Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?

Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?

Data: 2014-05-01 09:15:50
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-04-30 21:08, Anyone wrote:
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,15880256,Rowerzysci_w_sluchawkach___realne_zagrozenie___LIST_.html
"
Czy rowerzyści powinni mieć zakaz słuchania muzyki w czasie jazdy? Taką
propozycję ma nasz czytelnik, który właśnie przesiadł się z samochodu na
rower

Nie.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000024

To, jak sądzę, załatwia sprawę i cały ten flejm jest zupełnie zbędny.

Oczywiście nie zmienia to faktu, że jazda w słuchawkach po jezdni jest
pomysłem słabym. Rowerzyści zazwyczaj nie mają lusterek, więc słuch
powinien być dla nych ważnym zmysłem.
W jeździe po chodniku i DDR słuchawki nie przeszkadzają.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-01 23:15:39
Autor: Marek
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-01 09:15, Piotr Kosewski pisze:

W jeździe po chodniku i DDR słuchawki nie przeszkadzają.

A ja właśnie przytoczyłem przykład sprzed paru dni w jaki sposób urządzenie MP3 (bo słuchawki są gdzieś podłączone w końcu) spowodowało, że rowerzysta zjechał na przeciwległy pas ruchu. Nie słyszał ostrzeżeń akustycznych, a nawet nie widział jasnego oświetlenia mojego roweru bo grzebał w odtwarzaczu od dłuższej chwili. Jak widać muzyka rzutuje nawet na wzrok.

--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-01 23:00:08
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

a nawet nie widzia jasnego owietlenia mojego roweru bo grzeba w odtwarzaczu od duszej chwili.

I to jest powd...

Data: 2014-05-02 13:08:30
Autor: Jarosaw Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?


Uytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:XnsA3214B5E4F2Ebudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

a nawet nie widzia jasnego owietlenia mojego roweru bo
grzeba w odtwarzaczu od duszej chwili.

I to jest powd...

Wspczesny samochd lepszej klasy ma te tyle pokrte, przyciskw itp. sucych jego prowadzeniu, e radio czy nawet komrka mniej dekoncentruj kierowc ni one same. Wspczesny kierowca powinien posiada lepsze zdolnoci psychotechniczne ni pilot myliwski z okresu II W :). Problem polega na tym, e obecnie kady ma prawo prowadzi od roweru po TIR-a, niezalenie od posiadanych predyspozycji.  TIR-y prowadz ludzie posiadajcy pierwsze prawko od kilku miesicy!!! Ja pierwsze prawko kat. "B" zrobiem w roku 1980, po dziesiciu latach podwyszyem do "C", ale nie mogem podwyszy do "C+E" bo wymagany by sta z kat. "C". Obecnie "C+E" mona zrobi jako pierwsze prawko i wyjecha TIR-em na tras bez adnego dowiadczenia. Wspczenie wikszo pieszych, rowerzystw, motocyklistw i kierowcw nie zdobywa adnego dowiadczenia. S odporni na wiedz jak skaa. Usysz co pite przez dziesite, e maj prawo do czego i bezmylnie je egzekwuj. Ma prawo rowerzysta wyprzedza praw stron?  Ano ma, tylko wikszo z nas nie wie kiedy i jak mona wyprzedza.  Nie mona wyprzedza z prawej strony pojazdu z wczonym prawym kierunkowskazem. To nie jest wojna pieszych, rowerzystw, motocyklistw, kierowcw osobwek i kierowcw ciarwek, a wojna debili, normalnych i "piratw". Ci normalni bdcy mniejszoci niestety przegrywaj z wikszoci debili i marginesem "piratw". Podany przykad, to akurat przykad debila, ktry wykonywa czynnoci, ktre powinien wykona po sprawdzeniu, e ma odpowiednio dugi odcinek prostej i wolnej drogi.
--
Pozdrawiam
Jarosaw Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-02 21:58:42
Autor: Anyone
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Współczesny samochód lepszej klasy ma też tyle pokręteł, przycisków itp.
służących jego prowadzeniu, że radio czy nawet komórka mniej dekoncentrują
kierowcę niż one same. Współczesny kierowca powinien posiadać lepsze
zdolności psychotechniczne niż pilot myśliwski z okresu II WŚ :). Problem
polega na tym, że obecnie każdy ma prawo prowadzić od roweru po TIR-a,
niezależnie od posiadanych predyspozycji.  TIR-y prowadzą ludzie
posiadający pierwsze prawko od kilku miesięcy!!! Ja pierwsze prawko kat.
"B" zrobiłem w roku 1980, po dziesięciu latach podwyższyłem do "C", ale
nie mogłem podwyższyć do "C+E" bo wymagany był staż z kat. "C". Obecnie
"C+E" można zrobić jako pierwsze prawko i wyjechać TIR-em na trasę bez
żadnego doświadczenia. Współcześnie większość pieszych, rowerzystów,
motocyklistów i kierowców nie zdobywa żadnego doświadczenia. Są odporni na
wiedzę jak skała. Usłyszą coś piąte przez dziesiąte, że mają prawo do
czegoś i bezmyślnie je egzekwują.

Tu się w pewłni zgadzam.

Ma prawo rowerzysta wyprzedzać prawą
stroną?  Ano ma, tylko
większość z nas nie wie kiedy i jak można wyprzedzać.  Nie można
wyprzedzać z prawej strony pojazdu z włączonym prawym kierunkowskazem.

Właczony prawy kierunkowskaz? A możesz mi przypomnieć, jaki % kierowców uznaje kierunkowskazy w ogóle? Ile % ich używa? A jaki % przypomina sobie o nich w ogóle w chwili, kiedy zaczynają skręcać już będąc na skrzyżowaniu? :>

To
nie jest wojna pieszych, rowerzystów, motocyklistów, kierowców osobówek i
kierowców ciężarówek, a wojna debili, normalnych i "piratów". Ci normalni
będący mniejszością niestety przegrywają z większością debili i marginesem
"piratów". Podany przykład, to akurat przykład debila, który wykonywał
czynności, które powinien wykonać po sprawdzeniu, że ma odpowiednio długi
odcinek prostej i wolnej drogi.


I tu się zgadzam.
Dlatego jestem zdania, że chętny na prowadzenie samochodu powinien mieć:
- przejechane 1.000km na rowerze w mieście i po drogach krajowych
- zaliczone 3-5 wycieczek z większą wagą na rowerze (sakwy, namiot, etc) po drogach lokalnych i krajowych
- przejechane 1.000km na skuterze
- 2x zaliczenie na symulatorze komputerowym jazdy w mieście w warunkach:
A - normalne sytuacje na drodze "bez podpuszczania"
B - sytuacje wkurwiające - np rowerzysta na drodze i kolejka samochodów za nim. Przy czym:
- brak teorii - bo to czy zna przepisy wyjdzie w praniu, albo się nauczy jeżdżąc rowerkiem czy skuterkiem lub go... zabiją. (lajf is brutal!)
- brak egzaminu z parkowania i manewrów bo to też wyjdzie w rzeczywistym życiu
- możliwość zdawania egzaminu dowolnym samochodem
- eliminacja z listy błędów takich jak zgaśnięcie silnika jako błędu kończącego negatywnie egzamin. (bo równie dobrze ja mogę dowolnego egzaminatora wsadzić za kierownicę Toyoty Yaris 6 biegowej i przyzwyczajony do Fabii idiota nie zda własnego egzaminu :PPPP)

Data: 2014-05-02 23:25:12
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?


Użytkownik "Anyone" <anyone@anywhere.in.w.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lk0tdi$bje$1@node2.news.atman.pl...
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Ma prawo rowerzysta wyprzedzać prawą
stroną?  Ano ma, tylko
większość z nas nie wie kiedy i jak można wyprzedzać.  Nie można
wyprzedzać z prawej strony pojazdu z włączonym prawym kierunkowskazem.

Właczony prawy kierunkowskaz? A możesz mi przypomnieć, jaki % kierowców
uznaje kierunkowskazy w ogóle? Ile % ich używa? A jaki % przypomina sobie o
nich w ogóle w chwili, kiedy zaczynają skręcać już będąc na skrzyżowaniu? :>

Obydwaj wiemy, że pewnie nie więcej jak 50%, co nie zmienia faktu, że wielu rowerzystów wyprzedza z prawej tych nielicznych z włączonym prawym kierunkowskazem. Pół biedy kiedy chodzi o osobówkę, dużo gorzej jak wyprzedza w ten sposób samochód ciężarowy, bo to realnie grozi śmiercią lub kalectwem rowerzysty. Kierowcy zresztą są nie lepsi jeżeli chodzi o wyprzedzanie na szosie i uznawanie włączonego kierunkowskazu. Jak już poruszyłeś temat to my rowerzyści też rzadko sygnalizujemy zamiar skrętu czy zmiany pasa ruchu.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-02 23:53:39
Autor: Anyone
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Właczony prawy kierunkowskaz? A możesz mi przypomnieć, jaki % kierowców
uznaje kierunkowskazy w ogóle? Ile % ich używa? A jaki % przypomina sobie
o
nich w ogóle w chwili, kiedy zaczynają skręcać już będąc na skrzyżowaniu?
:>

Obydwaj wiemy, że pewnie nie więcej jak 50%, co nie zmienia faktu, że
wielu rowerzystów wyprzedza z prawej tych nielicznych z włączonym prawym
kierunkowskazem. Pół biedy kiedy chodzi o osobówkę, dużo gorzej jak
wyprzedza w ten sposób samochód ciężarowy, bo to realnie grozi śmiercią
lub kalectwem rowerzysty. Kierowcy zresztą są nie lepsi jeżeli chodzi o
wyprzedzanie na szosie i uznawanie włączonego kierunkowskazu. Jak już
poruszyłeś temat to my rowerzyści też rzadko sygnalizujemy zamiar skrętu
czy zmiany pasa ruchu.

No nie do końca tak jest. ja tam sygnalizuję zawsze jak widzę, że jest taka konieczność i kierowcy mogą nie wiedzieć co zamierzam zrobić. Z tego co zauważyłem - część kierowców wie też co to znaczy, jak rowerzysta odwraca głowę = znaczy się będzie chciał zmienić kierunek jazdy i szuka wolnej przestrzeni.
Inna rzecz jest taka, że o ile mnie na poziomce zasygnalizować jest łatwo, bo nie stracę stabilnego położenia (_|_) na foteliku - o tyle na pionowcym traci się 1 z 3 podparć i lepiej zachować je dla bezpieczeństwa jazdy. Stąd jadąc za pionowcem - uważam znacznie bardziej niż wtedy kiedy jadę za poziomką. Zwłaszcza, że olbrzymia część rowerzystów robi tak samo jak kierowcy: 1 rzut okiem za siebie i już kierownicą kręci! A tymczasem ktoś mu wjeżdżą w bok... Bo po co spojrzeć 2 razy? Albo po co mieć lusterko? lepiej od razu władować się komuś pod koła!

Data: 2014-05-03 01:57:49
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?


Użytkownik "Anyone" <anyone@anywhere.in.w.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lk1453$h36$1@node1.news.atman.pl...
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Właczony prawy kierunkowskaz? A możesz mi przypomnieć, jaki % kierowców
uznaje kierunkowskazy w ogóle? Ile % ich używa? A jaki % przypomina sobie
o
nich w ogóle w chwili, kiedy zaczynają skręcać już będąc na skrzyżowaniu?
:>

Obydwaj wiemy, że pewnie nie więcej jak 50%, co nie zmienia faktu, że
wielu rowerzystów wyprzedza z prawej tych nielicznych z włączonym prawym
kierunkowskazem. Pół biedy kiedy chodzi o osobówkę, dużo gorzej jak
wyprzedza w ten sposób samochód ciężarowy, bo to realnie grozi śmiercią
lub kalectwem rowerzysty. Kierowcy zresztą są nie lepsi jeżeli chodzi o
wyprzedzanie na szosie i uznawanie włączonego kierunkowskazu. Jak już
poruszyłeś temat to my rowerzyści też rzadko sygnalizujemy zamiar skrętu
czy zmiany pasa ruchu.

No nie do końca tak jest. ja tam sygnalizuję zawsze jak widzę, że jest taka
konieczność i kierowcy mogą nie wiedzieć co zamierzam zrobić. Z tego co
zauważyłem - część kierowców wie też co to znaczy, jak rowerzysta odwraca
głowę = znaczy się będzie chciał zmienić kierunek jazdy i szuka wolnej
przestrzeni.
Inna rzecz jest taka, że o ile mnie na poziomce zasygnalizować jest łatwo,
bo nie stracę stabilnego położenia (_|_) na foteliku - o tyle na pionowcym
traci się 1 z 3 podparć i lepiej zachować je dla bezpieczeństwa jazdy. Stąd
jadąc za pionowcem - uważam znacznie bardziej niż wtedy kiedy jadę za
poziomką. Zwłaszcza, że olbrzymia część rowerzystów robi tak samo jak
kierowcy: 1 rzut okiem za siebie i już kierownicą kręci! A tymczasem ktoś mu
wjeżdżą w bok... Bo po co spojrzeć 2 razy? Albo po co mieć lusterko? lepiej
od razu władować się komuś pod koła!

Ja też wyczuwam kiedy ktoś zamierza wykonać manewr bez sygnalizacji. Nie ważne czy rowerzysta czy kierowca samochodu. Nie wyczuwam tylko motocyklistów. To efekt doświadczenia i pewnie predyspozycji :). Sam sygnalizuję na rowerze pionowym a tym bardziej jadąc samochodem.  Od zawsze jadąc samochodem oglądam się mimo lusterek :) co zmniejsza "martwe pole". Lusterko staram się mieć w rowerze, choć czasem po kasacji w terenie chwilę trwa zanim je odkupię :) :). Oczywiście poziomka jest bezpieczniejsza w trakcie sygnalizacji, ale patrząc uprzednio czy mam dziury przed sobą zawsze mogę "pomachać ręką" między dziurami, spojrzeć w tył itp. Ale ja wolę żyć niż mieć rację.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-03 08:07:44
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Jarosaw Augustyniak vel Kot Bury kot_bury@o2.pl ...

Ja te wyczuwam kiedy kto zamierza wykona manewr bez sygnalizacji.
Nie wane czy rowerzysta czy kierowca samochodu. Nie wyczuwam tylko motocyklistw. To efekt dowiadczenia i pewnie predyspozycji :). Sam sygnalizuj na rowerze pionowym a tym bardziej jadc samochodem.  Od
zawsze jadc samochodem ogldam si mimo lusterek :) co zmniejsza
"martwe pole". Lusterko staram si mie w rowerze, cho czasem po
kasacji w terenie chwil trwa zanim je odkupi :) :). Oczywicie
poziomka jest bezpieczniejsza w trakcie sygnalizacji, ale patrzc
uprzednio czy mam dziury przed sob zawsze mog "pomacha rk" midzy
dziurami, spojrze w ty itp. Ale ja wol y ni mie racj.

Mdrego przyjemnie posucha :)

Data: 2014-05-06 22:54:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On Sat, 3 May 2014, Jarosaw Augustyniak vel Kot Bury wrote:

 Od zawsze jadc samochodem ogldam si mimo lusterek :)

<OT>
  Ciekawe jaki promil kierowcw nierowerzystw w ogle bierze pod uwag
co takiego, jak POPATRZENIE w co inne ni przednia szyba lub lusterka.
"Nie widzia w lusterku" i to ma wszystko wyjania.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-03 08:00:01
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Anyone anyone@anywhere.in.w.pl ...

Ma prawo rowerzysta wyprzedza praw
stron?  Ano ma, tylko
wikszo z nas nie wie kiedy i jak mona wyprzedza.  Nie mona
wyprzedza z prawej strony pojazdu z wczonym prawym
kierunkowskazem.

Waczony prawy kierunkowskaz? A moesz mi przypomnie, jaki %
kierowcw uznaje kierunkowskazy w ogle? Ile % ich uywa? A jaki %
przypomina sobie o nich w ogle w chwili, kiedy zaczynaj skrca ju
bdc na skrzyowaniu? :>

Nie przesadzajmy.
Uzywa wiekszosc. Tylko nie wie jak.
Wiec uzywaja za pno, uzywaja po to zeby powiedziec "skrecam" a nie po to zeby wczesniej dac znac "bede skreca".
Innymi sowy robia to bezmyslnie.

Zeby nie byo zdarza sie kazdemu. Wasnie wczoraj zmieniem pas z prawego na lewy na dwupasmwce bez kierunkowskazu (nie wazne dlaczego)
Sysze w CB kolege z TIRa: kolego, a kierunkowskaz moze byc waczy.
Przeprosiem i juz chciaem zapytac co mu zalezy bo jedzie wysoko i przeciez widziaem t osobwke przede mn. Po czym skonstatowaem, e przeciez ja nie jade osobwk tylko vanem i mg nie widzie.
Tylko ze jak sie czasami jedzie za takim melepet (ukon w strone Cavallino) to wida czasami e to nie jest jednorazowe niedopatrzenie tylko brak umiejtnoci.

Data: 2014-05-02 00:00:52
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-05-01 23:15, Marek wrote:
A ja właśnie przytoczyłem przykład sprzed paru dni w jaki sposób
urządzenie MP3 (bo słuchawki są gdzieś podłączone w końcu) spowodowało,
że rowerzysta zjechał na przeciwległy pas ruchu. Nie słyszał ostrzeżeń
akustycznych, a nawet nie widział jasnego oświetlenia mojego roweru bo
grzebał w odtwarzaczu od dłuższej chwili. Jak widać muzyka rzutuje nawet
na wzrok.

Nieistotne.

Atualnie polskie prawo zezwala na prowadzenie pojazdów osobom
niesłyszącym.
Tyle w temacie "zakazu jazdy w słuchawkach".


Zostaje pytanie: czy jazda w słuchawkach zwiększa niebezpieczeństwo?
Pewnie tak, ale co z tego? Jest mnóstwo czynników, które istotniej
zwiększają liczbę wypadków. Prym wiedzie oczywiście niewiarygodnie
słabe wyszkolenie rowerzystów.

Osoby, które nie słyszą (niezależnie od powodu), muszą po prostu trochę
bardziej uważać.
Słabi kierowcy i osoby bez wyobraźni przestrzennej też muszą bardziej
uważać. W deszczu trzeba bardziej uważać. W czasie Oktoberfestu trzeba
bardziej uważać. Stan "trzeba bardziej uważać" nie jest niczym
niezwykłym w dziedzinie prowadzenia pojazdów.

Podawanie przykładów, jakto Kowalski zjechał na zły pas, a Nowak wpadł
pod karetkę jest trochę niepoważne. Dao Minh jechał przez las rowerem do
spożywczaka i rozerwał go niewypał z Wojny wietnamskiej. No i co z tego?

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-02 12:30:03
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?


Użytkownik "Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5362c1da$0$2163$65785112@news.neostrada.pl...

Atualnie polskie prawo zezwala na prowadzenie pojazdów osobom
niesłyszącym.
Tyle w temacie "zakazu jazdy w słuchawkach".


Jesteś pewien? Poczytaj sobie fora dla głuchoniemych i niedosłyszących :). Sytuacja od 2011 roku jest taka, że niby mogą prowadzić  ale nie mogą przejść badań lekarskich na prawo jazdy. Nawet nie wiadomo jak wygląda obecnie sprawa oznakowania pojazdu takiej osoby (kiedyś był to żółty półksiężyc nad tablicą rejestracyjną). Jedni lekarze podpisują badania niedosłyszącym a inni nie. Za cały zamęt odpowiada Min. Zdrowia, które wydało rozporządzenie dotyczące badań kierowców. Głuchym chyba już żaden lekarz nie podpisuje badań.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-02 19:42:25
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-05-02 12:30, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Jesteś pewien? Poczytaj sobie fora dla głuchoniemych i niedosłyszących
:). Sytuacja od 2011 roku jest taka, że niby mogą prowadzić  ale nie
mogą przejść badań lekarskich na prawo jazdy. Nawet nie wiadomo jak

Jestem pewien.
Klikając w link, który podałem wcześniej, odkryjesz, że ostatnia
nowelizacja weszła w życie w styczniu 2012. Właśnie ten burdel z 2011
roku zmusił ustawodawcę do poprawienia prawa.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-02 23:02:53
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?


Użytkownik "Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5363d6c5$0$2369$65785112@news.neostrada.pl...
On 2014-05-02 12:30, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Jesteś pewien? Poczytaj sobie fora dla głuchoniemych i niedosłyszących
:). Sytuacja od 2011 roku jest taka, że niby mogą prowadzić  ale nie
mogą przejść badań lekarskich na prawo jazdy. Nawet nie wiadomo jak

Jestem pewien.
Klikając w link, który podałem wcześniej, odkryjesz, że ostatnia
nowelizacja weszła w życie w styczniu 2012. Właśnie ten burdel z 2011
roku zmusił ustawodawcę do poprawienia prawa.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Chodzi Ci zapewne o zapis:

„2a. Ubytek częściowy lub całkowity słuchu nie musi stanowić przeciwwskazania zdrowotnego do uzyskania
uprawnień do kierowania pojazdami przez osobę ubiegającą się o prawo jazdy kategorii A, A1, B, B1, B+E, T albo
posiadającą prawo jazdy kategorii A, A1, B, B1, B+E, T.”

Według osób zainteresowanych nic on praktycznie nie zmienia, gdyż jak pisałem lekarze nie chcą podpisywać badań głuchym, a w większości wypadków i osobą niedosłyszącym.  Zapis "nie musi" stanowi w praktyce taką samą barierę jak zapis o wolności sumienia lekarza w przypadku aborcji. Niby można, ale nikt nie chce. Tylko nie pisz, że aborcja ma dodatkowe obostrzenia bo to wiem i nawiązuje do aborcji zgodnej z prawem. Opieram powyższe o wypowiedzi na forach tematycznych osób niedosłyszących i głuchych. Myślę, że to wiarygodne źródło informacji.

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-02 23:21:36
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-05-02 23:02, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Według osób zainteresowanych nic on praktycznie nie zmienia, gdyż jak
pisałem lekarze nie chcą podpisywać badań głuchym, a w większości
wypadków i osobą niedosłyszącym.  Zapis "nie musi" stanowi w praktyce
taką samą barierę jak zapis o wolności sumienia lekarza w przypadku
aborcji. Niby można, ale nikt nie chce. Tylko nie pisz, że aborcja ma
dodatkowe obostrzenia bo to wiem i nawiązuje do aborcji zgodnej z
prawem. Opieram powyższe o wypowiedzi na forach tematycznych osób
niedosłyszących i głuchych. Myślę, że to wiarygodne źródło informacji.

Ale przecież to jest zupełnie nieistotne...

Nie rozmawiamy o tym, czy głusi mogą dostać prawo jazdy. Rozmawiamy
o zapisie w prawie. Ustawodawca stwierdza, że brak słuchu nie
przeszkadza w prowadzeniu pojazdów. To jest ważne.
Cała reszta, tzn. czy lekarze podpisują i czy głusi zdają, nie ma tu
żadnego znaczenia.

Przypominam, że rozmawiamy o SŁUCHAWKACH. Ja się podparłem paragrafem
z ustawy, a (zupełnie niepotrzebnie) wyrosła z tego dyskusja
pseudomedyczna.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-03 00:48:45
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?


Użytkownik "Piotr Kosewski" <piotr.kosewski@mail.nowhere> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:53640a24$0$2147$65785112@news.neostrada.pl...
On 2014-05-02 23:02, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Według osób zainteresowanych nic on praktycznie nie zmienia, gdyż jak
pisałem lekarze nie chcą podpisywać badań głuchym, a w większości
wypadków i osobą niedosłyszącym.  Zapis "nie musi" stanowi w praktyce
taką samą barierę jak zapis o wolności sumienia lekarza w przypadku
aborcji. Niby można, ale nikt nie chce. Tylko nie pisz, że aborcja ma
dodatkowe obostrzenia bo to wiem i nawiązuje do aborcji zgodnej z
prawem. Opieram powyższe o wypowiedzi na forach tematycznych osób
niedosłyszących i głuchych. Myślę, że to wiarygodne źródło informacji.

Ale przecież to jest zupełnie nieistotne...

Nie rozmawiamy o tym, czy głusi mogą dostać prawo jazdy. Rozmawiamy
o zapisie w prawie. Ustawodawca stwierdza, że brak słuchu nie
przeszkadza w prowadzeniu pojazdów. To jest ważne.
Cała reszta, tzn. czy lekarze podpisują i czy głusi zdają, nie ma tu
żadnego znaczenia.

Przypominam, że rozmawiamy o SŁUCHAWKACH. Ja się podparłem paragrafem
z ustawy, a (zupełnie niepotrzebnie) wyrosła z tego dyskusja
pseudomedyczna.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski
Dla mnie ta dyskusja od początku jest mocno bezsensowna. Słuchawki mają dwa odrębne aspekty:
- odcinają od otoczenia, co można porównać właśnie do upośledzeń słuchu
- płynąca z nich muzyka i konieczność obsługi odtwarzacza może dekoncentrować prowadzącego.
Zarówno pierwszy jak i drugi aspekt powinien ocenić ich użytkownik, a za wynikłe z tej oceny błędy powinien ponosić odpowiedzialność, Odpowiedzialność za zachowanie w ruchu, a nie za słuchawki jako takie. Dla mnie gość może jeździć w masce p.gaz z "trąbką" o ile potrafi nie popełniać błędów w prowadzeniu :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-05-03 11:47:34
Autor: Anyone
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Dla mnie ta dyskusja od początku jest mocno bezsensowna. Słuchawki mają
dwa odrębne aspekty:
- odcinają od otoczenia, co można porównać właśnie do upośledzeń słuchu

Nie zgodzę się. odcinają od tych typowych dźwięków związanych z jazdą na rowerze: drobnychs krzypów, terkotania łańcucha w rurce, piszczenia wibrejka, skoków przerzutki. Nadto rozmów przechodniów, ich okrzyków, pisków dzieciarów czasami. Jednakże trąbienie, karetki etc - słychać doskonale. O dziwo czasami słychaż też pukanie sygnalizacji informującej niewidomych, że mogą przechodzić.

- płynąca z nich muzyka i konieczność obsługi odtwarzacza może
dekoncentrować prowadzącego.

A to już zależy czy i jak często potrzebujesz obsługiwać tenże odtwarzacz. Jak masz mp3 w smartfonie to i tak musisz się zatrzymać, aby go podotykać. A jak masz typowego mp3 guzikowego to o ile jest rozsądnie schowany, to nawet na ślepo można ten guzik na nim wcisnąć. I o ile się jest przytomną osobą to wie się kiedy można to zrobić bezpiecznie dla siebie i innych.

Zarówno pierwszy jak i drugi aspekt powinien ocenić ich użytkownik, a za
wynikłe z tej oceny błędy powinien ponosić odpowiedzialność,
Odpowiedzialność za zachowanie w ruchu, a nie za słuchawki jako takie. Dla
mnie gość może jeździć w masce p.gaz z "trąbką" o ile potrafi nie
popełniać błędów w prowadzeniu :).

Jestem za i tu się zgadzam.

Data: 2014-05-02 14:48:02
Autor: Marek
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-02 00:00, Piotr Kosewski pisze:

Atualnie polskie prawo zezwala na prowadzenie pojazdów osobom
niesłyszącym.
Tyle w temacie "zakazu jazdy w słuchawkach".

Nikt tego nie podważał i nie komentował.Plus to co napisał Jarek - że osoby ze znaczną utratą słuchu nierzadko nie dostają zezwoleń na prowadzenie pojazdów (standardowo nieprecyzyjne polskie przepisy).

Zostaje pytanie: czy jazda w słuchawkach zwiększa niebezpieczeństwo?
Pewnie tak, ale co z tego? Jest mnóstwo czynników, które istotniej
zwiększają liczbę wypadków. Prym wiedzie oczywiście niewiarygodnie
słabe wyszkolenie rowerzystów.

Prawda. Ale nie zaszkodzi eliminacja niepotrzebnych czynników zwiększających ryzyko wypadku, które jednocześnie nie mają związku z czynnościami niezbędnymi jak np. monitorowanie prędkości?

Osoby, które nie słyszą (niezależnie od powodu), muszą po prostu trochę
bardziej uważać.
Słabi kierowcy i osoby bez wyobraźni przestrzennej też muszą bardziej
uważać. W deszczu trzeba bardziej uważać. W czasie Oktoberfestu trzeba
bardziej uważać. Stan "trzeba bardziej uważać" nie jest niczym
niezwykłym w dziedzinie prowadzenia pojazdów.

Zgadza się. Słuchanie muzyki oznacza "uważam mniej z własnego wyboru" a powinienem "uważać bardziej".




--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-02 22:03:01
Autor: Anyone
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
Marek wrote:

Zostaje pytanie: czy jazda w słuchawkach zwiększa niebezpieczeństwo?
Pewnie tak, ale co z tego? Jest mnóstwo czynników, które istotniej
zwiększają liczbę wypadków. Prym wiedzie oczywiście niewiarygodnie
słabe wyszkolenie rowerzystów.

Prawda. Ale nie zaszkodzi eliminacja niepotrzebnych czynników
zwiększających ryzyko wypadku, które jednocześnie nie mają związku z
czynnościami niezbędnymi jak np. monitorowanie prędkości?

To może zaczniemy od eliminacji rowerzystów, którzy... nie posiadają lusterka?

Osoby, które nie słyszą (niezależnie od powodu), muszą po prostu trochę
bardziej uważać.
Słabi kierowcy i osoby bez wyobraźni przestrzennej też muszą bardziej
uważać. W deszczu trzeba bardziej uważać. W czasie Oktoberfestu trzeba
bardziej uważać. Stan "trzeba bardziej uważać" nie jest niczym
niezwykłym w dziedzinie prowadzenia pojazdów.

Zgadza się. Słuchanie muzyki oznacza "uważam mniej z własnego wyboru" a
powinienem "uważać bardziej".

No i pudło. Ja często słuchawm muzyki, ale mam lusterko i zanim ten rowerzysta bez niego zdąży zauważyć że się do niego zbliża samochód - to ja jadąc obok wiem to od kilkunastu sekund czy od kilku minut - bo coś zauważyłem w lusterku. Mimo iż w uszach słuchawki.
I kto na tym wychodzi lepiej? On nasłuchujący bez lusterka, nie umiejący określić ani co jedzie z tyłu, ani odległości za to słyszący szum silnika - czy ja, który widzi i wie, chociaż nie rozpozna taktu motoru tak dokładnie jak on?

Data: 2014-05-03 21:52:10
Autor: Marek
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-02 22:03, Anyone pisze:

To może zaczniemy od eliminacji rowerzystów, którzy... nie posiadają
lusterka?

Rozumiem, że proponujesz teraz kolejność wdrażania przepisów? To akurat nie jest przedmiotem naszej dyskusji bo z tego się nieskończony flejm zrobi.

Zgadza się. Słuchanie muzyki oznacza "uważam mniej z własnego wyboru" a
powinienem "uważać bardziej".

No i pudło. Ja często słuchawm muzyki, ale mam lusterko i zanim ten
rowerzysta bez niego zdąży zauważyć że się do niego zbliża samochód (...)

Ok, nie dojdziemy do konsensusu. W aucie mam pełno lusterek jednakże zawsze gdy ruszam, wyłączam radio.


--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 09:56:20
Autor: Anyone
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
Marek wrote:

Zgadza się. Słuchanie muzyki oznacza "uważam mniej z własnego wyboru" a
powinienem "uważać bardziej".

No i pudło. Ja często słuchawm muzyki, ale mam lusterko i zanim ten
rowerzysta bez niego zdąży zauważyć że się do niego zbliża samochód (...)

Ok, nie dojdziemy do konsensusu. W aucie mam pełno lusterek jednakże
zawsze gdy ruszam, wyłączam radio.


Tak jak już napisał Budzik - nie porównuj swoich możliwości percepcyjnych do możliwości innych. To że tobie brakuje inteligencji i "multitaskingu" - nie oznacza że tych parametrów brakuje innym :)

Data: 2014-05-02 23:36:46
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-05-02 14:48, Marek wrote:
Prawda. Ale nie zaszkodzi eliminacja niepotrzebnych czynników
zwiększających ryzyko wypadku, które jednocześnie nie mają związku z
czynnościami niezbędnymi jak np. monitorowanie prędkości?

W ogóle wiadomo, że 100% wypadków w pojazdach wynika z istnienia
pojazdów. Dawniej ludzie chodzili pieszo, to wypadków było mniej.
Gorzej, jak jeździli konno. Koń pogryzie lub kopnie...

Trzeba szukać kompromisu między bezpieczeństwem i przyjemnością
z życia. Muzyka na rowerze umila życie milionom, a zabija może
kilkunastu.

Niecałe pół wieku temu w USA pojawił się pomysł, by zakazać kabrioletów,
bo słabo chronią pasażerów (i właściwie gwarantują zgon przy
dachowaniu). Jednak nigdy nie wprowadzono tego w życie, bo jednak jazda
bez dachu jest zbyt fajna.

Powtarzam: na liście niebezpiecznych elementów jazdy na rowerze jest
naprawdę dużo punktów i słuchawki nie wiodą prymu.

Ciekawe ilu z Was ma lusterko w rowerze (ja nie mam). W rowerach
lusterko nie jest standardem, bo dla części rowerzystów byłoby
uciążliwe. Czyli dla wygody rezygnujemy z elementu, bez którego trudno
sobie wyobrazić jazdę samochodem ;).

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-03 22:28:24
Autor: Marek
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-02 23:36, Piotr Kosewski pisze:


W ogóle wiadomo, że 100% wypadków w pojazdach wynika z istnienia
pojazdów. Dawniej ludzie chodzili pieszo, to wypadków było mniej.
Gorzej, jak jeździli konno. Koń pogryzie lub kopnie...

Tak, nie sposób temu zaprzeczyć. Nowa aktywność, nowe wynalazki pociągają za sobą potrzebę tworzenia nowych przepisów. To naturalny proces.

Trzeba szukać kompromisu między bezpieczeństwem i przyjemnością
z życia. Muzyka na rowerze umila życie milionom, a zabija może
kilkunastu.

Wiesz... wkurza mnie to, że sam wyłączam radio w aucie gdy jadę a inni mają to gdzieś. Zresztą nie od zawsze. Parę razy zauważyłem, że stworzyłem sobie i/lub innym zagrożenie słuchając nawet niegłośno muzyki. Kiedyś zbyt późno usłyszałem, że ktoś hamuje z poślizgiem (a raczej kręci się we wszystkie strony z dymem opon) aby wykonać jakiś manewr unikowy, kosztowało mnie to 3 miesiące w łóżku... a stałem na czerwonym i uniknąłbym w/w sytuacji jeśli nie słuchałbym muzyki. Takie moje doświadczenie zmieniło moje podejście dość skutecznie.

Powtarzam: na liście niebezpiecznych elementów jazdy na rowerze jest
naprawdę dużo punktów i słuchawki nie wiodą prymu.

A pewnie, że nie. Jednakże w przypadku rowerów bardzo wkurza mnie (wspomniałem o tym aspekcie przedmówcom) gdy ktoś przede mną nie daje się wyprzedzić bo nie słyszy dzwonka lub mojego "haaaalooo".

Ciekawe ilu z Was ma lusterko w rowerze (ja nie mam).

Ja też nie. Warto by się spytać o typ roweru bo w DH zdziwiłbym się gdyby ktoś je sobie zainstalował :-) Wydaje mi się, że gdy jeździmy często w terenie, gdzie łatwo o upadki, to lusterko może być dość niebezpieczne.

Widziałem lusterka montowane do kasków rowerowych. Zabawnie to wygląda, coś a'la pszczoła :-D Może to jakiś kompromis...


--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 07:00:59
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

Trzeba szuka kompromisu midzy bezpieczestwem i przyjemnoci
z ycia. Muzyka na rowerze umila ycie milionom, a zabija moe
kilkunastu.

Wiesz... wkurza mnie to, e sam wyczam radio w aucie gdy jad a inni maj to gdzie. Zreszt nie od zawsze. Par razy zauwayem, e stworzyem sobie i/lub innym zagroenie suchajc nawet niegono muzyki. Kiedy zbyt pno usyszaem, e kto hamuje z polizgiem (a raczej krci si we wszystkie strony z dymem opon) aby wykona jaki manewr unikowy, kosztowao mnie to 3 miesice w ku... a staem na czerwonym i uniknbym w/w sytuacji jeli nie suchabym muzyki. Takie moje dowiadczenie zmienio moje podejcie do skutecznie.

Chciaoby si powiedziec, ze bardzo dobrze i ocenies swoje moliwoci w tym wzgledzie i wyczasz radio, tylko dlaczego wkurza Ci ze inni maj lepsze moliwoci percepcji?

Data: 2014-05-04 18:14:43
Autor: Marek
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-04 09:00, Budzik pisze:

Chciaoby si powiedziec, ze bardzo dobrze i ocenies swoje moliwoci w
tym wzgledzie i wyczasz radio, tylko dlaczego wkurza Ci ze inni maj
lepsze moliwoci percepcji?

Bo inni "o lepszych moliwociach percepcji"- jak twierdzisz - wysali mnie do szpitala po tym jak wjechali we mnie gdy staem na czerwonym.

--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 17:00:58
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

Chciaoby si powiedziec, ze bardzo dobrze i ocenies swoje
moliwoci w tym wzgledzie i wyczasz radio, tylko dlaczego wkurza
Ci ze inni maj lepsze moliwoci percepcji?

Bo inni "o lepszych moliwociach percepcji"- jak twierdzisz - wysali
mnie do szpitala po tym jak wjechali we mnie gdy staem na czerwonym.

Przez to e suchali muzyki?

Data: 2014-05-04 20:38:21
Autor: Marek
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-04 19:00, Budzik pisze:

Przez to e suchali muzyki?


Przez to, e ja suchaem muzyki zamiast usysze nadcigajce niebezpieczestwo p sekundy wczeniej - bo tyle mi zabrako w spnionej reakcji.

Oczywicie 100% winy byo po stronie tamtego gocia ale to nie jest argumentem w dyskusji. Uprzedzajc argumenty: moja percepcja czy podzielno uwagi nie ma zastosowania skoro stojc na skrzyowaniu i nudzc si w oczekiwaniu na zmian wiate nie byo adnych rozpraszajcych uwag czynnikw. A co jeszcze ciekawsze: jezdnia miaa 2 pasy w 1 stron a pas obok mnie by pusty, rodek dnia i lata, idealna pogoda a facet mimo to wjecha we mnie. Nie miaem nawet na czym rozprasza swojej uwagi poza opnieniem moliwoci usyszenia co si dzieje za mn.

--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 19:44:07
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

Przez to e suchali muzyki?

Przez to, e ja suchaem muzyki zamiast usysze nadcigajce niebezpieczestwo p sekundy wczeniej - bo tyle mi zabrako w spnionej reakcji.

Oczywicie 100% winy byo po stronie tamtego gocia ale to nie jest argumentem w dyskusji.

Po raz kolejny pragniesz w dyskusji pominac faktyczna przyczyne wypadku i zajc si jakimis pobocznymi pierdoami.
A przeciez nie ma obowiazku suchania muzyki...

Data: 2014-05-06 23:00:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
On Sun, 4 May 2014, Budzik wrote:

Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

Wiesz... wkurza mnie to, e sam wyczam radio w aucie gdy jad a inni
maj to gdzie.
[...]
Chciaoby si powiedziec, ze bardzo dobrze i ocenies swoje moliwoci w
tym wzgledzie i wyczasz radio, tylko dlaczego wkurza Ci ze inni maj
lepsze moliwoci percepcji?

  Przypomn, e taki o "wikszych moliwociach percepcji" zaparkowa mi
kiedy w przednim kole (tak, "last resort - nie syszaem dzwonka",
patrzenie to inksza inkszo).
  Wic nie dziwi si Markowi :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-04 12:13:48
Autor: Piotr Kosewski
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On 2014-05-03 22:28, Marek wrote:
Wiesz... wkurza mnie to, że sam wyłączam radio w aucie gdy jadę a inni
mają to gdzieś. Zresztą nie od zawsze. Parę razy zauważyłem, że
stworzyłem sobie i/lub innym zagrożenie słuchając nawet niegłośno
muzyki. Kiedyś zbyt późno usłyszałem, że ktoś hamuje z poślizgiem (a
raczej kręci się we wszystkie strony z dymem opon) aby wykonać jakiś
manewr unikowy, kosztowało mnie to 3 miesiące w łóżku... a stałem na
czerwonym i uniknąłbym w/w sytuacji jeśli nie słuchałbym muzyki. Takie
moje doświadczenie zmieniło moje podejście dość skutecznie.

To już jest Twój problem :).
Wolno słuchać muzyki w czasie jazdy. Po prostu. Zresztą wiadomo, że
odpowiednia muzyka poprawia koncentrację kierowcy. Oczywiście
statystycznie, więc może Tobie akurat nie.
A może słuchałeś heavy metalu (istnieją badania sugerujące, że typ
muzyki wpływa na styl jazdy).

No ale zostawmy na chwilę muzykę. Jak sobie ktoś kupił Rolce Royce'a
i jest w nim niemal całkowicie odizolowany od hałasu na zewnątrz, to
co ma robić? Jeździć z otwartym oknem? Wyrwać z drzwi izolację?

Ja też nie. Warto by się spytać o typ roweru bo w DH zdziwiłbym się
gdyby ktoś je sobie zainstalował :-) Wydaje mi się, że gdy jeździmy
często w terenie, gdzie łatwo o upadki, to lusterko może być dość
niebezpieczne.

No widzisz.
"Mam super rower DH, więc nie mocuję lusterka."
"Mam super oddychającą koszulkę, więc nie jeżdżę nocą w odblaskowym
celofanie".
I tak dalej :).

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-05-04 18:29:11
Autor: Marek
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-04 12:13, Piotr Kosewski pisze:

To już jest Twój problem :).
Wolno słuchać muzyki w czasie jazdy. Po prostu. Zresztą wiadomo, że
odpowiednia muzyka poprawia koncentrację kierowcy. Oczywiście
statystycznie, więc może Tobie akurat nie.
A może słuchałeś heavy metalu (istnieją badania sugerujące, że typ
muzyki wpływa na styl jazdy).

A na styl stania na czerwonym jaka muzyka wpływa? :-D Bo taka sytuacja miała konkretnie miejsce, chyba nie zrozumiałeś jak przypuszczam. Gość skasował moje auto gdy stałem a nie jechałem. Widząc że sunie na zablokowanych kołach bokiem, wrzuciłem bieg i ostro ruszyłem przez przejście na sąsiedni pas - zabrakło jakieś 0.5s, których by nie zabrakło gdybym nie słuchał muzyki. Percepcja lepsza czy gorsza nie ma tu zastosowania. Jeśli zagłuszysz jakiś dźwięk to go nie usłyszysz nawet jeśli jesteś medium lub usłyszysz gdy będzie głośniejszy (czyli będzie bliżej). No i usłyszałem w końcu... Potem słyszałem tylko gnącą się blachę i pękające szyby. W tym muzyka już mi nie przeszkadzała.

No ale zostawmy na chwilę muzykę. Jak sobie ktoś kupił Rolce Royce'a
i jest w nim niemal całkowicie odizolowany od hałasu na zewnątrz, to
co ma robić? Jeździć z otwartym oknem? Wyrwać z drzwi izolację?

Nie włączać muzyki i to szczególnie w takim aucie :-) Nie ma tak wyciszonych aut aby niczego nie było w nich słychać. Karetkę, sygnały dźwiękowe zawsze usłyszysz nawet przy podwójnych szybach jakie bywają w takich autach. Jednakże w takich przypadkach znacznie cichsza muzyka zagłuszy tą karetkę niż byłoby to np. w trabancie.

--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 17:00:56
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

To ju jest Twj problem :).
Wolno sucha muzyki w czasie jazdy. Po prostu. Zreszt wiadomo, e
odpowiednia muzyka poprawia koncentracj kierowcy. Oczywicie
statystycznie, wic moe Tobie akurat nie.
A moe suchae heavy metalu (istniej badania sugerujce, e typ
muzyki wpywa na styl jazdy).

A na styl stania na czerwonym jaka muzyka wpywa? :-D Bo taka sytuacja miaa konkretnie miejsce, chyba nie zrozumiae jak przypuszczam. Go skasowa moje auto gdy staem a nie jechaem. Widzc e sunie na zablokowanych koach bokiem, wrzuciem bieg i ostro ruszyem przez przejcie na ssiedni pas - zabrako jakie 0.5s, ktrych by nie zabrako gdybym nie sucha muzyki. Percepcja lepsza czy gorsza nie ma tu zastosowania. Jeli zaguszysz jaki dwik to go nie usyszysz nawet jeli jeste medium lub usyszysz gdy bdzie goniejszy (czyli bdzie bliej). No i usyszaem w kocu... Potem syszaem tylko gnc si blach i pkajce szyby. W tym muzyka ju mi nie przeszkadzaa.

Mj boze... I to jest argument za zakazem suchania?
Ulica to nie tor F1. Wiekszosc ludzi nawet jak zauwazy to i tak nei zdazy zareagowac lub nawet nie zdazy o tym pomysle.
Miaes pecha i tyle.
Wiec, ze czesto ludzie maja tendencje do szukania winnych ale w tym przypadku winny by ten co nie wyhamowa a nie muzyka...

No ale zostawmy na chwil muzyk. Jak sobie kto kupi Rolce Royce'a
i jest w nim niemal cakowicie odizolowany od haasu na zewntrz, to
co ma robi? Jedzi z otwartym oknem? Wyrwa z drzwi izolacj?

Nie wcza muzyki i to szczeglnie w takim aucie :-) Nie ma tak wyciszonych aut aby niczego nie byo w nich sycha. Karetk, sygnay dwikowe zawsze usyszysz nawet przy podwjnych szybach jakie bywaj w takich autach. Jednake w takich przypadkach znacznie cichsza muzyka zaguszy t karetk ni byoby to np. w trabancie.

Przypominam, sygnay emitowane przez karetk nie daj jej bezwarunkowego pierwszenstwa.

Data: 2014-05-04 20:47:20
Autor: Marek
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
W dniu 2014-05-04 19:00, Budzik pisze:

Miaes pecha i tyle.
Wiec, ze czesto ludzie maja tendencje do szukania winnych ale w tym
przypadku winny by ten co nie wyhamowa a nie muzyka...

No to moe inaczej: gdybym wtedy mia wyczone CD, to nie doszoby do kolizji. Pech to swoj drog. Ale nie zdenie z rozpoczciem manewru uniku byo tylko moj zasug.


Przypominam, sygnay emitowane przez karetk nie daj jej bezwarunkowego
pierwszenstwa.


tak, zgadza si Ale z drugiej strony kierowca nie powinien te twierdzi, e w d... ma karetki i bdzie zagusza wszystkie. Naley tak postpowa aby unikn niebezpieczestwa / kolizji niezalenie od tego czy karetka lub cokolwiek innego ma czy nie ma bezwarunkowego pierwszestwa. Std moje optowanie za "nie przytumianiem" zmysu suchu bo nawet najcichszy zbyteczny dwik zawsze przytumi such w jakim stopniu.

--
Pozdrawiam
Marek

Data: 2014-05-04 19:44:04
Autor: Budzik
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Uytkownik Marek precz@spamowi.com ...

Miaes pecha i tyle.
Wiec, ze czesto ludzie maja tendencje do szukania winnych ale w tym
przypadku winny by ten co nie wyhamowa a nie muzyka...

No to moe inaczej: gdybym wtedy mia wyczone CD, to nie doszoby do kolizji. Pech to swoj drog. Ale nie zdenie z rozpoczciem manewru uniku byo tylko moj zasug.

Jak w wielu innych przypadkach.
Ulica to nei tor F1 gdzie cay czas utrzymuje maksymalna koncentracj a kazdy manewr wykonujesz na granicy czasu reakcji.
Tak sie po prostu nie da.

Przypominam, sygnay emitowane przez karetk nie daj jej bezwarunkowego
pierwszenstwa.

tak, zgadza si Ale z drugiej strony kierowca nie powinien te twierdzi, e w d... ma karetki i bdzie zagusza wszystkie. Naley tak postpowa aby unikn niebezpieczestwa / kolizji niezalenie od tego czy karetka lub cokolwiek innego ma czy nie ma bezwarunkowego pierwszestwa. Std moje optowanie za "nie przytumianiem" zmysu suchu bo nawet najcichszy zbyteczny dwik zawsze przytumi such w jakim stopniu.

Ale ja sie nie zgadzam z twierdzeniem ze nawet najcichsze suchanie muzyki zagusza.
Suchanie przy rozsdnej gonoci umozliwia (przynajmniej mi) usyszenie karetki.
A suchanie przy duzej gonoci... c... gorsze rzeczy ludzie robi w samochodzie.

Natomiast jak karetka bedzie jechaa prawidwo to nawet jak ktos jej nie bedzie widzia, to wypadku nei spowoduje.
Co najgorsze, taki delikwent spowolni karetke co oczywiscie tez jest nieporzdane, ale niestety notorycznie spotykane i to przez ludzi ktorzy tez karetke widza.
Tylko ze nie wiedza co zrobic! Moe od tego zacz? Od edukacji co zrobic jak jedzie karetka?

Data: 2014-05-02 16:25:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?
On Fri, 2 May 2014, Piotr Kosewski wrote:

Zostaje pytanie: czy jazda w suchawkach zwiksza niebezpieczestwo?

  To samo pytanie, ktre dotyczy wszelkich innych czynnikw: "jak
to si przekada na niebezpieczestwo".
  Mona sobie troch historycznych flejmw, choby "w sprawie dwu
piw" wybra :)

Pewnie tak, ale co z tego? Jest mnstwo czynnikw, ktre istotniej
zwikszaj liczb wypadkw.

  O tak.
  Akurat nie w sprawie suchania zabieram gos w *tym* pocie :)
(aczkolwiek nie przyklaskuj "wolnoci suchania", ale to poza
konkursem).
  Idzie o "wag czynnika" i dobrze e to zaakcentowae.

Prym wiedzie oczywicie niewiarygodnie
sabe wyszkolenie rowerzystw.

  Zawsze bawi mnie zestawienie zaoenia u gry (interesuje nas
"wpyw") z tez niej (e to "wyszkolenie").
  Ot tak si skada, e istotna wikszo wypadkw z udziaem
rowerzysty to nieustpienie pierwszestwa.

  I tak si dziwnie skada, e niewielk *wikszo* takich wypadkw
powoduj ci doskonale wyszkoleni i obowizkowo przeegzaminowani
kierowcy pojazdw mechanicznych.

  Gupia sprawa, ale mi wychodzi, e w tym wietle kwesti "wyszkolenia"
mona sobie... no wsadzi sobie mona. Gdzie.
  Najwyraniej WIKSZ wag ni to "przeszkolenie" ma niemanie
w tyme samym miejcu obowizkw, ktre obywatel obowizany jest
przestrzega niezalenie od tego, czy jest "wyszkolony".
  Tak, byc moe "wyszkolenie" spowodowaoby by pewnien spadek gstoci
wypadkw, tej *mniejszoci* wypadkw.
  Co z reszt? "Wyszkoli" i "przeegzaminowa"?
(o tak, taka teza bya w przeszoci kilka razy na grupie: e aby
dosta PJ potencjalny kierowca powinien wykaza, e umie przey
przejazd rowerem przez miasto :D)

Dao Minh jecha przez las rowerem do
spoywczaka i rozerwa go niewypa z Wojny wietnamskiej. No i co z tego?

  Niektrzy zakazaliby jazdy przez las!
  Pic w tym, e deprecjonowanie czynnikw dziaa nie tylko na wybrane
(czynniki), przykadowo: spora cz tych niewiarygodnie sabo
wyszkolonych rowerzystw jedzie bardzo zachowawczo.
  I ci z nich do rzadko staj si sprawcami wypadkw, cho mog
by utrudnieniem w ruchu.
  Dla odmiany spora cz doskonale wyszkolonych kierowcw ma mocno
wbite przekonanie "przed rowerem zd" - przed samochodem jadcym
z t sam prdkoci bior margines 100m, przed rowerem 20, a potem
dziwi si e sytuacja jest kolizyjna. Zamiast na prdko patrz
na rodzaj pojazdu i... na co im to cae "wyszkolenie", skoro
skutkuje bdnymi wnioskami?

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-02 18:56:04
Autor: Marek
Zakaz suchania muzyki w suchawkach na rowerze?
Do tego co napisae dodabym brak kontroli ruchu rowerzystw przez odpowiednie do tego organa. Gdyby ustawi patrol rowerowy w jednym miejscu ruchliwej DDR, to mieliby pene rce roboty.

Niedawno widziaem jak rodzinka zatrzymaa si przed przejazdem DDR, a za nimi wiksza grupa rowerzystw. Zapalio si zielone wiato dla nich. Rodzinka zacza... przeprowadza przez przejazd rowery i to w dodatku blokujc ca szeroko przejazdu. Widziaem fucki na twarzach tych z tyu, szczeglnie tych ktrzy nie zdyli :-D

Albo inny ciekawy przykad: jad swoim pasem a z naprzeciwka jedzie jaki go (nie dziadek w somkowym kapeluszu lecz powiedzmy 3x lat, ubrany rowerowo z kaskiem). Sprawia wic wraenie dowiadczonego rowerzysty. Widz, e mnie widzi. Na wszelki wypadek ustawiam si bliej prawego krawnika ni osi DDR... a on czyni odwrotny manewr (czyli zblia si do osi DDR). No to ja jeszcze bliej krawnika i prawie zatrzymaem si niepokojc si jego reakcjami. Sysz "o o o!" - go prawie mnie zahaczy przejedajc lew czci DDR. Do dzi nie potrafi wyobrazi sobie jego procesw mylowych.

Zakaz słuchania muzyki w słuchawkach na rowerze?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona