Data: 2014-10-04 12:40:36 | |
Autor: Klin | |
Zadymy w Hong Kongu | |
W dniu 2014-10-04 03:27, Stachu Chebel pisze:
Ni Hao, Zadyma to ChiĹczycy niewdziÄcznicy przeszli na rozliczenia w euro zamiast w dolarach. |
|
Data: 2014-10-04 12:45:59 | |
Autor: Klin | |
Zadymy w Hong Kongu | |
W dniu 2014-10-04 12:40, Klin > pisze:
W dniu 2014-10-04 03:27, Stachu Chebel pisze:http://independenttrader.pl/153,w_co_graja_chiny.html |
|
Data: 2014-10-04 06:38:47 | |
Autor: Stachu Chebel | |
Zadymy w Hong Kongu | |
W dniu sobota, 4 października 2014 12:45:59 UTC+2 użytkownik nor...@googlegroups.com napisał:
W dniu 2014-10-04 12:40, Klin > pisze: Ciekawy artykuł, w dużym stopniu wyjaśniający komu zależy na podsycaniu sytuacji w HK. A tak przy okazji,poczytałem też komentarze. Autorem jednego z nich jest niejaki ~drx70018. To co ten facet wypisuje w temacie chińskiej edukacji, toż to bzury do potęgi n-tej. Śledząc artykuły naukowe z mojej dziedziny (nauki ścisłe) w przeważającej części wartościowe są właśnie opracowania naukowców Państwa Środka. W notach aplikacyjnych czołowych producentów układów elektronicznych bardzo często (o ile nie najczęściej) pojawiają się nazwiska raczej nie europejskie bądź amerykańskie. Odnoszę wrażenie, że to właśnie nasi "naukowcy" sfrustrowani brakiem polotu są autorami takich pierdulamentów. Wystarczy prześledzić rankingi wyższych uczelni na Świecie. O ile dobrze pamiętam najwyżej notowana polska uczelnia jest gdzieś w 4-tej setce. Jakieś 2 lata temu miałem okazję być w jednym z biur konstrukcyjnych Mercedesa w Stuttgarcie. Inżynierowie rozmawiają między sobą nie po Niemiecku... Po Chińsku !! Przeglądałem też (do znalezienia w sieci) tematy zadań z egzaminów wstępnych z matmy na Uniwerek Pekiński. Nie ma przelewek. U nas natomiast egzaminów wstępnych nie ma. Wystarczy odpowiednia ilość punktów ze śmichu wartej matury. |
|