Scyzoryk pisze:

Jest do wydania ok 20kzł.

4) Megane II (1,6) ok 2003r

Wbrew temu co piszą inni, to dość fajne auto. Rocznik 2003 to niestety Ph1 (faza pierwsza, przed liftingiem), co może trochę przerażać, bo w statystykach awaryjności zajmowało niechlubne miejsca.
Ale z drugiej strony - były akcje serwisowe, polegające na wymianie fabrycznie wadliwych komponentów i jeśli tylko auto przez nie przeszło, to nie powinno się nic dramatycznego dziać.

Do listy dopisałbym jeszcze Peugeota 307. I ew. Xsarę - tę powinieneś dostać z końca produkcji.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <kenickie@pudelkopoangielsku43.pl> napisał w wiadomości news:h0b8to$cn6$1news.dialog.net.pl...

Scyzoryk pisze:

Jest do wydania ok 20kzł.

4) Megane II (1,6) ok 2003r

Wbrew temu co piszą inni, to dość fajne auto. Rocznik 2003 to niestety Ph1 (faza pierwsza, przed liftingiem), co może trochę przerażać, bo w statystykach awaryjności zajmowało niechlubne miejsca.

Niechlubne?
Takie auto (z tego rocznika) ma statystykę awaryjności na poziomie 75%.
Inne w tej klasie max. połowę tego.
To jest katastrofa, a nie "niechlubne miejsce".

Ale z drugiej strony - były akcje serwisowe, polegające na wymianie fabrycznie wadliwych komponentów i jeśli tylko auto przez nie przeszło, to nie powinno się nic dramatycznego dziać.

Ale się działo i to na potęgę.

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Wbrew temu co piszą inni, to dość fajne auto. Rocznik 2003 to niestety Ph1 (faza pierwsza, przed liftingiem), co może trochę przerażać, bo w statystykach awaryjności zajmowało niechlubne miejsca.
Ale z drugiej strony - były akcje serwisowe, polegające na wymianie fabrycznie wadliwych komponentów i jeśli tylko auto przez nie przeszło, to nie powinno się nic dramatycznego dziać.

Ogólnie rodzice moich znajomych kupli nówkę z salony i po 3 latach sprzedali bo mieli dosyć tego samochodu. Po prostu bali się że po gwarancji koszty eksploatacji tego samochodu ich zeżrą. Woleli kupić używanego japończyka.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Użytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisał w wiadomości news:4a2a6377$1news.home.net.pl...

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Wbrew temu co piszą inni, to dość fajne auto. Rocznik 2003 to niestety Ph1 (faza pierwsza, przed liftingiem), co może trochę przerażać, bo w statystykach awaryjności zajmowało niechlubne miejsca.
Ale z drugiej strony - były akcje serwisowe, polegające na wymianie fabrycznie wadliwych komponentów i jeśli tylko auto przez nie przeszło, to nie powinno się nic dramatycznego dziać.

Ogólnie rodzice moich znajomych kupli nówkę z salony i po 3 latach sprzedali bo mieli dosyć tego samochodu.

To tak jak ja.

Po prostu bali się że po gwarancji koszty eksploatacji tego samochodu ich zeżrą.

Mnie zżarły.
Za całą ratę leasingową za nowe auto zapłaciłbym mniej niż za serwisowanie 3 letniej Megane (w ostatnich miesiącach).
Wybór był prosty.

Woleli kupić używanego japończyka.

Ja wybrałem nowego koreańca ze Słowacji.

-- Pozdrawiam
Mroziu

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0doci$p5v$1news.onet.pl...

Po prostu bali się że po gwarancji koszty eksploatacji tego samochodu ich zeżrą.

Mnie zżarły.
Za całą ratę leasingową za nowe auto zapłaciłbym mniej niż za serwisowanie 3 letniej Megane (w ostatnich miesiącach).
Wybór był prosty.

Nie wiem na czym Twój pech z Megane polegał. Nasza od listopada jeździ i nic się z nią nie dzieje. Nic. Kompletnie nic. 4letnia i stonaście tysięcy nastukane.

Dnia 06-06-2009 o 22:07:16 Przemek V <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna>  napisał(a):

Nie wiem na czym TwĂłj pech z Megane polegał. Nasza od listopada jeĹşdzi i  nic
się z nią nie dzieje. Nic. Kompletnie nic. 4letnia i stonaście tysięcy
nastukane.

A bo Ty zaprawiony we Włoszczyźnie jesteś, to i Renault Cię nie ruszy ;-)

--
miklo

Użytkownik "miklo" <milosz.ignatowski@gmail.com> napisał w wiadomości news:op.uu4c4smyen3ae9ignatowiaki-pc...

Dnia 06-06-2009 o 22:07:16 Przemek V <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał(a):

Nie wiem na czym Twój pech z Megane polegał. Nasza od listopada jeździ i nic
się z nią nie dzieje. Nic. Kompletnie nic. 4letnia i stonaście tysięcy
nastukane.

A bo Ty zaprawiony we Włoszczyźnie jesteś, to i Renault Cię nie ruszy ;-)

Nieprawda.
To był właśnie mój przypadek.
Włoszczyzna okazała się cudem techniki przy Renault, do tego tańszym cudem.

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:h0eidf$sc8$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0doci$p5v$1news.onet.pl...

Po prostu bali się że po gwarancji koszty eksploatacji tego samochodu ich zeżrą.

Mnie zżarły.
Za całą ratę leasingową za nowe auto zapłaciłbym mniej niż za serwisowanie 3 letniej Megane (w ostatnich miesiącach).
Wybór był prosty.

Nie wiem na czym Twój pech z Megane polegał. Nasza od listopada jeździ i nic się z nią nie dzieje. Nic. Kompletnie nic. 4letnia i stonaście tysięcy nastukane.

To co piszę dotyczyło aut z lat 2002-2003, statystyki to potwierdzają.
To że później poprawili ani mnie ziębi, ani grzeje, bo nie poprawiali aut już sprzedanych, więc producent trafił do kategorii "niegodny zaufania", raczej na zawsze.
Ty masz pewnie już Phase 2?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0g0gd$e8e$1news.onet.pl...

To co piszę dotyczyło aut z lat 2002-2003, statystyki to potwierdzają.
To że później poprawili ani mnie ziębi, ani grzeje, bo nie poprawiali aut już sprzedanych, więc producent trafił do kategorii "niegodny zaufania", raczej na zawsze.
Ty masz pewnie już Phase 2?

Nie, nasza jeszcze jest przed faceliftem. Pierwsza rejestracja czerwiec 2004 czyli właściwie już pięciolatka. Naczytałem się o sypiących się silnikach 1.5 dci i póki co nic się nie dzieje ale fakt, że turbinę jakieś półtora roku temu była wymieniana.

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:h0g31q$82r$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0g0gd$e8e$1news.onet.pl...

To co piszę dotyczyło aut z lat 2002-2003, statystyki to potwierdzają.
To że później poprawili ani mnie ziębi, ani grzeje, bo nie poprawiali aut już sprzedanych, więc producent trafił do kategorii "niegodny zaufania", raczej na zawsze.
Ty masz pewnie już Phase 2?

Nie, nasza jeszcze jest przed faceliftem. Pierwsza rejestracja czerwiec 2004

Jeśli to hatch, to to już chyba była seria po poprawkach.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0g59n$orf$1news.onet.pl...

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:h0g31q$82r$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h0g0gd$e8e$1news.onet.pl...

To co piszę dotyczyło aut z lat 2002-2003, statystyki to potwierdzają.
To że później poprawili ani mnie ziębi, ani grzeje, bo nie poprawiali aut już sprzedanych, więc producent trafił do kategorii "niegodny zaufania", raczej na zawsze.
Ty masz pewnie już Phase 2?

Nie, nasza jeszcze jest przed faceliftem. Pierwsza rejestracja czerwiec 2004

Jeśli to hatch, to to już chyba była seria po poprawkach.

Kombi. Z ciekawości po czym poznać poprawki?

Użytkownik "Przemek V" <miatamad@poczta.onet.naszaojczyzna> napisał w wiadomości news:

Nie, nasza jeszcze jest przed faceliftem. Pierwsza rejestracja czerwiec 2004

Jeśli to hatch, to to już chyba była seria po poprawkach.

Kombi.

Jak kombi no to drżyj kiedy zacznie się sypać, bo 2004 to chyba jeszcze pierwsza seria, taka jak moja.

Z ciekawości po czym poznać poprawki?

Chodzi o pousuwanie wszelkich usterek które wytestowano na userach.
W wyglądzie chyba jeszcze wtedy takich nie było.