Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku

Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku

Data: 2011-08-10 04:20:50
Autor: Lisciasty
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
On 10 Sie, 13:00, Jacek <niematakiegonu...@gmail.com> wrote:
Czy takie coś nie spowoduje jakichś kłopotów prawno-podatkowych?
Jacek

Ja przez wiele lat mieszkając z babcią płaciłem rachunki z mojego
konta, nazwiska mamy różne, nikt nigdy nie doczepił się do tego. Z
tego co wiem, każdy wierzyciel ma swoje subkonto które jest sprawdzane
pod kątem salda, nikogo nie interesuje skąd wzięła się na nim kasa,
jak również tytuł przelewu oraz dane odbiorcy są nieistotne (robiłem
kilka razy eksperyment). Tak więc od strony praktycznej mogę
stwierdzić, że nic Ci nie grozi :>

Pzdr.
L.

Data: 2011-08-10 08:28:22
Autor: witek
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
On 8/10/2011 6:20 AM, Lisciasty wrote:
On 10 Sie, 13:00, Jacek<niematakiegonu...@gmail.com>  wrote:
Czy takie coś nie spowoduje jakichś kłopotów prawno-podatkowych?
Jacek

Ja przez wiele lat mieszkając z babcią płaciłem rachunki z mojego
konta, nazwiska mamy różne, nikt nigdy nie doczepił się do tego.

To ze sie nie doczepil, nie znaczy, ze nie moze sie doczepic.
A podstawy sie znajda.


  Z
tego co wiem, każdy wierzyciel ma swoje subkonto które jest sprawdzane
pod kątem salda, nikogo nie interesuje skąd wzięła się na nim kasa,
jak również tytuł przelewu oraz dane odbiorcy są nieistotne (robiłem
kilka razy eksperyment). Tak więc od strony praktycznej mogę
stwierdzić, że nic Ci nie grozi :>


taaa
a Urzad skarbowy?

Data: 2011-08-12 22:49:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
On Wed, 10 Aug 2011, Lisciasty wrote:

Ja przez wiele lat mieszkając z babcią płaciłem rachunki z mojego
konta, nazwiska mamy różne, nikt nigdy nie doczepił się do tego.
[...]
Tak więc od strony praktycznej mogę
stwierdzić, że nic Ci nie grozi :>

  Owszem, praktyka jest właśnie taka - po prostu US się nie dowiaduje
o takich przypadkach, do tego oco poniektórych urzędnicy zwyczajnie
nie wiedzą bo w odróżnieniu od grupowiczów rzadziej czytają przepisy
i wyroki :P, a co poniektórych khm... "wolą nie widzieć", o czym
w poście obok.

  Jakby tak wziąć do porównania liczbę odcinków (licząc od skrzyżowania
do skrzyżowania) na których kierujący przekraczają prędkość do
liczby karanych za przekroczenie prędkości, mielibyśmy chyba
właściwy "współczynnik racji" co do Twojej tezy o "nikt się
nie czepia" :)

  Co do tematu - babcia chyba zdecydowanie zmieści się w kategorii
"KRiO". "Rodzice nie dbali to Ty musiałeś" :P

pzdr, Gotfryd

Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona