Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Założenie działalności

Założenie działalności

Data: 2015-03-16 20:59:51
Autor: Budzik
Założenie działalności
Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez internet...

Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.


Nasze nieudolne panstwo nadal nie potrafi sobie poradzić z tym gównem...

Na plus - w UM informują zeby uwazac ale mimo wszystko...

Data: 2015-03-16 22:11:00
Autor: cef
Założenie działalności

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA45FDECD0E833budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez internet...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli
przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.

Data: 2015-03-16 16:42:43
Autor: witek
Założenie działalności
cef wrote:
Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.


...wyjechac,

przyjazne panstwo dla opuszczających jego teren.

Data: 2015-03-16 22:12:31
Autor: cef
Założenie działalności

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:550746e7$0$2201$65785112news.neostrada.pl...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Otworzyć tez

Data: 2015-03-16 22:51:27
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 16.03.2015 o 22:11, cef pisze:

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA45FDECD0E833budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako VATowiec. Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US zarejestrować w VAT, potem do ZUS zarejestrować w ZUS.

Data: 2015-03-16 23:59:51
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako VATowiec. Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US zarejestrować w VAT, potem do ZUS zarejestrować w ZUS.

Dokładnie tak było.

Data: 2015-03-17 06:59:43
Autor: cef
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako
VATowiec. Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US
zarejestrować w VAT, potem do ZUS zarejestrować w ZUS.

Tylko VAT.
ZUS też można zdalnie, ale nie wiem czy nie trzeba się fatygować
po jakieś potwierdzenia zaufania czy czegoś, bo ja mam podpis.

Data: 2015-03-17 07:02:55
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 06:59, cef pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako
VATowiec. Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US
zarejestrować w VAT, potem do ZUS zarejestrować w ZUS.

Tylko VAT.
ZUS też można zdalnie, ale nie wiem czy nie trzeba się fatygować
po jakieś potwierdzenia zaufania czy czegoś, bo ja mam podpis.


Da się zdalnie złożyć dokumenty rejestracyjne? Może się zmieniło faktycznie.

Data: 2015-03-17 07:35:53
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako
VATowiec. Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US
zarejestrować w VAT, potem do ZUS zarejestrować w ZUS.

Tylko VAT.
ZUS też można zdalnie, ale nie wiem czy nie trzeba się fatygować
po jakieś potwierdzenia zaufania czy czegoś, bo ja mam podpis.

Da się zdalnie złożyć dokumenty rejestracyjne? Może się zmieniło faktycznie.

Nie wiem, ale nawet jezeli sie da to trzeba miec profil zaufany wiec i tak trzeba sie udać do urzędu.
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

Data: 2015-03-17 08:55:51
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

Data: 2015-03-17 09:55:27
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

Bardzo prosto - dokładnie tak samo.
Wysyłasz deklaracje, podpisujesz kwota przychodu tak jak pit, system elektroniczny odpytuje w bazie czy mamy potwierdzenie autentycznosci i wysyła do ZUS komunikat OK lub FALSe i juz - jest podpisane.

Gdzie widzisz problem?

Potrzeba jakiejś dokładniejszej weryfikacji? Moża coś wymyslic. Nr dowodu? Jakis kod pin wydawany razem z dowodem?

Chodzi o to aby to sie stało powrzechne, bo jak widac - zakładanie proflu zaufanego takowym nie jest.

Data: 2015-03-17 11:13:59
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 10:55, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

Bardzo prosto - dokładnie tak samo.
Wysyłasz deklaracje, podpisujesz kwota przychodu tak jak pit, system
elektroniczny odpytuje w bazie czy mamy potwierdzenie autentycznosci i
wysyła do ZUS komunikat OK lub FALSe i juz - jest podpisane.


Ale czym podpisujesz? Kwotą z PIT? No to system ZUS musiałby być zintegrowany z US. Pytanie czy są ku temu mechanizmy techniczne i prawne.

Potrzeba jakiejś dokładniejszej weryfikacji? Moża coś wymyslic. Nr dowodu?
Jakis kod pin wydawany razem z dowodem?

No to już był taki pomysł, żeby DO był jednocześnie podpisem kwalifikowanym. Niestety to nie przeszło, a szkoda.


Chodzi o to aby to sie stało powrzechne, bo jak widac - zakładanie proflu
zaufanego takowym nie jest.

Bo Przeciętny Kowalski nie potrzebuje profilu zaufanego. Ja mam, ale tylko dlatego, że se chciałem zawiesić i odwiesić DG jak byłem w trakcie cięższego leczenia.

Data: 2015-03-17 16:53:55
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz
nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego
waga deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w
ZUS w sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

Bardzo prosto - dokładnie tak samo.
Wysyłasz deklaracje, podpisujesz kwota przychodu tak jak pit, system
elektroniczny odpytuje w bazie czy mamy potwierdzenie autentycznosci
i wysyła do ZUS komunikat OK lub FALSe i juz - jest podpisane.

Ale czym podpisujesz? Kwotą z PIT? No to system ZUS musiałby być zintegrowany z US. Pytanie czy są ku temu mechanizmy techniczne i
prawne.

Mechanizmy techniczne to nie problem skoro to proste zapytanie do bazy.
Przeciez teraz majac profil potwierdzony tez wykonuje czynnosci w różnych urzedach wiec jakos to działa miedzy-urzedowo.
Mechanizmy prawne - jezeli ich nie (chociaz nie wiem co miałoby być przeszkodą) to trzeba je stworzyc i juz.

Potrzeba jakiejś dokładniejszej weryfikacji? Moża coś wymyslic. Nr
dowodu? Jakis kod pin wydawany razem z dowodem?

No to już był taki pomysł, żeby DO był jednocześnie podpisem kwalifikowanym. Niestety to nie przeszło, a szkoda.

Nawet nie wiem ze były takie pomysły.
Ale to nie przeszkadza uzyc jakis danych z niego do weryfikacji.

Chodzi o to aby to sie stało powrzechne, bo jak widac - zakładanie
proflu zaufanego takowym nie jest.

Bo Przeciętny Kowalski nie potrzebuje profilu zaufanego. Ja mam, ale tylko dlatego, że se chciałem zawiesić i odwiesić DG jak byłem w
trakcie cięższego leczenia.

Nie potrzebuje i potem lata po urzedach.

Pamietaj, ze profil zaufany miał byc tez do takich rzeczy ktorych Kowalski nie majac go nie zroi - np. do weryfikacji swiadczen wykonanych na rzecz Kowalskiego przez lekarzy - czy to tylko wpisy ksiegowe czy były wykonywane rzeczywiste badania.

Tak czy siak - dopóki sie to nie rozpowrzechni - mało kto bedzie z tego korzystał i jak cos to bedzie potulnie latał do urzedów.

Data: 2015-03-17 23:32:33
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

Data: 2015-03-18 08:59:46
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik witek witek7205@gazeta.pl.invalid ...

Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz
nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego
waga deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w
ZUS w obrazic s sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

o prosze :)

Data: 2015-03-18 17:50:52
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 18.03.2015 o 05:32, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie
rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

Potrafię, można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Data: 2015-03-18 22:52:15
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2015 o 05:32, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie
rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

Potrafię, można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Nie potrzeba do tego likwidowac ZUS.
Tylko po co masz sie gdziekolwiek rejestrować?


Czy jak wysyłałeś swój pierwszy PIT do US, to wcześniej też się leciałeś gdzies rejestrować?
Czy może po prostu wypełniłeś PIT i zapłacileś co się nalezało, albo oczekiwałeś zwrotu nadpłaty?

Da sie? Da się.

To dlaczego w ZUS sie nie da?

Data: 2015-03-19 06:55:14
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 19.03.2015 o 04:52, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2015 o 05:32, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie
rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

Potrafię, można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Nie potrzeba do tego likwidowac ZUS.
Tylko po co masz sie gdziekolwiek rejestrować?


Czy jak wysyłałeś swój pierwszy PIT do US, to wcześniej też się leciałeś
gdzies rejestrować?

Mhm. Do US, po NIP. A do VAT to jeszcze musiałem się zarejestrować jako podatnik VAT.

To dlaczego w ZUS sie nie da?

Tylko skąd ZUS ma wiedzieć, że zacząłeś DG i już powinieneś płacić?

Data: 2015-03-19 08:14:58
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 04:52, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 18.03.2015 o 05:32, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 08:35, Budzik pisze:
Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.

PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego
waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?

A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie
rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.

Potrafię, można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Nie potrzeba do tego likwidowac ZUS.
Tylko po co masz sie gdziekolwiek rejestrować?


Czy jak wysyłałeś swój pierwszy PIT do US, to wcześniej też się leciałeś
gdzies rejestrować?

Mhm. Do US, po NIP. A do VAT to jeszcze musiałem się zarejestrować jako
podatnik VAT.

Serio.
Potrzebny ci teraz NIP, zeby wyslac (pierwszy) pit-37.




To dlaczego w ZUS sie nie da?

Tylko skąd ZUS ma wiedzieć, że zacząłeś DG i już powinieneś płacić?


A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.

Data: 2015-03-19 19:30:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 19.03.2015 o 14:14, witek pisze:


A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.


a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

Data: 2015-03-19 15:34:53
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 14:14, witek pisze:


A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.


a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

z rozliczenia, ktore wyślesz jak trzeba bedzie zapłacic.
jakos inne kraje sobie radzą, tylko w Polsce niedasie

Data: 2015-03-20 06:31:39
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 19.03.2015 o 21:34, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 14:14, witek pisze:


A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.


a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

z rozliczenia, ktore wyślesz jak trzeba bedzie zapłacic.

Czyli i tak trzeba złożyć rozliczenie, a dodatkowo takie rozliczenie musiałoby zawierać dane do rejestracji. I tak przy każdym rozliczeniu. A dzięki rozbiciu na osobny formularz (można je złożyć przecie równocześnie, jak ktoś ma jednoosobową DG) masz 1 raz w historii rejestrację i DRA potem przy zmianach.

jakos inne kraje sobie radzą, tylko w Polsce niedasie

Inne kraje sobie radzą też np. z tym, że można oddać towar do sklepu jak bardzo nie pasuje nawet po dłuższym czasie. A buraki-cebulaki wracali z UK i opowiadali, jakie brytole są durne, bo można na wakacje np. GPS-a wypożyczyć ze sklepu i oddać po wakacjach. Albo zegarek sobie nosić i oddać jak się znudzi.

Data: 2015-03-20 18:57:48
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 21:34, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 14:14, witek pisze:


A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.


a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

z rozliczenia, ktore wyślesz jak trzeba bedzie zapłacic.

Czyli i tak trzeba złożyć rozliczenie

zwykle i tak go składasz niezaleznie od "rejestracji".

to "rozliczenie" moze miec chocby formę twojego numeru pesel na przelewie.
Co i dlaczego wpłaciłeś wyszczególnisz w pit na koniec roku.


, a dodatkowo takie rozliczenie
musiałoby zawierać dane do rejestracji.


Jezu.
Jakiej rejestracji.

Jedyne co potrzebne do zidentyfikowania kto wpłacił miesci sie w przelewie.
Formatki przelewów do ZUS i US z dodatkowymi danymi mają juch chyba wszystkie banki.


Po co wpłacił, dlaczego wpłacić i ile powinien wpłacić miesci sie spokojnie na rocznym pit.




I tak przy każdym rozliczeniu. A
dzięki rozbiciu na osobny formularz (można je złożyć przecie
równocześnie, jak ktoś ma jednoosobową DG) masz 1 raz w historii
rejestrację i DRA potem przy zmianach.


DRA, ZMLA, usy srusy.
Ale po co?
Chyba tylko po to, zeby urzednicy potrafili uzasadnic swoje istnienie.



jakos inne kraje sobie radzą, tylko w Polsce niedasie

Inne kraje sobie radzą też np. z tym, że można oddać towar do sklepu jak
bardzo nie pasuje nawet po dłuższym czasie. A buraki-cebulaki wracali z
UK i opowiadali, jakie brytole są durne, bo można na wakacje np. GPS-a
wypożyczyć ze sklepu i oddać po wakacjach. Albo zegarek sobie nosić i
oddać jak się znudzi.


no to jest jakis argument dla istnienia armii urzednikow i koniecznosci rejestrowania i rozliczania kazdego pierdniecia.

Data: 2015-03-21 10:32:36
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 00:57, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 21:34, witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 19.03.2015 o 14:14, witek pisze:

Czyli i tak trzeba złożyć rozliczenie
zwykle i tak go składasz niezaleznie od "rejestracji".


No, czyli bez złożenia się nie obędzie.

to "rozliczenie" moze miec chocby formę twojego numeru pesel na przelewie.

I co, mam wypisywać tysiąc peseli, jak mam 1000 pracowników? Nawet się nie zmieści.

Co i dlaczego wpłaciłeś wyszczególnisz w pit na koniec roku.

Raz, PIT nie jest z ZUS, a US.
Dwa, to już za późno, zdarzenie objęte ubezpieczeniem może nastąpić w ciągu roku.

, a dodatkowo takie rozliczenie
musiałoby zawierać dane do rejestracji.
Jezu.
Jakiej rejestracji.

Płatnika składek oraz ubezpieczonych. Takie założenie konta w systemie. Jak kupuję ubezpieczenie w PZU mieszkania, to też muszę zarejestrować w PZU swoje dane i wypełnić formularz.

Jedyne co potrzebne do zidentyfikowania kto wpłacił miesci sie w przelewie.


To zupełnie nie jest wystarczające.

Formatki przelewów do ZUS i US z dodatkowymi danymi mają juch chyba
wszystkie banki.

I gdzie tam masz podane szczegóły? Masz miesiąc, kwota i rodzaj ubezpieczenia. Nie ma informacji o różnych wariantach ubezpieczeń oraz osobach mu podlegających.


Po co wpłacił, dlaczego wpłacić i ile powinien wpłacić miesci sie
spokojnie na rocznym pit.


Nie mieści się, patrz wyżej.

I tak przy każdym rozliczeniu. A
dzięki rozbiciu na osobny formularz (można je złożyć przecie
równocześnie, jak ktoś ma jednoosobową DG) masz 1 raz w historii
rejestrację i DRA potem przy zmianach.
DRA, ZMLA, usy srusy.
Ale po co?


Aby odpowiednio zaksięgować ubezpieczenia.

Chyba tylko po to, zeby urzednicy potrafili uzasadnic swoje istnienie.

Przecie to system robi.

Data: 2015-03-21 12:53:02
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 10:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

to "rozliczenie" moze miec chocby formę twojego numeru pesel na
przelewie.

I co, mam wypisywać tysiąc peseli, jak mam 1000 pracowników? Nawet się
nie zmieści.

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

To zupełnie nie jest wystarczające.

Czyli jeszcze sobie nie wyobrażasz sytuacji, że niczego się
nie rejestruje.
Powinieneś zostać urzędnikiem.

Data: 2015-03-21 15:56:28
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 12:53, cef pisze:
W dniu 2015-03-21 o 10:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

to "rozliczenie" moze miec chocby formę twojego numeru pesel na
przelewie.

I co, mam wypisywać tysiąc peseli, jak mam 1000 pracowników? Nawet się
nie zmieści.

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać co za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef leży w szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne, czy nie... i tak dalej.

To zupełnie nie jest wystarczające.
Czyli jeszcze sobie nie wyobrażasz sytuacji, że niczego się
nie rejestruje.

Nie mogę. Ubezpieczyciel musi mieć informacje o ubezpieczonym oraz o warunkach ubezpieczenia.

Data: 2015-03-21 16:25:25
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 15:56, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

I co, mam wypisywać tysiąc peseli, jak mam 1000 pracowników? Nawet się
nie zmieści.

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest
ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać co
za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef leży w
szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne, czy nie... i
tak dalej.

Czyli nie wyobrażasz sobie faktu, że można
podatki czy zusy płacić i prowadzić swoje ewidencje
i tylko przelewać należne daniny, a jak urząd sobie zechce, to przyjdzie
i sobie sprawdzi czy dobrze naliczasz i płacisz.
Spójrz na PIT -  jakoś okazało się, że nie potrzeba składać co miesiąc
pita - tylko zaliczki i jakoś system się nie zawalił.
Za pracowników tez płacę PIT jednym przelewem i daję jedną
deklarację roczną a jakoś z PIT-11 urząd sobie potrafi sprawdzić.
W ZUS mogłoby być podobnie - zwłaszcza, że i tak "system" wie wszystko.

To zupełnie nie jest wystarczające.
Czyli jeszcze sobie nie wyobrażasz sytuacji, że niczego się
nie rejestruje.

Nie mogę. Ubezpieczyciel musi mieć informacje o ubezpieczonym oraz o
warunkach ubezpieczenia.

Jak zajdzie potrzeba, to się dowie.
Do tego czasu obowiązuje wpłata.
Jeśli zakładasz, że nasz statystyczny przedsiębiorca będzie
to wykorzystywał, żeby NIE płącić, to faktycznie trudno jest sobie wyobrazić
funkcjonowanie takiego systemu.
Ale w większości funkcjonujących w podobny sposób systemów
to działa, bo konsekwencje wykorzystania systemu w taki sposób
są dla naciągaczy bardzo drastyczne. I reakcja systemu jest
natychmiastowa i nieuchronna. Nieuchronna i szybka.
To załatwia sprawę.

Data: 2015-03-21 16:44:40
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-21, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

W ZUS mogłoby być podobnie - zwłaszcza, że i tak "system" wie wszystko.

Jak popatrzeć, to w ZUS jest podobnie, ale tylko w odniesieniu do self-employed.
Tam się DRA składa tylko jak się coś zmieni istotnego.

Ale jak już zostajesz pracodawcą, to nie ma przebacz. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-21 17:01:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 16:25, cef pisze:
W dniu 2015-03-21 o 15:56, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

I co, mam wypisywać tysiąc peseli, jak mam 1000 pracowników? Nawet się
nie zmieści.

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest
ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać co
za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef leży w
szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne, czy nie... i
tak dalej.

Czyli nie wyobrażasz sobie faktu, że można
podatki czy zusy płacić i prowadzić swoje ewidencje
i tylko przelewać należne daniny, a jak urząd sobie zechce, to przyjdzie
i sobie sprawdzi czy dobrze naliczasz i płacisz.


Pacz mi na usta: To nie jest danina tylko ubezpieczenie.


Spójrz na PIT -  jakoś okazało się, że nie potrzeba składać co miesiąc
pita - tylko zaliczki i jakoś system się nie zawalił.

owszem, bo to PODATEK i od niego nie zależy żaden przywilej pracownika.

Za pracowników tez płacę PIT jednym przelewem i daję jedną
deklarację roczną a jakoś z PIT-11 urząd sobie potrafi sprawdzić.

owszem, bo to PODATEK i od niego nie zależy żaden przywilej pracownika.


To zupełnie nie jest wystarczające.
Czyli jeszcze sobie nie wyobrażasz sytuacji, że niczego się
nie rejestruje.
Nie mogę. Ubezpieczyciel musi mieć informacje o ubezpieczonym oraz o
warunkach ubezpieczenia.
Jak zajdzie potrzeba, to się dowie.

Jak?

Uważasz, że ubezpieczyciel nie musi wiedzieć za kogo jest ubezpieczenie i na jakich warunkach? I jak ty za 40 lat pójdziesz na emeryturę, to się ZUS dowie z kosmosu ile i kto za ciebie wpłacał? Albo jak trafisz do szpitala, etc.

Data: 2015-03-21 17:44:26
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 17:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Pacz mi na usta: To nie jest danina tylko ubezpieczenie.

To bez znaczenia. Pacz na konkluzję.


Ubezpieczyciel musi mieć informacje o ubezpieczonym oraz o
warunkach ubezpieczenia.
Jak zajdzie potrzeba, to się dowie.

Jak?

Uważasz, że ubezpieczyciel nie musi wiedzieć za kogo jest ubezpieczenie
i na jakich warunkach? I jak ty za 40 lat pójdziesz na emeryturę, to się
ZUS dowie z kosmosu ile i kto za ciebie wpłacał? Albo jak trafisz do
szpitala, etc.

Ale myślenie widzę sprawia Ci wiele trudności.
Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.
Podobnie jak trafisz do szpitala. Wydaje się nieprawdopodobne, ale
bez tych informacji na bieżąco ZUS nie upadnie.

Data: 2015-03-21 19:41:36
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 17:44, cef pisze:
W dniu 2015-03-21 o 17:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Pacz mi na usta: To nie jest danina tylko ubezpieczenie.
To bez znaczenia.

Bynajmniej.

Uważasz, że ubezpieczyciel nie musi wiedzieć za kogo jest ubezpieczenie
i na jakich warunkach? I jak ty za 40 lat pójdziesz na emeryturę, to się
ZUS dowie z kosmosu ile i kto za ciebie wpłacał? Albo jak trafisz do
szpitala, etc.
Ale myślenie widzę sprawia Ci wiele trudności.

Nie życzę sobie być obrażanym w ten sposób. Chciałbym aby moi rozmówcy mnie szanowali i dyskutowali ad meritum, a nie ad personam.

Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.

A jeżeli do tego czasu płatnik przestanie istnieć, bo zbankrutował?

Podobnie jak trafisz do szpitala.

Takie dowiadywanie się wtedy może już zbyt długo trwać i być zbyt kosztowne. Jak również -- płatnik może się ulotnił, z tego czy innego powodu.

Wydaje się nieprawdopodobne, ale
bez tych informacji na bieżąco ZUS nie upadnie.

ZUS pewnie nie, ale czy poszkodowanemu będzie wesoło, to nie wiem.


Znasz jakiś rzeczywiście działający zakład ubezpieczeń, który nie zakłada ubezpieczonym kont w systemie, nie gromadzi informacji o zakresie i warunkach ubezpieczenia, a jedynie W Razie Potrzeby sięga do dokumentacji przechowywanej u kogoś?

Data: 2015-03-21 20:31:35
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 19:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Ale myślenie widzę sprawia Ci wiele trudności.

Nie życzę sobie być obrażanym w ten sposób. Chciałbym aby moi rozmówcy
mnie szanowali i dyskutowali ad meritum, a nie ad personam.

Stwierdzam fakt, że nie analizujesz mojego wpisu, gdzie napisałem wyraźnie, że
wszystko może odbywać się nie całkowicie bez dokumentacji, ale na żądanie


Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.

A jeżeli do tego czasu płatnik przestanie istnieć, bo zbankrutował?

Raz do roku jakieś sprawozdanie wystarczy.
Papiery zostają.

Takie dowiadywanie się wtedy może już zbyt długo trwać i być zbyt
kosztowne.

Ubezpieczony oświadcza, że był ubezpieczony - wskazując płatnika.
I startuje procedura. Teraz też tak działa.
Od kiedy istniał "system" i odmawiano mojej małżonce np
podczas wyjazdów wakacyjnych pomocy lekarskiej, to zawsze kazałem
jej pobierać pisemną odmowę recepcjonistki/przełożonego lekarza itd
że odmawiają świadczeń mimo oświadczenia o ubezpieczeniu z podaniem NIP płatnika.
Może z innych powodów, ale to zawsze działało i to  już jeden szczebel powyżej recepcji.

  Jak również -- płatnik może się ulotnił, z tego czy innego
powodu.

Czyli zakładasz kiwanie systemu.

Znasz jakiś rzeczywiście działający zakład ubezpieczeń, który nie
zakłada ubezpieczonym kont w systemie, nie gromadzi informacji o
zakresie i warunkach ubezpieczenia, a jedynie W Razie Potrzeby sięga do
dokumentacji przechowywanej u kogoś?

Tak. Niemcy - deklaracje a raczej informacje miesięczne są zbiorcze jak u nas kiedyś.
Dopiero roczna rozpiska z detalami.
Ubezpieczony ma numer (coś jak nasz pesel) i na to się powołują.
Kwestia czy składki ktoś opłaca jest wtórna - tak jak pisałem
nikt się nie odważy na kanty, bo "cywilnie" byłby trupem do końca życia.
W innych krajach nie wiem jak jest, ale sądzę, że
może być podobnie. Raz do roku jakiś zrzut danych.

Data: 2015-03-21 20:43:40
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 20:31, cef pisze:
W dniu 2015-03-21 o 19:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Ale myślenie widzę sprawia Ci wiele trudności.
Nie życzę sobie być obrażanym w ten sposób. Chciałbym aby moi rozmówcy
mnie szanowali i dyskutowali ad meritum, a nie ad personam.
Stwierdzam fakt, że nie analizujesz mojego wpisu, gdzie napisałem
wyraźnie, że
wszystko może odbywać się nie całkowicie bez dokumentacji, ale na żądanie

Nie, nie stwierdzasz faktu, a jedynie mnie obrażasz, zwłaszcza że wyjaśniłem dlaczego uważam to za niewykonalne.

Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.
A jeżeli do tego czasu płatnik przestanie istnieć, bo zbankrutował?
Raz do roku jakieś sprawozdanie wystarczy.

A jak umarł wcześniej?



Takie dowiadywanie się wtedy może już zbyt długo trwać i być zbyt
kosztowne.
Ubezpieczony oświadcza, że był ubezpieczony - wskazując płatnika.

A jak jest nieprzytomny? (wersja ze szpitalem)

Albo sam nie wie, kto był płatnikiem 20 lat temu, bo zmieniał zakłady pracy co pół roku? (wersja z emeryturą)


I startuje procedura. Teraz też tak działa.

Nie. Teraz konto w systemie (ewuś) wykazuje czy jestem ubezpieczony czy nie. Jeżeli nie, to owszem, mogę oświadczać pisemnie, ale będą podchodzić z rezerwą.

Od kiedy istniał "system" i odmawiano mojej małżonce np
podczas wyjazdów wakacyjnych pomocy lekarskiej, to zawsze kazałem
jej pobierać pisemną odmowę recepcjonistki/przełożonego lekarza itd
że odmawiają świadczeń mimo oświadczenia o ubezpieczeniu z podaniem NIP
płatnika.
Może z innych powodów, ale to zawsze działało i to  już jeden szczebel
powyżej recepcji.


Ta, tylko zapewne korzystała z Medyka Pierwszego Rażenia albo czegoś podobnego. Tam strata przychodni jest relatywnie niewielka, jak się okaże że kłamała. W przypadku kosztownej operacji może być już mniej różowo, jak szpital popłynie na 200 tysięcy, Bo Pan Żeś Oszukał.

  Jak również -- płatnik może się ulotnił, z tego czy innego
powodu.
Czyli zakładasz kiwanie systemu.

,,z tego czy innego powodu.''

Może być kiwanie, ale może być bankructwo, śmierć, emigracja, likwidacja etc.


Znasz jakiś rzeczywiście działający zakład ubezpieczeń, który nie
zakłada ubezpieczonym kont w systemie, nie gromadzi informacji o
zakresie i warunkach ubezpieczenia, a jedynie W Razie Potrzeby sięga do
dokumentacji przechowywanej u kogoś?

Tak. Niemcy - deklaracje a raczej informacje miesięczne są zbiorcze jak
u nas kiedyś.
Dopiero roczna rozpiska z detalami.
Ubezpieczony ma numer (coś jak nasz pesel) i na to się powołują.

A skąd ma ten numer? Przecież właśnie o tym rozmawiamy, że ma mieć konto u ubezpieczyciela, numer itepe. Więc jak ma, to jednak jest jak ja mówię, nie?

Kwestia czy składki ktoś opłaca jest wtórna - tak jak pisałem
nikt się nie odważy na kanty, bo "cywilnie" byłby trupem do końca życia.

Niekoniecznie kanty, może to być właśnie trup...

Data: 2015-03-21 20:57:53
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie, nie stwierdzasz faktu, a jedynie mnie obrażasz, zwłaszcza że
wyjaśniłem dlaczego uważam to za niewykonalne.

Uważam inaczej.

Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.
A jeżeli do tego czasu płatnik przestanie istnieć, bo zbankrutował?
Raz do roku jakieś sprawozdanie wystarczy.

A jak umarł wcześniej?

  To ZUS się dowie i zajrzy do papierów.
Papiery nie umierają.

A jak jest nieprzytomny? (wersja ze szpitalem)

  A teraz jak jest nieprzytomny, to oczywiście nie udzielają pomocy.

Albo sam nie wie, kto był płatnikiem 20 lat temu, bo zmieniał zakłady
pracy co pół roku? (wersja z emeryturą)

A po co ubezpieczonemu ta wiedza?
(jeśli jej potrzebuje, to ma do niej taki sam dostęp teraz
jak w wersji z jednym rocznym czy nawet szerszym czasowo okresie)



I startuje procedura. Teraz też tak działa.

Nie. Teraz konto w systemie (ewuś) wykazuje czy jestem ubezpieczony czy
nie. Jeżeli nie, to owszem, mogę oświadczać pisemnie, ale będą
podchodzić z rezerwą.

Ewuś działa jak chce - czyli niezbyt.
Jak potrzebowałem dla rodziny karty EKUZ to pobrałem wypis ze stanu
konta w ZUS - żeby miec podkładki do  NFZ, ale okazało się, że oni mają w swoim systemie co innego i żona nie jest ubezpieczona (mimo, że z moich deklaracji i
stanu zgłoszeń w ZUS wynika co innego)
Więc mam w d... ich rezerwę i pora się nauczyć, że SŁOWO i PODPIS
ma swoją wartość.


A skąd ma ten numer? Przecież właśnie o tym rozmawiamy, że ma mieć konto
u ubezpieczyciela, numer itepe. Więc jak ma, to jednak jest jak ja
mówię, nie?

Numer może miec jak pesel nadany bez związku z ubezpieczeniem.
Wg mnie mógłby działać tak system, że dopiero za zakończone okresy pracy u danego pracodawcy się składa jakieś dane a do tego czasu powołuje się na numer,
który wg oświadczenia jest ubezpieczany.

Data: 2015-03-21 21:54:10
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 20:57, cef pisze:
W dniu 2015-03-21 o 20:43, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie, nie stwierdzasz faktu, a jedynie mnie obrażasz, zwłaszcza że
wyjaśniłem dlaczego uważam to za niewykonalne.

Uważam inaczej.

I masz do tego prawo. To jednak nie powód do osobistych ataków.

Przecież napisałem, że jak zajdzie potrzeba to się dowie.
Zapyta i zajrzy do dokumentacji u płatnika składek  i się dowie.
A jeżeli do tego czasu płatnik przestanie istnieć, bo zbankrutował?
Raz do roku jakieś sprawozdanie wystarczy.
A jak umarł wcześniej?
  To ZUS się dowie i zajrzy do papierów.

Jak do nich dotrze...

Papiery nie umierają.

Taaa... A jak gość miał w nich burdel, bo się nie znał? Bo popełniał błędy? Albo jednak umierają, bo gość był samotny i zanim ZUS dotarł, to dalsza rodzina wypierdzieliła wszystko na śmietnik... Możliwości jest multum, a proponowane przez ciebie działania operacyjne ZUSu kosztowne i trudne.


A jak jest nieprzytomny? (wersja ze szpitalem)
  A teraz jak jest nieprzytomny, to oczywiście nie udzielają pomocy.

udzielają. Ale mogą sprawdzić w Ewusiu czy jest ubezpieczony.


Albo sam nie wie, kto był płatnikiem 20 lat temu, bo zmieniał zakłady
pracy co pół roku? (wersja z emeryturą)
A po co ubezpieczonemu ta wiedza?

No właśnie po nic, bo ma konto u ubezpieczyciela i w nim informacje. Jak mam konto w PZU w II filarze, to też mam swoje konto i tam spływają składki. I wiadomo co kto i jak.


I startuje procedura. Teraz też tak działa.
Nie. Teraz konto w systemie (ewuś) wykazuje czy jestem ubezpieczony czy
nie. Jeżeli nie, to owszem, mogę oświadczać pisemnie, ale będą
podchodzić z rezerwą.
Ewuś działa jak chce - czyli niezbyt.
Jak potrzebowałem dla rodziny karty EKUZ to pobrałem wypis ze stanu
konta w ZUS - żeby miec podkładki do  NFZ, ale okazało się, że oni mają
w swoim systemie co innego i żona nie jest ubezpieczona (mimo, że z
moich deklaracji i
stanu zgłoszeń w ZUS wynika co innego)
Więc mam w d... ich rezerwę i pora się nauczyć, że SŁOWO i PODPIS
ma swoją wartość.


No widzisz... Czyli jednak nie wierzysz w takie automatyczne systemy.

A skąd ma ten numer? Przecież właśnie o tym rozmawiamy, że ma mieć konto
u ubezpieczyciela, numer itepe. Więc jak ma, to jednak jest jak ja
mówię, nie?
Numer może miec jak pesel nadany bez związku z ubezpieczeniem.

No jak bez związku, to jak ma się na niego powoływać przy leczeniu?

Wg mnie mógłby działać tak system, że dopiero za zakończone okresy pracy
u danego pracodawcy się składa jakieś dane a do tego czasu powołuje się
na numer,
który wg oświadczenia jest ubezpieczany.

A jak się okaże, że nie jest? I nie tylko z powodu kantów (choć te przecie też nie można wykluczyć), ale z powodu pomyłki, błędu, nieświadomości itp?

To, co mówisz, jest bez sensu. Jaki problem w tym, żeby jednak konto u ubezpieczyciela założyć i warunki ubezpieczenia określić z góry?

Data: 2015-03-21 23:11:29
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 21:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Taaa... A jak gość miał w nich burdel, bo się nie znał? Bo popełniał
błędy? Albo jednak umierają, bo gość był samotny i zanim ZUS dotarł, to
dalsza rodzina wypierdzieliła wszystko na śmietnik... Możliwości jest
multum, a proponowane przez ciebie działania operacyjne ZUSu kosztowne i
trudne.

Nie życzysz sobie ataków osobistych, ale stale do nich prowokujesz
takimi infantylnymi pytaniami. Proponuję myślenie takie: skoro system ma się opierać nie na permanentnej kontroli i sprawozdawczości a ryzyko "kiwania"
ma byc minimalne, to rodzina (bliższa czy dalsza)  musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji wywalenia na śmietnik jakiejkolwiek dokumentacji.
Nie chodzi o spiralę strachu, tylko o normalne funkcjonowanie
w oparciu o zasadę zaufania i naturalnego szybkiego działania
prawa w przypadku naruszeń umowy.
Nie zetknąłeś się z tym, więc może trudno Ci sobie wyobrazić.


A jak jest nieprzytomny? (wersja ze szpitalem)
  A teraz jak jest nieprzytomny, to oczywiście nie udzielają pomocy.

udzielają. Ale mogą sprawdzić w Ewusiu czy jest ubezpieczony.

Co sprawdzają jak jest nieprzytomny?
W każdym wypadku mogą sprawdzić sobie później.

No widzisz... Czyli jednak nie wierzysz w takie automatyczne systemy.

Nie. Podaję tylko jako przykład, że  system zasilany
co chwilę danymi jest tak samo wiarygodny jak ten z jednym rocznym zrzutem danych.


Numer może miec jak pesel nadany bez związku z ubezpieczeniem.

No jak bez związku, to jak ma się na niego powoływać przy leczeniu?

Nadany bez związku - jak pesel.
Ale służący identyfikacji w systemie - czyli tak jak u nas.

A jak się okaże, że nie jest? I nie tylko z powodu kantów (choć te
przecie też nie można wykluczyć), ale z powodu pomyłki, błędu,
nieświadomości itp?

Procentowo to margines, a ile mniej nakładów.
Można nawet wyliczyć o ile wzrósłby PKB.

To, co mówisz, jest bez sensu. Jaki problem w tym, żeby jednak konto u
ubezpieczyciela założyć i warunki ubezpieczenia określić z góry?

Dobrze. Zgoda na konto, choć można by pewnie po amerykańsku.

Data: 2015-03-22 13:10:51
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-21, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

ma byc minimalne, to rodzina (bliższa czy dalsza)  musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji wywalenia na śmietnik jakiejkolwiek dokumentacji.

I tylko jest problem, że na przestrzeni 30-40 lat, to:
a) część dokumentacji się zniszczy (będzie nieczytelna, wyblaknie itd)
b) zostanie zniszczona wskutek działań losowych
c) zmieniają się formy i sposoby przechowywania

Jakbyśmy wszystko przechowywali papierowo, to utknęlibyśmy w sytuacji
w której po 10-15 latach trzeba wydzielić pokój na papiery (i tylko
papiery).

A z kolei w wersjach elektronicznych
a) zmieniają formaty - odczyt PDF w 1995 nie był wcale taki oczywisty
b) systemy ulegają awariom
c) backup kosztuje

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-22 13:20:30
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-22 o 13:10, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-03-21, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

ma byc minimalne, to rodzina (bliższa czy dalsza)  musi zdawać sobie
sprawę z konsekwencji wywalenia na śmietnik jakiejkolwiek dokumentacji.

c) backup kosztuje

Ja tylko z tego powodu wolałbym się sam pozbywać
swoich kwitów. Kiedyś miałem awarię dysku
i mam tylko od 2003 elektronicznie archiwum w Płatniku.
(a starocie papierowe)
Ale nie przywiązuję się do danych :-)
Mniej żal utraty.

Data: 2015-03-22 12:56:48
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-21, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]


  To ZUS się dowie i zajrzy do papierów.
Papiery nie umierają.

Ale do czyich papierów?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-22 13:16:51
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-22 o 12:56, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-03-21, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]


   To ZUS się dowie i zajrzy do papierów.
Papiery nie umierają.

Ale do czyich papierów?

Jakichkolwiek. Jeśli czegoś brak to u płatnika
a jak jest jakiś aktualny zrzut, to u siebie.
Papiery czyli dokumentacja. Nie ważne czy
na dysku czy w teczce.

Data: 2015-03-22 13:31:21
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-22, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

Ale do czyich papierów?

Jakichkolwiek. Jeśli czegoś brak to u płatnika
a jak jest jakiś aktualny zrzut, to u siebie.
Papiery czyli dokumentacja. Nie ważne czy
na dysku czy w teczce.

I jaki przewidujesz okres trzymania dokumentów u płatnika?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-22 19:55:56
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-22 o 13:31, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-03-22, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

Ale do czyich papierów?

Jakichkolwiek. Jeśli czegoś brak to u płatnika
a jak jest jakiś aktualny zrzut, to u siebie.
Papiery czyli dokumentacja. Nie ważne czy
na dysku czy w teczce.

I jaki przewidujesz okres trzymania dokumentów u płatnika?

Tyle co teraz by wystarczyło na pewno.
Tylko co to ma do rzeczy skoro i tak ustaliliśmy już,
że co jakiś czas (pewnie najlepiej rocznie)
trzeba by i tak coś przekazać.

Data: 2015-03-22 21:11:30
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-22, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

I jaki przewidujesz okres trzymania dokumentów u płatnika?

Tyle co teraz by wystarczyło na pewno.

A ile wg Ciebie to jest? ;)
Wg mnie obecny "okres przechowywania" dokumentacji pracowniczej jest przegięcie
zbyt długi.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-22 21:20:31
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-22 o 21:11, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-03-22, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

I jaki przewidujesz okres trzymania dokumentów u płatnika?

Tyle co teraz by wystarczyło na pewno.

A ile wg Ciebie to jest? ;)

Mógłbym googlować, ale napiszę, że 50 lat.
Ja mam zusowskie swoje kwity od 1997
a pracownicze od roku więc wszystko przede mną :-)

Wg mnie obecny "okres przechowywania" dokumentacji pracowniczej jest przegięcie
zbyt długi.

A jest taki tylko i wyłącznie z powodu niepewnego działania
systemu w zus. Możesz dostać zaświadczenie, że nie zalegasz
a nazajutrz znajdą jakieś zaległości.
Nie wiem jak to u nich działa. Zus sam nie jest pewny swoich
dokumentów dlatego musimy trzymać kwity, żeby w razie czego mogli sobie sprawdzić.

Data: 2015-03-21 22:41:31
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
A jak umarł wcześniej?

i to jest chyba najistotniejsze, dla wszystkiej maści urzędników.
Zawsze znajdą przypadek uzasadniający swoje istnienie.

Data: 2015-03-21 22:39:48
Autor: witek
Założenie działalności
cef wrote:

Ubezpieczony oświadcza, że był ubezpieczony - wskazując płatnika.
I startuje procedura. Teraz też tak działa.
Od kiedy istniał "system" i odmawiano mojej małżonce np
podczas wyjazdów wakacyjnych pomocy lekarskiej, to zawsze kazałem
jej pobierać pisemną odmowę recepcjonistki/przełożonego lekarza itd
że odmawiają świadczeń mimo oświadczenia o ubezpieczeniu z podaniem NIP
płatnika.
Może z innych powodów, ale to zawsze działało i to  już jeden szczebel
powyżej recepcji.

jak jeszcze komorki byly rarytasem, to zawszę prosiłem panią w rejestracji, czy mogłaby mi podać telefon bo chcę zadzwonić po kartkę pogotowia bo tu mi odmowiono pomocy.

Skutkowało natychmiastowo w 100% przypadków.

Data: 2015-03-24 21:54:49
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać co za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef leży w szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne, czy nie... i tak dalej.

AWidac, ze urzednicy nieźle wmówili niektorym to jak bardzo są potrzebni...

Data: 2015-03-25 07:01:42
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 24.03.2015 o 22:54, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest
ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać co
za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef leży w
szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne, czy nie... i
tak dalej.

AWidac, ze urzednicy nieźle wmówili niektorym to jak bardzo są potrzebni...


Nie urzędnicy, system.

Data: 2015-03-25 11:00:34
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Jak się nie zmieści?
"Wpłata za 1000 pracowników"

Których? I w jakich kwotach? Przecież to nie jest podatek, to jest
ubezpieczenie. Nie można se ot tak wpłacić, a potem rocznie wykazać
co za kogo i ile, bo już będzie po fakcie. Tu i Teraz pracownik Cef
leży w szpitalu i musi być wiadomo czy ma ubezpieczenie zdrowotne,
czy nie... i tak dalej.

AWidac, ze urzednicy nieźle wmówili niektorym to jak bardzo są
potrzebni...
Nie urzędnicy, system.

Fajne rozróżnienie :)

Data: 2015-03-21 22:33:49
Autor: witek
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jedyne co potrzebne do zidentyfikowania kto wpłacił miesci sie w
przelewie.


To zupełnie nie jest wystarczające.

i tujest wlasnie problem.

Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, ze jest wystarczające.

Data: 2015-03-24 21:55:07
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.

a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

Jestes zafiksowany biurokratycznie :)

Data: 2015-03-25 07:02:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 24.03.2015 o 22:55, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.

a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

Jestes zafiksowany biurokratycznie :)



Kapitalistycznie. Jakbym dostał wpłatę na konto moje, to bym się zastanawiał za co.

Data: 2015-03-25 11:00:35
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

A musi wiedziec? Przestancie myslec jak lemingi na sznurku.
Dowie sie jak zapłacisz.

a skąd będzie wiedział za to wpłata i jak ją zaksięgować?

Jestes zafiksowany biurokratycznie :)

Kapitalistycznie. Jakbym dostał wpłatę na konto moje, to bym się zastanawiał za co.

Bede sie upierał ze jednak biurokratycznie.

Data: 2015-03-24 21:55:15
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

To dlaczego w ZUS sie nie da?

Tylko skąd ZUS ma wiedzieć, że zacząłeś DG i już powinieneś płacić?

Pomysl kreatywnie i cos wymysl...

Data: 2015-03-19 10:48:57
Autor: Wojciech Bancer
Założenie działalności
On 2015-03-19, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

[...]

Czy jak wysyłałeś swój pierwszy PIT do US, to wcześniej też się leciałeś gdzies rejestrować?

Tak. Do tegoż US, w celu uzyskania NIPu. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-03-21 16:21:22
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello Przemysław,

Wednesday, March 18, 2015, 5:50:52 PM, you wrote:

Szkoda, ze pit daje sie wysłać bez tego a dokumnetów do ZUSu juz nie.
PIT roczny się daje, bo podpisujesz kwotą z zeszłego roku. Do tego waga
deklaracji jest niska. A jak sobie wyobrażasz rejestrację DG w ZUS w
obrazic s
sytuacji, gdy ZUS nie ma żadnych danych?
A potrafisz sobie wyobrazic sytuacje, ze sie po prostu niczego nie
rejestruje? Czy to po prostu zbyt trudne.
Potrafię, można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?

Sam się zlikwiduj!

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 16:33:38
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 16:21, RoMan Mandziejewicz pisze:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.

Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?

Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.

Data: 2015-03-21 16:48:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 4:33:38 PM, you wrote:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.

Jasne. Ale w międzyczasie obecni emeryci zrobią rewolucję gerontów.


--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 17:47:57
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 16:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 4:33:38 PM, you wrote:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.

Jasne. Ale w międzyczasie obecni emeryci zrobią rewolucję gerontów.

Tylko jeśli nie dostaną jakiejś jałmużny.
Rewolucja - wielkie słowo, powoli przestaję w nią wierzyć.

Data: 2015-03-21 17:54:13
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 5:47:57 PM, you wrote:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.
Jasne. Ale w międzyczasie obecni emeryci zrobią rewolucję gerontów.
Tylko jeśli nie dostaną jakiejś jałmużny.

A skąd weźmiesz na tę jałmużnę?

Rewolucja - wielkie słowo, powoli przestaję w nią wierzyć.

Możesz się zdziwić. Głód już niejedną rewolucję wywołał.

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 18:09:53
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 17:54, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 5:47:57 PM, you wrote:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.
Jasne. Ale w międzyczasie obecni emeryci zrobią rewolucję gerontów.
Tylko jeśli nie dostaną jakiejś jałmużny.

A skąd weźmiesz na tę jałmużnę?

No przecież Ci młodzi  do 75 roku będą pracować.

Rewolucja - wielkie słowo, powoli przestaję w nią wierzyć.

Możesz się zdziwić. Głód już niejedną rewolucję wywołał.

Może się zdziwię. Ale może nie dożyję.
Ja miałbym inną koncepcję uzdrawiania państwa,
wtedy pewnie szybciej ludzie wyszliby na ulice.

Data: 2015-03-21 19:06:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 6:09:53 PM, you wrote:

można zlikwidować ZUS, i nawet jestem ZA likwidacją.
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
Spokojnie. Podniesie się wiek emerytalny do 70 albo 75
i już tak dużo nie będzie przybywać.
Jasne. Ale w międzyczasie obecni emeryci zrobią rewolucję gerontów.
Tylko jeśli nie dostaną jakiejś jałmużny.
A skąd weźmiesz na tę jałmużnę?
No przecież Ci młodzi  do 75 roku będą pracować.

Założeniem jest likwidacja ZUS - nie ma znaczenia, że młodzi będą
pracować.

Rewolucja - wielkie słowo, powoli przestaję w nią wierzyć.
Możesz się zdziwić. Głód już niejedną rewolucję wywołał.
Może się zdziwię. Ale może nie dożyję.
Ja miałbym inną koncepcję uzdrawiania państwa,
wtedy pewnie szybciej ludzie wyszliby na ulice.

Albo kraj pogrążyłby się w chaosie i ludzie wymarli z głodu...

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 20:33:10
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 19:06, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ja miałbym inną koncepcję uzdrawiania państwa,
wtedy pewnie szybciej ludzie wyszliby na ulice.

Albo kraj pogrążyłby się w chaosie i ludzie wymarli z głodu...

Czyżbyś znał szczegóły?
Nie byłoby chaosu, tylko bieda większa :-)

Data: 2015-03-21 20:17:49
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello cef,

Saturday, March 21, 2015, 6:09:53 PM, you wrote:

[...]

Miłośnikom samodzielnego zbierania na własną emeryturę polecam:
https://www.facebook.com/prwimmer/posts/10153272151405864

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 20:36:02
Autor: cef
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 20:17, RoMan Mandziejewicz pisze:

Miłośnikom samodzielnego zbierania na własną emeryturę polecam

Ja nie o zbieraniu.
Zbieranie to jakieś odkładanie latami.

Data: 2015-03-21 18:10:42
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 17:54, RoMan Mandziejewicz pisze:

Możesz się zdziwić. Głód już niejedną rewolucję wywołał.

Głód głodem, jeśli będzie możliwość pracy i rozwoju młodych, to ani
rewolucji, ani głodu starych nie będzie, nawet jak już emerytur nie będzie.


--
Liwiusz

Data: 2015-03-21 17:03:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 16:21, RoMan Mandziejewicz pisze:
Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?

No trudno. Kiedyś i tak to nastąpi. A ta organizacja mafijna doi ile wlezie.

Data: 2015-03-21 17:26:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello Przemysław,

Saturday, March 21, 2015, 5:03:13 PM, you wrote:

Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
No trudno. Kiedyś i tak to nastąpi.

Pierdol się! Nie po to przez dziesiątki lat płacę składki, żeby na
stare lata zdychać z głodu w imię twoich pojebanych pomysłów.

A ta organizacja mafijna doi ile wlezie.

Sprawdź DOKŁADNIE budżet tej organizacji i przestań pieprzyć głupoty.

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 18:11:36
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-21 o 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Przemysław,

Saturday, March 21, 2015, 5:03:13 PM, you wrote:

Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
No trudno. Kiedyś i tak to nastąpi.

Pierdol się! Nie po to przez dziesiątki lat płacę składki, żeby na
stare lata zdychać z głodu w imię twoich pojebanych pomysłów.

Jakich pomysłów? Pomysł, że twoje składki gdzieś są to jest dopiero
"pojebany pomysł" ;)


--
Liwiusz

Data: 2015-03-21 19:42:43
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 21.03.2015 o 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
Pierdol się!


PLONK

Data: 2015-03-21 20:12:23
Autor: RoMan Mandziejewicz
Założenie działalności
Hello Przemysław,

Saturday, March 21, 2015, 7:42:43 PM, you wrote:

Pierdol się!
PLONK

Tyle zrozumiał.

--
Best regards,
 RoMan

Data: 2015-03-21 21:26:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Sat, 21 Mar 2015, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Przemysław,

Saturday, March 21, 2015, 5:03:13 PM, you wrote:

Razem z milionami emerytów i rencistów obecnych i tymi, którzy niedługo
przejdą na emerytury?
No trudno. Kiedyś i tak to nastąpi.

Pierdol się! Nie po to przez dziesiątki lat płacę składki, żeby na
stare lata zdychać z głodu w imię twoich pojebanych pomysłów.

  Ale to nie jest kwestia "pomysłów", przeciwnie - ich braku.

  Zdajesz sobie, mam nadzieję, sprawę z tego gdzie są *nasze* składki,
Twoje, moje i większości czytelników grupy?

  Bo jak idzie o wersję z "młodymi zdolnymi", to sprawa jest pozaskładkowa
a podatkowa raczej (znaczy że po skonsumowaniu należnej nauki wybyli
zarabiać tam gdzie są zarobki, bez obowiązków "za naukę").
  Ale nie licz, że oni będą "na nas/dla nas" zarabiać.

A ta organizacja mafijna doi ile wlezie.

Sprawdź DOKŁADNIE budżet tej organizacji i przestań pieprzyć głupoty.

  Ależ masz 100% racji i... jej nie masz.
  Oczywiście, że problemem nie jest jeden czy drugi "pałac z marmuru".

  Ale juz fakt, że "z worka" pieniądze są wypłacane "na specjalnych
zasadach" już może (być problemem), prawda?
  No to (wobec przymusowości składek) pytaniem jest, czy "specjalne
zasady" jednak nie są "mafijną organizacją", w której boss po
uważaniu rozdaje "wspólne pieniądze".

BTW: dla porządku przypomnę, że często widywani w roli turystów
  emeryci z pewnego znacznie bogatszego kraju, też miewają
  "emerytury specjalne".
  Właśnie jedna grupa zawodowa z wielkim hukiem strajkuje z powodu
ich obcięcia.
  Przy okazji wyszedł jeden, jakże nieważny szczegół: otóż "u nich"
emerytury specjalne są fundowane PRZEZ PRACODAWCĘ!
  Zeznaję niniejszym, że mechanizm w którym zażyczenie sobie "emerytur
specjalnych" działa w ten sposób, że do wieku emerytalnego
pracodawca płaci emeryturę i składki (tak jakby pracownik nadal
pracował), a dopiero potem ZUS, owszem, miałoby ręce i nogi.

  Jak myślisz, byłaby *WTEDY* w polskim ZUSie nadal "dziura", czy już nie?

<OT> no tak, ale w .de taki mechanizm działał już przed wojną, i wcale
nie jestem pewien czy dopiero przed drugą - pracownik niezdolny do
"trudnej", na ogół dobrze płatnej pracy, nie szedł na rentę, tylko
- ponieważ to zakład musiał mu płacić - dostawał jakąś lżejszą
robotę, przy której zakład musiał dopłacać tylko różnicę w pensji
(aż do emerytury!)
  I owszem, pracownik z urwaną z wypadku ręką nie był na rencie(!) lecz
pracował - na przykład w recepcji, "na bramie" w biurze przepustek
itp</OT>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-19 08:56:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Mon, 16 Mar 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

Ale on OTWIERA. I że wspomina o VAT, to pewnie się rejestruje jako VATowiec.
Więc musi iść do okienka CEIDG w UG, potem do US zarejestrować w VAT, potem
do ZUS zarejestrować w ZUS.

  Ja w sprawie formalnej.
  Budzik - być może tak.
  Ale w roli ciekawostki zapodam, że Ty *nie* musiałbyś się mocno nachodzić.
  Wszystkie trzy rzeczy, formalnie w trzech różnych urzędach, da się
(w Zabrzu) załatwić w jednym miejscu.
  To oczywiście nie zasługa "państwa", w tym przypadku gmina powołała taki
punkt (sądzę że jeszcze działa), w którym robisz rundkę po trzech
biurkach i masz komplet papierów.
  Sprawdzam i teraz nie wiem - punkt był na Jagiellońskiej w "odbudowanym
zabytku":
https://maps.google.pl/maps?q=Powsta%C5%84c%C3%B3w+%C5%9Al%C4%85skich+3,+Zabrze&layer=c&sll=50.307737,18.785477&cbp=13,292.85,,0,-11.77&cbll=50.308707,18.784362&hl=pl&ie=UTF8&hq=&hnear=Powsta%C5%84c%C3%B3w+%C5%9Al%C4%85skich+3,+41-800+Zabrze&ll=50.308748,18.784454&spn=0.000014,0.019097&t=m&z=17&vpsrc=0&panoid=fDZCTfVvplTusNqbJ1TVtw
....ale na stronach UM jest adres "Powstańców 3" (czyli w budynku UM).
  Ze dwa lata temu updatowałem dane do ZUS (ciągle miałem zgłoszony REGON
zamiast PESELa) to właśnie tak to wyglądało.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-16 23:59:54
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez internet...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

No patrz - to "klucha" mnie okłamał albo nie doczytał :)
A jak sie potwierdza - trzeba miec profil zaufany?

Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli
przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.
Co nie zmienia faktu, ze dziwne, iz nie potrafią sobie z tym gównem poradzić...

Data: 2015-03-17 06:57:34
Autor: cef
Założenie działalności
Budzik wrote:

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

No patrz - to "klucha" mnie okłamał albo nie doczytał :)
A jak sie potwierdza - trzeba miec profil zaufany?

Nie wiem. Mam podpis.


i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.

Co nie zmienia faktu, ze dziwne, iz nie potrafią sobie z tym gównem
poradzić...

Ale co mają zrobić?
Myśleć za przedsiębiorcę?

Data: 2015-03-17 07:35:52
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Przecież można. Przed chwilą robiłem zmianę przez net i mogę zrobić
wszystko:
zmodyfikować, zawiesić, zamknąć.

No patrz - to "klucha" mnie okłamał albo nie doczytał :)
A jak sie potwierdza - trzeba miec profil zaufany?

Nie wiem. Mam podpis.

Ach takie można...

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.

Co nie zmienia faktu, ze dziwne, iz nie potrafią sobie z tym gównem
poradzić...

Ale co mają zrobić?
Myśleć za przedsiębiorcę?
To co zwykle robi sie z oszustwami - złapać, ukarać...

Data: 2015-03-17 10:31:27
Autor: cef
Założenie działalności
Budzik wrote:

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.

Co nie zmienia faktu, ze dziwne, iz nie potrafią sobie z tym gównem
poradzić...

Ale co mają zrobić?
Myśleć za przedsiębiorcę?

To co zwykle robi sie z oszustwami - złapać, ukarać...

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.

Data: 2015-03-17 09:59:50
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

i tutaj gwóźdź programu:

- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.

Takie gówno  było zawsze.
Nawet kiedyś mniejsze, bo musieli dane ręcznie wyciągać.

Co nie zmienia faktu, ze dziwne, iz nie potrafią sobie z tym gównem
poradzić...

Ale co mają zrobić?
Myśleć za przedsiębiorcę?

To co zwykle robi sie z oszustwami - złapać, ukarać...

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.

Nie płaci dobrowolnie, tylko płaci przekonany ze musi bo dostaje pismo wygladajace jak urzedowe i do tego tresc sugerująca ze musi zapłacić.
Moje poczucie uczciwosci mówi mi ze trudno o bardziej klarowny przykłąd wyłudzenia.

Data: 2015-03-17 11:11:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 10:59, Budzik pisze:
Moje poczucie uczciwosci mówi mi ze trudno o bardziej klarowny przykłąd
wyłudzenia.


Jest to ewidentna socjotechnika i skłonienie kogoś tą metodą do niekorzystnego rozporządzania środkami. Niestety oni tam piszą samą prawdę, a tylko my czytamy między wierszami. Tak jak z iPhonami na Facebooku.

Data: 2015-03-17 16:53:56
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Moje poczucie uczciwosci mówi mi ze trudno o bardziej klarowny przykłąd
wyłudzenia.

Jest to ewidentna socjotechnika i skłonienie kogoś tą metodą do niekorzystnego rozporządzania środkami. Niestety oni tam piszą samą prawdę, a tylko my czytamy między wierszami. Tak jak z iPhonami na Facebooku.

Czy moge sie ubrac w strój przypominajacy mundur policjanta, stanac przy drodze z urzadzeniem przypominajacym suszarke i zatrzymywac kierowców proszac o wpłate i ijednoczesnie informujac o przekroczeniu predkosci?
Obiecuje ze tak dobiore słowa, ze nie bedzie wynikało z nich ze oplata jest za przekroczenie.
Albo od razu bede wysyłała zdjecia do domu z fotoradaru - tutaj również ujme to w taki sposób ze bedzie sugestia ze to jest mandat za przkeorczenie, ale de facto bedzie to nieobowiazkowa oplata.

Moge tak?

Ciekawych rzeczy sie człowiek dowiaduje w internecie.

Moze bez sensu chodzic do normalnej pracy...

Ale jakis czas temu ogladałem reportaz w ktorym pokaztwano ze prokuratura cos z ta sprawa robi tyle ze jak zaczeli opowiadac co i jak to załamałem rece...

Data: 2015-03-19 08:42:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
  Ja oczywiście nie do meritum, ale "jak zwykle" z zastrzeżeniem
co do argumentów :)

On Tue, 17 Mar 2015, Budzik wrote:

Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Jest to ewidentna socjotechnika i skłonienie kogoś tą metodą do
niekorzystnego rozporządzania środkami. Niestety oni tam piszą samą
prawdę, a tylko my czytamy między wierszami. Tak jak z iPhonami na
Facebooku.

Czy moge sie ubrac w strój przypominajacy mundur policjanta, stanac przy
drodze z urzadzeniem przypominajacym suszarke i zatrzymywac kierowców

  No i tu jest problem, wszystkie trzy elementy czynności są zabronione.
  W przypadku "listu do przedsiębiorcy" pytanie brzmi: czego zabronić,
wysyłania listów do przedsiębiorców?
  Podawania w listach nadawcy i numeru konta bankowego?
  Tak, zakaz wysyłania listów, podobnie jak zakaz "stania przy drodze
z czymś ograniczającym widoczność" (tudzież stanowiące inne zagrożenia)
skutecznie rozwiązałby problem.

  Ale widocznie nikt nie zlokalizował takiego "haka formalnego", który
byłby skuteczny a w miarę nie szkodził "normalnemu" działaniu.

proszac o wpłate i ijednoczesnie informujac o przekroczeniu predkosci?

  A to chyba nie jest już zabronione.
  Bariera jest wcześniej, "w miejscu formalnym".

Obiecuje ze tak dobiore słowa, ze nie bedzie wynikało z nich ze oplata jest
za przekroczenie.

  :)

Albo od razu bede wysyłała zdjecia do domu z fotoradaru - tutaj również
ujme to w taki sposób ze bedzie sugestia ze to jest mandat za
przkeorczenie, ale de facto bedzie to nieobowiazkowa oplata.

Moge tak?

  Hm... to jest trudniejszy przypadek, ciekawe jak by się skończyło :D
  Problemem byłoby ujęcie "za co" jest mandat.
  Niestety w przypadku "listu do przedsiębiorcy" opłata jest *za*
legalną czynność gospodarczą :( (nie jest to "po prostu wpłata").

Ale jakis czas temu ogladałem reportaz w ktorym pokaztwano ze prokuratura
cos z ta sprawa robi tyle ze jak zaczeli opowiadac co i jak to załamałem
rece...

  Nie wątpię :(

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-24 21:55:12
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Ja oczywiście nie do meritum, ale "jak zwykle" z zastrzeżeniem
co do argumentów :)

Jest to ewidentna socjotechnika i skłonienie kogoś tą metodą do
niekorzystnego rozporządzania środkami. Niestety oni tam piszą samą
prawdę, a tylko my czytamy między wierszami. Tak jak z iPhonami na
Facebooku.

Czy moge sie ubrac w strój przypominajacy mundur policjanta, stanac
przy drodze z urzadzeniem przypominajacym suszarke i zatrzymywac
kierowców

  No i tu jest problem, wszystkie trzy elementy czynności są
  zabronione.

O_O
Powaznie?
Rozumiałbym jeszcze stroj imitujący mundur chociaz widuje sie kamizelki z napisaem police robiące dokłądnie to - imitujące strój policjanta i jakos nikt sie nie czepia.

Ale pozostałe dwie rzeczy?
Stanie przy drodze?
Zatrzymywanie? (łapanie stopa)

W przypadku "listu do przedsiębiorcy" pytanie brzmi:
  czego zabronić, wysyłania listów do przedsiębiorców?
  Podawania w listach nadawcy i numeru konta bankowego?
  Tak, zakaz wysyłania listów, podobnie jak zakaz "stania przy drodze
z czymś ograniczającym widoczność" (tudzież stanowiące inne
zagrożenia) skutecznie rozwiązałby problem.

Gotfrydzie, przeciez wiesz, ze nie wysłanie listu jest problemem a jego tresc...
 
  Ale widocznie nikt nie zlokalizował takiego "haka formalnego", który
byłby skuteczny a w miarę nie szkodził "normalnemu" działaniu.

proszac o wpłate i ijednoczesnie informujac o przekroczeniu
predkosci?

  A to chyba nie jest już zabronione.
  Bariera jest wcześniej, "w miejscu formalnym".

Obiecuje ze tak dobiore słowa, ze nie bedzie wynikało z nich ze
oplata jest za przekroczenie.

 :)

Albo od razu bede wysyłała zdjecia do domu z fotoradaru - tutaj
również ujme to w taki sposób ze bedzie sugestia ze to jest mandat za
przkeorczenie, ale de facto bedzie to nieobowiazkowa oplata.

Moge tak?

  Hm... to jest trudniejszy przypadek, ciekawe jak by się skończyło :D
  Problemem byłoby ujęcie "za co" jest mandat.

oj, polski jezyk jest taki bogaty.
Słyszałes reklame radiowa leku ktory nie jest lekiem tylko suplementem diety?

Skutecznie LECZ ze smakiem... (czy jakos tak)

  Niestety w przypadku "listu do przedsiębiorcy" opłata jest *za*
legalną czynność gospodarczą :( (nie jest to "po prostu wpłata").

Ale jakis czas temu ogladałem reportaz w ktorym pokaztwano ze
prokuratura cos z ta sprawa robi tyle ze jak zaczeli opowiadac co i
jak to załamałem rece...

  Nie wątpię :(

Oj , nasi urzednicy wymyslic dlaczego czegos nie da sie zrobic to potrafią.
Szkoda ze tak marnują swoją kreatywnośc.

Data: 2015-03-25 18:20:33
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Tue, 24 Mar 2015, Budzik wrote:

Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
[...wycięte...]
Ale pozostałe dwie rzeczy?
Stanie przy drodze?
Zatrzymywanie? (łapanie stopa)

  Dobra, poddaję.

W przypadku "listu do przedsiębiorcy" pytanie brzmi:
  czego zabronić,
wysyłania listów do przedsiębiorców?
  Podawania w listach nadawcy i numeru konta bankowego?
  Tak, zakaz wysyłania listów, podobnie jak zakaz "stania przy drodze
z czymś ograniczającym widoczność" (tudzież stanowiące inne
zagrożenia) skutecznie rozwiązałby problem.

Gotfrydzie, przeciez wiesz, ze nie wysłanie listu jest problemem a jego
tresc...

  Jasne że wiem.
  Ale przykład udawaniem funkcjonariusza z fotoradarem
istotnie różni się tym, że *nie* dotyczy legalnej
czynności prawnej.
  Prowadzenie bazy (dobrowolnej) zabronione nie jest.

  Hm... to jest trudniejszy przypadek, ciekawe jak by się skończyło :D
  Problemem byłoby ujęcie "za co" jest mandat.

oj, polski jezyk jest taki bogaty.
Słyszałes reklame radiowa leku ktory nie jest lekiem tylko suplementem
diety?

Skutecznie LECZ ze smakiem... (czy jakos tak)

  Ba.
  Przełóż to na mandat ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-25 20:00:34
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

[...wycięte...]
Ale pozostałe dwie rzeczy?
Stanie przy drodze?
Zatrzymywanie? (łapanie stopa)

  Dobra, poddaję.

Przegadac Gotfryda? Zapisuje sobie w poamietniczku :))))

W przypadku "listu do przedsiębiorcy" pytanie brzmi:
  czego zabronić,
wysyłania listów do przedsiębiorców?
  Podawania w listach nadawcy i numeru konta bankowego?
  Tak, zakaz wysyłania listów, podobnie jak zakaz "stania przy drodze
z czymś ograniczającym widoczność" (tudzież stanowiące inne
zagrożenia) skutecznie rozwiązałby problem.

Gotfrydzie, przeciez wiesz, ze nie wysłanie listu jest problemem a jego
tresc...

  Jasne że wiem.
  Ale przykład udawaniem funkcjonariusza z fotoradarem
istotnie różni się tym, że *nie* dotyczy legalnej
czynności prawnej.
  Prowadzenie bazy (dobrowolnej) zabronione nie jest.

Pytanie czy legalne jest podszywanie sie pod pisma urzedowe.
Z jednej strony karze sie ludzi za jakies pierdoły, czesto tłumaczy sie ze co prawda w sumie człowiek nic złego nie zrobił ale jest przepis.
A z drugiej mamy ewidentny przekret a przepisu nikt nie moze dopasowac.
Przeciez przepisy maja byc narzedziem dla wymiaru sprawiedliwosci a nie odwrotnie.

Do dupy z takim prawem i z takimi urzednikami.
 
  Hm... to jest trudniejszy przypadek, ciekawe jak by się skończyło :D
  Problemem byłoby ujęcie "za co" jest mandat.

oj, polski jezyk jest taki bogaty.
Słyszałes reklame radiowa leku ktory nie jest lekiem tylko suplementem
diety?

Skutecznie LECZ ze smakiem... (czy jakos tak)

  Ba.
  Przełóż to na mandat ;)

Moim zdaniem własnie tutaj jest potrzebna madrosc sedziego.
Szacunek do prawa zbudowałby sedzia ktory powiedziałby jasno ze suplementów nie wolno reklamowac hasłem LEK a tutaj dokładnie cos takiego sie dzieje i bum - kara. Ale kazdy woli chronic własny tyłek, bo przeciez cwaniaczek sie odwoła etc.

Data: 2015-03-27 12:39:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Wed, 25 Mar 2015, Budzik wrote:

Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

[...wycięte...]
  Dobra, poddaję.

Przegadac Gotfryda? Zapisuje sobie w poamietniczku :))))

  :D

  Jasne że wiem.
  Ale przykład udawaniem funkcjonariusza z fotoradarem
istotnie różni się tym, że *nie* dotyczy legalnej
czynności prawnej.
  Prowadzenie bazy (dobrowolnej) zabronione nie jest.

Pytanie czy legalne jest podszywanie sie pod pisma urzedowe.

  Pewnie nie, ale problem leży w "stwierdzeniu pisma urzędowego",
na czym polega owa "urzędowość".
  Problem pierwotny bierze się stąd, że część takich "pism"
*jest* odpłatna.

Z jednej strony karze sie ludzi za jakies pierdoły, czesto tłumaczy sie ze
co prawda w sumie człowiek nic złego nie zrobił ale jest przepis.

  W 100% się zgadzam, to odrębna sprawa.

A z drugiej mamy ewidentny przekret a przepisu nikt nie moze dopasowac.
Przeciez przepisy maja byc narzedziem dla wymiaru sprawiedliwosci a nie
odwrotnie.

  Zgadza się.
  Ale to "wybrańcy narodu" biorą sobie na warsztat co im pasuje.

  Przełóż to na mandat ;)

Moim zdaniem własnie tutaj jest potrzebna madrosc sedziego.
Szacunek do prawa zbudowałby sedzia ktory powiedziałby jasno ze suplementów
nie wolno reklamowac hasłem LEK a tutaj dokładnie cos takiego sie dzieje

  A jest taki ... przepis?
  Bo widzisz, np. użycie słowa "hotel" jest zastrzeżone.
  A lek... no nie wiem :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-27 17:00:25
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

Moim zdaniem własnie tutaj jest potrzebna madrosc sedziego.
Szacunek do prawa zbudowałby sedzia ktory powiedziałby jasno ze
suplementów nie wolno reklamowac hasłem LEK a tutaj dokładnie cos
takiego sie dzieje

  A jest taki ... przepis?
  Bo widzisz, np. użycie słowa "hotel" jest zastrzeżone.
  A lek... no nie wiem :)

Oczywiście.
Nie wiem jak dzis - jeszcze niedawno to nawet leki i suplementy powinny lezec na osobnych połkach.
W prawie farmaceutycznym znajdziesz kwiatków ze hoho...

Data: 2015-03-19 10:12:03
Autor: WAM
Założenie działalności
On 17 Mar 2015 16:53:56 GMT, Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Albo od razu bede wysyłała zdjecia do domu z fotoradaru - tutaj również ujme to w taki sposób ze bedzie sugestia ze to jest mandat za przkeorczenie, ale de facto bedzie to nieobowiazkowa oplata.
Nie ty pierwsza. Zresztą niektórzy wysyłają z informacją że to
obowiązkowa opłata na konto urzędowe tylko swój nr podają.

WAM
--
pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
pokoje nad morzem www.nadmorze.pl

Data: 2015-03-17 11:41:49
Autor: cef
Założenie działalności
Budzik wrote:

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.

Nie płaci dobrowolnie, tylko płaci przekonany ze musi bo dostaje pismo
wygladajace jak urzedowe i do tego tresc sugerująca ze musi zapłacić.
Moje poczucie uczciwosci mówi mi ze trudno o bardziej klarowny
przykłąd wyłudzenia.

No może i tak, ale jak ktoś płaci za takie rzeczy,
to pewnie jeszcze kupuje milion innych rzeczy, na które naciągają go
w sieci i nie tylko. I co państwo ma chronić tych co nie umieją
przeczytać i przeanalizowac treści?

Data: 2015-03-17 16:53:56
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.

Nie płaci dobrowolnie, tylko płaci przekonany ze musi bo dostaje pismo
wygladajace jak urzedowe i do tego tresc sugerująca ze musi zapłacić.
Moje poczucie uczciwosci mówi mi ze trudno o bardziej klarowny
przykłąd wyłudzenia.

No może i tak, ale jak ktoś płaci za takie rzeczy,
to pewnie jeszcze kupuje milion innych rzeczy, na które naciągają go
w sieci i nie tylko. I co państwo ma chronić tych co nie umieją
przeczytać i przeanalizowac treści?

Musielibysmy porozmawiac o konkretnych przypakładach, bo tak ogólnie to trudno powiedziec.

W wielu przypadkach chroni. np. klauzule abuzywne w umowach, uokik kaze za tresci reklam etc.

Data: 2015-03-17 20:00:38
Autor: cef
Założenie działalności

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA460AF8D7271Bbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

No może i tak, ale jak ktoś płaci za takie rzeczy,
to pewnie jeszcze kupuje milion innych rzeczy, na które naciągają go
w sieci i nie tylko. I co państwo ma chronić tych co nie umieją
przeczytać i przeanalizowac treści?

Musielibysmy porozmawiac o konkretnych przypakładach, bo tak ogólnie to
trudno powiedziec.

Ale mnie chodzi ogólnie o zasadę nabierania/naciągania na coś.
Tak z marszu to jest tego pełno:
wpisy do jakichś zagranicznych katalogów, darmowa pierwsza
rzecz a potem przez akceptację prenumerata, SMS - wygrałeś BMW
czy coś innego i udział w debilnym konkyrsie,
 superwczasy nocleg za 1zł (ale małymi literkami -wyżywienie obowiązkowe 250zł),
przychodziły tez do mnie jakieś wpisy do rejestru rzetelnych firm
(taki antyrejestr długów), telefonicznie supergarnki, mapy Polski,
kursy językowe, do tego pobieraczki itp

 I co przed tym wszystkim ma chronić Państwo?
Te wszystkie biznesy opierają się na zasadzie, że
zawsze znajdzie się ktoś, kogo uda się naciagnąć.
One są z zasady nieuczciwe, ale tak jak ktoś tu już pisał
musiałoby byc to obalane chyba tylko opinią respondentów,
bo z punktu widzenia prawa sprawa jest "czysta".
I nie chodzi o to, że oszust cwany a ten nabrany głupi,
tylko, że jeszcze jest tyle różnych pomysłów, że nie nadąży się
zabraniac niczego prawnie.
A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Data: 2015-03-17 20:04:06
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-17 o 20:00, cef pisze:
A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Najwięcej szkód wyrządza chyba to, że każdego uczymy pisać i czytać;
gdyby umiejętność tą mieli tylko ci, którzy chcą, od razu bezpiecznie
odcięlibyśmy 80% potencjalnych ofiar od oszustów.

--
Liwiusz

Data: 2015-03-17 20:22:39
Autor: cef
Założenie działalności

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:me9tr7$e9k$2node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-03-17 o 20:00, cef pisze:

A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Najwięcej szkód wyrządza chyba to, że każdego uczymy pisać i czytać;
gdyby umiejętność tą mieli tylko ci, którzy chcą, od razu bezpiecznie
odcięlibyśmy 80% potencjalnych ofiar od oszustów.

 :-)

Data: 2015-03-17 22:59:50
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Najwięcej szkód wyrządza chyba to, że każdego uczymy pisać i czytać;
gdyby umiejętność tą mieli tylko ci, którzy chcą, od razu bezpiecznie
odcięlibyśmy 80% potencjalnych ofiar od oszustów.

:)
Niewatpliwie edukacja w zakresie oszustów to bardzo wazna rzecz.
I tutaj chwale, ze w UM informują o takich oszustach co kaza płacic za wpis do jakiegos rejestru.

Data: 2015-03-19 09:25:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Tue, 17 Mar 2015, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-03-17 o 20:00, cef pisze:
A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Najwięcej szkód wyrządza chyba to, że każdego uczymy pisać i czytać;
gdyby umiejętność tą mieli tylko ci, którzy chcą, od razu bezpiecznie
odcięlibyśmy 80% potencjalnych ofiar od oszustów.

  Ustalmy coś:
1. czy prowadzenie DG miałoby wymagać umiejętności czytania i pisania?
2. czy miałoby być zabronione zawieranie jakichkolwiek umów bez
  formy pisemnej?
(ergo, po zakup odkurzacza owe 80% potencjalnych ofiar musiałby
  iść z adwokatem)

  Bo jak nie, to co miałoby stać na przeszkodzie "przekrętowi
w formie niepisemnej"... :>

  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-19 11:17:05
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-19 o 09:25, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 17 Mar 2015, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-03-17 o 20:00, cef pisze:
A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

Najwięcej szkód wyrządza chyba to, że każdego uczymy pisać i czytać;
gdyby umiejętność tą mieli tylko ci, którzy chcą, od razu bezpiecznie
odcięlibyśmy 80% potencjalnych ofiar od oszustów.

 Ustalmy coś:
1. czy prowadzenie DG miałoby wymagać umiejętności czytania i pisania?
2. czy miałoby być zabronione zawieranie jakichkolwiek umów bez
 formy pisemnej?
(ergo, po zakup odkurzacza owe 80% potencjalnych ofiar musiałby
 iść z adwokatem)

 Bo jak nie, to co miałoby stać na przeszkodzie "przekrętowi
w formie niepisemnej"... :>

To, że w umowie ustnej nie ustalisz tego, co na 5 stronach A4 czcionką 8.

--
Liwiusz

Data: 2015-03-19 12:36:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Thu, 19 Mar 2015, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-03-19 o 09:25, Gotfryd Smolik news pisze:

 Bo jak nie, to co miałoby stać na przeszkodzie "przekrętowi
w formie niepisemnej"... :>

To, że w umowie ustnej nie ustalisz tego, co na 5 stronach A4 czcionką 8.

  Ależ da się.
  Na 100% o tym wiesz, co najwyżej sobie nie uświadomiłeś ;)
  Etap pierwszy - pewnikiem u notariuszy bywałeś znacznie częściej niż
ja, więc z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością spotkałeś się
z "częścią ustną" (obowiązkowym odczytaniem treści) w wersji w której
nadążenie z uwagą (albo czytaniem i porównywaniem, do wyboru) wymaga
już pewnej uwagi.
  Krok drugi, to obowiązkowe "ostrzeżenia medyczne" w reklamach
nadawanych w massmediach. Wiesz co w nich jest, bo krótkie są
i słyszałeś dziesiąt razy :>
  A "umowy z przekrętem" to po prostu byłby krok trzeci, czyli
odczytanie tych 5 stron ze stosownym tempem.
  I "sprzedawca" miałby dowód w postani nagrania, na którym słychać
że klient potwierdza (ustnie) obecność na początku oraz zrozumienie
i akceptację umowy na końcu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-19 12:44:07
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-19 o 12:36, Gotfryd Smolik news pisze:
A "umowy z przekrętem" to po prostu byłby krok trzeci, czyli
odczytanie tych 5 stron ze stosownym tempem.

I to jest bardzo dobry sposĂłb na spowodowanie niezawarcia umowy.

--
Liwiusz

Data: 2015-03-19 15:58:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Thu, 19 Mar 2015, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-03-19 o 12:36, Gotfryd Smolik news pisze:
A "umowy z przekrętem" to po prostu byłby krok trzeci, czyli
odczytanie tych 5 stron ze stosownym tempem.

I to jest bardzo dobry sposób na spowodowanie niezawarcia umowy.

  Sądzisz, że chętni na takie umowy nie wykażą wystarczającego
samozaparcia, aby przesiedzieć te 4 minuty oglądając gazetę
albo dajmy na to komiks?
  Dealer usługodawcy też czymś się zajmie.
  Przecież "czytał" będzie magnetofon albo inny wynalazek.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-19 18:42:07
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-19 o 15:58, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 19 Mar 2015, Liwiusz wrote:

W dniu 2015-03-19 o 12:36, Gotfryd Smolik news pisze:
A "umowy z przekrętem" to po prostu byłby krok trzeci, czyli
odczytanie tych 5 stron ze stosownym tempem.

I to jest bardzo dobry sposĂłb na spowodowanie niezawarcia umowy.

 Sądzisz, Ĺźe chętni na takie umowy nie wykażą wystarczającego
samozaparcia, aby przesiedzieć te 4 minuty oglądając gazetę
albo dajmy na to komiks?
 Dealer usługodawcy teĹź czymś się zajmie.
 PrzecieĹź "czytał" będzie magnetofon albo inny wynalazek.

Mówię Ci, że chętnych na coś takiego byłoby mniej :)

--
Liwiusz

Data: 2015-03-21 20:57:21
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Thu, 19 Mar 2015, Liwiusz wrote:

Mówię Ci, że chętnych na coś takiego byłoby mniej :)

  No dobra, dopóki nie będziemy wnikać "o ile mniej" to
uzyskaliśmy akceptowalny kompromis :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-17 22:59:52
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

No może i tak, ale jak ktoś płaci za takie rzeczy,
to pewnie jeszcze kupuje milion innych rzeczy, na które naciągają go
w sieci i nie tylko. I co państwo ma chronić tych co nie umieją
przeczytać i przeanalizowac treści?

Musielibysmy porozmawiac o konkretnych przypakładach, bo tak ogólnie to
trudno powiedziec.

Ale mnie chodzi ogólnie o zasadę nabierania/naciągania na coś.
Tak z marszu to jest tego pełno:
wpisy do jakichś zagranicznych katalogów, darmowa pierwsza
rzecz a potem przez akceptację prenumerata,

Niestety nie wiem czy były juz jakies orzeczenia w tej sprawie.

SMS - wygrałeś BMW
czy coś innego i udział w debilnym konkyrsie,

A tu juz chyba sie posypały kary za takie nieuczciwe konkursy.

 superwczasy nocleg za 1zł (ale małymi literkami -wyżywienie obowiązkowe 250zł),
przychodziły tez do mnie jakieś wpisy do rejestru rzetelnych firm
(taki antyrejestr długów), telefonicznie supergarnki, mapy Polski,
kursy językowe, do tego pobieraczki itp

pobieraczek tez sie juz doigrał.
 
 I co przed tym wszystkim ma chronić Państwo?

Oczywiście.

Te wszystkie biznesy opierają się na zasadzie, że
zawsze znajdzie się ktoś, kogo uda się naciagnąć.
One są z zasady nieuczciwe, ale tak jak ktoś tu już pisał
musiałoby byc to obalane chyba tylko opinią respondentów,
bo z punktu widzenia prawa sprawa jest "czysta".

Nie, nie jest - juz w wielu przypadkach panstwo pokazało ze czasami cos jednak uda sie zadziałąć.

I nie chodzi o to, że oszust cwany a ten nabrany głupi,
tylko, że jeszcze jest tyle różnych pomysłów, że nie nadąży się
zabraniac niczego prawnie.

Dlatego takie sytuacje trzeba potraktowac jakims ogólnym przepisem - przeciez sa przepisy niekorzystnym rozporzadzaniu etc.

A z całym szacunkiem dla społeczeństwa - zawsze pełno będzie tych,
którzy nie rozumieją, że jak coś jest za darmo, to albo jest trefne,
albo to przekręt, a i tak ktos już na tym swoje zarobił.
Gdyby przeszli obok tego obojetnie, to biznes by upadł.

No tak, ale tutaj nie ma mowy o zadnej promocji, o "za darmo" tylko o wykorzystywaniu przeswiadczenia, ze jak urzad sie upomina to trzeba zapłacic.

Data: 2015-03-17 10:36:30
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 10:31, cef pisze:

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.


To jednak nie do końca tak. Ktoś kto zakłada budkę z jabłkami albo kiosk z fajkami może nie być tak rozwinięty, żeby wyłapać takie przekręty. Zwłaszcza w kraju, w którym prawo jest posrane, skomplikowane i w ciągłych zmianach

Data: 2015-03-17 10:40:50
Autor: cef
Założenie działalności
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 17.03.2015 o 10:31, cef pisze:

Ale jak i za co karać skoro przedsiębiorca płaci dobrowolnie?
Raczej wprowadziłbym jakiś przedmiot do szkół pod tytułem:
myślenie w biznesie.


To jednak nie do końca tak. Ktoś kto zakłada budkę z jabłkami albo
kiosk z fajkami może nie być tak rozwinięty, żeby wyłapać takie
przekręty. Zwłaszcza w kraju, w którym prawo jest posrane,
skomplikowane i w ciągłych zmianach

Ci bardziej rozgarnięci raczej nie płacą.
Uczulenie w szkole na standardowe i niestandardowe sytuacje
na pewno pomoże,a całkowicie bezmyślności i głupoty
nie wyeliminujesz.
Z reszta państwo nie jest od tego.

Data: 2015-03-17 10:59:48
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ci bardziej rozgarnięci raczej nie płacą.

Teraz to juz pewnie płaci niewielu ale jak to jeszcze nie było takie nagłosnione to pewnie płaciło sporo, bo przeciez nikogo nie dziw, ze jak zakładasz Dg to kolejny urzad upomina sie o jakis podatek.

Uczulenie w szkole na standardowe i niestandardowe sytuacje
na pewno pomoże,a całkowicie bezmyślności i głupoty
nie wyeliminujesz.

Ach, uwielbiam te teksty ze jak ktos sie da oszukac to oszust niewinny a oszukany to glupek...

Z reszta państwo nie jest od tego.
Bez reszty zresztą tez nie...

Data: 2015-03-17 13:03:18
Autor: cef
Założenie działalności
Budzik wrote:

Uczulenie w szkole na standardowe i niestandardowe sytuacje
na pewno pomoże,a całkowicie bezmyślności i głupoty
nie wyeliminujesz.

Ach, uwielbiam te teksty ze jak ktos sie da oszukac to oszust
niewinny a oszukany to glupek...

Nie imputuj.

Data: 2015-03-17 13:43:11
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik cefcezfar@interia.pl  ...

>Ci bardziej rozgarnięci raczej nie płacą.
Teraz to juz pewnie płaci niewielu ale jak to jeszcze nie było takie
nagłosnione to pewnie płaciło sporo, bo przeciez nikogo nie dziw, ze jak
zakładasz Dg to kolejny urzad upomina sie o jakis podatek.

>Uczulenie w szkole na standardowe i niestandardowe sytuacje
>na pewno pomoże,a całkowicie bezmyślności i głupoty
>nie wyeliminujesz.
Ach, uwielbiam te teksty ze jak ktos sie da oszukac to oszust niewinny a
oszukany to glupek...


Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem, pani wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w sensie udowodnienia tego w sądzie.

p. m.

Data: 2015-03-17 16:53:53
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem, pani wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w sensie udowodnienia tego w sądzie.

Znaczy jaka przewidujesz linie obrony oszusta?
To miał byc rzeczywisty rejestr stowrzony na cele...... a urzedowy wyglad pisma i tresc sugerująca obowiazkowosc wpłaty to wypadek i przypadek...?

Data: 2015-03-17 18:02:20
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 17:53, Budzik pisze:
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem, pani
wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w sensie
udowodnienia tego w sądzie.

Znaczy jaka przewidujesz linie obrony oszusta?
To miał byc rzeczywisty rejestr stowrzony na cele......

"To JEST rzeczywisty rejestr stworzony w celu łatwiejszego znalezienia klienta. Taka panorama firm in spe. "

a urzedowy wyglad
pisma i tresc sugerująca obowiazkowosc wpłaty to wypadek i przypadek...?

"Pismo jest standardowe, w ogóle nieurzędowe, nie ma na nim ani czerwonych pieczęci ani niczego co by mogło sprawiać wrażenie że jesteśmy urzędem.

Nic też nie sugerowaliśmy, a jak komuś się kojarzy to przepraszamy, nie odpowiadamy za czyjeś skojarzenia".

IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że umowa jest nieważna jeżeli badanie na grupie 100 respondentów wykaże że 80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

p. m.

Data: 2015-03-17 18:08:07
Autor: Liwiusz
Założenie działalności
W dniu 2015-03-17 o 18:02, m pisze:
IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do
ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że
umowa jest niewaĹźna jeĹźeli badanie na grupie 100 respondentĂłw wykaĹźe Ĺźe
80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

Dobry sposób, od razu wywalamy całe prawo podatkowe.

--
Liwiusz

Data: 2015-03-17 18:11:32
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 18:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-03-17 o 18:02, m pisze:
IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do
ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że
umowa jest niewaĹźna jeĹźeli badanie na grupie 100 respondentĂłw wykaĹźe Ĺźe
80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

Dobry sposób, od razu wywalamy całe prawo podatkowe.


Prawo to nie umowa, ale by było dobrze jakby można było uwalić ustawę wykazując że jej rozumienie w narodzie ponoć rzadzacym jest sprzeczne z tym co poeta chciał napisać.

p. m.

Data: 2015-03-18 10:10:11
Autor: Tomasz Kaczanowski
Założenie działalności
W dniu 2015-03-17 18:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-03-17 o 18:02, m pisze:
IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do
ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że
umowa jest niewaĹźna jeĹźeli badanie na grupie 100 respondentĂłw wykaĹźe Ĺźe
80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

Dobry sposób, od razu wywalamy całe prawo podatkowe.


W sumie to co jest obecnie należałoby uwalić, bo nie trzyma się przysłowiowej "kupy". Przepisy sprzeczne często ze sobą, interpretacje, które się zmieniają (czyli sam ustawodawca nie wie co chciał osiągnąć danym przepisem).



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2015-03-17 22:59:52
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem, pani
wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w sensie
udowodnienia tego w sądzie.

Znaczy jaka przewidujesz linie obrony oszusta?
To miał byc rzeczywisty rejestr stowrzony na cele......

"To JEST rzeczywisty rejestr stworzony w celu łatwiejszego znalezienia klienta. Taka panorama firm in spe. "

tutaj sąd robi wielkie oczy ze ma byc az tak naiwny...

a urzedowy wyglad
pisma i tresc sugerująca obowiazkowosc wpłaty to wypadek i przypadek...?

"Pismo jest standardowe, w ogóle nieurzędowe, nie ma na nim ani czerwonych pieczęci ani niczego co by mogło sprawiać wrażenie że jesteśmy urzędem.

A tutaj juz wyciaga pismo w ktorym czerwone pieczatki swieca az miło i pyta: co pan mi tu za kity wciska? :)

Nic też nie sugerowaliśmy, a jak komuś się kojarzy to przepraszamy, nie odpowiadamy za czyjeś skojarzenia".

IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że umowa jest nieważna jeżeli badanie na grupie 100 respondentów wykaże że 80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

A sad pyta: i te wszystkie osoby które reklamowały ze sadzxiły iz wpis jest obowiazkowy i chca zwrotu pieniedzy nie zmąciły Pana spokoju co do uczciwosći Pana działania?

Data: 2015-03-18 08:16:58
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 23:59, Budzik pisze:
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem, pani
wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w sensie
udowodnienia tego w sądzie.

Znaczy jaka przewidujesz linie obrony oszusta?
To miał byc rzeczywisty rejestr stowrzony na cele......

"To JEST rzeczywisty rejestr stworzony w celu łatwiejszego znalezienia
klienta. Taka panorama firm in spe. "

tutaj sąd robi wielkie oczy ze ma byc az tak naiwny...

Nie wiem czy oczy sądu mogą się przełożyć na wyrok.

W końcu te wszystkie dopalacze, artykuły kolekcjonerskie które wg instrukcji trzeba kolekcjonować w określonych dawkach ... Każdy sędzia będzie robić wielkie oczy o to że kto ma być taki naiwny żeby uwierzyć że to zawieszki na choinkę, ale mimo to ten interes zamknęli metodami pozaprawnymi.


a urzedowy wyglad
pisma i tresc sugerująca obowiazkowosc wpłaty to wypadek i przypadek...?

"Pismo jest standardowe, w ogóle nieurzędowe, nie ma na nim ani
czerwonych pieczęci ani niczego co by mogło sprawiać wrażenie że
jesteśmy urzędem.

A tutaj juz wyciaga pismo w ktorym czerwone pieczatki swieca az miło i
pyta: co pan mi tu za kity wciska? :)

A, jak są tam czerwone pieczątki które mogą sprawiać wrażenie że są to pieczęcie urzędowe, to wtedy oszust IMHO przegiął i jest jakiś punkt zaczepienia.

Tyle że nie spotkałem się z takim przypadkiem. Jakbyś miał skan takiego pisma, to byśmy mogli rozmawiać o konkretach. Ale coś mi się wydaje że jednak te czerwone pieczęcie będą wystarczająco różne od pieczęci urzędowych żeby kit dał się wcisnąć.


Nic też nie sugerowaliśmy, a jak komuś się kojarzy to przepraszamy, nie
odpowiadamy za czyjeś skojarzenia".

IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie do
ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu że
umowa jest nieważna jeżeli badanie na grupie 100 respondentów wykaże że
80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

A sad pyta: i te wszystkie osoby które reklamowały ze sadzxiły iz wpis jest
obowiazkowy i chca zwrotu pieniedzy nie zmąciły Pana spokoju co do
uczciwosći Pana działania?

"Uważam  że nie mamy sobie nic do zarzucenia, nie było naszym zamiarem wprowadzanie ludzi w bład i mieliśmy prawo sądzić że odbiorcy naszych pism umieją czytać po polsku. Jednak widząc drobne niedostosowanie przekazu do targetu, poczyniliśmy kroki ku uproszczeniu treści pisma tak żeby nie budziło wątpliwości, oto protokół zlecenia modyfikacji treści pisma do odnośnego copyrightera".

Wiesz, z jednej strony chciałbym żeby się znalazł bat na takich gagatków, z drugiej strony, wolałbym kiedyś nie pójść siedzieć tylko dlatego że coś co zrobiłem *wyglądało jakbym chciał* kogoś oszukać. Wolę żeby to jeszcze trzeba było udowodnić.

p. m.

Data: 2015-03-18 08:59:44
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

Problem w tym, że mimo że to ewidentne oszustwo w sensie "ja wiem,
pani wie, tamten pan też wie", to nie jest ono tak ewidentne w
sensie udowodnienia tego w sądzie.

Znaczy jaka przewidujesz linie obrony oszusta?
To miał byc rzeczywisty rejestr stowrzony na cele......

"To JEST rzeczywisty rejestr stworzony w celu łatwiejszego
znalezienia klienta. Taka panorama firm in spe. "

tutaj sąd robi wielkie oczy ze ma byc az tak naiwny...

Nie wiem czy oczy sądu mogą się przełożyć na wyrok.

W końcu te wszystkie dopalacze, artykuły kolekcjonerskie które wg instrukcji trzeba kolekcjonować w określonych dawkach ... Każdy sędzia
będzie robić wielkie oczy o to że kto ma być taki naiwny żeby uwierzyć
że to zawieszki na choinkę, ale mimo to ten interes zamknęli metodami pozaprawnymi.

Zamkneli? hihihihi
Durnie przeciez trują się nadal...

a urzedowy wyglad
pisma i tresc sugerująca obowiazkowosc wpłaty to wypadek i
przypadek...?

"Pismo jest standardowe, w ogóle nieurzędowe, nie ma na nim ani
czerwonych pieczęci ani niczego co by mogło sprawiać wrażenie że
jesteśmy urzędem.

A tutaj juz wyciaga pismo w ktorym czerwone pieczatki swieca az miło
i pyta: co pan mi tu za kity wciska? :)

A, jak są tam czerwone pieczątki które mogą sprawiać wrażenie że są to
pieczęcie urzędowe, to wtedy oszust IMHO przegiął i jest jakiś punkt zaczepienia.

Są. Albo przynajmniej jest jedna. nie mam pisma przed oczami ale conajmniej jednej pieczeci jestem pewien.

Tyle że nie spotkałem się z takim przypadkiem. Jakbyś miał skan
takiego pisma, to byśmy mogli rozmawiać o konkretach. Ale coś mi się
wydaje że jednak te czerwone pieczęcie będą wystarczająco różne od
pieczęci urzędowych żeby kit dał się wcisnąć.

Byc moze. Przeciez nie chodzi o podrabianie konkretnej pieczeci tylko o "wywołanie wrazenia".

Nic też nie sugerowaliśmy, a jak komuś się kojarzy to przepraszamy,
nie odpowiadamy za czyjeś skojarzenia".

IMHO takie "rejestry" od strony karnej, jeżeli nie przegną, są nie
do ugryzienia. Żeby to dało się ukrócić, trzebaby zrobić coś w stylu
że umowa jest nieważna jeżeli badanie na grupie 100 respondentów
wykaże że 80 z nich rozumie tą umowę opacznie.

A sad pyta: i te wszystkie osoby które reklamowały ze sadzxiły iz
wpis jest obowiazkowy i chca zwrotu pieniedzy nie zmąciły Pana
spokoju co do uczciwosći Pana działania?

"Uważam  że nie mamy sobie nic do zarzucenia, nie było naszym zamiarem
wprowadzanie ludzi w bład i mieliśmy prawo sądzić że odbiorcy naszych pism umieją czytać po polsku. Jednak widząc drobne niedostosowanie przekazu do targetu, poczyniliśmy kroki ku uproszczeniu treści pisma
tak żeby nie budziło wątpliwości, oto protokół zlecenia modyfikacji
treści pisma do odnośnego copyrightera".

Skargi sa od dwóch lat a Pan dopiero wydał zlecenie?

Wiesz, z jednej strony chciałbym żeby się znalazł bat na takich gagatków, z drugiej strony, wolałbym kiedyś nie pójść siedzieć tylko dlatego że coś co zrobiłem *wyglądało jakbym chciał* kogoś oszukać.
Wolę żeby to jeszcze trzeba było udowodnić.

Oj, demonizujesz. Nikt nie mówi abych ich wsadzac po pierwszym niezadowolonym klienci.
W reportazu o ktorym wspominałem z tego co pamietam pojawiała się liczba 900 poszkodowanych którymi zajmowała się prokuratura.
To ilu było naprawde?

Data: 2015-03-19 09:14:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Wed, 18 Mar 2015, m wrote:

W dniu 17.03.2015 o 23:59, Budzik pisze:
tutaj sąd robi wielkie oczy ze ma byc az tak naiwny...

Nie wiem czy oczy sądu mogą się przełożyć na wyrok.

W końcu te wszystkie dopalacze, artykuły kolekcjonerskie które wg instrukcji trzeba kolekcjonować w określonych dawkach ... Każdy sędzia będzie robić wielkie oczy o to że kto ma być taki naiwny żeby uwierzyć że to zawieszki na choinkę, ale mimo to ten interes zamknęli metodami pozaprawnymi.

  Ja w sprawie formalnej (jak zwykle).
  Już pomijając kwestię "metod pozaprawnych" (owszem, jest to dowód
że art.2 Konstytucji jest wątpliwy :>)

  Przykład nie nadaje się do porównywania, a powód jest dość prosty.
  Przy "listach do przedsiębiorcy" mowa o czymś, czego "nabywca"
wcale *nie oczekuje*.
  Przy "dopalaczach" mowa o czymś, czego nabywca *chce*, ergo obie
strony chcą przeprowadzenia takiej właśnie transakcji, a jedynie
państwo postanawia zabronić.
<OT>
  Przecież 90%++ tych chemicznych trutek by w ogóle nie było, przyczyną
ich rozwoju jest nałożenie zakazów na stosowane przez tysiące lat narkotyki
"naturalne" :>
</OT>

"Uważam  że nie mamy sobie nic do zarzucenia, nie było naszym zamiarem wprowadzanie ludzi w bład

....no i tu jest problem ogólny z *każdym* oszustwem: udowodnienie
"zamiaru wprowadzenia w błąd".

Wiesz, z jednej strony chciałbym żeby się znalazł bat na takich gagatków,
z drugiej strony, wolałbym kiedyś nie pójść siedzieć tylko dlatego że coś
co zrobiłem *wyglądało jakbym chciał* kogoś oszukać.
Wolę żeby to jeszcze trzeba było udowodnić.

  Niezaprzeczalnie.
  Ale kryterium "zamiaru" jak widać nie jest dobre. Nie, nie znam innego :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-19 10:36:28
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 19.03.2015 o 09:14, Gotfryd Smolik news pisze:
>Wiesz, z jednej strony chciałbym żeby się znalazł bat na takich gagatków,
>z drugiej strony, wolałbym kiedyś nie pójść siedzieć tylko dlatego że coś
>co zrobiłem *wyglądało jakbym chciał* kogoś oszukać.
>Wolę żeby to jeszcze trzeba było udowodnić.
   Niezaprzeczalnie.
   Ale kryterium "zamiaru" jak widać nie jest dobre. Nie, nie znam innego :>

Wydaje mi się że jakby było kryterium skutku, a jednocześnie kara by była niedotkliwa: tj nie więzienie a kara finansowa zależna od ilości "ofiar", to by mogło być ok.

Powiedzmy w zbliżonej sprawie akwizytorów Tele2 niegdyś podających się za monterów Telekomunikacji. Na chłopski rozum oszustwo aż wołało o pomstę do nieba, a jakoś nie przypominam sobie doniesień że kogoś skazali za oszustwo.

Gdyby był jakiś automat, który by powodował że jeżeli powyżej X osób zgłasza że umowa którą podpisało była naprawdę o czymś innym niż sądziło że podpisuje, to Tele2 musi wpłacić kwotę X*Y na rzecz podmiotów prowadzących kampanię uświadamiania ludziom konieczność czytania umowy przed podpisaniem ...

p. m.

Data: 2015-03-19 19:33:46
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 19.03.2015 o 10:36, m pisze:
W dniu 19.03.2015 o 09:14, Gotfryd Smolik news pisze:
>Wiesz, z jednej strony chciałbym żeby się znalazł bat na takich
gagatków,
>z drugiej strony, wolałbym kiedyś nie pójść siedzieć tylko dlatego
że coś
>co zrobiłem *wyglądało jakbym chciał* kogoś oszukać.
>Wolę żeby to jeszcze trzeba było udowodnić.
   Niezaprzeczalnie.
   Ale kryterium "zamiaru" jak widać nie jest dobre. Nie, nie znam
innego :>

Wydaje mi się że jakby było kryterium skutku,

No ale jaki jest skutek zapisania się przedsiębiorcy do rejestru? Przecie nie negatywny. Zapisał się, bo chciał. Ja też do niejednego rejestru się zapisałem w życiu.

Gdyby był jakiś automat, który by powodował że jeżeli powyżej X osób
zgłasza że umowa którą podpisało była naprawdę o czymś innym niż sądziło
że podpisuje, to Tele2 musi wpłacić kwotę X*Y na rzecz podmiotów
prowadzących kampanię uświadamiania ludziom konieczność czytania umowy
przed podpisaniem ...

No i lemingi od kredytów frankowych by wszystkie się zgłosiły :)

Data: 2015-03-19 09:46:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Założenie działalności
On Tue, 17 Mar 2015, Budzik wrote:

Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale co mają zrobić?
Myśleć za przedsiębiorcę?

To co zwykle robi sie z oszustwami - złapać, ukarać...

  Ale wersje "zrobienia" są dwie.
  Jedna, prostsza, to dodatkowy przepis :P
+++ tym którym mało przepisów +++
  Umowy o wpis do rejestrów są skuteczne dopiero wtedy, kiedy
wpisujący podpisze odrębne zastrzeżenie o treści:

- wpis do rejestru jest nieobowiązkowy i nie jest wymagany
   żadnymi przepisami prawa

1. Treść zastrzeżenia nie może być modyfikowana, dołączana
do innej treści, w szczególności nie może stanowić ciągłej
treści z innymi elementami dokumentu.
  Podpis musi jednoznacznie odnosić się do zastrzeżenia.
2. W postaci elektronicznej akceptacja zastrzeżenia musi być
przeprowadzona odrębnie w sposób identyczny jak treść
podstaowa, w tym poprzez odrębny e-mail, odrębne wpisanie
danych identyfikacyjnych na stronie www lub każde inne
działanie wymagane do akceptacji i uwierzytelnienia treści
umowy. Zastrzeżenie p.1 stosuje się odpowiednio
-- - chyba starczy -- -


  Jest wersja druga, czyli "ogólna".

  Problem jest taki, że zacząć trzeba by ze zmianą być może zarówno
definicji jak i podejścia do "oszustwa" (nie rozumianego jako
oszustwo w rozumieniu polskich przepisów).
  Być może z pominięciem strony karnej, ale dotyczącej skutków
cywilnoprawnych (jak poprzednio).

  Przypomnę przedyskutowany kiedyś (chyba na tej grupie) przypadek
sprawy w niemieckim sądzie pracy - polski pracownik (najwyraźniej
naumiany "polskich kryteriów"), kiedy dostał wypowiedzenie umowy
o pracę, umowy "czarno na białym", pozwał pracodawcę, który
wg umowy miał obowiązek podwyższyć mu wynagrodzenie po jakimś
tam okresie początkowym, o różnicę w wynagrodzeniu.
  Wyrok?
- wyrównanie nie przysługuje, bo przyjąć należy, że pracownik CELOWO
nie upominał się o podwyżkę.

  Nie wiem jak oni tam mają literalnie to zapisane w prawie, ale
trzeba mieć świadomość, że również w sprawie "listów do przedsiębiorcy"
można będzie oczekiwać innego hm... "podejścia prawnego", jeśli
przepisy ogólne zmienią się tak, że również przywołana sprawa
w sądzie pracy skończy się jak wyżej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-03-24 21:55:12
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...

  Jest wersja druga, czyli "ogólna".

Jak instytucje rzadowe to zrobią - ma w sumie dla mnie drugorzedne znaczenie (byle nie wylali dziecka z kąpielą) - oczekuje rezultatów a nei gledzenia, dlaczego sie nie da.

Data: 2015-03-16 22:49:51
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Założenie działalności
W dniu 16.03.2015 o 21:59, Budzik pisze:
Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez internet...

To wszystko i tak jest pikuś, Pan Pikuś. Ile razy w życiu zakładasz DG? Ja 2! Raz SC, a potem w 2005 DG OF. I jakoś nie czuję problemu, że trzeba by iść po Regon. Wolałbym za to nie musieć np. płacić za nowe blachy do samochodu tylko dlatego, że zmieniłem miejsce zamieszkania. Jak im do czegokolwiek do statystyk potrzeba wiedzieć gdzie mieszkam, to mogę zgłosić, a oni sobie przypiszą, że numer SGL już teraz jest w SZ. I już. Jakoś US mógł mój NIP przenieść z SGL na SZ bez zmiany NIP-u. A tu za prawko płacić, za tablice płacić... Za karę za przeprowadzkę.

Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli
przychodzącą pocztę:
- oferty chyba 5 biur rachunkowych
i tutaj gwóźdź programu:
- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.
Nasze nieudolne panstwo nadal nie potrafi sobie poradzić z tym gównem...

Ale co Państwo ma do ofert od prywatnych przedsiębiorców. Ma zakazać ofert? Działalność biur jest legalna. Działalność rejestru także, choć sposób formułowania pism jest owszem, wredny.

Data: 2015-03-16 23:59:52
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek niechce@spamu.pl ...

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet...

To wszystko i tak jest pikuś, Pan Pikuś. Ile razy w życiu zakładasz
DG? Ja 2! Raz SC, a potem w 2005 DG OF. I jakoś nie czuję problemu, że
trzeba by iść po Regon.

Niby tak. Ale ja jestem zdania, ze kazda jedna czynnosc urzedowa mniej to lepiej, zwałszcza, ze nie do koncau miem pojąc to rozdrobnienie, ze tu działanosc a tu regon. Wiec chwale połaczenie.

Wolałbym za to nie musieć np. płacić za nowe blachy do samochodu tylko dlatego, że zmieniłem miejsce zamieszkania.

Oczywiscie.
Własnie o to chodzi, ze nie ma co umniejszac rangi takich małych dokuczliwości bo potem urzednik tez tak powie, ze przeciez to sporadycznie, ze tanio i po co zmieniac jak działa...

Jak im do czegokolwiek do statystyk potrzeba wiedzieć gdzie mieszkam,
to mogę zgłosić, a oni sobie przypiszą, że numer SGL już teraz jest w
SZ. I już. Jakoś US mógł mój NIP przenieść z SGL na SZ bez zmiany
NIP-u. A tu za prawko płacić, za tablice płacić... Za karę za
przeprowadzkę.
Było nie informowac :)
 
Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli
przychodzącą pocztę:
- oferty chyba 5 biur rachunkowych
i tutaj gwóźdź programu:
- wpis do jakiegos rejestru za 195zł.
Nasze nieudolne panstwo nadal nie potrafi sobie poradzić z tym
gównem...

Ale co Państwo ma do ofert od prywatnych przedsiębiorców. Ma zakazać ofert? Działalność biur jest legalna. Działalność rejestru także, choć
sposób formułowania pism jest owszem, wredny.

Nie jest wredny. Moim zdaniem jest oszustwem. Podszywanie sie pod urzad, sposób sformułowania sugerujących obowiązkowośc wpisu... Moje poczucie uczciwości mówi mi: oszust!

Data: 2015-03-17 08:30:18
Autor: m
Założenie działalności
W dniu 17.03.2015 o 00:59, Budzik pisze:
Użytkownik Przemysław Adam Śmiejekniechce@spamu.pl  ...

>>Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.
>>
>>Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
>>Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
>>Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:
>>
>>nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
>>internet...
>
>To wszystko i tak jest pikuś, Pan Pikuś. Ile razy w życiu zakładasz
>DG? Ja 2! Raz SC, a potem w 2005 DG OF. I jakoś nie czuję problemu, że
>trzeba by iść po Regon.
Niby tak. Ale ja jestem zdania, ze kazda jedna czynnosc urzedowa mniej to
lepiej, zwałszcza, ze nie do koncau miem pojąc to rozdrobnienie, ze tu
działanosc a tu regon. Wiec chwale połaczenie.


Pamiętam że w 2004 roku zarejestrowałem DG w chwilę moment, być może dlatego że WUS był tuż obok US i UM i wydawał regon w ciągu 15 minut. Podobno pogorszyło się po wprowadzeniu jednego okienka.

Poza tym, kurcze, to nie problemy z zarejestrowaniem działalności są problemem dla początkujących nanoprzedsiębiorców, tylko wysokość ZUSu i to że nie jest procentem dochodu a jest koszmarnie wysokim ryczałtem.

p . m.

Data: 2015-03-17 09:55:24
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik m mvoicem@gmail.com ...

>>Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma
>>spostrzezeniami. >>
>>Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
>>Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
>>Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:
>>
>>nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
>>internet...
>
>To wszystko i tak jest pikuś, Pan Pikuś. Ile razy w życiu zakładasz
>DG? Ja 2! Raz SC, a potem w 2005 DG OF. I jakoś nie czuję problemu,
>że trzeba by iść po Regon.
Niby tak. Ale ja jestem zdania, ze kazda jedna czynnosc urzedowa
mniej to lepiej, zwałszcza, ze nie do koncau miem pojąc to
rozdrobnienie, ze tu działanosc a tu regon. Wiec chwale połaczenie.

Pamiętam że w 2004 roku zarejestrowałem DG w chwilę moment, być może dlatego że WUS był tuż obok US i UM i wydawał regon w ciągu 15 minut. Podobno pogorszyło się po wprowadzeniu jednego okienka.

Nie, nie pogorszyło sie.
Moim zdaniem zbyt mało się polepszyło.

Poza tym, kurcze, to nie problemy z zarejestrowaniem działalności są problemem dla początkujących nanoprzedsiębiorców, tylko wysokość ZUSu
i to że nie jest procentem dochodu a jest koszmarnie wysokim
ryczałtem.

A to jest inna sprawa ze to nie jest główny problem - zgoda.

Data: 2015-03-18 11:02:33
Autor: noname
Założenie działalności
Dnia 2015-03-16, o godz. 22:49:51
Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> napisał(a):



To wszystko i tak jest pikuś, Pan Pikuś. Ile razy w życiu zakładasz
DG? Ja 2! Raz SC, a potem w 2005 DG OF. I jakoś nie czuję problemu,
że trzeba by iść po Regon. Wolałbym za to nie musieć np. płacić za
nowe blachy do samochodu tylko dlatego, że zmieniłem miejsce
zamieszkania. Jak im do czegokolwiek do statystyk potrzeba wiedzieć
gdzie mieszkam, to mogę zgłosić, a oni sobie przypiszą, że numer SGL
już teraz jest w SZ. I już. Jakoś US mógł mój NIP przenieść z SGL na
SZ bez zmiany NIP-u. A tu za prawko płacić, za tablice płacić... Za
karę za przeprowadzkę.

To chyba taki anachronizm po czasach bez komputerĂłw. Teraz mamy XXI w.
i wystarczy klepnąć w klawiaturę. Tylko 'reforma' jakaś tam była
(tablice), ale takiego co by zlikwidował wpływy i zatrudnienie z tego
tytułu nie ma. Co jest oczywiste z poziomu obecnej (starej-nowej)
władzy. ("Dżilas pokazuje, że brak procedur demokratycznych owocuje
powstaniem zaleĹźnej tylko od najwyĹźszego kierownictwa ogromnej warstwy
powiązanych ze sobą biurokratów." P.S. <Wojna światów>)

 W Anglii to przecieĹź funkcjonuje, choć znowu dziwi (w UK), Ĺźe
nie można pożyczyć (bez duużo wyższych stawek w uproszczeniu) samochodu
sąsiadowi.

Data: 2015-03-17 17:58:06
Autor: W
Założenie działalności
Budzik wystukał, co następuje:

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet... Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

A ja się zastanawiam na jakiej podstawie. Bo toć wydawało mi się, że od bodajże 2012 to, że dane w CEIDG są publiczne nijak nie implikuje możliwości sra*nia reklamami :/

Data: 2015-03-17 22:59:53
Autor: Budzik
Założenie działalności
Użytkownik W wu@wu.pl ...

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet... Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

A ja się zastanawiam na jakiej podstawie. Bo toć wydawało mi się, że
od bodajże 2012 to, że dane w CEIDG są publiczne nijak nie implikuje
możliwości sra*nia reklamami :/

A nie wiem - mówie jak jest :)

Data: 2015-03-19 12:03:30
Autor: W
Założenie działalności
Budzik wystukał, co następuje:

Użytkownik W wu@wu.pl ...

Akurat zakładał znajomy wiec podzielę się kilkoma spostrzezeniami.

Niby jest łatwiej, bo po regon nie trzeba juz biegac.
Niby łatwiej bo w US za VAT juz nie płacimy 152zł.
Niby łatwiej bo w ZUSie jakoś przyjaźnie ale:

nadal trzeba latac w trzy miejsca, nadal nie mozna załżyc przez
internet... Ale najciekawsze rzeczy dzieją się kila dni później. A mam na mysli przychodzącą pocztę:

- oferty chyba 5 biur rachunkowych

A ja się zastanawiam na jakiej podstawie. Bo toć wydawało mi się, że
od bodajże 2012 to, że dane w CEIDG są publiczne nijak nie implikuje
możliwości sra*nia reklamami :/

A nie wiem - mówie jak jest :)

Hm, no właśnie wydawało mi się, że jest lepiej, bo nie nękali i faktycznie chyba tak powinno być: http://www.giodo.gov.pl/560/id_art/4474/j/pl/

Ale niedawno dostałem z jednego pseudo-biura reklamówkę więc mam trochę zgrzyt...

Założenie działalności

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona