Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemoĹĽność tego wykonania

Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania

Data: 2011-11-21 22:42:12
Autor: gacek
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
On 2011-11-21 21:05, Adrian wrote:
Złożyłem rezerwację w sklepie EURO RTV AGD telefonu komórkowego.
Zamówienie wykonałem przez Internet. Po kilku dniach otrzymałem
informację, że produkt czeka do odbioru w sklepie. Udałem się, więc po
niego do sklepu oddalonego o 30 km. Ze sobÄ… wziÄ…Ĺ‚em wydrukowanÄ… kartkÄ™ z
zamówieniem, na której widnieje napis małym druczkiem „Prosimy o
sprawdzenie sprzętu przy odbiorze, ponieważ produkty zakupione w
sklepach fizycznych na podstawie rezerwacji nie podlegajÄ… zwrotowi z
tytułu sprzedaży na odległość.” Sprzedawca odszukał moje zamówienie i
pyta mnie czy płacę kartą czy gotówką. Ja mówię, że spokojnie najpierw
chcę dokonać sprawdzenia telefonu czy wszystko się zgadza i czy nie ma
wady fabrycznej, która w większości egzemplarzach niestety się ujawnia.
Poinformowano mnie, że nie ma takiej możliwości. Więc czytam, co pisze
na mojej kartce z zamówieniem. Wówczas słyszała napatoczyła się kobieta
z obsługi i tłumaczy mi, że to w ten sposób działa, że klient najpierw
płaci a później sprawdza towar. Oburzyłem się i pytam jak się ma ten
zapis do tego, co Pani mówi? Wzruszyła się ramionami i tyle.
Podziękowałem i wyszedłem. Pytanie do grupy. Kto ma rację? Ta kobieta
czy wiążący jest zapis, który widnieje małym druczkiem?

A dlaczego nie i papier i kobieta?

'Przy odbiorze' nie znaczy 'przed zapłaceniem' i nie wiem skąd ten wniosek.


gacek

Data: 2011-11-21 22:48:23
Autor: Adrian
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
'Przy odbiorze' nie znaczy 'przed zapłaceniem' i nie wiem skąd ten wniosek.

Może i tak jak mówisz lecz zapis który zacytowałem w takim razie na wiele sposobów można interpretować.

Data: 2011-11-21 23:05:48
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomo¶ci news:4ecac726$0$2198$65785112news.neostrada.pl...
'Przy odbiorze' nie znaczy 'przed zapłaceniem' i nie wiem sk±d ten wniosek.

Może i tak jak mówisz lecz zapis który zacytowałem w takim razie na wiele sposobów można interpretować.

Polska to jest kraj mistrzow swiata w interpretacji.
Tu kazdy zapis mozna zinterpretowac na sto dowolnych sposobow. Posluchaj politykow, a sam zobaczysz.
Na przyklad w Konstytucjijedni wyczytali, ze wybory maja trwac jeden dzien, a inni, ze dwa :)
KAZDY przepis mozna zinterpretowac na wiele sposobow, i KAZDY z tych sposobow mozna uzasadnic na kolejne sto sposobow. Polacy sa w thm miszczami.

Data: 2011-11-21 23:20:03
Autor: gacek
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
On 2011-11-21 22:48, Adrian wrote:
'Przy odbiorze' nie znaczy 'przed zapłaceniem' i nie wiem skąd ten
wniosek.

Może i tak jak mówisz lecz zapis który zacytowałem w takim razie na
wiele sposobów można interpretować.

I to chyba jest odpowiedĹş na gruncie prawnym.

Na gruncie kto ma racjÄ™ - wszystko zaleĹĽy od punktu siedzenia.

Co mają zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki niebieski, nie biorę? Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużność wobec klienta i zarabianie. Teksty 'najwidoczniej mają gdzieś klienta i więcej nie będę' są na poziomie piaskownicy. posting host? *.neostrada.pl


gacek

Data: 2011-11-21 23:44:14
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
Użytkownik "gacek" napisał w wiadomo¶ci news:jaeiqf$hjn$1news.task.gda.pl...

Co maj± zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki niebieski, nie biorę?

A co go to obchodzi? Czy kto¶ w ogóle jeszcze pamięta naczelne hasło handlu:

"Klient nasz pan"?

A co, je¶li on zapłaci, po zapłaceniu rozpakuje, i się okaże, że dostał w ogóle co innego,
niż zamawiał, a oni odmówi± przyjęcia zwrotu? I oczywi¶cie znajdzie się usłużny prawnik, który ZINTERPRETUJE jaki¶ zapis, że maj± do tego prawo? Kupowanie kota w worku ma być obowi±zkiem kupuj±cego? Niby dlaczego? ZAWSZE masz prawo obejżeć towar przed kupnem.
Płacisz za zawarto¶ć, a nie za opakowanie.

Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużno¶ć wobec klienta i zarabianie.

Bzdura.
Je¶li sklep nie potrafi zrobić dobrze klientowi, to niech bankrutuje.

Data: 2011-11-22 00:49:12
Autor: gacek
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
On 2011-11-21 23:44, Ajgor wrote:
Użytkownik "gacek" napisał w wiadomo¶ci
news:jaeiqf$hjn$1news.task.gda.pl...

Co maj± zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki
niebieski, nie biorę?

A co go to obchodzi? Czy kto¶ w ogóle jeszcze pamięta naczelne hasło handlu:


No tyle obchodzi, że dwie osoby bez sensu dylały 60 km, bo się autorowi wymy¶liło, że będzie mógł macać towar przed zakupem.

> "Klient nasz pan"?

Nie b±dĽ ¶mieszny. Takie rzeczy to w filmach, a nie jak przyjeżdża kole¶ macać telefony - żeby szukać wady, która wedle producenta wad± nie jest.


A co, je¶li on zapłaci, po zapłaceniu rozpakuje, i się okaże, że dostał w
ogóle co innego,
niż zamawiał, a oni odmówi± przyjęcia zwrotu?

Złoży reklamację. Obstawiam, że euro nie żyje z podmianek w pudełkach.

I oczywi¶cie znajdzie się
usłużny prawnik, który ZINTERPRETUJE jaki¶ zapis, że maj± do tego prawo?
Kupowanie kota w worku ma być obowi±zkiem kupuj±cego?

Ale jakim obowi±zkiem? Zmusili go do czego¶?

Nie kupił i tyle. Po to jest zakup na odległo¶ć, żeby z niego korzystać, a nie jechać do siedziby firmy i oczekiwać takiego samego podej¶cia. Nie mówi±c już o tym, że skorzystanie z prawa do zwrotu towaru wymaga zapłacenia przed sprawdzaniem towaru.

Niby dlaczego? ZAWSZE
masz prawo obejżeć towar przed kupnem.

Nie.

Płacisz za zawarto¶ć, a nie za opakowanie.

Rozumiem dla ciebie rozpakowany towar jest wart tyle samo co fabrycznie zapakowany przez producenta?


Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużno¶ć wobec klienta i
zarabianie.

Bzdura.
Je¶li sklep nie potrafi zrobić dobrze klientowi, to niech bankrutuje.

Prawie. Ma robić dobrze dostatecznie dużej liczbie klientów, a nie każdemu.


gacek

Data: 2011-11-22 08:39:26
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
W dniu 2011-11-22 00:49, gacek pisze:
A co, je¶li on zapłaci, po zapłaceniu rozpakuje, i się okaże, że dostał w
ogóle co innego,
niż zamawiał, a oni odmówi± przyjęcia zwrotu?

Złoży reklamację. Obstawiam, że euro nie żyje z podmianek w pudełkach.

A sk±d ta pewno¶ć, niedawno w Empiku próbowano mi wcisn±ć płytę (t± sam±, ale inne wydanie) prawie dwukrotnie tańsz±, od tej któr± zamówiłem i za która zapłaciłem.... Czy to była pomyłka, czy próba wci¶nięcia innego towaru - nie wiem.... Wymienić nie mogłem, bo jak się okazało zapas tamtego wydania się wyczerpał....

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-11-22 10:10:12
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "gacek" napisał w wiadomo¶ci news:jaeo1i$t4m$1news.task.gda.pl...

Wszystkie Twoje bzdurne wypociny mozna podsumowac jednym:
to KLIENT jest tym laskawca, ktory jak zechce to zrobi łaske, i kupi, a jak nie zechce, to nie kupi. A sklep ma robic wszystko, zeby kupil.
Sila go nie zmusza, wiec musza zachecic podejsciem. Jak maja swinskie podejscie, to ONI na tym traca,a  nie ON.
To nie wynika z przepisow, czy obowiazkow, tylko zwyklego podejscia do biznesu. Chcesz, zeby klient kupil? To klaniaj mu sie w pas,
i spelniaj jego zachcianki. A jesli nie chcesz, to spadaj, i bankrutuj. Chce rozpakowac? To mu rozpakuj, i jeszcze przepraszaj za stracony czas. A nie chcesz? To trzymaj nie sprzedany zapakowany towar w magazynie, a jak bedzie trzeba placic czynsz za sklep, to idz zebrac, skoro nie chciales rozpakowac towaru. Takie sa prawa rynku.
Byles kiedys w Turcji? Tam jest calkiem inne podejscie do klienta, niz w Polsce. Jeszcze nie wejdziesz do sklepu, a juz eskpedient stoi obok ciebie, i sie klania. Wyciagniesz reke w strone jakiegos towaru, i w 10 sekund wiesz o nim wszystko. Chcesz rozpakowac? Nie ma problemu. Sam Ci rozpakuje, i to z usmiechem na ustach, zademonstruje towar ze wszystkich stron (a czy uczciwie, to inna sprawa), a jak sie rozmyslisz, to jeszcze przeprosi. Malo tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa, albo Ayranem (to ich napoje narodowe). Malo tego. Jak sie zastanawiasz, to bez wachania Ci cene opusci. Ba. zdarzylo mi sie nawet utargowac 300 EURO na jednym towarze. I jeszcze sprzedawca kazal swojemu synmowi odwiezc mnie samochodem do hotelu, bo mialem ze 3 kilometry. TO jest podejscie do klienta.
I tam handlowcy zyja jak panowie, bo maja sprzedaz. A nie jak u nas wszyscy placza, ze towar nie idzie.

Data: 2011-11-22 12:20:31
Autor: gacek
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
On 2011-11-22 10:10, Ajgor wrote:
Użytkownik "gacek" napisał w wiadomo¶ci
news:jaeo1i$t4m$1news.task.gda.pl...

Wszystkie Twoje bzdurne wypociny mozna podsumowac jednym:

To twoja opinia, bałwanie.

to KLIENT jest tym laskawca, ktory jak zechce to zrobi łaske, i kupi, a jak
nie zechce, to nie kupi. A sklep ma robic wszystko, zeby kupil.
Sila go nie zmusza, wiec musza zachecic podejsciem. Jak maja swinskie
podejscie, to ONI na tym traca,a  nie ON.
To nie wynika z przepisow, czy obowiazkow, tylko zwyklego podejscia do
biznesu. Chcesz, zeby klient kupil? To klaniaj mu sie w pas,
i spelniaj jego zachcianki. A jesli nie chcesz, to spadaj, i bankrutuj. Chce
rozpakowac? To mu rozpakuj, i jeszcze przepraszaj za stracony czas. A nie
chcesz? To trzymaj nie sprzedany zapakowany towar w magazynie, a jak bedzie
trzeba placic czynsz za sklep, to idz zebrac, skoro nie chciales rozpakowac
towaru. Takie sa prawa rynku.

I piszesz to z perspektywy kogo¶ kto prowadził sklep? Pracował w sklepie?

Czy tylko masz jak±¶ iluzję swojej wielko¶ci bo masz plastik w portfelu?
Ale nie przejmuj się, nie jeste¶ sam.


Byles kiedys w Turcji? Tam jest calkiem inne podejscie do klienta, niz w
Polsce. Jeszcze nie wejdziesz do sklepu, a juz eskpedient stoi obok ciebie,
i sie klania. Wyciagniesz reke w strone jakiegos towaru, i w 10 sekund wiesz
o nim wszystko. Chcesz rozpakowac? Nie ma problemu. Sam Ci rozpakuje, i to z
usmiechem na ustach, zademonstruje towar ze wszystkich stron (a czy
uczciwie, to inna sprawa), a jak sie rozmyslisz, to jeszcze przeprosi. Malo
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,

że czym?

albo Ayranem (to ich napoje narodowe). Malo tego. Jak sie zastanawiasz, to
bez wachania Ci cene opusci. Ba. zdarzylo mi sie nawet utargowac 300 EURO na
jednym towarze. I jeszcze sprzedawca kazal swojemu synmowi odwiezc mnie
samochodem do hotelu, bo mialem ze 3 kilometry. TO jest podejscie do
klienta.

łał.
to ja wolę ceneo, gdzie mogę nie startować od 300 euro ponad marżę.

I tam handlowcy zyja jak panowie, bo maja sprzedaz. A nie jak u nas wszyscy
placza, ze towar nie idzie.

Ale odróżniasz firmę jednorodzinn± od sieci marketów?

I kto płacze?

gacek

Data: 2011-11-22 13:45:45
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jag0hs$mn8$1news.task.gda.pl...
On 2011-11-22 10:10, Ajgor wrote:
Użytkownik "gacek" napisał w wiadomo¶ci
news:jaeo1i$t4m$1news.task.gda.pl...

Wszystkie Twoje bzdurne wypociny mozna podsumowac jednym:

To twoja opinia, bałwanie.

to KLIENT jest tym laskawca, ktory jak zechce to zrobi łaske, i kupi, a jak
nie zechce, to nie kupi. A sklep ma robic wszystko, zeby kupil.
Sila go nie zmusza, wiec musza zachecic podejsciem. Jak maja swinskie
podejscie, to ONI na tym traca,a  nie ON.
To nie wynika z przepisow, czy obowiazkow, tylko zwyklego podejscia do
biznesu. Chcesz, zeby klient kupil? To klaniaj mu sie w pas,
i spelniaj jego zachcianki. A jesli nie chcesz, to spadaj, i bankrutuj. Chce
rozpakowac? To mu rozpakuj, i jeszcze przepraszaj za stracony czas. A nie
chcesz? To trzymaj nie sprzedany zapakowany towar w magazynie, a jak bedzie
trzeba placic czynsz za sklep, to idz zebrac, skoro nie chciales rozpakowac
towaru. Takie sa prawa rynku.

I piszesz to z perspektywy kogo¶ kto prowadził sklep? Pracował w sklepie?

Prowadzilem sprzedaz ciuchow. Na rynku. W miedzyczasie pracowalem.
Ze sprzedazy potrafilem po kilku miesiacach kupic samochod. Ale u mnie klient byl Panem przez wiekie "P".
Mial prawo wybrzydzac, rozpakowac, zwrocic itd. I mialem wyrobiona opinie takiego sprzedawcy, u ktorego warto kupic.
Inne stoiska omijali, a do mnie przychodzili. Aha. I jeszcze jedno. Mialem ceny realne. To znaczy okolo 50-70% NIZSZE, niz inni.
Mi marza do 50% wystarczyla. Nie potrzebowalem 150%. Nie raz mialem przez to problemy z innymi sprzedawcami, ze im rynek psulem :)
Mowilem wtedy krotko: Jak ci sie nie podoba, to wykup caly moj towar, i wystaw u sibie drozej :)

Czy tylko masz jak±¶ iluzję swojej wielko¶ci bo masz plastik w portfelu?
Ale nie przejmuj się, nie jeste¶ sam.

Wystarczy logika, i poczucie, ze to JA jestem w sklepie najwazniejszy, bo jestem ich zywicielem. Jesli ty tak nie masz, do dawaj sobie wciskac szajs po cenach z kosmosu. twoja sprawa.

Byles kiedys w Turcji? Tam jest calkiem inne podejscie do klienta, niz w
Polsce. Jeszcze nie wejdziesz do sklepu, a juz eskpedient stoi obok ciebie,
i sie klania. Wyciagniesz reke w strone jakiegos towaru, i w 10 sekund wiesz
o nim wszystko. Chcesz rozpakowac? Nie ma problemu. Sam Ci rozpakuje, i to z
usmiechem na ustach, zademonstruje towar ze wszystkich stron (a czy
uczciwie, to inna sprawa), a jak sie rozmyslisz, to jeszcze przeprosi. Malo
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,

że czym?

Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam jest ona wszedzie. W takich szkaleczkach:

http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jpg

Nawet sobie przywiozlem te szklanki do domu :) Nazywaj± się bardaczki :)

I tam handlowcy zyja jak panowie, bo maja sprzedaz. A nie jak u nas wszyscy
placza, ze towar nie idzie.

Ale odróżniasz firmę jednorodzinn± od sieci marketów?

Odrozniam, tylko widzisz.. Jak kupie artykul (jakikolwiek), i przynose do domu, to mi WISI, czy kupilem go w sklepie jednoosobowym, czy w sieciowym. Jak w sieciowych maja klienta w dupie, to niech bankrutuja. Mi to wisi. Jak sie naucza traktowac klienta jak pana, to beda mieli zyski. Nie raz rezygnowalem ze sprzedazy na przyklad w Media Expercie, bo mi sie obsluga nie podobala. I kupowalem sprzet w malych sklepach, gdzie obsluga jest po prostu taka, jak powinna byc. A jesli ty lubisz byc traktowany w sklepie jak smiec, to twoja sprawa. Tylko wlasnie przez takich jak ty oni sa nauczeni, ze to oni rzadza, a ty masz placic i nie dyskutowac. Jak by wszyscy zaczeli patrzec na obsluge, to oni by chodzili jak zegarki. A tak nie musza. Nie kupie ja, to przyjdzie taki frajer, co kupi.

I kto płacze?

Ty

Data: 2011-11-22 13:59:46
Autor: mvoicem
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
(22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,
>
>  że czym?
Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam jest
ona wszedzie. W takich szkaleczkach:

http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jpg

Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedz±, gazek pewnie był ciekaw co to jest "cherbata jabłkowa".

p. m.

Data: 2011-11-22 14:19:10
Autor: Tomasz Kaczanowski
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
W dniu 2011-11-22 13:59, mvoicem pisze:
(22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata
jablkowa,
>
> że czym?
Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji.
Tam jest
ona wszedzie. W takich szkaleczkach:

http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jpg

Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedz±, gazek pewnie był ciekaw
co to jest "cherbata jabłkowa".

Poprzez analogię z klasyki, pewnie to to samo co "herbata jabłkowa" tylko z cukrem :P


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2011-11-22 14:30:40
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:4ecb9cc2$0$8456$65785112news.neostrada.pl...
(22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,
>
>  że czym?
Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam jest
ona wszedzie. W takich szkaleczkach:

http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jpg

Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedz±, gazek pewnie był ciekaw co to jest "cherbata jabłkowa".

To sie nazywa literowka. Jak nie wie, co to jest, to trudno. Nie moja sprawa.

Data: 2011-11-22 15:24:35
Autor: mvoicem
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
(22.11.2011 14:30), Ajgor wrote:
Użytkownik "mvoicem"<mvoicem@gmail.com>  napisał w wiadomo¶ci
news:4ecb9cc2$0$8456$65785112news.neostrada.pl...
(22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata
jablkowa,

  że czym?
Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam
jest
ona wszedzie. W takich szkaleczkach:

http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jpg

Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedz±, gazek pewnie był ciekaw co
to jest "cherbata jabłkowa".

To sie nazywa literowka. Jak nie wie, co to jest, to trudno. Nie moja
sprawa.

Jakby to była literówka, to by¶ nie tłumaczył co to jest herbata jabłkowa, tylko by¶ zauważył o co jeste¶ pytany.

p. m.

Data: 2011-11-22 17:59:29
Autor: Nixe
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
W dniu 2011-11-22 15:24, mvoicem pisze:

Jakby to była literówka, to by¶ nie tłumaczył co to jest herbata
jabłkowa, tylko by¶ zauważył o co jeste¶ pytany.

No więc jest to bł±d ortograficzny.
Czy uspokoiło to Twoje w±tpliwo¶ci i dyskusja może wrócić na wła¶ciwy tor? :)


N.

Data: 2011-11-22 18:34:43
Autor: mvoicem
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania
(22.11.2011 17:59), Nixe wrote:
W dniu 2011-11-22 15:24, mvoicem pisze:

Jakby to była literówka, to by¶ nie tłumaczył co to jest herbata
jabłkowa, tylko by¶ zauważył o co jeste¶ pytany.

No więc jest to bł±d ortograficzny.
Czy uspokoiło to Twoje w±tpliwo¶ci i dyskusja może wrócić na wła¶ciwy
tor? :)

Dyskusja toczy się wła¶ciwym torem poza tym podw±tkiem.

p. m.

Data: 2011-11-22 12:24:23
Autor: Adrian
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemo�no�� tego wykonania
U nas niestety panuje zasada, że klienta ma kupić a później niech się sam martwi. Sklep zazwyczaj umywa rączki. Bo dla niego klient jest dobry tylko wtedy, gdy sięga do portfela. A jak przyjdzie składać reklamacje czy też zwrot pieniędzy wtedy sprawa ciągnie się tygodniami jak nie miesiącami. Ale o czym my tu mówimy, przecież wszyscy o tym doskonale wiedzą.

Data: 2011-11-22 13:34:46
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemo?no?? tego wykonania

Użytkownik "Adrian" <dasd@dada.ps> napisał w wiadomo¶ci news:4ecb8666$0$5812$65785112news.neostrada.pl...
U nas niestety panuje zasada, że klienta ma kupić a póĽniej niech się sam martwi. Sklep zazwyczaj umywa r±czki. Bo dla niego klient jest dobry tylko wtedy, gdy sięga do portfela. A jak przyjdzie składać reklamacje czy też zwrot pieniędzy wtedy sprawa ci±gnie się tygodniami jak nie miesi±cami. Ale o czym my tu mówimy, przecież wszyscy o tym doskonale wiedz±.

gacek nie wie. Widocznie jest za madry na taka wiedze

Data: 2011-11-22 17:32:41
Autor: John Kołalsky
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl>


I oczywi¶cie znajdzie się
usłużny prawnik, który ZINTERPRETUJE jaki¶ zapis, że maj± do tego prawo?
Kupowanie kota w worku ma być obowi±zkiem kupuj±cego?

Ale jakim obowi±zkiem? Zmusili go do czego¶?

Nie kupił i tyle. Po to jest zakup na odległo¶ć, żeby z niego korzystać, a nie jechać do siedziby firmy i oczekiwać takiego samego podej¶cia.

Nie, możliwo¶ć zwrotu przy sprzedaży na odległo¶ć zabezpiecza niemożno¶ć sprawdzenia.

Nie mówi±c już o tym, że skorzystanie z prawa do zwrotu towaru wymaga zapłacenia przed sprawdzaniem towaru.

Ale jakiego zwrotu ? W sklepie się sprawdza towar by nie dokonywać zwrotu. A zwrot nie zależy od dokonania płatno¶ci.

Data: 2011-11-22 00:00:37
Autor: Adrian
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
Co mają zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki
niebieski, nie biorę? Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużność
wobec klienta i zarabianie.

Sprawa też wygląda tak. Produkt, który zamawiałem został wypuszczony do sprzedaży z wadą wyświetlacza, do której nie bardzo się producent przyznaje gdyż wymiana by firmę kosztowała wiele milionów. Osoby, które czytają fora dowiedzą się o tej wadzie, lecz większość i tak kupi kota w worku. Ja o tym fakcie wiem. Jeśli sprawdziłbym po zapłacie telefon wówczas marne szanse, że sklep uzna mi to za usterkę i równie dobrze może mi wmówić, że: eeeee tak musi być itp. Preferowałem zachować ostrożność i zrezygnować z odbioru niżeli później żałować.

Data: 2011-11-22 00:10:19
Autor: Adrian
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
Żeby nie było niejasności, po co kupuję skoro są wadliwe? Pojawiły się już w sprzedaży z dobrymi wyświetlaczami jednak na magazynach są jeszcze zapasy ze starych dostaw i trudno trafić na ten "dobry".

Data: 2011-11-22 10:11:20
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "Adrian" <> napisał w wiadomo¶ci news:4ecada5a$0$8438$65785112news.neostrada.pl...
Żeby nie było niejasno¶ci, po co kupuję skoro s± wadliwe? Pojawiły się już w sprzedaży z dobrymi wy¶wietlaczami jednak na magazynach s± jeszcze zapasy ze starych dostaw i trudno trafić na ten "dobry".

No i oni pewnie dobrze wiedzieli,. ze maja wadliwy, i chcieli sie pozbyc.

Data: 2011-11-22 00:54:20
Autor: gacek
Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania
On 2011-11-22 00:00, Adrian wrote:
Co mają zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki
niebieski, nie biorę? Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużność
wobec klienta i zarabianie.

Sprawa też wygląda tak. Produkt, który zamawiałem został wypuszczony do
sprzedaży z wadą wyświetlacza, do której nie bardzo się producent
przyznaje gdyż wymiana by firmę kosztowała wiele milionów. Osoby, które
czytają fora dowiedzą się o tej wadzie, lecz większość i tak kupi kota w
worku. Ja o tym fakcie wiem. Jeśli sprawdziłbym po zapłacie telefon
wĂłwczas marne szanse, ĹĽe sklep uzna mi to za usterkÄ™ i rĂłwnie dobrze
może mi wmówić, że: eeeee tak musi być itp. Preferowałem zachować
ostrożność i zrezygnować z odbioru niżeli później żałować.

No to trzeba było zamówić do domu, a nie automatycznie zakładać, że fizyczny sklep da możliwość rozpakowania towaru i uruchomienia telefonu przed zapłaceniem.

Też bym się wkurzał po takiej wycieczce. Ale pretensje miałbym przede wszystkim do siebie.

gacek

Data: 2011-11-22 10:11:58
Autor: Ajgor
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożno¶ć tego wykonania

Użytkownik "gacek"  napisał w wiadomo¶ci news:jaeob7$tk0$1news.task.gda.pl...

No to trzeba było zamówić do domu, a nie automatycznie zakładać, że fizyczny sklep da możliwo¶ć rozpakowania towaru i uruchomienia telefonu przed zapłaceniem.

Też bym się wkurzał po takiej wycieczce. Ale pretensje miałbym przede wszystkim do siebie.

A co by to zmienilo? Tym bardziej by mial nie to, co chcial.

Data: 2011-11-22 17:15:29
Autor: John Kołalsky
Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania

UĹĽytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl>

Co mają zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki
niebieski, nie biorę? Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużność
wobec klienta i zarabianie.

Sprawa też wygląda tak. Produkt, który zamawiałem został wypuszczony do
sprzedaży z wadą wyświetlacza, do której nie bardzo się producent
przyznaje gdyż wymiana by firmę kosztowała wiele milionów. Osoby, które
czytają fora dowiedzą się o tej wadzie, lecz większość i tak kupi kota w
worku. Ja o tym fakcie wiem. Jeśli sprawdziłbym po zapłacie telefon
wĂłwczas marne szanse, ĹĽe sklep uzna mi to za usterkÄ™ i rĂłwnie dobrze
może mi wmówić, że: eeeee tak musi być itp. Preferowałem zachować
ostrożność i zrezygnować z odbioru niżeli później żałować.

No to trzeba było zamówić do domu, a nie automatycznie zakładać, że fizyczny sklep da możliwość rozpakowania towaru i uruchomienia telefonu przed zapłaceniem.

A sklep ma w ogóle prawo żądać zapłaty przed wydaniem ?

Zapis o sprawdzenie produktu przy odb iorze i niemożność tego wykonania

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona