|
Data: 2010-05-07 09:45:43 |
Autor: Wlodzimierz Zabotynski |
Zapomniana umowa lotnicza |
"u2" <u_2@o2.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:4be3bb5a$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
.. z ruskimi, czyli jak Donek kłamie :
http://www.rp.pl/artykul/2,472006_Zapomniana_umowa_z_Rosja_.html
"Rz" dotarła do podpisanego 7 lipca 1993 r. polsko-rosyjskiego
porozumienia w sprawie ruchu samolotów wojskowych i wspólnego
wyjaśniania katastrof. Dokument przewiduje współpracę obu krajów w
takich przypadkach. Rząd milczy o umowie. Tymczasem niemal miesiąc po
katastrofie rządowego samolotu wciąż nie wiemy, na jakiej podstawie
prawnej prowadzone jest dochodzenie ani dlaczego polskie władze nie
wystąpiły do Rosjan o wspólne śledztwo.
Jak zapewnił w czwartek "Rz" Janusz Sejmej, rzecznik prasowy
Ministerstwa Obrony Narodowej, porozumienie z 1993 r. nie zostało nigdy
wypowiedziane. Najważniejszy jest jego art. 11: "wyjaśnienie incydentów
lotniczych, awarii i katastrof spowodowanych przez polskie wojskowe
statki powietrzne w przestrzeni powietrznej FR lub rosyjskie wojskowe
statki powietrzne w przestrzeni powietrznej RP prowadzone będzie
wspólnie przez właściwe organy polskie i rosyjskie".
Dlaczego premier i prokurator generalny nigdy nie wspomnieli o
dokumencie? Od służb zajmujących się sprawą otrzymaliśmy sprzeczne
wyjaśnienia.
Wyjasnienie jest proste: Tusk siedzi w dupie Putina.
AR
|
|
|
Data: 2010-05-07 15:41:00 |
Autor: cirrus |
Zapomniana umowa lotnicza |
Użytkownik "Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:73594$4be3c529$54702a04$4945news.chello.at...
"u2" <u_2@o2.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:4be3bb5a$0$17094$65785112news.neostrada.pl...
.. z ruskimi, czyli jak Donek kłamie :
http://www.rp.pl/artykul/2,472006_Zapomniana_umowa_z_Rosja_.html
"Rz" dotarła do podpisanego 7 lipca 1993 r. polsko-rosyjskiego
porozumienia w sprawie ruchu samolotów wojskowych i wspólnego
wyjaśniania katastrof. Dokument przewiduje współpracę obu krajów w
takich przypadkach. Rząd milczy o umowie. Tymczasem niemal miesiąc po
katastrofie rządowego samolotu wciąż nie wiemy, na jakiej podstawie
prawnej prowadzone jest dochodzenie ani dlaczego polskie władze nie
wystąpiły do Rosjan o wspólne śledztwo.
Jak zapewnił w czwartek "Rz" Janusz Sejmej, rzecznik prasowy
Ministerstwa Obrony Narodowej, porozumienie z 1993 r. nie zostało nigdy
wypowiedziane. Najważniejszy jest jego art. 11: "wyjaśnienie incydentów
lotniczych, awarii i katastrof spowodowanych przez polskie wojskowe
statki powietrzne w przestrzeni powietrznej FR lub rosyjskie wojskowe
statki powietrzne w przestrzeni powietrznej RP prowadzone będzie
wspólnie przez właściwe organy polskie i rosyjskie".
Dlaczego premier i prokurator generalny nigdy nie wspomnieli o
dokumencie? Od służb zajmujących się sprawą otrzymaliśmy sprzeczne
wyjaśnienia.
Wyjasnienie jest proste: Tusk siedzi w dupie Putina.
AR
No, no Tusk siedzi na dupie Putina?
--
stevep
|
|