Marek Migalski na swoim blogu w Onet.pl apeluje do dziennikarzy, aby ratowali Szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, ponieważ w tym miesiącu nie rozpoznaje go już 69 procent badanych. "Jak tak dalej pójdzie, to najpóźniej za rok Mariusz Błaszczak zupełnie zaniknie!" - napisał europoseł.

W zeszłym miesiącu w badaniu CBOS Mariusza Błaszczaka, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości nie rozpoznawało 66 procent respondentów. Takiemu stanowi rzeczy dziwi się na swoim blogu poseł Migalski, wyjaśniając, że "jest to o tyle dziwne, że kolega Błaszczak codziennie występuje w mediach i wypowiada się na wszelakie tematy".

"W badaniu z tego miesiąca odsetek osób nie znających Pana Mariusza wzrósł do 69 proc. Jak widać, rozpoznawalność szefa klubu PiS z miesiąca na miesiąc maleje" - napisał Migalski.


Zaapelował także do dziennikarzy, aby "ratować" Błaszczaka, ponieważ jest "tak cenny, jak panda wielka, zajączek szczeciniasty, nieświszczuk meksykański, chomik syryjski, uchatka grzywiasta".

Europoseł chce działać, proponuje Mariuszowi Błaszczakowi znak rozpoznawalny: "niech nosi papugę na ramieniu, niech włoży pióropusz, niech przeklina lub niech się jąka, ale - na Zeusa - niech przestanie zanikać!"

"To zresztą poważny problem kolegi Błaszczaka - na ulicach ludzie Go potrącają. Na początku traktował to, jako atak polityczny na siebie, ale potem się okazało, że oni Go po prostu nie zauważają i dlatego na niego wpadają. Podobnie w internecie - strony, na których powinien być, witają komunikatem: "not found" lub "error" - dodał Migalski.

Wyjaśnił, że jego wkładem w pomoc Błaszczakowi jest od czasu do czasu napisanie notatki na jego temat na blogu. Jednak zastanawia się, "czy Mariusz to doceni? A jeśli tak, to czy ktoś się o tym dowie?"



http://wiadomosci.onet.pl/kraj/apel-europosla-ratujmy-szefa-klubu-pis,1,3754077,wiadomosc.html



Przemysław Warzywny


--

"Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi,
 a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM,
 odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro"

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia9uag$k61$1inews.gazeta.pl...

Marek Migalski na swoim blogu w Onet.pl apeluje do dziennikarzy, aby ratowali Szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, ponieważ w tym miesiącu nie rozpoznaje go już 69 procent badanych. "Jak tak dalej pójdzie, to najpóźniej za rok Mariusz Błaszczak zupełnie zaniknie!" - napisał europoseł.

W zeszłym miesiącu w badaniu CBOS Mariusza Błaszczaka, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości nie rozpoznawało 66 procent respondentów. Takiemu stanowi rzeczy dziwi się na swoim blogu poseł Migalski, wyjaśniając, że "jest to o tyle dziwne, że kolega Błaszczak codziennie występuje w mediach i wypowiada się na wszelakie tematy".

Tu chodzi o transparentność, a w zasadzie absoolutna przeźroczystość jeśli chodzi o poglady. Pan Błaszczak ich zupełnie nie ma, albo ma idealnie pokrywajace się z poglądamni Pana prezesa. Jest więc idealnym współpracownikiem Pana Prezesa. ta transparentność powoduje, że widzisz Błaszczaka a słyszysz Kaczyńskiego.

dK
Po prostu ple, ple... :))))

Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał

 Pan Błaszczak ich zupełnie nie ma, albo ma idealnie

pokrywajace się z poglądamni Pana prezesa.

I to wystarczy, żeby przygłupa nie zauważac...


Przemysław Warzywny

--

"Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi,
 a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM,
 odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro"

W dniu 2010-10-27 21:31, dK pisze:

Po prostu ple, ple... :))))

Coś jak Ziobro przed komisją... ple, ple :> Sąd ple, ostatnia szansa ple, szantaż ple itd... :)

Jarek nie obronił kżyża wrote:

Europoseł chce działać, proponuje Mariuszowi Błaszczakowi znak
rozpoznawalny: "niech nosi papugę na ramieniu, niech włoży pióropusz,
niech przeklina lub niech się jąka, ale - na Zeusa - niech przestanie
zanikać!"

pomogłoby gdyby wzorem wozów policyjnych zamontował sobie na glowie sygnał
świetlny i syrenę alarmową. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...