Artur Borubar wrote:
Po rezygnacji Przemysława Gosiewskiego nowym szefem klubu PiS została
Grażyna Gęsicka. Dlaczego tak się stało? Odpowiedzi na to pytanie udziela
Janusz Piechociński (PSL) na swoim blogu w Onet.pl.
Wedle Janusza Piechocińskiego odejście Przemysława Gosiewskiego to
"uprzedzanie ciosu", jaki PO zada PiS-owi.
- Oficjalne uzasadnienie: poprowadzi Zespoły Pracy Państwowej. (Jednak)
rzeczywiste powody są mniej wzniosłe: po pierwsze Gosiewski to pewniak do
przesłuchania w komisji śledczej - wskazuje poseł PSL. Jak dodaje polityk
koalicji rządowej, nie zabraknie wtedy "trudnych pytań, dlaczego
dostarczył projekt (Totalizatora) nowych rozwiązań do resortu finansów". -
Niby nic zdrożnego, ale łowczy PO zrobią z tego medialną sprawę o większej
sile rażenia niż problem wykształcenia Beaty Kempy - podkreśla
Piechociński.
Po drugie - pisze polityk PSL - już od pół roku Gosiewski był "wyciszany i
chyba nie tylko z powodu badań medialnych PiS jak reagują na niego wyborcy
środka". Kolejnym - trzecim już powodem - jest to, że Jarosław Kaczyński
"chce w nieuchronnej debacie o kobiecych parytetach mieć dodatkowy
argument, że PiS jest realnie najbardziej prokobiecą partią".
Jest i czwarty motyw: prezes PiS chce pokazać, że "ufa nie tylko ludziom z
Zakonu Porozumienia Centrum".
Brednie. Gosiewski od jakiegoś czasu przestał pasować do nowej linii
wizerunku PiS.
Poza tym PiS od dawna pokazuje, że jest partią nowoczesną i sprawa parytetów
podnoszona przez inne partie, to bicie medialnej piany, gdyż w PiS kobiety
od dłuższego czasu mają pozycje nie gorsze od mężczyzn. :)))
--
Pit