Data: 2012-08-21 11:43:24 | |
Autor: maruda | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojego m ieszkania przez dorosłego syna? | |
Witam.
j.w. Syn (dorosły, samodzielny) korzysta z mieszkania będącego moją własnością. Tzn mieszka tam, zamieszkuje. Wydaje mi się, że należałoby to jakoś "formalnie klepnąć". Czyli jakaś umowa użyczenia, czy co? Nie chciałbym, żeby przy okazji Vincent mnie (lub syna) skubał ani brać sobie na łeb dodatkowych rozliczeń. Jakiś hint? Czego guglać? -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2012-08-21 07:19:00 | |
Autor: witek | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
maruda wrote:
Witam. dokladnia tak jak napisales umowa uzyczenia. w zasadzie to ona juz obowizuje tylko ze ustnie, ale mozesz ja sobie na papierku napisac dla uspokojenia sumienia. tylko uwaga, zeby ci sie syn nie dorzucal do domowego podzetu .. bo uzyczenie z definicji jest darmowe. darowizna to tez nie jest bo jego intencja nie jest darowanie ci za nic a wlasnie dorzucenie sie do budzetu. definicji darowizny to nie spelnia. po prostu podpada pod kategorie inne a to juz jest opodatkowane. Conajmniej powinienes to dopisac do swojego pit na koniec roku. moze ryczaltowo mu pokoj wynajac za drobna oplata. ale pamietaj, ze podatek i tak nalezy sie od ceny rynkowej. i co teraz bedziesz spal spokojniej ? :) bylo nie ruszac gowna bo bedzie smierdzialo :) |
|
Data: 2012-08-21 16:14:35 | |
Autor: maruda | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
W dniu 2012-08-21 14:19, witek pisze:
bo uzyczenie z definicji jest darmowe. darowizna to tez nie jest bo jegoJa do swojego? Ale ja nie uzyskuję przychodu! Tzn, syn się nie dorzuca. Mieszka sobie osobno. Ale... dla syna, to mogłoby być "świadczenie w naturze" i już podpadałoby pod vincentowe lepkie łapy. Czy tak? A jak "w miarę czysto" załatwić sprawę, żeby syn płacił opłaty za to mieszkanie? Tzn jakieś-tam umowy na media, nie pamiętam które, są już na niego, bo akurat był w domu jak przyszli z umowami. Ale zaliczki dla wspólnoty płacę ja. moze ryczaltowo mu pokoj wynajac za drobna oplata. ale pamietaj, zeWłaśnie... Czyli chyba najlepiej będzie nic nie "klepać", żadnej umowy nie pisać, syn tam jest zameldowany, mieszkanie jest moje, ja płacę wspólnocie i jest OK? A jak syn tam granatów naznosi i mu to pier..nie, to kto pójdzie siedzieć? -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2012-08-21 10:55:05 | |
Autor: witek | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
maruda wrote:
W dniu 2012-08-21 14:19, witek pisze: no to dobrze. Ale... dla syna, to mogłoby być "świadczenie w naturze" i już Nie. bo tu w przepisach dla uzyczenia w rodzinie zrobione wyjatek. Ale jak sasiad u ciebie pare nocy spedzi, bo wlasnie robi remont to macie zgrzyt. Oboje. On bo normalnie zaplacilby za hotel, a dzieki tobie nie musial, czyli ma przychod w postaci braku wydatku, no i ty, bo normalnie zarobilbys na wynajmie, a niestety twoja hojnosc nie zwalnia cie z podatku. A jak "w miarę czysto" załatwić sprawę, żeby syn płacił opłaty za to Wynajac mu pokoj i niech placi wg umowy. przy uzyczeniu sie nie da. Tzn jakieś-tam umowy na media, nie pamiętam które, są już na lo matko, to lepiej to szybko wyprostujcie, bo jak sie US dowie to macie przechlapane. tym bym sie nie przejmowal bo malo realne. Ale jak syn narobi dlugow to w skarpetkach komornik pusci ciebie. A tak na powaznie, to nic nie robic. Niech sobie dalej mieszka tak jak jest na podstawie ustnej umowy uzyczenia. Wszystkie rachunki na ciebie i placisz je sam.Zeby nie bylo sladu, ze syn sie cos dorzuca. |
|
Data: 2012-08-22 11:11:01 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
On Tue, 21 Aug 2012, witek wrote:
maruda wrote: I to się zgadza. A jak "w miarę czysto" załatwić sprawę, żeby syn płacił opłaty za to A to mi się zdecydowanie nie zgadza. I to z dwu powodów :) Pierwszy przepis jest jasny i prosty: http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html +++ Art. 713. Biorący do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej. -- - Tyle. Jest to konstrukcja bardzo podobna do przypadku, który był ładnych parę la temu rozstrzygnięty interpretacj± ministra, a dotyczył (nie)doliczania do podstawy ryczałtowego podatku od czynszu opłat za telefon i podobne. Dodam, że wtedy bezpodstawnie napyszczyłem, że minister od rzeczy pisze, bo nie ma przepisu, a póĽniej wyszło że przepis jest ;) (oczywi¶cie minister w interpretacji nie był łaskaw tego przepisu przytoczyć). Oczywi¶cie przy wynajmie chodzi o art.688[1] (obejmuj±cy również "inne opłaty"), ale to szczegół. Natomiast przyznaję, że z dalszej tre¶ci art.713: +++ [...] Jeżeli poczynił inne wydatki lub nakłady na rzecz, stosuje się odpowiednio przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. -- - ....mi wychodzi co najmniej w±tpliwo¶ć dotycz±ca tzw. "funduszu remontowego". To nie jest ani czynsz, ani opłata eksploatacyjna, to co¶ ma funkcję pełnion± przy księgowo¶ci przez amortyzację, czyli "¶rodków odtworzeniowych", pozwalajacych z czasem przywracać używan± rzecz (lub nieruchomo¶ć) do "stanu prawie nowo¶ci". A ani przepisy o najmie ani o użyczeniu nie przewiduj± takiego "odtwarzania": +++ Art. 718. § 1. Po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest zwrócić użyczającemu rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże biorący nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ następstwem prawidłowego używania. ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ -- - Wobec ww. jestem skłonny się zgodzić, że je¶li użyczaj±cy opłaca również fundusz remontowy, to jak kto¶ ZECHCE się przyczepić, to się przyczepi (i to skutecznie). Nie zmienia to faktu, o którym pisałe¶ wcze¶niej: jest zwolnienie dla nieodpłatnych ¶wiadczeń w przypadku osób z I i II grupy, i to zwolnienie działa *w obie strony*! To jest druga czę¶ć, w której nie pasuje mi Twoja teza. Je¶li widzisz, że nie ma problemu w nieodpłatnym ¶wiadczeniu uzyskiwanym w jedn± stronę, to dlaczego miałby powstawać przy uzyskiwaniu w drug± stronę, pomijaj±c zasadno¶ć płacenia syna za "swoje mieszkanie" (w rozumieniu użytkowania) o której wyżej? A zupełnie inna sprawa, to pytanie, jaki promil potencjalnych kontrolerów, po przeczytaniu ww. interpretacji MF "płacenie za koszty używania przez siebie nie stanowi przychodu wynajmuj±cego" wnikał w to, że nie wszystkie opłaty wpłacane zarz±dcy s± "kosztami" w rozumieniu KC :> Obstawiam że nikły, a nawet ci, co przemy¶leli, nie będ± się chcieli wyróżniać - ukaranie podatnika za niewył±czenie funduszu remontowego ze zwolnienia gwarantuje spor± reklamę w mediach, niekoniecznie poż±dan± :> Ale jak syn narobi dlugow to w skarpetkach komornik pusci ciebie. To zgoda. Ale w tym momencie jak rozumiem nie chodzi o sprawę podatkow±, lecz ew. roszczenia cywilnoprawne. A tak na powaznie, to nic nie robic. Niech sobie dalej mieszka tak jak jest na podstawie ustnej umowy uzyczenia. Wszystkie rachunki na ciebie IMO syn powinien płacić *koszty* eksploatacji. "Ma podstawę". Ale czy zapłaci czy nie zapłaci, nieodpłatne ¶wiadczenie, faktyczne lub domniemywane, i tak nie podlega opodatkowaniu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-21 16:35:54 | |
Autor: m | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
W dniu 21.08.2012 14:19, witek pisze:
maruda wrote: Ale dlaczego, przecież dorzucanie się to spełnianie co najmniej 2 ustawowych obowiązków: - alimentacyjnego, - jeżeli dobrze pamiętam, to dorosła osoba mieszkająca w jakimś mieszkaniu, solidarnie odpowiada za zobowiązania ciążące na tym mieszkaniu (czynsz, media). p. m. |
|
Data: 2012-08-21 10:57:16 | |
Autor: witek | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
m wrote:
W dniu 21.08.2012 14:19, witek pisze: nie zwalnia z podatku, chyba, ze ojciec wystapil o alimenty do sadu i zostaly mu zasadzone. A nawet i tego nie jestem pewien czy jest jeszcze zwolnione. - jeżeli dobrze pamiętam, to dorosła osoba mieszkająca w jakimśale to dziala w druga strone. jakby nie bylo zaplacone, to wierzyciel w postaci spoldzielni moglby dochodzil naleznosci od syna a ten zwrotnie od ojca. Nie ma to nic wspolnego z tym kto powinien placic i komu nalezy dolozyc podatek,. |
|
Data: 2012-08-21 19:11:33 | |
Autor: m | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
W dniu 21.08.2012 17:57, witek pisze:
m wrote: Na chłopski rozum - jest. Inaczej, co wielokrotnie Gotfryd przywołuje w przykładach różnych, matka by musiała płacić VAT od kanapki zrobionej synowi (zaś syn - płacić PIT od tego nieodpłatnego świadczenia).
Czyli, jakby doszła (powiedzmy sądownie) od syna, ten by zapłacił, to ojciec miałby do zapłaty PIT? p. m. |
|
Data: 2012-08-22 08:27:22 | |
Autor: Andrzej Kubiak | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
Dnia Tue, 21 Aug 2012 19:11:33 +0200, m napisał(a):
Czyli, jakby doszła (powiedzmy s±downie) od syna, ten by zapłacił, to ojciec miałby do zapłaty PIT?- jeżeli dobrze pamiętam, to dorosła osoba mieszkaj±ca w jakim¶ale to dziala w druga strone. jakby nie bylo zaplacone, to wierzyciel w Nie czytaj witka aka "o kurde, skarbówka już do ciebie jedzie i cię zniszczy" w celach innych, niż rozrywkowe, a zwłaszcza nie sugeruj się jego wypocinami. Sprawę, któr± poruszasz, reguluje kodeks rodzinny i opiekuńczy. Syn może mieszkać, może opłacać rachunki w cało¶ci lub w czę¶ci i można was obu cmokn±ć w wentyl. AK |
|
Data: 2012-08-22 12:17:20 | |
Autor: witek | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojego mieszkania przez dorosłego syna? | |
Andrzej Kubiak wrote:
Dnia Tue, 21 Aug 2012 19:11:33 +0200, m napisał(a): dorosly syn, samodzielnie sie utrzymujacy i majacy wlasna rodzine? to ja radzilbym raczej ciebie nie czytac. |
|
Data: 2012-08-23 08:20:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojego mieszkania przez dorosłego syna? | |
On Wed, 22 Aug 2012, witek wrote:
Andrzej Kubiak wrote: Je¶li chodzi o powołanie na KRiO, to wypada się zgodzić z zarzutem (takie prawo, do darmowego lub odpłatnego mieszkania i do ponoszenia lub nieponoszenia wydatków nie wynika wtedy z KRiO) to ja radzilbym raczej ciebie nie czytac. Ale wniosek (o nieopodatkowaniu) jest dobry :) (tyle, że wynika z powołanego przez Ciebie przepisu o zwolnieniu z podatku dochodowego nieodpłatnych ¶wiadczeń w I grupie "darowiznowej"). Nadal nie wiem, czemu akceptujesz to zwolnienie w stronę ojciec-syn a nie widzi Ci się w stronę syn-ojciec. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-23 07:53:24 | |
Autor: witek | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojego mieszkania przez dorosłego syna? | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 22 Aug 2012, witek wrote: alez akceptuje ale w przypadku doroslego dobrze majacego sie osobnika wynika to tylko i wylacznie z updof a nie z krio i obowiazku alimentacyjnego. |
|
Data: 2012-08-22 11:28:50 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zaformalizować ;) korzystanie z mojeg o mieszkania przez dorosłego syna? | |
On Tue, 21 Aug 2012, m wrote:
W dniu 21.08.2012 17:57, witek pisze: Acz trzeba przyznać, ze ustawodawca usiłował kombinować pod włos. Zaznaczę przed odesłaniem do linku, że płacenie alimentów *żonie*, to co innego niż płacenie takichże alimentów *byłej żonie* (i nie mam na my¶li płacenia dziecku "do r±k żony") - jako że była żona to oczywiscie już nie rodzina. Nie wiem o co ostatnio poszło, ale regulacja art.21.1.127 wyraĽnie wychyla się z tej zasady, wrzucaj±c "inne osoby" (poza dziećmi) do jednego worka. No i w tym ¶wietle mamy dopisek o wyroku TK po tymże p.127: http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60057,20120721,zwolnienia-przedmiotowe.html Inaczej, co wielokrotnie Gotfryd przywołuje No, je¶li nie skorzysta ze zwolnienia podmiotowego oczywiscie :D (za¶ syn - płacić PIT od tego nieodpłatnego ¶wiadczenia). No musiałby, i w tym ¶wietle "ugodowe" alimenty dla rodziny i podatek to IMVHO nieporozumienie; w przypadku "nieugodowych", znaczy płaconych bez przyklepania przez s±d, oczywi¶cie można podważać przepływ pieniędzy jako "czynno¶ci pozorne". - jeżeli dobrze pamiętam, to dorosła osoba mieszkaj±ca w jakim¶ale to dziala w druga strone. jakby nie bylo zaplacone, to wierzyciel w Nie, bo nawet zupełnie w oderwaniu od należno¶ci czy nienależno¶ci tej zapłaty (czyli rozstrzygania kto jest jej "ostatecznym" dłużnikiem), to nie była darowizna, lecz nieodpłatne ¶wiadczenie. A nieodpłatne ¶wiadczenia w I grupie s± zwolnione z PIT. I tu złożyłem już w po¶cie obok reklamację do "witka" - skoro uznaje, że działa ona w relacji ojciec-syn, to pytam dlaczego uznaje że nie ma działać w relacji syn-ojciec! :) Darowizna to (IMO) nie jest, trzeba by wykazać intencję "przysporzenia maj±tku". Zapłacenie z tytułu osobistego zobowi±zania, choćby celem było póĽniejsze odzyskanie należnej kwoty, tego warunku nie wypełnia. Ten sam argument, który wielokroć wali w podatnika PITem (wyższym niż podatek od darowizn), tym razem (IMO) przed nim broni :) pzdr, Gotfryd |