Witam,

Zakupilem laptopa HP Pavilion we wrzesniu 2008r. w Makro. Niestety juz od  kilku miesiecy nadaje sie do wymiany/naprawy.
Usterki to:
- laptop wlacza sie raz na jakis czas (to standard w wiekszosci nowych HP,  prawdopodobnie wygrzanie chipsetu pomoze)
- dwa klawisze "urwane" (mam je, ale te mikro zaczepy sa pekniete i nie da  sie ich zapiac)
- czesciowo wytarta srebrna obudowa (niby moja wina, ale... czy aby  napewno? Powinna sie scierac w takim razie na calosci, a nie tylko w  wybranych miejscach i to w dodatku wytarcie powstalo na poczatku - "dalej"  nie chce sie scierac )
- laptop niemilosiernie sie grzeje - wrecz mialem odparzone prawe udo, w  dodatku halas z wentylatora uszkadza mi sluch!
- slychac dziwne stuki w dysku (aczkolwiek nie stwierdzilem BB jak i SMART  nic groznego nie podaje)
- zaczepy nie trzymaja - po prostu klapa sobie luzno dynda


Pal licho juz obudowe, dysk i klawisze, jak i wysoka temp - da sie z tym  zyc... ale byle zawieszenie, restart wlaczenie laptopa to juz loteria przy  ponownym wlaczeniu.


Nie byloby problemu, gdybym mial gwarancje - zawoze do Makro i po  klopocie, ale mam jedynie fakture zakupu i zgubilem papierowa gwarancje.
Co w zwiazku z tym? Nie ukrywam, ze z checia chcialbym pokombinowac  wymiane lub zwrot kasy, ale nie wiem, czy nie jest za pozno...

No i pytanie dla zaznajomionych z HP - da rade dokupic rozszerzenie  gwarancji do Pavilionow? Czy tylko serie "biznes" maja ten przywilej?

Za wszelakie odpowiedzi bede wdzieczny.

On 19 Cze, 19:22, "jurajski Jaskiniowiec"
<jurajski_jaskiniow...@jaskinia.na.jurze> wrote:

Witam,

Zakupilem laptopa HP Pavilion we wrzesniu 2008r. w Makro. Niestety juz od  
kilku miesiecy nadaje sie do wymiany/naprawy.
Usterki to:
- laptop wlacza sie raz na jakis czas (to standard w wiekszosci nowych HP,  
prawdopodobnie wygrzanie chipsetu pomoze)
- dwa klawisze "urwane" (mam je, ale te mikro zaczepy sa pekniete i nie da  
sie ich zapiac)
- czesciowo wytarta srebrna obudowa (niby moja wina, ale... czy aby  
napewno? Powinna sie scierac w takim razie na calosci, a nie tylko w  
wybranych miejscach i to w dodatku wytarcie powstalo na poczatku - "dalej"  
nie chce sie scierac )
- laptop niemilosiernie sie grzeje - wrecz mialem odparzone prawe udo, w  
dodatku halas z wentylatora uszkadza mi sluch!
- slychac dziwne stuki w dysku (aczkolwiek nie stwierdzilem BB jak i SMART  
nic groznego nie podaje)
- zaczepy nie trzymaja - po prostu klapa sobie luzno dynda

Pal licho juz obudowe, dysk i klawisze, jak i wysoka temp - da sie z tym  
zyc... ale byle zawieszenie, restart wlaczenie laptopa to juz loteria przy  
ponownym wlaczeniu.

Nie byloby problemu, gdybym mial gwarancje - zawoze do Makro i po  
klopocie, ale mam jedynie fakture zakupu i zgubilem papierowa gwarancje.
Co w zwiazku z tym? Nie ukrywam, ze z checia chcialbym pokombinowac  
wymiane lub zwrot kasy, ale nie wiem, czy nie jest za pozno...

No i pytanie dla zaznajomionych z HP - da rade dokupic rozszerzenie  
gwarancji do Pavilionow? Czy tylko serie "biznes" maja ten przywilej?

Za wszelakie odpowiedzi bede wdzieczny.

Spokojnie. Faktura wystarczy.

Ostatnio swoją sztukętam słałem, Powiedzieli, że faktura wystarczy,
ale w razie czego puściłem im też kartę gwarancyjną.

Jeśli dalej masz wątpliwości, dzwoń do HP na infolinię,
wszystko ci powiedzą.

Btw: Przy takich objawach - wymienią ci prawie wszystkie podzespoły!
A przez telefon każą ci zrobić update biosu :).

Naprawa trwała około 1 tygodnia, bo cośtam ściągali z zagranicy.
Kurier przyjechałi  zabrał sztukę, za tydzień przywiózł. Po drodze
miałem kilka telefonów z HP o statusie naprawy.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin

Dnia 19-06-2010 o 19:46:34 lelec <marcin.pawelec@gmail.com> napisał(a):

On 19 Cze, 19:22, "jurajski Jaskiniowiec"
<jurajski_jaskiniow...@jaskinia.na.jurze> wrote:

Witam,

Zakupilem laptopa HP Pavilion we wrzesniu 2008r. w Makro. Niestety juz  od kilku miesiecy nadaje sie do wymiany/naprawy.
Usterki to:
- laptop wlacza sie raz na jakis czas (to standard w wiekszosci nowych  HP, prawdopodobnie wygrzanie chipsetu pomoze)
- dwa klawisze "urwane" (mam je, ale te mikro zaczepy sa pekniete i nie  da sie ich zapiac)
- czesciowo wytarta srebrna obudowa (niby moja wina, ale... czy aby  napewno? Powinna sie scierac w takim razie na calosci, a nie tylko w  wybranych miejscach i to w dodatku wytarcie powstalo na poczatku -  "dalej" nie chce sie scierac )
- laptop niemilosiernie sie grzeje - wrecz mialem odparzone prawe udo,  w dodatku halas z wentylatora uszkadza mi sluch!
- slychac dziwne stuki w dysku (aczkolwiek nie stwierdzilem BB jak i  SMART nic groznego nie podaje)
- zaczepy nie trzymaja - po prostu klapa sobie luzno dynda

Pal licho juz obudowe, dysk i klawisze, jak i wysoka temp - da sie z  tym zyc... ale byle zawieszenie, restart wlaczenie laptopa to juz  loteria przy ponownym wlaczeniu.

Nie byloby problemu, gdybym mial gwarancje - zawoze do Makro i po  klopocie, ale mam jedynie fakture zakupu i zgubilem papierowa gwarancje.
Co w zwiazku z tym? Nie ukrywam, ze z checia chcialbym pokombinowac  wymiane lub zwrot kasy, ale nie wiem, czy nie jest za pozno...

No i pytanie dla zaznajomionych z HP - da rade dokupic rozszerzenie  gwarancji do Pavilionow? Czy tylko serie "biznes" maja ten przywilej?

Za wszelakie odpowiedzi bede wdzieczny.

Spokojnie. Faktura wystarczy.

Ostatnio swoją sztukętam słałem, Powiedzieli, że faktura wystarczy,
ale w razie czego puściłem im też kartę gwarancyjną.

Jeśli dalej masz wątpliwości, dzwoń do HP na infolinię,
wszystko ci powiedzą.

Btw: Przy takich objawach - wymienią ci prawie wszystkie podzespoły!
A przez telefon każą ci zrobić update biosu :).

Naprawa trwała około 1 tygodnia, bo cośtam ściągali z zagranicy.
Kurier przyjechałi  zabrał sztukę, za tydzień przywiĂłzł. Po drodze
miałem kilka telefonów z HP o statusie naprawy.

Serdeczne pozdrowienia

OK, ale jak ja dzwonilem do supportu HP, to powiedziano mi, ze mam w  karton spakowac tylko sam laptop (bez dodatkow) oraz _gwarancje_ i kopie  faktury. Totez gdzies wyczytalem, ze w przypadku zagubienia gwarancji  jedyna droga serwisu to "ustawowe" miejsce zakupu, czyli w moim przypadku  Makro.

Malo tego - podczas rozmowy z konsultantem HP, wytarta obudowa ich nie  interesuje, klawisze ich nie interesuja, goracy spod laptopa ich nie  interesuje, zatrzask ich nie interesuje...

Wg. mnie sa to wady niespowodowane przez niewlasciwe uzytkowanie (no moze  poza klawiszami), tylko tandetna jakosc produktu. Zaczep ma trzymac caly  czas, tak jak i obudowa ma prawo sie porysowac/wytrzec, ale jak juz to  rownomiernie w miejscach faktycznie najczej uzywanych, a u mnie jest tak,  ze na poczatku wytarlo sie kilka miejsc i mimo, ze reszta jest czesciej  "eksploatowana" i narazona na wytarcie, to nijak nie chce sie wytrzec -  wyglada to koszmarnie. Podobnie te klawisze, w ktorych pekly mikrozaczepy  - to moja wina, ze HP wymyslil tandetny plastykowy zaczep klawiszow?


Doradzono mi, zebym nie odsylal laptopa bezposrednio do HP, tylko probowal  go reklamowac w Makro - mialbym przynajmniej ten przywilej, ze po trzech  naprawach przysluguje mi nowy, albo zwrot kasy. Niestety wysylajac do HP,  pozbywam sie tego "przywileju".


A propos konsultanta - tez robilem upgrade BIOSu, a nawet reset  (przytrzymanie klawisza wlaczania na ok 60 sek)

Malo tego - podczas rozmowy z konsultantem HP, wytarta obudowa ich nie
interesuje, klawisze ich nie interesuja, goracy spod laptopa ich nie
interesuje, zatrzask ich nie interesuje...

Sprawdz, czy laptop jest na gwarancji producenta (google hp warratny check czy jakos tak), wyslij go na gwarancje do serwisu w uk czy niemczech - tam obsluga klienta jest troche inna.

--
pozdr
g

Dnia 19-06-2010 o 22:42:42 G Nowak <gnowak84.wytnij.to@gmail.com>  napisał(a):

Malo tego - podczas rozmowy z konsultantem HP, wytarta obudowa ich nie
interesuje, klawisze ich nie interesuja, goracy spod laptopa ich nie
interesuje, zatrzask ich nie interesuje...

Sprawdz, czy laptop jest na gwarancji producenta (google hp warratny  check czy jakos tak), wyslij go na gwarancje do serwisu w uk czy  niemczech - tam obsluga klienta jest troche inna.

Jest na gwarancji do konca wrzesnia tego roku. Jak juz pisalem - dzwoniac  do HP zaproponowali mi, ze przysla kuriera na ich koszt... Aczkolwiek  wtedy mialem jeszcze karte gwarancyjna, a teraz jej nie mam. Poza tym,  (tez jak juz wspomnialem), serwis moze potrzymac sobie laptopa ile  wlezie... I jeszcze jakies "chore" tlumaczenia, ze np, laptop byl zalany  etc - tego chcialbym uniknac. A oddajac do sklepu, mialbym (?) ustawowo 2  tyg na odpowiedz/zwrot laptopa i szanse na 3 naprawy a pozniej wymiana na  nowy, albo zwrot kasy(?) o ile dobrze zrozumialem...

Tylko wlasnie nie wiem, co lepsze i czy da sie to bez karty gwarancyjnej?


Odnosnie wysylania do UK/DE to tego nie wiedzialem - mozesz cos wiecej  napisac?

Jest na gwarancji do konca wrzesnia tego roku. Jak juz pisalem -
dzwoniac do HP zaproponowali mi, ze przysla kuriera na ich koszt...
Aczkolwiek wtedy mialem jeszcze karte gwarancyjna, a teraz jej nie mam.
Poza tym, (tez jak juz wspomnialem), serwis moze potrzymac sobie laptopa
ile wlezie... I jeszcze jakies "chore" tlumaczenia, ze np, laptop byl
zalany etc - tego chcialbym uniknac. A oddajac do sklepu, mialbym (?)
ustawowo 2 tyg na odpowiedz/zwrot laptopa i szanse na 3 naprawy a
pozniej wymiana na nowy, albo zwrot kasy(?) o ile dobrze zrozumialem...

Tylko wlasnie nie wiem, co lepsze i czy da sie to bez karty gwarancyjnej?


Odnosnie wysylania do UK/DE to tego nie wiedzialem - mozesz cos wiecej
napisac?

W Uk jest tak: dzwonisz (co prawda do Indii i ciezko sie gada), nie pytaja o rachunki, karty czlonkowskie klubu Czarny Lotos ani rozmiar stanika kochanki, kurier przychodzi nastepnego dnia a laptop wraca naprawiony w 5 dni. Czasem czytam, co wyprawiaja serwisy w Kambodzy (Polandii) i dziwie sie, iz maja jeszcze jakichkolwiek klientow skoro sprzet firmowy sprzedawany jest z miedzynarodowa gwarancja.

--
pozdr
g

Odnosnie wysylania do UK/DE to tego nie wiedzialem - mozesz cos wiecej
napisac?

W Uk jest tak: dzwonisz (co prawda do Indii i ciezko sie gada), nie
pytaja o rachunki, karty czlonkowskie klubu Czarny Lotos ani rozmiar
stanika kochanki, kurier przychodzi nastepnego dnia a laptop wraca
naprawiony w 5 dni. Czasem czytam, co wyprawiaja serwisy w Kambodzy
(Polandii) i dziwie sie, iz maja jeszcze jakichkolwiek klientow skoro
sprzet firmowy sprzedawany jest z miedzynarodowa gwarancja.

Oczywiscie pewnie nie beda chcieli do PL odeslac, nie wiem tez czy przyjma paczke z zagranicy, czy koniecznie beda chcieli zalatwic to swoim kurierem wiec w gre wchodzi podrzucenie znajomym za granica ale to pewnie mniejszy problem niz boksowanie sie z serwisem w pl i targanie Makro po sadach.

--
pozdr
g

Jest na gwarancji do konca wrzesnia tego roku. Jak juz pisalem - dzwoniac
do HP zaproponowali mi, ze przysla kuriera na ich koszt... Aczkolwiek
wtedy mialem jeszcze karte gwarancyjna, a teraz jej nie mam. Poza tym,
(tez jak juz wspomnialem), serwis moze potrzymac sobie laptopa ile
wlezie... I jeszcze jakies "chore" tlumaczenia, ze np, laptop byl zalany
etc - tego chcialbym uniknac. A oddajac do sklepu, mialbym (?) ustawowo 2
tyg na odpowiedz/zwrot laptopa i szanse na 3 naprawy a pozniej wymiana na
nowy, albo zwrot kasy(?) o ile dobrze zrozumialem...

Tylko wlasnie nie wiem, co lepsze i czy da sie to bez karty gwarancyjnej?


Odnosnie wysylania do UK/DE to tego nie wiedzialem - mozesz cos wiecej
napisac?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Najlepiej bedzie jak sam we wlasnym zakresie zapoznasz sie z odpowiednimi ustawami badz paragrafami w kodeksie cywilnym. Bo to co piszesz powyzej to jest bajka. Idac reklamowac sprzet do sklepu powinienes znac swoje prawa. Sklep moze przyjac sprzet z grzecznosci, ale nie musi zwlaszcza jesli serwis jest zewnetrzny.

Hipotetycznie: idziesz do sklepu: chcialem oddac na gwarancji. Pani sie pyta gdzie karta? Bez karty nie przyjmujemy lub....: jesli jest punkt serwisowy prosze oddac sprzet do punktu; Ty: ale macie obowiazek przyjac sprzet: Pani: tak? to prosze mi podac  przepis na mocy ktorego mam obowiazek przyjac od pana sprzet. K r o p k a.

Moze nas oswiecisz skad wziales informacje ze po 3 naprawach dostajesz nowego laptopa badz zwrot kasy? Tylko konkretnie... bo widze ze wiesz iz w ktoryms kosciele bije dzwon, ale nie wiem w ktorym konkretnie :(

Poza tym, skad masz informacje ze sklep ma 2 tygodnie na odpowiedz/zwrot? Przytocz prosze ustawe/-y na ktore powolujesz sie powyzej.

Dnia 20-06-2010 o 01:15:54 Pytanie <xxx@xxx.tr> napisał(a):

Jest na gwarancji do konca wrzesnia tego roku. Jak juz pisalem - dzwoniac
do HP zaproponowali mi, ze przysla kuriera na ich koszt... Aczkolwiek
wtedy mialem jeszcze karte gwarancyjna, a teraz jej nie mam. Poza tym,
(tez jak juz wspomnialem), serwis moze potrzymac sobie laptopa ile
wlezie... I jeszcze jakies "chore" tlumaczenia, ze np, laptop byl zalany
etc - tego chcialbym uniknac. A oddajac do sklepu, mialbym (?) ustawowo 2
tyg na odpowiedz/zwrot laptopa i szanse na 3 naprawy a pozniej wymiana na
nowy, albo zwrot kasy(?) o ile dobrze zrozumialem...

Tylko wlasnie nie wiem, co lepsze i czy da sie to bez karty gwarancyjnej?


Odnosnie wysylania do UK/DE to tego nie wiedzialem - mozesz cos wiecej
napisac?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Najlepiej bedzie jak sam we wlasnym zakresie zapoznasz sie z odpowiednimi
ustawami badz paragrafami w kodeksie cywilnym. Bo to co piszesz powyzej  to
jest bajka. Idac reklamowac sprzet do sklepu powinienes znac swoje prawa.
Sklep moze przyjac sprzet z grzecznosci, ale nie musi zwlaszcza jesli  serwis
jest zewnetrzny.

Hipotetycznie: idziesz do sklepu: chcialem oddac na gwarancji. Pani sie  pyta
gdzie karta? Bez karty nie przyjmujemy lub....: jesli jest punkt  serwisowy
prosze oddac sprzet do punktu; Ty: ale macie obowiazek przyjac sprzet:  Pani:
tak? to prosze mi podac  przepis na mocy ktorego mam obowiazek przyjac od
pana sprzet. K r o p k a.

Moze nas oswiecisz skad wziales informacje ze po 3 naprawach dostajesz
nowego laptopa badz zwrot kasy? Tylko konkretnie... bo widze ze wiesz iz  w
ktoryms kosciele bije dzwon, ale nie wiem w ktorym konkretnie :(

Poza tym, skad masz informacje ze sklep ma 2 tygodnie na odpowiedz/zwrot?
Przytocz prosze ustawe/-y na ktore powolujesz sie powyzej.

Tego wszystkiego chcialem sie wlasnie od Was dowiedziec :)

tak? to prosze mi podac  przepis na mocy ktorego mam obowiazek przyjac od
pana sprzet. K r o p k a.

Moze nas oswiecisz skad wziales informacje ze po 3 naprawach dostajesz
nowego laptopa badz zwrot kasy? Tylko konkretnie... bo widze ze wiesz iz w
ktoryms kosciele bije dzwon, ale nie wiem w ktorym konkretnie :(

Poza tym, skad masz informacje ze sklep ma 2 tygodnie na odpowiedz/zwrot?
Przytocz prosze ustawe/-y na ktore powolujesz sie powyzej.

Tego wszystkiego chcialem sie wlasnie od Was dowiedziec :)


Aaaaaaa...czyli chcesz pojsc na latwizne i otrzymac wszystko na tacy? Nie wiem czy sie da. Ja np. stracilem kupe cennego czasu na rycie ustaw, przepisow i k.c. odnosnie niezgodnosci, gwarancji i reklamacji. Nic nie stoi na przeszkodze zebys zrobil to samo; odpalil google.pl wpisal odpowiednie frazy, sciagnal materialy i zasiadl do czytania przepisow w niedzielne popoludnie.

Sklep moze przyjac sprzet z grzecznosci, ale nie musi zwlaszcza jesli serwis jest zewnetrzny.

Musi, jesli reklamujesz sprzet z tytulu niezgodnosci z umowa - i do tego nie potrzebujesz dokumentu gwarancji, wystarczy Ci paragon. Gorzej, jesli sklep uzna reklamacje za nieuzasadniona (oczywiscie zawsze mozesz probowac egzekwowac swoje prawa - od tego jest federacja konsumentow).

Takie rzeczy reguluje Ustawa o szczegĂłlnych warunkach sprzedaĹźy:
www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139

Inna sprawa, ze powyzsze dotyczy osob prywatnych. Zdaje sie, ze przy zakupie na fakture dzialaja inne przepisy...


--
KILu

KILu napisał(a):

Musi, jesli reklamujesz sprzet z tytulu niezgodnosci z umowa - i do tego nie potrzebujesz dokumentu gwarancji, wystarczy Ci paragon.

Jedyne co sprzedawca *musi* to musi odpowiedziec na reklamacje z tego tytulu. Podkreslam: *odpowiedziec*. Są sprzedawcy ktorzy z automatu odpowiadaja, ze nie uznaja reklamacji. I od tej chwili w zasadzie niczego juz nie musza. Stan taki trwa az do uzyskania prawomocnego wyroku Sadu ;)

[...]

Inna sprawa, ze powyzsze dotyczy osob prywatnych. Zdaje sie, ze przy zakupie na fakture dzialaja inne przepisy...

KC i rękojmia. j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Takie rzeczy reguluje Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży:
www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=139

Inna sprawa, ze powyzsze dotyczy osob prywatnych. Zdaje sie, ze przy zakupie na fakture dzialaja inne przepisy...


-- KILu

taaaaaaa... pytajacy zaznaczyl ze chodzi o zakup na firme a czesc odpowiadajacych przytacza przepisy ktore jego nie dotycza, tylko nie wiem w jakim celu...

Użytkownik "jurajski Jaskiniowiec" <jurajski_jaskiniowiec@jaskinia.na.jurze> napisał w wiadomości news:op.vej71hunbp2dytpavilion.opteris.pl...

Doradzono mi, zebym nie odsylal laptopa bezposrednio do HP, tylko probowal go reklamowac w Makro - mialbym przynajmniej ten przywilej, ze po trzech naprawach przysluguje mi nowy, albo zwrot kasy.

Złóż reklamację do Makro, nie pamiętam dokładnie, ale mają chyba 14 dni roboczych na rozpatrzenie, jak w tym czasie się nie wyrobią to muszą zwrócić kasę.
Kumpel reklamował kiedyś wózek w Biedronce i po miesiącu nie przyszedł jeszcze z serwisu to oddali mu pieniądze.
Jak kiedyś wysłałem monitor do serwisu Fujitsu Siemens (myślałem, że będzie szybciej niż przez sklep) to naprawiali mi 2 miesiące, bo sprowadzali częsci z zagranicy i wszystko zgodnie z gwarancją, Jakbym załatwiał przez sklep to po 3 tygodniach musieliby oddać kasę. :-)

Dnia 19-06-2010 o 21:45:05 nom <nom73@usunto.gazeta.pl> napisał(a):

UĹźytkownik "jurajski Jaskiniowiec"  <jurajski_jaskiniowiec@jaskinia.na.jurze> napisał w wiadomości  news:op.vej71hunbp2dytpavilion.opteris.pl...

Doradzono mi, zebym nie odsylal laptopa bezposrednio do HP, tylko  probowal go reklamowac w Makro - mialbym przynajmniej ten przywilej, ze  po trzech naprawach przysluguje mi nowy, albo zwrot kasy.

Złóż reklamację do Makro, nie pamiętam dokładnie, ale mają chyba 14 dni  roboczych na rozpatrzenie, jak w tym czasie się nie wyrobią to muszą  zwrĂłcić kasę.
Kumpel reklamował kiedyś wĂłzek w Biedronce i po miesiącu nie przyszedł  jeszcze z serwisu to oddali mu pieniądze.
Jak kiedyś wysłałem monitor do serwisu Fujitsu Siemens (myślałem, Ĺźe  będzie szybciej niĹź przez sklep) to naprawiali mi 2 miesiące, bo  sprowadzali częsci z zagranicy i wszystko zgodnie z gwarancją, Jakbym  załatwiał przez sklep to po 3 tygodniach musieliby oddać kasę. :-)

No tez wlasnie tak probuje zrobic, tylko czy fakt braku karty gwarancyjnej  nie bedzie przeszkoda?

Serwis w HP - od jednych slysze, ze dziala blyskawicznie... Sami nawet  przysylaja kuriera po sprzet. Inni znowu opisywali jakies "zalane" plyty  glowne...
Z drugiej strony - oddajac sprzet do punktu gdzie sie go zakupilo, daje mi  to jakas tam gwarancje na "respektowanie ustaw"...

Malo tego - przypomnialem sobie, ze faktura za laptopa byla wystawiona na  firme  - nie wiem, czy przypadkiem te cale ustawy nie reguluja tego... Nie  wiem, czy "regonowcy" sa jakos "specjalnie" potraktowani, czy tak jak  wszyscy?

Użytkownik "jurajski Jaskiniowiec" <jurajski_jaskiniowiec@jaskinia.na.jurze> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.vekcpogmbp2dyt@pavilion.opteris.pl...

Serwis w HP - od jednych slysze, ze dziala blyskawicznie... Sami nawet przysylaja kuriera po sprzet. Inni znowu opisywali jakies "zalane" plyty glowne...

Jeden kolega - padła płyta główna to czekał miesiąc. U innego zdechła bateria - powiedzieli, że będzie czekać 4 tygodnie. Faktycznie błyskawiczny serwis...

Malo tego - przypomnialem sobie, ze faktura za laptopa byla wystawiona na firme  - nie wiem, czy przypadkiem te cale ustawy nie reguluja tego... Nie wiem, czy "regonowcy" sa jakos "specjalnie" potraktowani, czy tak jak wszyscy?

Skoro była wystawiona faktura to obowiązkiem sklepu jest wystawienie duplikatu. Niestety nie obowiązuje niezgodność towaru z umową.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Dnia 19-06-2010 o 22:13:49 qwerty <qwerty01@poczta.fm> napisał(a):

UĹźytkownik "jurajski Jaskiniowiec"  <jurajski_jaskiniowiec@jaskinia.na.jurze> napisał w wiadomości grup  dyskusyjnych:op.vekcpogmbp2dyt@pavilion.opteris.pl...

Serwis w HP - od jednych slysze, ze dziala blyskawicznie... Sami nawet  przysylaja kuriera po sprzet. Inni znowu opisywali jakies "zalane"  plyty glowne...

Jeden kolega - padła płyta główna to czekał miesiąc. U innego zdechła  bateria - powiedzieli, Ĺźe będzie czekać 4 tygodnie. Faktycznie  błyskawiczny serwis...

Malo tego - przypomnialem sobie, ze faktura za laptopa byla wystawiona  na firme  - nie wiem, czy przypadkiem te cale ustawy nie reguluja  tego... Nie wiem, czy "regonowcy" sa jakos "specjalnie" potraktowani,  czy tak jak wszyscy?

Skoro była wystawiona faktura to obowiązkiem sklepu jest wystawienie  duplikatu. Niestety nie obowiązuje niezgodność towaru z umową.

Fakture mam. Nie mam jedynie karty gwarancyjnej, ktora mi zaginela.  Wspomniana przez Ciebie "niezgodnosc towaru z umowa" juz pomijam. Ale  zalozmy, ze oddaje do serwisu bezposrednio - serwis producenta moze  trzymac ile mu sie spodoba. Oddajac do sklepu, sklep ma obowiazek(?)  zwrocic naprawiony towar w ciagu max 2 tyg.  i jesli w tym czasie sie nie  wyrobi, ma obowiazek albo zwrocic kase, albo uszkodzony towar? To mnie  wlasnie gryzie i tego nie rozumiem. Co bedzie lepsze w mojej sytuacji? I  czy dobrze rozumuje?

To pytanie trzeba bylo zadac, gdy chciales kupic laptopa.
Wszyscy wiedza, ze nie kupuje sie HP:)

W dniu 2010-06-20 06:40, Jacek pisze:

To pytanie trzeba bylo zadac, gdy chciales kupic laptopa.
Wszyscy wiedza, ze nie kupuje sie HP:)

Nie wiem, skad masz takie informacje, Ty to jeszcze nie wszyscy. To samo Jaskiniowiec, slyszlaem, ktos mowil, Zdzicha brata zony syna kolegi kumpel podobno mial zalany. Nie proscie wybrac sie do tego Makro i pokazac co sie ma? albo zadzwonic do HP, wystarczy podac nr seryjny.

R

W dniu 2010-06-19 19:22, jurajski Jaskiniowiec pisze:

gwarancja nie jest ci do niczego potrzebna, ważniejsza jest faktura. Reklamacje na temat niezgodności towaru z umową składasz w sklepie i on wszystkiego dopilnuje. Masz dwa lata na to od momentu zakupu i sklep łaski nie robi.
Ja zgubiłem gwarancję na pralkę, dzwoniłem do serwisu i tylko gwarancja inaczej nie dotykają sprzętu. Dzwoniłem do rzecznika praw konsumentów to mnie wyśmiał, że ja ciągle mu o jakiejś gwarancji gadam a mam sobie dać spokój i udać się do sklepu. Co uczyniłem.

składasz w sklepie i on

wszystkiego dopilnuje. Masz dwa lata na to od momentu zakupu i sklep łaski nie robi.
Ja zgubiłem gwarancję na pralkę, dzwoniłem do serwisu i tylko gwarancja inaczej nie dotykają sprzętu. Dzwoniłem do rzecznika praw konsumentów to mnie wyśmiał, że ja ciągle mu o jakiejś gwarancji gadam a mam sobie dać spokój i udać się do sklepu. Co uczyniłem.

Gosciu...a czytales co autor napisal? ze to byl zakup na firme, wiec co mu nawijasz o dwuletniej niezgodnosci?.

Ponadto,  jesli rzecznik radzi korzystac z niezgodnosci a nie z gwarancji to tez zycze powodzenia;  widac ze nic nie zalatwial korzystajac ze slawnej "niezgodnosci".

ecchhhh... masakra

UĹźytkownik "jurajski Jaskiniowiec"  napisał w wiadomości

Nie byloby problemu, gdybym mial gwarancje - zawoze do Makro i po klopocie, ale mam jedynie fakture zakupu i zgubilem papierowa gwarancje.
Co w zwiazku z tym? Nie ukrywam, ze z checia chcialbym pokombinowac wymiane lub zwrot kasy, ale nie wiem, czy nie jest za pozno...

Gwarancja hp jest jak papier toaletowy;)Przysyłają tych druczków całymi kartonami.Idź z fakturą i poproś o wydanie gwarancji bo nie było w pudełku nie powinni robić żadnego problemu.

laptopyDnia 24-06-2010 o 23:20:19 Marcin <marcin2233@spam.pl> napisał(a):

UĹźytkownik "jurajski Jaskiniowiec"  napisał w wiadomości

Nie byloby problemu, gdybym mial gwarancje - zawoze do Makro i po  klopocie, ale mam jedynie fakture zakupu i zgubilem papierowa gwarancje.
Co w zwiazku z tym? Nie ukrywam, ze z checia chcialbym pokombinowac  wymiane lub zwrot kasy, ale nie wiem, czy nie jest za pozno...

Gwarancja hp jest jak papier toaletowy;)Przysyłają tych druczkĂłw całymi  kartonami.IdĹş z fakturą i poproś o wydanie gwarancji bo nie było w  pudełku nie powinni robić Ĺźadnego problemu.

Sprawa wyjasniona :)

Wiecej do poczytania na forum  http://forum.laptopy.info.pl/f18/serwis-hp-w-wolominie-przeczytaj-koniecznie-28798/index8.html#post362122

Nomen omen, polecam lekture pozostalych postow, bo niektore czyta sie jak  powiesc sensacyjna ;)