Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi

Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi

Data: 2010-08-22 01:28:59
Autor: bonizaur
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Witam.
  Zamierzam zamówiæ napisanie programu (baza danych - umowa o dzie³o)
przez pewn± osobê i nasz³y mnie w±tpliwo¶ci czy np. w przypadku gdy ta
osoba u¿ywa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
kto¶ w jaki¶ sposób mo¿e siê potem do mnie przyczepiæ?

Data: 2010-08-22 08:43:14
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówiæ napisanie programu (baza danych - umowa o dzie³o)
przez pewn± osobê i nasz³y mnie w±tpliwo¶ci czy np. w przypadku gdy ta
osoba u¿ywa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
kto¶ w jaki¶ sposób mo¿e siê potem do mnie przyczepiæ?


w czym?
jaki jêzyk, jaki kompilator.

Data: 2010-08-22 20:49:09
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:i4r9i2$o8e$1inews.gazeta.pl...
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówiæ napisanie programu (baza danych - umowa o dzie³o)
przez pewn± osobê i nasz³y mnie w±tpliwo¶ci czy np. w przypadku gdy ta
osoba u¿ywa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
kto¶ w jaki¶ sposób mo¿e siê potem do mnie przyczepiæ?


w czym?
jaki jêzyk, jaki kompilator.


A w czym to zmienia odpowied¼ na zasadnicze pytanie?

Data: 2010-08-22 19:15:04
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Robert Tomasik wrote:
U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³ w wiadomo¶ci news:i4r9i2$o8e$1inews.gazeta.pl...
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówiæ napisanie programu (baza danych - umowa o dzie³o)
przez pewn± osobê i nasz³y mnie w±tpliwo¶ci czy np. w przypadku gdy ta
osoba u¿ywa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
kto¶ w jaki¶ sposób mo¿e siê potem do mnie przyczepiæ?


w czym?
jaki jêzyk, jaki kompilator.


A w czym to zmienia odpowied¼ na zasadnicze pytanie?


wyobraz sobie baze np. w php i sam sobie odpowiedz.

Data: 2010-08-22 23:53:25
Autor: bonizaur
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci, bo MS Office to ka¿dy
ma, a z jego oryginalno¶ci± to ju¿ ró¿nie bywa ;)

Data: 2010-08-23 05:11:10
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
bonizaur wrote:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci, bo MS Office to ka¿dy
ma, a z jego oryginalno¶ci± to ju¿ ró¿nie bywa ;)

przecie¿ to bêdzie docelowo chodzi³o na twoim accessie, wiêc nie ma problemów, ¿e cokolwiek zostanie z kompilatora, bo takowego nie ma.

szczerze mówi±c robienie czegokolwiek w accessie mija sie z celem, chyba, ¿e twoja baza danych to jedna, góra dwie tabele.

Data: 2010-08-23 09:27:29
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci,

Tak nieco OT: jeste¶ pewien, ¿e koniecznie chcesz Access?

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

Data: 2010-08-23 17:40:17
Autor: Kotlet Mielony
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
W dniu 2010-08-23 09:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci,

Tak nieco OT: jeste¶ pewien, ¿e koniecznie chcesz Access?

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

ka¿dy normalny :-)

--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/

Data: 2010-08-24 07:52:30
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
W dniu 23.08.2010 17:40, Kotlet Mielony pisze:

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

ka¿dy normalny :-)

Ka¿dy normalny dron.

Data: 2010-08-24 08:59:14
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Kotlet Mielony pisze:
W dniu 2010-08-23 09:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci,

Tak nieco OT: jeste¶ pewien, ¿e koniecznie chcesz Access?

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

ka¿dy normalny :-)


No to mnie uspokoi³e¶, widaæ jestem nadzwyczajny - jak zreszt± wiêkszo¶æ moich znajomych, bo MS office ma tylko 2 osoby, z czego tylko jedna go u¿ywa...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-24 17:18:55
Autor: Kotlet Mielony
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
W dniu 2010-08-24 08:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
Kotlet Mielony pisze:
W dniu 2010-08-23 09:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci,

Tak nieco OT: jeste¶ pewien, ¿e koniecznie chcesz Access?

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

ka¿dy normalny :-)


No to mnie uspokoi³e¶, widaæ jestem nadzwyczajny - jak zreszt± wiêkszo¶æ
moich znajomych, bo MS office ma tylko 2 osoby, z czego tylko jedna go
u¿ywa...



no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego nie nadaje.


--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/

Data: 2010-08-24 22:41:43
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Kotlet Mielony pisze:

no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
nie nadaje.

Jak kto¶ jest, ahem, "powolny" i inny kszta³t jakiej¶ ikonki go peszy,
to owszem - ale wtedy zmiana na now± wersjê to te¿ dramat ;)

A powa¿niej: bredzisz.

Data: 2010-08-26 15:02:52
Autor: Kotlet Mielony
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
Kotlet Mielony pisze:

no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
nie nadaje.

Jak kto¶ jest, ahem, "powolny" i inny kszta³t jakiej¶ ikonki go peszy,
to owszem - ale wtedy zmiana na now± wersjê to te¿ dramat ;)

A powa¿niej: bredzisz.

nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL. ZAWSZE!


--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/

Data: 2010-08-26 15:10:20
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalność narzędz i
Dnia 26-08-2010 o 15:02:52 Kotlet Mielony <mail@mail.mail> napisał(a):

W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
Kotlet Mielony pisze:

no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
nie nadaje.

Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)

A poważniej: bredzisz.

nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos  bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla  tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL.  ZAWSZE!


A ja chciaÅ‚em w MSO zrobić to czy tamto i siÄ™ nie daÅ‚o bo nie byÅ‚o  wrappera.
Tylko co z tego wynika dla przeciętnego użytkownika.

--
Tomek

Data: 2010-08-26 17:12:01
Autor: Kotlet Mielony
Zamówiony program a oryginalność na rzędzi
W dniu 2010-08-26 15:10, Tomek pisze:
Dnia 26-08-2010 o 15:02:52 Kotlet Mielony <mail@mail.mail> napisał(a):

W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
Kotlet Mielony pisze:

no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
nie nadaje.

Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)

A poważniej: bredzisz.

nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos
bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla
tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL.
ZAWSZE!


A ja chciałem w MSO zrobić to czy tamto i się nie dało bo nie było
wrappera.
Tylko co z tego wynika dla przeciętnego użytkownika.


no pisalem juz w innym poscie, jezeli ktos uzywa OO jako notatnika to moze byc

--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/

Data: 2010-08-26 15:13:55
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Kotlet Mielony pisze:
W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
Kotlet Mielony pisze:

no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
nie nadaje.

Jak kto¶ jest, ahem, "powolny" i inny kszta³t jakiej¶ ikonki go peszy,
to owszem - ale wtedy zmiana na now± wersjê to te¿ dramat ;)

A powa¿niej: bredzisz.

nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL. ZAWSZE!

Wiesz, to tak samo jak z jedn± z pierwszych wersji w95, jak w³±czy³ siê wygaszacz na 486, to komputer zawsze siê wiesza³, a zdarza³o siê, ¿e uszkadza³ partycjê systemow±... Wg Twojego widzenia ¶wiata powinienem powiedzieæ, ¿e systemy Windows nie nadaj± siê do pracy i nie mo¿na im pozwoliæ na w³±czenie siê wygaszacza, bo to zawsze powiesi system...

Problem móg³ byæ zarówno w oo, jak i w sterowniku do odbc. Nie mnie rozstrzygaæ. Ja raczej bym siê przyczepi³ do tego, ¿e niezbyt wygodnie obs³uguje siê tabelki, bo nie mo¿na umie¶ciæ (no przynajmniej do niedawna nie mo¿na by³o - ostatnio nie u¿ywa³em) bez kombinacji tabeli obróconej o 90 stopni i ¿eby w ten sposób przenosi³y siê dane na kolejne strony. Ale có¿ - nie ma programów idealnych. Je¶li którego¶ programu rzeczywi¶cie potrzebujê, to go kupujê, nie mam przed tym oporów, no ale msoffice jako¶ nie potrzebowa³em do tej pory, zreszt± jak wielu innych u¿ytkowników komputerów....


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-25 08:48:17
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Kotlet Mielony pisze:
W dniu 2010-08-24 08:59, Tomasz Kaczanowski pisze:
Kotlet Mielony pisze:
W dniu 2010-08-23 09:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 08:53, bonizaur pisze:
Nie zamierzam tego rozprowadzaæ, bo to tylko do u¿ytku w firmie, a
baza ma byæ w Accessie i st±d moje w±tpliwo¶ci,

Tak nieco OT: jeste¶ pewien, ¿e koniecznie chcesz Access?

bo MS Office to ka¿dy ma,

Czy¿by?

ka¿dy normalny :-)


No to mnie uspokoi³e¶, widaæ jestem nadzwyczajny - jak zreszt± wiêkszo¶æ
moich znajomych, bo MS office ma tylko 2 osoby, z czego tylko jedna go
u¿ywa...



no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego nie nadaje.


Pewnie tak, tylko co to s± te ciê¿sze zadania? I kto ich potrzebuje, ¿eby ka¿dy musia³ mieæ MS Office, ¿e ju¿ nie wspomnê o tym, ¿e czêsto okazuje siê, ¿e taniej i lepiej jest kupiæ do specjalizowanej rzeczy program wyspecjalizowany...


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-22 23:56:02
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 22-08-2010 o 20:49:09 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:i4r9i2$o8e$1inews.gazeta.pl...
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówić napisanie programu (baza danych - umowa o dzieÅ‚o)
przez pewną osobę i naszły mnie wątpliwości czy np. w przypadku gdy ta
osoba używa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
ktoś w jakiś sposób może się potem do mnie przyczepić?


w czym?
jaki język, jaki kompilator.


A w czym to zmienia odpowiedź na zasadnicze pytanie?

Np. w tym, że wystarczy że w EXE-ku jest kawałek kodu dostarczanego
z kompilatorem - i już mamy potencjalny problem

--
Tomek

Data: 2010-08-23 01:00:36
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhu0joyil60ql1unk...
Dnia 22-08-2010 o 20:49:09 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i4r9i2$o8e$1inews.gazeta.pl...
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówić napisanie programu (baza danych - umowa o dzieÅ‚o)
przez pewną osobę i naszły mnie wątpliwości czy np. w przypadku gdy ta
osoba używa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
ktoś w jakiś sposób może się potem do mnie przyczepić?


w czym?
jaki język, jaki kompilator.


A w czym to zmienia odpowiedź na zasadnicze pytanie?

Np. w tym, że wystarczy że w EXE-ku jest kawałek kodu dostarczanego
z kompilatorem - i już mamy potencjalny problem


My, czy autor?

Data: 2010-08-23 01:44:38
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 01:00:36 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhu0joyil60ql1unk...
Dnia 22-08-2010 o 20:49:09 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:i4r9i2$o8e$1inews.gazeta.pl...
bonizaur wrote:
Witam.
  Zamierzam zamówić napisanie programu (baza danych - umowa o dzieÅ‚o)
przez pewną osobę i naszły mnie wątpliwości czy np. w przypadku gdy ta
osoba używa pirackiego oprogramowania do stworzenia tego programu to
ktoś w jakiś sposób może się potem do mnie przyczepić?


w czym?
jaki język, jaki kompilator.


A w czym to zmienia odpowiedź na zasadnicze pytanie?

Np. w tym, że wystarczy że w EXE-ku jest kawałek kodu dostarczanego
z kompilatorem - i już mamy potencjalny problem


My, czy autor?


Potencjalnie uzyskujemy nielegalne oprogramowanie (np. DLL-e), ale  powiedzmy
że nie jesteśmy tego świadomi i odpowiedzialność karną pomijamy.

Wtedy zostaje "ryczaÅ‚towa" odpowiedzialność cywilna jeÅ›li bÄ™dziemy to  dalej rozprowadzać.
Zgadza siÄ™?

--
Tomek

Data: 2010-08-23 01:51:38
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhu5kodil60ql1unk...

Wtedy zostaje "ryczałtowa" odpowiedzialność cywilna jeśli będziemy to
dalej rozprowadzać.
Zgadza siÄ™?


Odnoszę wrażenie, ze facet chce ten program używać, a nie rozprowadzać. Poza tym to byłaby jakaś paranoja. Dasz gwarancje, że Microsoft pisząc system nie użył bezprawnie jakiegoś kodu? I w jak byś chciał się przed tym niby zabezpieczać? Trochę w życiu programików pisałem. Sam pisząc nie mam na 100% pewności na dobrą sparwę, czy któraś z bibliotek czegoś tam nie zawiera. Zawsze po czasie się ktoś może obudzić. Jesli facet zleca to komuś i tamten to robi na własnym oprogramowaniu i sprzęcie, to sprawa i ryzyko programisty, a nie tego, który kupuje licencję na używanie programu.

Data: 2010-08-23 01:59:42
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 01:51:38 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhu5kodil60ql1unk...

Wtedy zostaje "ryczałtowa" odpowiedzialność cywilna jeśli będziemy to
dalej rozprowadzać.
Zgadza siÄ™?


OdnoszÄ™ wrażenie, ze facet chce ten program używać, a nie rozprowadzać.  Poza tym to byÅ‚aby jakaÅ› paranoja. Dasz gwarancje, że Microsoft piszÄ…c  system nie użyÅ‚ bezprawnie jakiegoÅ› kodu? I w jak byÅ› chciaÅ‚ siÄ™ przed  tym niby zabezpieczać? TrochÄ™ w życiu programików pisaÅ‚em. Sam piszÄ…c  nie mam na 100% pewnoÅ›ci na dobrÄ… sparwÄ™, czy któraÅ› z bibliotek czegoÅ›  tam nie zawiera. Zawsze po czasie siÄ™ ktoÅ› może obudzić. Jesli facet  zleca to komuÅ› i tamten to robi na wÅ‚asnym oprogramowaniu i sprzÄ™cie, to  sprawa i ryzyko programisty, a nie tego, który kupuje licencjÄ™ na  używanie programu.

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie ma  wad prawnych.

--
Tomek

Data: 2010-08-23 14:51:33
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhu59saql60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 01:51:38 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

Data: 2010-08-23 15:05:54
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 14:51:33 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhu59saql60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 01:51:38 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie  ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),
no i chyba w ew. postępowaniu karnym też inaczej to będzie wyglądać ?
Szansa oczywiÅ›cie minimalna, ale wpisać dodatkowy punkt do umowy nic nie  kosztuje.

--
Tomek

Data: 2010-08-23 15:07:20
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 23.08.2010 15:05, Tomek pisze:

Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieło
nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór był trefny, to odszkodowanie cywilne
będzie niższe (x2 zamiast x3),
no i chyba w ew. postępowaniu karnym też inaczej to będzie wyglądać ?

O czym ty piszesz? Jakie odszkodowanie? Jakie postępowanie karne?

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?

Data: 2010-08-23 15:13:16
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 15:07:20 Andrzej Lawa  <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> napisaÅ‚(a):

W dniu 23.08.2010 15:05, Tomek pisze:

Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieło
nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór był trefny, to odszkodowanie cywilne
będzie niższe (x2 zamiast x3),
no i chyba w ew. postępowaniu karnym też inaczej to będzie wyglądać ?

O czym ty piszesz? Jakie odszkodowanie? Jakie postępowanie karne?

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?

W ogólnym przypadku masz racjÄ™, ale widać nigdy nie zamawiaÅ‚eÅ› softu u  polskiego freelancera

--
Tomek

Data: 2010-08-23 15:23:38
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 23.08.2010 15:13, Tomek pisze:

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?

W ogólnym przypadku masz rację, ale widać nigdy nie zamawiałeś softu u
polskiego freelancera

Ale to jest jego zmartwienie.

Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.

Data: 2010-08-23 13:52:07
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 15:13, Tomek pisze:

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?
W ogólnym przypadku masz rację, ale widać nigdy nie zamawiałeś softu u
polskiego freelancera

Ale to jest jego zmartwienie.

Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.

Data: 2010-08-24 07:53:20
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.

Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

Data: 2010-08-24 09:41:37
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.

Data: 2010-08-24 16:52:25
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i50lnm$qm4$4inews.gazeta.pl...
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.


Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem tego zdjęcia. Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek fotki pozwać.

Data: 2010-08-24 12:35:57
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i50lnm$qm4$4inews.gazeta.pl...
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.


Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem tego zdjęcia. Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek fotki pozwać.

zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego obrazek.

Data: 2010-08-24 21:34:57
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:i50vui$qm4$11inews.gazeta.pl...

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.
Podstawa prawna?
ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.
Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?
rzekomy autor ma obrazek.
i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.
Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem tego zdjęcia. Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek fotki pozwać.
zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego obrazek.

Założenie słuszne, tylko nie widzę miejsca w tym sporze dla ostatecznego użytkownika. Obrazek, to nie rzecz materialna, której własność nabywa się poprzez objęcie w posiadanie. Użytkownik końcowy ma licencję na korzystanie (takie czynię założenie) od osoby, od której dzieło dostał. Zapłacił za nią. Sprawą tej ostatniej osoby jest uregulowanie sobie opłat licencyjnych za korzystanie z obrazka. Tego się inaczej nie da unormować. Wyobraź sobie, ze w pakiecie gif-ów Corela załóżmy znajduje się jakiś obrazek, do którego ktoś tam sobie rości prawa. I taka osoba by nagle wyskoczyła z roszczeniami do wszystkich mniej lub bardziej legalnych użytkowników pakietu? To byłaby paranoja.

Autor obazka może swoje roszczenia w takim wypadku kierować do autora programu. To on będzie w zależności od złej / dobrej woli płacił 3 lub 2 krotną stawkę. Ale przecież nei każdy z użytkowników, bo żaden z nich nigdy by nie kupił tego działa od uprawnionego, więc jakbyś nie mnożył należnej stawki, to wyjdzie zero - choćby już matematycznie do tego podchodzić. Analogicznie będzie z innymi kawałkami, bibliotekami, kodami, czy innymi podobnymi dziełami.

Data: 2010-08-24 14:58:47
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
Robert Tomasik wrote:

Założenie słuszne, tylko nie widzę miejsca w tym sporze dla ostatecznego użytkownika. Obrazek, to nie rzecz materialna, której własność nabywa się poprzez objęcie w posiadanie. Użytkownik końcowy ma licencję na korzystanie (takie czynię założenie) od osoby, od której dzieło dostał. Zapłacił za nią. Sprawą tej ostatniej osoby jest uregulowanie sobie opłat licencyjnych za korzystanie z obrazka. Tego się inaczej nie da unormować. Wyobraź sobie, ze w pakiecie gif-ów Corela załóżmy znajduje się jakiś obrazek, do którego ktoś tam sobie rości prawa. I taka osoba by nagle wyskoczyła z roszczeniami do wszystkich mniej lub bardziej legalnych użytkowników pakietu? To byłaby paranoja.


Dokładnie tak właśnie będzie.
Jeśli tego obrazka gdzieś użyjesz, to ty sie bedziesz włóczył po sądach, a od Corela możesz sobie ściągnąć zadośćuczynienie.


Autor obazka może swoje roszczenia w takim wypadku kierować do autora programu.

Też.

Data: 2010-08-24 22:46:50
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
witek pisze:

siê inaczej nie da unormowaæ. Wyobra¼ sobie, ze w pakiecie gif-ów
Corela za³ó¿my znajduje siê jaki¶ obrazek, do którego kto¶ tam sobie
ro¶ci prawa. I taka osoba by nagle wyskoczy³a z roszczeniami do
wszystkich mniej lub bardziej legalnych u¿ytkowników pakietu? To
by³aby paranoja.


Dok³adnie tak w³a¶nie bêdzie.
Je¶li tego obrazka gdzie¶ u¿yjesz, to ty sie bedziesz w³óczy³ po s±dach,
a od Corela mo¿esz sobie ¶ci±gn±æ zado¶æuczynienie.


To ¿aden argument, bo jak chcesz kogo¶ po s±dzie przeci±gn±æ, to
pretekst zawsze siê znajdzie.

Data: 2010-08-24 22:48:29
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
U¿ytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c742fba$1news.home.net.pl...
witek pisze:

siê inaczej nie da unormowaæ. Wyobra¼ sobie, ze w pakiecie gif-ów
Corela za³ó¿my znajduje siê jaki¶ obrazek, do którego kto¶ tam sobie
ro¶ci prawa. I taka osoba by nagle wyskoczy³a z roszczeniami do
wszystkich mniej lub bardziej legalnych u¿ytkowników pakietu? To
by³aby paranoja.


Dok³adnie tak w³a¶nie bêdzie.
Je¶li tego obrazka gdzie¶ u¿yjesz, to ty sie bedziesz w³óczy³ po s±dach,
a od Corela mo¿esz sobie ¶ci±gn±æ zado¶æuczynienie.


To ¿aden argument, bo jak chcesz kogo¶ po s±dzie przeci±gn±æ, to
pretekst zawsze siê znajdzie.


Bez w±tpienia tak, ale na to rady ju¿ nei ma ¿adnej.

Data: 2010-08-25 00:11:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
On Tue, 24 Aug 2010, Robert Tomasik wrote:

U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisa³

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.
Tylko o ile siê poddasz. Autor obrazka bêdzie musia³ dowie¶æ w procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzeda³, ze to on jest autorem tego zdjêcia. Inaczej, to ka¿dy by móg³ ka¿dego o u¿ycie jakiejkolwiek fotki pozwaæ.
zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego obrazek.

Za³o¿enie s³uszne, tylko nie widzê miejsca w tym sporze dla ostatecznego u¿ytkownika.

  Znajdzie siê w roli kogo¶ kto kupi³ kradziony samochód.
  Tyle, ¿e przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwy¿ej
oddaæ kradzion± rzecz (i boksowaæ siê z paserem o szkodê w wysoko¶ci
zap³aty), za¶ przy uprawnieniach z PA jest rycza³towa nale¿no¶æ
w postaci "2x wynagrodzenia je¶li bez winy".

U¿ytkownik koñcowy ma licencjê na korzystanie (takie czyniê za³o¿enie) od osoby, od której dzie³o dosta³. Zap³aci³ za ni±.

  Kupuj±cy samochód od pasera te¿ zap³aci³!

Ale przecie¿ nei ka¿dy z u¿ytkowników, bo ¿aden z nich nigdy by nie kupi³ tego dzia³a od uprawnionego

  Strza³ w stopê ;)
  Tzw. "piraci" te¿ by nie kupili ¿adnego dzie³a od uprawnionego
(z dok³adno¶ci± do u¿ycia s³owa "ka¿dy" przez Ciebie, tj. z tym
samym prawdopodobieñstwem), a jednak dysponenci praw maj±tkowych
wygrywaj± sprawy s±dowe w oparciu o "cenê rynkow±" stosowan±
wobec *INNYCH* podmiotów (tych, które jednak kupuj±).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-08-25 08:19:33
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 25.08.2010 00:11, Gotfryd Smolik news pisze:

 Tyle, że przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwyżej
oddać kradzioną rzecz (i boksować się z paserem o szkodę w wysokości
zapłaty), zaś przy uprawnieniach z PA jest ryczałtowa należność
w postaci "2x wynagrodzenia jeśli bez winy".

OK, to mamy ewidentnie ustawÄ™ sponsorowanÄ….

Co na to TK i CBA?

Toż to chore, żeby sytuacja była typu "zabieramy ci samochód, a ty płać
jeszcze 2x tyle, za ile my może byśmy tobie go sprzedali".

Data: 2010-08-25 17:13:25
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1008250004580.2904quad...
On Tue, 24 Aug 2010, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.
Mozesz sie co najwyzej  boksowac od spore odszkodowanie z wystawca faktury za ten obrazek.
Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem tego zdjęcia. Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek fotki pozwać.
zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego obrazek.

Założenie słuszne, tylko nie widzę miejsca w tym sporze dla ostatecznego użytkownika.

 Znajdzie siÄ™ w roli kogoÅ› kto kupiÅ‚ kradziony samochód.
 Tyle, że przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwyżej
oddać kradzioną rzecz (i boksować się z paserem o szkodę w wysokości
zapłaty), zaś przy uprawnieniach z PA jest ryczałtowa należność
w postaci "2x wynagrodzenia jeśli bez winy".

Moim zdaniem nie ma tu żadnej analogii.

Użytkownik końcowy ma licencję na korzystanie (takie czynię założenie) od osoby, od której dzieło dostał. Zapłacił za nią.

 KupujÄ…cy samochód od pasera też zapÅ‚aciÅ‚!

No ale tu nie ma analogii, bo rzecz materialna nie ma nic wspólnego z licencją na jej używanie.

Ale przecież nei każdy z użytkowników, bo żaden z nich nigdy by nie kupił tego działa od uprawnionego

 StrzaÅ‚ w stopÄ™ ;)
 Tzw. "piraci" też by nie kupili żadnego dzieÅ‚a od uprawnionego
(z dokładnością do użycia słowa "każdy" przez Ciebie, tj. z tym
samym prawdopodobieństwem), a jednak dysponenci praw majątkowych
wygrywajÄ… sprawy sÄ…dowe w oparciu o "cenÄ™ rynkowÄ…" stosowanÄ…
wobec *INNYCH* podmiotów (tych, które jednak kupują).

To dość drażliwy temat i niechętnie bym go tu poruszał. Więcej w nim polityki, niż faktycznie prawa. Generalnie w każdym razie przyjmowanie tej wartości na poziomie legalnych egzemplaży utworów wcale takie oczywiste nie jest i róznie do tego sądy podchodzą. Nie ma chyba jednolitego orzecznictwa.

Data: 2010-08-24 22:43:42
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
witek pisze:

Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Mój. Kupi³em i zap³aci³em.

Przypominam, ¿e mam fakturê na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

No popatrz. To tak jak i ja.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

Albo i nie.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
niestety tez nie bedzie twoj.

Ale ma jaki¶ dokument?

Data: 2010-08-24 18:13:58
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze:

Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Mój. Kupi³em i zap³aci³em.

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.



Przypominam, ¿e mam fakturê na obrazek - a co ma rzekomy autor?
rzekomy autor ma obrazek.

No popatrz. To tak jak i ja.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

Albo i nie.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
niestety tez nie bedzie twoj.

Ale ma jaki¶ dokument?


Kto? prawowity w³a¶ciciel samochodu?
Pewnie ma.
Inaczej policja by ci samochodu nie zabra³a.

Data: 2010-08-25 08:21:22
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
niestety tez nie bedzie twoj.

Ale ma jaki¶ dokument?


Kto? prawowity w³a¶ciciel samochodu?
Pewnie ma.
Inaczej policja by ci samochodu nie zabra³a.

No to udowodnij, ¿e dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
autorstwa ;->

Data: 2010-08-25 06:04:40
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje



analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
niestety tez nie bedzie twoj.

Ale ma jaki¶ dokument?


Kto? prawowity w³a¶ciciel samochodu?
Pewnie ma.
Inaczej policja by ci samochodu nie zabra³a.

No to udowodnij, ¿e dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
autorstwa ;->

za³o¿y³em, ¿e autor jest w stanie to zrobiæ, inaczej nie ma co podskakiwaæ.

przy czym to akurat nie jest trudne.
zwykle masz albo wycinek wiekszej ca³o¶ci, albo ty masz jpg, a ja mam raw.

Data: 2010-08-25 13:34:05
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

To jaki¶ idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pêdzla
Picassa albo jakiego¶ wspó³czesnego pacykarza?

No to udowodnij, ¿e dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
autorstwa ;->

za³o¿y³em, ¿e autor jest w stanie to zrobiæ, inaczej nie ma co podskakiwaæ.

przy czym to akurat nie jest trudne.
zwykle masz albo wycinek wiekszej ca³o¶ci, albo ty masz jpg, a ja mam raw.


Ró¿nie bywa - ostatnio by³ tu w±tek w sprawie tekstu: jaki¶ cwaniaczek
wzywa³ do zap³aty odszkodowania, a potem siê okaza³o, ¿e on te¿ tekst
kupi³ i to pó¼niej ;->

Data: 2010-08-25 13:07:02
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
On 8/25/2010 6:34 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

To jaki¶ idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pêdzla
Picassa albo jakiego¶ wspó³czesnego pacykarza?


tylko, ze jak masz egzemplarz utworu to masz egzemplarz, a nie licencje na jego ogl±danie, wiec prawo autorskie w tym zakresie nie wchodzi w grê.
Taki obrazek jest traktowany  tak samo jak kradziony samochód.
Po prostu ci go zabieraj±.




No to udowodnij, ¿e dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
autorstwa ;->

za³o¿y³em, ¿e autor jest w stanie to zrobiæ, inaczej nie ma co podskakiwaæ.

przy czym to akurat nie jest trudne.
zwykle masz albo wycinek wiekszej ca³o¶ci, albo ty masz jpg, a ja mam raw.


Ró¿nie bywa - ostatnio by³ tu w±tek w sprawie tekstu: jaki¶ cwaniaczek
wzywa³ do zap³aty odszkodowania, a potem siê okaza³o, ¿e on te¿ tekst
kupi³ i to pó¼niej ;->

Ró¿nie bywa.

Data: 2010-08-26 08:15:29
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
W dniu 25.08.2010 20:07, witek pisze:

To jaki¶ idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pêdzla
Picassa albo jakiego¶ wspó³czesnego pacykarza?


tylko, ze jak masz egzemplarz utworu to masz egzemplarz, a nie licencje
na jego ogl±danie,

No to ja kupi³em egzemplarz i go pokazywa³em. A ¿e kupi³em od kogo¶, kto
nie jest autorem...

Mo¿e swojego samochodu trzeba mieæ jak± pie*.*n± licencjê, hmm?

Data: 2010-08-25 17:31:04
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
U¿ytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:4c74ffad$1news.home.net.pl...
W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

To jaki¶ idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pêdzla
Picassa albo jakiego¶ wspó³czesnego pacykarza?

Mylisz prawa autorskie z prawami maj±tkowymi wynikaj±cymi z posiadania konkretnego dzie³a.

Data: 2010-08-26 08:16:45
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
W dniu 25.08.2010 17:31, Robert Tomasik pisze:

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem
pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

To jaki¶ idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pêdzla
Picassa albo jakiego¶ wspó³czesnego pacykarza?

Mylisz prawa autorskie z prawami maj±tkowymi wynikaj±cymi z posiadania
konkretnego dzie³a.


Nie tyle mylê, ile pokazujê absurd przepisów tworzonych de facto za
³apówki (w takiej czy innej formie - niekoniecznie dos³ownej).

Data: 2010-08-26 08:53:53
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
Dnia 26-08-2010 o 08:16:45 Andrzej Lawa  <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> napisaÅ‚(a):

W dniu 25.08.2010 17:31, Robert Tomasik pisze:

co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem
pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?

Mylisz prawa autorskie z prawami majÄ…tkowymi wynikajÄ…cymi z posiadania
konkretnego dzieła.


Nie tyle mylę, ile pokazuję absurd przepisów tworzonych de facto za
łapówki (w takiej czy innej formie - niekoniecznie dosłownej).

To możesz się wykazać: http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm
Pierwsze z brzegu: http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2547.htm

;)

--
Tomek

Data: 2010-08-26 01:22:58
Autor: niusy.pl
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi

U¿ytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid>

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.
co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

A musi ?

Data: 2010-08-27 21:15:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
On Wed, 25 Aug 2010, witek wrote:

On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:

no wlasnie to rostrzsygnie sad.
Owszem kupils i zaplaci³e¶, ale niestety nie jest twój.
Analogicznie z kradzionym samochodem.
kupi³e¶, zap³aci³e¶, fakture masz, ale nie poje¼dzisz.

A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadzia³a, hmm?

[ciach]

co do samochodu, to i mo¿e, chocia¿ co do kradzionego to nie jestem pewien.

  Kupionego, w przypadku je¶li kupuj±cy móg³ nie wiedzieæ :> ¿e jest
kradziony, to w .pl jest taka forma "przedawnienia", 3 letnia.
  Art.169KC:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
"§ 2. Jednak¿e gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona
przez w³aœciciela zostaje zbyta przed up³ywem lat trzech od chwili jej
zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca mo¿e uzyskaæ w³asnoœæ dopiero
z up³ywem powy¿szego trzyletniego terminu[...]"


  I niema³o takich "zasiedzonych" "w³a¶cicieli" samochodów siê zdziwi³o,
jak wjechawszy np. do Niemiec dowiedzieli siê ¿e w tamtejszym prawie
takiego wynalazku nie ma.
"Kradzione jest kradzione", zwrot do w³a¶ciciela a ten kto kupi³ od
z³odzieja lub pasera idzie i szuka sobie sprzedawcy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-08-25 08:50:05
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie obchodzi.

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to niestety tez nie bedzie twoj.

Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała to auto.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-25 06:06:59
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
On 8/25/2010 1:50 AM, Tomasz Kaczanowski wrote:
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:

Ale to jest jego zmartwienie.
Nie do konca.
Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.


Podstawa prawna?

ustawa o prawie autorskim.
to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie
obchodzi.

Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?

rzekomy autor ma obrazek.

i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.

analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
niestety tez nie bedzie twoj.

Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
to auto.



w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.

identyczne.

Data: 2010-08-25 13:36:33
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 25.08.2010 13:06, witek pisze:

Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
to auto.


w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się
powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania
dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.

No to niech sobie tÄ™ powielonÄ… kopiÄ™ zabiera w cholerÄ™ - ja nie chcÄ™ od
niego za jego cenę kupować.

Ta ustawa to jak dla mnie jawny przykład sponsoringu w sejmie.

Data: 2010-08-25 12:52:02
Autor: witek
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
On 8/25/2010 6:36 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 25.08.2010 13:06, witek pisze:

Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
to auto.


w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się
powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania
dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.

No to niech sobie tÄ™ powielonÄ… kopiÄ™ zabiera w cholerÄ™ - ja nie chcÄ™ od
niego za jego cenę kupować.

tylko, ze to juz jest musztarda po obiedzie. miales uzywales, teraz pozostało zapłacić.


Ta ustawa to jak dla mnie jawny przykład sponsoringu w sejmie.

z mojego punktu widzenia i bardzo dobrze :)

Data: 2010-08-23 15:28:22
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 15:13, Tomek pisze:

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?
W ogólnym przypadku masz rację, ale widać nigdy nie zamawiałeś softu u
polskiego freelancera

Ale to jest jego zmartwienie.

Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.


Żadna różnica, jeśli zamawia program, piszący też może naruszać czyjeś licencje.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-24 07:55:18
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 23.08.2010 15:28, Tomasz Kaczanowski pisze:

Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.


Żadna różnica, jeśli zamawia program, piszący też może naruszać czyjeś
licencje.


Ale (1) łatwiej to sprawdzić (2) z reguły nie pojawia się taka potrzeba
(3) licencje to KC, więc w przypadku programu na użytek wewnętrzny - nie
do wykrycia (legalnego).

Data: 2010-08-23 15:31:53
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 15:23:38 Andrzej Lawa  <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> napisaÅ‚(a):

W dniu 23.08.2010 15:13, Tomek pisze:

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?

W ogólnym przypadku masz rację, ale widać nigdy nie zamawiałeś softu u
polskiego freelancera

Ale to jest jego zmartwienie.

Tutaj mam swoją wersję - nawet jeśli odłożyć sprawy karne na półkę,
to zawsze zostaje ryczałtowe odszkodowanie z u.p.a. Ale nie róbmy flejma,
pytający ma już do wglądu pełen wachlarz poglądów i na pewno coś wybierze.


Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.

Sprawdź nagłówki ;)

--
Tomek

Data: 2010-08-23 17:39:03
Autor: Kotlet Mielony
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 2010-08-23 15:23, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 23.08.2010 15:13, Tomek pisze:

Jaki masz dowód na do, że mąka na chleb, który kupiłeś w sklepie, nie
była kradziona?

W ogólnym przypadku masz rację, ale widać nigdy nie zamawiałeś softu u
polskiego freelancera

Ale to jest jego zmartwienie.

Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.

BUAHAHAHA

--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/

Data: 2010-08-24 07:53:49
Autor: Andrzej Lawa
Zamówiony program a oryginalno¶æ na rzêdzi
W dniu 23.08.2010 17:39, Kotlet Mielony pisze:

Swoją szosą - rzuć w cholerę środowisko mikrosyfa i przejdź na
Open Source. Nie będziesz mieć takich dylematów.

BUAHAHAHA


Zaśmiała się kobyła - i zdechła.

Data: 2010-08-23 15:32:10
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhv6n4c1l60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 14:51:33 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhu59saql60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 01:51:38 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),

Z czego to wywodzisz? Pytam, bo mnie to zaciekawiło.

no i chyba w ew. postępowaniu karnym też inaczej to będzie wyglądać ?

Udowodnienie w tym wypadku winy użytkownika jest nierealne, więc nie sądzę, by jakiekolwiek postępwoanie karne miało sens.

Szansa oczywiście minimalna, ale wpisać dodatkowy punkt do umowy nic nie kosztuje.

No, tak samo jak napsiać, że ja sporządzono w dwóch jednobrzmiących kopiach :-)

Data: 2010-08-23 21:00:00
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 15:32:10 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhv6n4c1l60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 14:51:33 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhu59saql60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 01:51:38 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o  nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne  bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),

Z czego to wywodzisz? Pytam, bo mnie to zaciekawiło.

Tzn co konkretnie - to że taki paragraf w umowie pomoże, skÄ…d biorÄ™ te  x2/x3 czy co innego?


no i chyba w ew. postępowaniu karnym też inaczej to będzie wyglądać ?

Udowodnienie w tym wypadku winy użytkownika jest nierealne, wiÄ™c nie  sÄ…dzÄ™, by jakiekolwiek postÄ™pwoanie karne miaÅ‚o sens.

To dobra wiadomość :)


Szansa oczywiÅ›cie minimalna, ale wpisać dodatkowy punkt do umowy nic  nie kosztuje.

No, tak samo jak napsiać, że ja sporzÄ…dzono w dwóch jednobrzmiÄ…cych  kopiach :-)

:)

--
Tomek

Data: 2010-08-23 22:34:15
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhwm2atpl60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 15:32:10 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),

Z czego to wywodzisz? Pytam, bo mnie to zaciekawiło.

Tzn co konkretnie - to że taki paragraf w umowie pomoże, skąd biorę te
x2/x3 czy co innego?

x2 / x3 mnie zaciekawiło.

Data: 2010-08-23 22:58:09
Autor: Tomek
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Dnia 23-08-2010 o 22:34:15 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>  napisaÅ‚(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci  news:op.vhwm2atpl60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 15:32:10 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o  nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne  bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),

Z czego to wywodzisz? Pytam, bo mnie to zaciekawiło.

Tzn co konkretnie - to że taki paragraf w umowie pomoże, skąd biorę te
x2/x3 czy co innego?

x2 / x3 mnie zaciekawiło.


Dawno nie zaglądałem do u.p.a, trochę bardziej to zakręcone się zrobiło,
ale dobrze pamiÄ™taÅ‚em że double i triple-damages przywÄ™drowaÅ‚y w koÅ„cu zza  oceanu:


                                    RozdziaÅ‚ 9
                     Ochrona autorskich praw majÄ…tkowych
                                     Art. 79.
1. Uprawniony, którego autorskie prawa majÄ…tkowe zostaÅ‚y naruszone, może  żądać
    od osoby, która naruszyÅ‚a te prawa:
     1) zaniechania naruszania;
     2) usuniÄ™cia skutków naruszenia;
     3) naprawienia wyrzÄ…dzonej szkody:
          a) na zasadach ogólnych albo
          b) poprzez zapÅ‚atÄ™ sumy pieniężnej w wysokoÅ›ci odpowiadajÄ…cej dwu-
                                                                        ^^^^
             krotnoÅ›ci, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione -  trzykrotnoÅ›ci
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
             stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia  byÅ‚oby
             należne tytuÅ‚em udzielenia przez uprawnionego zgody na  korzystanie
             z utworu;
     4) wydania uzyskanych korzyÅ›ci.
2. Niezależnie od roszczeÅ„, okreÅ›lonych w ust. 1, uprawniony może siÄ™  domagać:
     1) jednokrotnego albo wielokrotnego ogÅ‚oszenia w prasie oÅ›wiadczenia  odpo-
        wiedniej treÅ›ci i w odpowiedniej formie lub podania do publicznej  wiado-
        moÅ›ci części albo caÅ‚oÅ›ci orzeczenia sÄ…du wydanego w rozpatrywanej  spra-
        wie, w sposób i w zakresie okreÅ›lonym przez sÄ…d;
     2) zapÅ‚aty przez osobÄ™, która naruszyÅ‚a autorskie prawa majÄ…tkowe,  odpo-
        wiedniej sumy pieniężnej, nie niższej niż dwukrotna wysokość  uprawdopo-
        dobnionych korzyÅ›ci odniesionych przez sprawcÄ™ z dokonanego  naruszenia,
        na rzecz Funduszu, o którym mowa w art. 111, gdy naruszenie jest  zawinio-
        ne i zostaÅ‚o dokonane w ramach dziaÅ‚alnoÅ›ci gospodarczej  wykonywanej w
        cudzym albo we wÅ‚asnym imieniu, choćby na cudzy rachunek.

W sumie to w zależnoÅ›ci od sytuacji kwota wyliczona na podstawie art.  79.1.3.b
może się nawet schować w porównaniu do kwoty z art. 79.2.2


--
Tomek

Data: 2010-08-24 06:45:44
Autor: Robert Tomasik
Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi
Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhwsi7lgl60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 22:34:15 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

Użytkownik "Tomek" <tomekziel@op.pl> napisał w wiadomości news:op.vhwm2atpl60ql1unk...
Dnia 23-08-2010 o 15:32:10 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl>
napisał(a):

ZdroworozsÄ…dkwo - zgadzam siÄ™.
Ale i tak warto do umowy wpisać że kompilator jest legalny a dzieÅ‚o nie ma  wad prawnych.

Co to w praktyce zmieni Twoim zdaniem?

W przypadku gdyby jednak utwór byÅ‚ trefny, to odszkodowanie cywilne bÄ™dzie  niższe (x2 zamiast x3),

Z czego to wywodzisz? Pytam, bo mnie to zaciekawiło.

Tzn co konkretnie - to że taki paragraf w umowie pomoże, skąd biorę te
x2/x3 czy co innego?

x2 / x3 mnie zaciekawiło.


Dawno nie zaglądałem do u.p.a, trochę bardziej to zakręcone się zrobiło,
ale dobrze pamiętałem że double i triple-damages przywędrowały w końcu zza
oceanu:


                                    RozdziaÅ‚ 9
                     Ochrona autorskich praw majÄ…tkowych
                                     Art. 79.
1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może
żądać
    od osoby, która naruszyÅ‚a te prawa:
     1) zaniechania naruszania;
     2) usuniÄ™cia skutków naruszenia;
     3) naprawienia wyrzÄ…dzonej szkody:
          a) na zasadach ogólnych albo
          b) poprzez zapÅ‚atÄ™ sumy pieniężnej w wysokoÅ›ci odpowiadajÄ…cej dwu-
                                                                        ^^^^
             krotnoÅ›ci, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione -
trzykrotności
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
             stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia
byłoby
             należne tytuÅ‚em udzielenia przez uprawnionego zgody na
korzystanie
             z utworu;
     4) wydania uzyskanych korzyÅ›ci.
2. Niezależnie od roszczeń, określonych w ust. 1, uprawniony może się
domagać:
     1) jednokrotnego albo wielokrotnego ogÅ‚oszenia w prasie oÅ›wiadczenia
odpo-
        wiedniej treÅ›ci i w odpowiedniej formie lub podania do publicznej
wiado-
        moÅ›ci części albo caÅ‚oÅ›ci orzeczenia sÄ…du wydanego w rozpatrywanej
spra-
        wie, w sposób i w zakresie okreÅ›lonym przez sÄ…d;
     2) zapÅ‚aty przez osobÄ™, która naruszyÅ‚a autorskie prawa majÄ…tkowe,
odpo-
        wiedniej sumy pieniężnej, nie niższej niż dwukrotna wysokość
uprawdopo-
        dobnionych korzyÅ›ci odniesionych przez sprawcÄ™ z dokonanego
naruszenia,
        na rzecz Funduszu, o którym mowa w art. 111, gdy naruszenie jest
zawinio-
        ne i zostaÅ‚o dokonane w ramach dziaÅ‚alnoÅ›ci gospodarczej
wykonywanej w
        cudzym albo we wÅ‚asnym imieniu, choćby na cudzy rachunek.

W sumie to w zależności od sytuacji kwota wyliczona na podstawie art.
79.1.3.b
może się nawet schować w porównaniu do kwoty z art. 79.2.2


OK! Z tym, że udowodnienie użytkownikowi programu naruszenia praw autoirskich będzie skrajnie trudne.

Zamówiony program a oryginalno¶æ narzêdzi

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona