Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Zakrzówek Kraken

Zakrzówek Kraken

Data: 2010-04-06 09:17:52
Autor: qlphon
Zakrzówek Kraken
Znikn±ł bełt na Zakrzówku. Na lewo od drogi można zrobić 31 metrów bez latarki.

a szkoda...
kiedyś to było wyzwanie, przejść przez "czarne"
w toni, najlepiej bez latarki (w sensie z wyłączoną)
trzeba było mieć dobrze w głowie poukładane...

a teraz?
jak w egipcie...
płyniesz tam "bo można", nie patrząc na przyrządy...
albo tylko dlatego, że chcesz dostać 3 nowe siniaki na dupe


a swoją drogą czemu zniknęło?
sądzę że zostało przez nurasów roztrzepane
i trzebaby wielu lat "ciszy " żeby się znowu wykształciło w postaci widocznej warstwy

Data: 2010-04-06 11:48:52
Autor: Zakrzówek Kraken
Zakrzówek Kraken
a swoją drogą czemu zniknęło?
sądzę że zostało przez nurasów roztrzepane
i trzebaby wielu lat "ciszy " żeby się znowu wykształciło w postaci widocznej warstwy

Mnie się wydaje, że podczas wydobycia w kamieniołomie przez wiele lat gromadziły się liście itp. na dnie w szczelinach i po zalaniu to wszystko zaczęło gnić. Bełt najpierw szedł do góry (doszedł do 18 metrów) a potem zaczął systematycznie opadać w okresach kiedy więcej tlenu dochodzi do dna - czyli jesienne i wiosnenne mieszanie się wody i okresy gdzie zimniejsza woda utrzymuje więcej tlenu. Aktualnie po prostu napływ nowej materii organicznej jest zbyt mały, bilans jest ujemny i woda się zaczęła czyścić do dna. Jeżeli jest to prawda to po zupełnym zniknięciu bełtu tej jesieni i od następnego roku powinna się jeszcze poprawić widoczność. Pożyjemy zobaczymy.

Pozdrawiam

MS

Data: 2010-04-06 13:34:57
Autor: qlphon
Zakrzówek - gdzie jest bełt ?
a swoją drogą czemu zniknęło?
sądzę że zostało przez nurasów roztrzepane
i trzebaby wielu lat "ciszy " żeby się znowu wykształciło w postaci widocznej warstwy

Mnie się wydaje, że podczas wydobycia w kamieniołomie przez wiele lat gromadziły się liście itp. na dnie w szczelinach i po zalaniu to wszystko zaczęło gnić. Bełt najpierw szedł do góry (doszedł do 18 metrów) a potem zaczął systematycznie opadać w okresach kiedy więcej tlenu dochodzi do dna - czyli jesienne i wiosnenne mieszanie się wody i okresy gdzie zimniejsza woda utrzymuje więcej tlenu. Aktualnie po prostu napływ nowej materii organicznej jest zbyt mały, bilans jest ujemny i woda się zaczęła czyścić do dna. Jeżeli jest to prawda to po zupełnym zniknięciu bełtu tej jesieni i od następnego roku powinna się jeszcze poprawić widoczność. Pożyjemy zobaczymy.

do tej teorii mi nie pasuje to, że z roku na rok roślinność wokół jest coraz bujniejsza (bo swobodnie dziko sobie rośnie)
i powinno być więcej liści (napływ materii) niż onegdaj

poza tym to czarne było/jest jakieś siarkowodorowe chyba
a ze zwykłego gnicia biomasy chyba raczej metan się wydziela

Zakrzówek Kraken

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona