Data: 2011-08-03 12:15:59 | |
Autor: obserwator | |
Zalosny prezydent i groteskowy premier. Tandem skandaliczny. | |
We wtorek podczas wręczania nominacji Tomaszowi Siemoniakowi prezydent
Komorowski RP powiedział, że minister obrony narodowej wie o sytuacji w wojsku tylko tyle, „ile mu powie struktura dowódcza”. „ Cywilny minister nie dysponuje wystarczającą możliwością krytycznej oceny tego, co dzieje się w strukturach dowódczych, bo w Polsce obowiązuje zasada, że ci sami dowodzą i te same struktury planują i te same kontrolują” – oświadczył Bronisław Komorowski. Te słowa wypowiedział prezydent RP, były wiceminister obrony i były minister obrony są wstrząsające. A to, co podczas tej samej uroczystości powiedział premier Tusk, nie jest już dramatem, ale – trzymając się konwencji teatralnej – groteską. Otóż o zdymisjonowanym ministrze Klichu, za którego rządów którego dochodziło do skandalicznych praktyk w 36. pułku, które doprowadziły do katastrofy TU 154 – powiedział, że: „wyznaczył bardzo wysoki standard działania”. Standard na miarę tej ekipy. Pytanie: "Co robił Bronisław Komorowski gdy był szefem MON?". Odpowiedz: Wykańczał swoich zastępców. Bardzo skutecznie. http://jankepost.salon24.pl/330077,co-robil-bronislaw-komorowski-gdy-byl-szefem-mon -- |
|