Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Zakup roweru merida prośba o sugestię.

Zakup roweru merida prośba o sugestię.

Data: 2014-11-15 09:42:24
Autor: namikk
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Witam,
zamierzam nabyć nowy rower, czegoś mi zabrakło w dotychczasowym, który posiadałem (był to rower górski merida kalaharii 510 rama 18" koła 26").Upatrzyłem sobie teraz też meridę matss seria v 20 wykonanie podobne, osprzęt  lepszy, aniżeli, który był w poprzedniku. Rower ma być do odpoczynku czynnego, na każdą porę roku i na każdy teren. Jazda wszędzie, gdzie dusza zapragnie,  oczywiście koszty serwisowe uwzględnione, tak, żeby nie przepłacać.
Po długich jazdach, nie pasowała mi pozycja typowa dla roweru górskiego, dokupiłem "mostek" kierowniczy, tak, żeby zmienić  pozycję jazdy, odciążyć nadgarstki i kręgosłup.Częściowo coś sobie polepszyłem, jednak nadal brakowało mi czegoś więcej, większego komfortu jazdy. Moja pierwsza koncepcja zmiany dotyczyła, kupna roweru tej samej klasy, ale z ramą odrobine większą- wyszło mi 19-20''. Odradzono mi to w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym. Doradzono mi, aby kupić rower na większych kołach 27,5" (poprzednio 26") i wziąść ramę 17" a nawet 18,5"( w meridzie). ustaliłem też, możliwość dopasowania kierownicy i mostka tak, żeby ten komfort był w miarę utrzymany a może i nawet polepszony.
Pytanie: rower górski, czy może trekingowy?
Koła pozostać na 26" czy iść zgodnie z "trędem rynkowym" zmian na 27,5";  26"  ponoć już wychodzi z rynku a 29" nie sprawdziło się w praktyce. Ma ktoś, może praktycznie wyrobione zdanie na ten temat i mógłby coś doradzić sensownego. Wiem, że trzeba się podsiąść i przymierzyć oraz pojeździć-jest to możliwe, ale przed kupnem wiadomo, jak to wygląda.Jazda testowa i kupno.Kwestia, kupna, czegoś sprawdzonego i dopasowanego a to dopiero może wyjść podczas wielu jazd w terenie. Nie stać mnie na zakup dwóch rowerów. Za każdą sensowną opinię z góry dzięki.

Pozdrawiam

Data: 2014-11-15 23:33:37
Autor: ToMasz
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Za każdą sensowną opinię z góry dzięki.

Ustal sobie wygodną pozycję. tzn: Wiadomo że tyłek musisz mieć ileśtam cm nad ziemią, bo nogi masz takie a nie inne. Aby nie leżeć na rowerze musisz stwierdzić jak wysoko ma być kierownica (chwyty) nad ziemią i ewentualnie jak daleko od siodła. tyle w tej sprawie. Nie napalaj się na meridę ani inną firmę, bo rama Ci się nie popsuje, a osprzęt jest tak czy siak szimano.
Co do wiekości koła - Ty decydujesz. O "wymarciu" 29 zapomnij. Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.
ToMasz

Data: 2014-11-16 17:48:10
Autor: Jacek Maciejewski
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Dnia Sat, 15 Nov 2014 23:33:37 +0100, ToMasz napisał(a):

Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?
--
Jacek

Data: 2014-11-16 09:58:10
Autor: namikk
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu niedziela, 16 listopada 2014 17:48:12 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
Dnia Sat, 15 Nov 2014 23:33:37 +0100, ToMasz napisał(a):

> Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z > oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na > oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?


Z informacji nabytych od sprzedawcy, wiem, że np. koła 26" i 27,5" mają tą samą wielkość, średnicę felgi. Natomiast większa, wyższa jest tylko opona. Miejsca w widelcu, będzie tyle na ile pozwoli dany widelec i uskok ustawiony w amortyzatorze mając na uwadze, czy wogóle będzie na widelcu osadzony amortyzator.Także na logike jedno koło mniejsze może wejść a drugie nie koniecznie.

Pozdrawiam

Data: 2014-11-16 11:06:33
Autor: dziadek Jacek
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu niedziela, 16 listopada 2014 18:58:12 UTC+1 użytkownik nam...@poczta.onet.pl napisał:
W dniu niedziela, 16 listopada 2014 17:48:12 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
> Dnia Sat, 15 Nov 2014 23:33:37 +0100, ToMasz napisał(a):
> > > Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z > > oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na > > oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.
> > Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
> opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
> 29" jest więcej miejsca we widelcach?


Z informacji nabytych od sprzedawcy, wiem, że np. koła 26" i 27,5" mają tą samą wielkość, średnicę felgi. Natomiast większa, wyższa jest tylko opona. Miejsca w widelcu, będzie tyle na ile pozwoli dany widelec i uskok ustawiony w amortyzatorze mając na uwadze, czy wogóle będzie na widelcu osadzony amortyzator.Także na logike jedno koło mniejsze może wejść a drugie nie koniecznie.

Pozdrawiam

Naściemniał Ci fachman: ta sama średnica osadzenia opony jest dla 28" i 29", 27,5" jest większe od standardowego 26" o 25 mm.

Jacek

Data: 2014-11-16 19:33:30
Autor: Jacek Maciejewski
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Dnia Sun, 16 Nov 2014 09:58:10 -0800 (PST), namikk@poczta.onet.pl
napisał(a):

W dniu niedziela, 16 listopada 2014 17:48:12 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
Dnia Sat, 15 Nov 2014 23:33:37 +0100, ToMasz napisał(a):

Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?


Z informacji nabytych od sprzedawcy, wiem, że np. koła 26" i 27,5" mają tą samą wielkość, średnicę felgi. Natomiast większa, wyższa jest tylko opona. Miejsca w widelcu, będzie tyle na ile pozwoli dany widelec i uskok ustawiony w amortyzatorze mając na uwadze, czy wogóle będzie na widelcu osadzony amortyzator.Także na logike jedno koło mniejsze może wejść a drugie nie koniecznie.
Sprawdziłem w Wikipedii :) Na obręcze kół 28 i 29 pasują te same opony,
ISO 622.


--
Jacek

Data: 2014-11-16 21:32:56
Autor: ToMasz
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 16.11.2014 17:48, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 15 Nov 2014 23:33:37 +0100, ToMasz napisał(a):

Największą zaletą 29 jest fakt, że nad morze, na plażę wybierzesz się z
oponami 2.5 cala, a na przejażdżkę  50km po utwardzonych ścieżkach, na
oponach 1.5 cala. Za cene opon i 30 minut pracy, a nie cenę 2 rowerów.

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują?
tak
A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?
w wielu przypadkach, szeroka rama na 28, skutecznie udaje ramę 29. Nieda się zamontować błotników i tyle.
mimo wszystko na 28/29 jest wielki wybór opon.... i nie koniecznie trzeba jeździć na "balonówkach" żeby się czuć wygodnie i jednocześnie nie popylać na "góraliku"

ToMasz

Data: 2014-11-17 08:01:31
Autor: cytawa
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Jacek Maciejewski pisze:

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?


Dokladnie tak jest.

Rowery 28 i 29 roznia sie tylko nieco geometria ramy i przeznaczeniem.

Jan Cytawa

Data: 2014-11-17 09:32:20
Autor: mbut
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 17.11.2014, 08:01, cytawa pisze:
Jacek Maciejewski pisze:

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?


Dokladnie tak jest.

Rowery 28 i 29 roznia sie tylko nieco geometria ramy i przeznaczeniem.

Jan Cytawa

Jak widać średnice kół się jednak różnią a nie jak tu pisze Jan Cytawa
28" 622 mm
27" 630 mm
27,5" 584 mm
29" 622 mm
poczytaj sobie  http://wrower.pl/sprzet/kola,5456.html

Data: 2014-11-17 12:47:16
Autor: Wojciech_B
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Polska to jednak "dziki Kraj", na całym Świecie kupuje się głównie rowery ze wspomaganiem elektrycznym ale nie w Polsce,pewnie do nas nie dotarło, ze rower może dać również przyjemność z jazdy.
Użytkownik "mbut" <mbut@wp.pl> napisał w wiadomości news:m4cbqi$iqc$1speranza.aioe.org...
W dniu 17.11.2014, 08:01, cytawa pisze:
Jacek Maciejewski pisze:

Chcesz powiedzieć że koła 28 i 29 mają tą samą średnicę i takie same
opony na nie pasują? A jedyna różnica polega na tym że w ramie "do kół
29" jest więcej miejsca we widelcach?


Dokladnie tak jest.

Rowery 28 i 29 roznia sie tylko nieco geometria ramy i przeznaczeniem.

Jan Cytawa

Jak widać średnice kół się jednak różnią a nie jak tu pisze Jan Cytawa
28" 622 mm
27" 630 mm
27,5" 584 mm
29" 622 mm
poczytaj sobie  http://wrower.pl/sprzet/kola,5456.html


Data: 2014-11-17 14:34:38
Autor: JDX
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
On 2014-11-17 12:47, Wojciech_B wrote:
Polska to jednak "dziki Kraj", na całym Świecie kupuje się głównie rowery ze wspomaganiem elektrycznym ale nie w Polsce,pewnie do nas nie dotarło, ze rower może dać również przyjemność z jazdy.
A co to za przyjemność jeździć z jakimś gównianym silniczkiem? To jest
dobre jedynie dla emerytów. A jeśli już jeździć jednośladem z silnikiem,
to silnik powinien mieć minimum z 50KM. :-)

Data: 2014-11-24 16:57:35
Autor: Wojciech_B
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Wydaje mi się, ze jesteś b.młody i nie bardzo wiesz o czym piszesz.Podpowiem ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz stricte sportowych nie było żadnych przerzutek które pojawiły się kiedy rower zaczął być używany do rekreacji a przerzutki do rozszerzenia możliwości pokonywania wzniesień i nierówności.Obecnie nawet 30 "biegów" w rowerze nie wystarcza i tak jak kiedyś,dziś powszechna przerzutka zostaje dodatkowo wspomagana silnikiem elektrycznym (nie spalinowym-ekologia) rozszerzając tym samym możliwości, których już przerzutka nie jest w stanie zapewnić.Dlatego wszystkie znane firmy rowerowe mają coraz wiekszą ofertę swoich produktów z silnikami elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla użytkowników ambitnych którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w terenie o jakim ty nawet byś nie pomyślał nie będąc zawodowym kolarzem.Sądzę, że za parę lat, rower bez silnika elektrycznego bedzie takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach przedni hamulec dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.Tam gdzie pojedziesz takim e-bickiem, jednośladem z min.50KM nawet wjechać nie wolno a silnik o mocy 1KW nawet w hulajnodze pozwala jeździć na jednym,tylnym kole czego wymieniony "jednoślad" zapewne nie umożliwia.
Użytkownik "JDX" <jdx@onet.pl> napisał w wiadomości news:5469f97a$0$3027$65785112news.neostrada.pl...
On 2014-11-17 12:47, Wojciech_B wrote:
Polska to jednak "dziki Kraj", na całym Świecie kupuje się głównie rowery ze
wspomaganiem elektrycznym ale nie w Polsce,pewnie do nas nie dotarło, ze
rower może dać również przyjemność z jazdy.
A co to za przyjemność jeździć z jakimś gównianym silniczkiem? To jest
dobre jedynie dla emerytów. A jeśli już jeździć jednośladem z silnikiem,
to silnik powinien mieć minimum z 50KM. :-)

Data: 2014-11-24 17:21:52
Autor: Budzik
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Użytkownik Wojciech_B wojciech.karol@gmail.com ...

Wydaje mi się, ze jesteś b.młody i nie bardzo wiesz o czym
piszesz.Podpowiem ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz
stricte sportowych nie było żadnych przerzutek które pojawiły się
kiedy rower zaczął być używany do rekreacji a przerzutki do
rozszerzenia możliwości pokonywania wzniesień i nierówności.Obecnie
nawet 30 "biegów" w rowerze nie wystarcza i tak jak kiedyś,dziś
powszechna przerzutka zostaje dodatkowo wspomagana silnikiem elektrycznym (nie spalinowym-ekologia) rozszerzając tym samym
możliwości, których już przerzutka nie jest w stanie zapewnić.Dlatego
wszystkie znane firmy rowerowe mają coraz wiekszą ofertę swoich
produktów z silnikami elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla
użytkowników ambitnych którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w
terenie o jakim ty nawet byś nie pomyślał nie będąc zawodowym
kolarzem.Sądzę, że za parę lat, rower bez silnika elektrycznego bedzie
takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach przedni hamulec
dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.Tam gdzie
pojedziesz takim e-bickiem, jednośladem z min.50KM nawet wjechać nie wolno a silnik o mocy 1KW nawet w hulajnodze pozwala jeździć na jednym,tylnym kole czego wymieniony "jednoślad" zapewne nie umożliwia.

Mozesz podac przykłady takich rowerów?

P.S. Pisz pod cytowaynm tekstem.

Data: 2014-11-25 17:53:10
Autor: Wojciech_B
Zakup roweru merida prośba o sugestię.

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA3EFB737EE9D7budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Wojciech_B wojciech.karol@gmail.com ...

Wydaje mi się, ze jesteś b.młody i nie bardzo wiesz o czym
piszesz.Podpowiem ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz
stricte sportowych nie było żadnych przerzutek które pojawiły się
kiedy rower zaczął być używany do rekreacji a przerzutki do
rozszerzenia możliwości pokonywania wzniesień i nierówności.Obecnie
nawet 30 "biegów" w rowerze nie wystarcza i tak jak kiedyś,dziś
powszechna przerzutka zostaje dodatkowo wspomagana silnikiem
elektrycznym (nie spalinowym-ekologia) rozszerzając tym samym
możliwości, których już przerzutka nie jest w stanie zapewnić.Dlatego
wszystkie znane firmy rowerowe mają coraz wiekszą ofertę swoich
produktów z silnikami elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla
użytkowników ambitnych którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w
terenie o jakim ty nawet byś nie pomyślał nie będąc zawodowym
kolarzem.Sądzę, że za parę lat, rower bez silnika elektrycznego bedzie
takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach przedni hamulec
dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.Tam gdzie
pojedziesz takim e-bickiem, jednośladem z min.50KM nawet wjechać nie
wolno a silnik o mocy 1KW nawet w hulajnodze pozwala jeździć na
jednym,tylnym kole czego wymieniony "jednoślad" zapewne nie umożliwia.

Mozesz podac przykłady takich rowerów?

P.S. Pisz pod cytowaynm tekstem.
Proszę bardzo,nie zbyt sie starałem w szukaniu a jest tego b.dużo
http://www.ktm-bikes.at/en/bikes/e-bike.html
http://www.cyclingmadeeasy.co.uk/type/electric-mountain-bikes/
http://www.giant-bicycles.com/nl-nl/bike-catalogue/filter/elektrische.fietsen/?block_id=3
http://2014.merida-bikes.com/nl_nl/bike/finder?year=2015&sort=name&category=405&weight=&price=&travel=

Data: 2014-11-25 18:34:16
Autor: Budzik
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Użytkownik Wojciech_B wojciech.karol@gmail.com ...

Mozesz podac przykłady takich rowerów?


Proszę bardzo,nie zbyt sie starałem w szukaniu a jest tego b.dużo
http://www.ktm-bikes.at/en/bikes/e-bike.html
http://www.cyclingmadeeasy.co.uk/type/electric-mountain-bikes/
http://www.giant-bicycles.com/nl-nl/bike-catalogue/filter/elektrische.f
ietsen/?block_id=3 http://2014.merida-bikes.com/nl_nl/bike/finder?year=2015&sort=name&cate
gory=405&weight=&price=&travel=

Ciekawa sprawa, nadal droga ale nie jakos bardzo droga - zestaw do zamontowania we własnym rowerze - 2.500zł.
Dzieki za info.

Data: 2014-11-27 01:33:11
Autor: Jacek G.
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu wtorek, 25 listopada 2014 19:34:18 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> Proszę bardzo,nie zbyt sie starałem w szukaniu a jest tego b.dużo
> http://www.ktm-bikes.at/en/bikes/e-bike.html
> http://www.cyclingmadeeasy.co.uk/type/electric-mountain-bikes/
> http://www.giant-bicycles.com/nl-nl/bike-catalogue/filter/elektrische.f
> ietsen/?block_id=3 > http://2014.merida-bikes.com/nl_nl/bike/finder?year=2015&sort=name&cate
> gory=405&weight=&price=&travel= Ciekawa sprawa, nadal droga ale nie jakos bardzo droga - zestaw do zamontowania we własnym rowerze - 2.500zł.
A może takie cudo jest przyszłością komunikacji miejskiej:) :
https://www.youtube.com/watch?v=hvckQDB2X2g
W sumie fajna i poręczna (w porównaniu z segway'em) zabawka, tyle, że jak na razie droga. --
Jacek G.

Data: 2014-11-27 10:04:11
Autor: rmikke
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu czwartek, 27 listopada 2014 10:33:12 UTC+1 użytkownik Jacek G. napisał:
W dniu wtorek, 25 listopada 2014 19:34:18 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> > Proszę bardzo,nie zbyt sie starałem w szukaniu a jest tego b.dużo
> > http://www.ktm-bikes.at/en/bikes/e-bike.html
> > http://www.cyclingmadeeasy.co.uk/type/electric-mountain-bikes/
> > http://www.giant-bicycles.com/nl-nl/bike-catalogue/filter/elektrische..f
> > ietsen/?block_id=3 > > http://2014.merida-bikes.com/nl_nl/bike/finder?year=2015&sort=name&cate
> > gory=405&weight=&price=&travel= > > Ciekawa sprawa, nadal droga ale nie jakos bardzo droga - zestaw do > zamontowania we własnym rowerze - 2.500zł.
A może takie cudo jest przyszłością komunikacji miejskiej:) :
https://www.youtube.com/watch?v=hvckQDB2X2g
W sumie fajna i poręczna (w porównaniu z segway'em) zabawka, tyle, że jak na razie droga.

Dopisuję do listy rzeczy, które kupię jak trafię szóstkę w totka...

Data: 2014-11-27 10:43:49
Autor: m
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 27.11.2014 10:33, Jacek G. pisze:
A może takie cudo jest przyszłością komunikacji miejskiej:) :
https://www.youtube.com/watch?v=hvckQDB2X2g
W sumie fajna i poręczna (w porównaniu z segway'em) zabawka, tyle, że jak na razie droga.

No i o niebo tańsza niż Segway. Tyle że obawiałbym się o stawy skokowe jeżdżąc na czymś takim. Nie wiem czemu - ale intuicyjnie, widząc ludzi w akcji, wydaje mi się że tam idzie nadmierne obciążenie podczas manewrowania.

p. m.

Data: 2014-11-24 19:30:16
Autor: Jacek G.
Zakup roweru merida pro�ba o sugesti�.
W dniu 2014-11-24 16:57, Wojciech_B napisał(a)::
Polska to jednak "dziki Kraj", na ca�ym �wiecie kupuje si� g��wnie rowery
ze wspomaganiem elektrycznym ale nie w Polsce,pewnie do nas nie dotar�o, ze
rower mo�e da� r�wnie� przyjemno�� z jazdy.
Po pierwsze piszesz nie na temat. Pytającemu chodziło o zwykły rower, a nie rower z elektrycznym wspomaganiem. To zupełnie inna kategoria pojazdów. Nie twierdzę, że takie rowery nie będą z czasem bardziej popularne niż są obecnie, ale nie sądzę też, aby wyparły kiedyś zwykłe rowery. Tak samo można było sądzić, że telewizja wyprze radio, a jednak tak się nie stało.
Wyobraź sobie, że dla całkiem sporej rzeszy ludzi w różnym wieku cała przyjemność z jazdy rowerem polega na tym, że siłą własnych mięśni bez żadnego wspomagania pokonuje się przestrzeń, czasem również dość trudny teren.
Ponadto taki e-rower dużo waży i nie wyobrażam sobie, aby nadawał się do jazdy w trudnym terenie - jak piszesz powyżej.

--
Jacek G.

Data: 2014-11-24 20:42:44
Autor: JDX
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
On 2014-11-24 16:57, Wojciech_B wrote:
Wydaje mi się, ze jesteś b.młody i nie bardzo wiesz o czym piszesz.Podpowiem ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz stricte sportowych nie było żadnych przerzutek które pojawiły się kiedy rower zaczął być używany do
Hmmm... Hmmm... Niech no sobie przypomnę.... :-D Kultowy, nie stricte
sportowy wagant miał przerzutki, "komunijne kolarzówki" na kołach 24"
czy 26" też, o dziwo, miały przerzutki. Zdaje się, że była nawet wersja
składaczka wigry z przerzutką z tyłu. :-)

których już przerzutka nie jest w stanie zapewnić.Dlatego wszystkie znane firmy rowerowe mają coraz wiekszą ofertę swoich produktów z silnikami elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków"
E tam. Mają w ofercie bo jest coraz więcej łosi chcących to kupić. Moda
po prostu.

ale dla użytkowników ambitnych którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w terenie o jakim ty nawet byś nie pomyślał nie będąc zawodowym kolarzem.
Tak, ambitny zawodnik na ebike'u. Ewenement na skalę światową. :-D A co
do wymagającego terenu, to ebike miałby problem aby ruszyć ze mną na
płaskim asfalcie. O terenie można zapomnieć. :-D

Data: 2014-11-24 21:59:05
Autor: Andrzej Ozieblo
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
JDX pisze:

Hmmm... Hmmm... Niech no sobie przypomnę.... :-D Kultowy, nie stricte
sportowy wagant miał przerzutki, "komunijne kolarzówki" na kołach 24"
czy 26" też, o dziwo, miały przerzutki. Zdaje się, że była nawet wersja
składaczka wigry z przerzutką z tyłu. :-)

Przerzutka to bardzo stary wynalazek. Cos mi sie zdaje, ze z poczatku 20-go wieku. Ta zewnetrzna i ta w torpedo. W polowie lat 70-tych spedzilem kilka miesiecy w Szwecji na tzw. saksach. Do pracy, BTW fabryki Ericcsona, dojezdzalem wlasnie skladaczkiem Wigry z wewnetrzna przerzutka w tylnej piascie Torpedo. Podobnej do Nexus 3 w moim obecnym Cyco. :) A jako dzieciak (poczatek lat 60-tych) zajezdzalem rower siostry o nazwie Bajka. Typowa damka z przerzutka zewnetrzna na 3 trybiki. Fakt, wiekszosc rowerow uzytkowych nie miala zadnych przerzutek, ale zdarzaly sie wyjatki. Wagant to juz lata 70-te i tez mial przerzutki. Straszny szajs. Oczywiscie w rowerach sportowych, typu kolarka na szytkach, przerzutki byly norma: 2 tarcze z przodu i 4 koronki z tylu. I manetki na ramie, a w gorszych - wajcha do zmiany tarcz powyzej tarcz. Pierwsza kolarka polska nazywala sie bodajze Baltyk. Nie mialem przyjemnosci na nim jezdzic, choc bylem blisko, bo kolega sprzedawal taki i o malo go nie kupilem. Pozniej pojawily sie Huragany i Jaguary (zwykly i lepszy special).  No i czeskie Favority, ktorymi najwiecej jezdzilem. Wszystkie mialy 2 tarcze z przodu i 4 trybiki z tylu.

Data: 2014-11-24 22:06:44
Autor: Andrzej Ozieblo
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Andrzej Ozieblo pisze:

Do pracy, BTW fabryki Ericcsona, dojezdzalem wlasnie skladaczkiem Wigry z wewnetrzna przerzutka w tylnej piascie Torpedo. Podobnej do Nexus 3 w moim obecnym Cyco. :)

Chyba jednak to nie bylo torpedo, ale wolnobieg z wewnetrzna przerzutka na 3. Pamietam, ze pomimo wielu staran nie udalo mie sie wyregulowac hamulcow, ktore marnie hamowaly.

Data: 2014-11-26 23:51:16
Autor: Titus Atomicus
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
In article <54739de4$0$7954$65785112@news.neostrada.pl>,
 Andrzej Ozieblo <andrzej.ozieblo@gmail.com> wrote:

Andrzej Ozieblo pisze:

> Do pracy, BTW > fabryki Ericcsona, dojezdzalem wlasnie skladaczkiem Wigry z wewnetrzna > przerzutka w tylnej piascie Torpedo. Podobnej do Nexus 3 w moim obecnym > Cyco. :)

Chyba jednak to nie bylo torpedo, ale wolnobieg z wewnetrzna przerzutka na 3. Pamietam, ze pomimo wielu staran nie udalo mie sie wyregulowac hamulcow, ktore marnie hamowaly.

Mhm.
AFAIR w polskich rowerach montowane byly wtedy piasty planetarne Shimano 333 (produkowane przez Shimano od 1957).
http://sheldonbrown.com/shimano333.html

Te rowery mialy w nazwie '-lux'.
Ja mialem Jubilata-Luxa...
Podobnie bylo chyba w wesjach eksportowych, metkowanych 'universal'.

Sheldon nie byl najlepszego zdania o tym 333, przynajmniej o wersji produkowanej na rynek usa.
Teraz mam taka piaste w swoim pseudoholendrze.
--
TA

Data: 2014-11-27 11:40:48
Autor: Andrzej Ozieblo
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-26 23:51, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <54739de4$0$7954$65785112@news.neostrada.pl>,

Podobnie bylo chyba w wesjach eksportowych, metkowanych 'universal'.

Masz racje, chyba to byl wlasnie Universal. Pozyczyl mi go wtedy kuzyn na stale mieszkajacy w Szwecji do dojazdow kilkukilometrowych do pracy. Soderhamn, tak w polowie Szwecji. Rowerek sluzyl mi tez w weekendy do jezdzenia do tamtejszych lasow i zbierania tzw. lingonu (po naszemu to brusznica albo borowka czerwona) i sprzedawania w punktach skupu. Dzikie, rozlegle, puste lasy.

Data: 2014-11-25 00:03:48
Autor: Iguan_007
Zakup roweru merida pro�ba o sugesti�.
On Tuesday, November 25, 2014 1:57:29 AM UTC+10, Wojciech_B wrote:

(...)
elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla użytkowników ambitnych którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w terenie o jakim ty nawet

Ambitny uzytkownik nie potrzebuje wspomagania zeby jezdzic na rowerze. Ambitny uzytkownik trenuje, nie idzie na latwizne. Chyba, ze mamy zupelnie inna definicje "ambitnego uzytownika". Co do trudnego terenu, duzo widzisz tych elektrykow na gorskich szlakach? A wlasciwie...widziales przynajmniej jednego?


Sądzę, że za parę lat, rower bez silnika elektrycznego bedzie takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach przedni hamulec dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.

A ja sadze, ze nie bedzie nigdy. O ile przerzutka nie zmienia istoty roweru (jako pojazdu napedzanago sila miesni), o tyle silnik juz tak. Silnik napewno bedzie atrakcyjny dla ludzi nieco mniej sprawnych lub traktujacych rower czysto uzytkowo od A do B. Dla uzytkownikow szukajacych ruchu nie ma w silniku nic atrakcyjnego. To, ze ktos chce jedzic na rowerze nie znaczy automatycznie ze chce jezdzic na motocyklu.

Czy kupilbym rower elektryczny? Moze, jako sprzet do okazjonalnego dojazdu do pracy. Czy zastapilby mi tradycyjny rower na wypady szosowe czy gorskie? Zdecydowanie nie - nie po to ide na _rower_ zeby jezdzic namiastka motocykla. Jak akurat chce isc na latwizne i jezdzic z silnikiem to jade na normalny motocykl. Ale nie jest to zamiennik jazdy rowerze.


Pozdrawiam,
Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Data: 2014-11-25 09:49:53
Autor: rmikke
Zakup roweru merida pro�ba o sugesti�.
W dniu wtorek, 25 listopada 2014 09:03:49 UTC+1 użytkownik Iguan_007 napisał:
On Tuesday, November 25, 2014 1:57:29 AM UTC+10, Wojciech_B wrote:

(...)
> elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla użytkowników ambitnych > którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w terenie o jakim ty nawet Ambitny uzytkownik nie potrzebuje wspomagania zeby jezdzic na rowerze. Ambitny uzytkownik trenuje, nie idzie na latwizne. Chyba, ze mamy zupelnie inna definicje "ambitnego uzytownika". Co do trudnego terenu, duzo widzisz tych elektrykow na gorskich szlakach? A wlasciwie...widziales przynajmniej jednego?


> Sądzę, że za parę lat, rower bez silnika elektrycznego bedzie takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach przedni hamulec dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.

A ja sadze, ze nie bedzie nigdy. O ile przerzutka nie zmienia istoty roweru (jako pojazdu napedzanago sila miesni), o tyle silnik juz tak. Silnik napewno bedzie atrakcyjny dla ludzi nieco mniej sprawnych lub traktujacych rower czysto uzytkowo od A do B. Dla uzytkownikow szukajacych ruchu nie ma w silniku nic atrakcyjnego. To, ze ktos chce jedzic na rowerze nie znaczy automatycznie ze chce jezdzic na motocyklu.

Czy kupilbym rower elektryczny? Moze, jako sprzet do okazjonalnego dojazdu do pracy. Czy zastapilby mi tradycyjny rower na wypady szosowe czy gorskie? Zdecydowanie nie - nie po to ide na _rower_ zeby jezdzic namiastka motocykla. Jak akurat chce isc na latwizne i jezdzic z silnikiem to jade na normalny motocykl. Ale nie jest to zamiennik jazdy rowerze.

Możecie się zdziwić za parę lat :D

Dla mnie też rower elektryczny to nie rower, ale:
1. Już robią rower, w którym pedałami napędzasz prądnicę, a koło
   napędza silnik.
2. Już zrobili (na razie w laboratorium, na jakąkolwiek produkcję
   parę lat poczekamy) kondensatory oparte o grafen - jeśli to się
   rozwinie, to akumulatory będą przestarzałe. Toto jest lekkie,
   cienkie, można giąć i można pobierać z tego moc niemal jaką się chce.
Wyobraźcie sobie teraz rower lekki, o konstrukcji górala,
w którym pedałami generuje się prąd, który napędza silniczki w obu kołach.
Nadal siła mięśni może być jedynym źródłem energii, ale rower może
ją magazynować i przekazywać na koła w dowolnej proporcji...

Wiem, rozmarzyłem się trochę :D

Data: 2014-11-25 01:57:20
Autor: Gotfryd Smolik news
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
On Mon, 24 Nov 2014, Wojciech_B wrote:

Wydaje mi się, ze jesteś b.młody i nie bardzo wiesz o czym piszesz.Podpowiem
ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz stricte sportowych nie
było żadnych przerzutek

  Wagant był "stricte sportowy"?
  Razem z tym turystycznym bagażnikiem, błotnikami i resztą "drogowego"
osprzętu?

  Tylko nie pisz, że przerzutka była taka, że dzisiejsza młodzież
bałaby się użyć (manetka na ramie), bo to wiemy :P

Obecnie nawet 30 "biegów" w rowerze nie wystarcza

....marketoidom..., wiemy

dziś powszechna przerzutka zostaje dodatkowo wspomagana silnikiem
elektrycznym (nie spalinowym-ekologia)

  Średnio, "ochrona zdrowia bezpośrednich sąsiadów". I swojego.
  Na to, że "elektryka" GLOBALNIE ekologiczna jest tak sobie, już
jakiś czas temu wpadli ;) (utylizacji akumulatorów nie licząc).

rozszerzając tym samym możliwości,
których już przerzutka nie jest w stanie zapewnić.Dlatego wszystkie znane
firmy rowerowe mają coraz wiekszą ofertę swoich produktów z silnikami
elektrycznymi,nie tylko dla "staruszków" ale dla użytkowników ambitnych

....którym "prąd się kończy" przy 25km/h (wymóg z definicji roweru)
i gdzieś tam znikają w lusterku ;)

którzy dzieki temu bez problemu poruszają się w terenie

  A to przepraszam.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-11-25 08:28:21
Autor: cytawa
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Gotfryd Smolik news pisze:

ci więc, ze kiedyś (ok.30 lat temu) w rowerach prócz stricte
sportowych nie
było żadnych przerzutek

Wagant był "stricte sportowy"?
Razem z tym turystycznym bagażnikiem, błotnikami i resztą "drogowego"
osprzętu?


Wojtkowi czas sie zatrzymal. 30 lat temu robili juz dobre rowery turystyczne z przerzutkami a na Zachodzie pojawialy sie pierwsze rowery gorskie. (Ja mam juz gorala na kasecie 7-b od roku 1991.)
Jemu chodzilo o czasy conajmniej 50 lat temu.

Jan Cytawa

Data: 2015-03-16 11:26:05
Autor: 666
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Był też 'Rekord' (2x4 biegi, przerzutki chyba Favorit, ale może ZZR, miał chromowane błotniki i kierownicę baranie rogi, oświetlenie, podstawkę, bez bagażnika ale mozna było dokupić osobno miał otwory w ramie do mocowania bagażnika, cena roweru coś w granicach 1.950 zł - 2.450 zł w latach 70-tych) i "Rekord 10' (2x5 biegów).
Te przerzutki i wolnobiegi z ZZR to było dziadostwo psujące się już w sklepie.
Był też 'Sprint' o mniejszej młodzieżowej ramie, rozmiaru kół nie znam.
Oczywiście i 'Huragan', ale to inna liga (dla początkujących ścigantów, na szytkach, do dzisiaj pamiętam cenę 3.150 złotych w latach 70-tych?).
Zwykłe składaki kosztowały 1.600 zł - 1.800 zł, 'Lux' z przerzutką planetarną Shimano (np. Sokół-Lux) coś 2.300 - 2.400 zł
Wszyscy chcieli mieć ale raz nie było tanio dwa nie było w sklepach :-((
Średnia pensja wtedy to było ok. 3,5 tys. zł/mies. w połowie lat 70-tych.
Rometa ATB (chyba też jako Universal, 2x6) kupiłem w 1989 r., pięknie malowana rama, słabe komponenty miał.


-- -- -
Wagant był "stricte sportowy"?
Razem z tym turystycznym bagażnikiem, błotnikami i resztą "drogowego" osprzętu?

Data: 2014-11-25 03:03:28
Autor: mt
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-24 16:57, Wojciech_B pisze:
Obecnie nawet 30 "biegów" w rowerze nie wystarcza

Chyba tobie, albo jak inni wspomnieli - marketingowcom. Poza tym "możliwości terenowe" raczej zależą od zakresu i konkretnych wartości przełożeń a nie ich liczby.

Sądzę, że za parę lat, rower bez
silnika elektrycznego bedzie takim samym przeżytkiem jak kiedyś w rowerach
przedni hamulec dźwigniowy a nie szczękowy czy tarczowy jak obecnie.

To źle sądzisz.

Tam gdzie pojedziesz takim e-bickiem, jednośladem z min.50KM nawet wjechać nie
wolno a silnik o mocy 1KW nawet w hulajnodze pozwala jeździć na
jednym,tylnym kole czego wymieniony "jednoślad" zapewne nie umożliwia.

Jasne.

--
marcin

Data: 2014-11-24 18:27:56
Autor: piecia aka dracorp
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
Dnia Mon, 17 Nov 2014 12:47:16 +0100, Wojciech_B napisał(a):

Polska to jednak "dziki Kraj", na ca³ym Šwiecie kupuje siê g³ównie
rowery ze wspomaganiem elektrycznym ale nie w Polsce,pewnie do nas nie
dotar³o, ze rower mo¿e daÌ równie¿ przyjemnoœÌ z jazdy.
A ten cały świat to?





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2014-11-24 20:40:07
Autor: masti
Zakup roweru merida proÂśba o sugestiĂŞ.
Wojciech_B wrote:

Polska to jednak "dziki Kraj", na ca³ym Œwiecie kupuje siê g³ównie rowery ze wspomaganiem elektrycznym


pokazesz źródło swojej rewelacji?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-11-24 23:54:02
Autor: Iguan_007
Zakup roweru merida pro�ba o sugesti�.
On Monday, November 17, 2014 9:46:56 PM UTC+10, Wojciech_B wrote:
Polska to jednak "dziki Kraj", na całym Świecie kupuje się głównie rowery ze wspomaganiem elektrycznym

A to "na swiecie" to gdzie dokladnie jest?

ale nie w Polsce,pewnie do nas nie dotarło, ze
rower może dać również przyjemność z jazdy.

Wyobraz sobie, ze nie kazdemu jazda na motorynce sprawia wiecej przyjemnosci niz jazda na tradycyjnym rowerze.

Pozdrawiam,
Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Data: 2014-11-17 13:12:05
Autor: cytawa
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-17 09:32, mbut pisze:
Dokladnie tak jest.

Rowery 28 i 29 roznia sie tylko nieco geometria ramy i przeznaczeniem.

Jak widać średnice kół się jednak różnią a nie jak tu pisze Jan Cytawa
28" 622 mm
29" 622 mm


Kpisz czy o droge pytasz? A moze nie potrafisz pisac i czytac ze zrozumieniem.

Jan Cytawa

Data: 2014-11-18 08:53:49
Autor: coaster
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-17 13:12, cytawa pisze:
W dniu 2014-11-17 09:32, mbut pisze:
Dokladnie tak jest.

Rowery 28 i 29 roznia sie tylko nieco geometria ramy i przeznaczeniem.

Jak widać średnice kół się jednak różnią a nie jak tu pisze Jan Cytawa
28" 622 mm
29" 622 mm


Kpisz czy o droge pytasz? A moze nie potrafisz pisac i czytac ze
zrozumieniem.

Najpierw pisze, potem czyta. ;-)

--
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious
it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-11-17 19:57:21
Autor: Jacek G.
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-15 18:42, namikk@poczta.onet.pl napisał(a)::
Witam, zamierzam nabyć nowy rower, czegoś mi zabrakło w
dotychczasowym, który posiadałem (był to rower górski merida
kalaharii 510 rama 18" koła 26").Upatrzyłem sobie teraz też meridę
matss seria v 20 wykonanie podobne, osprzęt  lepszy, aniżeli, który
był w poprzedniku. Rower ma być do odpoczynku czynnego, na każdą porę
roku i na każdy teren. Jazda wszędzie, gdzie dusza zapragnie,
To może rozważ jeszcze taką bardziej rekreacyjną wersję Meridy:
http://www.rowerymerida.pl/kategoria71/atb-drakar.html
A konkretnie model Drakar speed 20-V (v-brake) lub 20-MD (tarcze).
W stosunku do Matts v-20 ma ponoć mniej sportową geometrię, a osprzęt taki sam i całkiem przyzwoity jak na tę klasę rowerów. Jak dobrze poszukać w sieci, to można nabyć w bardzo atrakcyjnej cenie.
Znajomi kupili wersję damską i są zadowoleni.
--
Jacek G.

Data: 2014-11-17 13:54:07
Autor: namikk
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu poniedziałek, 17 listopada 2014 19:57:28 UTC+1 użytkownik Jacek G. napisał:

To może rozważ jeszcze taką bardziej rekreacyjną wersję Meridy:
http://www.rowerymerida.pl/kategoria71/atb-drakar.html
A konkretnie model Drakar speed 20-V (v-brake) lub 20-MD (tarcze).

Podczas poszukiwań i przymiarek stanęło właśnie na tym modelu co wskazujesz drakar.Także potwierdzam, model trafiony. Zamierzam do niego zmienić sobię mostek i kierownicę profilowaną dla lepszego komfortu jazdy.  Mam jeszcze wątpliwość co do hamulcy tarczowych i ich serwisu.. Praktyka pokazała mi, że chyba bardziej "przystępne" są zwykłe hamulce v-brake z dobrą domieszką gumotworzyw w samych klockach.Choć doświadczenia z tego typu hamulcy nie mam. Ponoć kwestia wykonania i materiału. Czy w meridach dobre są te hamulce tarczowe?
I znów pojawił się dylemat, widziałem taką meridę i sprzedawca przy moim wzroście 172 cm wskazał mi ramę 17", podsiadałem się pod 18,5" do meridy bo w poprzednim 18" cali było mi trochę mało. I jak tu teraz się słuchać sprzedawcy.Każdy zachwala, sprzedaje towar musi wypchnąć w końcu koniec sezonu tuż tuż, ale nie dla mnie.

Pozdrawiam

Data: 2014-11-17 23:31:45
Autor: Jacek G.
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu 2014-11-17 22:54, namikk@poczta.onet.pl napisał(a)::
W dniu poniedziałek, 17 listopada 2014 19:57:28 UTC+1 użytkownik
Jacek G. napisał:

To może rozważ jeszcze taką bardziej rekreacyjną wersję Meridy:
http://www.rowerymerida.pl/kategoria71/atb-drakar.html A konkretnie
model Drakar speed 20-V (v-brake) lub 20-MD (tarcze).

komfortu jazdy.  Mam jeszcze wątpliwość co do hamulcy tarczowych i
ich serwisu. Praktyka pokazała mi, że chyba bardziej "przystępne" są
zwykłe hamulce v-brake z dobrą domieszką gumotworzyw w samych
klockach.
To są mechaniczne, a nie hydrauliczne tarczówki więc ich "lepszość" w stosunku do v-brake jest ponoć problematyczna. Ja mam zwykłe v-ki i do rekreacyjno-turystycznej jazdy nawet po górach wystarczają.

sprzedawca przy moim wzroście 172 cm wskazał mi ramę 17", podsiadałem
się pod 18,5" do meridy bo w poprzednim 18" cali było mi trochę mało.
Jestem podobnego wzrostu, ramę mam 19" i jest OK. Pewnie 18" też byłoby dobre, ale 17-tka wydaje mi się za mała. Ale to pewnie zależy od paru innych czynników - np. geometrii ramy, stylu jazdy itp.
--
Jacek G.

Data: 2015-03-03 23:58:43
Autor: namikk
Zakup roweru merida prośba o sugestię.
W dniu sobota, 15 listopada 2014 18:42:25 UTC+1 użytkownik nam...@poczta.onet.pl napisał:
Witam,
zamierzam nabyć nowy rower, czegoś mi zabrakło w dotychczasowym, który posiadałem (był to rower górski merida kalaharii 510 rama 18" koła 26").Upatrzyłem sobie teraz też meridę matss seria v 20 wykonanie podobne, osprzęt  lepszy, aniżeli, który był w poprzedniku. Rower ma być do odpoczynku czynnego, na każdą porę roku i na każdy teren. Jazda wszędzie, gdzie dusza zapragnie,  oczywiście koszty serwisowe uwzględnione, tak, żeby nie przepłacać.

I kupiłem sobie  1,5msc temu w końcu rower nowy: wypadło na Merida Matss V5 rama 21" koła 26". Dokonałem kilku zmian w postaci osprzętu podnosząc jego wartości użytkowe i dostosowując go pod samego siebie. Opinie i doradztwo kilku serwisantów i sprzedawców były bardzo różne, także zdania podzielone. Wykosztowałem się niewiele, mniej niż zakładałem. Po tym krótkim czasie jazdy jestem bardzo zadowolony z jazdy i komfortu.  Rower do jazdy wszędzie. Fakt jest troszeczkę większy jako rama zalecana na mój wzrost 18" ale polecam osobiście 21".Te  przysłowiowe trochę robi naprawdę wielką różnicę. Dużo daje regulacja pozycji stosunek ustawienia kierownicy do siodełka, tak, aby znaleźć właściwy punkt ciężkości najlepszy do jak najbardziej efektywnej jazdy.Jazda na 18" ramie w porównaniu do obecnej 21" była jak się okazuje dla mnie prawdziwą męczarnią, teraz jest dopiero OK.

Pozdrawiam

Zakup roweru merida prośba o sugestię.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona