Data: 2011-02-27 10:17:57 | |
Autor: abc | |
Zapatrzeni w telewizory | |
Co jeszcze gorsze, między ujściem Świny a szczytem Rozsypańca medialna
tresura osiągnęła po 10 kwietnia ubiegłego roku poziom ekspercki, a samodzielność intelektualna przeważającej grupy osób nie tyle, że pozostawia wiele do życzenia, ale w ogóle istnieje w stanie szczątkowym. Ot, ludzie zapatrzeni w telewizory nie czują, jak bardzo polityczno-medialna sitwa robi ich w konia. Nie dziwota: żeby dostrzec fakty, skojarzyć je i odnaleźć między nimi związki przyczynowo-skutkowe, trzeba samodzielności intelektualnej, czyli czegoś więcej niż umiejętności naciskania guzików w pilocie do telewizora. Czy Państwo wiecie, że polski rząd jako jedyny spośród rządów państw nadbałtyckich nie złożył wniosku o przyznanie odszkodowania od inwestora Nord Stream z tytułu strat wynikających z zakazu połowów w strefie gazociągu? Ano, nie złożył. I nieważne, czy to przeoczenie, czy celowe zaniedbanie. Tak czy inaczej, to granda na cztery fajerki. Oczywiście, z mediów głównego nurtu nie sposób się o tym dowiedzieć - a przecież to zaledwie jedna z wielu afer, za którą rząd Donalda Tuska powinien co najmniej najeść się wstydu. Cóż. Jak to się mówi: błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Platforma nie robi polityki (tę najwyraźniej robią za nią inni, w wymiarze zagranicznym Guido Westerwelle oraz Siergiej Ławrow), dróg też PO nie zbuduje tyle, ile zapowiadała, za to znakomicie wychodzi tej partii robienie dobrego wrażenia. Najważniejsze, że Polską nie rządzi to upiorne Prawo i Sprawiedliwość pod przewodem tego okrutnego Jarosława Kaczyńskiego, a straszny Zbigniew Ziobro nie ma nic do powiedzenia. http://www.opcjanaprawo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3684:czas-ludzi-przyzwoitych&catid=199:nr-2110-luty-2011-r&Itemid=8 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|