W dniu sobota, 1 lutego 2014 16:41:26 UTC+1 użytkownik boukun napisał:

Jak idę do hipermarketu, czy to TESCO czy Intermarche, czy discountu Biedronka, to często przyglądam się młodym dziewczynom i chłopakom, doginającym przy kasach, czy sortującym regały. Patrzę na tych młodych ludzi, często bardzo ładnych i mogłoby się wydawać inteligentnych ludzi, to się zastanawiam, co się w ich głowach teraz dzieje, jak muszą tak ciężko pracować za 1300 zł miesięcznie do 67 lat?

Zaraz perzypomina mi się moja przeszłość, przypominam sobie, jak ja myslałem będąc w ich wieku, pracując ciężko na uboju w rzeźni w Jeleniej Górze. Pamiętam, że PO ukończeniu dwuletniej zawodówki, makąc 17 lat dostałem angaż na przetwórnię nr 2, wędlin podrobowych, tam gdzie ojciec robił za palacza. Perzeniosłem się zaraz na główną rzeźnię, na ubój, bo były lepsze zarobki i ponieważ majster przetwórni mnie ścigał, jak się wygrzewałem u ojca za piecem... Przepracowałem ciężko rok czasu na uboju, w międzyczasie chodziłem zaocznie do technikum do Wrocławia, bo nie wyobrażałem siobie, by musieć tak ciężko pracować do emerytury.

No to jak, pracowales ciezko, czy sie wygrzewales w kotlowni ?

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@gmail.com> napisał w wiadomości news:2ca96f19-2b2a-4911-bb3d-b9f1fccd696bgooglegroups.com...
W dniu sobota, 1 lutego 2014 16:41:26 UTC+1 użytkownik boukun napisał:

Jak idę do hipermarketu, czy to TESCO czy Intermarche, czy discountu Biedronka,

to często przyglądam się młodym dziewczynom i chłopakom, doginającym przy

kasach, czy sortującym regały. Patrzę na tych młodych ludzi, często bardzo

ładnych i mogłoby się wydawać inteligentnych ludzi, to się zastanawiam, co się w

ich głowach teraz dzieje, jak muszą tak ciężko pracować za 1300 zł miesięcznie

do 67 lat?

Zaraz perzypomina mi się moja przeszłość, przypominam sobie, jak ja myslałem

będąc w ich wieku, pracując ciężko na uboju w rzeźni w Jeleniej Górze. Pamiętam,

że PO ukończeniu dwuletniej zawodówki, makąc 17 lat dostałem angaż na

przetwórnię nr 2, wędlin podrobowych, tam gdzie ojciec robił za palacza.

Perzeniosłem się zaraz na główną rzeźnię, na ubój, bo były lepsze zarobki i

ponieważ majster przetwórni mnie ścigał, jak się wygrzewałem u ojca za piecem...

Przepracowałem ciężko rok czasu na uboju, w międzyczasie chodziłem zaocznie do

technikum do Wrocławia, bo nie wyobrażałem siobie, by musieć tak ciężko pracować

do emerytury.

No to jak, pracowales ciezko, czy sie wygrzewales w kotlowni ?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Przez pierwszy miesiąc po szkole byłem tylko na przetwórni i pod opieką ojca. Ująłem się honorem i przeniosłem na zakład główny na ubój, jak mi majster zaczął wypominać, że przesiadują w kotłowni u ojca...

boukun