Data: 2010-09-01 14:00:51 | |
Autor: Jarek od kżyża | |
Zaprzecz kłamstwom Kaczyńskiego. | |
Do Gdańska przyleciałem rejsowym samolotem wraz z Bohdanem Cywińskim, Tadeuszem Kowalikiem i Andrzejem Wielowieyskim rano 24 sierpnia 1980 r.
Lecieliśmy na wezwanie Tadeusza Mazowieckiego i Bronisława Geremka, którzy wcześniej dotarli do Stoczni z listem intelektualistów warszawskich. List do żony napisałem po zetknięciu się z ruchem strajkowym, w poczuciu, czym ten ruch jest. Oddaje on wiernie rolę, którą odgrywali eksperci przez cały okres strajku, i zaprzecza kłamstwom rzuconym pod naszym adresem przez Jarosława Kaczyńskiego. Halinko! Ten ruch jest potężny, niezwykle zdeterminowany, stanowczy, twardy. Nasza rola jest tu zupełnie podporządkowana, możemy odpowiadać na pytania i nieco, powtarzam, nieco tylko urealistyczniać ich postulaty. Nie jesteśmy żadnymi mediatorami, nie możemy być takimi mediatorami pomiędzy takimi siłami. Oni nie ustąpią od postulatu Wolnych Związków Zawodowych. Tu nie chodzi o pieniądze, tu chodzi o wolność i o godność pracownika. To jest piękne, ale my żyjemy we wschodniej Europie. Nie wiem, kiedy wrócę. Nie mam czasu na więcej. Ucałuj dzieci. Waldek (ekspert MKS) Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,8320717,Halinko__Ten_ruch_jest_potezny.html#ixzz0yHK6RcC9 Przemysław Warzywny -- "Także Bogdan Lis zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu manipulowanie prawdą. - Lech Kaczyński nigdy nie był doradca MKS-u. A na terenie stoczni w 1980 r. był może godzinę, godzinę i 15 minut, nie więcej. I twierdzenie, że on występował w naszym imieniu jako negocjator w stosunku do ekspertów, którzy z nami współpracowali, jest świadomą chyba manipulacją". |
|