Witam,

Mam kilka pytań do znawców, związane z zakupem samochodu:
- do PCC-3 podawać kwotę z umowy czy też z jakiegoś katalogu?
- czy powyższą kwotę US może zakwestionować?
- czy jest możliwe coś takiego: zakup samochodu na 2 właścicieli (powiedzmy ojciec i syn) tyle że kasę daje ojciec, a syna dopisujemy tylko po to, żeby mu zniżki leciały w TU. Trzeba w PCC-3 wpisać wszystkich właściceli? Czy US się nie przyczepi np do tego, że ktoś kupił samochód (syn) choć nie ma żadnych dochodów? W sumie to można przecież ustalić podział ojciec 99,99% samochodu, syn zapalniczka samochodowa czy podobnie.

Proszę o opinie.

Dziękuję z góry
czakista

czakista wrote:

Witam,

Mam kilka pytań do znawców, związane z zakupem samochodu:
- do PCC-3 podawać kwotę z umowy czy też z jakiegoś katalogu?

ja wpisalem taka za jaka kupilem, okazalo sie, ze US ma katalog,
nie pamietam jakiej firmy i okazalo sie, ze w katalogu bylo pare tys wiecej.
Pani grzecznie mnie poinformowala, ze moge sprawdzic u rzeczoznawcy ;)
Gra nie warta byla swieczki bo rzeczoznawca kosztowałby pewnie tyle co ta róznica w podatku.
A pewnie i ten rzeczoznawca korzysta z katalogu wyceny :)
Zmieniłem wpisy w dokumencie, podpisałem i sprawa była załatwiona

- czy powyższą kwotę US może zakwestionować?

czytaj powyzej

- czy jest możliwe coś takiego: zakup samochodu na 2 właścicieli (powiedzmy ojciec i syn) tyle że kasę daje ojciec, a syna dopisujemy tylko po to, żeby mu zniżki leciały w TU. Trzeba w PCC-3 wpisać wszystkich właściceli? Czy US się nie przyczepi np do tego, że ktoś kupił samochód (syn) choć nie ma żadnych dochodów? W sumie to można przecież ustalić podział ojciec 99,99% samochodu, syn zapalniczka samochodowa czy podobnie.

na to pytanie nie jestem Ci wstanie odpowiedziec

pozdrawiam
piotr

czakista w <news:h3v82u$8hn$1atlantis.news.neostrada.pl>:

Mam kilka pytań do znawców, związane z zakupem samochodu:
- do PCC-3 podawać kwotę z umowy czy też z jakiegoś katalogu?

Ja bym wpisał kwotę z rachunku...

- czy powyższą kwotę US może zakwestionować?

Jak najbardziej

- czy jest możliwe coś takiego: zakup samochodu na 2 właścicieli (powiedzmy ojciec i syn) tyle że kasę daje ojciec, a syna dopisujemy tylko po to, żeby mu zniżki leciały w TU. Trzeba w PCC-3 wpisać wszystkich właściceli?

Powinno się dokładnie tylu ilu w umowie

Czy US  się nie przyczepi np do tego, że ktoś kupił samochód (syn) choć nie ma żadnych dochodów?

Jest cos takiego jak darowizna, więc...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał

Jest cos takiego jak darowizna, więc...

ale darowizna z tego co wiem (kasa) musiała by być przelewem na konto.

A umowa już spisana na ojca i *nie mającego żadnych dochodów* syna.

Teraz jeszcze pytanie niepodatkowe, czy wspłówłaściciel może zarejestrować auto? Czy też wszędzie za rączki muszą chodzić wszyscy właścicele/współwłaścicele?

czakista pisze:

A umowa już spisana na ojca i *nie mającego żadnych dochodów* syna.

I bardzo dobrze.
Dwa miesiące temu tak zrobiłem. :)

Teraz jeszcze pytanie niepodatkowe, czy wspłówłaściciel może zarejestrować auto? Czy też wszędzie za rączki muszą chodzić wszyscy właścicele/współwłaścicele?

Najczęściej tak choć urzędy mają dziwne wymagania.
Poznańskie starostwo wymaga upoważnienie (z wyjątkiem współmałżonka - tu nie ma problemu) i 'obecności' dowodu osobistego wszystkich współwłaścicieli.

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał

Dwa miesiące temu tak zrobiłem. :)

i nie było żadnych problemów? Wpisałeś wszystkich do PCC-3?

Najczęściej tak choć urzędy mają dziwne wymagania.

No właśnie ;/

 i 'obecności' dowodu osobistego wszystkich współwłaścicieli.

to to chyba jawne łamanie prawa.

czakista pisze:

Dwa miesiące temu tak zrobiłem. :)

i nie było żadnych problemów? Wpisałeś wszystkich do PCC-3?

To była faktura VAT. :)

Inna sprawa - darowizna nie musi być gotówkowa a dodatkowo, przy wartościach przedmiotu mniejszych jak ok. 10000 (narastająco od tej samej osoby w ciągu 5 ostatnich lat) nawet nie musisz jej zgłaszać do US. :)

 i 'obecności' dowodu osobistego wszystkich współwłaścicieli.

to to chyba jawne łamanie prawa.

Nie chce mi się myśleć - lepsze to niż wizyta obojga  właścicieli. :)

--
spp