Data: 2010-04-08 18:04:37 | |
Autor: Technolog | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
Witam, udostępniam fragment mojej posesji sąsiadowi. Płot jest tak
postawiony, iż ma on do tego fragmentu pełny dostęp, a ja nie mam żadnego. Było tak w momencie, gdy nabyłem tę nieruchomość i taki stan rzeczy mi nie przeszkadza. Z geodezyjnych mapek oraz znaczników jasno wynika, iż ten obszar należy do mojej nieruchomości, co wiele razy było omawiane przy jej zakupie. Dowiedziałem się o instytucji przejęcia nieruchomości przez zasiedzenie. Chciałbym się przed tym jakoś obronić. Co prawda od zakupu nieruchomości przeze mnie mijają dopiero trzy lata, ale nie chcę zwlekać z tą sprawą. Poza tym nie wiem, od którego momentu liczy się czas zasiedzenia. Czy mój sąsiad ma możliwość zdobycia tego fragmentu działki przez zasiedzenie za ileślam lat? Jeśli tak, to jak można się przed tym ustrzec - może podpisać umowę najmu lub dzierżawy tego fragmentu nieruchomości? Będę wdzięczny za pomoc. Wasze zdrowie! Technolog |
|
Data: 2010-04-08 20:58:23 | |
Autor: Cyb | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
On Thu, 8 Apr 2010 18:04:37 +0200, Technolog
<technokraton@gmail.kropka.com> wrote: Witam, udostępniam fragment mojej posesji sąsiadowi. Płot jest tak zasiedzenie w dobrej woli - 25 lat. zasiedzeieni w zlej woli - 30 lat (a taki przypadek bylby u ciebie). pozdarwiam, Cyb |
|
Data: 2010-04-08 21:56:52 | |
Autor: mvoicem | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
(08.04.2010 20:58), Cyb wrote:
On Thu, 8 Apr 2010 18:04:37 +0200, TechnologNie wiadomo od kiedy ten sąsiad tam już siedzi. Wydaje mi się że najzwyklejsza umowa użyczenia byłaby dowodem na to że sąsiad nie jest samoistnym posiadaczem (a więc że nie może zasiedzieć). p. m. |
|
Data: 2010-04-09 08:51:35 | |
Autor: Rafał | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
zasiedzenie w dobrej woli - 25 lat.Nie wiadomo od kiedy ten sąsiad tam już siedzi. Ja jeszcze jedno dopytam bo temat podobny. Co jak minie te 25(30) lat i sąsiad nie wystąpi o zasiedzenie? Można jakoś wyrwać swoją ziemie? Czy wystąpienie o rozgraniczenie coś pomoże? Liczy się kto pierwszy wystąpi o rozgraniczenie/zasiedzenie czy ktoś jest tu uprzywilejowany? Co innego mogę zrobić? Z sąsiadem nie rozmawiałem bo być może nie jest świadom że zasiaduje... Kiedyś już pytałem tu na grupie o tą działkę, ale nie uzyskałem wtedy satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Z góry dzięki. |
|
Data: 2010-04-09 10:14:57 | |
Autor: niusy.pl | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
Użytkownik "Rafał" <rafal_zapytaj_o_reszte@o2.pl> zasiedzenie w dobrej woli - 25 lat.Nie wiadomo od kiedy ten sąsiad tam już siedzi. Jeśli korzystał nieprzerwanie to nie można. Musiałbyś więc wykazać, że nie korzystał. Czy wystąpienie o rozgraniczenie coś pomoże? Pewnie w kwestiach podatkowych |
|
Data: 2010-04-10 10:00:26 | |
Autor: RD | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
niusy.pl pisze:
Ja jeszcze jedno dopytam bo temat podobny. Podepnę się w podobnej sprawie, jeśli można. Dwie rodziny korzystają ze wspólnego podwórka (zresztą i domu - również połowa). Tj. działka jest podzielona, jednak nie płotem, więc jedni i drudzy raz po jednej, raz po drugiej (bardziej oni po "naszej") stronie coś ustawiają i tak dalej. Czy trzeba się obawiać w takiej sytuacji zasiedzenia? To właściwie "rodzina", tj. dziadka brata dzieci, jeśli to ma jakieś znaczenie, stosunki miedzy rodzinami jednak są.. niezbyt dobre. Bywamy tam dość rzadko, raz na tydzień, raz na miesiąc, więc właściwie z podwórka nie korzystamy. W między czasie ów sąsiad postawił bramę przy wjeździe na posesję (jeden wjazd, po jego stronie, z którego wszyscy korzystaliśmy), więc i na swoje podwórko nieraz nie wjeżdżamy, a wchodzimy na posesję "od tyłu". Zastanawiam się nad wezwaniem geodety i postawieniem ogrodzenia, ale czy to jest konieczne, aby nie było problemów z zasiedzeniem i tym podobnych? Czy mogę to zrobić bez zgody i woli sąsiada/współwłaściciela? Pozdrawiam, Rafał |
|
Data: 2010-04-10 14:10:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
On Sat, 10 Apr 2010, RD wrote:
niusy.pl pisze: A trzeba w takim przypadku pytać na grupie, czy sam przepis by wystarczył? ;) http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html +++ Art. 172 § 1. Posiadacz nieruchomoci nie będšcy jej włacicielem nabywa własnoć, jeżeli posiada nieruchomoć nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz <BACZNOŚC!> samoistny, <spocznij> chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). -- - To właściwie "rodzina", tj. dziadka brata dzieci, jeśli to ma jakieś znaczenie, stosunki miedzy rodzinami jednak są.. niezbyt dobre. Mówisz, że zasiedzicie korzystanie z bramy? ;) (bo nie, NIE TYLKO własność można zasiedzieć!) Art.292 KC, link wyżej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-04-09 10:20:55 | |
Autor: Technolog | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
Dnia Thu, 08 Apr 2010 21:56:52 +0200, mvoicem napisał(a):
zasiedzenie w dobrej woli - 25 lat.Nie wiadomo od kiedy ten sąsiad tam już siedzi. W 2008 roku, na potrzeby sprzedaży (ja byłem kupcem), granica działki była przesuwana (dom stał za blisko granicy). Wcześniej sąsiad był na swoim. Także jest na moim od 2008 roku. Wydaje mi się że najzwyklejsza umowa użyczenia byłaby dowodem na to że Też mi się tak wydaje. Oczywiście mógłbym poprosić o pomoc prawnika, ale mam z sąsiadem bardzo dobre stosunki i nie chcę ich psuć obciążając go kosztami, bo on szczerze wierzy, że nie ma zamiaru mi tego fragmentu działki zabierać, pewnie będzie twierdził, że nie słyszał o instytucji zasiedzenia (co jest prawdopodobne). Więc z jego punktu widzenia problem nie istnieje. No nic, spróbuję z umową użyczenia, gdzie będzie napisane, że okres umowy nie liczy się do okresu zasiedzenia. A za 20 lat, jeśli sytuacja się nie zmieni, wynajmę prawnika :) Dzięki za pomoc. |
|
Data: 2010-04-09 12:35:34 | |
Autor: WMP | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
Technolog pisze:
Dnia Thu, 08 Apr 2010 21:56:52 +0200, mvoicem napisał(a):Który dom stał za blisko granicy? Twój? Jak została przesunięta granica? Na podstawie czego? Granicy nie można ot tak przesunąć. Masz jakieś mapki geodezyjne? |
|
Data: 2010-04-09 16:12:55 | |
Autor: Technolog | |
Zasiedzenie - profilaktyka | |
Dnia Fri, 9 Apr 2010 12:35:34 +0000 (UTC), WMP napisał(a):
Technolog pisze: Oczywiście wszystko mam, cała procedura trwała kilka miesięcy. Dom, który kupiłem, stał 1 metr od granicy. Dom budowany był w latach 70-tych, możliwe, że wtedy działka nie była rozparcelowana. Później po śmierci rodziców rodzeństwo rozparcelowało działkę, robiąc to 1 metr od domu, który w końcu kupiłem - nie wiem, jat to możliwe, może były inne przepisy. Gdy właściciel w roku 2008 zdecydował się na sprzedaż, musiał przesunąć granicę, aby w sumie były 4 metry od domu, kosztem działki brata, na co tamten się zgodził. Geodeta przesunął granicę, oni tam jeszcze działkę swoją parcelowali, geodeta umieścił znaczniki na granicach. Natomiast płot sąsiada stoi na linii starej granicy działki, 1 metr od mojego domu. U notariusza, przy podpisywaniu umowy, były już mapki z granicą 4 metry od mojego domu. Pisząc pierwszego posta nie chciałem się rozwlekać, bo nie sądziłem, że może mieć to znaczenie. Pozdrawiam |
|