Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb

Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb

Data: 2009-04-23 13:59:00
Autor: Misiek25
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Jakis czas temu z niedowierzaniem czytalem dyskusje odnosnie tego, że
5mm roznica w ramionach korb ma jakies znaczenie. Sam sie bolesnie
przekonalem, ze cos jednak moze byc na rzeczy. Mam dwa rowery, jeden
sztywniak miejsko-wiejsko-turystyczny z gladkimi waskimi oponami,
drugi bardziej terenowy z amortyzacja z przodu. Oba maja ramy
17calowe, kola 26cali, korby 42-32-22, kasety o tym samym
stopniowaniu. Na rowerze nr 1 turystycznym bez problemu pokonuje
dystanse >75km bez zadnych, pozniejszych konsekwencji. Z rowerem nr2
(nazwe go terenowym) jest inaczej, o ile sama jazda na odcinkach do
50km nie stanowi zadnego problemu, to powyzej tego dystansu jest
problem- ciezko to opisac, ale fakt faktem jazda jest bardziej
meczaca, nawet przy niewielkim predkosciach.
No i sedno sprawy: w ub. niedzielę przejechalem tym terenowym rowerem
80km, nastepnego dnia pojawil się bol w lewym kolanie i  czuje go do
dzisiaj. Skojarzylem to z ostatnia powazniejsza wycieczka w
listopadzie ub. r.- wtedy zrobilem tez cos ok 80km (ta sama trasa),
dla odmiany w prawym kolanie bol odczuwałem przez najblizszych kilka
tygodni- nie było to specjalnie dokuczliwe, w chodzeniu i bieganiu
niespecjalnie przeszkadzalo, rowerem jezdzilem mniej, wiec nawet do
lekarza się nie fatygowałem. Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

No i przedwczoraj, juz z tym bolacym kolanem, cos mnie tkneło, zeby
sprawdzic dlugosc korb: w turystycznym rowerze mam 170mm, w terenowym
175mm- tu lezy chyba cala przyczyna tych niedogodnosci. Juz wczesniej
zauwazylem, ze w rowerze turystycznym (170mm) jeżdżę na wyższej
kadencji (stopniowanie zebatek korby i kasety jest identyczne).
Na rowerze turystycznym jezdze od dwoch lat, rower terenowy to nabytek
z lata ubiegłego roku- przebieg na nim mam znacznie mniejszy, dystanse
pojedynczych wycieczek rowniez.

No i sobie wymyslilem, ze problem lezec musi w dlugościach korb i
wypadalo by dla wlasnego komfortu i zdrowia wymienic korby na krotsze
(gwoli scisłosci dodam, ze mam 173cm wzrostu). Czasem ktos skarzy sie,
że na krotkich zle mu sie jezdzi, moze więc znalazlby się jakis chetny
na wymiane 170mm na 175, ew. ktos ma do sprzedania takowe (lokalizacja
Lublin badz wysylka). Moje eglzemplarze to ubiegloroczne truvativ
isoflow z mocowaniem na kwadrat, z przebiegiem 1.5tys km, nie
poobijane, nie popękane, aczkolwiek z nieco powycierana czarna farba/
anoda na ramionach. Chodzi mi o same ramiona bez zebatek- isoflow,
fived, acera, alivio wszystko jedno byle na cztery sruby i pod suport
kwadrat o dł. 113mm, zebatki zostawie sobie te stare (jak dla mnie
biegi wchodzą lepiej niż w shimanowskim alivio fc-m410 z tego
turystycznego roweru).

Sprawa druga: jakby ktos byl tak dobry, zmierzyl i podal wymiar klucza
"zamknietego" do misek systemu hollowtech2 to bylbym bardzo wdzieczny-
konkretnie wymiar srednicy tego duzego okregu, na ktorym znajduje sie
16 wypustek oraz srednicy owych 16 lukow (ze zdjec wnioskuje, ze sa
one styczne do promienia tego duzego kola). Mam znajomego pracujacego
na maszynie typu waterjet (wycinanie strumieniem wody)- wyciac mial mi
nietypowy plaski klucz do samochodu z blachy 3 czy 4-ro mm, takze
sobie pomyslalem, ze taki klucz do h2 tez przy okazji warto wykonac,
kiedys moze sie przyda.

Pozdrawiam,
Misiek25

Data: 2009-04-23 21:21:54
Autor: Jan Srzednicki
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 2009-04-23, Misiek25 <michalch25@wp.pl> wrote:
Jakis czas temu z niedowierzaniem czytalem dyskusje odnosnie tego, że
5mm roznica w ramionach korb ma jakies znaczenie. Sam sie bolesnie
przekonalem, ze cos jednak moze byc na rzeczy. Mam dwa rowery, jeden
sztywniak miejsko-wiejsko-turystyczny z gladkimi waskimi oponami,
drugi bardziej terenowy z amortyzacja z przodu. Oba maja ramy
17calowe, kola 26cali, korby 42-32-22, kasety o tym samym
stopniowaniu. Na rowerze nr 1 turystycznym bez problemu pokonuje
dystanse >75km bez zadnych, pozniejszych konsekwencji. Z rowerem nr2
(nazwe go terenowym) jest inaczej, o ile sama jazda na odcinkach do
50km nie stanowi zadnego problemu, to powyzej tego dystansu jest
problem- ciezko to opisac, ale fakt faktem jazda jest bardziej
meczaca, nawet przy niewielkim predkosciach.
No i sedno sprawy: w ub. niedzielę przejechalem tym terenowym rowerem
80km, nastepnego dnia pojawil się bol w lewym kolanie i  czuje go do
dzisiaj. Skojarzylem to z ostatnia powazniejsza wycieczka w
listopadzie ub. r.- wtedy zrobilem tez cos ok 80km (ta sama trasa),
dla odmiany w prawym kolanie bol odczuwałem przez najblizszych kilka
tygodni- nie było to specjalnie dokuczliwe, w chodzeniu i bieganiu
niespecjalnie przeszkadzalo, rowerem jezdzilem mniej, wiec nawet do
lekarza się nie fatygowałem. Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

To zrobiłeś dokładnie na odwrót, niż powinno się reagować na ból kolan.
Kolana lubią byc prostowane, więc siodełko jak najwyżej, dodatkowo
znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu.

Zbyt długą ramę rekompensuj krótszym mostkiem, a nie siodełkiem.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-04-23 14:44:59
Autor: Misiek25
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 23 Kwi, 23:21, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

To zrobiłeś dokładnie na odwrót, niż powinno się reagować na ból kolan.
Kolana lubią byc prostowane, więc siodełko jak najwyżej, dodatkowo
znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu.

Zbyt długą ramę rekompensuj krótszym mostkiem, a nie siodełkiem..

Chetnie poslucham podpowiedzi innych w tej kwestii, ale ja jednak
uwazam, ze to dlugosc korb. Rama turystyczna ta stalowa cromoly,
terenowa to aluminiowa giant yukon- roznica dlugosci to ok 2cm. Ale
wchodzac w szczegoly powinenem napisac, ze w yukonie mam mostek 100mm,
a sztywniaku 115. Roznicy w wsunieciu sztycy zapewne w ogole bym nie
zauwazyl, gdybym przed ekperymentami z ustawieniem siodla nie
zaznaczyl na sztycy pierwotnego wsuniecia w rame.
Jutro jeszcze raz porownam pozycje na obu rowerach.

Data: 2009-04-23 15:37:57
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 23 Kwi, 22:44, Misiek25 <michalc...@wp.pl> wrote:

Chetnie poslucham podpowiedzi innych w tej kwestii, ale ja jednak
uwazam, ze to dlugosc korb.

Parę lat temu przeciążyłem kolana na rowerze który zapinam na
trenażer, a ten ma korby 165mm. W góralu zaś mam 175mm.

Rama turystyczna ta stalowa cromoly,
terenowa to aluminiowa giant yukon- roznica dlugosci to ok 2cm.

Sama długość nic nie oznacza. Porównaj położenie siodełek względem osi
suportu oraz odległość kierownicy od osi suportu (w poziomie), a nie
od sztycy.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-23 15:30:35
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 23 Kwi, 22:21, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Kolana lubią byc prostowane, więc siodełko jak najwyżej,

Polemizowałbym - nie wszystkie lubią. IMHO, wysokość siodełka dobiera
się tak, by mieć odpowiednio ułożone stopy na pedałach, a nie po to by
mieć jakiś tam kąt zgięcia czy wyprostowania kolan.

Przy zbyt wysoko ustawionym siodełku stopy nie dają odpowiedniego
podparcia, to tak jakby chodzić na palcach lub w szpilkach.

Zgięcie kolan to sprawa wtórna - liczy sie rodzaj obciążenia, a nie
kąt zgięcia. Przy tym samym kącie zgięcia można sobie zarówno ulżyć,
jak i zrobic krzywdę.

dodatkowo
znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu.

Tutaj się zgadzam. Nie da się jednak ustawić siodełka w tył,
jednoczesnie nie obniżając go, bo to będzie mordęga. Mocno w tył i
niżej - to wymusza większe ciągnięcie pedałami w przód, w górę i w
tył, przy ograniczeniu naciskania w dół.

Zbyt długą ramę rekompensuj krótszym mostkiem, a nie siodełkiem..

No właśnie :)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 02:19:20
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 00:30, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

dodatkowo znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu

Tutaj się zgadzam. Nie da się jednak ustawić siodełka w tył,
jednoczesnie nie obniżając go, bo to będzie mordęga. Mocno w tył i
niżej - to wymusza większe ciągnięcie pedałami w przód, w górę i w
tył, przy ograniczeniu naciskania w dół.

I to jest jakże częsty urban legend. Siodełko musi być ustawione tak
by kolano nie bolało, czy będzie w przód czy w tył to zależy od ramy,
kąta rury podsiodlowej, odległości w poziomie siodła od środka
suportu, budowy nóg kolarza itd, w żadnym razie nie wolno mówić, że w
tył to dobrze.. Przeczytaj sobie jak z tym mitem rozprawia się wybitny
specjalista w tej dziedzinie dr Andy Pruitt, który pracował z Landisem
i samym Armstrongiem

"It's a fashion statement in some cycling circles to have the saddle
jammed as far back on the seatpost as possible so the rider can sport
what he considers a "pro" position. But this setback is right only for
riders with long femurs and flexible lower backs and hamstrings. Be
sure your saddle height and setback are correct before you adjust the
handlebar"
A tutaj wiele interesujących wypowiedzi doktora Pruitta w tej mierze:
http://www.roadcyclinguk.com/news/article/mps/uan/1558
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-24 05:51:48
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 10:19, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
On 24 Kwi, 00:30, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

>> dodatkowo znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu
> Tutaj się zgadzam. Nie da się jednak ustawić siodełka w tył,
> jednoczesnie nie obniżając go, bo to będzie mordęga. Mocno w tył i
> niżej - to wymusza większe ciągnięcie pedałami w przód, w górę i w
> tył, przy ograniczeniu naciskania w dół.

I to jest jakże częsty urban legend. Siodełko musi być ustawione tak
by kolano nie bolało

A to już pachnie mitem. Równie dobrze można stwierdzić, że rowerem
musi się jeździć tak, by sobie nie zrobić krzywdy. Co z tego wynika?
Ano nic.

czy będzie w przód czy w tył to zależy od ramy,
kąta rury podsiodlowej, odległości w poziomie siodła od środka
suportu, budowy nóg kolarza itd,

Jeden post później napisałem dokładnie to samo :-)

w żadnym razie nie wolno mówić, że w tył to dobrze..

IMHO, bardziej szkodliwe jest w przód i za wysoko niż w tył.
Testowalem ustawienia siodełek ładnych kilka lat. Było do przodu, było
do tyłu, było wysoko, było nisk, nosem w górę, nosem w dół.....

Warto mówic o odsuwaniu w tył, bo prawdziwe urban legend to
stwierdzenia, że "jeśli rower za długi to siodełko do przodu", a
"jeśli siodełko niewygodne to kup pampersa i siodełko nosem w dół i do
przodu".

Ktos na pewnym forum w dyskusji o siodełkach napisał, że ustawia
"wysoko, do przodu i nosem w dół", po to by mieć taką pozycję "jakby
biegł na rowerze"... ciekawe, nie?

Przeczytaj sobie jak z tym mitem rozprawia się wybitny
specjalista w tej dziedzinie dr Andy Pruitt, który pracował z Landisem
i samym Armstrongiem

"It's a fashion statement in some cycling circles to have the saddle
jammed as far back on the seatpost as possible so the rider can sport
what he considers a "pro" position. But this setback is right only for
riders with long femurs and flexible lower backs and hamstrings. Be
sure your saddle height and setback are correct before you adjust the
handlebar"

Nie wiem o kim on pisze, ponieważ znam znikomą ilość ludzi
odsuwających siodełka za bardzo w tył. Znakomita większość daje w
przód ile wlezie, bo ma za długie ramy lub sztyce bez setbacku.

Aby skasować 20mm setbacku sztycy kątem rury podsiodłowej, musiałby on
być jakieś dwa, trzy stopnie mniejszy niż typowe 73 stopnie. Ram z
kątami rzędu 70 stopni nie uświadczysz, na pewno szosowych. Znikoma
(zerowa) ilość kolarzy szosowych używa sztyc bez setbacku.

Rower Armstronga w wydaniu 2009 wygląda tak:

http://tinyurl.com/a4ggy9

W 2004 było tak:

http://tinyurl.com/2yl8r

W 2002 tak:

http://tinyurl.com/d3lfq5

Armstrong ma tak długie nogi? Może, ale tego nie wiem.

W ramach górskich na pewno Kona stosuje kąty rury podsiodłowej rzędu
69-70 stopni i tu sztyce bez setbacku rzeczywiscie mają sens.

Jeśli by na jakimś forum pozapreclowym napisać o odsuwaniu siodełka w
tył, to można się nadziac na oskarżenia o wredną prowokacje, sianie
herezji i świętokradztwo, bowiem "wszyscy wiedzą" że "najlepiej do
przodu", a jeszcze lepiej miec sztyce bez setbacku, bo wszyscy tak
mają, jest to wygodne itp (już to przerabiałem :o)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 06:07:42
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 14:51, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

A to już pachnie mitem. Równie dobrze można stwierdzić, że rowerem
musi się jeździć tak, by sobie nie zrobić krzywdy. Co z tego wynika?
Ano nic.

Nie udawaj, że nie zrozumiałeś chodziło mi o to że ustawienie musi być
do osoby a nie a'priori w tył czy przód.


> czy będzie w przód czy w tył to zależy od ramy,
> kąta rury podsiodlowej, odległości w poziomie siodła od środka
> suportu, budowy nóg kolarza itd,

Jeden post później napisałem dokładnie to samo :-)

Ale w kolejnym zmieniasz pogląd o 180 stopni. To są dwie przeciwstawne
opinie

IMHO, bardziej szkodliwe jest w przód i za wysoko niż w tył.
Testowalem ustawienia siodełek ładnych kilka lat. Było do przodu, było
do tyłu, było wysoko, było nisk, nosem w górę, nosem w dół.....

No ale o czym rozmawiamy? O Twoich osobistych doświadczeniach? Ja
przytaczam zdanie lekarza który miał do czynienia z setkami
rowerzystów, który zawodowo w swoim ośrodku medycyny sportowej zajmuje
się leczeniem kontuzji kolarskich i ustawianiem prawidłowej pozycji
kolarzom (i zawodowym i amatorom)

Nie wiem o kim on pisze, ponieważ znam znikomą ilość ludzi
odsuwających siodełka za bardzo w tył. Znakomita większość daje w
przód ile wlezie, bo ma za długie ramy lub sztyce bez setbacku.

Mam zupełnie inne obserwacje i podobne ma ten lekarz który jak pisałem
zajmuje się zawodowo setkami rowerzystów. Jak przypuszczasz - napisał
to dla picu, czy rzeczywiście widzi taki problem?

Znikoma
(zerowa) ilość kolarzy szosowych używa sztyc bez setbacku.

Przeczytałeś co on napisał? " seatpost as possible so the rider can
sport
what he considers a "pro" position."

To jest właśnie podstawowy błąd - ściąganie na ślepo wzorów z
zawodowego peletonu
To co ustawia zawodnik ma się nijak do pozycji amatora, bo ma zupełnie
inną siłę i czego innego oczekuje od roweru. Inaczej ustawia się rower
wytrenowanemu zawodnikowi, inaczej takim jak my.


Rower Armstronga w wydaniu 2009 wygląda tak:

http://tinyurl.com/a4ggy9

W 2004 było tak:

http://tinyurl.com/2yl8r

W 2002 tak:

http://tinyurl.com/d3lfq5

No i co ma z tych zdjęć wynikać?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-24 06:46:47
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 14:07, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
On 24 Kwi, 14:51, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Nie udawaj, że nie zrozumiałeś chodziło mi o to że ustawienie musi być
do osoby a nie a'priori w tył czy przód.

Masz rację. Ustawienie ma być pod daną osobę, z tym że przyjęło
powszechnie się że ma być a'priori do przodu (ponoć tak wygodniej i
większa jest kadencja... ponoć).

> Znikoma
> (zerowa) ilość kolarzy szosowych używa sztyc bez setbacku.

Przeczytałeś co on napisał? " seatpost as possible so the rider can
sport
what he considers a "pro" position."

To jest właśnie podstawowy błąd - ściąganie na ślepo wzorów z
zawodowego peletonu
To co ustawia zawodnik ma się nijak do pozycji amatora, bo ma zupełnie
inną siłę i czego innego oczekuje od roweru. Inaczej ustawia się rower
wytrenowanemu zawodnikowi, inaczej takim jak my.


> Nie wiem o kim on pisze, ponieważ znam znikomą ilość ludzi
> odsuwających siodełka za bardzo w tył. Znakomita większość daje w
> przód ile wlezie, bo ma za długie ramy lub sztyce bez setbacku.

Mam zupełnie inne obserwacje i podobne ma ten lekarz który jak pisałem
zajmuje się zawodowo setkami rowerzystów. Jak przypuszczasz - napisał
to dla picu, czy rzeczywiście widzi taki problem?

> Rower Armstronga w wydaniu 2009 wygląda tak:

>http://tinyurl.com/a4ggy9

> W 2004 było tak:

>http://tinyurl.com/2yl8r

> W 2002 tak:

>http://tinyurl.com/d3lfq5

No i co ma z tych zdjęć wynikać?

Skoro ów lekarz pracował z Armstrongiem i setkami rowerzystów, to
warto przyjrzeć się rowerom Armstronga jako na pewien punkt
odniesienia - powtarzam - na "punkt odniesienia", nie na "pewnik.

Patrząc na sposób ustawienia siodełka w tych trzech rowerach nie
dostrzegam żadnej rewolucyjnej myśli w poglądach owego lekarza. Ale to
ustawienie i tak jest sprzeczne z powszechnie panującymi wśród
amatorów przekonaniami.

O tym, że "siodełko w przód zwiększa kadencję" pisano wiele razy na
preclu. Patrząc zaś na rowery kogoś kto słynął z kandencji wyzszej niż
inni kolarze, można zadać modne ostatnio pytanie "ale o co kaman"? ;-)

Jest setback, jest siodełko w tył, jest mały kąt rury podsidłowej
(szczególnie w Trekach, choć z tym kątem to może być złudzenie) a gość
mieli na podjazdach jak nakręcony...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 06:54:51
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 14:46, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

szczególnie w Trekach

W "starszych Trekach" miało być :)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 08:16:28
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 15:46, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Skoro ów lekarz pracował z Armstrongiem i setkami rowerzystów, to
warto przyjrzeć się rowerom Armstronga jako na pewien punkt
odniesienia - powtarzam - na "punkt odniesienia", nie na "pewnik.

No ale rozumując w ten sposób popełniasz właśnie ten błąd o którym on
pisze - przenosisz rozwiązania z zawodowego peletonu na grunt
amatorski. Czego innego oczekuje od roweru Armstrong, rozporządza inną
siłą, innymi płucami. Nie można ślepo przenosić rozwiązań z peletonu
na amtorskie podwórko. Wyczynowa jazda to coś zupełnie innego, a my
nie rozmawiamy o rowerach dla zawodowców i nie im była poświęcona
wypowiedź doktora Pruitta.

O tym, że "siodełko w przód zwiększa kadencję" pisano wiele razy na
preclu.

I wiele innych bzdur też pisano, Pruitt związek kolarza z rowerem
obrazowo porównuje do małżeństwa. Rower ma być dobrany do właściciela,
jego budowy, a nie na odwrót. Dlatego zakładanie z góry w typie siodło
z tyłu dobre, siodło z przodu złe nie ma żadnego sensu. W ośrodku w
którym Pruitt pracuje sylwetkę ustala się analizując człowieka na
rowerze w ruchu i to człowieka rozgrzanego z dobrze rozciągniętymi
mięśniami.

Jest setback, jest siodełko w tył, jest mały kąt rury podsidłowej
(szczególnie w Trekach, choć z tym kątem to może być złudzenie) a gość
mieli na podjazdach jak nakręcony...

Ale polemizujesz z własną tezą, której ja na preclu już dawno nie
widziałem. Czy ja napisałem coś odnośnie kadencji? Ja tylko krytykuję
Twoją odpowiedź na tezę Jana Srzednickiego :

Kolana lubią byc prostowane, więc siodełko jak najwyżej, dodatkowo
znacznie lepiej ponoć pracują przy siodełku do tyłu.
Tutaj się zgadzam

Nie można mówić że kolana pracują lepiej w tym czy innym ustawieniu -
bo dla każdego wygląda to inaczej.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-24 09:22:43
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 16:16, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

No ale rozumując w ten sposób popełniasz właśnie ten błąd o którym on
pisze - przenosisz rozwiązania z zawodowego peletonu na grunt
amatorski. Czego innego oczekuje od roweru Armstrong, rozporządza
inną siłą, innymi płucami.

I tu bym polemizował. Ktos kto ma wielką siłę i płuca oraz pokonuje
rocznie dzisiątki tysięcy km nie może sobie pozwolić na zaniedbywanie
pozycji na rowerze, bo skończy marnie po jednym sezonie, szybciej niż
niejeden amator któremu braknie pary po stu metrach
kilkunastokilometrowego podjazdu. Zawodowcy nie mają kości i ściegien
z tytanu (no moze jakies wstawki), pod tym względem nie różnią się od
amatorów.

I wiele innych bzdur też pisano, Pruitt związek kolarza z rowerem
obrazowo porównuje do małżeństwa. Rower ma być dobrany do
właściciela, jego budowy, a nie na odwrót.

A co z rozwodami? :P Nawet w małżenstwie trzeba się nawzajem
dopasować ;)

Dlatego zakładanie z góry w typie siodło z tyłu dobre, siodło z
przodu złe nie ma żadnego sensu. W ośrodku w którym Pruitt pracuje
sylwetkę ustala się analizując człowieka na rowerze w ruchu i to
człowieka rozgrzanego z dobrze rozciągniętymi mięśniami.

Będąc uszczypliwy - sam z góry wierzysz owemu naukowcowi, o którym
pierwsze słyszę :P Większość przeclowiczów musiałaby sprzedać rowery,
domy i mieszkania, by trafić do jego ośrodka ;-)

A czy on mówi cokolwiek odkrywczego? Otóż nie! Używa banalnych,
"poprawnych politycznie" stwierdzeń, tak by każdy przyznal mu rację, a
"jeśli chcesz szczegółów, to zapraszam do osrodka za skromne $****"

Ale polemizujesz z własną tezą, której ja na preclu już dawno nie
widziałem. Czy ja napisałem coś odnośnie kadencji?

Mało ludzi czyta precla - są inne grupy dyskusyjne i fora, a tam
powtarza się wiele bzdur i wierzy się w nie jak w wyrocznie.

Autor wątku napisał wyraźnie, że przesunął siodełko "kilka centymetrów
do przodu" bo ma za długą ramę, więc oczywiste jest że się tego
przyczepiliśmy.


Nie można mówić że kolana pracują lepiej w tym czy innym ustawieniu -
bo dla każdego wygląda to inaczej.

Kolana to częśc nóg, samymi kolanami nie da się jechać, tzn da sie ale
nie za długo.

Powtórzę moją osobistą teorię: podstawą jest praca stóp na pedałach.
Źle pracujące stopy to źle pracujące mięśnie, stawy, ścięgna, kolana,
ręce, tyłek i reszta. Dokładnie tak jak z chodzeniem - nie da się
dlugo chodzić na palcach lub piętach - chodzenie w "szpilkach"
szkodzi, co jest naukowo odowodnione. Rozpoczynanie ustawienia
siodełka od "kąta zgiecia kolana" uważam osobiście za
nieporozumienie.

Ustawienie siodełka jest prawidlowe wtedy, gdy stopy pracuja
prawidłowo (to trzeba wyczuć samemu), a szybkie kręcenie pedałami w
przod oraz w tył nie sprawia trudności. Ponadto na siodełku się
siedzi, a nie z niego spada opierając się przy tym na rękach i
wspierajac nogami.

Oczywiście bez jednoczesnego dobrania odpowiedniej odległości
kierownicy trudno ustalić odpowiednie położenie siodełka.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 10:16:56
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 18:22, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Będąc uszczypliwy - sam z góry wierzysz owemu naukowcowi, o którym
pierwsze słyszę :P Większość przeclowiczów musiałaby sprzedać rowery,
domy i mieszkania, by trafić do jego ośrodka ;-)

Poczytaj trochę zanim wstawisz takie teksty. Ja się z kolananami bujam
od dawna, dlatego problemy związane z ustawieniem pozycji znam aż za
dobrze. Lekarz jest naprawdę znany pomógł wielu zwykłym ludziom, to
nie jest jakaś super-klinika dla bogatych, zwykły śmiertlenik jak
najbardziej też tam może pójść, nie wiem nawet czy nie jest państwowa.
Na angielskojęzycznych forach wypowiadali się ludzie którzy u niego
byli i to w superlatywach

A czy on mówi cokolwiek odkrywczego? Otóż nie! Używa banalnych,
"poprawnych politycznie" stwierdzeń, tak by każdy przyznal mu rację, a
"jeśli chcesz szczegółów, to zapraszam do osrodka za skromne $****"

Ja mam nad Tobą tą przewagę że czytałem jego 200 stronicową książkę na
tematy medyczne związane stricto z kolarstwem :))

Kolana to częśc nóg, samymi kolanami nie da się jechać, tzn da sie ale
nie za długo.

Nie bądź dziecinny czepiając się do słówek. Dobrze wiesz co przez to
rozumiałem

Powtórzę moją osobistą teorię: podstawą jest praca stóp na pedałach.

No to jest tylko Twoja osobista teoria, nic więcej, on badał setki
ludzi i nie widzę powodu by lekceważyć jego zdanie na podstawie Twoich
osobistych doświadczeń. Dla Pruitta podstwą jest wysokość siodła, ona
ma największy wpływ na różne kontuzje, później dopiero siodło w przód/
tył, zawsze wypoziomowane, dopiero później ustawienie kierownicy i
stóp
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-24 11:02:30
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 18:16, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

Ja się z kolananami bujam
od dawna, dlatego problemy związane z ustawieniem pozycji znam aż za
dobrze.

Parę lat temu nie mogłem w ogóle jeździć przez ponad pól roku z powodu
bólu lewego kolana. Potem trochę przeszło, po czym znow powróciło..
Jeden lekarz ortopeda stwierdził, że mam chondromalację rzepki, że
będzie coraz gorzej i powinienem odpuscić sobie rower. Drugi chciał
mnie natychmiast kłaść na stół operacyjny stwierdzając, ze mam
dodatkowo pod kolanem "cystę beckera" (o ile dobrze pamiętam nazwę) -
wbijał mi pod kolano wielka igłe szukając jakiegoś płynu. Trzeci
stwierdził, że obaj poprzednicy gadali bzdury i zabraniac mi jazdy nie
będzie....

Od tamtej mam uprzedzenia do lekarzy - pomogłem sobie sam ze znacznie
lepszym skutkiem. U mnie sprawdziły się metody, którzy inni uważaja za
herezje - np. bardzo, ale to bardzo pomogły mi parogodzinne zimowe
jazdy na mrozie, wcale nie lekkie i nie łatwe. Po tamtej zimie
szalałem na rowerze jak nigdy dotąd przez cały rok. Nóg nie oszczędzam
do tej pory wcale, bo mam to głęboko gdzieś i prędzej przeciązam
mięśnie niz kolana.

Dla Pruitta podstwą jest wysokość
siodła, ona ma największy wpływ na różne kontuzje, później dopiero
siodło w przód/ tył, zawsze wypoziomowane, dopiero później ustawienie
kierownicy i stóp

Zawsze wypoziomowane, hmmm... A co to jest "poziom", skoro każde
siodełko jest wklęsle, a wklęsłośc powiększa się pod cieżarem?

Ja zupełnie nie pasuję do jego teorii. Moje ustawienia siodełek
wyglądają tak:

Szosówka: http://tinyurl.com/dzu2nt
Góral na starej ramie:  http://tinyurl.com/cpdldv

Siodełko w góralu jest za bardzo do przodu co mi przeszkadzało (jego
konstrukcja uniemożliwia dalsze cofniecie), w nowej ramie i z inną
sztycą jest już lepiej i mogę odsunąć jeszcze kilkanaście milimetrów w
tył.

Oczywiście nie polecam naśladowania, bo może się to źle skonczyć :)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 21:18:19
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Rowerex pisze:


Szosówka: http://tinyurl.com/dzu2nt
Góral na starej ramie:  http://tinyurl.com/cpdldv

Wszystko ok, widuje się tak ustawione siodła w szosie więc... nie jesteś sam ;)
W góralu zadarty nosek strzela, przynajmniej mnie, w orzechy przy kamienistych zjazdach. W góralu mam zadarty lekko, podejżewam że sag widelca może robić go na poziom

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-25 05:52:21
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 20:02, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

Parę lat temu nie mogłem w ogóle jeździć przez ponad pól roku z powodu
bólu lewego kolana. Potem trochę przeszło, po czym znow powróciło.
Jeden lekarz ortopeda stwierdził, że mam chondromalację rzepki, że
będzie coraz gorzej i powinienem odpuscić sobie rower. Drugi chciał
mnie natychmiast kłaść na stół operacyjny stwierdzając, ze mam
dodatkowo pod kolanem "cystę beckera" (o ile dobrze pamiętam nazwę) -
wbijał mi pod kolano wielka igłe szukając jakiegoś płynu. Trzeci
stwierdził, że obaj poprzednicy gadali bzdury i zabraniac mi jazdy nie
będzie....

No i co z tego? Mam niemal takie same doświadczenia z polskimi
lekarzami, podobnie jak Ty najwięcej pomogłem sobie sam. Problem jest
taki, że u nas trafić na lekarza znającego się na kolarstwie jest
cholernie trudno (jeśli już to są w prywatnych drogich klinikach jak w
Warszawie), a profilaktyka (przede wszystkim właściwa pozycja na
rowerze) - jest tu kluczowa. Jesli lekarz nie ma o tym zielonego
pojęcia - to i niewiele pomoże. Może co najwyżej walczyć (a i to
bardzo nieudolnie) ze skutkami urazów, nie przyczynami. Ale to w
żadnym razie nie znaczy że do tego samego worka mamy wkładać
wszystkich lekarzy i ich doświadczenia, także tych którzy o rowerowej
biomechanice wiedzą niemal wszystko, całe życie zajmują się podobnymi
przypadkami. Ty i ja możemy się powypowiadać tylko o swoich
konkretnych przypadkach, dlatego w takiej dyskusji sięgam po opinię
kogoś kto ma doświadczenie z setkami rowerzystów i oczywiście sam też
niemało jeździ.

Zawsze wypoziomowane, hmmm... A co to jest "poziom", skoro każde
siodełko jest wklęsle, a wklęsłośc powiększa się pod cieżarem?

Znowu spłycasz, piszę ogólnie o podstawowych prawidłach, od takich
zasad nie brakuje wyjątków - podstawą jest optymalne indywidualne
dostosowanie konkretnego rowerzysty. Niestety na podstawie książki -
zrobić się tego doskonale nie da, jak pisałem Ci w jego ośrodku ustala
się taką sylwetkę na podstawie analizy rowerzysty w ruchu, a Pruitt
pisze, że nawet i dobry fachowiec w tej dziedzinie wymaga czasem kilku
podejść po konsultacjach z rowerzystą.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-24 11:23:57
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 18:16, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

Dla Pruitta podstwą jest wysokość siodła, ona
ma największy wpływ na różne kontuzje, później dopiero siodło w przód/
tył, zawsze wypoziomowane, dopiero później ustawienie kierownicy i
stóp

O! A co to jest "wysokość siodełka"? Głupie pytanie? Tylko pozornie!
Uściślając - odkąd dokąd mierzymy?

No ale dobra, powiedzmy że wysokość dobraliśmy. Jak zatem ustawic
stopy nie ruszając wysokosci siodełka? Czy można przesuwać przód-tył
nie zmieniając głębokości osadzenia sztycy?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 12:18:26
Autor: Misiek25
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Dyskusja widze rozgorzała na dobre. Poki co mam sporo materialow do
przejrzenia, przemyslenia tego. A jak kolano odzyska pelna sprawnosc
znowu poeksperymentuje z pozycja na rowerze. Uswiadomilem sobie, ze
mam gdzies mostek regulowany, takze te zmiany nie beda ograniczac sie
jedynie do korygowania wysokosci sztycy i polozenia siodla.
W kazdym razie dziekuje wszystkim za udzielona pomoc.

A co z tym wymiarem, nikt nie ma suwmiarki i klucza do h2 pod reka?

pozdrawiam,
misiek25

Data: 2009-04-24 13:35:03
Autor: dsoto
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb


Misiek25 napisał(a):
Dyskusja widze rozgorzała na dobre. Poki co mam sporo materialow do
przejrzenia, przemyslenia tego.

Powiem Ci tak od siebie, bez powoływania się na lekarzy i ekspertyzy
medyczne: dobrze ustawione siedzenie daje komfort taki, że nawet przy
długotrwałym poruszaniu się nie boli zadek, nogi ani ręce. Dlatego
uważam, że jedynym rozwiązaniem, które jest w stanie spełnić te
oczekiwania jest ustawienie fotelu bujanego na nieco większej niż on
sam przestrzeni ;-))

Data: 2009-04-24 23:47:17
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Michał Wolff wrote:
On 24 Kwi, 18:22, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:

[...]
A czy on mówi cokolwiek odkrywczego? Otóş nie! Uşywa banalnych,
"poprawnych politycznie" stwierdzeń, tak by każdy przyznal mu rację, a
"jeśli chcesz szczegółów, to zapraszam do osrodka za skromne $****"

Ja mam nad Tobą tą przewagę że czytałem jego 200 stronicową książkę na
tematy medyczne związane stricto z kolarstwem :))
[...]

Zalezy, jak na to patrzec. Moze byc to przewaga albo obciazenie. ;-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 23:22:01
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Rowerex wrote:
On 24 Kwi, 16:16, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
[...]
Dlatego zakładanie z góry w typie siodło z tyłu dobre, siodło z
przodu złe nie ma żadnego sensu. W ośrodku w którym Pruitt pracuje
sylwetkę ustala się analizując człowieka na rowerze w ruchu i to
człowieka rozgrzanego z dobrze rozciągniętymi mięśniami.

Będąc uszczypliwy - sam z góry wierzysz owemu naukowcowi, o którym
pierwsze słyszę :P Większość przeclowiczów musiałaby sprzedać rowery,
domy i mieszkania, by trafić do jego ośrodka ;-)

A czy on mówi cokolwiek odkrywczego? Otóş nie! Uşywa banalnych,
"poprawnych politycznie" stwierdzeń, tak by każdy przyznal mu rację, a
"jeśli chcesz szczegółów, to zapraszam do osrodka za skromne $****"
[...]

Hmm, Google i sa szczegoly pracy Doktora:
http://www.ultracycling.com/equipment/bikefit.html

Polecam szczegolnie akapit "Saddle Position":
"Pruitt starts by checking and adjusting the rider's position over the cranks, working back and forth among different adjustments:
[...] with the cranks at 3 and 9 o'clock, he drops a plumb bob to see if the patella is directly over the end of the crank. [...]"

'Plumb bob' to to samo co 'po naszemu' pion murarski.
Doktor ustawia klasycznie rzepke nad osia pedalu w poziomej pozycji korby?


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 21:36:41
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 22:22, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Rowerex wrote:
> A czy on mówi cokolwiek odkrywczego? Otóż nie! Używa banalnych,
> "poprawnych politycznie" stwierdzeń, tak by każdy przyznal mu rację, a
> "jeśli chcesz szczegółów, to zapraszam do osrodka za skromne $****"

[...]

Hmm, Google i sa szczegoly pracy Doktora:http://www.ultracycling.com/equipment/bikefit.html

Polecam szczegolnie akapit "Saddle Position":
"Pruitt starts by checking and adjusting the rider's position over the
cranks, working back and forth among different adjustments:
[...] with the cranks at 3 and 9 o'clock, he drops a plumb bob to see if
the patella is directly over the end of the crank. [...]"

'Plumb bob' to to samo co 'po naszemu' pion murarski.
Doktor ustawia klasycznie rzepke nad osia pedalu w poziomej pozycji korby?

Czy to są szczegóły, to można polemizować ;)

A już poważniej - artykuł coś by wyjaśniał, gdyby nie mały szczegół -
otoż na fotce jest "pacjent" pana doktora siedzący na
_rasowym_rowerze_do_jazdy_na_czas... Przepraszam, ale o czym my tu
mówimy? :o)

Co do godziny 3/9 - jajowate koronki Rotora i O.symetric wcale nie
mają maksimum na godzinie 3 lub 9. Maksimum przypada mniej więcej
"godzinę później". Może to nie ma związku, a ma.

http://tinyurl.com/dndts9
http://www.fact-canada.com/Rotorcranks/Qphase.gif

A gdzie leży prawda? Prawda leży gdzieś zakopana pod grubą warstwą
rozmywających ją niedomówień ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-25 06:02:02
Autor: Michał Wolff
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 23:22, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Hmm, Google i sa szczegoly pracy Doktora:http://www.ultracycling.com/equipment/bikefit.html

Polecam szczegolnie akapit "Saddle Position":
"Pruitt starts by checking and adjusting the rider's position over the
cranks, working back and forth among different adjustments:
[...] with the cranks at 3 and 9 o'clock, he drops a plumb bob to see if
the patella is directly over the end of the crank. [...]"]

Tylko to co cytujesz - to jest ktoś opisujący Pruitta, nie sam
Pruitt :))
Jak wspominałem mam jego książkę i pisałem o tym co napisał on sam.
Oczywiście, że wszystkie parametry muszą ze sobą iść w harmonii, jak
dasz siodło trochę do tyłu - to później trzeba skorygować wysokość,
pozycję stopy itd., niemniej najistotniejszą sprawą jest wysokość
siodła - jeśli ta jest niewłaściwa to najłatwiej o kontuzje. Poza tym
inaczej ustalasz pozycję w ośrodku u Pruitta, gdzie masz masę sprzętu
do analizy, gdzie robisz to w ruchu, inaczej samemu w domu - a o
radach Pruitta dla rowerzystów robiących to samemu w tej mierze
pisałem. Parametrem wyjściowym jest odpowiednia wysokość siodła (jak
pisałem zdecydowanie zaleca też jego wypoziomowanie - tak jeździ gros
zawodowców, wspomniany Armstrong używa nawet poziomicy) - dopiero po
ustaleniu wysokości bierzemy się za następne sprawy i te następne
parametry czasem wymuszają pierwotną zmianę wysokości.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-04-26 19:37:58
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Michał Wolff wrote:
On 24 Kwi, 23:22, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Hmm, Google i sa szczegoly pracy Doktora:http://www.ultracycling.com/equipment/bikefit.html

Polecam szczegolnie akapit "Saddle Position":
"Pruitt starts by checking and adjusting the rider's position over the
cranks, working back and forth among different adjustments:
[...] with the cranks at 3 and 9 o'clock, he drops a plumb bob to see if
the patella is directly over the end of the crank. [...]"]

Tylko to co cytujesz - to jest ktoś opisujący Pruitta, nie sam
Pruitt :))

Nigdy by mi nie przyszlo do glowy, ze ktos kto zna choc troche angielski wpadlby na pomysl, ze artykul Johna Hughesa z UltraCycling Magazine, (dyrektora UMCA, weterana RAAM, ternera USCF i NSCA) opublikowany rowniez na stronie Ultra Marathon Cycling Association pod podanym przeze mnie linkiem mozna zrozumiec inaczej, niz normalnie - John Hughes poddal sie badaniom u Pruitta i opisal dokladnie badania, wywiad ktory przeprowadza doktor z kazdym pacjentem. Czyzbys nic nie zrozumial z artykulu? A moze uwazasz, ze autor (J.H) opisuje nieprawde, klamie w jakims sobie wiadomym celu?

Jak wspominałem mam jego książkę i pisałem o tym co napisał on sam.
Oczywiście, że wszystkie parametry muszą ze sobą iść w harmonii,

Jak we wszystkim, co sie robi porzadnie.

jak dasz siodło trochę do tyłu - to później trzeba skorygować wysokość,
pozycję stopy itd., niemniej najistotniejszą sprawą jest wysokość
siodła - jeśli ta jest niewłaściwa to najłatwiej o kontuzje.

Piszesz oczywiste rzeczy, ktore mogles wyczytac w np. instrukcjach do rowerow PRL-owskich z lat 60-tych czy przedwojennych katalogach siodel Brooksa.

Poza tym inaczej ustalasz pozycję w ośrodku u Pruitta, gdzie masz masę sprzętu
do analizy, gdzie robisz to w ruchu, inaczej samemu w domu

W domu mozna ustawic zgrubnie pozycje a weryfikuje sie ja w terenie.

[...] Parametrem wyjściowym jest odpowiednia wysokość siodła [...] dopiero po
ustaleniu wysokości bierzemy się za następne sprawy i te następne
parametry czasem wymuszają pierwotną zmianę wysokości.

Dokladnie powtarzasz to, co ja napisalem wczesniej, a o czym dowiedzialem sie prawie trzydziesci lat temu. Nihil novi.

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-23 23:06:45
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi


No i przedwczoraj, juz z tym bolacym kolanem, cos mnie tkneło, zeby
sprawdzic dlugosc korb: w turystycznym rowerze mam 170mm, w terenowym
175mm- tu lezy chyba cala przyczyna tych niedogodnosci. Juz wczesniej
zauwazylem, ze w rowerze turystycznym (170mm) jeżdżę na wyższej
kadencji (stopniowanie zebatek korby i kasety jest identyczne).

To normalne, ale możesz też utrzymywać wyższą kadencję przy dłuższej korbie, kwestia bardziej miękkiego przełożenia i samodyscypliny


Sprawa druga: jakby ktos byl tak dobry, zmierzyl i podal wymiar klucza
"zamknietego" do misek systemu hollowtech2 to bylbym bardzo wdzieczny-
konkretnie wymiar srednicy tego duzego okregu, na ktorym znajduje sie
16 wypustek oraz srednicy owych 16 lukow (ze zdjec wnioskuje, ze sa
one styczne do promienia tego duzego kola). Mam znajomego pracujacego
na maszynie typu waterjet (wycinanie strumieniem wody)- wyciac mial mi
nietypowy plaski klucz do samochodu z blachy 3 czy 4-ro mm, takze
sobie pomyslalem, ze taki klucz do h2 tez przy okazji warto wykonac,
kiedys moze sie przyda.

Pewnie, ale można kupić za 25-35 złotych... gotowy


--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-23 14:15:04
Autor: Misiek25
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 23 Kwi, 23:06, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

> Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
> przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
> turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
> pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w
położeniu korby // do ziemi

Nieprecyzyjnie się wyrazilem: przesuniecie siodla do przodu
spowodowalo, za tylek spoczywal inaczej na siodle i konieczne bylo
jego obnzenie, aby kolano w najdalszym punkcie pozostalo minimalnie
zgiete.

Data: 2009-04-24 11:57:47
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Misiek25 wrote:
On 23 Kwi, 23:06, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.
JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w
położeniu korby // do ziemi

Nieprecyzyjnie się wyrazilem: przesuniecie siodla do przodu
spowodowalo, za tylek spoczywal inaczej na siodle i konieczne bylo
jego obnzenie, aby kolano w najdalszym punkcie pozostalo minimalnie
zgiete.

Jak dla mnie - Twoje bole nijak sie maja do dlugosci korby a sa prawdopodobnie spowodowane zlym ustawieniem siodla (za nisko, zle pochylenie, nieprawidlowy wysow przod-tyl). Zapoznaj sie z tym:
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/setup_mistakes
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops
http://sheldonbrown.com/kops.html

A jak chce Ci sie - zamien tylko korby w swoich rowerach i zobaczysz, ze na 98% Twoj problem to nie jest kwestia dlugosci korby.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 11:51:58
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek wrote:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi
[...]

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops
A co do wysokosci - klasycznie - powinno sie miec lekko ugieta noge w kolanie przy najnizszym polozeniu korby, stojac pieta na pedale.

Ale tradycja tradycja a sa tez alternatywne metody:
http://sheldonbrown.com/kops.html

Polecam tez zapoznanie sie z tym artykulem:
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/setup_mistakes
Polecam szczegolnie "Saddle to low" pkt. (2)
"[...](2) It puts chronic stress on the contact between the backside of your kneecap (patella) and the front side of your thighbone knuckle (femoral condyles), leading to pain and increasing your chance of getting arthritis.
  The next thing you know you're fifty years old and hobbling about like you're eighty-eight. Set your saddle height (measured from the center of the crank to the top of the saddle, parallel to the seat tube) 10 to 11cm less than your PBH.[...]" PBH - to wysokosc od podloza do kosci kulszowych.
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/pbh_and_how_to_measure_it


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 06:05:59
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 10:51, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug
klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu
w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops
A co do wysokosci - klasycznie - powinno sie miec lekko ugieta noge w
kolanie przy najnizszym polozeniu korby, stojac pieta na pedale.

Ale tradycja tradycja a sa tez alternatywne metody:http://sheldonbrown.com/kops.html

Badałem kiedyś genezę owe "tradycji", czyli linii rzepki nad osią
pedału, i wyszło mi, że bardzo prawdopodobne jest iż powstała ona na
zasadzie pobieżnej luktury pewnego dokumentu, a potem z ust do ust, z
uszu do uszu powstała legendarna metoda.

Tym dokumentem jest regulacja UCI o nazwie "TECHNICAL REGULATIONS
GENERAL & FOR ROAD,TRACK & ROLLER RACING":

http://tinyurl.com/cum469

Proszę przeczytać punkt 1.3.013 - tylko cały i ze zrozumieniem.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 12:08:33
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi
[...]

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops

Nic nie pomieszałem, jedno jest z drugim ściśle związane. Przesuwasz do tyłu - opuszczasz też sztycę inaczej braknie nogi; przesuwasz do przodu, możesz podnieść sztycę...
Siodło mocno z tylu wywiera większe naprężenia ścinające na staw rzepkowy.



--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-24 06:52:05
Autor: Rowerex
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
On 24 Kwi, 11:08, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Siodło mocno z tylu wywiera większe naprężenia ścinające na staw rzepkowy.

A w którym położeniu korby? Powiedzmy że będziemy operować "godzinami"
dla okreslenia położenia pedałów. Na pewno nie w całym zakresie, więc
w jakim?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-04-24 19:25:33
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Rowerex pisze:
On 24 Kwi, 11:08, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Siodło mocno z tylu wywiera większe naprężenia ścinające na staw rzepkowy.

A w którym położeniu korby? Powiedzmy że będziemy operować "godzinami"
dla okreslenia położenia pedałów. Na pewno nie w całym zakresie, więc
w jakim?

a tego to nie wiem niestety - musiałbym dopytać ortopedy

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-24 23:48:05
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek wrote:
Rowerex pisze:
On 24 Kwi, 11:08, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Siodło mocno z tylu wywiera większe naprężenia ścinające na staw rzepkowy.

A w którym położeniu korby? Powiedzmy że będziemy operować "godzinami"
dla okreslenia położenia pedałów. Na pewno nie w całym zakresie, więc
w jakim?

a tego to nie wiem niestety - musiałbym dopytać ortopedy


Lepiej nie - jak dopytasz to jeszcze biedy sobie napytasz ;-P

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 14:09:47
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek wrote:
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi
[...]

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops

Nic nie pomieszałem, jedno jest z drugim ściśle związane.

A jdnak tak.

Przesuwasz do tyłu - opuszczasz też sztycę inaczej braknie nogi; przesuwasz do przodu, możesz podnieść sztycę...

Nie ma zadnego sensu przypadkowe suwanie w przod i w tyl. Sodlo ma byc na odpowiedniej wyskosci i w okreslonej pozycji wzgledem osi suportu. Zgrubna, statyczna klasycznie pojmowana, prawidlowa pozycje rowerzysty osiaga sie bardzo prosto, bez wydumanych komplikacji:
a) ustawienie prawidlowej wysokosci siodla - noga siedzacego na siodelku rowerzysty stojaca pieta na pedale w najnizszym dolnym polozeniu powinna byc lekko ugieta w kolanie;
b) przy nodze rowerzysty umiejscowionej prawidlowo na pedale (srodstopie nad osia) i korbie ustawionej poziomo, skierowanej do przodu - staw kolanowy nie powinien wyswac sie dalej w przod niz os pedalu
c) po utawieniu jak w pkt. b) powtorzyc pkt. a)

Potem powinno sie do osiagnietej prawidlowej pozycji wzgledem siodla/suportu dopasowac ustawienia

Oczywiscie po 'zgrubnych' ustawieniach przypuszczalnie bedzie konieczny 'fiine tuning'. Kazdy czlowiek jest inaczej zbudowany i jeden moze sobie dopasowac ustawienia od razu a ktos inny bedzie musial wprowadzic pewne zmiany.

Siodło mocno z tylu wywiera większe naprężenia ścinające na staw rzepkowy.

Pierwsze slysze. A co powiesz o Low Riderach czy Raleigh'u Chopperze MK2? http://www.sciencemuseum.org.uk/images/object_images/535x535/10319038.jpg
http://www.depts.ttu.edu/communications/news/stories/images/sideBike-big.jpg
Przejezdzilem w dziecinstwie dobrych kilka lat na karacie z sodlem prawie identycznym: http://www.genesbmx.com/schwinn/orange_krate_06.jpg

I nie odniosle zadnych kontuzji a jezdzilem zawsze maksymalnie z tylu.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 19:29:44
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi
[...]

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops

Nic nie pomieszałem, jedno jest z drugim ściśle związane.

A jdnak tak.

Przesuwasz do tyłu - opuszczasz też sztycę inaczej braknie nogi; przesuwasz do przodu, możesz podnieść sztycę...

Nie ma zadnego sensu przypadkowe suwanie w przod i w tyl. Sodlo ma byc na odpowiedniej wyskosci i w okreslonej pozycji wzgledem osi suportu. Zgrubna, statyczna klasycznie pojmowana, prawidlowa pozycje rowerzysty osiaga sie bardzo prosto, bez wydumanych komplikacji:
a) ustawienie prawidlowej wysokosci siodla - noga siedzacego na siodelku rowerzysty stojaca pieta na pedale w najnizszym dolnym polozeniu powinna byc lekko ugieta w kolanie;
b) przy nodze rowerzysty umiejscowionej prawidlowo na pedale (srodstopie nad osia) i korbie ustawionej poziomo, skierowanej do przodu - staw kolanowy nie powinien wyswac sie dalej w przod niz os pedalu
c) po utawieniu jak w pkt. b) powtorzyc pkt. a)


Problem polega na tym, że można mieć wszystkie te ustawienia zachowane dla nieskończonej ilości dobranych par przód-tył/góra-dół...

Innymi słowy - można mieć siodło mocno do tyłu i nisko oraz do przodu i wyżej i warunek tak rzepki jak i długości nogi będzie zachowany :)


Pierwsze slysze. A co powiesz o Low Riderach czy Raleigh'u Chopperze MK2?

nic nie powiem, bo zupełnie mnie nie interesują... w klasycznym rowerze taka reguła ma miejsce, przynajmniej jeżeli wierzyć ortopedzie kolaży kadry narodowej




--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-25 00:07:44
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek wrote:
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Coaster pisze:
Wojtek wrote:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi
[...]

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops

Nic nie pomieszałem, jedno jest z drugim ściśle związane.

A jdnak tak.

Przesuwasz do tyłu - opuszczasz też sztycę inaczej braknie nogi; przesuwasz do przodu, możesz podnieść sztycę...

Nie ma zadnego sensu przypadkowe suwanie w przod i w tyl. Sodlo ma byc na odpowiedniej wyskosci i w okreslonej pozycji wzgledem osi suportu. Zgrubna, statyczna klasycznie pojmowana, prawidlowa pozycje rowerzysty osiaga sie bardzo prosto, bez wydumanych komplikacji:
a) ustawienie prawidlowej wysokosci siodla - noga siedzacego na siodelku rowerzysty stojaca pieta na pedale w najnizszym dolnym polozeniu powinna byc lekko ugieta w kolanie;
b) przy nodze rowerzysty umiejscowionej prawidlowo na pedale (srodstopie nad osia) i korbie ustawionej poziomo, skierowanej do przodu - staw kolanowy nie powinien wyswac sie dalej w przod niz os pedalu
c) po utawieniu jak w pkt. b) powtorzyc pkt. a)


Problem polega na tym, że można mieć wszystkie te ustawienia zachowane dla nieskończonej ilości dobranych par przód-tył/góra-dół...

Innymi słowy - można mieć siodło mocno do tyłu i nisko oraz do przodu i wyżej i warunek tak rzepki jak i długości nogi będzie zachowany :)

Gubisz sie w teoriach. Przesuwajac siodlo do tylu zwiekszasz jego odleglosc od osi suportu i co za tym idzie od osi pedalu w korbie ustawionej rownolegle do podloza, pedalem do przodu. Przesywajac siodlo dzialasz dokladnie odwrotnie. Przy ustawieniu prawidlowej wysokosci siodla i warunku nieposiadania konczyn z gumy nie jest problemem podstawowe, prawidlowe ustawienie siodla.


[...] jeżeli wierzyć ortopedzie kolaży
[...]

Nigdy w zyciu nie uwierzylbym w ani jedno slowo ortopedzie _kolaĹźy_.
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kola%BF

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-25 22:49:13
Autor: Wojtek
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Coaster pisze:

Gubisz sie w teoriach. Przesuwajac siodlo do tylu zwiekszasz jego odleglosc od osi suportu i co za tym idzie od osi pedalu w korbie ustawionej rownolegle do podloza, pedalem do przodu. Przesywajac siodlo dzialasz dokladnie odwrotnie. Przy ustawieniu prawidlowej wysokosci siodla i warunku nieposiadania konczyn z gumy nie jest problemem podstawowe, prawidlowe ustawienie siodla.

Och doprawdy, przecież to tylko trygonometria... jak pisałem, dobór par przód/tył i góra/dół dla nóg nie z gumy jest nieskończony dla warunku rzepka nad osią pedału.


[...] jeżeli wierzyć ortopedzie kolaży
[...]

Nigdy w zyciu nie uwierzylbym w ani jedno slowo ortopedzie _kolaĹźy_.
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kola%BF


Cóż, moją domeną zawsze były nauki ścisłe

--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Data: 2009-04-24 15:13:11
Autor: live_evil
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Coaster pisze:

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops
A co do wysokosci - klasycznie - powinno sie miec lekko ugieta noge w kolanie przy najnizszym polozeniu korby, stojac pieta na pedale.

Ale tradycja tradycja a sa tez alternatywne metody:
http://sheldonbrown.com/kops.html

Polecam tez zapoznanie sie z tym artykulem:
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/setup_mistakes
Polecam szczegolnie "Saddle to low" pkt. (2)
"[...](2) It puts chronic stress on the contact between the backside of your kneecap (patella) and the front side of your thighbone knuckle (femoral condyles), leading to pain and increasing your chance of getting arthritis.
 The next thing you know you're fifty years old and hobbling about like you're eighty-eight. Set your saddle height (measured from the center of the crank to the top of the saddle, parallel to the seat tube) 10 to 11cm less than your PBH.[...]" PBH - to wysokosc od podloza do kosci kulszowych.
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/pbh_and_how_to_measure_it



Z powyższego wynika, że w moim rowerze poziomym nie da się "prawidłowo"
ustawić pozycji siodla :-)

--
live_evil
-- > http://piotrowiak.info/poziom

Data: 2009-04-24 16:46:55
Autor: Coaster
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
live_evil wrote:
Coaster pisze:

Pomieszales ustawianie wysokosci siodla z ustawianiem przod-tyl. Wedlug klasycznej teorii, nie nalezy miec wysunietej osi kolana poza os pedalu w polozeniu _poziomym_ korby skierowanej pedalem do przodu.
http://sheldonbrown.com/gloss_i-k.html#kops
A co do wysokosci - klasycznie - powinno sie miec lekko ugieta noge w kolanie przy najnizszym polozeniu korby, stojac pieta na pedale.

Ale tradycja tradycja a sa tez alternatywne metody:
http://sheldonbrown.com/kops.html

Polecam tez zapoznanie sie z tym artykulem:
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/setup_mistakes
Polecam szczegolnie "Saddle to low" pkt. (2)
"[...](2) It puts chronic stress on the contact between the backside of your kneecap (patella) and the front side of your thighbone knuckle (femoral condyles), leading to pain and increasing your chance of getting arthritis.
 The next thing you know you're fifty years old and hobbling about like you're eighty-eight. Set your saddle height (measured from the center of the crank to the top of the saddle, parallel to the seat tube) 10 to 11cm less than your PBH.[...]" PBH - to wysokosc od podloza do kosci kulszowych.
http://www.rivbike.com/article/bike_fit/pbh_and_how_to_measure_it



Z powyższego wynika, że w moim rowerze poziomym nie da się "prawidłowo"
ustawić pozycji siodla :-)


Bo Ty tam w ogole nie masz siodla ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-24 15:08:31
Autor: dobrov
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek pisze:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi


No i przedwczoraj, juz z tym bolacym kolanem, cos mnie tkneło, zeby
sprawdzic dlugosc korb: w turystycznym rowerze mam 170mm, w terenowym
175mm- tu lezy chyba cala przyczyna tych niedogodnosci. Juz wczesniej
zauwazylem, ze w rowerze turystycznym (170mm) jeżdżę na wyższej
kadencji (stopniowanie zebatek korby i kasety jest identyczne).

To normalne, ale możesz też utrzymywać wyższą kadencję przy dłuższej korbie, kwestia bardziej miękkiego przełożenia i samodyscypliny


Sprawa druga: jakby ktos byl tak dobry, zmierzyl i podal wymiar klucza
"zamknietego" do misek systemu hollowtech2 to bylbym bardzo wdzieczny-
konkretnie wymiar srednicy tego duzego okregu, na ktorym znajduje sie
16 wypustek oraz srednicy owych 16 lukow (ze zdjec wnioskuje, ze sa
one styczne do promienia tego duzego kola). Mam znajomego pracujacego
na maszynie typu waterjet (wycinanie strumieniem wody)- wyciac mial mi
nietypowy plaski klucz do samochodu z blachy 3 czy 4-ro mm, takze
sobie pomyslalem, ze taki klucz do h2 tez przy okazji warto wykonac,
kiedys moze sie przyda.

Pewnie, ale można kupić za 25-35 złotych... gotowy



Data: 2009-04-24 15:12:03
Autor: dobrov
Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb
Wojtek pisze:
Misiek25 pisze:

Miedzyczasie w tym rowerze terenowym
przesunałem siodło do przodu o kilka cm (rama jest dluzsza niz w
turystycznym) no i siła rzeczy obnizylem siodlo z nadzieja, ze to
pomoze.

JAK To?!
Do przodu ok, ale też do góry! I nie przekraczaj rzepką osi pedału w położeniu korby // do ziemi


No i przedwczoraj, juz z tym bolacym kolanem, cos mnie tkneło, zeby
sprawdzic dlugosc korb: w turystycznym rowerze mam 170mm, w terenowym
175mm- tu lezy chyba cala przyczyna tych niedogodnosci. Juz wczesniej
zauwazylem, ze w rowerze turystycznym (170mm) jeżdżę na wyższej
kadencji (stopniowanie zebatek korby i kasety jest identyczne).

To normalne, ale możesz też utrzymywać wyższą kadencję przy dłuższej korbie, kwestia bardziej miękkiego przełożenia i samodyscypliny

Skoro noga musi pokonać dłuższą drogę wkoło to optymalna kadencja musi
być niższa.


A może przyczyną tych dolegliwości jest po prostu to, że rower terenowy jest
terenowy? Wolniej jeździ, bo ma większe opory więc 75km na nim to większy
wysiłek niż ten sam dystans na ścigaczu.

Zamienie/odkupie- rozwazania o dlugosciach korb

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona