Rzecznik PiS Adam Hofman (31 l.) to ma głowę do interesów! We Wrocławiu, skąd pochodzi ma mieszkanie i zarabia na jego wynajmowaniu. W tym samym czasie w stolicy mieszka z rodziną w służbowym lokum, opłacanym przez Sejm

Młody poseł PiS Adam Hofman na lokal w stolicy, gdzie mieszka z rodziną, dostaje z  Kancelarii Sejmu 2,2 tys. złotych miesięcznie. A w rodzinnym Wrocławiu posiada wraz z żoną, kupione na kredyt, 80-metrowe mieszkanie. Ale je wynajmuje. Poseł, jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, w 2009 roku zarobił za wynajem wrocławskiego lokum 8900 złotych. Ale ma szanse na więcej - średnie ceny wynajmu podobnych mieszkań we Wrocławiu sięgają przynajmniej 2 tysięcy złotych miesięcznie.

Dlaczego poseł Hofman mając opłacane służbowe mieszkanie z sejmowych pieniędzy jeszcze dorabia sobie na tym wrocławskim? Parlamentarzysta nie widzi w tym niczego złego.
- Mam we Wrocławiu kupione wspólnie z żoną mieszkanie na kredyt, właśnie pod wynajem">wynajem - tłumaczy nam z rozbrajającą szczerością Adam Hofman. I dodaje, że to nie jest mieszkanie, w którym mieszka czy miałby mieszkać, a jednie rodzaj inwestycji.
Poseł Hofman poza tym interesem mieszkaniowym, ma też smykałkę do intratnych samochodowych interesów. Jak ujawniliśmy, co roku kupuje sobie inny samochód. Tylko w tej kadencji jeździł już bmw, audi i mercedesem, a teraz terenowym volvo. - Samochody trzeba zmieniać, bo się starzeją i tracą na wartości - tłumaczył poseł swoje zmiłowanie do częstych zmian aut. Jak widać, poseł Hofman to mężczyzna wyjątkowo zaradny. I z głową do interesów.



http://www.fakt.pl/Posel-Hofman-sprytnie-sie-urzadzil,artykuly,102911,1.html

Do "zaradności" Hofana można dołożyć fakt, iż jego żona nie pokazała się wpracy przez dwa lata biorąc miesięcznie sześć tysięcy złotych.



Przemek

--

"W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem."