Dnia 09-02-2011 o 01:42 Andrzej napisał na pl.comp.pecet:

Radeon 5850
zasilacz Amacrox 400W (peak 450).

Zainstalowany Windows XP nie wstaje, instalator z płytki nawet się  wysypuje.
Dało się zainstalować 7, udaje się zainstalować prawie wszystkie  sterowniki, jak tylko zainstaluję sterowniki do grafiki to od rebootu  każda próba uruchomienia systemu kończy się niebieskim ekranem.. Tryb  awaryjny działa, jak odinstaluje sterowniki - na standardowych  sterownikach chodzi.

Czyżby zasilacz był za słaby, czy męczyć grafikę (i sprzedawcę)?

Sprawdź, czy masz podpięte dodatkowe zasilanie do karty graficznej.

Twój zasilacz (zapewne Amacrox Warrior AX450-PNF) nie jest "noname".
Określiłbym go jako przeciętny, ale stosunkowo tani. Jednak wygląda
na to, że do Twojego zestawu powinien wystarczyć.

--
WiesłaW
Opera Mail

W dniu 2011-02-09 22:43, WiesłaW pisze:

Dnia 09-02-2011 o 01:42 Andrzej napisał na pl.comp.pecet:

Radeon 5850
zasilacz Amacrox 400W (peak 450).

Zainstalowany Windows XP nie wstaje, instalator z płytki nawet się wysypuje.
Dało się zainstalować 7, udaje się zainstalować prawie wszystkie
sterowniki, jak tylko zainstaluję sterowniki do grafiki to od rebootu
każda próba uruchomienia systemu kończy się niebieskim ekranem. Tryb
awaryjny działa, jak odinstaluje sterowniki - na standardowych
sterownikach chodzi.

Czyżby zasilacz był za słaby, czy męczyć grafikę (i sprzedawcę)?

Sprawdź, czy masz podpięte dodatkowe zasilanie do karty graficznej.

Tak, jedna wtyczka 6pin zwykła + druga na przejściówce z dwóch molexów.
Jeszcze się przyjrzę tej przejściówce jutro, czy nie łączy, jak będę miał do niej dostęp.

Twój zasilacz (zapewne Amacrox Warrior AX450-PNF) nie jest "noname".
Określiłbym go jako przeciętny, ale stosunkowo tani. Jednak wygląda
na to, że do Twojego zestawu powinien wystarczyć.

Wolałbym nie wydawać dwóch stów, jeśli nie muszę na jeszcze jeden. Jeszcze pogrzebię z tym.
Tak przy okazji, jaki byłby dobry jakbym chciał swój zestaw podkręcić tak za pół roku? 500, 600 watów?

Dnia 09-02-2011 o 23:16 Andrzej napisał na pl.comp.pecet:

Tak, jedna wtyczka 6pin zwykła + druga na przejściówce z dwóch molexów.
Jeszcze się przyjrzę tej przejściówce jutro, czy nie łączy, jak będę  miał do niej dostęp.

Koniecznie sprawdź dokładnie wszystkie molexy, bo to wygląda na brak
wystarczającej mocy. Przewód 12V jest żółty.

Wolałbym nie wydawać dwóch stów, jeśli nie muszę na jeszcze jeden.  Jeszcze pogrzebię z tym.
Tak przy okazji, jaki byłby dobry jakbym chciał swój zestaw podkręcić  tak za pół roku? 500, 600 watów?

W teraźniejszych zasilaczach najważniejsza jest linia 12V, a konkretnie
prąd jaki może dostarczyć. Sama moc zasilacza może nas wprowadzić w błąd.
Policzmy. Twój zasilacz posiada 29A/12V czyli 348W. Karta + procesor
pobierze max 151W + 127W = 278W. Zostaje 70W. Praktycznie, zestaw
powinien brać mniej, więc można śmiało próbować trochę podkręcać.
Wniosek z tego jest taki: należy wybierać zasilacze o mocnych liniach 12V
a nie o dużej liczbie watów na opakowaniu i najlepiej o wysokiej
sprawności.

--
WiesłaW
Opera Mail

W dniu 2011-02-09 23:58, WiesłaW pisze:

Dnia 09-02-2011 o 23:16 Andrzej napisał na pl.comp.pecet:

Tak, jedna wtyczka 6pin zwykła + druga na przejściówce z dwóch molexów.
Jeszcze się przyjrzę tej przejściówce jutro, czy nie łączy, jak będę miał
do niej dostęp.

Koniecznie sprawdź dokładnie wszystkie molexy, bo to wygląda na brak
wystarczającej mocy. Przewód 12V jest żółty.

Zmierzyłem napięcia, przewody są w porządku, napięcia raczej też - od 12,54 do nawet 13V. Czerwone ponad 6.
Zainstalowałem linuxa, wygląda w porządku, tylko są zgrzyty z kompozycjami w KDE, spróbuję jeszcze jak będzie chodziło na zamkniętych sterownikach ATI.
Wygląda na problem programowy.

Serdecznie dziękuję za pomoc.