Data: 2015-03-06 03:21:58 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Problem taki: pracuję w zakładzie X. Do tej pory pracownicy trzymali swoje rowery na hali w której pracujemy, obok maszyn - z racji ilo¶ci dostępnego miejsca nigdy nikomu to nie przeszkadzało. Teraz bez żadnego konkretnego powodu zaczęło- pracodawca wprowadził zakaz wprowadzania rowerów na halę oraz zmusza nas ( w sensie zakładowych rowerzystów) do parkowania pod marnym zadaszeniem a domy¶lnie chce nas upchn±ć do małej klitki w której będ± też parkowane motocykle i skutery. Z racji słabej ochrony oraz tego że w przeszło¶ci dochodziło do kradzieży drobnych elementów wyposażenia rowerowego (pompki, ¶wiatełka, etc) woleliby¶my żeby mieć swoje rowery na oku - kolo siebie jak było do tej pory. St±d pytanie do preclowiczów - da się co¶ z tym zrobić czy pracodawca ma prawo narzucić swoje widzimisię w tej kwestii?
|
|
Data: 2015-03-06 04:57:41 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Plan wiaty dla rowerów już jest - problem w tym że pomieszczenie przeznaczone jest małe i ma słaby nadzór.
|
|
Data: 2015-03-06 12:31:32 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Dnia Fri, 6 Mar 2015 03:21:58 -0800 (PST), swientyodmordercow@gmail.com
napisał(a): ry. St±d pytanie do preclowiczów - da się co¶ z tym zrobić czy pracodawca ma prawo narzucić swoje widzimisię w tej kwestii? IMO ma prawo. -- Jacek Dziesięć przykazań ma 279 słów. Deklaracja Niepodległo¶ci Stanów Zjednoczonych 300 słów. Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów. |
|
Data: 2015-03-06 13:33:11 | |
Autor: PeJot | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu 2015-03-06 o 12:31, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Fri, 6 Mar 2015 03:21:58 -0800 (PST), swientyodmordercow@gmail.com Jak najbardziej. BHP i koniec. A co z tym zrobić - próbować dogadać się z pracodawc±, może znajdzie się jaki¶ teren i fundusze na zamykan± wiatę. Je¶li rowerzystów jest dużo, mogliby np. *współfinansować* taki projekt. -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-03-06 17:00:37 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Niestety pracodawca moze, ale wcale nie musi ulatwic zycia rowerzystom. U mnie zaistalowano przed budynkiem kilka sensownych uchwytow na rowery. Niestety bez zadaszenia. Miejsca nigdy nie brakuje, w przeciwienstwie do miejsc parkingowych dla samochodow. Zdarzaly sie kradzieze i to pomimo aktywnego monitoringu. Na szczescie zlodziei interesuja tylko rasowe rowery. I to jest jeden z powodow dla ktorych w miescie uzywam stosunkowo lichego roweru.
|
|
Data: 2015-03-06 14:39:49 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
I to jest jeden z powodow dla ktorych w miescie uzywam
stosunkowo lichego roweru. Też tak robiłem, niestety problemy z kolanem spowodowały że musiałem się przesi±¶ć na rower elektryczny. Po za tym niektórzy z kolegów dojeżdżaj±cych fajnymi (czytaj - wypasionymi) rowerami nie maj± miejsca w domu na drugi gorszy rower. |
|
Data: 2015-03-06 18:05:15 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Dnia Fri, 06 Mar 2015 17:00:37 +0100, Andrzej Ozieblo napisał(a):
Zdarzaly sie kradzieze i to pomimo aktywnego monitoringu. Na szczescie zlodziei interesuja tylko rasowe rowery. I to jest jeden z powodow dla ktorych w miescie uzywam stosunkowo lichego roweru. To samo dot. tzw. rowerowni w dużych blokach. Niby zamykane ale po pół roku zawarto¶ć ustala się na rozkradzione rowery, trupy rowerowe, stare wózki dla dzieci i stare meble i inne graty. -- Jacek Dziesięć przykazań ma 279 słów. Deklaracja Niepodległo¶ci Stanów Zjednoczonych 300 słów. Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów. |
|
Data: 2015-03-06 14:41:23 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
To samo dot. tzw. rowerowni w dużych blokach. Niby zamykane ale po pół Zgadza się w 100%, niestety. Do tego rowery które s± używane raz na rok i blokuj± te używane codziennie. |
|
Data: 2015-03-07 06:33:36 | |
Autor: Olivander | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W Rajchu w bloku gdzie mieszkałem w rowerowni działał faszyzuj±cy komitet blokowy, a w jego imieniu cieć, zreszt± Turek. Alpaslam (tak się wabił) wieszał na co jaki¶ czas na wszelkich podejrzanie zakurzonych gratach (prócz rowerów bywały tam sanki, wózki, biegówki itp) karteluszek z dat± i logiem. Jak karteluszek przetrwał tydzień to niezależnie od klasy i ceny grata - grat l±dował w ¶mietniku. Bywały z tego awantury, ale niewiele. Chory niemiecki ordnung?
Rowerownia miała wygodny wyjazd. Jak kto chciał przechowywać nieużywany gadżet, mógł go mieć w swej piwnicy, o mniej wygodnym dostępie. Wy albo musicie się zorganizować jak ci faszy¶ci, albo dalej tkwić w polskim indywidualiĽmie komórkowo-graciarskim. A z pracodawc± i rowerami na hali z pocz±tku tematu koniecznie trzeba spróbować się dogadać. Przecież pilnuj±c swych rowerów pilnujecie też jego mienia, tworzy się też cenna WięĽ, któr± stracicie gdy rowery dostan± eksmisję. A szczególnie stracicie tę więĽ, je¶li na skutek kradzieży lub wandalizmu będziecie zmuszeni pracodawcę pozwać do s±du, z powodu strat wynikaj±cych z jego inicjatywy.... |
|
Data: 2015-03-07 08:36:30 | |
Autor: Ignac | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu sobota, 7 marca 2015 15:33:37 UTC+1 użytkownik Olivander napisał:
A z pracodawc±, trzeba się rozprawić ostatecznie i radykalnie, do dużego wora i do wody, przecież on już decyzje w stosunku do nich podj±ł! |
|
Data: 2015-03-07 15:34:51 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Przecież pilnuj±c swych rowerów pilnujecie też jego mienia, tworzy się też >cenna WięĽ, któr± stracicie gdy rowery dostan± eksmisję. A szczególnie >stracicie tę więĽ, je¶li na skutek kradzieży lub wandalizmu będziecie zmuszeni >pracodawcę pozwać do s±du, z powodu strat wynikaj±cych z jego inicjatywy... Niestety u nas więzi między pracodawc± a pracownikiem nie s± specjalnie mocne. |
|
Data: 2015-03-09 17:12:18 | |
Autor: PeJot | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu 2015-03-08 o 00:34, swientyodmordercow@gmail.com pisze:
Niestety u nas więzi między pracodawc± a pracownikiem nie s± specjalnie mocne. A dlaczego niestety ? -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-03-10 04:01:06 | |
Autor: rmikke | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu niedziela, 8 marca 2015 00:34:52 UTC+1 użytkownik swientyod...@gmail.com napisał:
> Przecież pilnuj±c swych rowerów pilnujecie też jego mienia, tworzy się też >cenna WięĽ, któr± stracicie gdy rowery dostan± eksmisję. A szczególnie >stracicie tę więĽ, je¶li na skutek kradzieży lub wandalizmu będziecie zmuszeni >pracodawcę pozwać do s±du, z powodu strat wynikaj±cych z jego inicjatywy... Dużo zależy od pracodawcy. No, ale ja u faszystów pracuję... |
|
Data: 2015-03-10 12:16:47 | |
Autor: Jingiel | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu 2015-03-08 o 00:34, swientyodmordercow@gmail.com pisze:
Przecież pilnuj±c swych rowerów pilnujecie też jego mienia, tworzy się też >cenna WięĽ, któr± stracicie gdy rowery dostan± eksmisję. A szczególnie >stracicie tę więĽ, je¶li na skutek kradzieży lub wandalizmu będziecie zmuszeni >pracodawcę pozwać do s±du, z powodu strat wynikaj±cych z jego inicjatywy... Ze strony pracownika s± najmocniejsze w dzień wypłaty :) |
|
Data: 2015-03-06 21:22:04 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-06 12:21, swientyodmordercow@gmail.com wrote:
Problem taki: pracuję w zakładzie X. Do tej pory pracownicy trzymali Po pierwsze: oczywiście pracodawca ma prawo zabronić wprowadzania rowerów na halę produkcyjną. Tak samo jak ma prawo nakazać Wam chodzić w kaskach, fartuchach czy kapciach. Regulują to przepisy BHP i ew. wewnętrzny regulamin firmy. Prywatnie jestem nawet lekko zaskoczony, że dotąd pozwalano Wam na trzymanie rowerów w takim miejscu... Po drugie: zamiast próbować walczyć z pracodawcą, proponuję się dogadać. Możesz próbować indywidualnie. Możecie się zebrać w grupę, żeby apel był bardziej widoczny. Możesz też próbować to załatwić przez związek zawodowy, jeśli takowy u Ciebie istnieje. Oczywiście mówię o takim prawdziwym ZZ, który reprezentuje pracowników i załatwia właśnie takie sprawy, a nie jakąś odpustową "Solidarność". Po trzecie: skoro na rowerze przyjeżdżasz do tego typu zakładu, to zapewne macie tam wydzielone jakieś pomieszczenia na mycie się, przebieranie, jedzenie itp. Czy w którychś z tych miejsc nie da się upchnąć roweru? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-03-06 14:37:24 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Prywatnie jestem nawet lekko zaskoczony, że dot±d pozwalano Wam Mamy tak wiele wolnego miejsca że naprawdę nie stanowiły problemu / przeszkody. Po drugie: zamiast próbować walczyć z pracodawc±, proponuję sięTaki też mam zamiar - zaangażuję zwi±zki i pozostałych rowerzystów. Problem w tym że pracodawca to straszny beton :) Po trzecie: skoro na rowerze przyjeżdżasz do tego typu zakładu, to Mamy ale te pomieszczenia akurat s± na tyle małe że rowery tam by przeszkadzały. No i w szatniach też niestety dochodziło do kradzieży. |
|
Data: 2015-03-07 15:01:42 | |
Autor: Maciek | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu 2015-03-06 o 23:37, swientyodmordercow@gmail.com pisze:
Mamy ale te pomieszczenia akurat s± na tyle małe że rowery tam by przeszkadzały. No i w szatniach też niestety dochodziło do kradzieży.No to wydaje mi się, że je¶li jest jaka¶ sprawa do "zawalczenia", to przede wszystkim zmuszenie pracodawcy, żeby odsiał ziarno od plew i wywalił na zbity pysk złodziei. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-03-07 15:31:21 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
No to wydaje mi się, że je¶li jest jaka¶ sprawa do "zawalczenia", to Wprowadzaj± monitoring w szatni - trwa to już parę miesięcy. Pracodawcy się nie spieszy - najważniejsze miejsca czyli hala na której pracujemy i parking osobisty pracodawcy s± już obite monitoringiem więc po¶piechu nie ma.. ;) |
|
Data: 2015-03-07 19:28:36 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-06 23:37, swientyodmordercow@gmail.com wrote:
Mamy tak wiele wolnego miejsca że naprawdę nie stanowiły problemu / przeszkody. No ale to nie chodzi o ilość miejsca. To jest jednak zakład pracy, a nie magazyn. Przyjdzie kontrola, zobaczą rowery w korytarzu i (słusznie) przywalą karę pracodawcy. Taki też mam zamiar - zaangażuję związki i pozostałych rowerzystów. Problem w tym że pracodawca to straszny beton :) No jeśli masz zamiar walczyć z pracodawcą, bo "to straszny beton" to w ogóle odradzam. Ja sugerowałem *dogadanie się*. Beton nie beton - to on Tobie daje pracę, a nie Ty jemu. Nie chce rowerów na hali, to ich miał nie będzie. Proste. No i w szatniach też niestety dochodziło do kradzieży. Fajnych masz kolegów. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-03-07 13:24:30 | |
Autor: Olivander | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Koledzy? Mi w szatni lekarzy szpitala klinicznego wandalizowano rower, przebijano opony, kradzono lampki. Taki mamy kraj i naród. Ignac oczywi¶cie pojechał z tym worem, mam nadzieję że to żarty. Pracodawcę trzeba przekonać, bo to jego zbójeckie prawo mieć, lub nie mieć waszych rowerów na hali. Je¶li zakład jest duży, bezdusznym wrogiem bywa matołectwo babiszonów ¶redniego i niższego szczebla, i trzeba uderzać wyżej. Można też delikatnie postraszyć prawnymi konsekwencjami ewentualnych kradzieży. Że spu¶cicie ze smyczy zaprzyjaznionego adwokata i straty wizerunkowe, i finansowe mog± przezwyższyć zysk z poprawy stanu BHP. Polecam Tomasza Złocha z Gdyni, już kilku naszych bronił, zna się i jest jak buldog. A marchewkę można wygooglać: Polfarma w Starogardzie jest b. chwalona przez swoich rowerzystów, za wsparcie po-ro. Bronili jej za to wiernie nawet jak kiedy¶ co¶ stamt±d pod¶mierdło jak to z chemii.
|
|
Data: 2015-03-07 14:57:48 | |
Autor: Ignac | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu sobota, 7 marca 2015 22:24:33 UTC+1 użytkownik Olivander napisał:
Koledzy W±tkodawcy wył±cznie bym współczuł, bo to jest loteria na kogo się trafi. Je¶li pracodawca ma np.zamiłowanie do opery, teatru, czy muzyki klasycznej, to pracownicy dostaj± 80% dopłaty do wej¶ciówek na spektakle. Żeby z tego faktu mieć pożytek/satysfakcję dobrze byłoby podzielać zamiłowania szefa. A jak szef lubi KSW, lub disco polo, a my nie. Pracodawcę trzeba przekonać, bo to jego zbójeckie prawo... Z tym pracodawc± to strata czasu, bo gdyby był choć trochę inteligentny, to zrozumiałby potrzeby rowerzystów i do opisywanego incydentu by nie doszło. W zaistniałej sytuacji "worek" wydaje się być jedynym racjonalnym rozwi±zanie i trzeba próbować, bo może się nie udać za pierwszym razem. |
|
Data: 2015-03-07 23:49:27 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-07 22:24, Olivander wrote:
Koledzy? Mi w szatni lekarzy szpitala klinicznego wandalizowano Kurde. O finansistach się mówi, że wyścig szczurów. Że puszczają ploty o kolegach, że próbują uwalić konkurencję. Pracuję w finansach i doprawdy zadziwiają mnie te opowieści o ludziach z fabryk i szpitali. Coś takiego nie mogłoby mieć miejsca w moim biurze. Może pracownik w krawacie mniej awanturujący się itp.? :) A co do dogadywania się z pracodawcą, to często jednak są jakieś problemy, których się nie da pokonać (poza oczywistym BHP). Kiedyś tu pisałem, że do pracy nie jeżdżę na rowerze (choć bardzo bym chciał), bo po prostu nie ma warunków do umycia się. Zgłosiłem to dyrektorowi, przekazał do naszej administracji, a oni - do zarządcy biurowca. No i cóż: nie da się i kropka. Myślę, że moja firma zrobiła, co mogła. Swoją drogą... naprawdę zadziwia czasem to, jak w Polsce się buduje biurowce. Dużo na tej grupie mówimy o jakości infrastruktury drogowej. Że to administracja państwowa spieprzy projekt albo wykonawcy z przetargu coś zawalą. Tymczasem biurowce powstają naprawdę byle jak. Oczywiście nie brakuje takich nie odstających od standardów zachodnich - szczególnie jeśli mają przyciągnąć zachodnich najemców. Nie mniej jednak dużo jest po prostu zbudowanych minimalnym kosztem klocków. A ponieważ budują je prywatne firmy i prywatne firmy wynajmują powierzchnię, to wniosek jest dość prosty. Polakom nie zależy na tym, żeby ich miejsca pracy oferowały coś poza stanowiskiej. Iść, odbębnić swoje 8h, zeżreć kanapkę, wyjść i zapomnieć. Oby do emerytury... pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-03-07 21:53:33 | |
Autor: masti | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Piotr Kosewski wrote:
On 2015-03-07 22:24, Olivander wrote: a co za problem? u nas po prostu dobudowali¶my prysznic. Po prostu firma musi chcieć. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysoko¶ci? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-03-10 04:11:44 | |
Autor: rmikke | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu sobota, 7 marca 2015 22:54:19 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Piotr Kosewski wrote: Je¶li firma jest wła¶cicielem budynku, to tak. Ale je¶li, jak u mnie, wynajmuje pomieszczenia, to nawet strukturalne kable od naszej krosownicy do pokojów ci±gn± pracownicy budynku i nikt inny. Wszelkie przebudowy też s± uzgadniane z zarz±dc± budynku. I on czasem daje odpór. Czasem daje odpór bez sensu i nie przewalczysz... |
|
Data: 2015-03-10 11:41:04 | |
Autor: masti | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
rmikke wrote:
W dniu sobota, 7 marca 2015 22:54:19 UTC+1 użytkownik masti napisał: nie jest. wynajmujemy. Ale je¶li, jak u mnie, wynajmuje pomieszczenia, to nawet no cóż, na głupiego wła¶ciciela sie nie poradzi :( -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysoko¶ci? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-03-11 22:22:06 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-07 22:53, masti wrote:
a co za problem? u nas po prostu dobudowaliśmy prysznic. Po prostu firma O człowieku. Nie ma mowy. :D Warunki wynajmu są takie, jak opisał rmikke - wszystko robi administracja budynku. Ciągnie kable, wymienia żarówki, organizuje wszystkie naprawy i modyfikacje. Mój pracodawca może najwyżej przesuwać biurka (też nie za daleko :D). Na moim piętrze w ogóle nie ma miejsca na prysznic. Ktoś rzucił pomysł, żeby zrobić go w łazience dla niepełnosprawnych, ale wtedy przestanie spełniać normy. Potem się okazało, że na dole jednak prysznic jest - na parterze (jeszcze przed bramkami). Kabina jest w łazience damskiej - w pomieszczeniu z kompaktem WC. Niestety temperatura i ciśnienie wody są losowe, nie ma ani jednego wieszaka, a woda wypływa pod drzwiami na korytarz (jest skos w tę stronę). A co jest za drzwiami naprzeciw? Główne bezpieczniki. :) Masakra po prostu. Myślałem, że tak się nie buduje w Warszawie od wczesnych lat 90, a budynek ma raptem kilka lat. Oczywiście biurowiec spełnia wymogi techniczne, więc na parterze jest także pokój "matki z dzieckiem" (seksizm!). Pewnie z 5 razy większy od wspomnianej łazienki - weszłyby 2 kabiny i mała szatnia, a jest kanapa i stolik do przewijania (nie ma przyłącza wody...). Już się z tym pogodziłem. Następnym razem na rozmowie po prostu spytam. :) pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-03-09 00:09:03 | |
Autor: TW Dziobak | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
Użytkownik "Piotr Kosewski" napisał Oczywiście nie brakuje Sorry, trochę obok tematu ale a propos zachodnich najemców - jest w Wawie taki jeden amerykański biurowiec gdzie rowerami nie wolno przyjeżdzać, bo nie wypada. Zresztą w tym samym udynku na aerobik też mogą się zapisać chude, bo grubym babom też zdaniem administratora nie wypada. Taki tam american dream, wersja priwiślańska. ;) pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2015-03-11 22:34:10 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-09 00:09, TW Dziobak wrote:
Sorry, trochę obok tematu ale a propos zachodnich najemców - jest w No dobra. Ale kto buduje i zarządza to jest jedna kwestia, a kto wynajmuje - inna. Buduje się pod typ klienta. Widać akurat ten budynek tak wymyślono, żeby przyciągnąć buraków - przecież takich też nie brak. Czy to wina inwestora? Czy jak ja kupię akcje wytwórni Disco Polo, to będę jakoś odpowiedzialny za popularność tego gatunku? Biznes to biznes. Disco Polo to dobry biznes. :D Co do "grubych bab" w klubach, to nie jest wielką tajemnicą, że w niektórych cenę się dopasowuje do klienta. Idziesz i przyjmuje Cię doradca klienta - oprowadza, pyta i proponuje "promocję" (cena wyjściowa to np. 200 zł, ale nikt tyle nie płaci). Testowałem z kolegą sieć słynącą z takich praktyk. On jest dość szczupły - poszedł w sobotę w rozciągniętym dresie. Ja mam nadwagę i poszedłem kilka dni wcześniej - po pracy (pantofle i koszula). Zaproponowali mi o 30 zł mniej. Nazwy nie podam, ale pewnie wielu warszawiaków się domyśli. :) Oczywiście obaj zapisaliśmy się do konkurencji. :) pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-03-08 09:20:39 | |
Autor: JDX | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
On 2015-03-07 22:24, Olivander wrote:
Koledzy? Mi w szatni lekarzy szpitala klinicznego wandalizowanoTo może tak po drugim razie trzeba było się zastanowić nad tym, że szatnia może jednak nie jest tym miejscem w którym wg normalnych ludzi trzyma się rowery. :-D |
|
Data: 2015-03-09 08:14:20 | |
Autor: Olivander | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
W dniu niedziela, 8 marca 2015 09:21:35 UTC+1 użytkownik JDX napisał:
To może tak po drugim razie trzeba było się zastanowićE tam, ja już po pierwszym razie znalazłem mu lepsze miejsce (akurat zmieniłem pracę) natomiast koledzy użerali się przez parę miesięcy i o ile wiem, sabotażysty nie znaleĽli. A tę szatnię wskazała Sama Derekcja, zakazuj±c alternatyw. I to, plus smętne konstatacje autora w±tku, prowokuje smutne wnioski ogólne na temat stanu Polaków jako takich we wszelkich sytuacjach społecznych. Przecież nie tylko dla chleba migrujemy. Uciekamy od TEGO CZEGO¦ i do tego czego¶, czego nam brak. Na ostatniej gdyńskiej Masie było nas 14, a gliniarze zło¶liwie wycofali nam obstawę na le¶nej drodze z zakazem dla rowerów, której nieprzejezdno¶ć była przedmiotem demonstracji. Polskie piekło, pilnować nas nie trzeba. Disgusting. |
|
Data: 2015-03-07 15:39:27 | |
Autor: swientyodmordercow | |
Zakład pracy a rowery - co może a czego nie może narzucić pracodawca? | |
No ale to nie chodzi o ilo¶ć miejsca. To jest jednak zakład pracy, O kontrolach wiemy z góry i postawienie rowerów na zewn±trz w dzień kontroli nie było by problemem. Zreszt± do tej pory żadna nigdy nie czepiała się rowerów. Ja sugerowałem *dogadanie się*. Beton nie beton - to on Tobie I w tym kierunku chcę i¶ć. Daje pracę fakt - ale nie musi rzuciać kłud pod nogi. Wystarczyła by pewna dowolno¶c - kto chce trzyma w wiacie kto nie może ustawić na hali (tak jak było do tej pory, przez wiele lat i nikomu to nie przeszkadzało - przypominam). > No i w szatniach też niestety dochodziło do kradzieży. Wspułpracowników. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca. |
|
Data: 2015-03-07 23:02:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zakład pracy a rowery - co może a cz ego nie może narzucić pracodawca? | |
On Sat, 7 Mar 2015, Piotr Kosewski wrote:
Przyjdzie kontrola, zobacz± rowery w korytarzu Czytaj±c w±tek w sumie też mnie naszła taka my¶l - że to niekoniecznie było "bez powodu". Może zapoznał się z przypadkiem (i kogo¶), gdzie się kto¶ przyczepił. Żeby było ¶mieszniej, ten "kto¶" to mógł być pracownik :> pzdr, Gotfryd |