Data: 2011-09-27 23:34:46 | |
Autor: Przemysław Czaja | |
Zajechal motocykliscie droge | |
Użytkownik "news-gazeta" Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod? Niestety w tym przypadku kierowca samochodu to przygłup kompletny, motor nie zrobił nikomu nic złego, nie stanowił żadnego zagrożenia. Jak ponadto widać kierowca samochodu to pajac i lekkie klepnięcie w pysk (tak sądzę po zamachu motocyklisty) pozbawiło go przytomności - uderzył zresztą pierwszy, więc motorek się bronił...dzielnie zresztą, bo w pewnech chwili to we 4 na niego poszli. Jak dla mnie kierowca motocykla jest bohaterem! Pozdrówki |
|
Data: 2011-09-27 23:17:44 | |
Autor: G Nowak | |
Zajechal motocykliscie droge | |
Co skurwielowi przyzwala na to by wysuwal sie na przod? Dokladnie. Watkotworca widocznie popiera lanie w morde wszystkich, ktorzy probuja go wyprzedzic - mam nadzieje, ze tyczy sie rozwiez tych niebieskich pojazdow uprzywilejowanych ;) -- Pozdr G |
|
Data: 2011-09-28 08:33:26 | |
Autor: Myjk | |
Zajechal motocykliscie droge | |
Tue, 27 Sep 2011 23:34:46 +0200, Przemysław Czaja
Jak dla mnie kierowca motocykla jest bohaterem! Jak ogólnie nie lubię motocyklistów (wybranych :P) ot choćby dzisiaj rano jeden mi silnikiem brzęczał (piekielnie tego nie znoszę, bo jak mam możliwość, to robię miejsce motocyklistom) widząc, że jest kocioł na skrzyżowaniu i nie mam jak mu zrobić miejsca. Jak drugi raz zaczął mi pierdzieć i zaglądać w szybę boczną, to się wk*em i mu nabluzgałem bez ostrzeżenia (za co w sumie piętno dla mnie), tak tutaj kierowca blaszaka (i reszta) to jakaś lama do kwadratu -- leci z łapami, a za chwile pada jak kłoda. :P -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl |
|
Data: 2011-09-28 09:07:03 | |
Autor: Massai | |
Zajechal motocykliscie droge | |
Przemysław Czaja wrote:
"lekkie klepnięcie w pysk"... Motocyklista to ewidentnie bokser (w okolicach 1 min widac naprawdę niezłą pracę nóg ;-)), i taki zamachowy cios może być w wykonaniu zawodowca bardzo skuteczny ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-10-02 19:29:15 | |
Autor: mk4 | |
Zajechal motocykliscie droge | |
On 2011-09-27 23:34, Przemysław Czaja wrote:
No rozumiem, ze dla ciebie przejechanie na czerwonym swietle (bo stajemy przed sygnalizatorem) to nic zlego. No to gratuluje. Osobiscie jesli jest miejsce i mozna przejechac to w porzadku - a jak nie ma to nalezy czekac jak wszyscy - czego wielu (moto)cyklistow zdaje sie w ogole nie pojmowac. Natomiast jak widze u nas takiego losia, ktory jedzie do przodu a nastepnie mija sygnalizator nadajacy sygnal czerwony i sytuuje sie gdzies z przodu to pytam sie - gdzie sa niebiescy i czemu ten koles nie dostal mandatu i punktow za zignorowanie czerwonego swiatla. -- mk4 |