Data: 2011-10-22 08:28:28 | |
Autor: made myself | |
Zajęcia samochodu przez warsztat podczas naprawy powypadkowej | |
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
"Właściciele hondy przed pójściem do sądu próbowali w inny sposób odzyskać samochód. Wraz z mecenasem i policjantami udali się do warsztatu, licząc, że odzyskają samochód. Niewiele wskórali. Niech mi ktoś jeszcze kiedyś powie, że Polska to kraj prawa, chętnie się pośmieję. A swoją drogą, to co to za policja? W takich sytuacjach sprawę ma rozstrzygnąć sąd, a mechanik ma zwrócić samochód. Co to znaczy, że on im go nie dał i to w obecności policji? Są dokumenty, zlecenie naprawy, właściciel samochodu i koniec. Mój znajomy w podobnej sytuacji był 2 czy 3 razy u mechanika z policją i to samo. Nawet jeden jakiś wyżej postawiony policjant mu powiedział, że tacy z patrolu jak z nim pojechali, to się nie znają na prawie i oni to się nadają najwyżej do spraw tego typu, że ktoś karasia poza sezonem złowi za dużego :D I chyba taka jest smutna prawda. Pozdrawiam, made_myself -- |
|