Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Zakup na firme - uzytek prywatny

Zakup na firme - uzytek prywatny

Data: 2012-01-23 01:03:18
Autor: MIX-NET
Zakup na firme - uzytek prywatny
1. Zakupilem cos na firme (bo np. inaczej sie nie dalo), ale z towaru bede korzystal prywatnie. Czy mam obowiazek ksiegowania takiej faktury, czy moge ja wywalic do kosza.

2. Zakupilem cos na firme za granica z zerowa stawka vat (bo mam zarejstrowany nip-eu). Uzytek bedzie prywatny. Czy musze to ksiegowac w celu naliczenia polskiego podatku vat, mimo ze bede korzystal z tego prywatnie? Co mowi prawo. Na chlopski rozum nie zaksiegowanie takiej faktury, to wykorzystywanie firmy (nipu-eu) do prywatniej korzysci naterialnej. Z drugiej strony ksiegujac taka fakture towar wchodzi mi na stan. Co potem? Mam go sobie samemu sprzedac? Jezeli trzeba taka fakture ksiegowac, to jakie sankcje groza za brak takiej faktury? No i jak niby beda wiedziec, ze takowa faktura miala byc? Beda kontrolowa angielska firme i krzyzowo rowniez mnie? Jakos nie umiem sobie tego wyobrazic.

MIX-NET
Marcin Zdebik
http://www.mix-net.pl/

Data: 2012-01-23 15:13:57
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
MIX-NET wrote:

1. Zakupilem cos na firme (bo np. inaczej sie nie dalo), ale z towaru
bede korzystal prywatnie. Czy mam obowiazek ksiegowania takiej
faktury, czy moge ja wywalic do kosza.

Możesz zgubić itp

2. Zakupilem cos na firme za granica z zerowa stawka vat (bo mam
zarejstrowany nip-eu). Uzytek bedzie prywatny. Czy musze to ksiegowac
w celu naliczenia polskiego podatku vat, mimo ze bede korzystal z
tego prywatnie? Co mowi prawo.

Musisz naliczyć VAT.


Na chlopski rozum nie zaksiegowanie
takiej faktury, to wykorzystywanie firmy (nipu-eu) do prywatniej
korzysci naterialnej. Z drugiej strony ksiegujac taka fakture towar
wchodzi mi na stan. Co potem? Mam go sobie samemu sprzedac?

Przekazanie na potrzeby własne.

Jezeli
trzeba taka fakture ksiegowac, to jakie sankcje groza za brak takiej
faktury? No i jak niby beda wiedziec, ze takowa faktura miala byc?
Beda kontrolowa angielska firme i krzyzowo rowniez mnie? Jakos nie
umiem sobie tego wyobrazic.

Słabiutka wyobraźnia. Nie musza nawet robić krzyżowej.
Jakiś tam dostęp do danych europejskich jest - nie wiem czy do wszystkich
i jak dokładny, ale mechanizm jest bardziej porównaczwczy.
Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie ująłeś.

Data: 2012-01-24 10:48:52
Autor: MIX-NET
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f1d6b27$0$26690$65785112news.neostrada.pl...

Słabiutka wyobraźnia. Nie musza nawet robić krzyżowej.
Jakiś tam dostęp do danych europejskich jest - nie wiem czy do wszystkich
i jak dokładny, ale mechanizm jest bardziej porównaczwczy.
Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie ująłeś.

Czyli nie ma co kombinowac i kupowac na firme, jak ma byc uzywane do celow prywatnych, tym bardziej, ze VAT w wiekszosci krajow jest nizszy? Czy moze firma z luksemburga majaca 15% vat, doliczy mi 8% wyrownojac vat? Wyjdzie na to samo. Mowie teraz o zakupie prywatnym.

MIX-NET

Data: 2012-01-24 11:32:41
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "MIX-NET" <hk@.pl> napisał w wiadomości news:jfluq4$g9g$1inews.gazeta.pl...

Czyli nie ma co kombinowac i kupowac na firme, jak ma byc uzywane do celow prywatnych, tym bardziej, ze VAT w wiekszosci krajow jest nizszy? Czy moze firma z luksemburga majaca 15% vat, doliczy mi 8% wyrownojac vat? Wyjdzie na to samo. Mowie teraz o zakupie prywatnym.

Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem Twój tok kombinowania :)
Kupowałam w zeszłym roku w Niemczech pewną rzecz do biura i wzięłam na to fakturę.
Identyczną rzecz kupiłam dodatkowo dla siebie, prywatnie i dostałam na to paragon fiskalny.
Za obie rzeczy zapłaciłam dokładnie tą samą kwotę brutto.
Zatem w którym miejscu osiągasz korzyść kupując coś na fakturę, ale do użytku prywatnego, jeśli tej faktury w ogóle nie ewidencjonujesz? A może to ja źle rozumuję? :)

N.

Data: 2012-01-24 12:36:57
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

Kupowałam w zeszłym roku w Niemczech pewną rzecz do biura i wzięłam
na to fakturę.
Identyczną rzecz kupiłam dodatkowo dla siebie, prywatnie i dostałam
na to paragon fiskalny.
Za obie rzeczy zapłaciłam dokładnie tą samą kwotę brutto.
Zatem w którym miejscu osiągasz korzyść kupując coś na fakturę, ale do
użytku prywatnego, jeśli tej faktury w ogóle nie ewidencjonujesz? A
może to ja źle rozumuję? :)

Ale on nie płaci tyle samo. On kupuje w cenie netto
i usiłuje ominąć kwotę podatku.

Data: 2012-01-24 13:14:37
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f1e97db$0$1267$65785112news.neostrada.pl...
Nixe wrote:

Kupowałam w zeszłym roku w Niemczech pewną rzecz do biura i wzięłam
na to fakturę.
Identyczną rzecz kupiłam dodatkowo dla siebie, prywatnie i dostałam
na to paragon fiskalny.
Za obie rzeczy zapłaciłam dokładnie tą samą kwotę brutto.
Zatem w którym miejscu osiągasz korzyść kupując coś na fakturę, ale do
użytku prywatnego, jeśli tej faktury w ogóle nie ewidencjonujesz? A
może to ja źle rozumuję? :)

Ale on nie płaci tyle samo. On kupuje w cenie netto
i usiłuje ominąć kwotę podatku.

To może inaczej - dlaczego wobec tego ja zapłaciłam tyle samo, pomimo tego, że raz na fakturę, a raz na zwykły paragon? Pomyłka sprzedawcy? Na fakturze stawka VAT była 0%, a kwota netto/brutto była identyczna jak kwota brutto na paragonie (tu z kolei oczywiście odpowiednio niższe było netto).
Zresztą nie bardzo rozumiem, w jaki sposób miałoby to być inaczej sprzedane. Czy jeśli na fakturę, to sprzedawca sprzeda taniej? (bo bez VAT?) Powinien sprzedać taniej?

N.

Data: 2012-01-24 12:11:30
Autor: Wojciech Bancer
Zakup na firme - uzytek prywatny
On 2012-01-24, Nixe <nixe@nixe.pl> wrote:

[...]

Ale on nie płaci tyle samo. On kupuje w cenie netto
i usiłuje ominąć kwotę podatku.

To może inaczej - dlaczego wobec tego ja zapłaciłam tyle samo, pomimo tego, że raz na fakturę, a raz na zwykły paragon? Pomyłka sprzedawcy? Na fakturze stawka VAT była 0%, a kwota netto/brutto była identyczna jak kwota brutto na paragonie (tu z kolei oczywiście odpowiednio niższe było netto).
Zresztą nie bardzo rozumiem, w jaki sposób miałoby to być inaczej sprzedane. Czy jeśli na fakturę, to sprzedawca sprzeda taniej? (bo bez VAT?) Powinien sprzedać taniej?

Odpowiedź: to zależy. Zależy co, kiedy, bezpośrednio/zdalnie itp.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-01-24 13:21:12
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjht7vi.2if5.proteuspl-test.org...
On 2012-01-24, Nixe <nixe@nixe.pl> wrote:

[...]

Ale on nie płaci tyle samo. On kupuje w cenie netto
i usiłuje ominąć kwotę podatku.

To może inaczej - dlaczego wobec tego ja zapłaciłam tyle samo, pomimo tego,
że raz na fakturę, a raz na zwykły paragon? Pomyłka sprzedawcy? Na fakturze
stawka VAT była 0%, a kwota netto/brutto była identyczna jak kwota brutto na
paragonie (tu z kolei oczywiście odpowiednio niższe było netto).
Zresztą nie bardzo rozumiem, w jaki sposób miałoby to być inaczej sprzedane.
Czy jeśli na fakturę, to sprzedawca sprzeda taniej? (bo bez VAT?) Powinien
sprzedać taniej?

Odpowiedź: to zależy. Zależy co, kiedy, bezpośrednio/zdalnie itp.

Bezpośrednio w sklepie.
W 2010 roku.
Sklep z artykułami biurowo-komputerowymi.
Zakup niewielkiego przedmiotu do zastosowania biurowego.

N.

Data: 2012-01-24 12:33:08
Autor: Wojciech Bancer
Zakup na firme - uzytek prywatny
On 2012-01-24, Nixe <nixe@nixe.pl> wrote:

[...]

Bezpośrednio w sklepie.
W 2010 roku.
Sklep z artykułami biurowo-komputerowymi.
Zakup niewielkiego przedmiotu do zastosowania biurowego.

Wydaje mi się, że jeśli wykażesz się poprawnym NIP-EU, to stawka VAT dla Ciebie: 0% na fakturze. W innym przypadku doliczać powinien Cię traktować jak klienta lokalnego (czyli jeśli musi, to doliczać VAT, nawet jeśli o fakturę poprosisz).

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-01-24 16:41:04
Autor: Marzena
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjht984.2if5.proteuspl-test.org...
On 2012-01-24, Nixe <nixe@nixe.pl> wrote:

Wydaje mi się, że jeśli wykażesz się poprawnym NIP-EU, to stawka VAT dla
Ciebie: 0% na fakturze. W innym przypadku doliczać powinien Cię traktować
jak klienta lokalnego (czyli jeśli musi, to doliczać VAT, nawet jeśli
o fakturę poprosisz).

Może nie tyle VAT 0% co NP czyli nie podlega. Oznacza to, że podatek VAT płaci nabywca w swoim kraju. Oczywiście musi być zarejestrowany jako unijny podatnik VAT. Po otrzymaniu takiej faktury na jej podstawie wystawiam fakturę wewnętrzną i naliczam VAT do odprowadzenia.

marzatela
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
http://www.szultaset.pl

Data: 2012-01-24 15:44:45
Autor: Wojciech Bancer
Zakup na firme - uzytek prywatny
On 2012-01-24, Marzena <marzatela@gazeta.pl> wrote:

[...]

Wydaje mi się, że jeśli wykażesz się poprawnym NIP-EU, to stawka VAT dla
Ciebie: 0% na fakturze. W innym przypadku doliczać powinien Cię traktować
jak klienta lokalnego (czyli jeśli musi, to doliczać VAT, nawet jeśli
o fakturę poprosisz).

Może nie tyle VAT 0% co NP czyli nie podlega.

Przy WDT? To chyba jednak 0%. NP z tego co kojarzę, to w usługach.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-01-24 17:22:33
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Wojciech Bancer wrote:

Może nie tyle VAT 0% co NP czyli nie podlega.

Przy WDT? To chyba jednak 0%. NP z tego co kojarzę, to w usługach.

Dlaczego zakładasz, że inne kraje unijne mają takie samo rozwiązanie?
W Niemczech np nie jest 0% przy ichnim WDT tylko "bez podatku".

Data: 2012-01-25 08:22:03
Autor: Wojciech Bancer
Zakup na firme - uzytek prywatny
On 2012-01-24, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

Przy WDT? To chyba jednak 0%. NP z tego co kojarzę, to w usługach.

Dlaczego zakładasz, że inne kraje unijne mają takie samo rozwiązanie?
W Niemczech np nie jest 0% przy ichnim WDT tylko "bez podatku".

Masz rację. Założyłem, że przepisy są w tym zakresie jednolite na obszarze
EU, a tak oczywiście nie musi być.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-01-24 19:36:59
Autor: Marzena
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjhtkfd.2ki6.proteuspl-test.org...
On 2012-01-24, Marzena <marzatela@gazeta.pl> wrote:

[...]

Wydaje mi się, że jeśli wykażesz się poprawnym NIP-EU, to stawka VAT dla
Ciebie: 0% na fakturze. W innym przypadku doliczać powinien Cię traktować
jak klienta lokalnego (czyli jeśli musi, to doliczać VAT, nawet jeśli
o fakturę poprosisz).

Może nie tyle VAT 0% co NP czyli nie podlega.

Przy WDT? To chyba jednak 0%. NP z tego co kojarzę, to w usługach.


Możesz mieć rację - moje faktury (i sprzedaż i zakup) dotyczą usług.


marzatela
-- -- -- -- -- -- -- -- --
http://www.szultaset.pl

Data: 2012-01-24 13:21:21
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(24.01.2012 13:21), Nixe wrote:

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjht7vi.2if5.proteuspl-test.org...
On 2012-01-24, Nixe <nixe@nixe.pl> wrote:

[...]

Ale on nie płaci tyle samo. On kupuje w cenie netto
i usiłuje ominąć kwotę podatku.

To może inaczej - dlaczego wobec tego ja zapłaciłam tyle samo, pomimo
tego,
że raz na fakturę, a raz na zwykły paragon? Pomyłka sprzedawcy? Na
fakturze
stawka VAT była 0%, a kwota netto/brutto była identyczna jak kwota
brutto na
paragonie (tu z kolei oczywiście odpowiednio niższe było netto).
Zresztą nie bardzo rozumiem, w jaki sposób miałoby to być inaczej
sprzedane.
Czy jeśli na fakturę, to sprzedawca sprzeda taniej? (bo bez VAT?)
Powinien
sprzedać taniej?

Odpowiedź: to zależy. Zależy co, kiedy, bezpośrednio/zdalnie itp.

Bezpośrednio w sklepie.
W 2010 roku.
Sklep z artykułami biurowo-komputerowymi.
Zakup niewielkiego przedmiotu do zastosowania biurowego.

Teoretycznie mógłby sprzedać ci bez VATu, w ramach WDT, ale w praktyce sobie tego nie wyobrażam.

p. m.

Data: 2012-01-24 13:33:39
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
"mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4f1ea241$0$1224

Teoretycznie mógłby sprzedać ci bez VATu, w ramach WDT,

No właśnie taki wniosek też mi się nasunął.

ale w praktyce sobie tego nie wyobrażam.

Dlaczego? Jakiś większy stopień skomplikowania? :)
A co z zakupem paliwa w ten sposób?

N.

Data: 2012-01-24 14:40:04
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(24.01.2012 13:33), Nixe wrote:
"mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4f1ea241$0$1224

Teoretycznie mógłby sprzedać ci bez VATu, w ramach WDT,

No właśnie taki wniosek też mi się nasunął.

ale w praktyce sobie tego nie wyobrażam.

Dlaczego? Jakiś większy stopień skomplikowania? :)
A co z zakupem paliwa w ten sposób?

No wyobrażam sobie, że że mam jakiś sklepik i przychodzi do mnie Niemiec (Litwin, Czech, Słowak, Łotysz,....), kupuje zszywacz i mówi że chce bez VATu.

Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

Jak sobie wyobrażę że jestem pracownikiem w kasie np. w Media Markcie i jest taka sama sytuacja - robię wielkie oczy, dzwonię do managera, ten dzwoni gdzieś wyżej itd. Po godzinie *może* uda się Niemcowi (Litwinowi, Czechowi, Słowakowi ....) kupić ten zszywacz.

p. m.

Data: 2012-01-24 17:51:48
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 14:40, mvoicem pisze:

No wyobrażam sobie, że że mam jakiś sklepik i przychodzi do mnie Niemiec
(Litwin, Czech, Słowak, Łotysz,....), kupuje zszywacz i mówi że chce bez
VATu.

No to powiedzmy nie zszywacz, lecz drukarkę :)

Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek sprzedać bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie muszę korzystać?

Jak sobie wyobrażę że jestem pracownikiem w kasie np. w Media Markcie i
jest taka sama sytuacja - robię wielkie oczy, dzwonię do managera, ten
dzwoni gdzieś wyżej itd. Po godzinie *może* uda się Niemcowi (Litwinowi,
Czechowi, Słowakowi ....) kupić ten zszywacz.

No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt. to już by to była inna sytuacja? Faktura nadal jedna :)

N.

Data: 2012-01-24 18:02:02
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(24.01.2012 17:51), Nixe wrote:
W dniu 2012-01-24 14:40, mvoicem pisze:

No wyobrażam sobie, że że mam jakiś sklepik i przychodzi do mnie Niemiec
(Litwin, Czech, Słowak, Łotysz,....), kupuje zszywacz i mówi że chce bez
VATu.

No to powiedzmy nie zszywacz, lecz drukarkę :)

Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal spuściłbym na drzewo :).

No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał telefon do księgowej ...

.... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam księgował, to bym spuścił na drzewo :).


Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek sprzedać
bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie muszę korzystać?

Jak sobie wyobrażę że jestem pracownikiem w kasie np. w Media Markcie i
jest taka sama sytuacja - robię wielkie oczy, dzwonię do managera, ten
dzwoni gdzieś wyżej itd. Po godzinie *może* uda się Niemcowi (Litwinowi,
Czechowi, Słowakowi ....) kupić ten zszywacz.

No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
to już by to była inna sytuacja?

Znacząco inna.

Faktura nadal jedna :)

Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze rozkłada się na 100 tys zszywaczy, więc się może im chcieć w ogóle zainteresować tematem.

p. m.

Data: 2012-01-24 18:15:00
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:

Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
spuściłbym na drzewo :).

Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?
Kupujemy czasem do firmy elementy po parę euro za szt.
I takie figurują na fakturze. Zawsze są jako WNT.

No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał
telefon do księgowej ...

... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam
księgował, to bym spuścił na drzewo :).

To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
"Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na której to wydrukuję" No bez jaj :)

No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
to już by to była inna sytuacja?

Znacząco inna.

Faktura nadal jedna :)

Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze

Jaka? Jeśli i tak prowadzą sprzedaż w ramach WDT, to jeden pies, czy dopiszą do ichniej deklaracji kolejną pozycję.

N.

Data: 2012-01-24 19:50:52
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(24.01.2012 18:15), Nixe wrote:
W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:

Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
spuściłbym na drzewo :).

Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?

A taka, że jak to źle zrobi, to mu się US przyczepi. W końcu jakby było inaczej, to każdy by wystawiał na WDT/WNT żeby mieć taniej :).

Kupujemy czasem do firmy elementy po parę euro za szt.
I takie figurują na fakturze. Zawsze są jako WNT.

Widać sprzedawca ma już przetarty szlak w tym temacie. Mi by się nie chciało przecierać, bo (przy w/w założeniach) następny taki klient może mi się trafić za kilka lat dopiero, jeżeli w ogóle.


No chyba że to by była drukarka za 2 tys zł netto, to już bym wykonał
telefon do księgowej ...

... ale jakbym nie miał księgowej tylko dla oszczędności bym się sam
księgował, to bym spuścił na drzewo :).

To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
"Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na
której to wydrukuję" No bez jaj :)

Całkiem rozsądne.


No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
to już by to była inna sytuacja?

Znacząco inna.

Faktura nadal jedna :)

Ale dodatkowa i niestandardowa robota przy tej fakturze

Jaka? Jeśli i tak prowadzą sprzedaż w ramach WDT, to jeden pies, czy
dopiszą do ichniej deklaracji kolejną pozycję.

Ale jeżeli nie prowadzą? Albo prowadzą na tyle rzadko że za każdym razem kiedy im się zdarza akurat w tym sklepie nie pracuje nikt kto wie jak się to robi? (bo rotacja).

Przecież w niektórych marketach nie sposób uzyskać faktury bez podania NIPu (tak przynajmniej było 2 lata temu), a ty o bezvatowych fakturach ....

p. m.

Data: 2012-01-24 21:13:35
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 19:50, mvoicem pisze:
(24.01.2012 18:15), Nixe wrote:
W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:

Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
spuściłbym na drzewo :).

Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?

A taka, że jak to źle zrobi, to mu się US przyczepi.

No ludzie, ale co to za argument? A jeśli ktoś nie potrafi wystawić normalnej faktury czy wydrukować paragonu fiskalnego to też lepiej, żeby sprzedawał bez, bo mu się US przyczepi, jak źle zrobi? :)

W końcu jakby było
inaczej, to każdy by wystawiał na WDT/WNT żeby mieć taniej :).

Każdy, czyli kto?

To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
"Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na
której to wydrukuję" No bez jaj :)

Całkiem rozsądne.

Nie dla USu ;-)
Poza tym przy jakiej kwocie staje się mniej rozsądne? :)
Bo ja np. mogę nie chcieć wystawić faktury nawet na 1000 zł. Nie opłaca mi się - czas pracy wystawcy faktury jest droższy niż to 1000 zł.

Jaka? Jeśli i tak prowadzą sprzedaż w ramach WDT, to jeden pies, czy
dopiszą do ichniej deklaracji kolejną pozycję.

Ale jeżeli nie prowadzą? Albo prowadzą na tyle rzadko że za każdym razem
kiedy im się zdarza akurat w tym sklepie nie pracuje nikt kto wie jak
się to robi? (bo rotacja).

W przypadku, gdy mają taki obowiązek, to chyba mało kogo z ichniego USu obchodzi, że nie ma tam pracownika, który się na tym zna. To problem sprzedawcy. Tylko pytanie moje brzmiało - czy jest taki obowiązek wystawienia faktury VAT 0% na życzenie kupującego?

Przecież w niektórych marketach nie sposób uzyskać faktury bez podania
NIPu (tak przynajmniej było 2 lata temu)

Faktury na firmę? No to raczej nigdzie nie jest możliwe.
Z kolei po kija osobie fizycznej (bez DG) faktura, skoro z reguły wystarczy sam paragon?

a ty o bezvatowych fakturach ....

Toż już 8 lat w Łunii jesteśmy :)

N.

Data: 2012-01-24 22:07:45
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(24.01.2012 21:13), Nixe wrote:
W dniu 2012-01-24 19:50, mvoicem pisze:
(24.01.2012 18:15), Nixe wrote:
W dniu 2012-01-24 18:02, mvoicem pisze:

Nie wiem ile na drukarkach jest marży, ale podejrzewam że nadal
spuściłbym na drzewo :).

Ale nadal nie łapię. Fakturę tak czy siak wystawia.
Więc co to dla niego za różnica czy z VAT czy bez?

A taka, że jak to źle zrobi, to mu się US przyczepi.

No ludzie, ale co to za argument? A jeśli ktoś nie potrafi wystawić
normalnej faktury czy wydrukować paragonu fiskalnego to też lepiej, żeby
sprzedawał bez, bo mu się US przyczepi, jak źle zrobi? :)

Sprzedawca w sklepiku papierniczym, czy choćby nawet i komputerowym, takim "po schodkach", faktury i paragony wystawia prawdopodobnie codziennie. Zaś o WDT/WNT, o istnieniu czegoś takiego w ogóle,  może się dowiedzieć dopiero od klienta który będzie chciał od niego "fakturę od VATu".


W końcu jakby było
inaczej, to każdy by wystawiał na WDT/WNT żeby mieć taniej :).

Każdy, czyli kto?

Każdy kto chciałby być bardziej konkurencyjny przez sprzedaż "bez VATu". Gdyby nieprawidłowe wystawienie takiej faktury nie groziło poważnymi konsekwencjami, wielu w ten sposób chciało kombinować.


To mi przypomina zachowanie niektórych sprzedawców w Polsce.
"Nie wystawię faktury na 0,67 zł, bo droższa jest kartka papieru, na
której to wydrukuję" No bez jaj :)

Całkiem rozsądne.

Nie dla USu ;-)
Poza tym przy jakiej kwocie staje się mniej rozsądne? :)

Przy takiej, przy jakiej kupującemu chciało będzie się bawić w donosy do US. Śmiem twierdzić że statystyczny kupujący za 0.67zł, nie dostawszy faktury, a więc będący stratny o jakieś 20gr, nie będzie słał donosów do US.

[...]

Ale jeżeli nie prowadzą? Albo prowadzą na tyle rzadko że za każdym razem
kiedy im się zdarza akurat w tym sklepie nie pracuje nikt kto wie jak
się to robi? (bo rotacja).

W przypadku, gdy mają taki obowiązek, to chyba mało kogo z ichniego USu
obchodzi, że nie ma tam pracownika, który się na tym zna. To problem
sprzedawcy. Tylko pytanie moje brzmiało - czy jest taki obowiązek
wystawienia faktury VAT 0% na życzenie kupującego?

Nie, twoje pytanie brzmiało "co to za różnica" - wyjaśniłem :).


Przecież w niektórych marketach nie sposób uzyskać faktury bez podania
NIPu (tak przynajmniej było 2 lata temu)

Faktury na firmę? No to raczej nigdzie nie jest możliwe.

Fakturę na nie-firmę.

Z kolei po kija osobie fizycznej (bez DG) faktura, skoro z reguły
wystarczy sam paragon?

A właśnie. Ten sam argument zawsze słyszałem. A co to kogo obchodzi po co? Mam prawo? Mam.

A faktura ma szereg zalet:
- zazwyczaj nie blaknie. Co jest istotne, jeżeli masz na coś 5 lat gwarancji "na paragon".
- nie ginie. Jeżeli zgubisz, lub choćby zapomnisz z domu, bierzesz duplikat, zazwyczaj na miejscu, a potem na jego podstawie reklamujesz.
- jest przydatna do rozliczania kosztów uzyskania przychodu wynajmu, lub jakichś odliczeń od podatku (swojego czasu - budowlanych).


a ty o bezvatowych fakturach ....

Toż już 8 lat w Łunii jesteśmy :)

Faktury "bez NIPu" można brać od co najmniej 14 lat.

Albo faktury bez podpisu - 8 lub 10 lat. A jeszcze niedawno w Komputroniku nie wydali Ci towaru zanim nie podpisałeś ich kopii faktury.

Z resztą, zrób test praktyczny. Dogadaj się z jakąś zagraniczną firmą, pójdź do byle papierniczego "po schodkach" i kup na nią choćby i 10 zszywaczy na WDT/WNT. Powtórz sytuację w Empiku. Podziel się wrażeniami na grupie :)

p. m.

Data: 2012-01-24 18:13:58
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek
sprzedać bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie
muszę korzystać?

No ale gdzie leży problem? Gdyby sprzedali tych zszywaczy 100 000 szt.
to już by to była inna sytuacja? Faktura nadal jedna :)

A sprzedawalaś coś kiedyś za granicę  jako eksport czy WDT?
Pomyśl jak to zorganizować, żeby mieć stawkę preferencyjną przy sprzedaży?
(biorąc pod uwagę kwity, które trzeba mieć, zeby ująć ze stawką np 0%)

Dla jednego zszywacza czy drukarki dla kogoś, kto stale tego nie robi, to problem.
Jak np byłem stałym klientem, to wystawiali mi na drobiazgi, które kupowałem
 w DE faktury bez podatku, bo wiedzieli, że ja to wywiozę i przedstawię do odprawy
czy rozliczę transakcję jako WDT.
Jak ktoś np sam organizuje transport, to nie ma tego problemu
przy sprzedazy tam ze stawką 0%, bo ma papiery ze spedycji,potwierdzenia wywozu  itp, ale gdyby
 ktoś przyszedł np do mnie "z ulicy"
kupić to co sprzedaję - to musiałby zapłacić z VAT i ewentualnie zrobiłbym mu
potem korektę i zwrot podatku po przesłaniu wszystkich wymaganych kwitów.
Dla jednego zszywacza nie warto, dla 100tys warto(własny transport, uzgodniona spedycja itp)

Data: 2012-01-28 22:05:15
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakup na firme - uzytek prywatny
On Tue, 24 Jan 2012, Nixe wrote:

W dniu 2012-01-24 14:40, mvoicem pisze:

Spuszczam go na drzewo, być może bezprawnie :).

No właśnie - bezprawnie czy niekoniecznie? Czy on ma obowiązek sprzedać bez VAT czy to jest jedynie mój przywilej, z którego nie muszę korzystać?

  Odpowiedz sobie na pytanie czy *w ogóle* musisz komukolwiek cokolwiek
sprzedawać i już masz odpowiedź.
  Jest ona prosta - a OFERUJESZ sprzedaż takiej kategorii kupujących,
a może lepiej - "w danej formie"? ;)
(nie, nie ma obowiązku oferowania wszelkich form sprzedaży "w pakiecie",
skoro można *nie* prowadzić sprzedaży konsumenckiej i sprzedawać
*tylko* prowadzącym DG, to można i prowadzić sprzedaż wyłącznie
konsumencką i nie sprzedawać przedsiębiorcom, a można i sprzedawać
jednym i drugim ale wyłącznie w "obrocie krajowym" - nie widać
podstaw do zarzutów o dyskryminacji ani podobnych)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-01-28 22:18:29
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakup na firme - uzytek prywatny
On Tue, 24 Jan 2012, Nixe wrote:

To może inaczej - dlaczego wobec tego ja zapłaciłam tyle samo, pomimo tego, że raz na fakturę, a raz na zwykły paragon?

  Bo sprzedawcy nie chciało się nawet na pspp napisać celem
ustalenia jak to jest, założył ze od zapłacenia VATu drugi
raz nie umrzesz ;)

Zresztą nie bardzo rozumiem, w jaki sposób miałoby to być inaczej sprzedane. Czy jeśli na fakturę, to sprzedawca sprzeda taniej? (bo bez VAT?)

  Oczywiście, a ściślej - może (sprzedać).

Powinien sprzedać taniej?

  Nie, nie ma nakazu sprzedawania w różnych kanałach sprzedaży
z różnymi cenami. "123 zł brutto dla sprzedaży krajowej
oraz 123 zł brutto dla sprzedaży zagranicznej".
  Mimo, że w tym drugim przypadku faktyczna wartość
odpowiadałaby cenie netto (100 zł).
  23 zł zostają na pokrycie ew. kosztów użerania się z US
jak nabywca coś pokręci ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-01-24 12:39:07
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
MIX-NET wrote:

Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie
ująłeś.

Czyli nie ma co kombinowac i kupowac na firme, jak ma byc uzywane do
celow prywatnych, tym bardziej, ze VAT w wiekszosci krajow jest
nizszy?

Tak właśnie będzie i ja tak bym zrobił.


Czy moze firma z luksemburga majaca 15% vat, doliczy mi 8%
wyrownojac vat?

A co ich obchodzi nasz VAT?
Sprzedają za swoje brutto i koniec.

Data: 2012-01-24 11:41:25
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f1d6b27$0$26690$65785112news.neostrada.pl...
MIX-NET wrote:

1. Zakupilem cos na firme (bo np. inaczej sie nie dalo), ale z towaru
bede korzystal prywatnie. Czy mam obowiazek ksiegowania takiej
faktury, czy moge ja wywalic do kosza.

Możesz zgubić itp

2. Zakupilem cos na firme za granica z zerowa stawka vat (bo mam
zarejstrowany nip-eu). Uzytek bedzie prywatny. Czy musze to ksiegowac
w celu naliczenia polskiego podatku vat, mimo ze bede korzystal z
tego prywatnie? Co mowi prawo.

Musisz naliczyć VAT.


Na chlopski rozum nie zaksiegowanie
takiej faktury, to wykorzystywanie firmy (nipu-eu) do prywatniej
korzysci naterialnej. Z drugiej strony ksiegujac taka fakture towar
wchodzi mi na stan. Co potem? Mam go sobie samemu sprzedac?

Przekazanie na potrzeby własne.

Jezeli
trzeba taka fakture ksiegowac, to jakie sankcje groza za brak takiej
faktury? No i jak niby beda wiedziec, ze takowa faktura miala byc?
Beda kontrolowa angielska firme i krzyzowo rowniez mnie? Jakos nie
umiem sobie tego wyobrazic.

Słabiutka wyobraźnia. Nie musza nawet robić krzyżowej.
Jakiś tam dostęp do danych europejskich jest - nie wiem czy do wszystkich
i jak dokładny, ale mechanizm jest bardziej porównaczwczy.
Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie ująłeś.

No nie ujął. I co w związku z tym?
Jakie miałby z tego tytułu ponieść konsekwencje?

Gorzej w drugą stronę, gdyby ujął fakturę, która de facto nie istnieje.
Nas US sprawdza tylko w tę stronę. Czyli od czasu do czasu każą sobie przywieźć_fizyczne_faktury z UE w celu udowodnienia, że faktycznie takie zostały wystawione przez kontrahenta zagranicznego. Bo na deklaracji można sobie przecież dowolne bzdury powypisywać. Zapytałam się kiedyś, czy nie maja do licha ciężkiego jakiegoś systemu sprawdzającego bezpośrednio samego kontrahenta, czy faktycznie wystawił faktury, zamiast zmuszać nas do wożenia tych faktur. Otóż niby mają, a niby nie, ale on nie zawsze zdaje egzamin i wolą w ten sposób. Przypuszczam, że system ów polega na tym, że pania Basia Skarbowa musiałaby zadzwonić/napisać wprost do kontrahenta i dogadać się z nim w języku innym niż polski, a to przerasta możliwości pani Basi.

N.

Data: 2012-01-24 12:35:53
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie
ująłeś.

No nie ujął. I co w związku z tym?
Jakie miałby z tego tytułu ponieść konsekwencje?

Skoro kupił bez VAT, to powinien
naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
 sprzedaży nie naliczysz VAT.

Data: 2012-01-24 17:49:20
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 12:35, cef pisze:
Nixe wrote:

Czyli jeśli jakiś numer NIP jest wykazany gdzieś w deklaracji, to
jeśli oni Cię pokażą na VAT UE, to będzie widać, że Ty ich nie
ująłeś.

No nie ujął. I co w związku z tym?
Jakie miałby z tego tytułu ponieść konsekwencje?

Skoro kupił bez VAT, to powinien
naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
sprzedaży nie naliczysz VAT.

Coś mi się jeszcze nasunęło.
Wyjeżdża sobie pracownik zagranicę (delegacja) i kupuje coś na fakturę wystawioną na firmę, w której pracuje, ale to coś zabiera do użytku prywatnego. Płaci oczywiście swoimi pieniędzmi.
Wraca, ale faktury do firmy nie oddaje (gubi, zapomina, whatever, może i nawet złośliwie nie oddaje).
Co w takim wypadku, jeśli okaże się przy kontroli US, że taka faktura nie została zaksięgowana? Przecież właściciel firmy nie ma nawet bladego pojęcia o tym, że taka faktura została wystawiona. Na fakturze podpisy nie są wymagane. A dla utrudnienia - pracownik już nie pracuje ;-)

N.

Data: 2012-01-24 18:02:22
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

Skoro kupił bez VAT, to powinien
naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
sprzedaży nie naliczysz VAT.

Coś mi się jeszcze nasunęło.
Wyjeżdża sobie pracownik zagranicę (delegacja) i kupuje coś na fakturę
wystawioną na firmę, w której pracuje, ale to coś zabiera do użytku
prywatnego. Płaci oczywiście swoimi pieniędzmi.
Wraca, ale faktury do firmy nie oddaje (gubi, zapomina, whatever,
może i nawet złośliwie nie oddaje).
Co w takim wypadku, jeśli okaże się przy kontroli US, że taka faktura
nie została zaksięgowana? Przecież właściciel firmy nie ma nawet
bladego pojęcia o tym, że taka faktura została wystawiona. Na
fakturze podpisy nie są wymagane. A dla utrudnienia - pracownik już
nie pracuje ;-)

Normalnie tak samo. Firma dostaje "w dupę",
bo musi zapłacić ten VAT.
A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
dla byłej firmy narobił z tego tytułu.

Data: 2012-01-24 18:19:50
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 18:02, cef pisze:
Nixe wrote:

Skoro kupił bez VAT, to powinien
naliczyć polski VAT - ma obowiązek.
A konsekwencje takie same jak dla zwykłej
sprzedaży nie naliczysz VAT.

Coś mi się jeszcze nasunęło.
Wyjeżdża sobie pracownik zagranicę (delegacja) i kupuje coś na fakturę
wystawioną na firmę, w której pracuje, ale to coś zabiera do użytku
prywatnego. Płaci oczywiście swoimi pieniędzmi.
Wraca, ale faktury do firmy nie oddaje (gubi, zapomina, whatever,
może i nawet złośliwie nie oddaje).
Co w takim wypadku, jeśli okaże się przy kontroli US, że taka faktura
nie została zaksięgowana? Przecież właściciel firmy nie ma nawet
bladego pojęcia o tym, że taka faktura została wystawiona. Na
fakturze podpisy nie są wymagane. A dla utrudnienia - pracownik już
nie pracuje ;-)

Normalnie tak samo. Firma dostaje "w dupę",
bo musi zapłacić ten VAT.

A czy prośba o wystawienie duplikatu i zaksięgowanie go cokolwiek zmieni z punktu widzenia US?

A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
dla byłej firmy narobił z tego tytułu.

Jeśli mu się wytoczy proces cywilny i udowodni cokolwiek.
To utrudnijmy bardziej i załóżmy, że nie żyje ;-)

Albo jeszcze gorzej - pracownik konkurencji będąc zagranicą, złośliwie kupuje masę rzeczy na fakturę (przecież wystarczy podać dane firmy) i potem jako "życzliwy" telefonuje do US, że taka i śmaka firma prawdopodobnie nie księguje faktur.
I co - udowadnia się, że się nie jest wielbłądem? Dość karkołomne w takiej sytuacji.

N.

Data: 2012-01-24 18:28:28
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

A czy prośba o wystawienie duplikatu i zaksięgowanie go cokolwiek
zmieni z punktu widzenia US?

Nie. Odsetki i VAT i tak będą.

A to, że pracownik nie pracuje nic nie zmienia.
Będzie odpowiadał za wszystkie "straty", których
dla byłej firmy narobił z tego tytułu.

Jeśli mu się wytoczy proces cywilny i udowodni cokolwiek.
To utrudnijmy bardziej i załóżmy, że nie żyje ;-)

A to juz zależy co się udowodni.
Najpierw się płaci,a potem procesuje.

Albo jeszcze gorzej - pracownik konkurencji będąc zagranicą, złośliwie
kupuje masę rzeczy na fakturę (przecież wystarczy podać dane firmy) i
potem jako "życzliwy" telefonuje do US, że taka i śmaka firma
prawdopodobnie nie księguje faktur.
I co - udowadnia się, że się nie jest wielbłądem? Dość karkołomne w
takiej sytuacji.

A czym to się różni od sytuacji wprowadzenia
do obrotu faktur sprzedaży tego klienta i powiadomienia US,
że nasprzedawał za ileś tam i nie ujął tej sprzedaży w ewidencji?
Też musisz udowodnić, żeś zebra :-)
Taki sam rodzaj kantu.
To jest działalność gospodarcza - zawsze jest jakieś ryzyko.

Data: 2012-01-24 21:05:25
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 18:28, cef pisze:

A czym to się różni od sytuacji wprowadzenia
do obrotu faktur sprzedaży tego klienta i powiadomienia US,
że nasprzedawał za ileś tam i nie ujął tej sprzedaży w ewidencji?

Różni się zasadniczo.
Choćby z powodu przerwania ciągłość numeracji.
Poza tym w jaki sposób chciałbyś wprowadzić do obrotu cudze faktury sprzedaży? Każdy odbiorca tej faktury stanie się automatycznie dłużnikiem dostawcy, więc co to za interes? :)

N.

Data: 2012-01-24 21:23:40
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

A czym to się różni od sytuacji wprowadzenia
do obrotu faktur sprzedaży tego klienta i powiadomienia US,
że nasprzedawał za ileś tam i nie ujął tej sprzedaży w ewidencji?

Różni się zasadniczo.
Choćby z powodu przerwania ciągłość numeracji.
Poza tym w jaki sposób chciałbyś wprowadzić do obrotu cudze faktury
sprzedaży? Każdy odbiorca tej faktury stanie się automatycznie
dłużnikiem dostawcy, więc co to za interes? :)

No normalnie. Chodzi o sam fakt jakiegoś kantu, który obciąża firmę.
Skoro kupuje coś dla siebie za granicą
w tym pierwszym przypadku, to w kraju może sprzedać
coś podając dane innej firmy i skasować gotówkę.
Chodzi mi o sam fakt, a nie o to czy się zarabia czy traci.
Efektem końcowym są problemy innej firmy.
Wyobraź sobie, że mam niepotrzebny mi sprzęt komputerowy.
Sprzedam go za gotówkę firmie X i podam jako sprzedający dane Twojej firmy.
A potem ktoś podrzuci do US te faktury i Cię podkabluje,
 że sprzedajesz poza ewidencją i nie płacisz podatków.
Numeracja? To rzecz oczywista - przecież jak oszukujesz, to musisz wystawiać
jakieś lipne nierejestrowane numery niezgodne z numeracją.

Data: 2012-01-24 22:47:23
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-24 21:23, cef pisze:

Wyobraź sobie, że mam niepotrzebny mi sprzęt komputerowy.
Sprzedam go za gotówkę firmie X i podam jako sprzedający dane Twojej firmy.

No dobrze, ale to jest wszystko do wyjaśnienia przy krzyżówce.
Przecież kupujący jest w stanie określić w jakich okolicznościach to kupował (np. na Allegro czy w sklepie a może u kogoś w domu), kto ten sprzęt dostarczał, w jaki sposób doszło do ofertowania i zamówienia, z kim były rozmowy, kto wystawił dowód KP. I tak dalej. Po nitce do kłębka nietrudno dojść do tego, że ktoś komuś podłożył świnię i wszystko było ukartowane.

Numeracja? To rzecz oczywista - przecież jak oszukujesz, to musisz
wystawiać jakieś lipne nierejestrowane numery niezgodne z numeracją.

Ale po co w ogóle wystawiać lipne faktury przy lipnej sprzedaży?
Załóżmy, że jest firma, która faktycznie sprzedaje część towaru czy usług pozaewidencyjnie. Więc jeśli już, to sprzedaje tak, żeby nie było kompletnie żadnego śladu w papierach - bez faktur, WZ, przelewów, wpływów do kasy itp.
Po co sobie strzelać samobója i wystawiać_fałszywe_faktury? Grubszych nici już nie można znaleźć ;-)

Idąc więc dalej, nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie w takiej sytuacji zakładał, że te podrzucone faktury wystawiła faktycznie firma, która się do nich nie przyznaje.

N.

Data: 2012-01-24 23:13:55
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

No dobrze, ale to jest wszystko do wyjaśnienia przy krzyżówce.

To o co Ci właściwie chodzi?
Przecież tak samo wyjaśnisz  opisany zakup bez VAT za granicą.

Data: 2012-01-25 09:22:29
Autor: Nixe
Zakup na firme - uzytek prywatny

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f1f2d23$0$26709$65785112news.neostrada.pl...
Nixe wrote:

No dobrze, ale to jest wszystko do wyjaśnienia przy krzyżówce.

To o co Ci właściwie chodzi?
Przecież tak samo wyjaśnisz  opisany zakup bez VAT za granicą.

No nie bardzo, ponieważ udowodnić, że nikt z danej firmy na pewno_nie_kupił_jakiegoś towaru i nie wziął na to faktury jest trudniej niż udowodnić, że faktura sprzedaży oraz trasakcja zostały sfałszowane.

N.

Data: 2012-01-25 09:29:02
Autor: mvoicem
Zakup na firme - uzytek prywatny
(25.01.2012 09:22), Nixe wrote:

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości
news:4f1f2d23$0$26709$65785112news.neostrada.pl...
Nixe wrote:

No dobrze, ale to jest wszystko do wyjaśnienia przy krzyżówce.

To o co Ci właściwie chodzi?
Przecież tak samo wyjaśnisz opisany zakup bez VAT za granicą.

No nie bardzo, ponieważ udowodnić, że nikt z danej firmy na
pewno_nie_kupił_jakiegoś towaru i nie wziął na to faktury jest trudniej
niż udowodnić, że faktura sprzedaży oraz trasakcja zostały sfałszowane.

Zwłaszcza że wystawienie fałszywej faktury jest IMHO przestępstwem. Podanie błędnych danych do faktury ... nie jestem pewien, ale chyba nie.

p. m.

Data: 2012-01-25 10:52:38
Autor: cef
Zakup na firme - uzytek prywatny
Nixe wrote:

No dobrze, ale to jest wszystko do wyjaśnienia przy krzyżówce.

To o co Ci właściwie chodzi?
Przecież tak samo wyjaśnisz  opisany zakup bez VAT za granicą.

No nie bardzo, ponieważ udowodnić, że nikt z danej firmy na
pewno_nie_kupił_jakiegoś towaru i nie wziął na to faktury jest
trudniej niż udowodnić, że faktura sprzedaży oraz trasakcja zostały
sfałszowane.

Można się spierać co jest łatwiej czy trudniej udowodnić.
Udowodnić się da, tylko czasu szkoda.

Data: 2012-01-28 22:12:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakup na firme - uzytek prywatny
On Tue, 24 Jan 2012, Nixe wrote:

Jeśli mu się wytoczy proces cywilny i udowodni cokolwiek.
To utrudnijmy bardziej i załóżmy, że nie żyje ;-)

  Zwyczajnie - spadkobiercy żyją. Albo i nie ;)

Albo jeszcze gorzej - pracownik konkurencji będąc zagranicą, złośliwie kupuje masę rzeczy na fakturę (przecież wystarczy podać dane firmy)

  Kto Ci nagadał takich głupot? ;)
(sugeruję, że nie rozróżniasz szastania na prawo i lewo fakturami
dotyczącymi obrotu krajowego od próby dostania takiej faktury
z "bez VATu").
  Ktoś tu proponował test - wypróbuj, idź do Media Marktu i sprawdź,
czy sprzedawca telwizora poprzestanie na numerze buta, czy przed
wydaniem "bez VATu" nie sprawdzi bazy danych, ew. upoważnienia
pracodawcy, nie zażąda dokumentu...
  Obstawiam, że również w dniu "ceny bez VATu" z dostaniem
do garści faktury *naprawdę* bez VATu będzie trochę trudno ;)

I co - udowadnia się, że się nie jest wielbłądem?

  Może to sprzedawca będzie udowadniał? :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-01-24 17:38:05
Autor: Mane
Zakup na firme - uzytek prywatny
W dniu 2012-01-23 15:13, cef pisze:

1. Zakupilem cos na firme (bo np. inaczej sie nie dalo), ale z towaru
bede korzystal prywatnie. Czy mam obowiazek ksiegowania takiej
faktury, czy moge ja wywalic do kosza.

Możesz zgubić itp

Czy to na pewno dobry pomysł?

Nawet jeśli się tego nie księguje, to podobno trzeba przechowywać faktury do 5 (?) lat.

Data: 2012-01-28 22:23:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakup na firme - uzytek prywatny
On Mon, 23 Jan 2012, cef wrote:

MIX-NET wrote:

1. Zakupilem cos na firme (bo np. inaczej sie nie dalo), ale z towaru
bede korzystal prywatnie. Czy mam obowiazek ksiegowania takiej
faktury, czy moge ja wywalic do kosza.

Możesz zgubić itp

  Jeśli to coś miało cechy "towaru handlowego lub materiału
podstawowego", to przypominam że zgubienie f-ry nie uprawnia
do pominięcia "niezwłocznego" wpisania towaru do KPIR
z podaniem wartości na podstawie wyceny, tak dla porządku :)
(to z powodu słowa "towar", raczej mało kojarzącego się
z wyposażeniem i innymi takimi, kiedy oczywiście prawo do
wpisu przysługuje dopiero od rozpoczęcia użytkowania).

pzdr, Gotfryd

Zakup na firme - uzytek prywatny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona