Data: 2009-06-28 22:45:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "figyelka" <figyelka@gmail.com> napisał w wiadomości news:5d775c7d-5f02-445e-83be-09b9ce4cd4b8z9g2000yqi.googlegroups.com...
Moim zdaniem stawiasz pytania w niewłaściwej kolejności. Pierwszym i podstawowym pytaniem jest, czy ów były mąż ma prawo się wprowadzić do tego mieszkania. Na pewno nie może tego uczynić - moim zdaniem - bez zgody tej koleżanki, albowiem samowolnie naruszy jej posiadanie. Natomiast skoro jest współwłaścicielem mieszkania, to na pewno ma prawo z niego korzystać na równych z nią prawach. Pozostaje sprawa dogadania się między nimi. Jakąś tam kartą przetargową mogą być alimenty. Tylko nie wiemy, jaka jest wartość zasądzonych i nie wpłaconych alimentów, a jaka wartość połowy mieszkania. Jeśli to są jakieś porównywalne wielkości, to można by pomyśleć o kompensacie zobowiązań. Że niby ona za niego pokryje alimenty dla dziecka - nie zapominajmy, ze teoretycznym beneficjentem jest dziecko - a on zrzecze się prawa własności do połowy mieszkania. Wszystko przed notariuszem, by nie było później problemów. W ten sposób ona zyska mieszkanie kosztem alimentów, których pewnie i tam by już nie odzyskała nigdy. On zaś święty spokój i brak obaw, ze zacznie go za niealimentacje ścigać prokurator. Moim zdaniem to dość silna karta przetargowa. Zameldowanie się w lokalu lub nie przez męża, to rzecz wtórna ewentualnego prawa do zamieszkania w nim. Jako współwłaścicielowi zapewne się to uda nawet bez zgody żony, ale to wcale nie spowoduje, ze może on bez jej zgody nagle objąć mieszkanie w posiadanie. Jeśli będzie to chciał uczynić siłą, to po prostu popełni przestępstwo naruszenia miru domowego. |
|
Data: 2009-06-28 20:50:27 | |
Autor: Jacek_P | |
Zameldowanie - problem | |
Robert Tomasik napisal:
to po prostu popełni przestępstwo naruszenia miru domowego. Hm, a nie jest przypadkiem tak, ze w relacjach miedzy wspolwlascicielami nie maja zastosowania przepisy o ochronie lokatorow? Zreszta, jezeli ona uniemozliwi mu korzystanie z mieszkania, ktorego jest wspolwlascicielem to zwyczajnie poda ja do sadu. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-06-29 10:10:00 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
podstawowym pytaniem jest, czy ów były mąż ma prawo się wprowadzić do Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po powrocie tez mam pytac zone o zgode na wprowadzenie sie do wlasnego mieszkania? Wydaje mi sie, ze rozciagasz pojecie "posiadania" zbyt szeroko. Albo zbyt wasko, zalezy jak patrzec. MJ |
|
Data: 2009-06-29 10:30:40 | |
Autor: Herald | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po Ty mówisz o żonie, a temat dotyczy obcego faceta. Nie uważasz że to subtelna, aczkolwiek bardzo istotna różnica? |
|
Data: 2009-06-29 11:38:36 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Herald" <> napisał w wiadomości news:net... Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a): obcy facet - były mąż i ojciec jej dziecka ??? ciekawe, bardzo ciekawe... tp może podaj jakąś sensowną definicję "obcości" :) |
|
Data: 2009-06-29 15:42:39 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Herald <herald@onet.eu> writes:
Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a): Jakos wydaje mi sie, ze na prawo do mieszkania we wlasnym mieszkaniu (i to takim, w ktorym mieszkalem przed wyjazdem) slub wielkiego wplywu nie ma. Kupie z konkubina wspolne mieszkanie, pomieszkamy w nim 10 lat, zostane europoslem, wyjade na 4 lata do Brukseli, wroce i juz mnie moze nie wpuscic? No ludzie... MJ |
|
Data: 2009-06-29 16:11:32 | |
Autor: Maverick | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski wrote:
Herald <herald@onet.eu> writes: Tak. Ty mozesz do sadu skladac wnioski i po jakims czasie albo kase dostaniesz, albo Cie wpusci - ale jak nie zechce, to nic nie zrobisz tak od razu |
|
Data: 2009-06-29 20:53:13 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzhbxzh353.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Masz oczywiscie prawo tanm zamieszkać, ale niekoniecznie w celu jego zrealizowania masz prawo się tam włamywaś. |
|
Data: 2009-06-29 21:58:14 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w Widze pewna zmiane stanowiska... Juz nie "pytanie, czy ma prawo zamieszkac", tylko "masz oczywiscie prawo"... Ale dalej sytuacja jest dla mnie niejasna. MJ |
|
Data: 2009-06-29 22:24:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzk52urew9.fsfccfs1.fuw.edu.pl...
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes: Tu żadnej zmiany nie ma w moim stanowisku. od poczatku wszak uważałem, że prawo używać ma, tylko technicznie nie za bardzo jest to realizowalne. |
|
Data: 2009-06-30 08:46:14 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Robert Tomasik" < napisał w wiadomości ...
Idź się wyśpij bo pie.....sz bzdury: technicznie jest to bardziej niż prosto realizowalne - dzwonisz na Policję że ktoś ci uniemożliwia wejście do własnej połowy mieszkania, przyjeżdżają i załatwiają sprawę... PS: naprawdę nie widzisz absurdalności swoich twierdzeń: wyjeżdżasz, dajesz sąsiadowi klucze żeby podlał kwiatki ten wymienia zamki i urzęduje w twoim mieszkaniu- wracasz, nie możesz sie dostać.... idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić sądowa eksmisję żeby zrealizować swoje prawo ??????? |
|
Data: 2009-06-30 06:54:04 | |
Autor: Jacek_P | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz napisal:
idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić Niestety, ale w Bolandzie takie jest wlasnie prawo. Mozem za to podzielowac SLD/PSL/UP/AWS/PiS/PO/... dopisz nastepnych. Ochrona lokatorow posunieta do absurdu. Jedyna skuteczna metoda zmiany, aczkolwiek w dluzszym terminie to systematycznie skarzyc gminy o odszkodowania za brak zapewnienia lokali zastepczych, a te z kolei powinny skarzyc budzet. Inaczej sie nie da. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-06-30 09:43:48 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Jacek_P" <> napisał w wiadomości news.pl... Tadeusz napisal: miałeś kiedyś rzeczywiście do czynienia z prawem? bo odnoszę wrażenie, że lubisz sobie tak poopowiadać bez sensu... |
|
Data: 2009-06-30 09:54:06 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Uważasz, że eksmisję można przeprowadzić bez wyroku? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:22:04 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości ... Tadeusz pisze: eksmisję złodzieja który dostał się do twojego mieszkania ??? |
|
Data: 2009-06-30 11:26:29 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak. W zeszłym roku czytałem o robotnikach, remontujących dom pod nieobecność właścicieli, którzy po zakończeniu remontu zamieszkali w nim. Konieczna była eksmisja. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:32:03 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości l... idąc dalej twoim tokiem rozumowania to trzeba mu załatwić żebyś wiedział o czym ja czytałemw zeszłym roku... :) czyli idąc tym tokiem rozumowania: żona wraca z pracy później ode mnie - jak mnie wkurzy to mogę jej nie wpuścic do mieszkania i nikt i nic w tym kraju nie może na to poradzić, bo przeciez nie była w posiadaniu? Tak? Sąsiad zostawił auto pod blokiem: wezmę i pojeżdżę sobie - a co mi tam - przecież nie był w posiadaniu bo nie siedział w samochodzie? Tak ? |
|
Data: 2009-06-30 11:38:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do rozstrzygania takich sporów. Za to żona może zamieszkać w hotelu, a o przywrócenie posiadania poprosić sąd. Rachunek za hotel będzie do pokrycia przez osobę, która posiadanie mieszkania żonie zakłóciła. Sąsiad zostawił auto pod blokiem: Jak weźmiesz, to przywłaszczysz. Ale jak pożyczysz, a potem nie oddasz, to - jeśli się nie dogadacie - tylko przez sąd. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:44:55 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości news:.pl... czyli idąc tym tokiem rozumowania: to tym razem powiem bez ogródek: gówno prawda Sąsiad zostawił auto pod blokiem: jeszcze większe gówno prawda choćby dlatego że pożyczasz to tylko za zgodą właściciela... numery z bezkarnym "krótkotrawałym zaborem mienia" w postaci auta skończyły się coś ok początku lat 90-tych ubiegłego wieku... |
|
Data: 2009-06-30 11:50:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę policję i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści? A może przeprowadzi sprawę sądową w ogródku?
Twierdziłem coś innego? numery z bezkarnym "krótkotrawałym zaborem mienia" w postaci auta A co to ma do rzeczy? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:01:33 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
Tadeusz pisze: zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem... EOT nie prowadzę dyskusji z ludźmi którzy nie odóżniają siebie od mojej żony :) |
|
Data: 2009-06-30 12:11:18 | |
Autor: szerszen | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Tadeusz" <t@spam-nie.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cnqq$sth$1pippin.nask.net.pl... zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem... dobre :) obsmialem sie jak norka tylko to ty jestes bezensownym teoretykiem ktory pisze tylko na podstawie bomisietakwydaje |
|
Data: 2009-06-30 12:14:50 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał
Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę policję i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści? No dobra, to sytuacja analogiczna, ale w drugą stronę - włamuje Ci się do mieszkania facet, niech będzie, że nawet w Twojej obecności, jak spałeś. Wzywasz policję, policja przyjeżdża, a facet twierdzi, że tu mieszka. Mam rozumieć, że policja poprzestanie tylko na pokiwaniu głową i stwierdzeniu "No skoro tak, to nic tu po nas"? E. |
|
Data: 2009-06-30 03:29:06 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Zameldowanie - problem | |
On 30 Cze, 12:14, "Emka" <e...@onet.eu> wrote:
"Liwiusz" <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał Liwiusz zalozyl ze policja zrobi cos takiego co robi policja: "ona to sobie sprawdzi". Chociazby w tak prosty sposob jak umowa najmu, ksiazeczka oplat itd. Pewnie nawet mogliby obudzic w srodku nocy jakby im sie chcialo pania z administracji zeby srpawdzic kto mieszka w tym lokalu. |
|
Data: 2009-06-30 12:40:40 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a67e0345-37a9-
Liwiusz zalozyl ze policja zrobi cos takiego co robi policja: "ona to sobie sprawdzi". Chociazby w tak prosty sposob jak umowa najmu, ksiazeczka oplat itd. Pewnie nawet mogliby obudzic w srodku nocy jakby im sie chcialo pania z administracji zeby srpawdzic kto mieszka w tym lokalu. *** No i o to mi mniej więcej chodziło. Bo jakoś trudno z kolei uwierzyć, że wszystko z biegu leci do sądu. Na tej zasadzie, to nawet złodzieja nie można byłoby przyskrzynić, bo "może on ma jakieś prawo do tego samochodu, którym właśnie chce odjechać, ale ustalajcie to sobie obywatelu już sami, sądownie, a my idziemy łapać staruszków na przejściach" ;-) E. |
|
Data: 2009-06-30 12:48:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> napisał w wiadomości news:a67e0345-37a9- Co innego ewidentne przestępstwa (włamanie do mieszkania, do samochodu), a co innego sytuacje sporne pomiędzy stronami. Jeśli żona przyjdzie do domu, a mąż się zaprze i nie będzie chciał jej wpuścić, to przecież policja nie będzie wyważać drzwi i siłą umieszczać żony w mieszkaniu. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:20:34 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał A słyszałaś o takim przypadku? Prawo nie jest od tego, aby regulować wszystko, nawet dowolnie wymyślone absurdalne sytuacje. Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:31:27 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2coth$fjk$2news.onet.pl...
A słyszałaś o takim przypadku? Prawo nie jest od tego, aby regulować wszystko, nawet dowolnie wymyślone absurdalne sytuacje. Nie słyszałam, ale co w tym jest absurdalnego? Większym absurdem jest dla mnie obowiązujące w tej kwestii prawo (o ile jego interpretacje przytaczane w tym wątku istotnie mają sens). Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) Toż takie same ślady włamania mogą być po każdym innym złodzieju, a wcześniej pisałeś, że nie można go ot tak po prostu wywalić na zbity pysk (czytaj: usunąć z pomocą policji), tylko trzeba się po sądach ciągać, a jemu szukać lokalu zastępczego. A jeśli nie będzie śladów włamania, bo drzwi nie były zamknięte na klucz, a facet sobie po prostu wszedł i na bezczela oznajmił, że tu mieszka i koniec? E. |
|
Data: 2009-06-30 12:52:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2coth$fjk$2news.onet.pl... Ochrona mieszkańca na tym właśnie polega, że liczy się sam fakt zamieszkiwania, a nie umowy pisemne. To, że wymyślasz skrajne kontrprzykłady, nie oznacza, że tej ochrony nie ma. Jeśli nie będzie śladów włamania, to będzie naruszenie miru domowego, również przestępstwo. W momencie naruszenia miru nie następuje zamieszkanie. Posiadacz mieszkania ma bowiem prawo do żądania opuszczenia lokalu (odmowa opuszczenia jest właśnie przestępstwem). Jeśli natomiast ktoś gdzieś zamieszka, to nie można go wyrzucić przez policję tylko dlatego, że właścicielowi mieszkania znudziło się towarzystwo. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 13:34:02 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ochrona mieszkańca na tym właśnie polega, że liczy się sam fakt Bardzo starannie omijasz podanie skutecznego prawnie sposobu na odroznienie "przebywania naruszajacego mir domowy" od "posiadania". I zeby to nie trwalo w sadzie przez 5 lat. Podobny problem jest z parkowaniem samochodow - jak na prywatnym/spoldzielczym podworku zaparkuje jakis samochod wbrew woli wlasciciela tego terenu, to organa porzadkowe typu straz miejska czy policja umywaja rece, odsylajac do sadu. Co mi po sadach za pol roku, jak grat blokuje wyjazd z podworka dzis i teraz? Rownoczesnie jestem w 200% pewien, ze gdyby Jan Kowalski zaparkowal w ten sposob na podworku komisarza policji, to organa zajelyby sie sprawa skutecznie i blyskawicznie. MJ |
|
Data: 2009-06-30 13:43:13 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: Od tego są policjanci albo sądy, aby prawo interpretować i egzekwować w odpowiedni sposób. Podobny problem jest z parkowaniem samochodow - jak na Ano właśnie. jak grat blokuje wyjazd z podworka dzis i teraz? Rownoczesnie jestem w Zawsze byli równi i równiejsi. Podejrzewam, że gdybyś zamieszkał w domu komisarza policji, to nawet posiadanie nie pomogło by :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:31:32 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl... Emka pisze: ta sytuacja nie jest absurdalna... Jednak spróbujmy: facet się włamał, są ślady włamania, facet zostaje wywieziony na przesłuchanie i już jesteśmy wolni :) a jak włamał sie podrobionym/skradzionym kluczem i nie ma śladów to co wtedy Panie Mądralo ? już nie znajdziesz a niego paragrafu ? LOL |
|
Data: 2009-06-30 12:47:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Jest rzadko spotykana. I takie sprawy załatwia się nie poprzez prawo, tylko poprzez solidny wpi**dol.
No i co wtedy? Załóżmy, że mieszkasz z kolegą od roku, a on nagle każe Ci się wyprowadzić. I wzywa policję i twierdzi, że się do niego włamałeś w nocy. Czy uważasz, że mógłbyć być eksmitowany bez wyroku? już nie znajdziesz a niego paragrafu ? Paragraf jest, z dowodami trudno. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:26:03 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Emka" <> napisał w wiadomości news:pl...
sam jestem ciekaw co ten twój przykład powiedzą grupowi mądrale, którzy zapomnieli choćby o Konstytucji Art 21 pkt 1 .... -- pozdrawiam Tadeusz |
|
Data: 2009-06-30 12:11:30 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cmef$6mf$6news.onet.pl...
Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do rozstrzygania takich sporów. Chyba się trochę rozpędziłeś w swoich interpretacjach. Na tej zasadzie do mieszkania może wleźć byle kto, nawet w ciągu 15 minut, szybko wymienić zamki, a policja rozłoży ręce i "radź se pan sam"? Przecież to jakaś horrendalna bzdura. E. |
|
Data: 2009-06-30 12:17:48 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2cmef$6mf$6news.onet.pl... Bezprawne wejście do mieszkania, może włamanie, naruszenie miru domowego - jest podstawa do interwencji. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 12:07:59 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2clo5$6mf$2news.onet.pl...
Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak. A co to znaczy "zdążył zamieszkać"? Od którego momentu to się zaczyna? Bo zastanawiam się, czy jak mi kto wlezie podczas mojej nieobecności (np. jestem w pracy czy w sklepie), to też będzie można to podciągnąć pod zamieszkanie :> BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego? Zadałam już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na odpowiedź :) E. |
|
Data: 2009-06-30 12:10:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h2clo5$6mf$2news.onet.pl... Nie wszystko jest uregulowane szczegółowo przez ustawy. BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego? Zadałam już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na odpowiedź :) Ja nie wiem. To, że ktoś nie chce się wyprowadzić z mieszkania, to norma, ale nie słyszałem, aby taki problem był w hotelu. Może regulują to jakieś szczególne przepisy, albo problemu - w praktyce - nie ma? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-07-18 18:32:49 | |
Autor: tg | |
Zameldowanie - problem | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:h2cobi$cur$1news.onet.pl...
Ja nie wiem. To, że ktoś nie chce się wyprowadzić z mieszkania, to norma, ale nie słyszałem, aby taki problem był w hotelu. Może regulują to jakieś szczególne przepisy, albo problemu - w praktyce - nie ma? podejrzewam ze doba hotelowa moze kosztowac tyle ze kowalski sie zastanowi zanim kilkumiesieczne pomieszkiwanie bedzie splacal latami bo w wygrana hotelu w ewentualnej sprawie chyba nikt nie watpi? a nie sa to instytucje dla ktorych pokoj mniej to problem, oraz zapewne lepiej miec dluznika niz nic - w koncu ich faktyczne koszta nie sa diametralnie rozne w przypadku pokoj pusty - zajety |
|
Data: 2009-06-30 09:28:46 | |
Autor: zly | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Tue, 30 Jun 2009 08:46:14 +0200, Tadeusz napisał(a):
dzwonisz na Policję zdaje sie, ze przyjada i poweidza, ze nic nie moga zrobic :) -- marcin |
|
Data: 2009-06-30 09:45:07 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "zly" <> napisał w wiadomości new... Dnia Tue, 30 Jun 2009 08:46:14 +0200, Tadeusz napisał(a): dobrze że dodałes tego smil'a bo bym pomyslał że ty tak na powaznie :) |
|
Data: 2009-06-30 09:53:40 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Ty tak poważnie? To po co w takim razie się męczyć, dawać sprawę do sądu o eksmisję, potem do eksmisji zatrudniać komornika, na dodatek zapewniać lokal zastępczy, skoro można po prostu zadzwonić na policję i chłopcy wywloką lokatora z mieszkania? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 10:01:57 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ty tak poważnie? To po co w takim razie się męczyć, dawać sprawę do Ale przeciez ten czlowiek nie chce nikogo (bylej zony) wyrzucac. Chce tylko mieszkac u siebie. MJ |
|
Data: 2009-06-30 10:08:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: A czy prezes spółdzielni mieszkaniowej może sobie zamieszkać w mieszkaniach swoich spółdzielców, skoro reprezentuje właściciela nieruchomości? Albo czy prywatny najemca może sobie zamieszkać w mieszkaniach, które wynajmuje? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 10:20:38 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Zameldowanie - problem | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Ale przeciez ten czlowiek nie chce nikogo (bylej zony) wyrzucac. Chce Czy naprawde uwazasz te sytuacje za identyczne? To nie jest mieszkanie, ktore on wynajal bylej zonie do wylacznego uzytku, tylko jego mieszkanie, w ktorym mieszkal. "Jego mieszkanie" nie w sensie wlasnosci, tylko w sensie "miejsca, w ktorym mieszkal". MJ |
|
Data: 2009-06-30 10:24:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: W którym mieszkał? Radzę przeczytać pierwszy post przed odpowiedzią "Nie miała z nim kontaktu przez ponad 10 lat, odkąd wyjechał za granicę." nie w sensie wlasnosci, tylko w sensie "miejsca, w ktorym mieszkal". A nawet jakby tak było, że tam mieszkał, to od przywrócenia posiadania jest sąd, a nie policjant. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:23:51 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? że niby twoim zdaniem własność się przedawnia czy jak ??? |
|
Data: 2009-06-30 11:27:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
Stracił posiadanie wyprowadzając się. Nie myl własności z posiadaniem. Jak pożyczysz mi 1000zł, to też nie będziesz mógł przyjść i mi tego wziąć/ukraść, tylko droga do odzyskania wiedzie przez komornika. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-06-30 11:29:54 | |
Autor: zly | |
Zameldowanie - problem | |
Dnia Tue, 30 Jun 2009 11:23:51 +0200, Tadeusz napisał(a):
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? na podstawie czego policja ma mu uwierzyc, ze on tam mieszkal (zwlaszcza, jesli nie byl zameldowany i nie ma trego w dowodzie)? Panie wladzo, daje panu slowo? -- marcin |
|
Data: 2009-07-01 00:08:20 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Tadeusz pisze:
a jakim cudem on (ten były mąż) stracił posiadanie???? Wyprowadzil sie z wlasnej woli. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 08:58:18 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości nl... Tadeusz pisze: jak z własnej woli wyjeżdżasz w delegację to też tracisz mieszkanie ??? może spróbuj łaskawie podać podstawę prawną tej bzdury |
|
Data: 2009-07-01 09:50:26 | |
Autor: Emka | |
Zameldowanie - problem | |
"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał
Wyprowadzil sie z wlasnej woli. No i co w związku z tym? Jeśli wyjadę na kilkutygodniowe wakacje (z własnej woli oczywiście), to tracę posiadanie mojego mieszkania? E. |
|
Data: 2009-07-01 16:32:46 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Zameldowanie - problem | |
On 2009-07-01, Emka <emka@onet.eu> wrote:
"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisaĹ Nie, o ile nadal nim wĹadasz, czyli w praktyce pĂłki moĹźesz tam wejĹÄ bez uĹźycia siĹy wobec innej osoby. -- Marcin |
|
Data: 2009-07-01 12:10:32 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "Marcin Debowski" <> napisał w wiadomości news:... Wyprowadzil sie z wlasnej woli. co za brednie - jak można publicznie przynawac się do takiego poziomu ignorancji i zidiocenia po pierwsze skonfiguruj czytnik po drugie bądź łaskaw podac podstawe prawna tych idiotycznych twierdzeń Hint: na lotnisku, gdy wyjeżdżałeś na urlop złodziej ukradł ci klucze i zmienił zamki w mieszkaniu - nie mozesz się więc do niego dostać w dodatku przy twoje próbie wejścia złodziej połozył się pod drzwiami czyli próba wywazenia drzwi (nawet przez Policję) oznacza uzycie siły fizycznie przeciw niemu... ergo: nic nie można zrobić - nie masz mieszkania |
|
Data: 2009-07-01 00:07:25 | |
Autor: castrol | |
Zameldowanie - problem | |
Michal Jankowski pisze:
To nie jest mieszkanie, ktore on wynajal bylej zonie do wylacznego Wlasnie, mieszkal. Wlasciciel wynajmowanego mieszkania tez pewnie kiedys w nim mieszkal. Gdybysmy tak sobie mogli przyjsc i wejsc do mieszkania w ktorym kiedys mieszkalismy, fajnie ;) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-07-01 08:56:28 | |
Autor: Tadeusz | |
Zameldowanie - problem | |
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości news:pl... Michal Jankowski pisze: zauważ sobie łaskawie że w przypadku najmu - jest UMOWA która reguluje te i inne kwestie (na marginesie: właściciel ma prawo kontrolować swoją wlasność, w jaki sposób ma to robić to inna sprawa)... W przypadku gdy ktoś wyjeżdża a potem wraca do swojego mieszkania (lub swojej połowy mieszkania) NIC TAKIEGO NIE MA ! więc nie wymyślaj bezsensownych wykrętów, które nie mają związku ze sprawą |
|