Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zakaz konkurencji, ale między firmami

Zakaz konkurencji, ale między firmami

Data: 2009-03-02 23:31:27
Autor: Ursus
Zakaz konkurencji, ale między firmami
Sporo znalazłem na temat zakazu konkurencji, ale nie wiem jak wygląda kwestia pomiędzy firmami?

Załóżmy taką sytuację:

Prowadzę agencję artystyczną. Przychodzi do mnie klient (lokal) który potrzebuje zespół.
Czy mogę między mną a zespołem podpisać umowę, dzięki któej zespół nie będzie mógł samodzielnie występować w danym lokalu?

Chodzi o to, że muszę "coś" na tym zarobić, a wiadomo, że łatwiej dla lokalu byłoby np. później podpisać umowę bezpośrednio z zespołem.

Jak się zabezpieczyć? Co mogę napisać w takiej umowie? Ile może obowiązywać taki "zakaz'?

Z góry dzięki i czekam na Wasze propozycje.

Data: 2009-03-03 23:34:56
Autor: Robert Tomasik
Zakaz konkurencji, ale między firmami
Użytkownik "Ursus" <ursus_kat@o2.pl> napisał w wiadomości news:gohn8u$em4$1nemesis.news.neostrada.pl...
Sporo znalazłem na temat zakazu konkurencji, ale nie wiem jak wygląda kwestia pomiędzy firmami?
Załóżmy taką sytuację:
Prowadzę agencję artystyczną. Przychodzi do mnie klient (lokal) który potrzebuje zespół.
Czy mogę między mną a zespołem podpisać umowę, dzięki któej zespół nie będzie mógł samodzielnie występować w danym lokalu?
Chodzi o to, że muszę "coś" na tym zarobić, a wiadomo, że łatwiej dla
lokalu  byłoby np. później podpisać umowę bezpośrednio z zespołem.
Jak się zabezpieczyć? Co mogę napisać w takiej umowie? Ile może
obowiązywać  taki "zakaz'?
Z góry dzięki i czekam na Wasze propozycje.

Zacznijmy od tego, czy taki zespół ma osobowość prawną? Bo przeważnie nie i stanowi po prostu grupę wykonawców. Jeśli z taką grupą zawrzesz nawet umowę z klauzulą zakazującą im występować w danym lokalu, to pytanie, czy będzie miała ona zastosowanie do tej samej grupy, w której występuje jedna osoba więcej albo mniej. A co, jak ta sama grupa zmieni nazwę? Poza tym, co, jeśli mimo tak zawartej umowy Zespół w lokalu będzie z pominięcie Twojej firmy występował? Tak więc odradzam tego typu rozwiązanie, bo choć może i samą klauzulę by się dało obmyślić, to w praktyce widzę tu wiele problemów.

W zamian za to do głowy przychodzą mi inne rozwiązania. Możesz zawrzeć z zespołem umowę, że będzie Ci płacił prowizję od każdego wieczora granego w danym lokalu. Wówczas nie jesteś w ogóle pośrednikiem i nie ma problemu. Umowa zasadnicza jest zawarta pomiędzy lokalem, a zespołem, a Ty dostajesz prowizję. To byłoby najkorzystniejsze dla Ciebie rozwiązanie, albowiem w sumie masz pieniądze, a za nic nie odpowiadasz.

Inny sposób, to zawrzeć z lokalem umowę na dłuższy okres albo jakoś tam inaczej zabezpieczoną i pod tę umowę zawrzeć kolejną z zespołem. Jak zespół będzie miał z Tobą umowę, to nie będzie mógł jej zawrzeć z lokalem, bo w dwóch miejscach na raz być jednocześnie nie mogą. Tylko tu stajesz się pośrednikiem i możesz się uwikłać w problemy. Splajtuje lokal, a zespół będzie od Ciebie oczekiwał wynagrodzenia. Zespół się rozchoruje, to Ty będziesz musiał znaleźć zastępstwo, bo masz umowę z lokalem.

Trzeci sposób, to pobrać prowizję za samo znalezienie lokalowi zespołu, czy zespołowi lokalu.

Data: 2009-03-04 09:10:57
Autor: Ursus
Zakaz konkurencji, ale między firmami

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gokc00$1kg$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Ursus" <ursus_kat@o2.pl> napisał w wiadomości news:gohn8u$em4$1nemesis.news.neostrada.pl...
Sporo znalazłem na temat zakazu konkurencji, ale nie wiem jak wygląda kwestia pomiędzy firmami?
Załóżmy taką sytuację:
Prowadzę agencję artystyczną. Przychodzi do mnie klient (lokal) który potrzebuje zespół.
Czy mogę między mną a zespołem podpisać umowę, dzięki któej zespół nie będzie mógł samodzielnie występować w danym lokalu?
Chodzi o to, że muszę "coś" na tym zarobić, a wiadomo, że łatwiej dla
lokalu  byłoby np. później podpisać umowę bezpośrednio z zespołem.
Jak się zabezpieczyć? Co mogę napisać w takiej umowie? Ile może
obowiązywać  taki "zakaz'?
Z góry dzięki i czekam na Wasze propozycje.

Zacznijmy od tego, czy taki zespół ma osobowość prawną? Bo przeważnie nie i stanowi po prostu grupę wykonawców. Jeśli z taką grupą zawrzesz nawet umowę z klauzulą zakazującą im występować w danym lokalu, to pytanie, czy będzie miała ona zastosowanie do tej samej grupy, w której występuje jedna osoba więcej albo mniej. A co, jak ta sama grupa zmieni nazwę? Poza tym, co, jeśli mimo tak zawartej umowy Zespół w lokalu będzie z pominięcie Twojej firmy występował? Tak więc odradzam tego typu rozwiązanie, bo choć może i samą klauzulę by się dało obmyślić, to w praktyce widzę tu wiele problemów.

W zamian za to do głowy przychodzą mi inne rozwiązania. Możesz zawrzeć z zespołem umowę, że będzie Ci płacił prowizję od każdego wieczora granego w danym lokalu. Wówczas nie jesteś w ogóle pośrednikiem i nie ma problemu. Umowa zasadnicza jest zawarta pomiędzy lokalem, a zespołem, a Ty dostajesz prowizję. To byłoby najkorzystniejsze dla Ciebie rozwiązanie, albowiem w sumie masz pieniądze, a za nic nie odpowiadasz.

Inny sposób, to zawrzeć z lokalem umowę na dłuższy okres albo jakoś tam inaczej zabezpieczoną i pod tę umowę zawrzeć kolejną z zespołem. Jak zespół będzie miał z Tobą umowę, to nie będzie mógł jej zawrzeć z lokalem, bo w dwóch miejscach na raz być jednocześnie nie mogą. Tylko tu stajesz się pośrednikiem i możesz się uwikłać w problemy. Splajtuje lokal, a zespół będzie od Ciebie oczekiwał wynagrodzenia. Zespół się rozchoruje, to Ty będziesz musiał znaleźć zastępstwo, bo masz umowę z lokalem.

Trzeci sposób, to pobrać prowizję za samo znalezienie lokalowi zespołu, czy zespołowi lokalu.

Dzięki, faktycznie masz rację, ale chciałbym wiedzieć jak wygląda to między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą.

Zakaz konkurencji, ale między firmami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona