Data: 2010-12-14 10:55:53 | |
Autor: Cavallino | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Uzytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:zaljlxe5mp02$.1trink7kv391r$.dlg40tude.net...
Obserwacje prawidlowe, wnioski calkowicie bledne. Jak myslisz, dlaczego pracuje nierówno? Uwazasz, ze to z powodu zbyt wysokiej temperatury silnika? ;-) A jesli nie - to czy podwyzszanie jej swiecami zarowymi, zaszkodzi przy jej podnoszeniu, czy pomoze? |
|
Data: 2010-12-14 11:02:53 | |
Autor: Maciek | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Dnia Tue, 14 Dec 2010 10:55:53 +0100, Cavallino napisał(a):
Obserwacje prawidlowe, wnioski calkowicie bledne. Hold your horses! :) To nie byl wniosek, bo nie sprobowalem jeszcze dogrzewania. On pracuje nierowno i ja sie zastanawiam, czy moge mu pomoc, dogrzewajac. Po prostu kiepsko sie znam na dieslach i nie wiem, czy nie zaszkodze silnikowi np. przez nagla zmiane parametrow spalania, albo koncowkom swiec zarowych... -- Maciek |
|
Data: 2010-12-14 11:06:54 | |
Autor: J_K_K | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mwwo1nf6e7mc.165bgzm1zfax7$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 14 Dec 2010 10:55:53 +0100, Cavallino napisał(a): Podgrzewacza paliwa raczej tam nie masz ? Pzdr JKK |
|
Data: 2010-12-14 11:12:36 | |
Autor: Maciek | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Dnia Tue, 14 Dec 2010 11:06:54 +0100, J_K_K napisał(a):
Podgrzewacza paliwa raczej tam nie masz ? Nie mam. -- Maciek |
|
Data: 2010-12-14 11:08:42 | |
Autor: Cavallino | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mwwo1nf6e7mc.165bgzm1zfax7$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 14 Dec 2010 10:55:53 +0100, Cavallino napisał(a): Aaaaa, a skąd pomysł, że świece wyłączają się po zapaleniu silnika? |
|
Data: 2010-12-14 11:12:01 | |
Autor: Maciek | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Dnia Tue, 14 Dec 2010 11:08:42 +0100, Cavallino napisał(a):
Aaaaa, a skąd pomysł, że świece wyłączają się po zapaleniu silnika? Stad, ze puszczam przycisk od grzania :) To jest samochod, w ktorym jedyny komputer znajduje sie miedzy uszami kierowcy :) -- Maciek |
|
Data: 2010-12-14 11:15:06 | |
Autor: Cavallino | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:rzwgzp428hyn.18o7mqlwbas3d$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 14 Dec 2010 11:08:42 +0100, Cavallino napisał(a): O ja Cię nie mogę. No to zdecydowanie możesz przytrzymać je dłużej. A do wyłączania świec po dogrzaniu nie jest potrzebny żaden komputer. |
|
Data: 2010-12-14 11:23:08 | |
Autor: Maciek | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Dnia Tue, 14 Dec 2010 11:15:06 +0100, Cavallino napisał(a):
A do wyłączania świec po dogrzaniu nie jest potrzebny żaden komputer. No nie jest, to prawda. Z rozpedu mi sie tak napisalo, z tej radosci kontaktu z czysta mechanika nieskazona przez elektronike :P Dzieki za odpowiedz, ide sprobowac. -- Maciek |
|
Data: 2010-12-14 18:44:38 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:rzwgzp428hyn.18o7mqlwbas3d$.dlg40tude.net... Dnia Tue, 14 Dec 2010 11:08:42 +0100, Cavallino napisał(a): Jak widać na załączonym obrazu na pms odezwie sie jako pierwszy ktoś, kto po pierwsze nie potrafi czytac ze zrozumieniem, po drugie nie ma bladego pojęcia o co ktoś pyta, bo nazwa Andoria jest, delikatnie mówiąc, mało znana ;-) ps. w czym to masz w Lublinie? W tym co ja jeździlem (Lublin II) grzałem świece ok 10-15 sek przed uruchomieniem i czasem kilka sekund po. Generalnie efekt był zauważalny, ale silnik i tak kolebotał przez pare minut, wiec darowałem sobie dogrzewanie po odpaleniu, co by oszczędzić świece, skoro i tak nie dawało to specjalnie efektu (w praktyce) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka |
|
Data: 2010-12-14 19:13:39 | |
Autor: Maciek | |
Zapalanie starego diesla w zimie | |
Dnia Tue, 14 Dec 2010 18:44:38 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):
ps. w czym to masz w Lublinie? Gorzej, w Żuku :) Ale silnik dokladnie ten sam. W tym co ja jeździlem (Lublin II) grzałem świece ok 10-15 sek przed uruchomieniem i czasem kilka sekund po. Generalnie efekt był zauważalny, ale silnik i tak kolebotał przez pare minut, wiec darowałem sobie dogrzewanie po odpaleniu, co by oszczędzić świece, skoro i tak nie dawało to specjalnie efektu (w praktyce) Przy ostrym mrozie musze grzac kilkadziesiat sekund, z reguly silnik daje odzew, potem jeszcze jedno grzanie 10-15 sekund i odpala. U mnie silnikiem nawet nie rzuca, gorzej skacze np niedogrzany diesel w Pajero. Slychac tylko taki charakterystyczny rytm zaplonow. -- Maciek |
|