Data: 2009-10-14 12:33:25 | |
Autor: Wiktor S. | |
Zasilacz bez wtyczki P4 | |
Z powodu awarii i wymiany zasilacza, nie mam podłączonej wtyczki Mówisz o 4-pinowej wtyczce na osobnym kablu, czy o 4-pinowej przedłużce szerokiego gniazda zasilającego płytę główną? Ta wymagana jest przez prądożerne Pentiumy. Czym grozi niepodłączenie tej wtyczki? Przeciążeniem pozostałych. Zobacz czy po dłuższej pracy pod obciążeniem przewody się nie grzeją. Jeśli jest to kabel wpinany osobno, to odpowiada on za zasilanie chłodzenia procesora. -- Azarien |
|
Data: 2009-10-14 16:47:23 | |
Autor: Kerry | |
Zasilacz bez wtyczki P4 | |
Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości
news:hb49e8$71p$1news.onet.pl... Z powodu awarii i wymiany zasilacza, nie mam podłączonej wtyczki Mówisz o 4-pinowej wtyczce na osobnym kablu, czy o 4-pinowej przedłużce szerokiego gniazda zasilającego płytę główną? Na osobnym kablu. W poprzednim zasilaczu była "przedłużka" ale na płycie było gniazdo normalne, bez dodatkowych 4-pinów, ale 4 pinowe złącze jest dalej, więc musiałem zastosować zasilanie na osobnym kabelku. (W obecnym zasilaczu nie mam tej wtyczki, starszy zasilacz). To gniazdo na płycie nazywa się ATX12V1 http://img42.imageshack.us/i/4pins.jpg/ Ta wymagana jest przez prądożerne Pentiumy. Czym grozi niepodłączenie tej wtyczki? Przeciążeniem pozostałych. Zobacz czy po dłuższej pracy pod obciążeniem przewody się nie grzeją. Jeśli jest to kabel wpinany osobno, to odpowiada on za zasilanie chłodzenia procesora. Nie zauważyłem zwiększonego rozgrzewania się przewodów. No niby osobno jest na płycie, ale w instrukcji stoi: http://img243.imageshack.us/i/atx12v1u.jpg/ -- Pozdrawiam, Kerry |
|