..
Witam.

Wymontowałem z samochodu zamek który nie dawał znaku życia.
Wóz to Fiat Siena. Zamek prawie identyczny jak w tym opisie:
http://www.autocentrum.pl/?FF=198&os=3&type=605&postid=513988181

prawie bo niestety nie do końca. Jest zapaprany jakąś substancją
w taki sposób że nie da się wogóle wyciągnąć bebenka a co dopiero
jeszcze go wyczyścić.. :/ (klucz wchodził tylko do połowy)

Już dwa dni leżakuje w jakiejś oczyszczonej benzynie, a od czasu
do czasu namaszczany jest WD-40 ale pomimo tego nijak nie widać
żeby przynajmniej chciał powracać do życia.. :/

Wygląda jakby ktoś specjalnie coś tam do niego wstrzyknął aby
go na stałe zablokować :/



Mam pytanie: jest jakiś specyfik do tego typu rzeczy..? oraz czy jest gdzieś na necie jak oczyścić sam bębenek?

A jeśli nic z tego, to czy można kupić zamek i dopasować do klucza?




grzech
--
Co popieli i co niszczy, całe życie czarnych zgliszczy,
co samotnie kluczyć każe, w strasznej śmierci.. pełnej marzeń.

Już dwa dni leżakuje w jakiejś oczyszczonej benzynie, a od czasu
do czasu namaszczany jest WD-40 ale pomimo tego nijak nie widać
żeby przynajmniej chciał powracać do życia.. :/

WD-40 zawiera w swoim składzie tylko 40% środka czyszcząco-
penetrującego. Z resztą stąd też jego nazwa.

Mam pytanie: jest jakiś specyfik do tego typu rzeczy..?

Użyj Brunox Turbo-Spray Lock Spray ma 90% środka czyszcząco-
penetrującego. Jest używany do czyszczenia broni palnej przez Policję..

Tak to wygląda: http://tiny.pl/hhbvn


Pozdrówki

> Mam pytanie: jest jakiś specyfik do tego typu rzeczy..?

Użyj Brunox Turbo-Spray Lock Spray ma 90% środka czyszcząco-
penetrującego. Jest używany do czyszczenia broni palnej przez Policję.

Tak to wygląda:http://tiny.pl/hhbvn

Pozdrówki

Ja tego Brunoxa używałem do uruchomienia zamka w Passacie B3 kombi w
drzwiach od bagażnika. Też nie chciał działać. Pomógł. Operację
przeprowadzałem jakieś pół roku temu. Do tej pory jest OK.

.. pisze:

WD-40 zawiera w swoim składzie tylko 40% środka czyszcząco-
penetrującego. Z resztą stąd też jego nazwa.

Mam pytanie: jest jakiś specyfik do tego typu rzeczy..?

Użyj Brunox Turbo-Spray Lock Spray ma 90% środka czyszcząco-
penetrującego. Jest używany do czyszczenia broni palnej przez Policję.

A że tak zadam pytanie z innej beczki: jest sens kupić to i wpsikać do działających zamków w 10-letnim aucie (bez wymontowywania oczywiście), tak profilaktycznie + na przeczyszczenie? ;)

Swego czasu psikałem do środka WD-40 właśnie, gdy ciężej chodził..


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

marjan pisze:

Swego czasu psikałem do środka WD-40 właśnie, gdy ciężej chodził..

Psikanie WD-40 do zamków to bardzo zły pomysł.
To się potem klei, i łapie wszelaki syf jeszcze bardziej zalepiając zamek.

Tomasz Pyra pisze:

marjan pisze:

Swego czasu psikałem do środka WD-40 właśnie, gdy ciężej chodził..

Psikanie WD-40 do zamków to bardzo zły pomysł.
To się potem klei, i łapie wszelaki syf jeszcze bardziej zalepiając zamek.

Na szczęście takich objawów nie miałem. A co z tym Brunox Turbo-Spray Lock?


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

On 30 Sie, 09:23, marjan <klero8....@gmail.com> wrote:

Tomasz Pyra pisze:

> marjan pisze:

>> Swego czasu psikałem do środka WD-40 właśnie, gdy ciężej chodził..

> Psikanie WD-40 do zamków to bardzo zły pomysł.
> To się potem klei, i łapie wszelaki syf jeszcze bardziej zalepiając zamek.

Na szczęście takich objawów nie miałem. A co z tym Brunox Turbo-Spray Lock?

Co do tego Brunox-a myślę, że to dobry pomysł, żeby go użyć
profilaktycznie. U mnie problem z zamkiem zaczął się w zimie. Nie
dawał się otworzyć po dużych mrozach i odwilżach, a potem już
zablokował się na stałe.

Na pewno warto Brunox-a Turbo-Spray Lock wpuścić przed zimą i
zabezpieczyć się przed zimowymi niespodziankami.

Dnia Sat, 29 Aug 2009 14:03:19 +0200, grzech napisał(a):

Mam pytanie: jest jakiś specyfik do tego typu rzeczy..? oraz czy jest gdzieś na necie jak oczyścić sam bębenek?

Nafta albo rozpuszczalnik. Ewentualnie mieszanka tych rzeczy.

A jeśli nic z tego, to czy można kupić zamek i dopasować do klucza?

można - są zakłady usługowe które to robią.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Użytkownik "grzech" napisał

A jeśli nic z tego, to czy można kupić zamek i dopasować do klucza?

można bez problemu, przynajmniej taki o jakim piszesz (lub do złudzenia podobny,
w każdym razie też z fiata ale Bravo/Brava/Marea/Seicento, wygląda dokładnie tak
samo jak na zdjęciach jakie zapodałeś)
tu masz link do opisu jak samemu dorobić wkładkę pod zadany kluczyk:

http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=21533

pozdr.

Dnia 090829 *grzech* wrote:

.
Witam.
...
...

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

Jak widze nie jestem jeszcze na straconej pozycji. Po dwóch/trzech
dniach czyszczenia wybiłem bębenek. Przed chwilą byłem u gościa
co para się dorabianiem kluczy i takie tam kombinowanie z zamkami.
Powiedział że dorobienie nowego zamka do już istniejącego klucza
kosztuje 40zł (zamek sam dostarczam), zaś wyczyszczenie tego mojego
to koszt 50zł. Chyba musi mieć pieron jakiś cudowny środek w którym
zanurza takie zamki a one po chwili wyskakuja oczyszczone... pozdrawiam
--
grzech

grzech pisze:

Dnia 090829 *grzech* wrote:

.
Witam.
...
...

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

Jak widze nie jestem jeszcze na straconej pozycji. Po dwóch/trzech
dniach czyszczenia wybiłem bębenek. Przed chwilą byłem u gościa
co para się dorabianiem kluczy i takie tam kombinowanie z zamkami.
Powiedział że dorobienie nowego zamka do już istniejącego klucza
kosztuje 40zł (zamek sam dostarczam), zaś wyczyszczenie tego mojego
to koszt 50zł. Chyba musi mieć pieron jakiś cudowny środek w którym
zanurza takie zamki a one po chwili wyskakuja oczyszczone...

Nic cudownego - zapewne wanienka ultradźwiękowa z jakimś specyfikiem, np. naftą.
Wkładasz w to cokolwiek, o dowolnie cudacznym kształcie, a wyjmujesz "nówka-sztuka". Fajna rzecz - szerokie zastosowanie w motoryzacji, czyści zamki, wtryski, silniczki, styki itp. itd.

Potem tylko kwestia nasmarowania tego odpowiednio, czyli tak żeby nasmarować tylko elementy zacinające się, ale żeby nie łapało kurzu i się nie kleiło.