Data: 2009-09-02 10:34:25 | |
Autor: Krzysiek Niemkiewicz | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Kolega/żanka Artur(m) napisał/a:
Czy do kó**wy nędzy nie przestaną dawać praw jady bezmózgowcom? Tu bezmózg na pasach http://www.fishki.net/comment.php?id=56806 -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! |
|
Data: 2009-09-02 10:54:25 | |
Autor: LA | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <kn(usun_to)@post.pl> napisał w wiadomości news:4a9e2e15$1news.home.net.pl... Kolega/żanka Artur(m) napisał/a: A dlaczego miśki to olały, jakoś nie zaważyłem że gonili tego debila |
|
Data: 2009-09-02 02:13:29 | |
Autor: Luca | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
On 2 Wrz, 10:54, "LA" <m...@interia.pl> wrote:
Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <kn(usun_to)@post.pl> napisał w wiadomościnews:4a9e2e15$1news.home.net.pl... Bo to nie nagranie z miskowozu, tylko raczej z autobusu ;-) Chcial sobie szofer popatrzec na spodniczki i stworzyl zagrozenie (zupelnie zreszta niepotrzebne, laski spokojnie czekaly przed pasami, az przejedzie). A wystarczylo zerknac rowniez w lusterko (a nie tylko na dupenki), zobaczyc bezmozga na pasie obok i nie zatrzymywac sie ... a niewiele brakowalo :( Ot, typowy brak myslenia (po obu stronach) za kolkiem. Z tym, ze po stronie osobowki troszke wiekszy... Z tego tez wzgledu widzac pieszego *przy* zebrze (zwlaszcza na drodze 2+ pasow ruchu) nie jestem nadgorliwy i pozwalam poczekac mu na dziure umozliwiajaca spokojne i *bezpieczne* przejscie na druga strone. Pzdr L PS Zamiast miskow nieco dalej widac, ze pierwsza osobowka zostala przyblokowana przez druga (ta, ktora smignela po przejsciu dziewczyn) i jakas tam dyskusja rozgorzala ... of korse kierowca autobusu olal sprawe i pojechal dalej ;-) |
|
Data: 2009-09-02 11:19:32 | |
Autor: Michas | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
> Tu bezmózg na pasach Pisząc bezmózg masz na mysli te kobiety które wbiegają na pasy wprost przed samochód który to filmuje? |
|
Data: 2009-09-02 10:43:27 | |
Autor: slaweks | |
ĹťaĹujÄ Ĺźe nie mogÄ byÄ ORMOWCEM | |
On 2 Wrz, 11:19, "Michas" <nastra...@gmail.com> wrote:
> > Tu bezmĂłzg na pasach obejrzyj - bo chyba nie oglÄ daĹeĹ a piszesz. |
|
Data: 2009-09-02 12:07:13 | |
Autor: WIHEDCNF | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Michas" Pisząc bezmózg masz na mysli te kobiety które wbiegają na pasy wprost przed samochód który to filmuje? Ciekawie piszesz o bezmózgach, w Niemczech wystarczy, że zatrzymasz się w pobliżu pasów i wszystkie autka się grzecznie zatrzymują u nas jest dokładnie odwrotnie czyli pieszy grzecznie czeka, aż wszystkie bezmózgi przelecą po dwóch pasach w swych ryczących potworach, nawet jak jeden na pierwszym pasie ma mózg i się zatrzyma, to drugim pasem i tak przeleci jeszcze z 5 mózgu pozbawionych. |
|
Data: 2009-09-02 12:14:46 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "WIHEDCNF" <23pr@hwdp.nl> napisał w wiadomości news:h7lg4c$6t9$1mx1.internetia.pl...
Bo są inne przepisy. Tak ciężko to pojąć? Lepiej powtarzać brednie w kółko? |
|
Data: 2009-09-02 13:34:33 | |
Autor: Artur Czeczko | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Cavallino pisze:
Konwencja Wiedeńska, która - zgodnie z opinią Komisji Analiz Sejmowych - ma wyższy priorytet, niż PoRD, obowiązuje w obu tych krajach. I zgodne z nią jest zachowanie kierowców niemieckich, nie polskich. Pozdrawiam, Artur |
|
Data: 2009-09-02 21:40:27 | |
Autor: cztery | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Konwencja Wiedeńska, która - zgodnie z opinią Komisji Analiz Sejmowych Ale konwencja wiedenska nie reguluje PIERWSZENSTWA przy zblizaniu sie do przejscia. W Niemczech pierwszenstwo ma osoba zblizajaca sie do przejscia dla pieszych jakiej zachowanie wskazuje na zamiar przekroczenia jezdni. W Polsce osoba bedaca juz na przejsciu. W Niemczech oznakowanych przejsc jest 3-4 krotnie mniej niz w Polsce. Przy przekraczaniu niewielkiej miejscowosci przejscia sa nie czesciej jak co 1000m. W Polsce praktycznie przy kazdym generatorze i celu ruchu pieszego. Jesli w Polsce nauczymy sie przekraczac jezdnie w miejscach do tego przeznaczonych a najwazniejszym w lokalizacji "zebr" na wsiach nei bedzie proboszcz i wlasciciel sklepu z winem to pewno dojrzejemy do zapisow w PORD takich jak w Niemczech. |
|
Data: 2009-09-02 14:29:29 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 12:14:46 +0200, Cavallino napisał(a):
Ciekawie piszesz o bezmózgach, w Niemczech wystarczy, że zatrzymasz się w pobliżu pasów i wszystkie autka się grzecznie zatrzymują u nas jest dokładnie odwrotnie To w Polsce można wyprzedzać na przejściach dla pieszych? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-09-02 14:52:33 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1xwzugr6330o7$.1aohuqewcdghq.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 2 Sep 2009 12:14:46 +0200, Cavallino napisał(a): A gdzie w powyższym cytacie widzisz coś o wyprzedzaniu? W Polsce można po prostu jechać dopóki pieszy nie wszedł na przejście - on musi czekać bo NIE MA pierwszeństwa. |
|
Data: 2009-09-02 06:01:32 | |
Autor: badzio | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
On 2 Wrz, 14:52, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pber...@polbox.com> napisał w wiadomościnews:1xwzugr6330o7$.1aohuqewcdghq.dlg40tude.net... Gdyby w Polsce byly przepisy takie jak na tzw 'zachodzie' - niemcy czy skandynawia, to nie mowilbys 'nie beda (p)oslowie mi mowic kiedy musze wpuscic pieszego na przejscie, nie beda (p)oslowie nakazywac mi zatrzymywanie sie co kilkaset metrow [bo przejscia w centrach miast sa raczej czesto rozmieszczone]'? Przeciez zatrzymywanie sie przy kazdym przejsciu dla pieszych, gdy tylko pieszy sie do niego zblizy (a tak to wyglada w praktyce np w takiej norwegii) spowalnia ruch i wydluza podroz podobnie jak ograniczenia :P |
|
Data: 2009-09-02 15:21:34 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com> napisał w wiadomości news:
W Polsce można po prostu jechać dopóki pieszy nie wszedł na przejście - on Gdyby w Polsce byly przepisy takie jak na tzw 'zachodzie' - niemcy czy Nie wydziwiaj. Takich przepisów u nas nie ma i bardzo dobrze. Pieszemu się zatrzymać łatwiej niż samochodowi, więc niech stoi i czeka. Albo naciska swój zarząd dróg na wybudowanie kładki. Na tej samej zasadzie pociąg nie ustępuje samochodom, tylko odwrotnie. Przeciez zatrzymywanie sie przy kazdym Dokładnie tak. Nie musimy ślepo małpować każdego rozwiązania z Zachodu. Niektóre u nas przyniosłyby więcej szkody niż pożytku (więce wypadków, gdyby pieszych zwolnić z zakazu włażenia pod samochód, więcej zużytego paliwa itd). Na Zachodzie są inne realia, bo są w innym miejscu z siecią dróg, ruch kołowy rzadziej styka się z pieszym. Np. jeśli chodzi o ruch tranzytowy. |
|
Data: 2009-09-02 07:01:15 | |
Autor: badzio | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
On 2 Wrz, 15:21, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "badzio" <bad...@gmail.com> napisał w wiadomości news: Nie widziwiam. Sam uzyles argumentu o przepisach panujacych w niemcowni. Takich przepisów u nas nie ma i bardzo dobrze. Nie do konca sie zgodze :) Nie musimy ślepo małpować każdego rozwiązania z Zachodu. Hmm... z mojego rozeznania wynika ze zatrzymywanie sie samochodow w momencie gdy pieszy tylko zblizy sie do przejscia nie powoduje zwiekszenia ilosci wypadkow. Malo tego - nawet Polacy w Norwegii potrafili to robic. Ale to juz dawno zauwazono ze Polak za granica potrafi przestrzegac ograniczen predkosci i przychodzic trzezwy do pracy ;) Ba, nawet uczy sie parkowac poprawnie i nie zastawiac bram/ wjazdow Na Zachodzie są inne realia, bo są w innym miejscu z siecią dróg, ruch Na trasach pozamiejskich nie widzialem ludzi, probujacych wejsc pod reozpedzony samochod. Podobnie jak na 3pasmowkach w miescie . Fakt - kladki i przejscia podziemne sa tam czesciej spotykane niz w polsce. Ale np na 'normalnych' jednopasmowych drogach samochody sie zatrzymywaly nawet jesli pieszy probnowal przejsc przez jezdnie poza przejsciem. I nie bylo zadnego trabienia, wyzywania itp. I ludzie jakos tam zyja, dluzej niz w Polsce, sa tez zdrowsi. Do tego bogatsi ;) Mimo ze traca czas na przepuszczanie pieszych, na przestrzeganie ograniczen a ponoc czas to pieniadz ;P To raczej kwestia mentalnosci oraz nieuchronnosci i wysokosci kary. |
|
Data: 2009-09-02 16:14:02 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com> napisał w wiadomości news:
Nie widziwiam. Sam uzyles argumentu o przepisach panujacych w Nie. O przepisach panujących w Polsce. Takich przepisów u nas nie ma i bardzo dobrze. Nie do konca sie zgodze :) Nie musisz, Ale fakt pozostaje faktem. Hmm... z mojego rozeznania wynika ze zatrzymywanie sie samochodow w To nie chodzi o zatrzymywanie się samochodów, tylko o niezatrzymywanie się pieszych. Wiesz jaką drogę hamowania ma samochód na śliskim? A jaką pieszy wchodzący na przejście? Już to samo świadczy o tym, że przerzucanie obowiązków pieszych na kierowców mija się z celem. Malo tego - nawet Polacy w Norwegii potrafili to robic. Zupełnie nie o to chodzi. Największym zagrożeniem dla pieszego jest sam pieszy. Przypadki, gdy samochód wjedzie na chodnik i tam wyrządzi krzywdę pieszemu są bardzo rzadkie. Na Zachodzie są inne realia, bo są w innym miejscu z siecią dróg, ruch Na trasach pozamiejskich nie widzialem ludzi, probujacych wejsc pod Z prostej przyczyny - bo tam razdko maluje się zebry na krajówkach. W Polsce - nagminne. Ale teoretycznie - wolni im. Więc Polak by wlazł. I trzeba mu tego zakazać. Ale np na 'normalnych' jednopasmowych drogach samochody sie Bo mają taki obowiązek. A u nas NIE MAJĄ. Długo Ci to trzeba tłumaczyć aż pojmiesz? To tak, jakbyś się dziwił, że ludziska zatrzymują się przed przejazdem kolejowym ze znakiem STOP, a niekoniecznie się zatrzymują gdy jadą główną drogą, a ktoś się zbliża z podporządkowanej. I nie bylo zadnego trabienia, wyzywania itp. I ludzie jakos tam zyja, dluzej niz w Polsce, sa tez zdrowsi. Do tego bogatsi ;) Mimo ze traca czas na przepuszczanie pieszych, na przestrzeganie ograniczen a ponoc czas to pieniadz ;P Bo odbiją sobie na autostradzie. Dokładnie tak samo większość Polaków zachowuje się za granicą, jak jedziesz 500 km przez 5 godzin, to Ci nie robi, jeśli na ostatnich kilku km kilka razy się zatrzymasz, nie wpłynie to drastycznie na czad podróży. |
|
Data: 2009-09-03 13:36:26 | |
Autor: neelix | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:h7lrgv$q4q$1news.onet.pl... Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com> napisał w wiadomości news: No i te ponad tonę trzeba potem ruszyć z miejsca, a to nie odbywa się za darmo i bezboleśnie. Na tej samej zasadzie pociąg nie ustępuje samochodom, tylko odwrotnie. I często tramwaj też nie musi. Przeciez zatrzymywanie sie przy kazdymDokładnie tak. Dowodem są swiatła w dzień - rodem ze skandynawii. To był koronny argument, że tam tak jeżdżą. neelix |
|
Data: 2009-09-02 21:42:09 | |
Autor: cztery | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Gdyby w Polsce byly przepisy takie jak na tzw 'zachodzie' Ale nie sa glownie z uwagi na ilosc przejsc dla pieszych. Srednio liczac w Niemczech jest 3-4 x mniej przejsc w miejscowosciach przez ktore przechodza drogi tranzytowe niz w Polsce. |
|
Data: 2009-09-02 15:03:39 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 14:52:33 +0200, Cavallino napisał(a):
Ciekawie piszesz o bezmózgach, w Niemczech wystarczy, że zatrzymasz się w No to co robisz jak samochód przed Tobą zatrzymuje się przed przejściem? Teleportujesz, czy raczej wyprzedzasz go? Bo zatrzymanie wykluczasz. W przypadku samochodu z przeciwka jest też prosto: jak on się zatrzyma, to piesi nie mogą wtargnąć Ci na przejście, bo najpierw muszą pokonać szerokość pasa dla kierunku przeciwnego - a wtedy już mają pierwszeństwo. Czyli jak się jedno auto przed przejściem zatrzyma, to wszytkie za nim przed nim też powinny. Nie tylko w Niemczech, UK, czy Szwecji: w Bolanda też. Nawet Cavallino! -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-09-02 15:26:22 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1tdjsq51v5vpl.1kfv8woep4vc0.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 2 Sep 2009 14:52:33 +0200, Cavallino napisał(a): A gdzie w powyższym cytacie widzisz coś o mnie? Albo o związku wyprzedzania z prawem do włażenia pieszego na psay przed jadący samochód? Uparcie próbujesz nawijać o czymś innym niż to na co ja odpowiadałem. Ale jeśli nawet - samochód na drugim pasie ruchu niekoniecznie dokonuje manewru wyprzedzania, gdy jedzie szybciej niż auto obok. W przypadku samochodu z przeciwka jest też prosto: jak on się zatrzyma, to Zgadza się. Czyli jak się jedno auto przed przejściem zatrzyma, to wszytkie za nim Niekoniecznie. Konwencja jakaś tam, chyba wiedeńska się kłania. Choć oczywiście zdecydowanie tak byłoby bezpieczniej, za to zdecydowanie mądrzej aby nikt się nie bawił w uprzejmości na siłę i nie stawał bez wyraźnego powodu. |
|
Data: 2009-09-03 13:32:11 | |
Autor: neelix | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1xwzugr6330o7$.1aohuqewcdghq.dlg40tude.net... Dnia Wed, 2 Sep 2009 12:14:46 +0200, Cavallino napisał(a): Można. neelix |
|
Data: 2009-09-02 14:49:54 | |
Autor: WIHEDCNF | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Cavallino" Bo są inne przepisy. Prosiłem o PLONKA, tak trudno Ci się zdecydować? |
|
Data: 2009-09-02 14:53:31 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "WIHEDCNF" <23pr@hwdp.nl> napisał w wiadomości news:h7lpld$d0a$1mx1.internetia.pl...
A te to się akurat dostaje za coś innego niż brak znajomości przepisów i to ja o tym decyduję. |
|
Data: 2009-09-02 15:07:14 | |
Autor: WIHEDCNF | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Cavallino" Prosiłem o PLONKA, tak trudno Ci się zdecydować? Jeśli napiszę, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem (czyli jesteś matołem) to już wystarczy? |
|
Data: 2009-09-02 15:26:58 | |
Autor: Cavallino | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "WIHEDCNF" <23pr@hwdp.nl> napisał w wiadomości news:h7lqlt$8s3$1mx1.internetia.pl...
Jak będzie wystarczało to się dowiesz. Nie ukrywam tego faktu, za co niektórzy mają do mnie pretensje. |
|
Data: 2009-09-02 13:35:12 | |
Autor: Michas | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Pisząc bezmózg masz na mysli te kobiety które wbiegają na pasy wprost ... ale w Polsce pieszy ma obowiązek upewnić się czy nic nie jedzie zanim wkroczy na pasy. Obowiązek. Wbieganie na pasy prosto przed jadący samochód jest dla mnie objawem braku mózgu - a przecież nie trzeba mieć go wiele żeby sobie wyobrazić możliwe skutki.. |
|
Data: 2009-09-02 13:51:06 | |
Autor: Artur Czeczko | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Michas pisze:
Nie wolno wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd. Pojazd na skrajnym pasie zatrzymał się, więc tu warunek był zachowany. Pojazd na drugim pasie, w chwili wkraczania pieszego na jezdnię, był jeszcze daleko, więc też nie było bezpośredniego wkroczenia. Rozumiem, że można się zastanawiać, czy to było rozsądne tak iść bez upewnienia się, czy coś nie wyjedzie zza autobusu, no ale bez przesady, z całą pewnością jedyną osobą, która złamała jakikolwiek przepis, był kierowca tego samochodu osobowego. Trochę na zasadzie, że winien gwałtu jest gwałciciel, a nie zgwałcona dziewczyna, bo założyła trochę krótszą spódnicę. Choć rozsądek (ale nie prawo) podpowiada, że w pewnych okolicznościach nie należy przebywać w zbyt prowokującym stroju. Pozdrawiam, Artur |
|
Data: 2009-09-03 13:41:11 | |
Autor: neelix | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Michas" <nastraty1@gmail.com> napisał w wiadomości news:h7ll9l$5kn$1news.onet.pl...
A wjeżdżanie na rowerze? To jakaś plaga. Nawet matki z dziećmi wjeżdżają. neelix |
|
Data: 2009-09-02 13:30:43 | |
Autor: GK | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Michas pisze:
Pisząc bezmózg masz na mysli te kobiety które wbiegają na pasy wprost przed samochód który to filmuje? Sam jesteś bezmóg! Nie wbiegają tylko wchodzą przed zatrzymującym się autobusem. I takie mają prawo, a ty masz OBOWIĄZEK zatrzymać się, a wcześniej zachować SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ przy zbliżaniu się do przejścia, nie mówiąc już o prędkości jazdy zgodnej z przepisami. I to tyle. Skoro autobus mógł się zatrzymać do kierowca osobówki miał taki OBOWIĄZEK. A poza tym bezpośrednio przed przejściem NIE WOLNO wyprzedzać innych pojazdów. Zanim zaczniesz pisać swoje debilizmy poczytaj PORD. |
|
Data: 2009-09-02 13:47:01 | |
Autor: Michas | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Sam jesteś bezmóg! Nie wbiegają tylko wchodzą przed zatrzymującym się autobusem. I takie mają prawo, a ty masz OBOWIĄZEK zatrzymać się, a A, to bardzo przepraszam. Widocznie ja widziałem inny filmik. Na moim pojazd z kamerą wcale sie nie zatrzymywał. I nie ma żadnego obowiązku zatrzymywać się przed przejściem dla pieszych jesli pieszych na nim jeszcze nie ma, natomiast pieszy nie może wtargnąc na jezdnie przed nadjeżdżający pojazd. Choćbys nie wiem jak się wytężał i wyzywał.. Oczywiście zachowanie kierowcy który potrącił kobiete jest karygodne, jednak bezmózgich pieszych widzę chyba równie często jak kierowców. M. |
|
Data: 2009-09-02 14:09:26 | |
Autor: LEPEK | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Michas pisze:
A, to bardzo przepraszam. Widocznie ja widziałem inny filmik. Na moim pojazd z kamerą wcale sie nie zatrzymywał. No, to mamy inne internety widocznie. Bo w momencie, kiedy czarny samochód na lewym pasie jest jeszcze na pasach, to autobus już zwalnia wyraźnie (najpewniej, aby się zatrzymać w celu przepuszczenia pieszych). I nie ma żadnego obowiązku zatrzymywać się przed przejściem dla pieszych jesli pieszych na nim jeszcze nie ma, natomiast pieszy nie może wtargnąc na jezdnie przed nadjeżdżający pojazd. Choćbys nie wiem jak się wytężał i wyzywał.. Obowiązku nie ma, ale ułatwia to życie pieszym. Zwykle. Tu piesze nie "wtargały" przed jadący pojazd, tylko weszły na przejście w taki sposób, że (i tak już zwalniający autobus) zatrzymał się bez gwałtownego hamowania i powodowania zagrożenia. A będąc już na przejściu mają pierwszeństwo i już żaden przepis nie działa na ich niekorzyść - natomiast czerwone Clio ma pełno obowiązków przed i na przejściu. I jego zachowanie jest nie tyle karygodne, co niebezpieczne i było to złamanie kilku przepisów. Oczywiście zachowanie kierowcy który potrącił kobiete jest karygodne, jednak bezmózgich pieszych widzę chyba równie często jak kierowców. Może nie było to zbyt roztropne wychodzić zza autobusu nie widząc, czy coś nie wyskoczy, ale w taki sposób dojdziemy do absurdu z kawału, gdzie facet jeździł tylko na czerwonym, a nie na zielonym, bo "a jak mi szwagier wyskoczy?". Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2009-09-02 14:32:25 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 11:19:32 +0200, Michas napisał(a):
Pisząc bezmózg masz na mysli te kobiety które wbiegają na pasy wprost przed samochód który to filmuje? Wyprzedzanie na przejściu raz, nieustąpienie pieszym na przejściu dwa, ucieczka z miejsca kolizji trzy. No to ten kierowca osobówki jest mistrzem intelektu. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-09-02 14:47:36 | |
Autor: robal | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Przemysław Bernat <pbernat@polbox.com> popełnił(a):
Wyprzedzanie na przejściu raz, nieustąpienie pieszym na przejściu dwa, No, wreszcie ktoś w tym wątku napisał o wyprzedzaniu na przejściu :) -- Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org |
|
Data: 2009-09-02 17:56:22 | |
Autor: 'Tom N' | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
robal w <news:h7lpo2$bio$1atlantis.news.neostrada.pl>:
Przemysław Bernat <pbernat@polbox.com> popełnił(a): Wyprzedzanie na przejściu raz, nieustąpienie pieszym na przejściu dwa, No, wreszcie ktoś w tym wątku napisał o wyprzedzaniu na przejściu :) Nie było tam wyprzedzania _na przejściu_ -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-09-02 18:11:38 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 17:56:22 +0200, 'Tom N' napisał(a):
Nie było tam wyprzedzania _na przejściu_ No to poczytaj sobie: Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. .... 3. Kierującemu pojazdem zabrania się: 1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany; 2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu; 3. jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych. Spokojnie mamy tu złamany paragraf 1 3 p.1. Dodaj do tego potrącenie pieszego i ucieczkę i mamy materiał na utratę prawa jazdy. Jeżeli masz pomysł, by tym dziewczynom przypisać wtargnięcie, to poczytaj: Art. 14. Zabrania się: 1. wchodzenia na jezdnię: 1. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, 2. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi; Nie mogły wejść bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, bo wcześniej przeszły całą szerokość pasa ruchu, na którym był autobus z kamerą. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-09-02 18:27:48 | |
Autor: 'Tom N' | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Przemysław Bernat w <news:1nngfr8q9sbn1$.1bmsanfbsfjdq$.dlg40tude.net>:
Dnia Wed, 2 Sep 2009 17:56:22 +0200, 'Tom N' napisał(a): Nie było tam wyprzedzania _na przejściu_ No to poczytaj sobie: Ale co mam czytać, skoro na filmie widać, że to nie było _na przejsciu_, tylko bezpośrednio przed. A sam przepis o zakazie wyprzedzania na przejściu jest wykorzystywany zbyt restrykcyjnie -- zwłaszcza przez egzaminatorów PJ. Bo jaki problem jest, gdy przejedziesz przejście szybciej niż autobus/tir, który już cały na tym przejściu jest. Albo rowerzystę, który nie zasłania przejścia i widać, że nikt nie nadchodzi nawet. Podobnie jest z przepisem o omijaniu pojazdu, który się zatrzymał, by przepuścić pieszych -- są dwa pasy w jednym kierunku, dojeżdżasz lewym, pieszy już przeszedł przez Twój pas i idzie teraz przed samochodem z prawej, w przeciwnym kierunku nikt nie idzie -- jedziesz, czy się zatrzymasz? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-09-02 18:32:55 | |
Autor: marjan | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
'Tom N' pisze:
Podobnie jest z przepisem o omijaniu pojazdu, który się zatrzymał, by Przecież zgodnie z PoRD nie masz prawa wjechać na przejście na którym jest pieszy nawet gdy nie musisz przy tym omijać innych pojazdów. Tak, to też jest chore, gdy stoisz przed przejściem, pieszy idzie z prawej, przez Twój pas przeszedł, a Ty dalej musisz stać aż obiema nogami znajdzie się na chodniku po Twojej lewej. Choć prawda jest taka że tylko eLki w ten sposób jeżdżą. -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ |
|
Data: 2009-09-02 18:36:39 | |
Autor: 'Tom N' | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
marjan w <news:h7m6nj$q5d$1inews.gazeta.pl>:
'Tom N' pisze: Podobnie jest z przepisem o omijaniu pojazdu, który się zatrzymał, by Przecież zgodnie z PoRD nie masz prawa wjechać na przejście na którym jest pieszy nawet gdy nie musisz przy tym omijać innych pojazdów. Tak, to też jest chore, gdy stoisz przed przejściem, pieszy idzie z prawej, przez Twój pas przeszedł, a Ty dalej musisz stać aż obiema nogami znajdzie się na chodniku po Twojej lewej. A o czym ja pisałem? Choć prawda jest taka że tylko eLki w ten sposób jeżdżą. No patrz... <A sam przepis o zakazie wyprzedzania na przejściu jest wykorzystywany zbyt restrykcyjnie -- zwłaszcza przez egzaminatorów PJ.> -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-09-02 19:53:05 | |
Autor: marjan | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
'Tom N' pisze:
marjan w <news:h7m6nj$q5d$1inews.gazeta.pl>: "Podobnie jest z przepisem o omijaniu pojazdu, który się zatrzymał, by przepuścić pieszych" Dalej więc pisałeś o wykroczeniu związanym z omijaniu pojazdu który zatrzymał się przed przejściem celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, a nie o wjechaniu na przejście na którym znajdują się piesi ;) Choć prawda jest taka że tylko eLki w ten sposób jeżdżą. Owszem, sporadycznie również przez Policję. Kolega raz miał pecha - trafił na misiaka w złym humorze i dostał mandat właśnie za to. Miał zielone światło, skręcił w prawo. Tam, gdy piesi przeszli z prawej na lewo przejechał przejście (piesi mieli zielone, ale nikt nie szedł w jego stronę) i jakiś sfrustrowany policmajster stojący "na czerwonym" z naprzeciwka włączył dyskotekę i go zatrzymał właśnie za to. Shit happens ;) -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ |
|
Data: 2009-09-02 20:03:22 | |
Autor: 'Tom N' | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
marjan w <news:h7mbdu$q5d$2inews.gazeta.pl>:
'Tom N' pisze:^^^^^^^^^ A o czym ja pisałem?przepuścić pieszych -- są dwa pasy w jednym kierunku, dojeżdżasz lewym,Przecież zgodnie z PoRD nie masz prawa wjechać na przejście na którym jest pieszy nawet gdy nie musisz przy tym omijać innych pojazdów. Tak, to też jest chore, gdy stoisz przed przejściem, pieszy idzie z prawej, przez Twój pas przeszedł, a Ty dalej musisz stać aż obiema nogami znajdzie się na chodniku po Twojej lewej. "Podobnie jest z przepisem o omijaniu pojazdu, który się zatrzymał, by^^^^^^^^^ przepuścić pieszych" Dalej więc pisałeś o wykroczeniu związanym z omijaniu pojazdu który zatrzymał się przed przejściem celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, a nie o wjechaniu na przejście na którym znajdują się piesi ;) Podkreśliłem Choć prawda jest taka że tylko eLki w ten sposób jeżdżą.No patrz... Owszem, sporadycznie również przez Policję. Czyli w końcu zauważyłes do czego piłem pisząc "podobnie" ? Kolega raz miał pecha - trafił na misiaka w złym humorze i dostał mandat właśnie za to. Miał zielone światło, skręcił w prawo. Tam, gdy piesi przeszli z prawej na lewo przejechał przejście (piesi mieli zielone, ale nikt nie szedł w jego stronę) i jakiś sfrustrowany policmajster stojący "na czerwonym" z naprzeciwka włączył dyskotekę i go zatrzymał właśnie za to. I co? Shit happens ;) Aha, znaczy kolega jest chicken i mandat przyjął -- całkiem niedawno było tu o strachu przed policja. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2009-09-02 20:18:26 | |
Autor: marjan | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
'Tom N' pisze:
marjan w <news:h7mbdu$q5d$2inews.gazeta.pl>: W odpowiedzi Przemkowi Bernatowi pisałeś o wyprzedzaniu pojazdu znajdującego się na przejściu (wolniej jadący autobus który już na przejściu jest), a następnie napisałeś że _podobnie_ jest z omijaniem pojazdu zatrzymującego się celem przepuszczenia pieszego. Ja na to dodałem że również podobnie sytuacja wygląda w przypadku wjazdu na przejście na którym jest pieszy. Ale z resztą.. czy to ważne kto o czym pisał? Faktem jest, że są to przepisy dość ważne w kwestii bezpieczeństwa pieszych, ale IMO nadużyciem jest karanie za łamanie tych przepisów w tak ewidentnie niegroźnych sytuacjach.
Nie pamiętam, było to już parę lat temu. Ale mandat dostał. Shit happens ;) Nie rozumiem. Kolega popełnił wykroczenie karalne mandatem. Fakt, że w sytuacji niegroźnej. Uważasz że przyjmując mandat na bezpiecznej 3-pasmówce z ograniczeniem do 50 lecąc 67 trzeba być chicken i przyjąc go ze strachu przed Policją? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ |
|
Data: 2009-09-03 13:47:58 | |
Autor: neelix | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:h7mbdu$q5d$2inews.gazeta.pl... Kolega raz miał pecha - trafił na misiaka w złym humorze i dostał mandat właśnie za to. Miał zielone światło, skręcił w prawo. Tam, gdy piesi przeszli z prawej na lewo przejechał przejście (piesi mieli zielone, ale nikt nie szedł w jego stronę) i jakiś sfrustrowany policmajster stojący "na czerwonym" z naprzeciwka włączył dyskotekę i go zatrzymał właśnie za to. Na przejściu chodzi o ustąpienie pierwszeństwa. Jeśli nie dochodzi do złamania tego przepisu to mogą w dupę pocalować. Można sie bronić i wybronić. neelix |
|
Data: 2009-09-02 13:01:40 | |
Autor: moje_przedmioty | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Użytkownik "Luca" <lpalczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:e59f6e57-9eb0-42d8-a348-57d87b0e9f0dl13g2000yqb.googlegroups.com... On 2 Wrz, 10:54, "LA" <m...@interia.pl> wrote: Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <kn(usun_to)@post.pl> napisał w wiadomościnews:4a9e2e15$1news.home.net.pl... Bo to nie nagranie z miskowozu, tylko raczej z autobusu ;-) Chcial sobie szofer popatrzec na spodniczki i stworzyl zagrozenie (zupelnie zreszta niepotrzebne, laski spokojnie czekaly przed pasami, az przejedzie). A wystarczylo zerknac rowniez w lusterko (a nie tylko na dupenki), zobaczyc bezmozga na pasie obok i nie zatrzymywac sie ... a niewiele brakowalo :( Ot, typowy brak myslenia (po obu stronach) za kolkiem. Z tym, ze po stronie osobowki troszke wiekszy... Sory ale dla mnie to Ty jesteś zwykły żeby nie rzec rewelacyjny tępol. |
|
Data: 2009-09-02 04:16:21 | |
Autor: Luca | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
On 2 Wrz, 13:01, "moje_przedmioty" <moje_przedmi...@interia.pl> wrote:
Użytkownik "Luca" <lpalczyn...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:e59f6e57-9eb0-42d8-a348-57d87b0e9f0dl13g2000yqb.googlegroups.com... Bo poniewaz? Zbyt dobrze uchwycilem obraz sytuacji, czy moze osobiscie siedziales za kierownica autobusu ;-) |
|
Data: 2009-09-02 12:04:22 | |
Autor: ..Aldi.. | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
o żesz ja p.....olę!!!!
takiego idiotę to na szafot! |
|
Data: 2009-09-02 13:29:41 | |
Autor: Jacek_P | |
Żałuję że nie mogę być ORMOWCEM | |
Krzysiek Niemkiewicz napisal:
Tu bezmózg na pasach Zaraz, ale ja czegos nie zajarzylem. Policyjny samochod po takim wystepie nie podjal poscigu? -- Pozdrawiam, Jacek |