Czy w związku z nową ustawą deregulacyjną podmiot, który sprowadził
pojazd z UE i do tej pory był zobligowany do uzyskania kosztownego
zaświadczenia VAT 25, może złożyć oświadczenie w Wydziale Komunikacji?
Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km i wydaje mi się
że ten fakt można samemu stwierdzić nie płacąc 160 złotowego haraczu?

Jacek Smorzewski wrote:

Czy w związku z nową ustawą deregulacyjną podmiot, który sprowadził
pojazd z UE i do tej pory był zobligowany do uzyskania kosztownego
zaświadczenia VAT 25, może złożyć oświadczenie w Wydziale Komunikacji?

A potrafisz wskazać w ustawie deregulacyjnej przepis, który usuwałby
wymogi z art 105  ustawy o ptu?

Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km i wydaje mi się
że ten fakt można samemu stwierdzić nie płacąc 160 złotowego haraczu?

Ale ustawowo nadal to naczelnik US jest obowiązany do wydawania zaświadczeń
o braku obowiązku podatkowego w tym wypadku i taki przepis pewnie Ci podadzą.
No i płacisz za wniosek o wydanie zaświadczenia, a nie za samo zaświadczenie.

Ale spróbuj, ktoś musi zacząć.

PS
Cała ta ustawa deregulacyjna, to taki sam bełkot dla mas i prasy jak
"jedno okienko". Tak jak twórcom okienka wydawało się, że prowadzenie
działalności polega na nieustannym jej otwieraniu i zamykaniu, tak teraz
daje się ludziom coś, co wcześniej można było wywalczyc w oparciu o istniejące
artykuły KPA.

On 2011-07-02, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

Cała ta ustawa deregulacyjna, to taki sam bełkot dla mas i prasy jak
"jedno okienko".

Odz wczoraj mamy CEIDG, może to będzie sprawniejsze (kurde no muszę
wierzyć, że nawet tam się uczą na błędach i potrafią usprawnić proces)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Dnia 2011-07-02, o godz. 08:43:29
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2011-07-02, cef <cezfar@interia.pl> wrote:

[...]

> Cała ta ustawa deregulacyjna, to taki sam bełkot dla mas i prasy jak
> "jedno okienko".

Odz wczoraj mamy CEIDG, może to będzie sprawniejsze (kurde no muszę
wierzyć, że nawet tam się uczą na błędach i potrafią usprawnić proces)

Tak na marginesie, ciekawe co się stanie z gminnymi urzędnikami którzy
się tym zajmowali. Tomek

On 2011-07-02, tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

Odz wczoraj mamy CEIDG, może to będzie sprawniejsze (kurde no muszę
wierzyć, że nawet tam się uczą na błędach i potrafią usprawnić proces)

Tak na marginesie, ciekawe co się stanie z gminnymi urzędnikami którzy
się tym zajmowali.

Będą wklepywać wnioski do innej aplikacji? :)
Przecież nadal możesz zgłosić firmę w urzędzie (a i aktualizacje
też trzeba robić przez UM/UG, dopóki Twoje wpisy nie znajdą się w CEIDGu - czyli potencjalnie do końca roku :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Dnia 2011-07-02, o godz. 09:29:37
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

On 2011-07-02, tomek <tomekziel@op.pl> wrote:

[...]

>> Odz wczoraj mamy CEIDG, może to będzie sprawniejsze (kurde no muszę
>> wierzyć, że nawet tam się uczą na błędach i potrafią usprawnić
>> proces)
> Tak na marginesie, ciekawe co się stanie z gminnymi urzędnikami
> którzy się tym zajmowali. Będą wklepywać wnioski do innej aplikacji? :)
Przecież nadal możesz zgłosić firmę w urzędzie (a i aktualizacje
też trzeba robić przez UM/UG, dopóki Twoje wpisy nie znajdą się w CEIDGu - czyli potencjalnie do końca roku :)

No tak.. W przyrodzie (urzędniczej) nic nie ginie

Tomek

Dnia 2011-07-02, o godz. 16:03:04
tomek <tomekziel@op.pl> napisał(a):

Dnia 2011-07-02, o godz. 09:29:37
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> napisał(a):

> On 2011-07-02, tomek <tomekziel@op.pl> wrote:
> > [...]
> > >> Odz wczoraj mamy CEIDG, może to będzie sprawniejsze (kurde no
> >> muszę wierzyć, że nawet tam się uczą na błędach i potrafią
> >> usprawnić proces)
> > Tak na marginesie, ciekawe co się stanie z gminnymi urzędnikami
> > którzy się tym zajmowali. > > Będą wklepywać wnioski do innej aplikacji? :)
> Przecież nadal możesz zgłosić firmę w urzędzie (a i aktualizacje
> też trzeba robić przez UM/UG, dopóki Twoje wpisy nie znajdą się > w CEIDGu - czyli potencjalnie do końca roku :)
> No tak.. W przyrodzie (urzędniczej) nic nie ginie

... z wyjątkiem tego co składa petent :)

Dnia 2011-07-02, o godz. 10:13:59
"cef" <cezfar@interia.pl> napisał(a):

PS
Cała ta ustawa deregulacyjna, to taki sam bełkot dla mas i prasy jak
"jedno okienko". Tak jak twórcom okienka wydawało się, że prowadzenie
działalności polega na nieustannym jej otwieraniu i zamykaniu, tak
teraz daje się ludziom coś, co wcześniej można było wywalczyc w
oparciu o istniejące
artykuły KPA.

Ale jednak teraz jest już wyraźna podkładka dla urzędników że
oświadczenia w kilku sprawach wystarczą.

Osobiście po przejściach z UM, SKO i WSA wolę żeby urzędnik
miał czarno na białym że musi coś zrobić, niż edukować go za pomocą
instancji odwoławczych. Tomek

On 2 Lip, 10:13, "cef" <cez...@interia.pl> wrote:

A potrafisz wskazać w ustawie deregulacyjnej przepis, który usuwałby
wymogi z art 105  ustawy o ptu?

Art 220 §1 Organ administracji publicznej nie mo- że żądać
zaświadczenia ani oświadcze- nia na potwierdzenie faktów lub stanu
prawnego, jeżeli:
(...)
   d) d) przedstawionych przez zaintere- sowanego do wglądu dokumen-
tów urzędowych (dowodu osobi- stego, dowodów rejestracyjnych i
innych).


--
pzdr smoq

Jacek Smorzewski wrote:

A potrafisz wskazać w ustawie deregulacyjnej przepis, który usuwałby
wymogi z art 105 ustawy o ptu?

Art 220 §1 Organ administracji publicznej nie mo- że żądać
zaświadczenia ani oświadcze- nia na potwierdzenie faktów lub stanu
prawnego, jeżeli:
(...)
   d) d) przedstawionych przez zaintere- sowanego do wglądu dokumen-
tów urzędowych (dowodu osobi- stego, dowodów rejestracyjnych i
innych).

Chyba nie o to chodzi :-)
Tam gdzieś obok jest zapis, że moga żądać jeśli ustawa wymaga.
A art 105 nie uchylony.

Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km

Czy oby dobrze zrozumiałeś słowa "używane"? Moim zdaniem nie. Używane nie oznacza bowiem "pół roczne", a  używane pół roku. Samochód może mieć i dziesięć lat, ale jak nie udowodnisz, że używałeś przez pół roku to jest ciągle dla ciebie nowy samochód. Co do dodatkowego wymogu w postaci przebiegu masz rację.

On Sat, 2 Jul 2011 12:23:17 +0200, <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl>
wrote:

Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km

Czy oby dobrze zrozumiałeś słowa "używane"? Moim zdaniem nie. Używane nie oznacza bowiem "pół roczne", a  używane pół roku. Samochód może mieć i

przecież są wymienione _2_ warunki. Czy uważasz, że da się przejechać
samochodem 6000km "nie używając" go?

Jarek Andrzejewski w <news:t2631798adcvr6lh30s9cvod3a1uii491k4ax.com>:

On Sat, 2 Jul 2011 12:23:17 +0200, <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl>
wrote:

Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km

                         ^^^

Czy oby dobrze zrozumiałeś słowa "używane"? Moim zdaniem nie. Używane nie oznacza bowiem "pół roczne", a  używane pół roku. Samochód może mieć i

przecież są wymienione _2_ warunki. Czy uważasz, że da się przejechać
samochodem 6000km "nie używając" go?

Dwa warunki oraz operator logiczny.

6000 km bez większego wysiłku da sie zrobić przez 60 dni
 --
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Obowiązkiem podatkowym PTU nie są objęte pojazdy używane czyli
conajmniej pół roczne i z przebiegiem powyżej 6000 km

Czy oby dobrze zrozumiałeś słowa "używane"? Moim zdaniem nie. Używane nie
oznacza bowiem "pół roczne", a  używane pół roku. Samochód może mieć i

przecież są wymienione _2_ warunki. Czy uważasz, że da się przejechać
samochodem 6000km "nie używając" go?

Przejechać mógł poprzedni właściciel. Poza tym nie czepiam się przebiegu, a drugiego warunku, który trzeba stosować łącznie z pierwszym.  Pół roku ma być używany przez Ciebie, nie poprzedniego właściciela. Co ważne - *używany*, a nie jedynie bedący w Twoim posiadaniu.

Pamiętaj, że rozmawiamy o podatkach, a one czasem niewiele mają wspólnego z logiką.

On Tue, 5 Jul 2011 14:37:28 +0200, <sympatyczna_poczta_a@amorki.pl>
wrote:

Przejechać mógł poprzedni właściciel. Poza tym nie czepiam się przebiegu, a drugiego warunku, który trzeba stosować łącznie z pierwszym.  Pół roku ma być używany przez Ciebie, nie poprzedniego właściciela. Co ważne -

czy nie mylisz zwolnienia z VAT przy sprzedaży rzeczy używanej, przy
zakupie której nie odliczono (nie przysługiwało odliczenie?) VAT ze
zwolnieniem z VAT przy zakupie sprowadzanego pojazdu?
Te 2 warunki to chyba kryteria, po spełnieniu których pojazd przestaje
być "nowy".
Warunek, by przejechać 6000km od zakupu do sprowadzenia faworyzowałby
odległe kraje :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

On Tue, 5 Jul 2011, Jarek Andrzejewski wrote:

Warunek, by przejechać 6000km od zakupu do sprowadzenia faworyzowałby
odległe kraje :-)

  Nie ma zakazu jazdy z Czech do Polski przez Hiszpanię ;)
  A zasadniczo nowe pojazdy rzadko jeżdżą na własnych kołach, więc
nie widać tego faworyzowania :)

pzdr, Gotfryd