Data: 2011-07-16 03:59:38 | |
Autor: Stefan Pietrzykowski | |
Zarżnąć kawał to jeszcze można zrozumie ć, ale żeby ... | |
# Zarżnąć własną partię – to łatwo? Co się czuje, gdy zakłada się własnemu dziecku sznur na szyję? Co musi czuć każda z osób, która pracowała nad spotami, rzekomo informacyjnymi, partii Jarosława Kaczyńskiego, z nim samym na czele? Czy mają oni wyrzuty sumienia, ba, czy mają w ogóle świadomość tego, jak rzemień wżyna im się w skórę?
Wpierw odwoływanie się do polskości – a przecież PiS jest ostatnią partią, która ma prawo do powoływania się na narodowość.. Teraz plakaty prezesa straszą mieszkańców różnych miejscowości; plakaty, a na nich wyblakły i nijaki prezes na tle wyblakłych i nijakich postaci. Na tle dusz. Dusz elektoratu? Elektoratu, idąc za wizerunkiem płynącym z plakatu, wyblakłym i nijakim? Elektoratu, który w swej szarości nie ma własnego zdania? Pętla się zacieśnia, z roku na rok coraz ciaśniej i ciaśniej. Premier Jarosław Kaczyński, niech nam żyje sto lat. A wraz z nim – stado bezbarwnych dusz, które pozwalają poniewierać swoje poglądy i wartości na rzecz pseudopolityków wielbionej partii. Hej Wy, którzy zapatrzeni jesteście w siwiznę premiera Kaczyńskiego! Gorsi dla otoczenia jesteście od swojego idola – on przynajmniej potrafi kierować swoim stadem duchów. Duchów, które – jak na plakacie, stoją za nim murem. Zawsze za nim. Zawsze w jego tle. Partia umiera, na własne i Wasze życzenie. Dziękuję! # Ze strony: http://tiny.pl/hfzf4 stevep -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|