Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Żałosny psychol oskarża.

Żałosny psychol oskarża.

Data: 2010-10-14 08:25:47
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Żałosny psychol oskarża.
Mariusz Kamiński w liście otwartym do premiera zarzuca obecnemu kierownictwu CBA: zaniechania w sprawach o korupcję ludzi władzy, zatrudnianie funkcjonariuszy "podejrzewanych o współpracę" z gangami

Kamiński - dziś już tylko polityk PiS, bo CBA formalnie się z nim rozstało - "list" ogłasza dokładnie w rocznicę swojej dymisji z funkcji szefa Biura. Po wielu miesiącach milczenia. Rok temu, gdy prokuratura stawiała mu zarzut kierowania nielegalną operacją CBA, atakował prokuraturę, rząd, a premierowi zarzucał kłamstwo. Twierdził, że prokuratura stawia mu zarzuty w zemście za wykrycie afery hazardowej. Wczoraj powrócił do oskarżeń.


Premierowi w liście wprost zarzucił złożenie fałszywych zeznań przed sejmową komisją śledczą badającą powiązania polityków z biznesmenami z branży hazardowej. "Jak obaj doskonale wiemy, złożył Pan również przed komisją śledczą nieprawdziwe zeznania" - pisze Kamiński. I dorzuca: "Dopuścił Pan do sparaliżowania rękami Pana politycznych podwładnych prac sejmowej komisji śledczej mającej wyjaśnić aferę hazardową i udział w niej czołowych polityków partii rządzącej".

Rzecznik rządu Paweł Graś: - Nie komentujemy.

Dalej Kamiński obarcza premiera "osobistą odpowiedzialnością" za "zaniechanie walki z korupcją" (CBA bezpośrednio podlega premierowi). Nawiązuje do nielicznych wywiadów obecnego szefa Biura Pawła Wojtunika, który w "Gazecie", a ostatnio w dzienniku "Polska" mówił, że pod jego rządami "ta służba musiała zacząć więcej robić, mniej o tym mówić". Kamiński od razu to ocenia: "Oportunizm i nieudolność obecnego kierownictwa tej instytucji przykrywane są pustymi deklaracjami i tzw. >profesjonalnym milczeniem <."

Były szef CBA twierdzi też, że antykorupcyjna służba kontynuuje sprawy rozpoczęte za jego kadencji (np. głośną ostatnio, a dotyczącą pełnomocnika Kościoła przed Komisją Majątkową). Ale nie wszystkie, bo zaniechała badania poważnych spraw korupcyjnych dotyczących np. władzy. "Jestem niezwykle zaniepokojony losem spraw znanych mi z racji pełnionej funkcji, w których przewijały się nazwiska ludzi obecnej władzy, przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i policji. Zebrany przez CBA materiał umożliwiał postawienie zarzutów szeregu osobom" - twierdzi Kamiński.

Po czym dorzuca kolejną "bombę": "Prawdziwym jednak skandalem jest fakt, że funkcje kierownicze [w Biurze] powierzono również osobom rozpracowywanym przez CBA i podejrzewanym o współpracę ze zorganizowanymi grupami przestępczymi, korupcję i ujawnianie przestępcom informacji ze śledztw".

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński: - Pan Kamiński najwyraźniej jest wprowadzany w błąd co do obecnego stanu CBA i jego działań. Nie będziemy z tym polemizować.

W podobnym tonie rewelacje Kamińskiego o zaniechaniu ważnych spraw i zatrudnianiu "podejrzewanych" osób komentuje sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki: - Nie mam żadnego takiego sygnału poza, zresztą nie pierwszym, tego typu sformułowaniem byłego szefa CBA.

Kamiński zapowiada, że informacje zamierza przekazać prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi. - Spotkanie z panem Kamińskim nie jest planowane. Wystarczająca w tym wypadku będzie forma pisemna - mówi nam Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego.



KOMENTARZ Bogdan Wróblewski, Gazeta Wyborcza

Kamiński nie pęka

Gdy rok temu Mariusz Kamiński wychodził z rzeszowskiej prokuratury jako podejrzany o nadużycie władzy, zapowiadał: "CBA nie pęka". Potem: oskarżał kancelarię premiera o przeciek w sprawie hazardowej; najwyższym urzędnikom państwa podesłał stare stenogramy z podsłuchu (od razu wyciekły), by skompromitować rządzących w sprawie prywatyzacji stoczni; na kilka godzin przed dymisją złożył doniesienie przeciwko urzędnikom skarbowym, którzy umorzyli płatności rafinerii Trzebinia.

Nie pękał, rzucał podejrzenia.

W żadnej z tych spraw nie usłyszeliśmy potem, by potwierdzone zostały choćby prokuratorskim oskarżeniem. Można by złośliwie napisać: "Wiarygodność i zdolności poprzedniego kierownictwa CBA przykrywane były >pustym gadaniem <".

Jeśli Kamiński - jak sugeruje w liście do premiera - ma informacje o rzekomych przestępstwach i przestępcach w CBA, powinien sam zgłosić się z tym do prokuratury, a nie je publicznie rozgłaszać. "Profesjonalne milczenie" byłoby tu ze wszech miar wskazane. Insynuowanie świadczy tylko o tym, że Kamiński stracił rok, który miał na refleksję nad sobą, na utrwalanie pustej frazy - "nie pęka, nie pęka" - i chce nam o tym przypomnieć.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8508381,Kaminski__CBA_nie_sciga_korupcji.html#ixzz12JORFSrA



Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

"Działalność karłów moralnych nie jest warta publicznej uwagi.
Władysław Bartoszewski"

Data: 2010-10-14 08:54:11
Autor: Zahir
Żałosny psychol oskarża.

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i967pc$7o6$1inews.gazeta.pl...
Mariusz Kamiński w liście otwartym do premiera zarzuca obecnemu kierownictwu CBA: zaniechania w sprawach o korupcję ludzi władzy, zatrudnianie funkcjonariuszy "podejrzewanych o współpracę" z gangami

Prezes mu kazał to oskarża!  Wyrzuceni za burtę wrzeszczą najgłośniej.

--

Zahir

Żałosny psychol oskarża.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona