Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Data: 2009-09-21 17:07:25
Autor: Redart
"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Użytkownik "CYC" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:h9829p$qms$1news.onet.pl...
Tak mowi Warszawiak .
Dziwnym zrzadzeniem losu Slask postrzegany jest w Polsce jako czesc jej terytorium tylko w przypadkach tak dramatcznych jak gornicze masowe tragedie lub powstania slaskie .
Te ostatnie widoczne byly jednak tylko w czasie ich trwania i nigdy wiecej bo rocznice sa juz poza zasiegiem polskiego patriotyzmu , bowiem wazniejsze sa w kolejnosci waznosci , rocznica powstania w getcie a pozniej powstanie warszawskie , jeszcze pozniej roznej masci sovieckie zbrodnie a na koncu ..........., na koncu cisza taka, jakby powstan slaskich wogole nie bylo .
O slaskich nie wspomina sie tak , jakby byly zdarzeniami wstydliwymi .
Dziwna praktyka biorac pod uwage przywiazanie rodowitych slazakow do polskosci  .
W ten trend wpisuje sie doskonale wypowiedz Warszawiaka mowiacego o tym ,z e "zaloba po smierci gornikow nie jest jego zaloba ". No coz mozna i tak . ale czy to jednoczy narod ? mam powazne watpliwosci .
A moze Slazacy powiedza na to " rocznica powstania warszawksiego nie jest moja rocznica " ? .
Co bedzie w odwecie ?.
Do czego dojdziemy eskalujac takie zachowania .
Czyzbysmy calkowicie zatracili instynkt samozachowawczy ?
\Żałoba to w podstawowym znaczeniu 'czas pożegnania z bliskim'.
Czas, w którym przeżywamy stratę, żegnamy sięz kimś, kto był
ważny w naszym życiu. Ma to istotne znaczenie np. z punktu widzenia
psychologi: żałoba to czas, w którym należy załatwić wszystkie
'niezałatwione' sprawy. To czas, w którym musimy się skonfrontować
z przestrzenią w nas samych, która była miejscem 'dla kogoś innego'
- czy to w sensie pozytywnym, czy negatywnym. Czy go kochaliśmy,
czy nienawidziliśmy, czy może oba razem + plątanina innych emocji.
Żałoba to czas, w którym ten ktoś zmarły już fizycznie ma czas by
umrzeć w nas, spocząć w czystym, cichym miejscu, które będziemy
odwiedzać emocją i myślą. To czas, kiedy żegnamy się z kawałkiem
samego siebie, by nie powoływać do życia wewnętrznego ducha
domagającego się wiecznej opieki, niezdrowej emocji, dyskusji
uwiązanej myśli, iluzji trwania w niesmiertelności ...

W tym sensie żałoba nad postacią typu papież JPII w naszym kraju
ma sens - postacią z którą bardzo wielu polaków odczuwa autentyczną
więź, czuje bliskość. Nie warto oceniać zasadności i podstaw owej
bliskości.

Trudno jednak znaleźć bezpośrednią bliskość do grupy górników.
Owszem, współczujemy im. Ale 'zarządzenie żałoby' mija się
tu z definicją bliskości. Emocje tu wyzwalane rzeczywiście przestają
mieć cokolwiek wspólnego z bliskością. Kogo mamy w sobie
pochować ? Można snuć refleksje na temat nietrwałości całego
życia, każdy na własny użytek może się jednoczyć w bólu z rodzinami
zmarłych. Ale łatwo będzie skręcić w emocje niezdrowe,
przez 'zarządzenie' wywołane - pretensje do rządu, polityków,
szukanie i naznaczanie winnych śmierci, która przeciż 'nie powinna
się zdarzyć' ... Wtedy to nie jest  żałoba, to jej zaprzeczenie. Powoływanie
do życia chorego ducha bez zamiaru jego szybkiego pochowania.

Data: 2009-09-21 17:33:25
Autor: CYC
"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Użytkownik "Redart" <redart@op.pl> napisał w wiadomości news:h984rd$2gp$1news.onet.pl...

Użytkownik "CYC" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:h9829p$qms$1news.onet.pl...
Tak mowi Warszawiak .
Dziwnym zrzadzeniem losu Slask postrzegany jest w Polsce jako czesc jej terytorium tylko w przypadkach tak dramatcznych jak gornicze masowe tragedie lub powstania slaskie .
Te ostatnie widoczne byly jednak tylko w czasie ich trwania i nigdy wiecej bo rocznice sa juz poza zasiegiem polskiego patriotyzmu , bowiem wazniejsze sa w kolejnosci waznosci , rocznica powstania w getcie a pozniej powstanie warszawskie , jeszcze pozniej roznej masci sovieckie zbrodnie a na koncu ..........., na koncu cisza taka, jakby powstan slaskich wogole nie bylo .
O slaskich nie wspomina sie tak , jakby byly zdarzeniami wstydliwymi .
Dziwna praktyka biorac pod uwage przywiazanie rodowitych slazakow do polskosci  .
W ten trend wpisuje sie doskonale wypowiedz Warszawiaka mowiacego o tym ,z e "zaloba po smierci gornikow nie jest jego zaloba ". No coz mozna i tak . ale czy to jednoczy narod ? mam powazne watpliwosci .
A moze Slazacy powiedza na to " rocznica powstania warszawksiego nie jest moja rocznica " ? .
Co bedzie w odwecie ?.
Do czego dojdziemy eskalujac takie zachowania .
Czyzbysmy calkowicie zatracili instynkt samozachowawczy ?
\Żałoba to w podstawowym znaczeniu 'czas pożegnania z bliskim'.
Czas, w którym przeżywamy stratę, żegnamy sięz kimś, kto był
ważny w naszym życiu. Ma to istotne znaczenie np. z punktu widzenia
psychologi: żałoba to czas, w którym należy załatwić wszystkie
'niezałatwione' sprawy. To czas, w którym musimy się skonfrontować
z przestrzenią w nas samych, która była miejscem 'dla kogoś innego'
- czy to w sensie pozytywnym, czy negatywnym. Czy go kochaliśmy,
czy nienawidziliśmy, czy może oba razem + plątanina innych emocji.
Żałoba to czas, w którym ten ktoś zmarły już fizycznie ma czas by
umrzeć w nas, spocząć w czystym, cichym miejscu, które będziemy
odwiedzać emocją i myślą. To czas, kiedy żegnamy się z kawałkiem
samego siebie, by nie powoływać do życia wewnętrznego ducha
domagającego się wiecznej opieki, niezdrowej emocji, dyskusji
uwiązanej myśli, iluzji trwania w niesmiertelności ...

W tym sensie żałoba nad postacią typu papież JPII w naszym kraju
ma sens - postacią z którą bardzo wielu polaków odczuwa autentyczną
więź, czuje bliskość. Nie warto oceniać zasadności i podstaw owej
bliskości.

Trudno jednak znaleźć bezpośrednią bliskość do grupy górników.
Owszem, współczujemy im. Ale 'zarządzenie żałoby' mija się
tu z definicją bliskości. Emocje tu wyzwalane rzeczywiście przestają
mieć cokolwiek wspólnego z bliskością. Kogo mamy w sobie
pochować ? Można snuć refleksje na temat nietrwałości całego
życia, każdy na własny użytek może się jednoczyć w bólu z rodzinami
zmarłych. Ale łatwo będzie skręcić w emocje niezdrowe,
przez 'zarządzenie' wywołane - pretensje do rządu, polityków,
szukanie i naznaczanie winnych śmierci, która przeciż 'nie powinna
się zdarzyć' ... Wtedy to nie jest  żałoba, to jej zaprzeczenie. Powoływanie
do życia chorego ducha bez zamiaru jego szybkiego pochowania.


Ladnie napisane , choc w merytorycznym sensie tekst pobladzony .
Skoro mozliwa bylaby zaloba tylko po papiezu lub jemu podobnym postaciom , to dlaczego domagamy sie tak usilnie zaloby w postaci rocznic w przypadku np. Katynia ? .
Nieporownywalne rzeczy w skali , lecz jak najbardziej w formie .
I jedni i drudzy "zeszli " myslac o Polsce .......................a nie ? .
Skad wiesz co myslal ginacy oficer w Katyniu i ten , ktory ginal za polski Slask powstaniec , czy gornik ? .
Powiem wiecej , kazden  z nich myslal , ze chce zyc za wszelka cene i bez wzgledu na to czy prezydentem jest Kaczynski , Kwasniewski , Smigly Rydz , Narutowicz , Kaczorowki , czy Bierut  bo zycie jest wartoscia nadrzedna .
Zaloba narodowa tylko po papiezy bylaby kpina z zaloby gdyby nie uwzglenionoby taich tragedii jk ta z jaka mamy do czynienia aktulnie na Slasku.

cyc

Data: 2009-09-21 18:52:59
Autor: Redart
"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Użytkownik "CYC" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:h986c9$6nl$1news.onet.pl...

Ladnie napisane , choc w merytorycznym sensie tekst pobladzony .
Skoro mozliwa bylaby zaloba tylko po papiezu lub jemu podobnym postaciom ,
Wcale się nie upieram przy twierdzeniu, że JPII wymaga żałoby.
Ale biorąc pod uwagękryterium 'więzi' - IMHO jest to niezły kandydat.
Generalnie jednak pojęcie 'żałoby narodowej' jest mi trochę obce.
Tzn. trochę je rozumiem, jeśli dotyczy osób szczególnie zasłużonych
dla Narodu, kiedy ta żałoba oznacza uczestnictwo w jakiejś rzeczywistej,
ogólnonarodowej traumie. Może to i ma sens. Ale z tego co widzę - polityka
tu nam podstawia tematy, nie jakieś względy psychologiczne. Dzisiaj
umrze w Polsce 1500 osób - jak pisałem w innym wątku. W tym dzieci
- tragedia za każdym razem trudna do porównania z czymkolwiek.
Ktoś sobie nagle przypomniał, że w Polsce istnieje śmierć ? Dlaczego
akurat teraz ? Po co ?

Data: 2009-09-21 19:06:29
Autor: CYC
"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Użytkownik "Redart" <redart_ciach@tnij.op.pl> napisał w wiadomości news:h98b0h$kcv$1news.onet.pl...

Użytkownik "CYC" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:h986c9$6nl$1news.onet.pl...

Ladnie napisane , choc w merytorycznym sensie tekst pobladzony .
Skoro mozliwa bylaby zaloba tylko po papiezu lub jemu podobnym postaciom ,
Wcale się nie upieram przy twierdzeniu, że JPII wymaga żałoby.
Ale biorąc pod uwagękryterium 'więzi' - IMHO jest to niezły kandydat.
Generalnie jednak pojęcie 'żałoby narodowej' jest mi trochę obce.
Tzn. trochę je rozumiem, jeśli dotyczy osób szczególnie zasłużonych
dla Narodu, kiedy ta żałoba oznacza uczestnictwo w jakiejś rzeczywistej,
ogólnonarodowej traumie. Może to i ma sens. Ale z tego co widzę - polityka
tu nam podstawia tematy, nie jakieś względy psychologiczne. Dzisiaj
umrze w Polsce 1500 osób - jak pisałem w innym wątku. W tym dzieci
- tragedia za każdym razem trudna do porównania z czymkolwiek.
Ktoś sobie nagle przypomniał, że w Polsce istnieje śmierć ? Dlaczego
akurat teraz ? Po co ?

Jest w tym wszystkim sens jesli przyjmiemy , ze wszxyscy w obliczu smierci jestesmy rowni bez wzgledu na to kim " umarlak " jest a wiec czy to papiez , Pilsudski , Lenin , czy Gieremek .
Ja jest , kazdy widzi .

cyc

Data: 2009-09-21 17:40:55
Autor: jadrys
"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .
Redart pisze:


W tym sensie żałoba nad postacią typu papież JPII w naszym kraju
ma sens - postacią z którą bardzo wielu polaków odczuwa autentyczną
więź, czuje bliskość. Nie warto oceniać zasadności i podstaw owej
bliskości.



Nie zgadzam się z tym. Wprowadzając przymusowo żałobę po wybranych zmarłych obraża sie pamięć po innych, zwykłych ludziach. Gdy ktoś czuje wieź ze zmarłym to niech żałuje tego prywatnie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

"Zaloba narodowa ? , mnie to nie dotyczy ! " .

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona