Data: 2011-11-23 23:15:53 | |
Autor: DoQ | |
Zakup oleju - marketing dla ubogich czy nie? :) | |
W dniu 23-11-2011 20:37, topek pisze:
Moja mama jest wyznawca specyfiku pod nazwa: ALVEO Akuna. Ja nie (zeby Co prawda NTG ale.. ja też nie byłem, dopóki nie dostałem od teściowej w prezencie - a że szkoda mi było wyrzucić to zacząłem zażywać, najwyżej mnie otruje ;) Po kilku dniach całkowicie przeszły mi objawy "permanentnego zapalenia oskrzeli" i związane z tym napady duszności (niemal jak astma której nigdy nie miałem). Wcześniej przez rok czasu nie mogłem dać sobie rady przy pomocy lekarzy i różnych specyfików. Szczerze mówiąc byłem tym nieźle załamany bo trudności z nabraniem powietrza to chyba jedna z gorszych rzeczy jakie mogą się przytrafić, a brak doraźnej pomocy i koncepcji lekarzy dodatkowo mnie dobijały. Ale wracając do Alveo; dokończyłem butelkę i profilaktycznie zażyłem jeszcze jedną. Odpukać od 3lat nie mam nawrotów. A zajzajer musi z tego być, bo pije się naparstek a siuśki przez cały dzień są jakieś dziwne ;) Tak że złego słowa o Alveo nie powiem :))) -- Paweł |
|