Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Żaryn: Upadek moralny Wałęsy

Żaryn: Upadek moralny Wałęsy

Data: 2012-12-11 19:03:02
Autor: u2
Żaryn: Upadek moralny Wałęsy
.... Boleslaw szybko roztrwonil spoleczny kapital zaufania. Prawdopodobne
jest, ze ubecja nigdy nie wypuscila go ze swoich raczek :

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/zaryn-upadek-moralny-walesy,6138175914

Wałęsa był tajnym wpółpracownikiem SB o ps. "Bolek" i donosił na
kolegów. To nie majaczenia chorego psychicznie. To prawda i jest o tym
przekonany każdy, kto zapozna się z faktami - pisze Stanisław Żaryn.
Sprawa sądowego nękania Krzysztofa Wyszkowskiego po raz kolejny pokazuje
upadek moralny Lecha Wałęsy. Najpierw ciągał on po sądach człowieka,
któremu zawdzięcza niezwykle wiele, niszczył i dręczył za mówienie
prawdy. Ostatnio w sposób niezwykle podły postanowił zrealizować wyrok
sądu (zrobił to w czasie, gdy Krzysztof Wyszkowski przebywa w szpitalu,
a w sądzie odbywają się kolejne etapy procesu), a teraz wielkopańsko
ogłasza, że daruje Wyszkowskiemu i wycofuje egzekucję komorniczą. Wałęsa
sugeruje przy tym kłamliwie, że Wyszkowski ma problemy psychiczne.


Ostatnie oświadczenie Lecha Wałęsy pokazuje dobitnie, że ma on obsesję w
związku z Wyszkowskim. Nienawiść do niego oraz strach przed prawdą
sprawiają, że pogrąża się on w coraz głębszych odmętach kryzysu własnej
moralności. Wałęsa najpierw upodlił Wyszkowskiego, przepraszając się
kłamliwie w jego imieniu, czym ośmieszył go pozbawił godności. Potem
poniżył, informując z wielkopańską butą, że odstępuje od egzekucji. Na
końcu kłamliwie oczernił sugerując, że Wyszkowski jest wariatem. Na nic
się jednak zdadzą słowa Wałęsy. Ta historia pokazuje, że wyzbywa się on
resztek swoich ludzkich odruchów.

Rację może mieć Wyszkowski sugerując w swoim oświadczeniu, że Wałęsa
chce zakończyć sprawę procesu, jaki wytoczył założycielowi Wolnych
Związków Zawodowych, by nie pozwolić sądowi na ponowne badanie jego
agenturalnej przeszłości. Jednak wydaje się, że przy tej okazji chciał
również wywołać wrażenie, że każdy jego krytyk to chory psychicznie
człowiek. Wydaje się, że nie przypadkiem oświadczenie Wałęsy zbiega się
w czasie z kolejną książką, która pokazuje negatywną przeszłość byłego
prezydenta.

W tym czasie, gdy Wałęsa jest w centrum uwagi, pojawia się kolejny atak
na Wyszkowskiego. Wałęsa pokazuje, że krytycy zostaną upodleni i
zmieszani z błotem, że tylko wariaci nie rozumieją, że Wałęsa "nigdy nie
zdradził". Jednak starania Wałęsy nie mogą zakończyć się sukcesem. Nic
nie zmieni faktu, że Wyszkowski ma rację, że mówi prawdę.

Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o ps. "Bolek" i donosił na
kolegów. To nie majaczenia chorego psychicznie. To prawda i jest o tym
przekonany każdy, kto zapozna się z faktami.

Upadek Wałęsy z lat 70. jest czymś oczywistym dla tych, których nie
zaślepia ideologia. Jednak Wałęsa miał szansę się z niego podnieść i żyć
jak przyzwoity człowiek. Wybrał inaczej. Wybrał siebie, swoją karierę,
niszczenie prawdy, łamanie prawa, ściganie tych, którzy mają odwagę
mówić prawdę i świadczyć o niej. Wybrał przekraczanie kolejnych granic
podłości. Wałęsa po upadku mógł powstać. Jednak wolał babrać się i
zagłębiać w moralnym bagnie. Tak wybrał, to jego decyzja. I nikogo
oprócz siebie winić za to nie może. To jego odpowiedzialność. I kiedyś
przyjdzie mu zdać z tego raport. Wtedy zapewne jego buta gdzieś zniknie...

Stanisław Żaryn

Data: 2012-12-11 23:18:52
Autor: matusm
Żaryn: Upadek moralny Wałęsy

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:50c77557$0$1219$65785112news.neostrada.pl...
... Boleslaw szybko roztrwonil spoleczny kapital zaufania. Prawdopodobne
jest, ze ubecja nigdy nie wypuscila go ze swoich raczek :

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/zaryn-upadek-moralny-walesy,6138175914

Wałęsa był tajnym wpółpracownikiem SB o ps. "Bolek" i donosił na
kolegów. To nie majaczenia chorego psychicznie. To prawda i jest o tym
przekonany każdy, kto zapozna się z faktami - pisze Stanisław Żaryn.
Sprawa sądowego nękania Krzysztofa Wyszkowskiego po raz kolejny pokazuje
upadek moralny Lecha Wałęsy. Najpierw ciągał on po sądach człowieka,
któremu zawdzięcza niezwykle wiele, niszczył i dręczył za mówienie
prawdy. Ostatnio w sposób niezwykle podły postanowił zrealizować wyrok
sądu (zrobił to w czasie, gdy Krzysztof Wyszkowski przebywa w szpitalu,
a w sądzie odbywają się kolejne etapy procesu), a teraz wielkopańsko
ogłasza, że daruje Wyszkowskiemu i wycofuje egzekucję komorniczą. Wałęsa
sugeruje przy tym kłamliwie, że Wyszkowski ma problemy psychiczne.


Ostatnie oświadczenie Lecha Wałęsy pokazuje dobitnie, że ma on obsesję w
związku z Wyszkowskim. Nienawiść do niego oraz strach przed prawdą
sprawiają, że pogrąża się on w coraz głębszych odmętach kryzysu własnej
moralności. Wałęsa najpierw upodlił Wyszkowskiego, przepraszając się
kłamliwie w jego imieniu, czym ośmieszył go pozbawił godności. Potem
poniżył, informując z wielkopańską butą, że odstępuje od egzekucji. Na
końcu kłamliwie oczernił sugerując, że Wyszkowski jest wariatem. Na nic
się jednak zdadzą słowa Wałęsy. Ta historia pokazuje, że wyzbywa się on
resztek swoich ludzkich odruchów.

Rację może mieć Wyszkowski sugerując w swoim oświadczeniu, że Wałęsa
chce zakończyć sprawę procesu, jaki wytoczył założycielowi Wolnych
Związków Zawodowych, by nie pozwolić sądowi na ponowne badanie jego
agenturalnej przeszłości. Jednak wydaje się, że przy tej okazji chciał
również wywołać wrażenie, że każdy jego krytyk to chory psychicznie
człowiek. Wydaje się, że nie przypadkiem oświadczenie Wałęsy zbiega się
w czasie z kolejną książką, która pokazuje negatywną przeszłość byłego
prezydenta.

W tym czasie, gdy Wałęsa jest w centrum uwagi, pojawia się kolejny atak
na Wyszkowskiego. Wałęsa pokazuje, że krytycy zostaną upodleni i
zmieszani z błotem, że tylko wariaci nie rozumieją, że Wałęsa "nigdy nie
zdradził". Jednak starania Wałęsy nie mogą zakończyć się sukcesem. Nic
nie zmieni faktu, że Wyszkowski ma rację, że mówi prawdę.

Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o ps. "Bolek" i donosił na
kolegów. To nie majaczenia chorego psychicznie. To prawda i jest o tym
przekonany każdy, kto zapozna się z faktami.

Upadek Wałęsy z lat 70. jest czymś oczywistym dla tych, których nie
zaślepia ideologia. Jednak Wałęsa miał szansę się z niego podnieść i żyć
jak przyzwoity człowiek. Wybrał inaczej. Wybrał siebie, swoją karierę,
niszczenie prawdy, łamanie prawa, ściganie tych, którzy mają odwagę
mówić prawdę i świadczyć o niej. Wybrał przekraczanie kolejnych granic
podłości. Wałęsa po upadku mógł powstać. Jednak wolał babrać się i
zagłębiać w moralnym bagnie. Tak wybrał, to jego decyzja. I nikogo
oprócz siebie winić za to nie może. To jego odpowiedzialność. I kiedyś
przyjdzie mu zdać z tego raport. Wtedy zapewne jego buta gdzieś zniknie...

Stanisław Żaryn

TO,ZE ISNIEJE KONFIDENT BOLEK to dlatego,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Data: 2012-12-12 16:04:23
Autor: Przemysław M.
Żaryn: Upadek moralny Wałęsy
Dnia Tue, 11 Dec 2012 19:03:02 +0100, u2 napisał(a):

... Boleslaw szybko roztrwonil spoleczny kapital zaufania. Prawdopodobne
jest, ze ubecja nigdy nie wypuscila go ze swoich raczek :
Stanisław Żaryn

Co to za fiutek? Też ma pretensje do esbeków, że nie został internowany?

--
"Na nich jest lekarstwo, ci którzy chcą aby był spokój niech piszą do
abuse. Im więcej takich donosów tym szybciej będzie spokój. Samo się nie
zrobi" - mkarwan - (c) Grzegorz Z.

Żaryn: Upadek moralny Wałęsy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona