Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zakup uĹźywanego samochodu a zatajenie jego stanu

Zakup uĹźywanego samochodu a zatajenie jego stanu

Data: 2010-06-09 11:25:36
Autor: Andrzej Lawa
Zakup uĹźywanego samochodu a zatajenie jego stanu
Ariusz pisze:

dniach zadzwoniłem jeszcze raz - zapytałem ponownie o cenę, być może coś
spadła, a tu zaskoczenie sprzedawca podaje cenę o 2 tys. większą, pytam,
a co się zmieniło - sprzedawca naprawił auto, bo miało walnięte sprzęgło
i tam jeszcze parę drobiazgów..., a przecież wcześniej zarzekał się, że
auto było w super stanie.

No bo to był "super stan, tylko trzeba będzie sprzęgło zrobić" ;)

Czy jest jakiś przepis na oszustów?

Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauważyłeś zostaje kwestia
udowodnienia kto oszukał i kogo.

Data: 2010-06-09 12:16:41
Autor: Baczek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauważyłeś zostaje kwestia
udowodnienia kto oszukał i kogo.

Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć "cfaniakom" kombinowanie.

Data: 2010-06-09 03:50:39
Autor: badzio
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
On 9 Cze, 12:16, "Baczek" <m_bakow...@poczta.onet.pl> wrote:
> Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauwa y e zostaje kwestia
> udowodnienia kto oszuka i kogo.

Dlaczego nie ma obowi zku wpisywania stanu licznika do Ksi ki Serwisowej
przy przegl dzie?

Wyobraz sobie ze polski rzad wprowadzi taki obowiazek. Jak to sie ma
do samochodow sprowadzanych z niemiec?

Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane
w KS? Sadze ze sposob w by oby dyzo z by uprzykrzy "cfaniakom"
kombinowanie.

j.w.

Data: 2010-06-09 12:56:56
Autor: Baczek
Zakup uzywanego samochodu a zatajenie jego stanu
> Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauwa y e zostaje kwestia
> udowodnienia kto oszuka i kogo.

Dlaczego nie ma obowi zku wpisywania stanu licznika do Ksi ki Serwisowej
przy przegl dzie?

Wyobraz sobie ze polski rzad wprowadzi taki obowiazek. Jak to sie ma
do samochodow sprowadzanych z niemiec?

Nie uwazam ze to rozwiaze wszystkie problemy, ale wydaje mi sie ze sa jakies sposoby aby utrudnic kombinowanie.

Data: 2010-06-09 13:07:36
Autor: mvoicem
Zakup uzywanego samochodu a zatajenie jego stanu
(09.06.2010 12:56), Baczek wrote:
Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauwa y e zostaje kwestia
udowodnienia kto oszuka i kogo.

Dlaczego nie ma obowi zku wpisywania stanu licznika do Ksi ki Serwisowej
przy przegl dzie?

Wyobraz sobie ze polski rzad wprowadzi taki obowiazek. Jak to sie ma
do samochodow sprowadzanych z niemiec?

Nie uwazam ze to rozwiaze wszystkie problemy, ale wydaje mi sie ze sa jakies sposoby aby utrudnic kombinowanie.
Chyba żeby życie utrudnić. Bo kombinowanie to by się dopiero zaczęło.

p. m.

Data: 2010-06-09 13:13:38
Autor: Ariusz
Zakup uĹźywanego samochodu a zatajenie jego stanu
W dniu 2010-06-09 12:50, badzio pisze:
On 9 Cze, 12:16, "Baczek"<m_bakow...@poczta.onet.pl>  wrote:
Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauwa y e zostaje kwestia
udowodnienia kto oszuka i kogo.

Dlaczego nie ma obowi zku wpisywania stanu licznika do Ksi ki Serwisowej
przy przegl dzie?

Wyobraz sobie ze polski rzad wprowadzi taki obowiazek. Jak to sie ma
do samochodow sprowadzanych z niemiec?

Pewnie jakieś 20% aut mniej jeździło by po Polskich drogach.
Samochody typu zespawany z dwóch albo które nie trzyma geometrii by nie było. Za to jest sporo samochodów sprawnych ale nie spełniających niemieckich nrom ekologicznych, a i sporo całkiem sprawnych oczywiście w wyższych cenach ale mimo wszystko są.
A jakby wprowadzić gwarancję na używane samochody sprzedawane przez handlarzy - w końcu prowadzą oni w pewnym sensie działalność gospodarczą. Chyba u sąsiadów z zachodu tak jest

Ariusz

Data: 2010-06-09 13:51:35
Autor: RadoslawF
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Dnia 2010-06-09 13:13, Użytkownik Ariusz napisał:

A jakby wprowadzić gwarancję na używane samochody sprzedawane przez handlarzy - w końcu prowadzą oni w pewnym sensie działalność gospodarczą. Chyba u sąsiadów z zachodu tak jest

Nie wiem jak teraz ale kiedyś handlarz sprzedając sprowadzony
pojazd nie sprzedawał jako strona transakcji tylko udawał
nieistniejącego pośrednika i pisał umowę między kupującym
a poprzednim właścicielem.
Zdejmowało to z niego problem cła, podatku i ewentualnych
roszczeń za stan pojazdu.


Pozdrawiam

Data: 2010-06-09 12:23:16
Autor: mleko
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
On 2010-06-09 12:16, Baczek wrote:


Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej
przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane
w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć "cfaniakom"
kombinowanie.

Dlaczego panstwo ma myslec za obywateli, tworzyc kolejne bzdurne przepisy, ktore beda wiazac sie z rozbudowa biurokracji, kosztami, za co zaplaci podatnik? Czy obywatel nie moze zaczac myslec samodzielnie?

Data: 2010-06-09 12:36:30
Autor: Baczek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu

Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej
przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane
w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć "cfaniakom"
kombinowanie.

Dlaczego panstwo ma myslec za obywateli, tworzyc kolejne bzdurne przepisy, ktore beda wiazac sie z rozbudowa biurokracji, kosztami, za co zaplaci podatnik? Czy obywatel nie moze zaczac myslec samodzielnie?

Dlaczego panstwo mysli za mnie w bzdurnych sprawach, anie nie moze w takiej w jakiej sobie obywatel sam czesto nie radzi ?

Data: 2010-06-09 13:07:06
Autor: mvoicem
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
(09.06.2010 12:36), Baczek wrote:
Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej
przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane
w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć "cfaniakom"
kombinowanie.

Dlaczego panstwo ma myslec za obywateli, tworzyc kolejne bzdurne przepisy, ktore beda wiazac sie z rozbudowa biurokracji, kosztami, za co zaplaci podatnik? Czy obywatel nie moze zaczac myslec samodzielnie?

Dlaczego panstwo mysli za mnie w bzdurnych sprawach, anie nie moze w takiej w jakiej sobie obywatel sam czesto nie radzi ?
Jeżeli państwo miałoby wymysić wpisywanie stanu licznika do Książki
Serwisowej (koniecznie z wielkich liter), to musiałby powstać obowiązek
posiadania Książki Serwisowej (koniecznie z wielkich liter).

A jak ja swoją  Książkę Serwisową (koniecznie z wielkich liter) zgubię,
to muszę udać się do odpowiedniego Urzędu, zapłacić Opłatę i wyrobić
nową Książkę.

Głównie po to żebym miał się czym podetrzeć jak swojego trupika zajeżdżę
i zezłomuję. Ja dziękuję ci za taką inicjatywę, to byłoby bardzo przydatne.

p. m.

Data: 2010-06-09 11:11:04
Autor: januszek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
mvoicem napisał(a):

Jeżeli państwo miałoby wymysić wpisywanie stanu licznika do Książki
Serwisowej (koniecznie z wielkich liter), to musiałby powstać obowiązek
posiadania Książki Serwisowej (koniecznie z wielkich liter).

Wystarczy by przebieg był notowany w wydziale komunikacji przy przedstawianiu badania technicznego.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-06-09 13:32:22
Autor: cyklista
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Użytkownik januszek napisał:
mvoicem napisał(a):

Jeżeli państwo miałoby wymysić wpisywanie stanu licznika do Książki
Serwisowej (koniecznie z wielkich liter), to musiałby powstać obowiązek
posiadania Książki Serwisowej (koniecznie z wielkich liter).

Wystarczy by przebieg był notowany w wydziale komunikacji przy
przedstawianiu badania technicznego.

j.


Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika i przebiegu.

Data: 2010-06-09 11:55:08
Autor: januszek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
cyklista napisał(a):

Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika i przebiegu.

Taa, i w ogóle to tablice rejestracyjne oraz dowody rejestracyjne to zamach na wolność. Spalmy je w ramach protestu, zaraz po tym jak potniemy nożyczkami pasy bezpieczeństwa ;P

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-06-09 14:08:00
Autor: cyklista
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Użytkownik januszek napisał:
cyklista napisał(a):

Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie
solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika
i przebiegu.

Taa, i w ogóle to tablice rejestracyjne oraz dowody rejestracyjne to
zamach na wolność. Spalmy je w ramach protestu, zaraz po tym jak
potniemy nożyczkami pasy bezpieczeństwa ;P

j.



Jaki to ma związek ze zdrowym rozsądkiem i kupowaniem towaru wartego x tyś bez dokładnego sprawdzenia?

Data: 2010-06-09 12:13:16
Autor: januszek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
cyklista napisał(a):

[...]

Jaki to ma związek ze zdrowym rozsądkiem i kupowaniem towaru wartego x tyś bez dokładnego sprawdzenia?

Ano taki, że to jest grupa dyskusyjna o prawie a nie o filozofii. Dlatego rozwiązanie polegające na notyfikacji przebiegu w czasie wykonywania badaniach technicznego pojazdu pasuje tu bardziej niż rozważania o zdrowym rozsądku... ;)

j.

ps. na czasie: http://www.pb.pl/a/2010/06/09/MSWiA_nie_bedzie_mozna_sprawdzic_czy_pojazd_jest_krad

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-06-09 14:23:00
Autor: cyklista
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Użytkownik januszek napisał:
cyklista napisał(a):

[...]

Jaki to ma związek ze zdrowym rozsądkiem i kupowaniem towaru wartego x
tyś bez dokładnego sprawdzenia?

Ano taki, że to jest grupa dyskusyjna o prawie a nie o filozofii.
Dlatego rozwiązanie polegające na notyfikacji przebiegu w czasie
wykonywania badaniach technicznego pojazdu pasuje tu bardziej niż
rozważania o zdrowym rozsądku... ;)

j.


Do grupy o prawie bardziej pasuje jego upraszczanie a nie tworzenie nowych tworów i papierkologi służącej tylko i wyłącznie kolejnym urzędnikom i lepszemu mamieniu nabywcy.

Data: 2010-06-09 12:51:46
Autor: januszek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
cyklista napisał(a):

[...]

Do grupy o prawie bardziej pasuje jego upraszczanie a nie tworzenie nowych tworów i papierkologi służącej tylko i wyłącznie kolejnym urzędnikom i lepszemu mamieniu nabywcy.

To ogólnik bo nie napisałeś co konkretnie chciałbyś w tej konkretnej sprawie uprościć. Ot i  mógłbyś także uprościć tę dyskusję poprzez precyzyjne wycinanie zbędnej treści z cytatów.

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-06-09 16:13:52
Autor: RadoslawF
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Dnia 2010-06-09 14:13, Użytkownik januszek napisał:

ps. na czasie: http://www.pb.pl/a/2010/06/09/MSWiA_nie_bedzie_mozna_sprawdzic_czy_pojazd_jest_krad

Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
"W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są prawdziwe."
Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.


Pozdrawiam

Data: 2010-06-09 15:56:21
Autor: januszek
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
RadoslawF napisał(a):

Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
"W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są prawdziwe."
Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.

Jeżeli byłby widoczny także przebieg - to bylibyśmy w domu ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

Data: 2010-06-10 13:36:29
Autor: niusy.pl
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl>

Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
"W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła
uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są
prawdziwe."
Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.

Jeżeli byłby widoczny także przebieg - to bylibyśmy w domu ;)

Nawet po dachowaniu ?

Data: 2010-06-10 13:13:12
Autor: niusy.pl
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl>

Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie
solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika
i przebiegu.

Taa, i w ogóle to tablice rejestracyjne oraz dowody rejestracyjne to
zamach na wolność.

Tablice bez wątpienia.

Spalmy je w ramach protestu, zaraz po tym jak
potniemy nożyczkami pasy bezpieczeństwa ;P

W autobusach jakoś nie ma pasów więc ... dokładnie zamach na wolność

Data: 2010-06-09 13:41:15
Autor: Andrzej Lawa
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
cyklista pisze:

Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie
solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika
i przebiegu.

Och, jakie to proste. Jak się jest profesjonalnym mechanikiem
samochodowym i detektywem na pół etatu.

A i wtedy niektórych kantów nie wykryjesz bez rozebrania samochodu na
kawałki.

Data: 2010-06-09 14:07:04
Autor: cyklista
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
cyklista pisze:

Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie
solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika
i przebiegu.

Och, jakie to proste. Jak się jest profesjonalnym mechanikiem
samochodowym i detektywem na pół etatu.

Dlaczego ludzie tak łatwo i chętnie ryzykują 5-50 tys kupując towar ryzykowny bez pomocy profesjonalisty? Jak tak robią to i żadne książki ich przed tym nie uchronią ani nie zabezpieczą



A i wtedy niektórych kantów nie wykryjesz bez rozebrania samochodu na
kawałki.

A książka serwisowa i inne papiery magicznie takie wady ujawniają?

Data: 2010-06-09 14:19:31
Autor: Andrzej Lawa
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
cyklista pisze:

Och, jakie to proste. Jak się jest profesjonalnym mechanikiem
samochodowym i detektywem na pół etatu.

Dlaczego ludzie tak łatwo i chętnie ryzykują 5-50 tys kupując towar
ryzykowny bez pomocy profesjonalisty? Jak tak robią to i żadne książki
ich przed tym nie uchronią ani nie zabezpieczą

Tia, kilkanaście ofert na terenie kraju do sprawdzenia - i będziesz
jakiegoś zaufanego i kompetentnego fachowca miał zawsze pod ręką?

A i wtedy niektórych kantów nie wykryjesz bez rozebrania samochodu na
kawałki.

A książka serwisowa i inne papiery magicznie takie wady ujawniają?

Na pewno utrudniają kanty. A rejestrowanie przebiegu podczas badań
technicznych - które i tak są obowiązkowe - to nie jest wielki dodatkowy
problem.

Swoją szosą takie "książki serwisowe" proponują z własnej inicjatywy
niektóre sieci warsztatów.

Data: 2010-06-09 14:34:06
Autor: mleko
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
On 2010-06-09 14:19, Andrzej Lawa wrote:
cyklista pisze:


Tia, kilkanaście ofert na terenie kraju do sprawdzenia - i będziesz
jakiegoś zaufanego i kompetentnego fachowca miał zawsze pod ręką?

Proste, masz fachowca pod reka, masz czas aby sprawdzic te kilkanascie ofert na terenie kraju, umiesz liczyc i wychodzi ci, ze sie jednak oplaca, to jezdzisz, szukasz i  sprawdzasz. Nie stac cie na posiwecenie czasu, na fachowca, na poszukiwania, to odpuszczasz i zamiast uzywki klasy "C", kupujesz nowe klasy "A". Chcesz miec cos lepszego, to zamiast, nowego klasy "A", przegladasz komisy na Zachodzie dajace gwarancje i zamiast "igly" klasy "C", nowego klasy"A", kupujesz tam (lub w Polsce, nie okazje) uzywke klasy "B", ktorego cena moze byc wyzsza niz zakup okazji u nas klasy "C".
Tylko ze taka klasa "A", czy tez "B" nie bedzie ladnie prezentowac sie przed sasiadem, wiec lepiej kupic okazje klasy "C" za male pieniadze, a pozniej narzekac gdzie sie da, jak tylko sasiad nie slyszy.

Data: 2010-06-09 13:19:18
Autor: mleko
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
On 2010-06-09 13:07, mvoicem wrote:
  jak ja swoją  Książkę Serwisową (koniecznie z wielkich liter) zgubię,
to muszę udać się do odpowiedniego Urzędu, zapłacić Opłatę i wyrobić
nową Książkę.

Przesadzasz :)  Zawsze mozna zorganizowac przetarg i zintegrowac wpisy przebiegu, przegladu, kontroli drogowych z cepikiem :)
Kilkaset milionow, miliardow pojdzie w bloto i nagle okaze sie oczywista oczywistosc, ze jednak samochod jest jak dlugopis, czyli zwykle narzedzie, a wlasciwy problem tkwi np w mieszkaniach, ktore sprzedawane sa bez historii. Kupujacy beda miec pretensje, ze kupili dom/mieszkanie z zardzewialymi rurami i grzybem, a winne temu bedzie panstwo, ktore powinno zmusic do posiadania ksiazki mieszkania, a kazde mieszkanie powinno miec coroczny przeglad :)

Data: 2010-06-09 13:36:23
Autor: spp
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
W dniu 2010-06-09 13:19, mleko pisze:

Kupujacy beda miec pretensje, ze kupili dom/mieszkanie
z zardzewialymi rurami i grzybem, a winne temu bedzie panstwo, ktore
powinno zmusic do posiadania ksiazki mieszkania, a kazde mieszkanie
powinno miec coroczny przeglad :)


O książce tutaj:

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1134.htm

o przeglądach tutaj:

http://www.pinb.poznan.pl/index.php/interpretacje-przepisainmenu-23/21-sposealizacji-obowipzkowych-kontroli-stanu-technicznego-obiektudowlanych

--
spp

Data: 2010-06-09 13:43:29
Autor: mleko
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
On 2010-06-09 13:36, spp wrote:


http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1134.htm

Wzór książki obiektu budowlanego, no i jak to ma sie do rzeczywistosci?


o przeglądach tutaj:

http://www.pinb.poznan.pl/index.php/interpretacje-przepisainmenu-23/21-sposealizacji-obowipzkowych-kontroli-stanu-technicznego-obiektudowlanych

Ciezko znalezc dom czy tez mieszkanie przekraczajace 2000m^2

Data: 2010-06-09 13:54:56
Autor: spp
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
W dniu 2010-06-09 13:43, mleko pisze:

Wzór książki obiektu budowlanego, no i jak to ma sie do rzeczywistosci?

Tak samo jak Wielka Książka Serwisowa. :)

Ciezko znalezc dom czy tez mieszkanie przekraczajace 2000m^2

Ale nic nie stoi na przeszkodzie obciąć ze dwa zera w ustawie - to tylko dwa głosowania w Sejmie, jedno w Senacie i jeden podpis.
Początek został zrobiony. :)

--
spp

Data: 2010-06-10 10:39:36
Autor: niusy.pl
Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu

Użytkownik "Baczek" <m_bakowski@poczta.onet.pl>

Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauważyłeś zostaje kwestia
udowodnienia kto oszukał i kogo.

Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest rejestrowane w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć "cfaniakom" kombinowanie.

Ależ ... możesz szukać używanego samochodu z wpisami w książce serwisowej. Wielu właścicieli dba o to. Nakładanie jakiegokolwiek obowiązku musi być uzasadnione koniecznością. A tu takiej nie ma.

Zakup uĹźywanego samochodu a zatajenie jego stanu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona