Data: 2011-08-10 11:18:49 | |
Autor: Samotnik | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku | |
Dnia 10.08.2011 Jacek <niematakiegonumer@gmail.com> napisał/a:
S±siadka jest starsz± osob± i nie bardzo może chodzić po bankach płacić rachunki. Nie, za to może spowodować je przyjęcie od niej pieniędzy na pokrycie tych przelewów. Ale je¶li będzie je Ci dawać w gotówce, to nikt się tym nie zainteresuje. -- Samotnik |
|
Data: 2011-08-10 11:30:18 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:18:49 +0000, Samotnik napisał(a):
Nie, za to może spowodować je przyjęcie od niej pieniędzy na pokrycie To jeszcze poprosimy o wyjaśnienie -- dlaczego? -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-08-10 11:37:45 | |
Autor: jureq | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:30:18 +0000, Olgierd napisał(a):
Nie, za to może spowodować je przyjęcie od niej pieniędzy na pokrycie Niektórzy twierdzą, że jest to depozyt nieprawidłowy. Ja się z nimi nie zgadzam. Problem może być jeśli ten przelew to będzie zapłata podatku. Według pewnego głośnego w swoim czasie wyroku sądowego nie można zapłacić podatku za kogoś. |
|
Data: 2011-08-10 12:05:04 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:37:45 +0000, jureq napisał(a):
Nie, za to może spowodować je przyjęcie od niej pieniędzy na pokrycie To jest nas (co najmniej) dwóch :) W ten sposób wywaliłoby się w ogóle możliwość rozliczania się z jakąś osobą za prowadzenie jej spraw (choćby bez zlecenia). -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-08-10 08:30:17 | |
Autor: witek | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
On 8/10/2011 7:05 AM, Olgierd wrote:
Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:37:45 +0000, jureq napisał(a): alez mozesz prowadzic, co nie znaczy, ze totaz nie podlega pod opodatkowanie np. w postaci innej czynnosci nie zwolnionej z podatku. szczegolnie wtedy kiedy najpierw placisz a potem idziesz po zwrot i to na dodatek ten zwrot masz kiepsko udokumentowany. |
|
Data: 2011-08-10 13:38:36 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Wed, 10 Aug 2011 08:30:17 -0500, witek napisał(a):
To jest nas (co najmniej) dwóchalez mozesz prowadzic, co nie znaczy, ze totaz nie podlega pod Paczpan, a najsamprzód była mowa o tym, żeby zwracać w gotówce, co generalnie w ogóle wyklucza opodatkowanie... .... a prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia jak jest opodatkowane? Jako agencja wpłat czy kancelaria raczej? A mogę zanieść papier do urzędu za ojca nie rejestrując się w EDG w tym zakresie? -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-08-10 08:56:14 | |
Autor: witek | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
On 8/10/2011 8:38 AM, Olgierd wrote:
Dnia Wed, 10 Aug 2011 08:30:17 -0500, witek napisał(a): ale płacisz ze swojego konta najpierw. Wiec po pierwsze pozyczasz pani pieniadze, po drugie ciezko ci ten zwrot w gotowce bedzie udokumentowac w US. Generalnie dokopią ci jak beda chcieli.
ty sie nie smiej, ty płacz nad tym co US moze wymyśleć. Pewnie z racju niskich kwot, co by to nie bylo, to sie w koncu wybronisz, ale dla tej apni lepiej, zeby nie musiala sie od decyzji US odwolywac do sadu. |
|
Data: 2011-08-10 17:09:29 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Olgierd" napisał w wiadomo¶ci news:pan.2011.08.10.13.38.37rudak.org...
... a prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia jak jest opodatkowane? Jako A tak juz calkiem na marginesie - jak poloze szwagrowi kafelki w lazience, bo ja umiem, a on nie, a zapłat± bedzie wspolnie wypita flaszka, to ile podatku zaplace? ;) Pytam teoretycznie, bo kafelki mu kladlem, bedzie, z dziesiec lat temu :) |
|
Data: 2011-08-10 13:29:11 | |
Autor: witek | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On 8/10/2011 10:09 AM, Ajgor wrote:
Użytkownik "Olgierd" napisał w wiadomo¶ci podatek od wartosci rynkowej. ale nie ty a szwagier. za flaszke dostana w prazencie podatku nie zaplacisz. gotfryd zaraz ci wytlumaczy na przykladzie babcie przeprowadzonej przez ulice. Pytam teoretycznie, bo kafelki mu kladlem, bedzie, z dziesiec lat temu :)ty sie raczej praktycznie zapytaj. |
|
Data: 2011-08-12 10:09:08 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "witek" <> napisał w wiadomo¶ci news:j1uiul$hk7$27inews.gazeta.pl... podatek od wartosci rynkowej. ale nie ty a szwagier. Ale ja mu te kafelki tez w prezencie :) |
|
Data: 2011-08-12 22:24:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Fri, 12 Aug 2011, Ajgor wrote:
Ale ja mu te kafelki tez w prezencie :) To *za kafelki* podatku nie zapłacicie, nikt. Żeby¶my się dobrze rozumieli: za *materiał*. I pod warunkiem, że przejdzie (przejdzie, chyba że kto¶ co¶ głupiego powie :>) wersja że od samego pocz±tku taki był *zamiar* (bo jak US wykaże, że w sumie dopiero póĽniej machn±łe¶ ręk± "dobra, nie chcę pieniędzy", to już nie ma darowizny tylko "odpuszczenie długu" i podatek się należy). Darowizna wymaga: - zobowi±zania (czyli wła¶nie istnienia "zamiaru") - *z maj±tku* (czyli nie może to być swiadczenie niemaj±tkowe, co¶ czego *jeszcze nie ma* w momencie "zamiaru", machanie łopat± nie jest "maj±tkiem", dopiero go tworzy :P) - "na rzecz" (co akurat byłoby spełnione, ale może odbić się czkawk± w innych przypadkach) - bezzwrotnie (bez powstania zobowi±zania zwrotnego). Co ciekawsze, darowizna może być obłożona "wymaganiami", ale warunkiem pozostaje aby z tych "wymagań" *nikt* nie mógł ż±dać korzy¶ci! (możesz więc podarować z warunkiem "ale przez 4 lata nie sprzedasz" albo np. "ale to wino wypijesz nie wcze¶niej niż w 2015" :P) Piwo postawione w nadziei że otrzymuj±cy co¶ nam załatwi nie jest więc darowizn± :P pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-10 17:11:18 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomo¶ci news:j1u6va$kip$1news.dialog.net.pl...
A tak juz calkiem na marginesie - jak poloze szwagrowi kafelki w lazience, bo ja umiem, a on nie, A juz wiem. Juz sobie wyliczylem. Pojde do Skarbowego, i pani urzedniczce naleje setke. Bedzie akurat 20% :) |
|
Data: 2011-08-10 13:30:19 | |
Autor: witek | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On 8/10/2011 10:11 AM, Ajgor wrote:
Użytkownik "Ajgor" napisał w wiadomo¶ci nie, bo jescze musisz to przemnozyc przez 40%, chyba, ze spirytus dostałes. |
|
Data: 2011-08-12 22:12:51 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Wed, 10 Aug 2011, Ajgor wrote:
A tak juz calkiem na marginesie - jak poloze szwagrowi kafelki w lazience, Od "nieodpłatnego ¶wiadczenia". Od warto¶ci rynkowej. Do wykazania na PIT, pozycja "inne przychody", podstawa prawna art.11 ustawy o podatku dochodowym. Nie ma zmiłuj, polskie przepisy podatkowe nie przewiduj± zwolnienia dla "usług", widziałem Twój póĽniejszy post: usługa nie ma cech darowizny, to że co¶ jest "za darmo" nie swiadczy o darowiĽnie. A tylko dla ¶ci¶le rozumianych darowizn s± kwoty zwolnione. Pytam teoretycznie, bo kafelki mu kladlem, bedzie, z dziesiec lat temu :) A to się przedawniło :) I cało¶ć tak się wła¶nie turla: po pierwsze, US nie dowiaduje się o tych kafelkach u szwagra. Po drugie, wielokro¶ US *nie chce* się o takich sprawach dowiedzieć, bo *musiałby* podj±ć bardzo niemedialn± akcję, podobnie jak przy "sprawie piekarza" (przypomnę: to, że "uznana" warto¶ć "bułek darowanych biednym" stanowiła promil oszustwa podatkowego, W NICZYM nie umniejsza faktu, że ten podatek ZOSTAŁ NAŁOŻONY bo MUSIAŁ BYĆ nałożony, i że "medialnie" wcale US na tym dobrze nie wyszedł; dodam, że *dla takiego przypadku* przepisy się NIE zmieniły). Flaszka... no, to 19% z flaszki najwyżej szwagrowi dolicz± :P, chyba że przejdzie tłumaczenie że to "wydatek na kontakty towarzyskie" i flaszka by była również bez kafelkowania :P (IMVHO powinno przej¶ć!) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-12 23:51:22 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1108122202120.2556quad... podobnie jak przy "sprawie piekarza" (przypomnę: to, że "uznana" Tak na prawde, to malo kto wie, jak bylo z piekarzem. To, co bylo w telewizji to bylo okolo 99% bzdur i klamstw. Tak na prawde, puki dawal ksiedzu, ktory prowadzil jadlodajnie dla bezdomnych, to bylo OK. W momencie, jak mu przestal dawac, bo jakies tam uklady zaczely sie robic, zaraz mial kontrole. I od razu okazalo sie, ze jest przestepca. No ale w Legnicy nie jest tajemnica, ze kosciol rzadzi wszystkim jak mafia. Nawet Carrefoura na kolana rzucili. Ale to juz inna bajka. A na marginesie to to nie jest dziki kraj, gdzie jak by wyrzucil chleb do smieci, to by bylo OK, a jak zamiast do smieci, dal go bezdomnym, to zostal przestepca? Mogl to zorganizowac inaczej. Ppostawic czysty smietnik, wyrzucac do niego xhleb, a bezdomni sami by se brali. Byl by i wilk syty i owca zjedzona. Skad to wiem? Bo mieszkam kilkaset metrow od tej BYŁEJ piekarni. Zdarzalo sie, ze kupowalem tam chleb. Po tej aferze upadla. Flaszka... no, to 19% z flaszki najwyżej szwagrowi dolicz± :P, No bez kafelkowanie to juz nie jedna flaszka byla :) Od nich tez sie podatek nalezy? A jak zrobie sasiadka przyjdzie na pogaduchy, i zona jej zrobi kawe, to tez mam podatek od tego zaplacic? Przeciez to wszystko to jakas paranoja jest. |
|
Data: 2011-08-13 01:16:33 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 23:51, Ajgor pisze:
No bez kafelkowanie to juz nie jedna flaszka byla:) Nie tłumacz się. Nie ma co z samonazwańcami i chcącymi ustawiać prawo po swojemu dyskutować. Im się nudzi po prostu. -- animka |
|
Data: 2011-08-13 10:55:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Fri, 12 Aug 2011, Ajgor wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Istotna większo¶ć wie, tylko nie zna proporcji ;) Na czele s± ci, którzy usiłuj± twierdzić jakoby US *NIE* nałożył podatku na "darowane dla biednych". To, co bylo w telewizji to bylo okolo 99% bzdur i klamstw. No to jest inna sprawa, do której nie sposób się odnie¶ć nie znaj±c "faktów z bliska". Bior±c pod uwagę, że premier .pl publicznie o¶wiadcza iż posłał do boju "komando skarbowe" (które zablokowały sprzedawców "dopalaczy" *pod pozorem* kontroli skarbowej, czyli zupełnie bezprawnie, za co być może zapłacimy ze swoich podatków), Twój opis wygl±da prawdopodobnie. A na marginesie to to nie jest dziki kraj, gdzie jak by wyrzucil chleb do Mnie nie pytaj. Tak jest. "Za socjalizmu" jedn± z metod± pokazywania "absurdów burżujów którzy wol± wyrzucić niż dać biednym" było pokazywanie worków z kaw± topionych w oceanie. O tym, że nieutopienie być może spowodowałoby bankructwo z przyczyn podatkowych nikt nie wspominał :P Mogl to zorganizowac inaczej. Ppostawic czysty smietnik, wyrzucac do niego Zostałby ukarany za porzucenie odpadów. Oczywi¶cie jakby stosowne "służby" chciały (czyli dopóty by nikt się nie przyczepił wszyscy udawaliby zadowolonych, w razie czego dostałby nagrody za 5 lat wstecz i recedywę). Obawiam się że nie żartuję :( Po tej aferze upadla. A to akurat jest jedyna informacja która mniej więcej pokrywa się we wszystkich Ľródłach ;) Ale ja odniosłem się do w±skiego wycinka, skutecznie tłumionego przez propagandę "ale to oszust był 99,98% to były przkręty". Może, nie wiem, takie s± formalne ustalenia. "Przyjmijmy". Pic w tym, że te FORMALNE ustalenia PRZYZNAJˇ, że za "uznane za udowodnione" wydanie pieczywa "dla biednych" US *MUSIAŁ* przywalić VATem z karnymi odsetkami. Bo takie mamy prawo. I tego prawa (wbrew rz±dowej propagandzie w gazetach) NIE zmieniono: dodano zapis, że z podatku zwolnione jest darowanie w takim celu, ale wył±cznie fundacji (fakt, że w niej jest prezes który być może kasuje niezł± pensję jest bez znaczenia! - "bez prezesa" nie wolno i basta) Flaszka... no, to 19% z flaszki najwyżej szwagrowi dolicz± :P, :) Od nich tez sie podatek nalezy? Tłumaczę że nie. Dlatego jest ważne, czy flaszka była "za kafelki", czy "przy okazji kafelek", znaczy została wypita bo z okazji kafelek szwagier był pod ręk±, ale jakby nie kafelki i to tak okazja by się znalazła ;) A jak zrobie sasiadka przyjdzie na pogaduchy, Nieuważnie czytasz :), naprawdę. Taka kawa kwalifikuje się zarówno jako "kontakty towarzyskie" jak i "darowizna". Nie załapie się pod podatek, w odróżnieniu od kawy "za załatwienie czego¶ tam". Przeciez to wszystko to jakas paranoja jest. Wygl±dasz na zdziwionego ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-13 15:14:01 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1108131040350.2924quad... Po tej aferze upadla. Zapewniam, ze tak. Pozniej byl tam sklep spozywczy, ale jakos im nie szlo, wiec tez zniknal, a ostatnio o ile sie nie myle (nie przechodzilem tamtedy ostatnio) powstal tam sklep ze sprzetem ortopedycznym. To znaczy czasem tamtedy chodze, ale jakos nie zwrocilem uwagi, cot am teraz jest :) Pic w tym, że te FORMALNE ustalenia PRZYZNAJˇ, że za "uznane A czy to samo prawo nie zezwala na odliczenie sobie darowizny od podatku?:) Czyli czy nie mogl tego chleba sobie odliczac? A jak zrobie sasiadka przyjdzie na pogaduchy, Czytam uważnie. To, co napisałem wyżej to był sarkazm. Po prostu uważam cale te przepisy za wielki diotyzm, skonstruowany tylko w jednym celu: ograbic obywatela doslownie ze wszystkiego na kazdym kroku. I jeszcze pol biedy by byl, gdyby ta zagrabiona kasa szla na prawde na drogi, sluzbe zdrowia itd, a nie z kolei grabiona ze skarbu panstwa do prywatnych kieszeni przy pomocy prezesow, dyrektorow itd. Jest to wyraz wrogosci panstwa wobec obywateli, i juz za samo to WSZYSCY poslowie, senatorowie, ministrowie itd... z ostatnich 21 lat powinni stanac przed trybunalem stanu, a nawet specjalnie dla nich powinna byc przywrocona kara smierci. Przeciez to wszystko to jakas paranoja jest. Prawde mowiac nie dziwi mnie stan faktyczny. Dziwi mnie, ze nikt nie robi nic, zeby to zmienic. Nie mowie tu o rzadzacych, bo wiadomo, ze im taki stan rzeczy jest na reke. Ale ludzie... Jak dla mnie, to powinien sie powtorzyc rok 1914. Rewolucja. Rzecz w tym, ze jeszcze nigdy rewolucja nie poprawila sytuacji, a jedynie zmienialy sie kieszenie, w ktorych ladowaly pieniadze. |
|
Data: 2011-08-16 09:48:50 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Sat, 13 Aug 2011, Ajgor wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał Nie. Darowizny były hitem podatkowym tak dawno temu, że tylko najstarsi górale... ;), dla osób prywatnych skre¶lono w cało¶ci, w przypadku osób prawnych jaka¶ tam furtka jest, ale obłożona mniej więcej takimi restrykcjami co "odpuszczenie" VATu. Znaczy instytucji z prezesem... no to wolno, jak jest "zarejestrowany cel użyteczno¶ci publicznej". Czyli czy nie mogl tego chleba sobie odliczac? W przypadku VAT chodzi o to, że jak co¶ podarujesz (bed±c przedsiębiorc±), to VAT od rynkowej warto¶ci podarowanej rzeczy musisz DOLICZYĆ. I zapłacić do skarbówki. A jak zrobie sasiadka przyjdzie na pogaduchy, :) Po prostu uważam cale te przepisy za wielki diotyzm, To jest z kolei skutek nadużycia "furtek" w przepisach które uprzednio były. A że można podejrzewać, iż były zostawione *celowo*, tak aby "zorientowani" mieli podstawy do nadużywania, to inna sprawa. Co do zasady masz rację - fakt, że np. art.11 PDoOF brzmi jak brzmi jest bezsporny: dowolne nieodpłatne nierzeczowe ¶wiadczenie (usługa) a i czę¶ć rzeczowych (tych nie spełniaj±cych definicji darowizny) wy¶wiadczone nieodpłatnie łapie się pod opodatkowanie podatkiem dochodowym. Bez "kwoty wolnej", bez dolnego limitu. skonstruowany tylko Odpuszczę sobie dywagacje w tym kontek¶cie - państwo tak ma, że wymusza podatki. Problem w tym, że takie postawienie sprawy jak w art.11 powoduje, że całkiem sporo "zwyczajnych ludzi" popełnia wykroczenia. Do tego próba rzetelnego rozliczenia owych "nieodpłatnych ¶wiadczeń" powodowałaby koszty istotnie wyższe od zebranego podatku. Przeciez to wszystko to jakas paranoja jest. Bo to taki polski absurd: przyzwolenie na łamanie prawa, z akceptacj± prawa nie przystaj±cego do rzeczywisto¶ci. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-16 11:13:50 | |
Autor: Kamil | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Fri, 12 Aug 2011 23:51:22 +0200, Ajgor napisał(a):
Tak na prawde, to malo kto wie, jak bylo z piekarzem. Wystarczy przeczytać odpowiedź wiceministra Banasia (służby skarbowe). Jak widać, "tonący" (piekarz) brzytwy się chwytał :) Pierwszy artukuł: http://nie.com.pl/art8622.htm Bohater z zakalcem Wykreowany przez media na dobroczyńcę ubogich legnicki piekarz to oszust. Pamiętacie Waldemara Gronowskiego, piekarza z Legnicy, który rozdawał biedakom chleb i bułki, oraz bezduszny urząd skarbowy, który obłożył go takimi podatkami, że dobroczyńca zbankrutował? Krzywdą piekarza zainteresowali się posłowie Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski i Grzegorz Schetyna, którzy wystosowali do Ministerstwa Finansów pytanie w sprawie możliwości umorzenia zaległości podatkowych Waldemarowi Gronowskiemu z Legnicy, który przez kilkanaście lat dożywiał ubogich i bezrobotnych, a po interwencji urzędu skarbowego sam został bezrobotnym. 19 grudnia 2006 r. na ręce marszałka Sejmu Marka Jurka wpłynęła odpowiedź od podsekretrza stanu Mariana Banasia (KS I 10/0602/6/478/JS/06/1464). Posłom opadły szczeny z wrażenia! Mamy dokumenty, z których wynika, że prawdziwym powodem plajty piekarza była nie pomoc biednym, ale oszukiwanie na podatkach! Dramat Dramat piekarza zaczął się, gdy dostał od legnickiego magistratu tytuł Sponsora Roku 2004. Natychmiast zjawili się u niego kontrolerzy urzędu skarbowego i uznali, że za darowane pieczywo należy się VAT – za sam 2003 r. aż 45 tys. zł – i że piekarz powinien zapłacić 200 tys. zł podatku dochodowego – lamentowała „Gazeta Wyborcza” (z 8 września 2006 r.). Kontrolę wszczęto po dwukrotnym ukaraniu Pana W. Gronowskiego mandatem karnym za pomijanie kasy fiskalnej w trakcie działalności handlowej. Takie wykroczenie jest jednym z zachowań typowych dla szarej strefy – pomijając kasę fiskalną unika się ewidencjonowania sprzedaży, a w rezultacie zmniejsza się swój podatek – pisze minister Banaś. I dalej: Kontrolerzy otrzymali ponadto sygnał o zaniżaniu przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe (...) należące do Waldemara Gronowskiego przychodów ze sprzedaży oraz o zatrudnianiu przez niego pracowników bez umowy o pracę. Kanty Kontrola w firmie Gronowskiego trwała od początku marca do końca czerwca 2005 r. i obejmowała rok 2003. Urzędnicy ustalili, że Waldemar Gronowski jest winny fiskusowi ponad 32 tys. zł z tytułu podatku VAT oraz że zaniżył dochód z prowadzonej działalności o prawie 400 tys. zł wykazując nieprawdziwe przychody ze sprzedaży pieczywa i mleka. Czyli zaniżał podatki! Na to, że dokarmiał głodnych, przedsiębiorca nie przedstawił żadnych dowodów (pokwitowań, sprawozdań przekazania darowizn). Między innymi stwierdził, że przekazał pieczywo dziewięciu instytucjom, w tym Komendzie Miejskiej Policji w Legnicy. Do obdarowania przyznały się tylko Ochotnicze Hufce Pracy w Legnicy oraz Urząd Miasta i Gminy w Prochowicach. W tym drugim przypadku Gronowski przekazał 200 sztuk chleba i 200 bułek na poczęstunek bynajmniej nie dla bezdomnych, ale dla członków zespołów artystycznych uczestniczących w miejsko-gminnych dożynkach. Decyzje Po złożonym odwołaniu i zastrzeżeniach Gronowskiego co do wyników kontroli urzędnicy skarbowi ponownie zbadali sprawę. We wrześniu 2006 r. dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej we Wrocławiu wydał decyzję, w której nakazał wpłacić piekarzowi ponad 32 tys. zł tytułem podatku VAT, oraz decyzję nakazującą wpłatę prawie 135 tys. zł zaległego podatku dochodowego od osób fizycznych. Jak zauważa minister Banaś, kwota należnego podatku VAT od oszacowanej przez kontrolę skarbową wielkości darowizn przekazanych przez pana Waldemara Gronowskiego stanowi jedynie 6% kwoty ustalonej do wpłaty z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego. Pozostałe 94% to zobowiązanie wynikające z tytułu niezaewidencjonowanej sprzedaży. Czyli sprzedaży na lewo. Bez podatku! * * * *Ot, i cała historia.* Sprytny piekarz zrobił koncertowo w konia dziennikarzy największych stacji telewizyjnych, rozgłośni radiowych i gazet, posłów, którzy stanęli w jego obronie, oraz obywateli IV RP, którzy przez wiele miesięcy emocjonowali się jego krzywdą. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Drugi artykuł: Bohater z zakalcem cd. Panie pośle Palikot! Niech Pan sprawdzi, komu Pan pomaga. Wszystkim, którzy chcą pomóc piekarzowi z Legnicy i zgłaszają się do udziału w zbiórce pieniędzy na jego rzecz, ponownie podaję numer konta. To jedyna nieopodatkowana forma pomocy. Liczy się każde 10 złotych. Można wpłacać ile kto może: 10, 20, 50 złotych, ale nie więcej niż 4.900. Jestem przekonany, że tą akcją obywatelskiej solidarności można udowodnić, że ciągle – bardziej niż pieniądze – liczą się ludzkie odruchy, gesty. Mam świadomość, że legnicki piekarz nie od obywateli oczekiwać powinien wsparcia; było mu je winne państwo, które kierując się nieżyciowymi przepisami wpędziło przedsiębiorcę w ogromne tarapaty. I to samo państwo nie ma żadnych instrumentów, by mu doraźnie i skutecznie dopomóc – pisze na swoim blogu poseł Janusz Palikot. Rzeczywiście przepisy są absurdalne, ale to nie one wpędziły w kłopoty Waldemara Gronowskiego, słynnego piekarza z Legnicy, który rzekomo rozdawał ubogim chleb, za co fiskus ukarał go zabójczym podatkiem. Palikotowi potwierdzą to jego koledzy partyjni – Zbigniew Chlebowski i Grzegorz Schetyna – którzy jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu zainteresowali się losem piekarza i wystosowali do Ministerstwa Finansów zapytanie o możliwość umorzenia mu zaległości podatkowych. Posłom odpowiedział wiceminister Marian Banaś nadzorujący służby skarbowe („Bohater z zakalcem”, „NIE” nr 4/2007). Minister szczegółowo wyjaśniał, iż powodem kłopotów Gronowskiego nie jest działalność dobroczynna, lecz oszustwa podatkowe: Kontrolę wszczęto po dwukrotnym ukaraniu Pana W. Gronowskiego mandatem karnym za pomijanie kasy fiskalnej w trakcie działalności handlowej. Takie wykroczenie jest jednym z zachowań typowych dla szarej strefy – pomijając kasę fiskalną unika się ewidencjonowania sprzedaży, a w rezultacie zmniejsza się swój podatek. Kontrolerzy otrzymali ponadto sygnał o zaniżaniu przez Przedsiębiorstwo Wielobranżowe (...) należące do Waldemara Gronowskiego przychodów ze sprzedaży oraz o zatrudnianiu przez niego pracowników bez umowy o pracę. Mało tego! Na to, że dokarmiał głodnych, przedsiębiorca nie przedstawił żadnych dowodów – pokwitowań, sprawozdań przekazania darowizn. Niektórzy rzekomo obdarowani pieczywem stwierdzili, że nigdy nie otrzymali od Gronowskiego żadnego wsparcia! Z ponad 230 tys. zł kary nałożonej na piekarza podatek od darowizny wynosi 49 tys. *Główna kwota – 182 tys. zł – to kara za niezapłacenie podatku od* *sprzedanego pieczywa*. Przepisy dotyczące darowizn są absurdalne, należy je jak najszybciej zmienić, ale angażowanie się w obronę nierzetelnego przedsiębiorcy i zbiórka pieniędzy dla niego to przesada. Źródło: http://nie.com.pl/art10272.htm |
|
Data: 2011-08-16 04:30:21 | |
Autor: witek | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
On 8/16/2011 4:13 AM, Kamil wrote:
Dnia Fri, 12 Aug 2011 23:51:22 +0200, Ajgor napisał(a): Dla porzadku dorzuce jeszcze, ze VAT od zakupionej mąki jednak skurpulatnie odliczal i to go zgubilo, bo kontrolerom wyszlo, ze przy sprzedazy tego co wykazywal, wychodzilo ponad 1 kg mąki na 0.9 kg bochenek chleba. Wielkosc sprzedazy ustalono wlasnie na podstawi ilosci zuzytej maki. Pan piekarz dosyc dlugo opieral sie przed podaniem receptury wypieku chleba, zaslaniajac sie tajemnica. |
|
Data: 2011-08-16 12:52:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Tue, 16 Aug 2011, Kamil wrote:
Jak widać, "ton±cy" (piekarz) brzytwy się chwytał :) Nie da się ukryć, że opublikowane informacje na to wskazuj±. Ale zawsze zwracam uwagę na *drugi* fakt: to, że większo¶ć komentarzy w potoku liczb zawieraj±cych "prawdziw± skalę oszustwa" umniejsza fakt, że medialnie nagło¶niona czę¶ć występu *była prawdziwa*. BTW: (patrz również na końcu) dyskutuję nie tyle z Tob±, co z pewn±... hm: proporcj± nacisku na informacje z artykułów. 19 grudnia 2006 r. na ręce marszałka Sejmu Marka Jurka wpłynęła odpowiedĽ[...] Jak zauważa minister Bana¶, kwota należnego podatku VAT od oszacowanej No i tyle. Pozostaje proste pytanie: czy wszystko, co napisano o owych "6%" to była *prawda*? Nawet, je¶li owe 6% i tak jest zawyżone? Mnie, w zakresie potencjalnego flejmu, *NIE* interesuje owe 94%! *Ot, i cała historia.* Sprytny piekarz zrobił koncertowo w konia Tylko postawieniem zasłony dymnej, za to z prawdziwego stanu prawnego co do podatków :) (to, że za zasłon± mogło się ukryć >>90% "czynno¶ci mało zgodnych z prawem" jest bez znaczenia - zasłona była PRAWDZIWA) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -[...] Rzeczywi¶cie przepisy s± absurdalne, No i tyle. ale to nie one wpędziły w kłopoty Ale w to już nie wnikam. Mi idzie o fakt, umy¶lnego lub nie, przyczyniania się do "wyciszania" owej absurdalno¶ci przez wszystkich tych, którzy widz± (lub umy¶lnie akcentuj±) *tylko* ow± czę¶ć "bo więcej w tym było przekrętu". A co z t± mniejsz± czę¶ci±? Z ponad 230 tys. zł kary nałożonej na piekarza podatek od darowizny wynosi I teraz moje zasadnicze pytanie: czy czytelnicy WIEDZˇ CO ZMIENIONO? I że, je¶liby ktokolwiek ZROBIŁ, teraz, TO SAMO co przypisywano w zakresie "dobroczynno¶ci" piekarzowi, jakie poniósłby konsekwencje? BTW: oczywi¶cie nie traktuję cytatów jako Twoich wypowiedzi, thx za przytoczenie, ja tylko w celu u¶wiadomienia, że W ZAKRESIE w którym udało się wywołać burzę medialn± NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-10 15:54:42 | |
Autor: Samotnik | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku | |
Dnia 10.08.2011 Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> napisał/a:
Nie, za to może spowodować je przyjęcie od niej pieniędzy na pokrycie Wiesz, jak nie depozyt nieprawidłowy, to niezgłoszone prowadzenie działalno¶ci gospodarczej polegaj±cej na załatwianiu spraw s±siadki :) Za co¶ zawsze dowalić można, ale to oczywi¶cie, zwłaszcza w tym przypadku, czysta teoria. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2011-08-10 15:18:59 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "jureq" napisał w wiadomo¶ci news:j1tqi9$d1p$1news.onet.pl... Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:30:18 +0000, Olgierd napisał(a): Przepraszam. A w takim razie.. Jesli ja mam konto w banku, i na to konto (tak hipotetycznie) wpływa moja emerytura, zony renta i tesciowaej emerytura. I z tego konta placimy wszystkie rachunki swoje i tesciowej (tesciowa jest chora, wymaga stalej opieki i mieszka u nas - jest tymczasowo zameldowana, a jej mieszkanie stoi puste), to też jakie¶ przestępstwo jest? Przecież urzedasow nie powinno interesowac, na jakie konto wplywaja pieniadze, i skad idze oplata. Co ich to obchodzi? |
|
Data: 2011-08-10 08:33:11 | |
Autor: witek | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On 8/10/2011 8:18 AM, Ajgor wrote:
Użytkownik "jureq" napisał w wiadomo¶ci news:j1tqi9$d1p$1news.onet.pl... to nie jest przestepstwo, ale moze podlegac pod opodatkowanie. Przecież urzedasow nie powinno interesowac, na jakie konto wplywaja bo chodzi o to, ze placenie za kogos swoimi pieniedzmi podlega juz pod podatek. Owszem mozecie trzymac wszystko na jednym koncie, ale potem sie bedziecie kopac z US, czy na pewno wplaty jednej osoby wystaczyly na pokrycie rachunkow tej osoby i czy ktos sie nie dokladal do tego, tudziez czy ktos nie wydal wiecej niz mial swoich pieniedzy, bo to juz pozyczka jest. dlatego lepiej zalozyc subkonta jak jarus i rodzielic kase. |
|
Data: 2011-08-10 17:06:58 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "witek" napisał w wiadomo¶ci news:j1u1jl$hk7$19inews.gazeta.pl...
to nie jest przestepstwo, ale moze podlegac pod opodatkowanie. Pod opodatkowanie za co? Przecież urzedasow nie powinno interesowac, na jakie konto wplywaja Ale zaraz zaraz. Moje pieni±dze wpływaj± na moje konto i nimi płacę swoje rachunki, a tesciowej pieniadze wplywaja tez na moje konto, i nimi place za jej rachunki. Tesciowa ma 1500zł emerytury, a jej rachunki wynosza... w sumie okolo 20zł miesiecznie (jakas stala oplata w eneretyce i w gazowni, a za zuzycie nie placi, bo go nie ma, bo mieszka u nas). Za mieszkanie nie placi, bo jest wlasnosciowe. Owszem mozecie trzymac wszystko na jednym koncie, ale potem sie bedziecie kopac z US, czy na pewno wplaty jednej osoby wystaczyly na pokrycie rachunkow tej osoby i czy ktos sie nie dokladal do tego, tudziez czy ktos nie wydal wiecej niz mial swoich pieniedzy, bo to juz pozyczka jest. Tesciowa wydaje na jedzenie i leki, ja spokojnie pokrywam swoje wydatki. Z US moge sie kopac jak koń. Mam emeryture, to mam czas. Mieszkam w tym samym budynku, co s±d, tylko za rogiem, to mam blisko. A jak juz wygram wszystkie sprawy, to zarzadam odszkodowania za szkody moralne :) |
|
Data: 2011-08-10 13:26:58 | |
Autor: witek | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On 8/10/2011 10:06 AM, Ajgor wrote:
a tesciowej pieniadze wplywaja tez na moje konto, i nimi place za jej depozyt nieprawidlowy, 2%. jakby nie bylo to twoje konto i ty na sowim koncie przechowujesz w depozycie pieniadze tesciowej. Tesciowa ma 1500zł emerytury, hmm, u was mieszka powiadasz. a jak ddugo i czy mieszka zanim zmienily sie przepisy o uzyczeniu. bo jak tak, to jakis podatek od uzyczenia pewnie sie nalezy po obu stronach. juz nie pamietam czy tesciowa sie lapała wowczas pod zwolnienie czy nie. mozliwe, ze tu akurat sie upiecze. z historii konta wynika, ze byly jeszcze inne wyplaty gotowki, czy tesciowa przypadkiem nie dorzucala sie wam troche za to, ze mieszka. wy mozecie sklamac, ale ona po wezwaniu do us raczej powie prawde.
po pierwsze zanim dojdzie do sadu US zd±zy ci troche emeryturke poblokowac, bo on dziala na podstawie wydawanych decyzji, a ty musisz isc do sadu. Wiec moze wyjsc tak, ze za bardzo nie bedziesz sie mial za co kopac z US bo poborca skarbowy juz na nia wsiadzie zanim ty zdazysz sprawe w sadzie zalozyc. o stratach moralnych mozesz zapomniec. kopac ci sie wolno, ale wygrany z tego raczej nie wyjdziesz. |
|
Data: 2011-08-12 10:13:43 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomo¶ci news:j1uiqg$hk7$26inews.gazeta.pl... On 8/10/2011 10:06 AM, Ajgor wrote: W tym popieprzonym kraju nieprawidlowe jest wszystko, na czym nie da sie zedrzec kasy. A jaki by byl prawidlowy? hmm, u was mieszka powiadasz. Dwa i pol roku. z historii konta wynika, ze byly jeszcze inne wyplaty gotowki, czy tesciowa przypadkiem nie dorzucala sie wam troche za to, ze mieszka. Te¶ciowa nic nie powie, bo ma Alzheimera (i cukrzyce). Ona nie pamieta drogi z pokoju do lazienki, nie umie sie podpisac, ogladajac jakis film potrafi co pol minuty zadawac to samo pytanie w stylu "a to jego corka?" itd itd itd... wiec raczej niewiele powie. Tesciowa wydaje na jedzenie i leki, ja spokojnie pokrywam swoje wydatki. Im wiecej mi szkod narobi, tym wieksze pozniej odszkodowanie zaplaci. o stratach moralnych mozesz zapomniec. Raczej robi wielka roznice. |
|
Data: 2011-08-12 10:24:06 | |
Autor: jureq | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Fri, 12 Aug 2011 10:13:43 +0200, Ajgor napisał(a):
a tesciowej pieniadze wplywaja tez na moje konto, i nimi place za jej Tak ogólnie to prawidłowy by był jakbyście spisali numery banknotów i potem musiałbyś oddać sąsiadce te same banknoty. To ogólnie. A w tym konkretnym wypadku nadal twierdzę, że zapłata za kogoś, to nie jest depozyt nieprawidłowy. |
|
Data: 2011-08-12 19:48:53 | |
Autor: jureq | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
a tesciowej pieniadze wplywaja tez na moje konto, i nimi place za jej To ogólnie. A w tym konkretnym wypadku nadal twierdzę, że zapłata za Jeszcze uzupełnienia: 1. Podobnie nie uważam za depozyt nieprawidłowy pieniędzy, które otrzymujesz od kogo¶ i przekazujesz te¶ciowej. 2. W twoim wypadku kłopot może być inny. Je¶li te pieni±dze, to przykładowo emerytura, renta lub zapłata za umowy zlecenia - nie ma żadnego problemu. Gorzej w wypadku pensji pracowniczej. Z tego co wiem Urz±d Pracy ma zwyczaj ¶cigać pracodawcę za przekazywanie pensji pracownika na czyje¶ konto. Jest to sprzeczne z zapisami Kodeksu Pracy. |
|
Data: 2011-08-12 22:17:33 | |
Autor: Ajgor | |
Zap3ata za s?siadke z mojego rachunku | |
Użytkownik "jureq" <jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j24035$7id$1news.onet.pl... 2. W twoim wypadku kłopot może być inny. Je¶li te pieni±dze, to Akurat w moim przypadku to jest emerytura moja i tesciowej. Zony rente dodalem czysto teoretycznie, bo zona nie ma renty. W ogole nie ma dochodow, bo jej lekarze rente odebrali po 8 latach, mimo, ze stan zdrowia coraz gorszy. Cham z komisji powiedzial, ze moze nie moze pracowac, ale moze jeszcze spiewac. O kure. To jesli zona nie ma dochodow, a ja mam, to znaczy ze ja jej daje kase na zycie. Moze zona powinna od tego podatek placic? |
|
Data: 2011-08-13 10:39:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zap3ata za s?siadke z mojego rachunku | |
On Fri, 12 Aug 2011, Ajgor wrote:
O kure. To jesli zona nie ma dochodow, a ja mam, to znaczy ze ja jej daje Owszem. Moze zona powinna od tego podatek placic? Przed zapłaceniem podatku powiniene¶ przeczytać ten post, w którym wspominam o kanapkach dla dzieci ;) Podatek płaci się od tego od czego się płaci. S± podatki, pod które wybrane czynno¶ci podpadaj± "bez względu na formę" (np. VAT), s± takie, w których forma lub cel czynno¶ci jest istotny (PCC, dochodowy). A to o czym piszesz nie jest "usług±". Jest wypełnieniem USTAWOWEGO obowi±zku, zapisanego w KRiO! Je¶liby podlegało pod VAT, to owszem - VAT by się należał. Ale nie podlega ;), więc nie ma. A czynno¶ć cywilnoprawna zakwalifikowana do PCC to nie jest. Jakby to bzdurnie nie brzmiało, utrzymywanie rodziny stanowi wypełnienie obowi±zku *administracyjnego* (nałożonego ustaw±). Założenie rodziny jest dobrowolne, ale wypełnianie obowi±zków wobec niej już nie :> Nie porównuj więc z przypadkami czynno¶ci spełnianych w my¶l dobrowolnej umowy cywilnoprawnej, a nawet powstałymi w wyniku "zerwania" czy innych skutków takiej umowy :) Celem wyja¶nienia: je¶li z żon± by¶ się rozwiódł, to owszem, je¶liby s±d ustanowił *dla niej* alimenty, w takiej samej wysoko¶ci jak "teraĽniejsze utrzymanie w rodzinie", to będzie musiała od tego zapłacić podatek. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-13 10:30:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Fri, 12 Aug 2011, jureq wrote:
Jeszcze uzupełnienia: Je¶li przekazujesz TE pieni±dze, to oczywi¶cie depozyt nie jest nieprawidłowy i pod podatek nie podlega (chyba, że jest dochód za przechowanie, ale nie o tym dyskutujemy). Można się zgodzić, że "niezwłoczne przekazanie" nie jest depozytem, ale obja¶nij jaka podstawa ma być ewentualnego ż±dania ze strony te¶ciowej jesli pieniędzy nie dostanie: z czego (wg litery KC, a nie "rozumowo") "niedostarczyciel" pieniędzy się nie wywi±zał? (przy okazji wyjdzie, czy ta czynno¶ć łapie się pod inn± kategorię opodatkowania :)) To ustawodawca, chc±ć zablokować "nieformalne pożyczki pod pozorem depozytu" wprowadził przepis który LITERALNIE obkłada PCC wła¶nie ZA TO, że oddaje się INNE pieni±dze. Przypomnę: lata temu podstaw± do opodatkowania był fakt, że przechowawca mógł rozporz±dzić pieniędzmi (umowa mu nie zabraniała rozporz±dzania). Ale wzięli i zmienili. Tak, że podatek jest mimo, że ów depozyt NIE pozwala na rozporz±dzanie. Warunkiem zwolnienia jest oddanie tych samych pieniędzy, a nie tej samej kwoty (oprócz "nierozporz±dzania" nimi, bo rzecz jasna depozytariusz mógłby posłużyć się nimi w roli zastawu, wypełniaj±c warunek "prawidłowo¶ci" ale nie depozytu :>) Co na to poradzić, że Sejm zaklepał co zaklepał? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-13 12:20:12 | |
Autor: jureq | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Sat, 13 Aug 2011 10:30:49 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
1. Podobnie nie uważam za depozyt nieprawidłowy pieniędzy, które Ja twierdzę, że przekazanie pieniędzy od jednej osoby do drugiej przez pośrednika nie jest depozytem (obojętne prawidłowym czy nieprawidłowym). Kodeksowe opisy zarówno przechowania jak i pożyczki zawierają warunek zwrotu. Zwrócić można tylko temu od kogo się otrzymało. |
|
Data: 2011-08-16 12:29:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Sat, 13 Aug 2011, jureq wrote:
Ja twierdzę, że przekazanie pieniędzy od jednej osoby do drugiej przez A tego nie podważam. Pytaniem jest wtedy jaki status ma taka *usługa* i pod który podatek podlega, wersja z "uznaniem za przechowanie" jest tylko jedn± do wyboru :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-16 10:40:45 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Tue, 16 Aug 2011 12:29:53 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Ja twierdzę, że przekazanie pieniędzy od jednej osoby do drugiej przez Pod żadną. Podobnie jak np. pisanie na grupy nie jest żadnego rodzaju usługą. Albo przeprowadzenie niewidomego przez skrzyżowanie. Albo poniesienie staruszce ciężkiej torby z zakupami. Albo ustąpienie dziadkowi miejsca w tramwaju. Albo rozmienienie dyszki na drobne w kolejce do kasy. -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-08-16 09:41:53 | |
Autor: witek | |
Zap³ata za s±siadkê z mojego rachun ku | |
On 8/16/2011 5:40 AM, Olgierd wrote:
Dnia Tue, 16 Aug 2011 12:29:53 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): obawiam sie, ze pewien urzad mialby oddzielne zdanie jesli chodzi o p.s.p.podatki. Zwykle wyceniaja tego typu usuluge na 50 tys zlotych. Wiesz co mam na mysli? Albo przeprowadzenie niewidomego przez skrzyżowanie. Albo no dobra, zeby zdrowo przywalic. a wypelnienie staruszce PIT? |
|
Data: 2011-08-16 18:19:16 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Tue, 16 Aug 2011 09:41:53 -0500, witek wrote:
Albo przeprowadzenie niewidomego przez skrzyżowanie. Albo poniesienieno dobra, zeby zdrowo przywalic. Nawet sprawę w sądzie można poprowadzić pro bono. -- pozdrawiam, Olgierd || Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl || |
|
Data: 2011-08-16 13:46:25 | |
Autor: witek | |
Zap³ata za s±siadkê z mojego rachun ku | |
On 8/16/2011 1:19 PM, Olgierd wrote:
On Tue, 16 Aug 2011 09:41:53 -0500, witek wrote: wykreciles sie od odpowiedzi albo nie wiesz ile mozna zarobic za doradztwo podatkowe, w tym wypelnianie pitow, bez licencji doradcy podatkowego. Z faktu, ze wszyscy to robia nie da sie wyciagnac wniosku, ze US, UKS czy inna instytucja nie moze ci przywalic. |
|
Data: 2011-08-16 19:13:01 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Tue, 16 Aug 2011 13:46:25 -0500, witek wrote:
wykreciles sie od odpowiedzi albo nie wiesz ile mozna zarobic zano dobra, zeby zdrowo przywalic. Wszyscy (np. sąsiedzi) także pomagają sobie w remontach, panowie pomagają paniom przy autach (wymiana kół i nie tylko), za co panie zapraszają tych panów na obiad... Generalnie nie wierzę w te bajki o żelaznym wilku. Owszem, jeśli ktoś zacznie hurtowo robić płatności za inne osoby, może i ryzykuje zakwalifikowanie to jako usługi finansowe. Ale wsparcie sąsiadki albo babci w dokonywaniu płatności ze swojego rachunku bankowego.... -- pozdrawiam, Olgierd || Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl || |
|
Data: 2011-08-16 16:58:41 | |
Autor: witek | |
Zap³ata za s±siadkê z mojego rachun ku | |
On 8/16/2011 2:13 PM, Olgierd wrote:
On Tue, 16 Aug 2011 13:46:25 -0500, witek wrote: no i to nie moja wina, ze sejm nie raczyl wprowadzic zwolnienia z podatku do kwoty xxx, w art 11 updof tak jak raczyl zrobic to przy pozyczkach i darowiznach. Tylko tylko dzieki temu wyjatkowi nie musisz zapłacić podatku od kopert, ktore zwyczajowo dostaje sie na chrzest, komunie, slub i kazde urodziny. W przypadku swiadczen nieodpłatnych sejmowi sie zapomniało. i to ze sobie pomagaja to fajnie, ale od podatku to nie zwalnia.
ty prawnik jestes czy filozof? w ustawie nie ma zastrzezenia, ze hurtowo tylko jest wyraznie napisane, ze trzeba miec licencje. tak samo jak z prawem jazdy. nie ma ze jak hurtowo jezdzisz bez prawka to zarobisz mandat, tylko ze zarobisz mandat jak cie złapią. wystarczy jednorazowo. co gorzej, z racje tego ze to nie KC to nawet mała szkodliwosc społeczna tu nie pomoże. |
|
Data: 2011-08-17 15:56:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Tue, 16 Aug 2011, Olgierd wrote:
Generalnie nie wierzę w te bajki o żelaznym wilku. Owszem, je¶li kto¶ Olgierd, ale to ¶wiadczy *wył±cznie* o tym, że skarbówki "zdroworozs±dkowo" łami± prawo. Bo wg przepisu podatek się należy i basta. Nie przewidziano *najmniejszego* zwolnienia. Dla darowizny przewidziano. Dla PCC przewidziano. Dla VAT jest limit (wysoki, bardzo wysoki) w którym jest "automatycznie zwolniony". A w przypadku dochodowego należnego od nieodpłatnych swiadczeń nie ma ŻADNEGO dolnego ograniczenia. Co do wilka: w jakiej to sprawie było, kiedy "organy" przypomniały sobie, że firmowy samochód wojsko ma prawo "wypożyczyć"? Czy z faktu, że od tego czasu nikt z tego prawa nie skorzystał (a przynajmniej "słychać nie było") wynika, że ono nie obowi±zuje? No nikt nie stosuje... :> (ale w odróżnieniu od podatku, nie ma *formalnego* obowi±zku żeby stosować, jest "tylko prawo", za¶ przy podatku jest jasno okre¶lony coroczny obowi±zek). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-17 14:06:13 | |
Autor: Olgierd | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Wed, 17 Aug 2011 15:56:41 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
A w przypadku dochodowego należnego od nieodpłatnych swiadczeń Czyli jest -- owo zdroworozsądkowe -- desuetudo. I dobrze! -- :-) Olgierd Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2011-08-18 12:23:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Wed, 17 Aug 2011, Olgierd wrote:
Dnia Wed, 17 Aug 2011 15:56:41 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): Nie działa, bo były w przeszło¶ci przypadki kiedy to urzędy skarbowe znienacka "przypominały" sobie o istnieniu jakiego¶ przepisu b±dĽ zaczynały go restrykcyjniej stosować, i wtedy ci na których trafiło dowiadywali się ze wszelkie domniemania s± błędne, bo liczy się litera prawa. Reszcie się "udało". Przykładem wyrok w wyniku którego zmieniono ustawę o podatku dochodowym wła¶nie, który stwierdzał że sprzedaż maj±tku "wykorzystywanego w DG" ewidetnie stanowi przychód z DG i że (wg poprzedniej tre¶ci ustawy) był to warunek wystarczaj±cy (bo tak było). Pytania co z samochodami od których odliczano koszty na podstawie "kilometrówki" nie chciano widzieć :P (a co za różnica, czy go¶ć używał "osobistej" betoniarki czy osobistego samochodu, skoro PRZEPIS był ten sam?) Z takich co bardziej zapadaj±cych w pamięć akcji kojarzę tylko jeden przypadek, kiedy minister w trybie administracyjnym nakazał niestosowanie przepisu pomimo jego "oczywisto¶ci" (stwierdzonej przez NSA), ale podstaw± nie był fakt *niestosowania* normy, lecz wydanie dziesi±tek (je¶li nie tysięcy) błędnych interpretacji (korzystnych dla podatników) - o ile pamiętam w uzasadnieniu było o "zaufaniu do administracji". Przypadku, kiedy darowano podatki "bo przepisu dot±d nie stosowano" nie kojarzę. I dobrze! ....tylko tak długo, jak długo jest dobrze. Przyznasz, że stan w którym miliony podatników ewidentnie łami± literę ustawy normalny nie jest? pzdr, Gtofryd |
|
Data: 2011-08-17 17:47:17 | |
Autor: spp | |
Zap³ata za s±siadkê z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-17 15:56, Gotfryd Smolik news pisze:
Co do wilka: w jakiej to sprawie było, kiedy "organy" przypomniały Oj, to zupełnie przypomina historię piekarza z Legnicy. ;) To nie 'organy' sobie przypomniały tylko nagle obywatele byli uświadamiani, że istnieje taki przepis. :) Ewidencja pojazdów podlegających temu obowiązkowi była prowadzona w miarę na bieżąco, kto siedział 'w branży' znał przepisy, kto był nowy natychmiast biegł do dziennikarzy. :) -- spp |
|
Data: 2011-08-11 01:41:06 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-10 17:06, Ajgor pisze:
Za mieszkanie nie Tez chciałabym za swoje mieszkanie nie płacić czynszu. -- animka |
|
Data: 2011-08-12 10:14:21 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomo¶ci news:j1v4v0$22j$1node2.news.atman.pl... W dniu 2011-08-10 17:06, Ajgor pisze: To je wykup. Ja za swoje tez nie place, bo jestem wlascicielem. To komu mam placic? Sobie? |
|
Data: 2011-08-12 10:27:42 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Ajgor pisze:
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomo¶ci news:j1v4v0$22j$1node2.news.atman.pl... Czynszu zapewne nie płaci, ale opłaty lokalne to raczej powinna... Więc mógł się już jaki¶ dług zebrać.... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2011-08-12 12:03:29 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 10:27, Tomasz Kaczanowski pisze:
Ajgor pisze: PĹ‚acÄ™ to co mam na aneksie. -- animka |
|
Data: 2011-08-12 22:18:12 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j22o5p$25d$1news.onet.pl... Ajgor pisze: Nie bardzo rozumiem. Czyj dlug u kogo za co? |
|
Data: 2011-08-16 10:36:18 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Ajgor pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j22o5p$25d$1news.onet.pl... Napisałe¶, że za mieszkanie nie płaci, bo jest własno¶ciowe. Ale mieszkanie jest w jakim¶ budynku, w którym trzeba od czasu do czasu choćby posprz±tać. Dodatkowo, trzeba zapłacić podatek. Więc jednak za mieszkanie też się płaci. Tyle, że nie powinno się nazywać tego czynszem (choć niektórzy tak robi±). -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2011-08-16 12:36:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Tue, 16 Aug 2011, Tomasz Kaczanowski wrote:
Ajgor pisze: No to jest opłata za sprz±tanie :) (a nie mieszkanie) Dodatkowo, trzeba zapłacić podatek. Więc jednak za mieszkanie też się płaci. Fakt, z podatkiem masz rację :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-12 12:01:38 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 10:14, Ajgor pisze:
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości Mam sp-cze własnościowe. Nie chciało mi się wykupować na całkowitą własność. A Ty tak czy siak różne opłaty jak np. woda, śmieci , windy itd. i tak musisz płacić. Ile co miesiąc musisz zapłacić? -- animka |
|
Data: 2011-08-12 12:43:44 | |
Autor: bzdreg | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 12:01, Animka pisze:
W dniu 2011-08-12 10:14, Ajgor pisze:Chociażeś troll pospolity, to odpowiem ku pożytkowi pozostałych. O bezmózgowiu świadczy wrzucanie razem np. windy i śmieci (eksploatacja) z prądem (indywidualna umowa z ZE). Koszt mieszkania w bloku rozkłada się mniej-więcej: Eksploatacja: 20% Remonty (amortyzacja) : 20% Ogrzewanie : 20% Woda + kanalizacja + CWU : 30% Z remontami może być różnie. Wspólnoty mają bardziej ciasny reżim, a spółdzielnie - większe możliwości. (Wiem, że się nie domyka, te wartości się wahają). Gaz potrafi "zmylić", bo jak jest "junkers", to użytkownik płaci sam, a jak CWU z jakiegoś PECu, to rozlicza WM/SM Do tego dochodzi prąd, telefon/kablówka/inernet, ale to już są umowy zawierane indywidualnie z mieszkańcem, a niekoniecznie z właścicielem. Z praktyki - Katowice, bloki, bez tych "umów indywidualnych": Mieszkanie 2p, 2 osoby: SM: 550zł WM: 500zł M. 3p, 4 osoby: SM: 800, WM: 750 Różnica jest jeszcze (a może właśnie) taka, że WM jest bardziej pod lupą, a SM może nieco pokombinować - i kombinuje. -- Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg. |
|
Data: 2011-08-12 21:44:36 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 12:43, bzdreg pisze:
W dniu 2011-08-12 12:01, Animka pisze: Na jakiej podstawie bzdregu anonimie twierdzisz, ĹĽe i ja jestem trollem?
Czy ja gdzieś napisałam, że za prąd płaci się sp-ni mieszkaniowej, czy wspólnocie? Gaz i prąd to odrębne platności.
No to po piszesz, ĹĽe nie ponosisz kosztĂłw mieszkania, bo wykupileĹ›?
Po co o tym piszesz jak to nie jest związane z czynszem czyli opłacie miesiecznej dla spółdzielni? Czynszem/haraczem nazywam wszystkie opłaty miesięczne dla spółdzielni.
No to dużo nie zarobiłeś na tym wykupie mieszkania na całkowitą własność. -- animka |
|
Data: 2011-08-12 22:38:12 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Wed, 10 Aug 2011, Ajgor wrote:
Ale zaraz zaraz. Moje pieni±dze wpływaj± na moje konto i nimi płacę swoje Czyli dokonujesz czynno¶ci *dla niej*. Wersji do wybory jest kilka, przedkładasz swoj±, US j± przyjmuje do wiadomo¶ci albo i nie. Z praktycznego p. widzenia - najlepsz± obron± byłoby powołanie się na fakt, że mimo "publicznej wiedzy" nie zostało wszczęte postępowanie wobec byłego premiera, więc jako biedny żuczek my¶lałe¶ że tak można ;) W po¶cie obok pisałem - to, że US *może* i *lubi* się przyczepić, nie znaczy, że zawsze *chce* zrobić sobie obraz "złego urzędu" w mediach. A ta wersja tak by się mogła skończyć. Więc z przezorno¶ci pewnie US by udał (nawet, jakby kontrolował konto) że "nie zauważył". No, CHYBA, że wzorem wiadomego piekarza być ZMUSIŁ ich do zajęcia stanowiska ;) Ale z prawnego p. widzenia przepisy mamy jakie mamy: - "trzymam je tylko w depozycie" - "obsługuję kwitki te¶ciowej" (Olgierd zakwalifikował, z tego nie wynika że podatek się nie należy :P) Trudno (poza KRiO, patrz niżej) znaleĽć podstawy do nieopodatkowania. Tesciowa ma 1500zł emerytury, Trzeba by sprawdzić, czy w takim przypadku "dbanie o rozliczenie kwitków te¶ciowej" nie mie¶ci się w obowi±zku alimentacyjnym. Nie, to NIE JEST żart - jak chcesz to szukaj w .podatki flejmów z hasłem "kanapki dla dziecka" (lub podobnie, w odmianie, bo nie pamiętam jak to padło). Po prostu ¶wiadczenie które MUSISZ zrobić nie ma charakteru "usługi" we wszelkich kontekstach, a tylko niektórych (z czego jeszcze nie wynika, że jest nieopodatkowane, ale wyklucza np. podpadanie pod PCC, bo tam nie ma takiego zastrzeżenia jak przy np. VAT gdzie zapisano że "niezależnie od formy" oraz "również w przypadku obowi±zku administracyjnego") a za zuzycie nie placi, bo go nie ma, bo mieszka u nas). No to tu albo obowi±zek alimentacyjny do wykazania (że ma istotnie niższe przychody itede) albo... chyba wyjdzie że ma jaki¶ drobny przychód ;) Za mieszkanie nie placi, bo jest wlasnosciowe. J.w. Owszem mozecie trzymac wszystko na jednym koncie, ale potem sie bedziecie :D Obstawiam wersję "US nie bedzie chciał wypa¶ć niemedialnie". Lepiej nie wiedzieć ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-12 23:56:59 | |
Autor: Ajgor | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1108122225300.2556quad... W po¶cie obok pisałem - to, że US *może* i *lubi* się przyczepić, Zapewniam, ze zaraz bym polecial z tym do mediow :) Ze mnie przesladuja za opieke nad chor± kobiet±. A ta wersja tak by się mogła skończyć. Z piekarzem to byla inna sprawa. Napisalem o tym w innej wypowiedzi. Trudno (poza KRiO, patrz niżej) znaleĽć podstawy do nieopodatkowania. No wlasnie to jest popieprzone. Powinno sie szukac PODSTAWO DO OPODATKOWANIA, a nie do NIEOPODATNOWANIA. A u nas jest tak, ze jak tylko kichniesz, od razu szukaja podstaw do nieopodatkowania. A poniewaz nie ma przepisu, ze kichanie nie podlego podatkom, wiec dowalaja podatek. |
|
Data: 2011-08-13 10:58:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
On Fri, 12 Aug 2011, Ajgor wrote:
No wlasnie to jest popieprzone. Powinno sie szukac PODSTAWO DO Ale wła¶nie tak± podstawę zapisano. Przeczytaj art.11 ustawy o podatku dochodowym, poważnie piszę. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-16 11:25:43 | |
Autor: Kamil | |
Zapłata za s±siadkę z mojego rachunku | |
Dnia Fri, 12 Aug 2011 23:56:59 +0200, Ajgor napisał(a):
Zapewniam, ze zaraz bym polecial z tym do mediow :) Tak samo jak twój s±siad Waldek G.? ;))) Ze mnie przesladuja za opieke nad chor± kobiet±. I kombinujesz tak samo jak on - przykrycie kantów podatkowych pod płaszczykiem opieki nad chor± te¶ciow± :) |
|
Data: 2011-08-13 01:14:07 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-12 22:38, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 10 Aug 2011, Ajgor wrote: Jaki US. To nie jest pewnie firmowe konto tylko konto osobiste i może sobie z niego płacić/robić przelewy komu chce i za co chce. Jakaś bezpieka teraz rządzi? -- animka |
|
Data: 2011-08-13 11:01:33 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
On Sat, 13 Aug 2011, Animka wrote:
Jaki US. To nie jest pewnie firmowe konto tylko konto osobiste Mylisz ze sob± dwie rzeczy: to, że jest BARDZO TRUDNO udowodnić pewne czynno¶ci (bo US musi *najpierw* mieć podstawy do ż±dania okazania transakcji na rachunku osobistym, nim się przyczepi), z tym że co¶ WOLNO robić b±dĽ że to co¶ nie podlega podatkowi :> Jaka¶ bezpieka teraz rz±dzi? Nie, Wysoki Sejm, Wysoki Senat i prezydent. I to oni podpisuj± takie ustawy jakie podpisuj±. Każdy może sobie przeczytać, Ty też. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-08-11 01:35:29 | |
Autor: Animka | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
W dniu 2011-08-10 13:37, jureq pisze:
Dnia Wed, 10 Aug 2011 11:30:18 +0000, Olgierd napisał(a): A na przelewie z Twojego konta nie można napisać np: Anna Kowalska "za to i za to"? To jest Twoje konto i to Ty jesteś dysponentem. -- animka |
|
Data: 2011-08-10 18:42:07 | |
Autor: witek | |
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachun ku | |
On 8/10/2011 6:35 PM, Animka wrote:
W dniu 2011-08-10 13:37, jureq pisze: czy jak wpisze jej nazwisko to to sie pojawi na wyciagu Anny Kowalskiej? bo jak sie pojawi na jego, to wlasnie US ma podstawy do 2% dla siebie. |
|