Data: 2016-01-08 13:25:44 | |
Autor: yabba | |
Zakładanie klimatyzacji | |
Użytkownik "JaceK" <JaceK@wu_pe.pe_el> napisał w wiadomości news:568fa294$0$7343$c3e8da3$66d3cc2fnews.astraweb.com...
Czy to jest jakaś droga impreza aby założyć klimatyzację do samochodu fabrycznie bez klimy? Konkretnie chodzi mi o Hondę CR-V I generacji. Czy to w ogóle ma sens czy trzeba się liczyć ze sporymi kosztami? Znajduję sprzeczne informacje w necie, może ktoś z Was przerabiał taki temat i może podzielić się doświadczeniem? Opłacalność zależy od samochodu. Jeden z moich kolegów zlecił warsztatowi przełożenie klimatyzacji z rozbitej VW Bory do swojej. Poszło szybko i podobno wszystko pasowało "plug and play". Drugi kolega zakładał klimatyzację do Mazdy 626. Znalazł fabryczną serwisówkę montażu klimatyzacji z wyszczególnienie każdej śrubki do wymiany. Pojechał na szrot, wymontował części według listy z serwisówki i sam zamontował do swojego samochodu. Nie pamiętam tylko czy uszczelki dał nowe czy zostawił oryginalne japońskie. Gaz nabił w firmie zajmującej sie lodówkami sklepowymi. :) Klimatyzacja ruszyła bez problemu. Musisz sprawdzić jak to jest w przypadku twojego modelu Hondy. Czy są duże różnice pomiędzy wersją z i bez klimy. Czy nie trzeba będzie przerabiać np. nadwozia, bo są różnice w rozmieszczeniu otworów pod rurki. Czy obecna elektronika obsłuży klimatyzację czy trzeba będzie wymieniac też komputer pokładowy. Może są różne wersje klimatyzacji: ręczna, automatyczna, dwustrefowa? I różna będzie upierdliwość w ich przekładaniu. Ja mam Stilo z klimatyzacją manualną. Wersje z klimą automatyczną bardzo różnią się od klimy ręcznej. Inny wentylator nadmuchu, inny komputer pokładowy, inne sterowanie rozdziałem strumieni powietrza do nadmuchu. "Upgrade" wymagałby wybebeszenia połowy samochodu i zabawy z softem. Najlepiej mieć dawcę do przeszczepu i przekładać 1:1. -- Pozdrawiam, yabba |
|