Data: 2013-02-03 04:47:43 | |
Autor: glob | |
Zamiast bud jarmarcznych - telewizja | |
On 3 Lut, 13:36, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Dawniej, żeby zobaczyć różne dziwolągi, np. babę z brodą, trzeba było udać Naprawdę?............ Prof. Kazimierz Kik, politolog: Nie było dyskusji, była pyskówka. Nie było argumentów, były inwektywy, nie było mężów stanu - byli klauni. Na sali sejmowej widzieliśmy odkrytą twarz polskiego społeczeństwa - siedzieli tam wybrańcy narodu i przedstawiciele tego, czego Polacy powinni się wstydzić. W Sejmie jest Polska prowincjonalna, kierująca się najniższymi instynktami, Polska o mentalności jarmarcznej. Człowiek inteligentny w takim towarzystwie wychodzi z sali. Od posłów powinniśmy oczekiwać więcej niż obraźliwych, homofobicznych wypowiedzi, niż buczenia i pokrzykiwań? Politycy mówią do swojego elektoratu. To cyniczni gracze, którzy wiedzą, czego oczekują wyborcy. Mądrzy ludzie nie głosują. Problemem jest to, że w Polsce nie ma profesjonalnej klasy politycznej, jest plebs. Polacy wybierają posłów emocjonalnie, bo brak im racjonalizmu. |
|