Data: 2010-01-07 11:03:52 | |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski | |
Zapiski Polakow | |
28 grudnia 2009 - 158
Szanowni Czytelnicy, Przez blisko 10 lat bylem w nieprzerwanym kontakcie ze Zbyszkiem Labedzkim, redaktorem naczelnym portalu "Ojczyzna". Nasze poglady na polskie sprawy byly zawsze bardzo zbiezne, a przyjazn, która sie miedzy nami zawiazala nigdy nie byla naruszona najmniejszym chocby sladem braku lojalnosci, ani wieksza róznica w postrzeganiu zachodzacych wydarzen. Mimo tego, ze nigdy nie uscisnelismy sobie dloni, a nasz kontakt ograniczyl sie do kontaktów internetowych i rozmów telefonicznych, darzylismy sie wzajemnie szacunkiem i przyjaznia, która siegala bardzo gleboko. Te poglebione relacje dawaly nam mozliwosc wzajemnego uzupelniania sie i komfort dojrzalego partnerstwa w wysilkach, w których obaj chcielismy wypelniac swoje obywatelskie powinnosci wobec Ojczyzny. Nagle odejscie Zbyszka jest dla mnie bardzo trudne do przyjecia i dotkliwe w osobistym wymiarze i w praktycznych skutkach, które jakby zamknely czesc mojej drogi. Wierze, ze Zbyszek laskawym okiem z lepszego swiata wejrzy na nasze starania i wspomoze nas w trafnym rozwiazywaniu zagadek i problemów, które dla niego juz nie sa tajemnica. Mimo trudnosci pragne kontynuowac te zapiski, do których pisania Zbyszek zawsze mnie dopingowal. Rozmawialem ze Zbyszkiem kilka razy po powrocie z Torunia, z uroczystosci 18-lecia Radia Maryja w dniu 5 grudnia 2009. Prosil mnie, bym napisal do "Zapisków.." swoje wrazenia z tej uroczystosci. Wieczorem, w dniu 10 grudnia, przeslalem mu tekst, ale nie otrzymalem zadnej odpowiedzi. Po kilku dniach zaczalem sie martwic, bo w telefonach skarzyl sie na zle samopoczucie. Uspokajalem zle mysli, wierzac, ze moze udal sie na bardzo potrzebne badania do szpitala. Jednak 15 grudnia w godzinach wieczornych dotarla do mnie smutna wiadomosc o jego smierci. Udalo mi sie, dzieki laskawosci O.Benedykta wejsc na antene Radia Maryja o godz. 1-szej w nocy i wykrztusic komunikat o smierci Zbigniewa Labedzkiego i o pogrzebie, który mial sie odbyc niecale 20 godzin pózniej. Wiem, ze na pogrzebie nie bylo tlumów, ale wierze, ze wielu ludzi z Rodziny Radia Maryja modlilo sie za Zbyszka. Z pewnoscia to dla Zbyszka jest najwazniejsze, tak jak jego ostatni tekst, w którym ostatnim tchnieniem zycia bronil swietosci Krzyza Chrystusowego. Zalaczam ten wspomniany wyzej tekst, którego Zbyszek nie zdazyl juz zamiescic: R.Broda –zapisek158 – 9 grudnia 2009 |
|
Data: 2010-01-07 11:49:17 | |
Autor: Prawusek | |
Zapiski Polakow | |
"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> wrote in message
news:3ed5c$4b45b189$54702a04$13499news.chello.at... Czesc Jego pamieci!!! |
|