Najlepiej z nartami z wypożyczalni
Kamienie jak u mojego dziadka w ogródku, całe narty mam porysowane na maksa.
http://www.nume.pl/images/16280416445002243637.jpg

Oczywiście obsługa po zwróceniu uwagi uważa, że wszytko jest w porządku.
Jestem tam ostatni raz w tym roku.

Ameryki nie odkryłeś...
Już w kilku postach było o tym.
Nie wiem jak oni zdobyli tytuł najlepszego ośrodka zimowego...
Jak nie lód, to kamienie, jak nie kamienie to lód i kamienie...
Nartostrada A - praktycznie nie pamiętam kiedy była czynna - o uprawianiu jej ratrakiem w górnej części nie wspomnę.
Co mi po dodatkowych kanapach, rewelacyjnych armatkach (podobno) kiedy po jednym dniu można sobie zjechać narty na amen...

pzdr.
--
Wojtek

Użytkownik "Marek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:hljd2e$3up$1atlantis.news.neostrada.pl...

Najlepiej z nartami z wypożyczalni
Kamienie jak u mojego dziadka w ogródku, całe narty mam porysowane na maksa.
http://www.nume.pl/images/16280416445002243637.jpg

Oczywiście obsługa po zwróceniu uwagi uważa, że wszytko jest w porządku.
Jestem tam ostatni raz w tym roku.

W dniu 2010-02-18 15:03, Wojtek pisze:

Ameryki nie odkryłeś...
Już w kilku postach było o tym.
Nie wiem jak oni zdobyli tytuł najlepszego ośrodka zimowego...
Jak nie lód, to kamienie, jak nie kamienie to lód i kamienie...
Nartostrada A - praktycznie nie pamiętam kiedy była czynna - o uprawianiu
jej ratrakiem w górnej części nie wspomnę.
Co mi po dodatkowych kanapach, rewelacyjnych armatkach (podobno) kiedy po
jednym dniu można sobie zjechać narty na amen...

W zeszłym miesiącu pofatygowałem się do biura (500m od kas tak sobie wymyślili) i złożyłem reklamacje na stok, domagałem się zwrotu za karnet niewykorzystany. Przy kasie była wywieszka, że warunki bdb. Odpowiedź otrzymałem, że wg nich stoki były super utrzymane - bo tak najprościej napisać. Ciekawe kiedy narciarze zaczną bojkotować takie ośrodki. W sumie ja nie zbiednieję, ale oni nie zobaczą mnie z rodziną ani razu  w tym moich znajomych, czyli nie zostawimy tam ok 1000 zł za same karnety :)

Pozdrawiam
Jacek

On Thu, 18 Feb 2010 15:03:04 +0100,  Wojtek wrote:

Ameryki nie odkryłeś...
Już w kilku postach było o tym.
Nie wiem jak oni zdobyli tytuł najlepszego ośrodka zimowego...

To akurat proste - po prostu sa najlepsi :-)

Nie mylic z "dobrzy" - najlepsi w lokalnej polskiej konkurencji, a nawet wsrod czeskich osrodkow uplasowalbym ich wysoko.

Oczywiscie jak sie komus nie podobaja kolejki, kamienie, lod - to
powinien sie popatrzec na pogode, w kalendarz .. i Gosie odwiedzic :-)

Jak nie lód, to kamienie, jak nie kamienie to lód i kamienie...
Nartostrada A - praktycznie nie pamiętam kiedy była czynna - o uprawianiu jej ratrakiem w górnej części nie wspomnę.

Bo nia sie daje jezdzic jak snieg spadnie.
A zimy takie ze spadl :-(

Co mi po dodatkowych kanapach, rewelacyjnych armatkach (podobno) kiedy po jednym dniu można sobie zjechać narty na amen...

Trywialnie proste - czego oko nie widzi o to serce nie boli, po
cholere odwracales narty ? :-)

J.

On Thu, 18 Feb 2010 15:03:04 +0100,  Wojtek wrote: >Ameryki nie odkryłeś...
>Już w kilku postach było o tym.
>Nie wiem jak oni zdobyli tytuł najlepszego ośrodka zimowego...

To akurat proste - po prostu sa najlepsi :-)

Tylko pod jakim względem?
Jeśli chodzi o infrastrukturę i rozmaitość stoków to może tak.

Jeżdżę ostatnio do ośrodka którego wcale nie ma w tym rankingu i tam żadnych
kamieni nie ma, kolejki do wyciągów też nie duże.
To tak jak z hipermarketami, coś co kosztuje w Tesco 20 kupisz w sklepiku
osiedlowym za 10.
I ośrodek Czarna Góra to takie Tesco.

--

On Fri, 19 Feb 2010 09:19:26 +0100,  reme.k@vp.pl wrote:

On Thu, 18 Feb 2010 15:03:04 +0100,  Wojtek wrote: To akurat proste - po prostu sa najlepsi :-)

Tylko pod jakim względem?
Jeśli chodzi o infrastrukturę i rozmaitość stoków to może tak.

Pod wieloma wzgledami. Stoki, ilosc tras, wyciagow, nasniezanie,
parking, toalety. Oczywiscie sa tez i wady.

Jeżdżę ostatnio do ośrodka którego wcale nie ma w tym rankingu i tam żadnych
kamieni nie ma, kolejki do wyciągów też nie duże.

Ale ktory to ? Wolisz nie pisac, zeby kolejek nie przybylo ? :-)

Jak snieg nie spadnie, to i tam warunkow nie bedzie, taka smutna
prawda.
Na Czarnej gorze kamienie wyzbierali pare lat temu, ale jak widac
pojedyncze sie trafily ..

To tak jak z hipermarketami, coś co kosztuje w Tesco 20 kupisz w sklepiku
osiedlowym za 10.

A nie odwrotnie ? J.

Na Czarnej gorze kamienie wyzbierali pare lat temu, ale jak widac
pojedyncze sie trafily ..

Kamole może i tak... ale niestety w górach jest taka prawidłowość, że nowe pojawiają się z czasem...
Poza tym to już nie o pojedyncze kamienie rzecz idzie. Nartostrady E i F wyglądały jak pole na wiosnę.
Więcej ziemi niż śniegu. Skoro nie potrafili (może nie chceili) przygotować tych tras, nie powinni uruchamiać wyciągu H2.

Pisanie o b. dobrych warunkach narciarskich w ich przypadku jest dość dużym nadużyciem. Chyba że informacja o warunkach wynika jedynie z pomiarów robionych w obrębie tzw. "małego regionu" (nartostrady F1-F2, P1-P3 i S)

Zresztą sami piszą na swojej stronie, że trasy D, E, F mają pokrywę 45-55 cm. Gdyby tak było naprawdę - ziemia i kamienie nie powinny się tam pojawić.
Uważam, że kłamią, albo pomiary robią w oparciu o łachy śniegu na brzegach tras i nijak się to ma to rzeczywistych warunków...

Jakimś cudem we wspomnianych przeze mnie ośrodkach (Ladek i Kamienica) 40-60 cm w zupełności wystarcza do bezpiecznej jazdy i ani kamieni, ani przebijającej trawy, ziemi nie uraczysz...
Inaczej mierzą? A moze wartości podają w calach;)

CzG jest po prostu prze-re-kla-mo-wa-na i nastawiona wyłącznie na wielki zysk przy jak najmniejszych środkach.

pzdr
--
Wojtek
pzdr.

On Fri, 19 Feb 2010 10:39:21 +0100,  Wojtek wrote:

Na Czarnej gorze kamienie wyzbierali pare lat temu, ale jak widac
pojedyncze sie trafily ..

Kamole może i tak... ale niestety w górach jest taka prawidłowość, że nowe pojawiają się z czasem...

No i byc moze co roku stok czyszcza. Ale latem.

Poza tym to już nie o pojedyncze kamienie rzecz idzie. Nartostrady E i F wyglądały jak pole na wiosnę.
Więcej ziemi niż śniegu. Skoro nie potrafili (może nie chceili) przygotować tych tras, nie powinni uruchamiać wyciągu H2.

Owszem, mozna i tak myslec. Ale tez E i F [i A i D] nie sa nasniezane, po co sie tam pchac jesli
nie ma sniegu ? Nie widzialy galy gdzie jechaly ? To jest najlepszy osrodek, bo ma dwie duze trasy nasniezane. Byla
jedna, beda pewnie 3, plus jeszcze male trasy dla dzieci.
Pojedziesz do Szklarskiej i co dostaniesz ? Puchatek.

Pisanie o b. dobrych warunkach narciarskich w ich przypadku jest dość dużym nadużyciem.
Zresztą sami piszą na swojej stronie, że trasy D, E, F mają pokrywę 45-55 cm. Gdyby tak było naprawdę - ziemia i kamienie nie powinny się tam pojawić.
Uważam, że kłamią, albo pomiary robią w oparciu o łachy śniegu na brzegach tras i nijak się to ma to rzeczywistych warunków...

No coz - zawsze patrzylem w kamerke a nie w te cm.

Ale wezmy taka Cerna Hore w Janskich Lazniach. Patrzysz na
holidayinfo.cz - 60cm, velmi dobre, jestes naiwny to wsiadasz w
samochod i jedziesz. Jak jestes doswiadczony to patrzysz na trasy ..
ha, 60cm, a pod kabina nie czynna, ciekawe. Patrzysz na wyciagi .. o,
niespodzianka - kanapa nie dziala. Bierzesz stare narty, i na miejscu
co widzisz - na dole brazowe bloto. Ale na gorze pod plotem stoi kubel na smieci w sniegu po same uchwyty.

Jakimś cudem we wspomnianych przeze mnie ośrodkach (Ladek i Kamienica) 40-60 cm w zupełności wystarcza do bezpiecznej jazdy i ani kamieni, ani przebijającej trawy, ziemi nie uraczysz...
Inaczej mierzą? A moze wartości podają w calach;)

Byc moze. Ale ja po prostu nie lubie miejsc gdzie jak sie rozpedze to
juz trzeba hamowac :-)

A wszystko tak naprawde od zimy zalezy. Jak jest udana to wszedzie
jest fajnie, jak jest kiepska to i w twoich cudownych osrodkach beda
kamienie wystawac.

CzG jest po prostu prze-re-kla-mo-wa-na i nastawiona wyłącznie na wielki zysk przy jak najmniejszych środkach.

Cena jak na osrodek tej klasy jest umiarkowana i "konkurencyjna" na
rynku. Srodki - w poprzednim roku zrobili dwie kanapy i jedna
instalacje nasniezania. A co zrobili w Ladku czy Kamienicy ? Oczywiscie, jak zima jest taka jaka jest, zamiast 6 tras mamy dwie
czynne, kolejki przez to dlugie, na stoku niebezpieczny tlok, parking
pelny - tak, mozna by pomyslec ze przereklamowana :-)

J.

A wszystko tak naprawde od zimy zalezy. Jak jest udana to wszedzie
jest fajnie, jak jest kiepska to i w twoich cudownych osrodkach beda
kamienie wystawac.

prawda jest taka, ze jak jest dobra zima to wszędzie jest snieg, a jak
jest zła to tylko tam
gdzie maja armatki i je uzywają. wlasnie w czasie kiepskiej zimy
poznac komu zalezy na
zadowoleniu klienta, a komu tylko na nabiciu kabzy minimalnym kosztem.
owszem na sztucznym sniegu przy duzej ilosci ludzi pojawi sie lod ale
gdy jest 80 cm tego sniegu, to
sezon konczy sie nie z powodu ciepla, ale braku chetnych do jazdy.

nie wiem skad u ciebie taki lokalny patriotyzm na siłę. przeciez to
widac golym okiem, ze
zarzadcy wiekszosci polskich osrodkow nie mysla długofalowo tylko
interesuje ich tegoroczny
zysk. w takiej dajmy na to szklarskiej niedość ze jezdzi sie na starym
krzesle z austriackiego demobilu, ktore juz w momencie
zamontowania na poczatku lat 90-tych nadawalo sie tylko do muzeum
techniki, to przez 20 lat nie dogadano sie w sprawie nasniezania
powyzej gornej granicy lasu, a te armatki ktore sa to pracuja tylko
tyle ile trzeba zeby nie wystawaly kamole.
nie ma przed i posezonowych obniżek, nie ma godzinnych i punktowych
skipasow, nie ma kart bezdotykowych, nie ma parkingów,
skibusów za to jest mnostwo obietnic i planow. Podejrzewam ze to tylko
mydlenie ludziom oczu. Wiecie kiedy SKIARENA najwiecej zarabia?
Kiedy nie pracują. Gdy wieje silny wiatr z czystym sumieniem mogą
zamknąć wszystkie wyciagi powyżej pośredniej. Nie trzeba ratrakowac
stoków,
nie trzeba wydawac na energie, na obslugę wyciągów, na naśnieżanie, a
przychody prawie te same. Wszyscy z braku laku jezdzą na puchatku.
Cena biletu
jest ta sama jak wtedy gdy wszystko chodzi, a koszty o 3/4 niższe, a
ile kłopotów mniej!!! Na tej samej zasadzie działa większośc polskich
ośrodków.

On Fri, 19 Feb 2010 05:14:08 -0800 (PST),  marcopolo wrote:

A wszystko tak naprawde od zimy zalezy. Jak jest udana to wszedzie

prawda jest taka, ze jak jest dobra zima to wszędzie jest snieg, a jak
jest zła to tylko tam gdzie maja armatki i je uzywają. wlasnie w czasie

To nie takie proste - jeszcze musi byc odpowiednia temperatura, zrodlo
wody, zezwolenia ..

kiepskiej zimy poznac komu zalezy na zadowoleniu klienta, a komu tylko na nabiciu kabzy minimalnym kosztem.

No to masz - Czarna Gora ma ponad 3km nasniezanych tras, jesli nie
wiecej, Szklarska jakies 2500, z czego 1500 to puchatek, a w Ladku ile
? 700m ? To kto tu lepiej dba o klienta.

owszem na sztucznym sniegu przy duzej ilosci ludzi pojawi sie lod ale
gdy jest 80 cm tego sniegu, to
sezon konczy sie nie z powodu ciepla, ale braku chetnych do jazdy.

No coz, z praktyki mi wychodzi ze raczej z powodu braku sniegu koncza
sezon, a nie z braku chetnych. Chyba ze im sie juz nie oplaca.

nie wiem skad u ciebie taki lokalny patriotyzm na siłę. przeciez to
widac golym okiem, ze zarzadcy wiekszosci polskich osrodkow nie mysla długofalowo tylko interesuje ich tegoroczny zysk.

Ale co proponujesz w zamian ? Alpy ? Owszem, ale to inna bajka.

Ja patrze obiektywnie, za to Ty chyba jestes czyms zaslepiony.
W tytule jest Czarna Gora - na ten sezon zainwestowano w dwie
nowoczesne kanapy, i jedna instalacje nasniezania. Tak w/g ciebie
wyglada nastawienie na "tegoroczny zysk" ? Od lat snieg robia od poczatku grudnia - jezdzilem kiedys na otwarciu
sezonu 18 grudnia. Za darmo zreszta.

W tym roku planowali otwarcie 4 grudnia. Pogoda wyciela pare wolt, i
sniegu dlugo nie bylo. Mozesz sobie archiwalne zdjecia obejrzec -
jeszcze 3 grudnia bylo bialo, 4 juz wszystko zmylo. I nie pomogly
armatki.

w takiej dajmy na to szklarskiej niedość ze jezdzi sie na starym
krzesle z austriackiego demobilu, ktore juz w momencie
zamontowania na poczatku lat 90-tych nadawalo sie tylko do muzeum

A wiesz jaki to byl skok jakosciowy jak je zamontowano ? I to tez nie byla inwestycja na jeden rok.

techniki, to przez 20 lat nie dogadano sie w sprawie nasniezania

Ale jak sie chcesz dogadac ? Tu jest Park i ja tu rzadze, mowi
dyrektor. Pieniadze Parku nie interesuja, bo swoja dotacje dostanie,
najchetniej to by pewnie w ogole zlikwidowali wszelka turystyke.
Mieli go przekupywac czy obic pare razy ?

nie ma przed i posezonowych obniżek, nie ma godzinnych

No nie ma, i nad tym troche ubolewam. Ale moze uwazaja ze tak wiecej zarobia - nie wolno im ? Ja sie tam w sumie nie przejmuje - po sezonie odwiedze Czechy :-)

i punktowych

Mnie nie przeszkadza - za drogo wychodza :-)

nie ma kart bezdotykowych,

No nie ma, choc bardzo z tego powodu nie cierpie. Nawet sobie w sumie
chwale - nie trzeba czekac w kolejce do kasy - szczegolnie w wydaniu
Karpacz.

nie ma parkingów,

No ale co zrobisz - teren wyglada jak wyglada, gdzie ten parking ?
Odkupic pare pensjonatow i wyburzyc ? lapowki dawac w UM zeby te co sa
sprzedal ? Zreszta tych parkingow troche tam jest, zawsze mozna
obnizyc cene adekwatnie do kosztow parkingu, zachecajac ludzi do
wiekszego upakowania samochodow, korzystania z autobusow i taksowek.

Ale to Szklarska - na Czarnej Gorze sa obnizki sezonowe, sa godzinne
karnety [zle], sa punktowe, jest parking, jest skibus. Czyli co - najlepszy osrodek ? :-)

Przy czym Szklarska lubie. Mozna sobie troche pojezdzic jak ktos jest
zaawansowany. No i jest snieg. Ale caloksztalt powoduje ze coraz
rzadziej tam jezdze. Choc jak sie wie jak, to i parking jest darmowy, i kolejki
umiarkowane.

Wiecie kiedy SKIARENA najwiecej zarabia?
Kiedy nie pracują. Gdy wieje silny wiatr z czystym sumieniem mogą
zamknąć wszystkie wyciagi powyżej pośredniej.

Owszem, ale pod warunkiem ze zrobia to odpowiednio pozno. Bo inaczej
nikt tam nie przyjedzie i biletu nie kupi :-)

Dawniej to wylaczenie gory bylo czeste, i niejeden raz podjezdzalem, i
zamiast zaplacic za parking zawracalem do Karpacza. Ostatnio jakos im
sie to rzadziej zdarza, mozna zadzwonic z komorki i sprawdzic, mozna
pogoge na internecie sprawdzic. A mowiac szczerze to jak tam zacznie
porzadnie wiac, to samemu sie schodzi :-)

Cena biletu jest ta sama jak wtedy gdy wszystko chodzi, Na tej samej zasadzie działa większośc polskich ośrodków.

No masz, a w CzG kupisz wtedy "maly region" i zaplacisz mniej.
Ale nie przypominam sobie zeby kiedys tak wylaczyli.

Patrze w cennik .. zlikwidowali maly region ? No to zostaja punktowe.

Podsumowujac - Dolny Slask nie Austria, ale troche tej troski o
klienta na Czarnej Gorze widac. Co roku wiecej. A ma byc jeszcze
wiecej. Niezadowolony jestem tylko jak place za posilek :-)

Szklarska to osobny temat - nawet tu na grupie przebijaly sie plotki o
klopotach z KPN. Ale cos i tam sie rusza. J.

>> To akurat proste - po prostu sa najlepsi :-)
>
>Tylko pod jakim względem?
>Jeśli chodzi o infrastrukturę i rozmaitość stoków to może tak.

Pod wieloma wzgledami. Stoki, ilosc tras, wyciagow, nasniezanie,
parking, toalety. Oczywiscie sa tez i wady.

To wiadomo, ale co ci po toalecie gdy stoisz do wyciągu albo warunki na stoku są
kiepskie?

>Jeżdżę ostatnio do ośrodka którego wcale nie ma w tym rankingu i tam żadnych
>kamieni nie ma, kolejki do wyciągów też nie duże.

Ale ktory to ? Wolisz nie pisac, zeby kolejek nie przybylo ? :-)

No to trochę jak z grzybami :)
Ale powiem że to blisko Czarnej Góry.

Jak snieg nie spadnie, to i tam warunkow nie bedzie, taka smutna
prawda.

Tam armatki są, tylko że to niżej położone jest.
Jest też parking (darmowy) WC oraz knajpy.

>To tak jak z hipermarketami, coś co kosztuje w Tesco 20 kupisz w sklepiku
>osiedlowym za 10.

A nie odwrotnie ?

Miałem na myśli artykuły budowlane.
W każdym OBI czy Castorama wszystko może kosztować czasem 2x tyle co w sklepiku.
Tak jest z farbami, klejami, pędzlami itp.
Ale znowu w sklepiku nie ma np. wykładzin i transportu.

--

On 18 Lut, 15:03, "Wojtek" <woyta...@op.pl> wrote:

Ameryki nie odkryłeś...
Już w kilku postach było o tym.

....a jeszcze jedno ostrzeżenie. trzymajcie sie z daleka od tej knajpki
zaraz obok krzesla duosobowego! sprzedaja tam jedzenie na wagę. niezły
patent zeby orznac takich naiwniakow jak ja. za piec pierogów i
surówkę zapłacilem 36 pln! czyli tyle co w Austrii za sznycel
wiedenski na pol talerza + surówki i frytki.
a mogłby byc taki fajny osrodek narciarski! szkoda.

marcopolo wrote:

za piec pierogów i surówkę zapłacilem 36 pln! czyli tyle co w Austrii za sznycel

Trzeba było sobie wziąć schabowego ze schabowym i schabowym ;)
Ja w Austrii ze surówek na tacki to brałem tuńczyka i łososia :D

Mirek.