Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...

Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...

Data: 2009-09-08 12:34:01
Autor: Przemysław Bernat
Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...
Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:12:43 +0200, BAREK napisał(a):

Idąc dalej;
a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się popsuje to na gwarancji.

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas
Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.
b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

Co sądzicie o takim toku rozumowania?

Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-09-08 04:09:30
Autor: tadek
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę dług ie...
On 8 Wrz, 12:34, Przemysław Bernat <pber...@polbox.com> wrote:
Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:12:43 +0200, BAREK napisał(a):

> Idąc dalej;
> a)jeśli kupi się używane auto za 20tyś zł to będzie ono się psuło i
> sporo części należało by wymieniać, więc koszty serwisu niestety ale
> należy założyć na poziomie minimum 3-4 tyś rocznie. Przy nowym i
> podobnym przebiegu powinny się one zmieścić w 2 tyś zł, bo jeśli coś się
> popsuje to na gwarancji.

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas

> Po dwóch latach najprawdopodobniej auto będzie trzeba wymienić i znowu
> dołożyć jakąś kwotę minimum 10-15 tyś aby kupić podobne używane.
> b) jeśli kupi się auto nowe za 80tyś, i ustawi leasing na poziomie do
> 30tyś brutto przez pierwsze dwa lata, to po dwóch latach można je dalej
> leasingować bądź też wykupić całkowicie- jednak nie kupuje się wtedy
> kota w worku i takie auto mając ciągle jednego właściciela jest pewnym
> zakupem nie obarczonym dużym ryzykiem.

Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

> Co sądzicie o takim toku rozumowania?

Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Ja tam preferuję kupno samochodów NOWYCH. Volvo 940 kupiłem w 1991
roku i jeżdżę nim do dzisiaj. Awarii b. mało. Opłaciło mi się do niego
kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz
kupiłem Forestera i też planuję nim długo jeździć /nie tak długo jak
volvo/ bo to nie ta kategoria wytrzymałości ale też już mam do niego
zimowe koła.Oczywiście rozumiem że jest filozofia kupna starego trupka
pojeżdżenia nim rok ,dwa i następny trupek.

Data: 2009-09-08 13:14:07
Autor: Cyprian Prochot
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...

Użytkownik "tadek" <tadeklodz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:9f359cbd-399e-4fa7-bdb0-6cdd14c5ad12a7g2000yqo.googlegroups.com...

kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki ?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

Data: 2009-09-08 13:16:20
Autor: Cavallino
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :- ) używany kontra leasing nowego auta, może troch ę długie...
Użytkownik "Cyprian Prochot" <cyppis@NOSPAMe-koncept.pl> napisał w wiadomości news:h85e83$aj1$1news.onet.pl...

Użytkownik "tadek" <tadeklodz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:9f359cbd-399e-4fa7-bdb0-6cdd14c5ad12a7g2000yqo.googlegroups.com...

kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki ?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...

A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?

Data: 2009-09-08 06:34:46
Autor: tadek
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę dług ie...
On 8 Wrz, 13:16, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Cyprian Prochot" <cyp...@NOSPAMe-koncept.pl> napisał w
wiadomościnews:h85e83$aj1$1news.onet.pl...



> Użytkownik "tadek" <tadekl...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>news:9f359cbd-399e-4fa7-bdb0-6cdd14c5ad12a7g2000yqo.googlegroups.com...

>>kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz

> a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji
> przekladki ?
> jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj
> niewywazone juz po jednym sezonie ...

A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?

Zawsze wyważam koła przed założeniem

Data: 2009-09-08 13:24:17
Autor: Gabriel'Varius'
Zakup samochodu- kalkulacja od st rony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...

kupić felgi do opon zimowych a nie przekładać 2 x w roku opony. Teraz


a nie uwazasz ze   raz w sezonie warto wywazyc opony przy okazji przekladki ?
jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...


A jaki jest problem w wyważeniu kół, bez przekładania opon?
Wychodzi taniej niz z przekladaniem, a gdy przycisnie zima nie trzeba stac u gumiarza w kolejce do przekladki tylko wymienic samemu w 20 min  :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2009-09-08 23:42:19
Autor: Adam Płaszczyca
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Dnia Tue, 8 Sep 2009 13:14:07 +0200, Cyprian Prochot napisał(a):

jezeli zmieniasz tylko kola w calosci to niestety ale beda one zazwyczaj niewywazone juz po jednym sezonie ...

Naprawdę? Tak Ci powiedzieli?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-08 12:57:02
Autor: BAREK
Zakup samochodu- kalkulacja od st rony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...

Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp. Inna
sprawa, że zamiast mondeo, będzie jeździł pandą golas

Tylko jakie jest prawdopodobieństwo tego, że się popsuje sprzęgło, czy hamulce w aucie eksploatowanym od nowości,
a jakie w aucie kupionym używanym, w którym może być kręcony licznik? Oczywiste jest, że gwarancja nie dotyczy
zużycia z przyczyn eksploatacyjnych, a nieprzewidzianych napraw.
No raczej nie Pandą golas tylko uboższą wersją lub trochę niższym modelem; np. Focus zamiast Mondeo- co w tym-moim przypadku chyba może akurat zostać zaakceptowane.


Albo parchem, o którym już wiemy, że to parch.

Jeśli auto by szybko sparszywiało to wtedy się je szybciej sprzedaje... :-)
jeśli się je jednak dobrze użytkuje to i dłużej posłuży.


Przemyśl założenia: jeszcze jet ubezpieczenie, paliwo, nieprzewidziane
naprawy itp.
Może faktycznie więcej będzie kosztowało ubezpieczenie, jeśli chodzi o paliwo- to pewnie tyle samo, a może nawet mniej,
Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

Data: 2009-09-08 15:17:30
Autor: Przemysław Bernat
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Dnia Tue, 08 Sep 2009 12:57:02 +0200, BAREK napisał(a):
 
Tylko jakie jest prawdopodobieństwo tego, że się popsuje sprzęgło, czy hamulce w aucie eksploatowanym od nowości,

Poczytaj pod hasłem "koło dwumasowe".
Jeśli auto by szybko sparszywiało to wtedy się je szybciej sprzedaje... :-)
jeśli się je jednak dobrze użytkuje to i dłużej posłuży.

I jeszcze więcej traci na sprzedaży...

Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika. Dla przykladu: Ford
Focus 1.6T DCI 55 tyś przebiegu w niecałe dwa lata - tarcze i klocki tył,
do tego klocki przód i 1100 PLN netto pooooszło z kieszeni właściciela.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-09-08 15:29:21
Autor: Cavallino
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :- ) używany kontra leasing nowego auta, może troch ę długie...
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:

Nieprzewidziane naprawy to właśnie domena aut używanych a nie nowych- bo
właśnie nieprzewidziane naprawy są zazwyczaj robione w ramach gwarancji.

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

Data: 2009-09-08 21:13:24
Autor: Przemysław Bernat
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) używany kontra leasing nowego auta, może trochę długie...
Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?
Przeglądów też nie trzeba w ASO robić? To byłoby ciekawe i znacznie
obniżało koszt utrzymania nowego samochodu. W Fordzie za spóźnienie na
przegląd o 500km grozi utrata gwarancji, a mogliby magicy z KwikFita w nim
grzebać? Wątpię, ale jutro zajrzę co w książce gwarancyjnej o tym piszą. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-09-08 12:56:09
Autor: jacek2v
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :-) uĹźywany kontra leasing nowego auta, moĹźe trochÄ dĹ ugie...
On 8 Wrz, 21:13, Przemysław Bernat <pber...@polbox.com> wrote:
Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

>> Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
>> gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

> Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?
Przeglądów też nie trzeba w ASO robić? To byłoby ciekawe i znacznie
obniżało koszt utrzymania nowego samochodu. W Fordzie za spóźnienie na
przegląd o 500km grozi utrata gwarancji, a mogliby magicy z KwikFita w nim
grzebać? Wątpię, ale jutro zajrzę co w książce gwarancyjnej o tym piszą.


Tak naprawdę to od paru lat nie trzeba robić tzw. przegl. gwar. w
autoryzowanych serwisach. Niestety w Polsce jest to trudne do
wyegzekwowanie przez klientów :( - z powodu "zacofania
cywilizacyjnego" zwanego "komunizmem" :)

Jacek W.

Data: 2009-09-09 08:25:21
Autor: Cavallino
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :- ) używany kontra leasing nowego auta, może troch ę długie...
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1u2i0vaferecf$.1b2qoed5b7uxl$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 8 Sep 2009 15:29:21 +0200, Cavallino napisał(a):

Tylko, że zazwyczaj wymieniać trzeba to co eksploatacyjne, a w aucie na
gwarancji musisz to robić w ASO i według ich cennika.

Jakaś podstawa tego twierdzenia?

To teraz można sobie klocki, tarcze, olej, filtry zmieniać u Pana Henia?

A kiedy nie można było?

Przeglądów też nie trzeba w ASO robić?

Przeglądy to inna sprawa.
Dłuższy czas nie trzeba było, ale miał taki obowiązek wrócić, nie wiem jak jest teraz.
Tyle że przeglądy poza ASO z reguły niewiele odbiegają ceną, a nie jestem przekonany że wykonanie ich przez babola w Norauto daje jakąkolwiek informację właścicielowi.

Data: 2009-09-09 08:59:10
Autor: Robert_J
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :- ) używany kontra leasing nowego auta, może troch ę długie...
... przeglądy poza ASO z reguły niewiele odbiegają ceną, a nie jestem przekonany że wykonanie ich przez babola w Norauto daje jakąkolwiek informację właścicielowi.

Dokładnie masz rację :-). W szczecińskim ASO skody płacę za przegląd czasem mniej niż w jakimś przypadkowym Auto ABC czy u innego Zenka :-). A mam dużo większe prawdopodobieństwo że jest zrobiony solidnie.

Data: 2009-09-08 15:45:09
Autor: Robert_J
Zakup samochodu- kalkulacja od strony finasowej :- ) używany kontra leasing nowego auta, może troch ę długie...
Poczytaj sobie co jest wyłączone z gwarancji nowego samochodu - wszystko co
się zużywa: hamulce, sprzęgło, rozrząd, zawieszenie, ogumienie itp.

Od kiedy? ;-))) To wytłumacz mi jakim cudem udało mi się wymienić w poprzednim aucie opony w ramach gwarancji. Auto miało już pół roku, ale mi wymienili. Poza tym nie podlega gwarancji NORMALNE zużycie elementów, o których napisałeś. Nie powiesz chyba że jak po miesiącu padnie zawieszenie to nie naprawią...

Zakup samochodu- kalkulacja od strony f inasowej :-) używany kontra leasing noweg o auta, może trochę długie...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona