Data: 2009-06-28 13:14:28 | |
Autor: figyelka | |
Zameldowanie - problem | |
Witam,
Osoba z mojej rodziny znalazła się w dość nieciekawej sytuacji. Od kilkunastu lat mieszka z dzieckiem w mieszkaniu, którego jest współwłaścicielem z byłym mężem. Nie miała z nim kontaktu przez ponad 10 lat, odkąd wyjechał za granicę. Są po rozwodzie, on jest pozbawiony praw rodzicielskich oraz zasądzone alimenty (których nie płacił z powodu braku możliwości ustalenia jego pobytu). Jakiś czas temu odezwał się do niej i oznajmił, że wraca do Polski, a ponieważ nie ma się gdzie podziać, to zamierza wprowadzić się z powrotem na to mieszkanie i zameldować się. Dziewczyna jest zrozpaczona. Moje pytanie brzmi: czy jej były mąż może zameldować się na tym mieszkaniu sam, bez jej zgody (wcześniej nie był tam nawet zameldowany, tylko pod adresem swoich rodziców). Nie ma nawet aktualnych dokumentów, dowodu osobistego czy prawa jazdy, tylko paszport. Czy jest możliwość załatwienia tej sprawy sądownie i np. spłacenie go w jakiś sposób, zwłaszcza, że zalega on z alimentami na dość pokaźną kwotę. Z góry dziękuję za pomoc. |
|
Data: 2009-06-28 14:00:25 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Zameldowanie - problem | |
On 28 Cze, 22:14, figyelka <figye...@gmail.com> wrote:
Czy jest możliwość załatwienia tej sprawy sądownie i np. spłacenie go Zeby sie zameldowac musialby sie wprowadzic. A do tego potrzebuje kluczy do mieszkania. Niech kolezanka poczeka az przyjedzie, zamieszka troche w hotelu i potem powie komornikowi. |
|
Data: 2009-06-29 07:59:30 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
SzalonyKapelusznik pisze:
Zeby sie zameldowac musialby sie wprowadzic. A do tego potrzebuje Albo zwykłego policjanta. Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :( > Niech kolezanka poczeka az przyjedzie, zamieszka troche w hotelu i potem powie komornikowi. A to może zrobić bez czekania. :) -- spp |
|
Data: 2009-06-29 09:55:09 | |
Autor: krys | |
Zameldowanie - problem | |
spp wrote:
SzalonyKapelusznik pisze: Były mąż. Czyli obcy człowiek. Justyna |
|
Data: 2009-06-29 10:06:05 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
krys pisze:
Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :( Właściciel mieszkania. Reszta bez znaczenia (prawnego). -- spp |
|
Data: 2009-06-29 10:18:47 | |
Autor: krys | |
Zameldowanie - problem | |
spp wrote:
krys pisze: Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie? Justyna |
|
Data: 2009-06-29 10:24:30 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
krys pisze:
Właściciel mieszkania.Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :(Były mąż. Czyli obcy człowiek. Tak. -- spp |
|
Data: 2009-06-29 01:58:17 | |
Autor: Matt | |
Zameldowanie - problem | |
On 29 Cze, 10:24, spp <s...@op.pl> wrote:
> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może Uważaj, żebyś kiedyś się do własnej rady nie zastosował - wpis o karalności w papierach nie jest przyjemny. -- Regards Matt |
|
Data: 2009-06-29 11:40:53 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Matt pisze:
Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też możeTak. Uprościłem sytuacje. ;) W naszym przypadku nie ma mowy o najmie. Wystarczy iż mąż powiadomi że np. 1 sierpnia wraca do mieszkania. Jakakolwiek próba uniemożliwienia mu tego może być wykorzystana przeciwko żonie. :) |
|
Data: 2009-06-29 21:16:52 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
W naszym przypadku nie ma mowy o najmie. To akurat jest bez znaczenia. Wazne jest, ze kobieta mieszka tam zgodnie z prawem. Wystarczy iż mąż powiadomi że np. 1 sierpnia wraca do mieszkania. Powiadomic moze, ale niczego to nie zmienia Jakakolwiek próba uniemożliwienia mu tego może być wykorzystana Raczej jakakolwiek proba zamieszkania przez niego, bez zgody osoby posiadajacej to mieszkanie, beda przeciwko niemu :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 21:56:42 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> writes:
Raczej jakakolwiek proba zamieszkania przez niego, bez zgody osoby Jeszcze raz - wyjezdzajac na urlop przestaje posiadac swoje mieszkanie? Strach sie bac. MJ |
|
Data: 2009-06-29 22:32:09 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Jeszcze raz - wyjezdzajac na urlop przestaje posiadac swoje Nie, ale jesli wyprowadzasz sie z kraju na stale to jak najbardziej :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 22:33:15 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
castrol pisze:
Jeszcze raz - wyjezdzajac na urlop przestaje posiadac swoje Ale masz jakieś wsparcie? ;) -- spp |
|
Data: 2009-06-30 09:08:30 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> writes:
Nie, ale jesli wyprowadzasz sie z kraju na stale to jak najbardziej :) Zdefiniuj "na stale". To juz nie te czasy, ze sie dostaje paszport bez prawa powrotu. MJ |
|
Data: 2009-06-29 10:28:48 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie? Dodatkowo - mąż wcale tego mieszkania nie wynajął. -- spp |
|
Data: 2009-06-29 11:03:35 | |
Autor: krys | |
Zameldowanie - problem | |
spp wrote:
spp pisze: I nie jest w jego posiadaniu. Justyna |
|
Data: 2009-06-29 11:38:32 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
krys pisze:
Dodatkowo - mąż wcale tego mieszkania nie wynajął. Dlatego żona powinna jak najszybciej umożliwić mu objęcie jego własności. :( -- spp |
|
Data: 2009-06-30 09:58:45 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a488b97$1news.home.net.pl... Dlatego żona powinna jak najszybciej umożliwić mu objęcie jego własności. :( nic nie powinna i nic nie musi, a policja sila go tam nie wprowadzi tak sie sklada ze moja tesciowa przechodzila przez identyczna sytuacje, tez maz za granica, odbila mu palemka, rozwod i po rozwodzie chcial wejsc, nic z tego, nawet policja powiedziala mu ze nie ma prawa, dopiero potem nabral rozumu i zostal "splacony" co oznaczalo ze byla zona pokryla jego dlugi alimentacyjne i dostal troche kasy z tego co zostalo |
|
Data: 2009-06-29 11:46:45 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "krys" <> napisał w wiadomości .pl...
a to w posiadaniu mieszkania jest się tylko wtedy gdy się w nim przebywa ??? |
|
Data: 2009-06-30 09:56:32 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2a2j4$be9$1pippin.nask.net.pl... a to w posiadaniu mieszkania jest się tylko wtedy gdy się w nim przebywa ??? posiadania w kontekscie wladania, uzytkowania, tak to co innego niz prawo wlasnosci |
|
Data: 2009-06-29 15:45:14 | |
Autor: tg | |
Zameldowanie - problem | |
"spp" <spp@op.pl> wrote in message news:4a487a3e$1news.home.net.pl...
Do wynajętego mieszkania właściciel też może sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?Tak. no chyba cie pogielo :D |
|
Data: 2009-06-29 21:14:37 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Właściciel mieszkania. Skoncz juz pisac glupoty. Moze byc wlascicielem i 10 mieszkan, ale jesli sa one w posiadaniu osob trzecich to on nie ma prawa tam ot tak bez powodu sobie wejsc i zamieszkac. Wyobraz sobie np moja sytuacje. Jestem wspolwlascicielem 3 kamienic, gdzie znajduje sie ok 20 mieszkan. W kazdym z tych mieszkan mieszkaja ludzie. Rozumiem, ze wg Ciebie moge sobie przyjsc do dowolnie wybranego mieszkania i wejsc bez pytania i zamieszkac? :D W najlepszym przypadku przyjedzie policja i zostane pouczony, a w najgorszym skoncze w pierdlu :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 21:47:06 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
castrol pisze:
Właściciel mieszkania. Przecież on pozostaje ciągle współwłaścicielem tego mieszkania, żaden wyrok (chyba) nie pozbawił go po rozwodzie prawa do zamieszkiwania. To, że wyjechał na dzień/mieniąc/10 lat nie ma znaczenia. A więc utrudnianie skorzystania z przysługujących mu praw może być bardzo źle widziane. -- spp |
|
Data: 2009-06-29 22:33:24 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Przecież on pozostaje ciągle współwłaścicielem tego mieszkania, żaden wyrok (chyba) nie pozbawił go po rozwodzie prawa do zamieszkiwania. Ale prawo wlasnosci nie ma w zasadzie nic wspolnego z prawem do mieszkania :D Przeciez prawa wlasnosci nikt mu nie odbiera. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 22:35:21 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w Ale prawo wlasnosci nie ma w zasadzie nic wspolnego z prawem do mieszkania :D Przeciez prawa wlasnosci nikt mu nie odbiera. A kto i na jakiej podstawie odebrał mu prawo do mieszkania? |
|
Data: 2009-06-30 08:50:28 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości .pl...
sam skończ pisać głupoty... W tym przykładzie ludzie mieszkający mają tytuł prawny w postaci umowy najmu a jaki tytuł prawny ma była żona do zajęcia drugiej połowy mieszkania, należącej do byłego męża ?????????? podpowiem ci: żaden !!! |
|
Data: 2009-06-30 12:37:41 | |
Autor: Maverick | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz wrote:
A byl podzial mieszkania? Jakos nigdzie tego nie widze - wiec nikt nie zajmowal "drugiej połowy mieszkania". |
|
Data: 2009-06-30 13:32:20 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Maverick pisze:
A byl podzial mieszkania? Jakos nigdzie tego nie widze - wiec nikt nie zajmowal "drugiej połowy mieszkania". Czyli może ją sobie spokojnie zająć mąż, prawda? -- spp |
|
Data: 2009-06-30 13:39:27 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a49f7c4$1news.home.net.pl... Czyli może ją sobie spokojnie zająć mąż, prawda? nie, bo wladajacym caloscia jest byla zona |
|
Data: 2009-06-30 13:45:17 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Czyli może ją sobie spokojnie zająć mąż, prawda? Na jak długi czas może mąż wyjść z własnego domu aby uznać że żona może zająć całość? Ale z konkretnym wsparciem w przepisach - naprawdę jest mi to potrzebne. -- spp |
|
Data: 2009-06-30 14:22:23 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a49facd$1news.home.net.pl... Na jak długi czas może mąż wyjść z własnego domu aby uznać że żona może zająć całość? konkretow ci nie podam, bo nie jestem prawnikiem, ale cos mi sie kolebie po glowie okres 3 miesiecy, ale nie wiem czy tak bylo i czy cos sie nie zmienilo |
|
Data: 2009-06-30 16:33:24 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> writes:
konkretow ci nie podam, bo nie jestem prawnikiem, ale cos mi sie Nie wystarczy przysylac poleconych z Mlawy (czy tez Ciechanowa, nie pamietam) - "Nie ma rozy bez ognia"? MJ |
|
Data: 2009-07-01 09:03:49 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości .pl...
to przestań wipisywać idiotyzmy bo jeszcze się kobieta zasugureje, ża faktycznie tak można i zaliczy parę paragrafów a tobie przypisze np. podrzeganie :) |
|
Data: 2009-07-01 09:16:58 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2f1ol$brh$1pippin.nask.net.pl... to przestań wipisywać idiotyzmy idiotyzmy to ty wypisujesz |
|
Data: 2009-07-01 09:44:11 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości ...
a gdzie konkretnie Panie Nie-Prawnik ??? |
|
Data: 2009-07-01 09:56:29 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2f44b$cvs$1pippin.nask.net.pl... a gdzie konkretnie Panie Nie-Prawnik ??? w tym watku panie bo-tak-powinno-byc i tak-mi-sie-wydaje |
|
Data: 2009-07-01 10:05:06 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości .pl... a gdzie konkretnie Panie Nie-Prawnik ??? tobie się wydaje, ja wiem... |
|
Data: 2009-07-01 11:26:46 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2f5bi$dhl$1pippin.nask.net.pl... tobie się wydaje, ja wiem... dziwne tylko ze jednak ci co wiedza naprawde maja odmienne zdanie |
|
Data: 2009-07-01 00:18:44 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Na jak długi czas może mąż wyjść z własnego domu aby uznać że żona może zająć całość? Przestac w nim mieszkac. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 09:48:50 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4a4a8f61$1news.home.net.pl... spp pisze: Po jaki długim czasie można uznać, że ktoś gdzieś przestał mieszkać? E. |
|
Data: 2009-07-01 00:18:13 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Czyli może ją sobie spokojnie zająć mąż, prawda? Moc oczywiscie moze. Ale za wlamanie i naruszenie miru domowego, to spokojnie zajmie sobie ciepla cele w pierdlu :D -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 00:17:33 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
W tym przykładzie ludzie mieszkający mają tytuł prawny w postaci umowy najmu Niektorzy nie maja, niektorzy to sa jeszcze zasiedleni przez miasto :D A ci co maja to co z tego? Moze wreszcie zrozumiesz, ze pomimo ze jestem wspolwlascicielem tych mieszkan to nie sa one w moim posiadaniu. I nawet jesli nie mialbym gdzie mieszkac, to nie moglbym przyjsc i sie do ktoregos z tych mieszkan wprowadzic. a jaki tytuł prawny ma była żona do zajęcia drugiej połowy mieszkania, Wyprowadzil sie na stale. Wiec zajela jego czesc. Nie wazne czy miala tytul prawny czy nie. Teraz cale mieszkanie jest w jej posiadaniu i ona nim rozporzadza. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 09:02:02 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości pl...
przestań się ośmieszać takie "prawa" (więc zajęła) to mogły być w czasach kamienia łupanego zechciej podać podstrawy prawne choćby definicji "wyprowadzenia na stałe"... poza tym jak widać nie na stałe skoro wraca :) |
|
Data: 2009-07-01 09:17:22 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> writes:
Wyprowadzil sie na stale. Po czym poznales? Wiec zajela jego czesc. Nie wazne czy miala tytul prawny czy nie. Wyjade na 10 lat na placowke, ktos sie do mojego mieszkania wlamie i zamieszka, wracam i nic mu nie moge zrobic, bo on posiada i rozporzadza? MJ |
|
Data: 2009-07-01 16:16:47 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Zameldowanie - problem | |
On 2009-07-01, Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
Wyjade na 10 lat na placowke, ktos sie do mojego mieszkania wlamie i Niestety ale dokĹadnie tak. Nic natychmiast. Tylko drogÄ sÄ dowÄ . NajwyraĹşniej ustawodawca uznaĹ, Ĺźe lokatorom naleĹźÄ siÄ wiÄksze prawa niĹź wĹaĹcicielom. Tylko nie pytaj dlaczego. -- Marcin |
|
Data: 2009-07-01 17:31:05 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Wyjade na 10 lat na placowke, ktos sie do mojego mieszkania wlamie i Mozesz zrobic. Oddac sprawe do sadu i czekac na wyrok. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 09:52:59 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4a4a8f1a$1news.home.net.pl...
Wiec zajela jego czesc. Jakim prawem? Nie wazne czy miala tytul prawny czy nie. Dlaczego u licha nieważne? Właśnie bardzo ważne. E. |
|
Data: 2009-07-01 09:58:41 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <> napisał w wiadomości news:.pl...
powiedziałbym, ze wręcz zasadnicze w tej sprawie: bo zasiedzenie nastepuje dopiero po 20 latach a zasiedzenie w złej wierze to dopiero po 30 latach :) |
|
Data: 2009-07-01 11:27:55 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2f4vh$dcn$1pippin.nask.net.pl... powiedziałbym, ze wręcz zasadnicze w tej sprawie: widziesz ze nic nie wiesz, nawet nie odrozniasz prawa wlasnosci od prawa posiadania |
|
Data: 2009-07-01 12:24:52 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości news:.pl... powiedziałbym, ze wręcz zasadnicze w tej sprawie: sam doczytaj o prawie posiadania, zwlaszcza o tym, że: "Przeniesienie posiadania następuje przez wydanie rzeczy" a nie zagarnięcie i "Przeniesienie posiadania... na podstawie stosunku prawnego, który strony jednocześnie ustalą" podkreślam w kontekscie wątku "strony ustalą" a nie "strona sobie wymysli" |
|
Data: 2009-07-01 13:06:35 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2fdhj$hgv$1pippin.nask.net.pl... "Przeniesienie posiadania następuje przez wydanie rzeczy" a nie zagarnięcie ale to ustalenie nie musi miec formyu pisemnej, ona jest tam prawowitym mieszkancem, a on lub oni ustalili ze sie wyprowadza za granice, czego nie rozumiesz? on sie wyprowadzil dobrowolnie, zostawiajac jej we wladanie mieszkanie, po drodze wzieli rozwod i teraz ona jest samodzielnym wladajacym a on pokornie musi poprosic o pozwolenie wejscia, a jak nie, to sad i sad rozstrzygnie z duzym prawdopodobienstwem na jego niekorzysc |
|
Data: 2009-07-01 13:18:02 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
ale to ustalenie nie musi miec formyu pisemnej, ona jest tam prawowitym mieszkancem, a on lub oni ustalili ze sie wyprowadza za granice, czego nie rozumiesz? Ale co ma ustalenie, że ktoś się wyprowadza za granicę do ustalenia, czy druga strona ma prawo posiąść jego część własności? on sie wyprowadzil dobrowolnie, Ale to nie oznacza, że zrzekł się prawa do posiadania swojej części mieszkania ani , że to prawo scedował na swoją żonę. drodze wzieli rozwod i teraz ona jest samodzielnym wladajacym Ale rozwód nie powoduje żadnych zmian w prawie do posiadania czy prawie własności. a on pokornie musi poprosic o pozwolenie wejscia, a jak nie, to sad i sad rozstrzygnie z duzym prawdopodobienstwem na jego niekorzysc Bo? Skąd niby ta niekorzyść? E. |
|
Data: 2009-07-01 13:20:50 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2fgla$749$1news.onet.pl... Ale co ma ustalenie, że ktoś się wyprowadza za granicę do ustalenia, czy druga strona ma prawo posiąść jego część własności? ale ona mu nie odbiera prawa wlasnosci, tylko aktualnie ona rozporzadza mieszkaniem, bo tam mieszka, a mieszka nie dlatego ze go wywalila z domu, tylko sam sie wyprowadzil, i teraz ponosi tego konsekwencje Ale to nie oznacza, że zrzekł się prawa do posiadania swojej części mieszkania ani , że to prawo scedował na swoją żonę. dokladnie mniej wiecej to oznacza i sad ustali co dalej Ale rozwód nie powoduje żadnych zmian w prawie do posiadania czy prawie własności. w tym pierwszym szczegolnie w kontekscie wieloletniej nieobecnosci ex, wlasnie zmienia Bo? Skąd niby ta niekorzyść? z prawa i sad rozstrzygnie co dalej |
|
Data: 2009-07-01 13:29:41 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
ale ona mu nie odbiera prawa wlasnosci, Nie piszę o odebraniu prawa własności, tylko prawa do posiadania. Jakim cudem decyzja o wyjeździe zagranicę miałaby być równoznaczna z odebraniem takiego prawa? tylko aktualnie ona rozporzadza mieszkaniem, bo tam mieszka, a mieszka nie dlatego ze go wywalila z domu, tylko sam sie wyprowadzil, i teraz ponosi tego konsekwencje. I od kiedy konsekwencją wyjazdu jest utrata prawa do posiadania? Ale to nie oznacza, że zrzekł się prawa do posiadania swojej części mieszkania ani , że to prawo scedował na swoją żonę. dokladnie mniej wiecej to oznacza Na podstawie czego tak twierdzisz? Bo? Skąd niby ta niekorzyść? z prawa Z jakiego konkretnie prawa? Dlaczego uważasz, że sąd miałby rozpatrzyć wniosek tego mężczyzny, o przywrócenie posiadania, na jego niekorzyść? E. |
|
Data: 2009-07-01 14:13:48 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2fhb6$900$1news.onet.pl... Nie piszę o odebraniu prawa własności, tylko prawa do posiadania. takim, ze zgodnie z prawem i za jego zgoda zamieszkuje tam teraz obca mu osoba I od kiedy konsekwencją wyjazdu jest utrata prawa do posiadania? tu nie chodzi tylko o wyjazd, czego raczysz nie zauwazac Na podstawie czego tak twierdzisz? miedzy innymi na podstawie lektury tej grupy i identycznej sytuacji w najblizszym otoczeniu Z jakiego konkretnie prawa? Dlaczego uważasz, że sąd miałby rozpatrzyć wniosek tego mężczyzny, o przywrócenie posiadania, na jego niekorzyść? dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona, sa po rozwodzie, bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie wlasnosci i splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z odsetkami, i wcale bym sie nie zdziwil ze i czesci oplat za mieszkanie, bo gdyby nie zona to on mialby dlugi w spoldzielni/wspolnocie |
|
Data: 2009-07-01 14:15:35 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona, sa po rozwodzie, bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie wlasnosci i splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z odsetkami, i wcale bym sie nie zdziwil ze i czesci oplat za mieszkanie, bo gdyby nie zona to on mialby dlugi w spoldzielni/wspolnocie Będzie, powinna być ... A jak nie było? -- spp |
|
Data: 2009-07-01 14:30:31 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4b5367$1news.home.net.pl... Będzie, powinna być ... a jak nie bylo, to sad uzna czy on sie tam moze wprowadzic czy nie, nie policja, nie on tylko sad wszystko zalezy od tego kto jakiego prawnika bedzie mial i co bedzie pierwsze dlatego twierdze ze zona powinna jak najszybciej wniesc sprawe do sadu o zniesienie wspolwlasnosci, i zalegle alimenty, troche zaspala temat |
|
Data: 2009-07-01 14:33:58 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
a jak nie bylo, to sad uzna czy on sie tam moze wprowadzic czy nie, nie policja, nie on tylko sad No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest bardzo realna. A jak znam życie suma zaległych alimentów z odsetkami będzie znacznie niższa niż wartość połowy mieszkania, do tego problem ze spłatą. Naprawdę trudna sytuacja. -- spp |
|
Data: 2009-07-01 15:07:54 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <> napisał w wiadomości ne.pl... No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest bardzo realna. w kwestii formalnej: to nie jest groźba, nawet gdyby był chory na świńską grypę :) co najwyżej okoliczność czy zdarzenie wprowadzenia się |
|
Data: 2009-07-01 15:11:49 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest bardzo realna. Wytłumacz to jego eks-żonie. ;) Dla niej to coś znacznie gorszego. :( -- spp |
|
Data: 2009-07-01 15:56:42 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4b57b6$1news.home.net.pl... No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest bardzo realna. nie tak znowyu bardzo, znajac opieszalosc naszych sadow, moze to dosc dlugo potrwac a wynik i tak niepewny A jak znam życie suma zaległych alimentów z odsetkami będzie znacznie niższa niż wartość połowy mieszkania, do tego problem ze spłatą. a tu juz niebylbym taki pewny, wszystko zalezy od tego co to zamieszkanie i gdzie, zalegle alimenty z odsetkami moga siegnac 80-100 tysiecy, a to juz na polowe mieszkania nawet w warszawie moze byc |
|
Data: 2009-07-01 14:49:18 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
Nie piszę o odebraniu prawa własności, tylko prawa do posiadania. takim, ze zgodnie z prawem i za jego zgoda zamieszkuje tam teraz obca mu osoba Nie rozumiesz pytania, więc spytam inaczej :) Jaki zapis prawny jednoznacznie określa, że wyjazd zagranicę = odebranie facetowi prawa do posiadania. I od kiedy konsekwencją wyjazdu jest utrata prawa do posiadania? tu nie chodzi tylko o wyjazd, czego raczysz nie zauwazac Ale pisałeś właśnie o wyjeździe, jako przyczynku do utraty prawa do posiadania. A o co jeszcze chodzi? O rozwód? Też nie widzę korelacji między rozwodem, a utratą prawa do posiadania. Na podstawie czego tak twierdzisz? miedzy innymi na podstawie lektury tej grupy i identycznej sytuacji w najblizszym otoczeniu. Aha. Myślałam, że posługujesz się jakimiś konkretnymi przepisami. Więc pozwól, że uznam Twoje zdanie za niewystarczające w tej kwestii :) Z jakiego konkretnie prawa? Dlaczego uważasz, że sąd miałby rozpatrzyć wniosek tego mężczyzny, o przywrócenie posiadania, na jego niekorzyść? dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona, No dobrze, ale co to ma do rzeczy? sa po rozwodzie, Jak wyżej. Rozwód nie powoduje utraty prawa do posiadania. No chyba, że istotnie powoduje, ale poproszę w takim razie o przepisy :) bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie wlasnosci Zniesienie własności czyjej? Jego czy żony? I skąd taki pomysł? splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z odsetkami, A co ma piernik do wiatraka? Rozmawiamy na razie o kwestii mieszkania, a nie alimentów. E. |
|
Data: 2009-07-01 15:05:55 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <> napisał w wiadomości pl... "szerszen" <> napisał Emka, szkoda twojego zdrowia - nie przekonasz go bo "nie bo nie"... a lektura tej grupy może tylko dowodzić że ignorantów niesłusznie przekonanych o swoich racjach jest zatrważająco dużo :) |
|
Data: 2009-07-01 16:01:40 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2fm1b$na9$1news.onet.pl... Jaki zapis prawny jednoznacznie określa, że wyjazd zagranicę = odebranie facetowi prawa do posiadania. w tym wypadku taki sam, jak w kwestii wynajmu mieszkania Ale pisałeś właśnie o wyjeździe, jako przyczynku do utraty prawa do posiadania. nie pisalem o wszystkich tych czynnikach jednoczesnie Aha. Myślałam, że posługujesz się jakimiś konkretnymi przepisami. alez pozwalam ci, to wolny kraj, tylko jestes w bledzie No dobrze, ale co to ma do rzeczy? to to, ze jego wprowadzenie sie tam bez jej zgody bedzie naruszeniem miru domowego Jak wyżej. Rozwód nie powoduje utraty prawa do posiadania. rozwod, jesli sie wczesniej dobrowolnie z mieszkania nie wyniosl, tak, wespol z wyprowadzka juz daje takie efekty Zniesienie własności czyjej? Jego czy żony? I skąd taki pomysł? niczyjej, po prostu zniesienie wspowlasnosci oraz okreslenie splaty jednej strony na rzecz drugiej a pomysl skad, bo to jest jedyne racjonalne rozwiazanie, razem w tym miekszaniu nie beda mieszkac A co ma piernik do wiatraka? Rozmawiamy na razie o kwestii mieszkania, a nie alimentów. zasadniczo duzo, w kwesti mieszkaniowej on sie tam bez zgody zony nie wprowadzi i tyle |
|
Data: 2009-06-29 21:12:29 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :( I co z tego, ze jest? To jeszcze nie daje mu prawa, aby tam sie wprowadzic. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 21:15:31 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
castrol pisze:
Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :( Sam na siłę nie. Z nakazem sądowym też? Ale zażądać czynszu od swojej połowy może? -- spp |
|
Data: 2009-06-29 21:18:11 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Z nakazem sądowym też? Tez nie, jedynie komornik moze skutecznie wyegzekwowac nakaz sadowy w tym wypadku przeciez. Ale zażądać czynszu od swojej połowy może? Akurat w tym wypadku? Raczej nie powinien :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-30 10:03:41 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:h2b3sl$hol$1news.onet.pl... Ale zażądać czynszu od swojej połowy może? jak splaci te kiluletnie zaleglosci czynszowe wraz z odsetkami, to moze sobie zadac :) o alimentach nie wspominam |
|
Data: 2009-06-28 22:43:37 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
figyelka pisze:
Jakiś czas temu odezwał się do niej i oznajmił, że wraca do Polski, a Moze isc pod most to zamierza wprowadzić się z powrotem zamierzac sobie moze wszystko, ale nic poza tym. na to mieszkanie i zameldować się. zeby sie zameldowac musialby najpierw zamieszkac. Zeby zamieszkac to musialby miec gdzie. Nawet jesli mieszkanie stanowi jego jakas wspolwlasnosc to nie ma prawa on tam wlezc i zamieszkac. Dziewczyna jest zrozpaczona. Bez potrzeby Moje pytanie brzmi: czy jej były mąż może zameldować się na tym Zeby sie zameldowac to nalezy najpierw zamieszkac. WIec nie moze sie zameldowac. , bez jej zgody Bez jej zgody nie moze ani zamieszkac a tym bardziej sie zameldowac :) (wcześniej nie był tam nawet zameldowany, To nie istotne. Jakbysmy ot tak sobie mogli wlezc do mieszkan gdzie bylismy kiedys zameldowani ;) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 11:36:22 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości ... na to mieszkanie i zameldować się. a na jakiej podstawie odmawiasz człowiekowi prawa dysponowania swoją własnością????? |
|
Data: 2009-06-29 15:31:20 | |
Autor: Maverick | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz wrote:
Naruszenie miru domowego. Problemem jest malzenstwo - bo chyba jest tak ze malzonek ma prawomieszkac, jesli wczesniej tak zamieszkiwal. |
|
Data: 2009-06-29 15:32:50 | |
Autor: krys | |
Zameldowanie - problem | |
Maverick wrote:
Tadeusz wrote: Byłe małżeństwo. J. |
|
Data: 2009-06-29 15:33:31 | |
Autor: Maverick | |
Zameldowanie - problem | |
Maverick wrote:
Tadeusz wrote: Poprawka - nie zauwazylem ze to "byly maz". A wiec prawa nie ma zadnego - moze co najwyzej cywilnie rozporzadzac swoja wlasnoscia (np sprzedac komus itp) |
|
Data: 2009-06-29 17:54:16 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Maverick pisze:
Poprawka - nie zauwazylem ze to "byly maz". A wiec prawa nie ma zadnego - moze co najwyzej cywilnie rozporzadzac swoja wlasnoscia (np sprzedac komus itp) Albo zażądać od żony czynszu. :) -- spp |
|
Data: 2009-06-30 09:49:05 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:h2ao3a$ffd$1news.onet.pl... Albo zażądać od żony czynszu. :) najpierw musialby zwrocic alimenty z procentami :) |
|
Data: 2009-06-30 09:50:25 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Albo zażądać od żony czynszu. :) Jedno z drugim nie jest powiązane. :) -- spp |
|
Data: 2009-06-30 10:09:18 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a49c3c0$1news.home.net.pl... Jedno z drugim nie jest powiązane. :) zasadniczo jednak jest dosc mozno |
|
Data: 2009-06-30 11:17:47 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Jedno z drugim nie jest powiązane. :) Ale to dopiero sąd powiąże. :) -- spp |
|
Data: 2009-06-29 21:10:58 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
a na jakiej podstawie odmawiasz człowiekowi prawa dysponowania swoją własnością????? Niczego mu nie odmawiam. Jest to w polowie jego wlasnosc, ale ta wlasnosc nie jest w jego posiadaniu -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-06-29 22:25:14 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w Niczego mu nie odmawiam. Jest to w polowie jego wlasnosc, ale ta wlasnosc nie jest w jego posiadaniu To jakim prawem ta pani wcześniej weszła w posiadanie części będącej własnością swojego byłego męża? :) |
|
Data: 2009-06-30 09:50:21 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2b7vg$uk3$1news.onet.pl... To jakim prawem ta pani wcześniej weszła w posiadanie części będącej własnością swojego byłego męża? :) normalnie, mieszkala tam, a wiec jest aktualnym wladajacym i jemu nic do tego, jedyne co moga zrobic, to dokonac sadownegu zniesienia wspolwlasnosci i jedno splaci drugie, biorac pod uwage jego zaleglosci alimentacyjne, moze sie okazac, ze facet dostanie na loda i juz |
|
Data: 2009-06-30 11:26:06 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości pl...
władanie i własność to dwie różne rzeczy - nie myl ich... tym bardziej że za władanie nie swoim a tym bardziej wbrew woli właściciela to są konkretne paragrafy :) |
|
Data: 2009-06-30 11:28:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
To podaj te paragrafy dotyczące tego przypadku, mistrzu :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:41:15 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <pl> napisał w wiadomości news... Tadeusz pisze: Ty taki znawca i nie wiesz??? to proszę: Kodeks karny Rozdział XXXV "Przestępstwa przeciwko mieniu" choćby Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. |
|
Data: 2009-06-30 11:43:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Mieszkanie to ani rzecz ruchoma, ani prawo majątkowe. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:50:48 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2clob$rth$1pippin.nask.net.pl... władanie i własność to dwie różne rzeczy - nie myl ich... ja ich nie myle, ale mam wrazenie ze ty tak tym bardziej że za władanie nie swoim a tym bardziej wbrew woli właściciela to jest rowniez jej mieszkanie, ma prawo tam przebywac i nim wladac, a byly maz aktualnie ma prawo tam przebywac tylko jesli ona wyrazi zgode |
|
Data: 2009-06-30 11:53:17 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
to jest rowniez jej mieszkanie, ma prawo tam przebywac i nim wladac, a byly maz aktualnie ma prawo tam przebywac tylko jesli ona wyrazi zgode A dlaczego nie odwrotnie? -- spp |
|
Data: 2009-06-30 12:09:05 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a49e08d$1news.home.net.pl... A dlaczego nie odwrotnie? dlatego ze sa po rozwodzie, a ona pod jego nieobecnosc stala sie samodzielnym wladajacym, zasada identyczna jak przy wynajmie, wlasciciel tez nie ma prawa wejsc do swojego mieszkania bez zgody lokatora, a tym bardziej nie ma prawa tam zamieszkac |
|
Data: 2009-06-30 12:17:48 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał normalnie, mieszkala tam, Ale on też tam mieszkał. Mam rozumieć, że jeśli w tym mieszkaniu zostawił swój zegarek, komputer czy pralkę, to one też automatycznie przechodzą w posiadanie tej pani "bo tak"? E. |
|
Data: 2009-06-30 12:21:10 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
Nie mieszkał od 10 lat. Mam rozumieć, że jeśli w tym mieszkaniu zostawił swój zegarek, komputer czy pralkę, to one też automatycznie przechodzą w posiadanie tej pani "bo tak"? Nie, może zażądać wydania rzeczy. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 18:33:02 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
Nie, może zażądać wydania rzeczy. A zażądać wydania połowy mieszkania już nie? -- spp |
|
Data: 2009-07-01 08:24:37 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:h2deo0$a3i$1news.onet.pl... A zażądać wydania połowy mieszkania już nie? a jak to sobie wyobrazasz bez naruszenia miru domowego? moze wystapic o zniesienie wspolwlasnosci i splate |
|
Data: 2009-07-01 08:31:07 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Cały czas oczekuję podstawy prawnej. :( Przecież mieszkał tam, wyprowadził się i wraca do _swojego_ mieszkania. Autor wątku nie wspomina aby Sąd zabronił mu korzystania z niego. :( Oczywiście, włamanie się nie wchodzi w grę ale wezwanie do wydania i cała procedura objęcia powtórnie swojej własności wydaje mi się IMHO dawać duże szanse powodzenia. A mi naprawdę zależy na konkretnych przepisach - po prostu jedna ze znajomych jest dokładnie w takiej samej sytuacji i prawnik powiedział, że w przypadku dobrze uzasadnionego wniosku ze strony męża trudno jej będzie się obronić przed takim lokatorem. :( -- spp |
|
Data: 2009-06-28 22:45:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "figyelka" <figyelka@gmail.com> napisał w wiadomości news:5d775c7d-5f02-445e-83be-09b9ce4cd4b8z9g2000yqi.googlegroups.com...
Moim zdaniem stawiasz pytania w niewłaściwej kolejności. Pierwszym i podstawowym pytaniem jest, czy ów były mąż ma prawo się wprowadzić do tego mieszkania. Na pewno nie może tego uczynić - moim zdaniem - bez zgody tej koleżanki, albowiem samowolnie naruszy jej posiadanie. Natomiast skoro jest współwłaścicielem mieszkania, to na pewno ma prawo z niego korzystać na równych z nią prawach. Pozostaje sprawa dogadania się między nimi. Jakąś tam kartą przetargową mogą być alimenty. Tylko nie wiemy, jaka jest wartość zasądzonych i nie wpłaconych alimentów, a jaka wartość połowy mieszkania. Jeśli to są jakieś porównywalne wielkości, to można by pomyśleć o kompensacie zobowiązań. Że niby ona za niego pokryje alimenty dla dziecka - nie zapominajmy, ze teoretycznym beneficjentem jest dziecko - a on zrzecze się prawa własności do połowy mieszkania. Wszystko przed notariuszem, by nie było później problemów. W ten sposób ona zyska mieszkanie kosztem alimentów, których pewnie i tam by już nie odzyskała nigdy. On zaś święty spokój i brak obaw, ze zacznie go za niealimentacje ścigać prokurator. Moim zdaniem to dość silna karta przetargowa. Zameldowanie się w lokalu lub nie przez męża, to rzecz wtórna ewentualnego prawa do zamieszkania w nim. Jako współwłaścicielowi zapewne się to uda nawet bez zgody żony, ale to wcale nie spowoduje, ze może on bez jej zgody nagle objąć mieszkanie w posiadanie. Jeśli będzie to chciał uczynić siłą, to po prostu popełni przestępstwo naruszenia miru domowego. |
|
Data: 2009-06-28 20:50:27 | |
Autor: Jacek_P | |
Zameldowanie - problem | |
Robert Tomasik napisal:
to po prostu popełni przestępstwo naruszenia miru domowego. Hm, a nie jest przypadkiem tak, ze w relacjach miedzy wspolwlascicielami nie maja zastosowania przepisy o ochronie lokatorow? Zreszta, jezeli ona uniemozliwi mu korzystanie z mieszkania, ktorego jest wspolwlascicielem to zwyczajnie poda ja do sadu. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-06-29 10:10:00 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
podstawowym pytaniem jest, czy ów były mąż ma prawo się wprowadzić do Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po powrocie tez mam pytac zone o zgode na wprowadzenie sie do wlasnego mieszkania? Wydaje mi sie, ze rozciagasz pojecie "posiadania" zbyt szeroko. Albo zbyt wasko, zalezy jak patrzec. MJ |
|
Data: 2009-06-29 10:30:40 | |
Autor: Herald | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po Ty mówisz o żonie, a temat dotyczy obcego faceta. Nie uważasz że to subtelna, aczkolwiek bardzo istotna różnica? |
|
Data: 2009-06-29 11:38:36 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Herald" <> napisał w wiadomości news:net... Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a): obcy facet - były mąż i ojciec jej dziecka ??? ciekawe, bardzo ciekawe... tp może podaj jakąś sensowną definicję "obcości" :) |
|
Data: 2009-06-29 15:42:39 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Herald <herald@onet.eu> writes:
Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a): Jakos wydaje mi sie, ze na prawo do mieszkania we wlasnym mieszkaniu (i to takim, w ktorym mieszkalem przed wyjazdem) slub wielkiego wplywu nie ma. Kupie z konkubina wspolne mieszkanie, pomieszkamy w nim 10 lat, zostane europoslem, wyjade na 4 lata do Brukseli, wroce i juz mnie moze nie wpuscic? No ludzie... MJ |
|
Data: 2009-06-29 16:11:32 | |
Autor: Maverick | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski wrote:
Herald <herald@onet.eu> writes: Tak. Ty mozesz do sadu skladac wnioski i po jakims czasie albo kase dostaniesz, albo Cie wpusci - ale jak nie zechce, to nic nie zrobisz tak od razu |
|
Data: 2009-06-29 20:53:13 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzhbxzh353.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Masz oczywiscie prawo tanm zamieszkać, ale niekoniecznie w celu jego zrealizowania masz prawo się tam włamywaś. |
|
Data: 2009-06-29 21:58:14 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w Widze pewna zmiane stanowiska... Juz nie "pytanie, czy ma prawo zamieszkac", tylko "masz oczywiscie prawo"... Ale dalej sytuacja jest dla mnie niejasna. MJ |
|
Data: 2009-06-29 22:24:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzk52urew9.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Tu żadnej zmiany nie ma w moim stanowisku. od poczatku wszak uważałem, że prawo używać ma, tylko technicznie nie za bardzo jest to realizowalne. |
|
Data: 2009-06-30 08:46:14 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" < napisał w wiadomości ...
Idź się wyśpij bo pie.....sz bzdury: technicznie jest to bardziej niż prosto realizowalne - dzwonisz na Policję że ktoś ci uniemożliwia wejście do własnej połowy mieszkania, przyjeżdżają i załatwiają sprawę... PS: naprawdę nie widzisz absurdalności swoich twierdzeń: wyjeżdżasz, dajesz sąsiadowi klucze żeby podlał kwiatki ten wymienia zamki i urzęduje w twoim mieszkaniu- wracasz, nie możesz sie dostać.... idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić sądowa eksmisję żeby zrealizować swoje prawo ??????? |
|
Data: 2009-06-30 06:54:04 | |
Autor: Jacek_P | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz napisal:
idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić Niestety, ale w Bolandzie takie jest wlasnie prawo. Mozem za to podzielowac SLD/PSL/UP/AWS/PiS/PO/... dopisz nastepnych. Ochrona lokatorow posunieta do absurdu. Jedyna skuteczna metoda zmiany, aczkolwiek w dluzszym terminie to systematycznie skarzyc gminy o odszkodowania za brak zapewnienia lokali zastepczych, a te z kolei powinny skarzyc budzet. Inaczej sie nie da. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-06-30 09:43:48 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <> napisał w wiadomości news.pl... Tadeusz napisal: miałeś kiedyś rzeczywiście do czynienia z prawem? bo odnoszę wrażenie, że lubisz sobie tak poopowiadać bez sensu... |
|
Data: 2009-06-30 09:54:06 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Uważasz, że eksmisję można przeprowadzić bez wyroku? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:22:04 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz pisze: eksmisję złodzieja który dostał się do twojego mieszkania ??? |
|
Data: 2009-06-30 11:26:29 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak. W zeszłym roku czytałem o robotnikach, remontujących dom pod nieobecność właścicieli, którzy po zakończeniu remontu zamieszkali w nim. Konieczna była eksmisja. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:32:03 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości l... idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić żebyś wiedział o czym ja czytałemw zeszłym roku... :) czyli idąc tym tokiem rozumowania: żona wraca z pracy później ode mnie - jak mnie wkurzy to mogę jej nie wpuścic do mieszkania i nikt i nic w tym kraju nie może na to poradzić, bo przeciez nie była w posiadaniu? Tak? Sąsiad zostawił auto pod blokiem: wezmę i pojeżdżę sobie - a co mi tam - przecież nie był w posiadaniu bo nie siedział w samochodzie? Tak ? |
|
Data: 2009-06-30 11:38:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do rozstrzygania takich sporów. Za to żona może zamieszkać w hotelu, a o przywrócenie posiadania poprosić sąd. Rachunek za hotel będzie do pokrycia przez osobę, która posiadanie mieszkania żonie zakłóciła. Sąsiad zostawił auto pod blokiem: Jak weźmiesz, to przywłaszczysz. Ale jak pożyczysz, a potem nie oddasz, to - jeśli się nie dogadacie - tylko przez sąd. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:44:55 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości news:.pl... czyli idąc tym tokiem rozumowania: to tym razem powiem bez ogródek: gówno prawda Sąsiad zostawił auto pod blokiem: jeszcze większe gówno prawda choćby dlatego że pożyczasz to tylko za zgodą właściciela... numery z bezkarnym "krótkotrawałym zaborem mienia" w postaci auta skończyły się coś ok początku lat 90-tych ubiegłego wieku... |
|
Data: 2009-06-30 11:50:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę policję i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści? A może przeprowadzi sprawę sądową w ogródku?
Twierdziłem coś innego? numery z bezkarnym "krótkotrawałym zaborem mienia" w postaci auta A co to ma do rzeczy? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:01:33 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
Tadeusz pisze: zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem... EOT nie prowadzę dyskusji z ludźmi którzy nie odóżniają siebie od mojej żony :) |
|
Data: 2009-06-30 12:11:18 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cnqq$sth$1pippin.nask.net.pl... zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem... dobre :) obsmialem sie jak norka tylko to ty jestes bezensownym teoretykiem ktory pisze tylko na podstawie bomisietakwydaje |
|
Data: 2009-06-30 12:14:50 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał
Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę policję i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści? No dobra, to sytuacja analogiczna, ale w drugą stronę - włamuje Ci się do mieszkania facet, niech będzie, że nawet w Twojej obecności, jak spałeś. Wzywasz policję, policja przyjeżdża, a facet twierdzi, że tu mieszka. Mam rozumieć, że policja poprzestanie tylko na pokiwaniu głową i stwierdzeniu "No skoro tak, to nic tu po nas"? E. |
|
Data: 2009-06-30 03:29:06 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Zameldowanie - problem | |
On 30 Cze, 12:14, "Emka" <e...@onet.eu> wrote:
"Liwiusz" <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał Liwiusz zalozyl ze policja zrobi cos takiego co robi policja: "ona to sobie sprawdzi". Chociazby w tak prosty sposob jak umowa najmu, ksiazeczka oplat itd. Pewnie nawet mogliby obudzic w srodku nocy jakby im sie chcialo pania z administracji zeby srpawdzic kto mieszka w tym lokalu. |
|
Data: 2009-06-30 12:40:40 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a67e0345-37a9-
Liwiusz zalozyl ze policja zrobi cos takiego co robi policja: "ona to sobie sprawdzi". Chociazby w tak prosty sposob jak umowa najmu, ksiazeczka oplat itd. Pewnie nawet mogliby obudzic w srodku nocy jakby im sie chcialo pania z administracji zeby srpawdzic kto mieszka w tym lokalu. *** No i o to mi mniej więcej chodziło. Bo jakoś trudno z kolei uwierzyć, że wszystko z biegu leci do sądu. Na tej zasadzie, to nawet złodzieja nie można byłoby przyskrzynić, bo "może on ma jakieś prawo do tego samochodu, którym właśnie chce odjechać, ale ustalajcie to sobie obywatelu już sami, sądownie, a my idziemy łapać staruszków na przejściach" ;-) E. |
|
Data: 2009-06-30 12:48:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a67e0345-37a9- Co innego ewidentne przestępstwa (włamanie do mieszkania, do samochodu), a co innego sytuacje sporne pomiędzy stronami. Jeśli żona przyjdzie do domu, a mąż się zaprze i nie będzie chciał jej wpuścić, to przecież policja nie będzie wyważać drzwi i siłą umieszczać żony w mieszkaniu. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:20:34 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał A słyszałaś o takim przypadku? Prawo nie jest od tego, aby regulować wszystko, nawet dowolnie wymyślone absurdalne sytuacje. Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:31:27 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2coth$fjk$2news.onet.pl...
A słyszałaś o takim przypadku? Prawo nie jest od tego, aby regulować wszystko, nawet dowolnie wymyślone absurdalne sytuacje. Nie słyszałam, ale co w tym jest absurdalnego? Większym absurdem jest dla mnie obowiązujące w tej kwestii prawo (o ile jego interpretacje przytaczane w tym wątku istotnie mają sens). Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) Toż takie same ślady włamania mogą być po każdym innym złodzieju, a wcześniej pisałeś, że nie można go ot tak po prostu wywalić na zbity pysk (czytaj: usunąć z pomocą policji), tylko trzeba się po sądach ciągać, a jemu szukać lokalu zastępczego. A jeśli nie będzie śladów włamania, bo drzwi nie były zamknięte na klucz, a facet sobie po prostu wszedł i na bezczela oznajmił, że tu mieszka i koniec? E. |
|
Data: 2009-06-30 12:52:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2coth$fjk$2news.onet.pl... Ochrona mieszkańca na tym właśnie polega, że liczy się sam fakt zamieszkiwania, a nie umowy pisemne. To, że wymyślasz skrajne kontrprzykłady, nie oznacza, że tej ochrony nie ma. Jeśli nie będzie śladów włamania, to będzie naruszenie miru domowego, również przestępstwo. W momencie naruszenia miru nie następuje zamieszkanie. Posiadacz mieszkania ma bowiem prawo do żądania opuszczenia lokalu (odmowa opuszczenia jest właśnie przestępstwem). Jeśli natomiast ktoś gdzieś zamieszka, to nie można go wyrzucić przez policję tylko dlatego, że właścicielowi mieszkania znudziło się towarzystwo. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 13:34:02 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ochrona mieszkańca na tym właśnie polega, że liczy się sam fakt Bardzo starannie omijasz podanie skutecznego prawnie sposobu na odroznienie "przebywania naruszajacego mir domowy" od "posiadania". I zeby to nie trwalo w sadzie przez 5 lat. Podobny problem jest z parkowaniem samochodow - jak na prywatnym/spoldzielczym podworku zaparkuje jakis samochod wbrew woli wlasciciela tego terenu, to organa porzadkowe typu straz miejska czy policja umywaja rece, odsylajac do sadu. Co mi po sadach za pol roku, jak grat blokuje wyjazd z podworka dzis i teraz? Rownoczesnie jestem w 200% pewien, ze gdyby Jan Kowalski zaparkowal w ten sposob na podworku komisarza policji, to organa zajelyby sie sprawa skutecznie i blyskawicznie. MJ |
|
Data: 2009-06-30 13:43:13 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: Od tego są policjanci albo sądy, aby prawo interpretować i egzekwować w odpowiedni sposób. Podobny problem jest z parkowaniem samochodow - jak na Ano właśnie. jak grat blokuje wyjazd z podworka dzis i teraz? Rownoczesnie jestem w Zawsze byli równi i równiejsi. Podejrzewam, że gdybyś zamieszkał w domu komisarza policji, to nawet posiadanie nie pomogło by :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:31:32 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl... Emka pisze: ta sytuacja nie jest absurdalna... Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) a jak włamał sie podrobionym/skradzionym kluczem i nie ma śladów to co wtedy Panie Mądralo ? już nie znajdziesz a niego paragrafu ? LOL |
|
Data: 2009-06-30 12:47:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Jest rzadko spotykana. I takie sprawy załatwia się nie poprzez prawo, tylko poprzez solidny wpi**dol.
No i co wtedy? Załóżmy, że mieszkasz z kolegą od roku, a on nagle każe Ci się wyprowadzić. I wzywa policję i twierdzi, że się do niego włamałeś w nocy. Czy uważasz, że mógłbyć być eksmitowany bez wyroku? już nie znajdziesz a niego paragrafu ? Paragraf jest, z dowodami trudno. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:26:03 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <> napisał w wiadomości news:pl...
sam jestem ciekaw co ten twój przykład powiedzą grupowi mądrale, którzy zapomnieli choćby o Konstytucji Art 21 pkt 1 .... -- pozdrawiam Tadeusz |
|
Data: 2009-06-30 12:11:30 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cmef$6mf$6news.onet.pl...
Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do rozstrzygania takich sporów. Chyba się trochę rozpędziłeś w swoich interpretacjach. Na tej zasadzie do mieszkania może wleźć byle kto, nawet w ciągu 15 minut, szybko wymienić zamki, a policja rozłoży ręce i "radź se pan sam"? Przecież to jakaś horrendalna bzdura. E. |
|
Data: 2009-06-30 12:17:48 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cmef$6mf$6news.onet.pl... Bezprawne wejście do mieszkania, może włamanie, naruszenie miru domowego - jest podstawa do interwencji. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:07:59 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2clo5$6mf$2news.onet.pl...
Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak. A co to znaczy "zdążył zamieszkać"? Od którego momentu to się zaczyna? Bo zastanawiam się, czy jak mi kto wlezie podczas mojej nieobecności (np. jestem w pracy czy w sklepie), to też będzie można to podciągnąć pod zamieszkanie :> BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego? Zadałam już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na odpowiedź :) E. |
|
Data: 2009-06-30 12:10:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2clo5$6mf$2news.onet.pl... Nie wszystko jest uregulowane szczegółowo przez ustawy. BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego? Zadałam już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na odpowiedź :) Ja nie wiem. To, że ktoś nie chce się wyprowadzić z mieszkania, to norma, ale nie słyszałem, aby taki problem był w hotelu. Może regulują to jakieś szczególne przepisy, albo problemu - w praktyce - nie ma? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-18 18:32:49 | |
Autor: tg | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:h2cobi$cur$1news.onet.pl...
Ja nie wiem. To, że ktoś nie chce się wyprowadzić z mieszkania, to norma, ale nie słyszałem, aby taki problem był w hotelu. Może regulują to jakieś szczególne przepisy, albo problemu - w praktyce - nie ma? podejrzewam ze doba hotelowa moze kosztowac tyle ze kowalski sie zastanowi zanim kilkumiesieczne pomieszkiwanie bedzie splacal latami bo w wygrana hotelu w ewentualnej sprawie chyba nikt nie watpi? a nie sa to instytucje dla ktorych pokoj mniej to problem, oraz zapewne lepiej miec dluznika niz nic - w koncu ich faktyczne koszta nie sa diametralnie rozne w przypadku pokoj pusty - zajety |
|
Data: 2009-06-30 09:28:46 | |
Autor: zly | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Tue, 30 Jun 2009 08:46:14 +0200, Tadeusz napisał(a):
dzwonisz na Policję zdaje sie, ze przyjada i poweidza, ze nic nie moga zrobic :) -- marcin |
|
Data: 2009-06-30 09:45:07 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "zly" <> napisał w wiadomości new... Dnia Tue, 30 Jun 2009 08:46:14 +0200, Tadeusz napisał(a): dobrze że dodałes tego smil'a bo bym pomyslał że ty tak na powaznie :) |
|
Data: 2009-06-30 09:53:40 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Ty tak poważnie? To po co w takim razie się męczyć, dawać sprawę do sądu o eksmisję, potem do eksmisji zatrudniać komornika, na dodatek zapewniać lokal zastępczy, skoro można po prostu zadzwonić na policję i chłopcy wywloką lokatora z mieszkania? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 10:01:57 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ty tak poważnie? To po co w takim razie się męczyć, dawać sprawę do Ale przeciez ten czlowiek nie chce nikogo (bylej zony) wyrzucac. Chce tylko mieszkac u siebie. MJ |
|
Data: 2009-06-30 10:08:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: A czy prezes spółdzielni mieszkaniowej może sobie zamieszkać w mieszkaniach swoich spółdzielców, skoro reprezentuje właściciela nieruchomości? Albo czy prywatny najemca może sobie zamieszkać w mieszkaniach, które wynajmuje? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 10:20:38 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ale przeciez ten czlowiek nie chce nikogo (bylej zony) wyrzucac. Chce Czy naprawde uwazasz te sytuacje za identyczne? To nie jest mieszkanie, ktore on wynajal bylej zonie do wylacznego uzytku, tylko jego mieszkanie, w ktorym mieszkal. "Jego mieszkanie" nie w sensie wlasnosci, tylko w sensie "miejsca, w ktorym mieszkal". MJ |
|
Data: 2009-06-30 10:24:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: W którym mieszkał? Radzę przeczytać pierwszy post przed odpowiedzią "Nie miała z nim kontaktu przez ponad 10 lat, odkąd wyjechał za granicę." nie w sensie wlasnosci, tylko w sensie "miejsca, w ktorym mieszkal". A nawet jakby tak było, że tam mieszkał, to od przywrócenia posiadania jest sąd, a nie policjant. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:23:51 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? że niby twoim zdaniem własność się przedawnia czy jak ??? |
|
Data: 2009-06-30 11:27:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Stracił posiadanie wyprowadzając się. Nie myl własności z posiadaniem. Jak pożyczysz mi 1000zł, to też nie będziesz mógł przyjść i mi tego wziąć/ukraść, tylko droga do odzyskania wiedzie przez komornika. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:29:54 | |
Autor: zly | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Tue, 30 Jun 2009 11:23:51 +0200, Tadeusz napisał(a):
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? na podstawie czego policja ma mu uwierzyc, ze on tam mieszkal (zwlaszcza, jesli nie byl zameldowany i nie ma trego w dowodzie)? Panie wladzo, daje panu slowo? -- marcin |
|
Data: 2009-07-01 00:08:20 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? Wyprowadzil sie z wlasnej woli. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 08:58:18 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości nl... Tadeusz pisze: jak z własnej woli wyjeżdżasz w delegację to też tracisz mieszkanie ??? może spróbuj łaskawie podać podstawę prawną tej bzdury |
|
Data: 2009-07-01 09:50:26 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał
Wyprowadzil sie z wlasnej woli. No i co w związku z tym? Jeśli wyjadę na kilkutygodniowe wakacje (z własnej woli oczywiście), to tracę posiadanie mojego mieszkania? E. |
|
Data: 2009-07-01 16:32:46 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Zameldowanie - problem | |
On 2009-07-01, Emka <emka@onet.eu> wrote:
"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisaĹ Nie, o ile nadal nim wĹadasz, czyli w praktyce pĂłki moĹźesz tam wejĹÄ bez uĹźycia siĹy wobec innej osoby. -- Marcin |
|
Data: 2009-07-01 12:10:32 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Marcin Debowski" <> napisał w wiadomości news:... Wyprowadzil sie z wlasnej woli. co za brednie - jak można publicznie przynawac się do takiego poziomu ignorancji i zidiocenia po pierwsze skonfiguruj czytnik po drugie bądź łaskaw podac podstawe prawna tych idiotycznych twierdzeń Hint: na lotnisku, gdy wyjeżdżałeś na urlop złodziej ukradł ci klucze i zmienił zamki w mieszkaniu - nie mozesz się więc do niego dostać w dodatku przy twoje próbie wejścia złodziej połozył się pod drzwiami czyli próba wywazenia drzwi (nawet przez Policję) oznacza uzycie siły fizycznie przeciw niemu... ergo: nic nie można zrobić - nie masz mieszkania |
|
Data: 2009-07-01 00:07:25 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
To nie jest mieszkanie, ktore on wynajal bylej zonie do wylacznego Wlasnie, mieszkal. Wlasciciel wynajmowanego mieszkania tez pewnie kiedys w nim mieszkal. Gdybysmy tak sobie mogli przyjsc i wejsc do mieszkania w ktorym kiedys mieszkalismy, fajnie ;) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 08:56:28 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości news:pl... Michal Jankowski pisze: zauważ sobie łaskawie że w przypadku najmu - jest UMOWA która reguluje te i inne kwestie (na marginesie: właściciel ma prawo kontrolować swoją wlasność, w jaki sposób ma to robić to inna sprawa)... W przypadku gdy ktoś wyjeżdża a potem wraca do swojego mieszkania (lub swojej połowy mieszkania) NIC TAKIEGO NIE MA ! więc nie wymyślaj bezsensownych wykrętów, które nie mają związku ze sprawą |
|
Data: 2009-06-30 10:02:14 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "figyelka" <figyelka@gmail.com> napisał w wiadomości news:5d775c7d-5f02-445e-83be-09b9ce4cd4b8z9g2000yqi.googlegroups.com... Czy jest możliwość załatwienia tej sprawy sądownie i np. spłacenie go jak juz zostalo napisane po pierwsz nie wpuszczac do domu, przygotowac sobie pod reka papiery rozwodowe po drugie podliczyc zaleglosci alimentacyjne wraz z ustawowymi odsetkami, oraz zorientowac sie ile kosztuje takie mieszkanie w tej okolicy, podliczyc polowe kosztow uzytkowania mieszkania i zaproponowac mezowi splate polowy mieszkania w zamian za te dlugi pewnie sie nie zgodzi, wiec pozostaje sadowe zniesienie wspolwlasnosci, oczywiscie poruszajac na rozprawie dlugi meza na rzecz zony i dziecka |
|
Data: 2009-07-01 09:25:10 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "figyelka" <> napisał w wiadomości nem... Witam, Osoba z mojej rodziny znalazła się w dość nieciekawej sytuacji. nie ma znaczenia: nikt nikogo nie może zmusić do kontaktów na siłę Są po rozwodzie, on jest pozbawiony praw rodzicielskich oraz zasądzone czy wystąpiła o egzekucję alimentów ? Jakiś czas temu odezwał się do niej i oznajmił, że wraca do Polski, a paszport wystarczy meldunek nie ma znaczenia, liczy się tytuł własności: jeżeli ma prawo do połowy czy jakiejś części mieszkania może tam się wprowadzić i zameldować i niech jej przypadkiem nie przyjdzie do głowy robić coś na siłę bo będzie to doskonały argument w sądzie dla faceta Czy jest możliwość załatwienia tej sprawy sądownie i np. spłacenie go w sądzie prawie zawsze :) coś się da załatwić niestety wymaga to pieniędzy i (zazwyczaj) duuuuużo czasu i nie zawsze kończy się tak jakby ktos tego chciał proponuję wystapić z propozycją polubownego załatwienia sprawy między nimi, ponieważ zaległe alimenty to jedno a własność cześci mieszkania to coś zupełnie innego Jeżeli ta kobieta liczy na to że sąd - na jej powództwo - jego pozbawi własności należnej mu częsci mieszkania to jest w wielkim błedzie, choćby dlatego, że zapewne gmina nie dysponuje mieszkaniem socjalnym dla niego. Poza tym watpie aby była w stanie udowodnić, że on jest zagrożeniem dla niej lub dziecka, żeby w ogóle sensownie uzasadnić taki wniosek zaś sam fakt pracy za granicą nie jest żadną wina faceta |
|
Data: 2009-07-02 18:53:12 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
paszport wystarczy Skoncz juz pisac te pierdoly i nie wprowadzaj kobiety w blad. Jesli masz jakies watpliwowsci co to jest posiadanie, to poczytaj KC, ale ze zrozumieniem. Wtedy bedziesz wiedzial, ze lokalem rozporzadza tylko i wylacznie ten, w ktorego on jest posiadaniu, nawet w zlej wierze. Wiec nie ma znaczenia w jaki sposob ta kobieta stala sie posiadaczem tego lokalu, czy ma tytul prawny czy nie, ma znaczenie fakt ze jest ona jego jedynym posiadaczem, a facet ma tylko i wylacznie tytul prawny, ktory nie daje mu prawa do zamieszkania, poniewaz lokal nie jest w jego posiadaniu. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-02 19:31:24 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
castrol pisze:
Wiec nie ma znaczenia w jaki sposob ta kobieta stala sie posiadaczem tego lokalu, czy ma tytul prawny czy nie, ma znaczenie fakt ze jest ona jego jedynym posiadaczem, a facet ma tylko i wylacznie tytul prawny, ktory nie daje mu prawa do zamieszkania, poniewaz lokal nie jest w jego posiadaniu. Co nie oznacza że docelowo nie może tam zamieszkać. -- spp |
|
Data: 2009-07-02 21:13:28 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Co nie oznacza że docelowo nie może tam zamieszkać. Docelowo oczywiscie moze, ale nie sam, tylko jak taki wyrok wyda sad. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-03 11:09:21 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości news:.pl... Tadeusz pisze: Sam skoń pisać pierdoły... Instytucją nadrzedną jest własność a nie posiadanie. Idąc dalej twoim tokiem myślenia: wystarczy że facet wyczai moment, że kobiety nie będzie, dostanie sie do mieszkania i już jest właścicielem i posiadaczem a kobieta zostaje na ulicy aż jej sąd przywróci posiadanie? Czyż nie tak ? Na dodatek nie zarzucisz mu działania w złej wierze: przecież posiadacza nie było, więc objął własną nieruchomość w posiadanie ? I co ty na to miłośniku "posiadania" ? |
|
Data: 2009-07-03 11:21:27 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2khs3$kd6$1pippin.nask.net.pl... Instytucją nadrzedną jest własność a nie posiadanie. i tak i nie na dziendobry jest wlasnie posiadanie, poprzez wlasnosc, sadownie mozesz chciec przywrocic swoje posiadanie, ale nie sila i nawet nie z pomoca policji, tylko z wyrokiem i komornikiem Idąc dalej twoim tokiem myślenia: wystarczy że facet wyczai moment, nie, bo kobieta puka do sasiada, a sasiad zeznaje ze ta pani to owszem tu mieszka, ale tego pana widzi pierwszy raz na oczy, i wtedy pana wyprowadzaja w kajdankach i beknie za wlamanie i pare innych rzeczy Czyż nie tak ? nie tak Na dodatek nie zarzucisz mu działania w złej wierze: wlamal sie, a byc moze nawet i ukrald z toaletki 20 tys $ i bizuterie rodowa po babci, za pol banki I co ty na to miłośniku "posiadania" ? jak wyzej |
|
Data: 2009-07-03 11:27:33 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:h2kij8$fks$1news.task.gda.pl... Na dodatek nie zarzucisz mu działania w złej wierze: Przecież nieistotne jest ponoć, że działał w złej wierze :> Ona mogła działać, a on już nie? Kupy się to w ogóle nie trzyma. |
|
Data: 2009-07-03 11:53:10 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2kiu8$gum$1news.onet.pl... Ona mogła działać, a on już nie? Kupy się to w ogóle nie trzyma. ona nie dzialal w zlej wierze, mieszkala w tym mieszkaniu z nim, on sie wyprowadzil i mieszkala nadal, on dobrowolnie zrezygnowal z mieszkania w tym lokalu, a teraz musi liczyc na dobra wole zony, albo sadu |
|
Data: 2009-07-03 12:00:45 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
... on dobrowolnie zrezygnowal z mieszkania w tym lokalu Ale masz jakieś wsparcie? -- spp |
|
Data: 2009-07-03 12:06:59 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4dd6ce$1news.home.net.pl... Ale masz jakieś wsparcie? tak, 10 lat jego nieobecnosci |
|
Data: 2009-07-03 12:11:11 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
tak, 10 lat jego nieobecnosci Wyjazd nijak nie oznacza_dobrowolnego_zrzeczenia się posiadania. To jedynie Twoja własna interpretacja. |
|
Data: 2009-07-03 12:16:46 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Baloo pisze:
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał Posiadanie to stan faktyczny, a nie czyjeś życzenia. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 12:35:52 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
Posiadanie to stan faktyczny, a nie czyjeś życzenia. A zrzeczenie? -- spp |
|
Data: 2009-07-03 12:45:20 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Liwiusz pisze: Co zrzeczenie? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 12:50:56 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
Posiadanie to stan faktyczny, a nie czyjeś życzenia. Podobno mąż dobrowolnie zrezygnował z mieszkania? Jak to się robi? Na ile czasu można wyjść aby nie pozbawić się prawa do zamieszkania? -- spp |
|
Data: 2009-07-03 13:02:00 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Liwiusz pisze: Prawa do mieszkania można się zrzec - dokonując jego sprzedaży lub darowizny. Wymagana forma notarialna. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 13:03:11 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
Prawa do mieszkania można się zrzec - dokonując jego sprzedaży lub darowizny. Wymagana forma notarialna. A z posiadania? -- spp |
|
Data: 2009-07-03 13:22:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Liwiusz pisze: Z posiadania się zrzeka poprzez odpowiednie zachowanie. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 13:29:41 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości news:.pl... spp pisze: podpowiem ci nawet jakie to zachowanie ma być: "Przeniesienie posiadania następuje przez wydanie rzeczy" i "Przeniesienie posiadania... na podstawie stosunku prawnego, który strony jednocześnie ustalą" wskaż mi te sytuacje w przedmiotowej sytuacji, bo od kiedyż to wyjazd jakikolwiek jest równoznaczny z wydaniem komuś innemu mieszkania ??? |
|
Data: 2009-07-03 13:41:50 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Co Ty ciągle o tej rzeczy. A to zajęcie ruchomości do dla Ciebie przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej itd. i Przerzucamy się cytatami? "Posiadanie jest instytucją prawa rzeczowego oznaczającą stan faktyczny, polegający na władaniu określoną rzeczą przez osobę posiadacza. Stan ten pozostaje pod ochroną prawa, jak również niesie za sobą szereg skutków o zróżnicowanym charakterze prawnym." "Posiadaczem samoistnym jest ten, który włada rzeczą jak właściciel, ale niekoniecznie musi nim być" -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 14:12:50 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2kqpt$708$1news.onet.pl... "Posiadaczem samoistnym jest ten, który włada rzeczą jak właściciel, ale niekoniecznie musi nim być" mam wrazenie ze tlumaczenie im tego to jak kopanie sie z koniem |
|
Data: 2009-07-03 15:29:34 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
"Posiadaczem samoistnym jest ten, który włada rzeczą jak właściciel, ale niekoniecznie musi nim być" no i sam się zastrzeliłeś: przecież jak sam piszesz mieszkanie to nie rzecz... |
|
Data: 2009-07-03 23:21:35 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
no i sam się zastrzeliłeś: przecież jak sam piszesz mieszkanie to nie rzecz... Przeczytales KC czy tylko obrazki ogladales? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-03 13:34:12 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości .pl...
a od kiedy to można włamać sie do własnego mieszkanai ???? a byc moze nawet i ukrald z toaletki 20 tys $ i bizuterie rodowa po babci, za pol banki skoro tak twierdzisz to zapoznaj się z definicją pomówienia i odpowiedzialnością za składanie fałszywych zeznań, poza tym musi kobita udowodnić tą babciną biżuterię bo "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne"... |
|
Data: 2009-07-03 13:38:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Od zawsze. Załóżmy, że mieszkasz w mieszkaniu należącym do spółdzielni mieszkaniowej, to jeśli w nocy prezes spółdzielni wyłamie Ci drzwi i ukradnie komputer, to będzie to kradzież z włamaniem, czy bez włamania?
To w postępowaniu cywilnym. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 13:49:49 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
a od kiedy to można włamać sie do własnego mieszkanai ???? Prezes spółdzielni jest właścicielem mieszkań spółdzielczych? -- sdpp |
|
Data: 2009-07-03 13:51:33 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Liwiusz pisze: Reprezentuje właściciela, chodzi o przykład. Jeśli nie pasuje, to zmień prezesa, na właściciela mieszkania, albo na bank, który zabiera na przejażdżkę leasingowany samochód będący w Twoim posiadaniu. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 14:15:05 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz pisze:
Reprezentuje właściciela, chodzi o przykład. Jeśli nie pasuje, to zmień prezesa, na właściciela mieszkania, albo na bank, który zabiera na przejażdżkę leasingowany samochód będący w Twoim posiadaniu. Tylko te Twoje przykłady wiążą się z wcześniejszym zawarciem umowy, w naszym przypadku mamy do czynienie z działaniem bezprawnym. Co nie oznacza że bezprawnie można dążyć do przywrócenia stanu sprzed wyjazdu. -- spp |
|
Data: 2009-07-03 14:19:14 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4df64b$1news.home.net.pl... Tylko te Twoje przykłady wiążą się z wcześniejszym zawarciem umowy, w naszym przypadku mamy do czynienie z działaniem bezprawnym. jakm bezprawny, to mieszkanie jest jej Co nie oznacza że bezprawnie można dążyć do przywrócenia stanu sprzed wyjazdu. za "bezprawnie" to mozna na dolku wyladowac, a samosady sa karalne |
|
Data: 2009-07-03 14:30:54 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Tylko te Twoje przykłady wiążą się z wcześniejszym zawarciem umowy, w naszym przypadku mamy do czynienie z działaniem bezprawnym. i jego. Co nie oznacza że bezprawnie można dążyć do przywrócenia stanu sprzed wyjazdu. ależ oczywiście. Z równym powodzeniem sąd uzna iż jakkolwiek włamanie jest naganne to odstąpi od wymierzenia kary i obciąży kosztami postępowania SP. W końcu nastąpiło przywrócenie posiadania na rzecz prawowitego właściciela. :) -- SPP |
|
Data: 2009-07-03 14:35:34 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4df9ff$1news.home.net.pl... i jego. ale ona mu prawa wlasnosci nie odbiera a co za tym idzie, nie ma mowy o jej bezprawnym dzialaniu ależ oczywiście. no wiec z czym masz problem? Z równym powodzeniem sąd uzna iż jakkolwiek włamanie jest naganne to odstąpi od wymierzenia kary i obciąży kosztami postępowania SP. W końcu nastąpiło przywrócenie posiadania na rzecz prawowitego właściciela. :) nie uzna i nie nastapilo przywrocenie stanu posiadania, takie przywrocenie nastapi po odpowiednim wyroku, dobrowolnie lub z pomoca komornika, ale do czasu tego wyroku, on bedzie musial sobie znalezc lokal zastepczy, a do tego bedzie mial sprawe karna o wlamanie |
|
Data: 2009-07-03 14:38:52 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Z równym powodzeniem sąd uzna iż jakkolwiek włamanie jest naganne to odstąpi od wymierzenia kary i obciąży kosztami postępowania SP. W końcu nastąpiło przywrócenie posiadania na rzecz prawowitego właściciela. :) No właśnie, o wyroku w tej karnej sprawie mówię :) -- spp |
|
Data: 2009-07-03 14:41:17 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4dfbdd$1news.home.net.pl... No właśnie, o wyroku w tej karnej sprawie mówię :) to sa dwa niezalezne postepowania |
|
Data: 2009-07-03 14:50:32 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
No właśnie, o wyroku w tej karnej sprawie mówię :) Ja mówię o włamaniu w celu zamieszkania. :) -- spp |
|
Data: 2009-07-03 15:13:47 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4dfe99$1news.home.net.pl... Ja mówię o włamaniu w celu zamieszkania. :) no to jest jedno postepowanie karne, ktore osadza go za wlamanie |
|
Data: 2009-07-03 15:16:36 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Ja mówię o włamaniu w celu zamieszkania. :) I umorzą postępowanie ze względu na nikłą szkodliwość społeczną czynu. :) -- spp |
|
Data: 2009-07-03 15:22:35 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4e04b5$1news.home.net.pl... I umorzą postępowanie ze względu na nikłą szkodliwość społeczną czynu. :) niczego nie umorza, dostanie pajde, co najwyzej w zawiasach |
|
Data: 2009-07-03 14:20:36 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
spp pisze:
Liwiusz pisze: W którym miejscu mamy działanie bezprawne? Co nie oznacza że bezprawnie można dążyć do przywrócenia stanu sprzed wyjazdu. Zatem bez względu na to, czy lokator mieszka w mieszkaniu legalnie, czy nie, fakt włamania się do niego pozostanie włamaniem, choćby było dokonanym przez właściciela - cbdu. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 15:35:17 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości pl...
bla, bla, bla a jako to jest właściciel anie lokator ???? z samej definicji wlasności wynika, że mogę z moją wlasnością robić co mi się podoba i jeżeli mam ochotę pociąć palnikiem drzwi do własnego domu to jest moja i tylko moja sprawa.... |
|
Data: 2009-07-03 16:33:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Nie rozumiem.
Bardzo ciekawa teoria. Masz jakieś wsparcie (np. orzeczenia sądu), że wynajmujący komuś lokal może przyjść i mu z drzwi zrobić palnikiem jesień średniowiecza? ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-04 12:22:50 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl... Tadeusz pisze: czego? różnicy między właścicielem a lokatorem ? hint: właściciel wchodzi do własnego mieszkania którego nikomu nie wynajął jak mu się podoba z samej definicji wlasności wynika, że mogę z moją wlasnością robić daj spokój z tym wymyślanie wynajmów i innych takich - to nie ma żadnego związku z niniejszą sprawą Wątek dotyczy sytuacji gdy facet wraca do własnej połowy (części) mieszkania, której nikomu nie wynajął, nie przekazał, nie odstąpił, itd. Do innych konfabulujących: nikogo tez nie okradł, nie zabił, nie zgwałcił, nie sterroryzował - przynajmniej założycielka wątku o tym nie wspomina, więc wasze beznadziejne teorie nic nie wnoszą do istoty sprawy... |
|
Data: 2009-07-04 21:02:16 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Ach, zatem zamiast "jako" chciałeś napisać "jak". Teraz jest już bardziej zrozumiałe. A jakie było pytanie? Właściciel wchodzi do własnego mieszkania którego nie wynajął jak mu się podoba? Ma prawo, może wejść nawet z włamaniem. Samo włamanie nie jest karalne.
Wątek dotyczy wejścia do mieszkania, które w całości jest w posiadaniu innej osoby. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-06 08:55:23 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
dokładnie: wejścia do WŁASNEGO mieszkania czy też własnej części M które w całości jest w posiadaniu innej osoby. właśnie że nie - nie było przeniesienia posiadania... przeczytaj pierwszy post i wskaż czynność przeniesienia posiadania, uprzedzając: z pewnością nie jest nią jakikolwiek wyjazd |
|
Data: 2009-07-06 09:03:58 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2s751$8hs$1pippin.nask.net.pl... właśnie że nie - nie było przeniesienia posiadania... wlasnie ze bylo, wyprowadzil sie, a do tego po drodze nastapil rozwod, ma pecha, on ma pecha, tak dla scislosci |
|
Data: 2009-07-06 10:06:47 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
To ma tutaj niewielkie znaczenie. Fakt, że mieszkanie należy do kogoś, nie implikuje, że zawsze może do niego wejść.
Już pisałem, że posiadanie, to nie jakaś umowa, tylko stan faktyczny, który dodatkowo podlega ochronie prawnej. Jesteś w posiadaniu swojego komputera nie dlatego, że zawarłeś umowę sprzedaży, tylko dlatego, że masz go we władaniu. Komputer nadal byłby w Twoim posiadaniu, jeśli dostałbyś go do używania od mamy, choćby nie należał do Ciebie, jak również komputer przestałby być w Twoim posiadaniu, gdybyś Ty zostawił go u swojej mamy, choćbyście żadnej umowy dotyczącej przeniesienia posiadania nie zawierali. Zostawiając komputer u swojej mamy nie oznacza, że przestałeś mieć do niego prawo. Jednakże jeśli mama nie zechce oddać komputera, to nie masz prawa włamać się do niej i go zabrać. Odpowiednią drogą będzie droga sądowa, podobnie jak w przypadku przywrócenia posiadania związanego z mieszkaniem. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-06 10:29:17 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz pisze: ależ implikuje - z samej definicji wlasności które w całości jest w posiadaniu innej osoby. idąc dalej twoim tokiem rozumowania to cały problem polega na "wejściu w posiadanie" czyli jak ukraść co nie należy do mnie bo potem to już chroni mnie prawo... skoro tak jest to idź np. na Plac Defilad i obejmij w posiadanie 1 m2 - zabaczysz czy potrzebny będzie sąd żebyś się z tym "posiadaniem" rozstał :) |
|
Data: 2009-07-06 10:43:44 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
To już podałem kontrprzykład obalający Twoją tezę - wynajmujący mieszkanie nie może wejść do niego bez zgody najemcy. Uprasza się zatem o zaprzestanie używania już tego argumentu.
Nigdy nie słyszałeś o problemach z eksmisjami restauratorów niepłacących czynszu, kupców z placu Defilad/stadionu? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-06 12:16:01 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz pisze: ależ w przedmiotowej sytuacji ma mowy o żadnym wynajmnie !!! wiec również uprasza się o zaprzestanie podpierania się wynajmen w sytaucji gdy takowego nie ma... które w całości jest w posiadaniu innej osoby. wszyscy oni mieli umowy najmu, płacili czynsze czy inne 'placowe" itd. a Ty ciągle mówisz że wystarczy mieć posiadanie - udowadniam że jakieś tam wydumane "posiadanie" zwłaszcza w złej wierze w realiach PL nic nie znaczy... |
|
Data: 2009-07-06 12:48:53 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
To już podałem kontrprzykład obalający Twoją tezę - wynajmujący mieszkanie nie może wejść do niego bez zgody najemcy. Uprasza się zatem o zaprzestanie używania już tego argumentu. Ja też nie twierdzę, że jest tutaj najem. Jednakże, jeśli jako argument stosujesz "może wejść, bo to jego", to jako kontrprzykład podaję sytuację, kiedy coś czyjeś jest, a wejść nie może. Tym samym używanie tego jako argumentu - co czynisz - jest logicznie nieuzasadnione. Nigdy nie słyszałeś o problemach z eksmisjami restauratorów niepłacących czynszu, kupców z placu Defilad/stadionu? To wyjaśnij mi, dlaczego nie można było po prostu wypowiedzieć umowy zadłużonemu restauratorowi i go siłą wyrzucić, tylko trzeba było najpierw mieć wyrok eksmisyjny, a potem komornika? I Ty nic nie udowadniasz, tylko powtarzasz ciągle te same błędne argumenty, które nijak nie mają się do rzeczywistości. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-06 15:51:26 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości ... Nigdy nie słyszałeś o problemach z eksmisjami restauratorów niepłacących czynszu, kupców z placu Defilad/stadionu? jeżeli przysłowiowy restaurator nie ma tzw. "pleców" to wyrzuca się błyskawicznie proszę bardzo: http://toiowo.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=1656&Itemid=269 I Ty nic nie udowadniasz, tylko powtarzasz ciągle te same błędne argumenty, które nijak nie mają się do rzeczywistości. nie sa bardziej błędne od twoich :) |
|
Data: 2009-07-06 16:00:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Czytałeś chociaż powyższe? Sprawa dotyczyła przywrócenia posiadania, powództwo zostało oddalone, ponieważ do posiadania nie było już tytułu prawnego, tym samym nie było podstaw do przywracania stanu posiadania na dzień zakończenia sprawy. Jednakże sam sąd zauważył, że zachowanie gminy było bezprawne (w momencie interwencji strony dodatkowo obowiązywała umowa najmu) i niewykluczone, że byłaby podstawa do wszczęcia odrębnego postępowania - np. o włamanie. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-06 16:40:15 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2t02o$idu$1news.onet.pl...
Jednakże sam sąd zauważył, że zachowanie gminy było bezprawne (w momencie interwencji strony dodatkowo obowiązywała umowa najmu) i niewykluczone, że byłaby podstawa do wszczęcia odrębnego postępowania - np. o włamanie. Ale jakoś dziwnym trafem zaniechali procesu. Ciekawe dlaczego? ;-) Swoją drogą słów brakuje, jak popieprzone jest prawo w tej materii. Prawo chroniące interesy cwaniaków, oszustów i mataczy. Jasne, że zgodnie z prawem gmina powinna złożyć wniosek do sądu o eksmisję baby, ale jak znam życie, albo w ogóle nie doszłoby do eksmisji albo doszłoby po paru latach i masie wydanej kasy podatników. A czekać gmina siłą rzeczy nie mogła, bo zgodnie z artykułem "działania te [czyli siłowe odebranie własności] były niezbędne z dwóch powodów: po pierwsze, by przygotować pomieszczenia do otwarcia 1 września w tym miejscu nowej placówki - przedszkola gminnego, po drugie, żeby rozpocząć rekrutację dzieci do przedszkola". Myślę, że w ogóle nie byłoby żadnych problemów z łamaniem prawa w takich sytuacjach, gdyby sądy nie były tak opieszałe i nieefektywne, jak to ma miejsce teraz. I gdyby obowiązek znalezienia lokalu zastępczego nie ciążył na właścicielu. Ale dopóki tak jest, to trudno się dziwić, że ludzi ch...j strzela i biorą się za odzyskiwanie swojej własności wbrew obowiązującemu prawu. |
|
Data: 2009-07-07 11:33:53 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości newpl... Tadeusz pisze: a Ty ? :) Sprawa dotyczyła przywrócenia posiadania, powództwo zostało oddalone, ponieważ do posiadania nie było już tytułu prawnego, tym samym nie było podstaw do przywracania stanu posiadania na dzień zakończenia sprawy. Jednakże sam sąd zauważył, że zachowanie gminy było bezprawne no cudownie - nawet zauważył, ale już na nic więcej się nie zdobył... więc gdzie ta twoja nadzwyczajna ochrona posiada w kontekscie tego wyroku??? I pytanie zasadnicze: gdzie jest tytuł prawny kobiety z tego wątku po posiadabnia części mieszkania należącej do jej byłego męża ??? Skoro go nie ma, to spokojnie może facet użyc nawet takich metod jak w tym artykule :) |
|
Data: 2009-07-07 21:39:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Sprawa dotyczyła przywrócenia posiadania, powództwo zostało oddalone, ponieważ do posiadania nie było już tytułu prawnego, tym samym nie było podstaw do przywracania stanu posiadania na dzień zakończenia sprawy. Jednakże sam sąd zauważył, że zachowanie gminy było bezprawne Jak pisałem - posiadanie to stan faktyczny. Skoro posiadania już nie było, to i przywracania posiadania nie ma potrzeby, skoro tytuł prawny do posiadania już ustał. Pozostaje jeszcze równoległa sprawa karna o bezprawne naruszenie posiadania. I pytanie zasadnicze: gdzie jest tytuł prawny kobiety z tego wątku Może jest, może nie ma, to rozstrzygnie sąd, przywracając lub nie przywracając posiadanie mężowi.
Z tego artykułu nijak nie wynika, że stosowanie takich metod jest zgodne z prawem. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 14:17:28 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2kqbm$oh8$1pippin.nask.net.pl... a od kiedy to można włamać sie do własnego mieszkanai ???? a jak wynajmujesz mieszkanie, ale ci sie znudzi, wejdziesz do niego i zmienisz zamki, to jak myslisz co to bedzie? :) poza tym musi kobita udowodnić tą babciną biżuterię tak, ale to on sie wlamal i to on sie bedzie tlumaczyl, a ona mogla posiadac i taka bizuterie i taka kase, bez aktow wlasnosci "nie mamy panskiego plaszcza,ja tu jestem kierownikiem szatni i co mi pan zrobi" |
|
Data: 2009-07-03 14:19:25 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
tak, ale to on sie wlamal i to on sie bedzie tlumaczyl, a ona mogla posiadac i taka bizuterie i taka kase, bez aktow wlasnosci Jaja sobie robisz? -- spp |
|
Data: 2009-07-03 14:19:57 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4df74e$1news.home.net.pl... Jaja sobie robisz? ze co? ze nie mogla miec takiej bizuteri, kasy czy obu? |
|
Data: 2009-07-03 14:22:45 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał ze nie mogla miec takiej bizuteri, kasy czy obu? A ja postawiłem wczoraj samochód pod Twoim blokiem, widziałem, jak go oglądasz, więc wnioskuję, że to Ty go potem ukradłeś ;-) |
|
Data: 2009-07-03 14:33:15 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2kt6n$db4$1news.onet.pl... A ja postawiłem wczoraj samochód pod Twoim blokiem, widziałem, jak go oglądasz, więc wnioskuję, że to Ty go potem ukradłeś ;-) problem z twoim przykladem jest taki, ze po samochodzie zostaja papierowo urzedowe slady a w przypadku np tej kasy, to jesli jej pity na to "pozwalaja" to chocby skaly sraly, nie udowodnisz jej, ze takiej kasy tam nie bylo, a skoro sie wlamal, to on sie bedzie gesto tlumaczyl nie ona |
|
Data: 2009-07-03 14:40:43 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
problem z twoim przykladem jest taki, ze po samochodzie zostaja papierowo urzedowe slady No właśnie, tym lepiej dla mnie, bo mogę udowodnić, że samochód istnieje w rzeczywistości. A teraz Ty się tłumacz, że go nie ukradłeś :) Tak, jak każesz się tłumaczyć facetowi, że nie ukradł nieistniejącej biżuterii. a w przypadku np tej kasy, to jesli jej pity na to "pozwalaja" to chocby skaly sraly, nie udowodnisz jej, ze takiej kasy tam nie bylo, a skoro sie wlamal, to on sie bedzie gesto tlumaczyl nie ona No dobrze, wcześniej użyłem żartu, by Ci pokazać, jak śmieszne są Twoje wywody, ale teraz napiszę wprost, że dyrdymały wymyślasz i tyle. Ja rozumiem, że sądy i policja w naszym kraju bywają bezmyślne, ale doprawdy trudno posądzać je o taki brak komeptencji i nieznajomości prawa, by posunęły się do postawienia zarzutu kradzieży mienia, którego dowodu istnienia nie ma i nie było. Nic, oprócz wymysłów babeczki żądnej zemsty na byłym mężu. |
|
Data: 2009-07-03 14:46:12 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2ku8d$g7p$1news.onet.pl... A teraz Ty się tłumacz, że go nie ukradłeś :) moze i mialbym sie tlumaczyc, jakby mnie policja zlapala w twoim garazu, ale tak ;) to masz spory problem Tak, jak każesz się tłumaczyć facetowi, że nie ukradł nieistniejącej biżuterii. nie zapominaj ze kaze mu sie tlumaczyc, zlapanemu na wlamaniu trudno posądzać je o taki brak komeptencji i nieznajomości prawa, by posunęły się do postawienia zarzutu kradzieży mienia, którego dowodu istnienia nie ma i nie było. Nic, oprócz wymysłów babeczki żądnej zemsty na byłym mężu. wlamal sie do mieszkania? wlamal zostal zlapany? zostal ona mogla posiadac taka gotowke? mogla jakies prawo polskie zabrania trzymania takiej kasy w domu? nie kasy nie ma? nie ma ona twierdzi ze byla? twierdzi on twierdzi ze nie bylo? twierdzi jak myslisz, kto ma lepsza karte przetargowa, poszkodowana na skutek wlamania, czy zlapany na goracym uczynku wlamywacz? ;) to tylko takie sobie gdybanie, byc moze w toku postepowania, jakiemus dociekliwemu sledczemu udaloby sie udowodnic ze takiej kasy tam nie bylo, ale do tego czasu duzo wody w wisle uplynie |
|
Data: 2009-07-03 15:15:21 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
nie zapominaj ze kaze mu sie tlumaczyc, zlapanemu na wlamaniu Zatem udowodnić mogą mu jedynie włamanie, a nie kradzież. Z kolei istnieje w polskim prawie domnienianie niewinności, więc jeśli chcą iść dalej i udowodnić kradzież, to proszę. Ciekawe jak tego dokonają ;-) On z kolei nie musi udowadniać, że niczego nie ukradł. Zwłaszcza czegoś, co nie istniało, bo nie ma na to dowodów. wlamal sie do mieszkania? I jeśli został złapany na gorącym uczynku, to na tym koniec. Wszelkie wmawianie, że ukradł rzekomą kasę, facet może skitować "Proszę mnie zatem przeszukać, bo od momentu wejścia do mieszkania nie ruszałem się z miejsca" ;-) |
|
Data: 2009-07-03 15:21:47 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2l09c$lpo$1news.onet.pl... Zatem udowodnić mogą mu jedynie włamanie, a nie kradzież. Z kolei istnieje w polskim prawie domnienianie niewinności, więc jeśli chcą iść dalej i udowodnić kradzież, to proszę. Ciekawe jak tego dokonają ;-) poszlaki zeznanie poszkodowanej, mozliwosc posiadania przez nia takich pieniedzy itd, przeciw beda tylko zeznania wlamywacza, ktory jak nie trudno sie domyslic, bedzie szedl w zaparte On z kolei nie musi udowadniać, że niczego nie ukradł. Zwłaszcza czegoś, co nie istniało, bo nie ma na to dowodów. no coz ;) nie musi, ale poszlaki swiadcza przeciw niemu I jeśli został złapany na gorącym uczynku, to na tym koniec. Wszelkie wmawianie, że ukradł rzekomą kasę, facet może skitować "Proszę mnie zatem przeszukać, bo od momentu wejścia do mieszkania nie ruszałem się z miejsca" a jakie to ma znaczenie, jak jest mozliwosc ze wydal fanty wspolnikowi i zrozum ze teraz zaglebiamy sie w sprawy duzo pozniejsze, czyli dochodzenie na dzien dobry po tym jak on sie wlamal do mieszkania, ona przychodzi z policja, ktora go aresztuje pod zarzutem wlamania i kradziezy mienia znacznej wartosci ;) nie bedzie dochodzic czy on ukrald czy nie, zakuja go w kajdanki i zawioza na dolek, bo maja fakt jasny, ze sie wlamal |
|
Data: 2009-07-03 15:31:49 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
nie bedzie dochodzic czy on ukrald czy nie, zakuja go w kajdanki i zawioza na dolek, bo maja fakt jasny, ze sie wlamal Mam nadzieję, że podobnie jak Cugier-Kotka znajdzie doradcę który jej uświadomi, że składanie doniesienia o niepopełnionym przestępstwie jest karalne. :) -- spp |
|
Data: 2009-07-03 15:33:50 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał
zeznanie poszkodowanej, mozliwosc posiadania przez nia takich pieniedzy itd, przeciw beda tylko zeznania wlamywacza, ktory jak nie trudno sie domyslic, bedzie szedl w zaparte Przy braku jakichkolwiek dowodów istnienia mienia, poszlaki rozmywają się niemal do zera. To tak jakby baba stwierdziła, że facet uderzył ją w twarz, ale siniaki już zginęły. I co? Facet dostanie wyrok za pobicie, bo baba tak powiedziała? no coz ;) Ale jakie poszlaki? Włamał się, złapali go od razu. Baba twierdzi, że jej ukradł kasę. To gdzie ta kasa? Połknął ją? Pod podłogą ukrył? ;-) a jakie to ma znaczenie, jak jest mozliwosc ze wydal fanty wspolnikowi W którym momencie, skoro go złapano na gorącym uczynku? na dzien dobry po tym jak on sie wlamal do mieszkania, ona przychodzi z policja, ktora go aresztuje pod zarzutem wlamania i kradziezy mienia znacznej wartosci ;) Że się włamał owszem. Że ukradł nie, a jeszcze i babę wyśmieją i obsobaczą, że korzystając z okazji chce faceta pogrążyć. Za składanie fałszywych zeznań (skoro nie ma żadnych dowodów istnienia mienia, to można domniemywać, że baba kłamie) też jest paragraf. |
|
Data: 2009-07-03 13:44:56 | |
Autor: Jacek_P | |
Zameldowanie - problem | |
Baloo napisal:
Przy braku jakichkolwiek dowodów istnienia mienia, poszlaki rozmywają się niemal do zera. Ehm, dygresja nieco od glownego watku. Poszlaki rozmyja sie. Pozniej, w sadzie, a i to jak sie ma zdolnego adwokata. Zapominasz, ze w polskiej praktyce sadowej bardzo czesto jest naruszane domniemanie niewinnosci. To tak jakby baba stwierdziła, że facet uderzył ją w twarz, ale siniaki już zginęły. I co? Wyrok niekoniecznie, ale jest bardzo prawdopodobne, ze 3 miesiace albo dluzej odsiedziw areszcie. Profilaktycznie. Wydobywczo. A potem sad i prokuratura stana na glowie, aby cokolwiek mu dopieprzyc, by do tylu uzasadnic tamten areszt i nie placic jakiegokolwiek odszkodowania. Kluczowe slowa dla takich oskarzen: pedofilia, molestowanie, gwalt pozno zgloszony, bo po drodze 'szok' byl, wykorzystywanie seksualne. Wystarczy? -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-07-03 16:44:37 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h2l20o$u0p$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Wyrok niekoniecznie, ale jest bardzo prawdopodobne, ze 3 miesiace Na jakiej podstawie? A potem sad i prokuratura stana na glowie, aby cokolwiek mu Na jakiej podstawie to "cokolwiek"? Kluczowe slowa dla takich oskarzen: pedofilia, molestowanie, gwalt pozno zgloszony, bo Nie, poproszę dalej, bo zaczyna się robić ciekawie ;-) Brzmi jak fabuła hamerykańskiego filmu akcji. Rozumiem, że jak moja żona pójdzie na policję i powie, że ją uderzyłem, choć nie będzie śladu, to mają mnie prawo zamknąć profilaktycznie na 3 (sic!) miesiące bez wyroku, a potem oskarżyć o pedofilię, molestowanie i gwałt? Koniecznie proszę o ciąg dalszy Twoich teorii :) |
|
Data: 2009-07-03 15:40:29 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2l1c0$oq0$1news.onet.pl... Włamał się, złapali go od razu. nie od razu, tylko po dluzszym czasie Baba twierdzi, że jej ukradł kasę. a on ze nie, slowo poszkodowanej przeciw slowu wlamywacza W którym momencie, skoro go złapano na gorącym uczynku? zlapano go w mieszkaniu do ktorego sie wlamal, a nie zaraz po wylamaniu zamkow :) Że się włamał owszem. Że ukradł nie, a jeszcze i babę wyśmieją i obsobaczą, że korzystając z okazji chce faceta pogrążyć. myslisz ze solidarnosc "penisow" jest tak daleko posunieta? przyjma grzecznie zgloszenie, a jak sie koles bedzie ciskal, to jeszcze dostanie zarzut za stawianie oporu i obraze policjanta na sluzbie, to znakominie poprawi statystyki :) Za składanie fałszywych zeznań (skoro nie ma żadnych dowodów istnienia mienia, jak nie ma, jej pity i skromny tryb zycia siwadczy o tym, ze mogla miec takie oszczednosci :) |
|
Data: 2009-07-03 16:39:34 | |
Autor: Baloo | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał zlapano go w mieszkaniu do ktorego sie wlamal, a nie zaraz po wylamaniu zamkow :) A to źle Cię zrozumiałem w takim razie. Że się włamał owszem. Że ukradł nie, a jeszcze i babę wyśmieją i obsobaczą, że korzystając z okazji chce faceta pogrążyć. myslisz ze solidarnosc "penisow" jest tak daleko posunieta? Sprawę może przecież prowadzić kobieta ;-) przyjma grzecznie zgloszenie, a jak sie koles bedzie ciskal, to jeszcze dostanie zarzut za stawianie oporu i obraze policjanta na sluzbie, to znakominie poprawi statystyki :) A może się nie będzie ciskał :) Będzie grzeczny, miły i będzie powtarzał, że włamał się tylko w jednym celu - zamieszkania w swoim własnym mieszkaniu. jak nie ma, jej pity i skromny tryb zycia siwadczy o tym, ze mogla miec takie oszczednosci :) Mogła, ale to nie są dowody tylko jej oświadczenie. Dopóki nie jest w stanie tego udowodnić, to marne są szanse na skazanie faceta za kradzież. Co innego, gdyby przedstawiła rzetelny dowód posiadania tej kasy czy biżuterii w mieszkaniu, a ona istotnie zniknęła. Wówczas facet mógłby mieć istotnie bardziej przefajdane. Bo to właśnie byłaby poszlaka. Natomiast w sytuacji, gdy kobieta dowodów nie ma, więc nie można jednocznacznie określić, czy kasa była i zniknęła czy w ogóle jej nie było, nikt nie będzie się poważnie zajmował jej oskarżeniami. Tzn. pewnie spiszą jej zeznania, zbadają sprawę i uznają, że w wyniku niewystarczającej ilości dowodów śledztwo zamykają. W sprawie kradzieży oczywiście. A tu znalazłem coś takiego: http://www.zielona-gora.po.gov.pl/index.php?id=36&ida=2846 |
|
Data: 2009-07-06 09:07:16 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Baloo" <balu@onet.eu> napisał w wiadomości news:h2l578$3ka$1news.onet.pl... A może się nie będzie ciskał :) Będzie grzeczny, miły i będzie powtarzał, że włamał się tylko w jednym celu - zamieszkania w swoim własnym mieszkaniu. to niczego nie zmienia, wlamal sie i poniesie konsekwencje tego czynu Mogła, ale to nie są dowody tylko jej oświadczenie. oswiadczenie poszkodowanej przeciw oswiadczeniu wlamywacza, nie zapominaj o tym fakcie ;) Co innego, gdyby przedstawiła rzetelny dowód posiadania tej kasy czy biżuterii w mieszkaniu, a ona istotnie zniknęła. a jaki to jest wg ciebie rzetelny dowod, miala oszczednosci i juz, takie oswiadczenie sklada i policja sie bedzie glowic co dalej, jesli tylko miala mozliwosci posiadac taka kase, to znaczy ze mogla ja miec zreszta to tylko dywagacje w co sie mozna jeszcze wpakowac, wlamujac sie do mieszkania, nawet wlasnego, ale w posiadaniu innej osoby |
|
Data: 2009-07-03 14:31:19 | |
Autor: spp | |
Zameldowanie - problem | |
szerszen pisze:
Jaja sobie robisz? Że policja łyknie taką bajkę. :) -- spp |
|
Data: 2009-07-03 14:40:18 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a4dfa19$1news.home.net.pl... Że policja łyknie taką bajkę. :) a jak exmaz wlamywacz, zlapany na goracym uczynku udowodni, ze nie oddal fantow wspolnikowi? ;) nie zapominasz mam nadzieje ze to on jest w tym momecie przeststepca i jego wiarygodnosc jest bliska zeru? |
|
Data: 2009-07-03 15:38:15 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" < napisał w wiadomości news:.pl...
przestań pie...yć farmazony - wejście do WŁASNEGO mieszkania nie jest włamaniem |
|
Data: 2009-07-03 16:09:06 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2l1k9$s10$1pippin.nask.net.pl... przestań pie...yć farmazony - wejście do WŁASNEGO mieszkania w tym wypadku jest, a w najlepszym razie jest naruszeniem miru domowego |
|
Data: 2009-07-03 16:24:12 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości .pl...
a ja ci mówię że nie jest - wybacz nie ty w tym kraju decydujesz co jest włamaniem, więc łaskawie chociaz podaj paragraf na włamanie, może w trakcie jego czytania cie oświeci... poza tym jak można naruszyć mir tylko wchodząc do WŁASNEGO mieszkania ???? |
|
Data: 2009-07-03 16:41:35 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Masz jakąś definicję włamania w jakimś aktem prawnym? Jak tak, to dawaj! :) poza tym jak można naruszyć mir tylko wchodząc do WŁASNEGO mieszkania ???? Nie opuszczając go na żądanie osoby uprawnionej. Jeśli wynajmowałbyś od kogoś mieszkanie, uważałbyś za możliwe, aby wynajmujący wchodził Ci w butach do kuchni, "bo to jego"? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-03 16:38:57 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Co do zasady włamanie oznacza wejście do zamkniętego lokalu, skrytki - siłą, poprzez zniszczenie urządzeń zabezpieczających. Włamanie samo w sobie nie jest karalne - na przykład mogę włamać się do swojego samochodu, albo do zamieszkiwanego przeze mnie mieszkania. Zatem nieprawdą jest, że wejście do WŁASNEGO mieszkania nie może być włamaniem. W polskim kk karalna jest jedynie kradzież z włamaniem. Jeśli ktoś się włamie i naruszy mir domowy, ale nic nie ukradnie, ani nie będzie miał zamiaru ukraść (usiłowanie też jest karalne), to nie będzie odpowiadał z art. 279kk. -- Liwiusz |