Opisywałem jakiś czas temu historię mojego kuzyna, gówniarz nawywijał (190kk) poszedł na policję i się przyznał. Prokurator zaproponował albo grzywnę (1000 zł) lub 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata próby. Dał czas do piątku do namysłu. Młody za parę lat chce lecieć do rodziny do USA i zrobił się problem - nie będzie miał szans na wizę bo nie dostanie zaśw. o niekaralności.

Pytanie - co lepiej wybrać. Karę pieniężną czy zawieszenie na 2 lata? Co się szybciej da zatrzeć z papierów? Gdyby grzywna byla rozłożona np na 10 rat po 100 zł, czy będzie to mieć wpływ na dłuższy czas oczekiwania na zatarcie?

W dniu 12.03.2013 14:57, CPL pisze:

Pytanie - co lepiej wybrać. Karę pieniężną czy zawieszenie na 2 lata? Co
się szybciej da zatrzeć z papierów? Gdyby grzywna byla rozłożona np na
10 rat po 100 zł, czy będzie to mieć wpływ na dłuższy czas oczekiwania
na zatarcie?

Wszystko jest w kodeksie karnym, leniuszku ;)

Generalnie zawiasy zacierają się 6 miesięcy roku po upłynięciu okresu próby a grzywna 5 lat po jej całkowitym zapłaceniu lub ewentualnie 3 lata na wniosek skazanego (jeśli sąd się przychyli).

Czysto czasowo, zwłaszcza z tymi ratami, lepiej wychodzi (paradoksalnie) odsiadka w zawiasach.

W dniu 12.03.2013 15:03, Andrzej Lawa pisze:

Generalnie zawiasy zacierają się 6 miesięcy roku po upłynięciu okresu
próby a grzywna 5 lat po jej całkowitym zapłaceniu lub ewentualnie 3
lata na wniosek skazanego (jeśli sąd się przychyli).

Czysto czasowo, zwłaszcza z tymi ratami, lepiej wychodzi (paradoksalnie)
odsiadka w zawiasach.

Z tym, że dla zamorskiego imperium zatarcie nie istnieje. Rozważania,
co z tego, że jest to sprzeczne z naszym prawem, oraz jakie są szanse,
że się dowiedzą o zatartej karze, pozostawiam jako rozrywkę dla czytelnika.

   MJ

W dniu 12.03.2013 15:32, Michał Jankowski pisze:

Czysto czasowo, zwłaszcza z tymi ratami, lepiej wychodzi (paradoksalnie)
odsiadka w zawiasach.

Z tym, że dla zamorskiego imperium zatarcie nie istnieje. Rozważania,
co z tego, że jest to sprzeczne z naszym prawem, oraz jakie są szanse,
że się dowiedzą o zatartej karze, pozostawiam jako rozrywkę dla czytelnika.

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś skazany?

On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 15:32, Michał Jankowski pisze:

Z tym, że dla zamorskiego imperium zatarcie nie istnieje. Rozważania,
co z tego, że jest to sprzeczne z naszym prawem, oraz jakie są szanse,
że się dowiedzą o zatartej karze, pozostawiam jako rozrywkę dla czytelnika.

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

pzdr, Gotfryd

W dniu 12.03.2013 15:58, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

Twierdzisz, że CIA rutynowo włamuje się do naszych archiwów?

Dnia 2013-03-12 16:07, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

Twierdzisz, że CIA rutynowo włamuje się do naszych archiwów?

Biorąc pod uwagę niechęć do wpuszczania elementu wszelakiego
to mają do tych archiwum stały abonament.


Pozdrawiam

W dniu 12.03.2013 16:51, RadoslawF pisze:

Dnia 2013-03-12 16:07, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

Twierdzisz, że CIA rutynowo włamuje się do naszych archiwów?

Biorąc pod uwagę niechęć do wpuszczania elementu wszelakiego
to mają do tych archiwum stały abonament.

Abonament? :) Raczej wynajmują naszym miejsce na swoim serwerze...

Pozdr.!
(D)

On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 15:58, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  Nie przyznaję się (do tego tekstu)

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

Twierdzisz, że CIA rutynowo włamuje się do naszych archiwów?

  Dlaczego wycinasz wrotkę z której wynika kontekst - ja tylko
podważałem konieczność legalnego uzyskania tej informacji.
  CIA nie musi się włamywać, ale ambasada nie musi mieć jej
legalnie, może mieć np. z nielegalnego przechowywania jakiejś
informacji.

pzdr, Gotfryd

W dniu 13.03.2013 11:39, Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 15:58, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  Nie przyznaję się (do tego tekstu)

Zgubiłeś się w oznaczeniach cytatów ;)

To był twój tekst będący (automatycznym) cytatem mojego tekstu.

  A po co im legalnie, skoro rozstrzygnięcie zapadnie tu, w Polsce,
więc zamorska wersja "zatrucia dowodu" nie działa? :>

Twierdzisz, że CIA rutynowo włamuje się do naszych archiwów?

  Dlaczego wycinasz wrotkę z której wynika kontekst - ja tylko

Masz jakiś PMS czy cuś? Policz "ptaszki" - wyraźnie widać, co jest cytatem cytatu i nie marudź o "wycinanie zwrotek".

podważałem konieczność legalnego uzyskania tej informacji.
  CIA nie musi się włamywać, ale ambasada nie musi mieć jej
legalnie, może mieć np. z nielegalnego przechowywania jakiejś
informacji.

No i właśnie to wytykam - przestępcy (tj. te USAmany co wg ciebie nielegalnie posiadają jakieś dane) mają się czepiać tego, że ktoś kiedyś prawo naruszył?

On Wed, 13 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 13.03.2013 11:39, Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 15:58, Gotfryd Smolik news pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

  Nie przyznaję się (do tego tekstu)

Zgubiłeś się w oznaczeniach cytatów ;)

  Nie :)

To był twój tekst będący (automatycznym) cytatem mojego tekstu.

  No więc powinien być Twoja wrotka.

Masz jakiś PMS czy cuś? Policz "ptaszki" - wyraźnie widać, co jest cytatem cytatu

  Pytałem dlaczego wyciąłeś WROTKI, czytający niekoniecznie liczy
"ptaszki", szczególnie że ze standardu nie wynika nakaz stosowania
znaku ">" ani zakaz ">>" czy innej kombinacji (to jest dość powszechna
nadinterpretacja, wynikła z ułomności programów MS$ i powszechnie
tolerowana, ale nie wynikła z RFC).

i nie marudź o "wycinanie zwrotek".

  Y tam, naszło mnie, to pomarudziłem.
  Nie żeby zaraz od tego świat się zawalił.

No i właśnie to wytykam - przestępcy (tj. te USAmany co wg ciebie nielegalnie posiadają jakieś dane) mają się czepiać tego, że ktoś kiedyś prawo naruszył?

  Oczywiście.
  A zabronisz im, parafrazując słynne "kto bogatemu zabroni"?
  Jeszcze raz - ja jedynie stwierdzam fakt, nie to, czy dana konstrukcja
mi się podoba czy nie.

  Popatrz na to z innego punktu widzenia - dajmy na to jakiegoś
Amerykanina. Z jego p. widzenia brak prawa o "zatrutym dowodzie"
to jest bezprawie.
  Skoro gdzieś na prowincjach świata toleruje się bezprawie, to
dlaczego on nie ma bronić się ... bezprawiem właśnie?
  Ignoruje zatarcie wskazania i już.
  Zgodnie z instrukcją przed płotem stosuje prawo polskie, za
płotem stosuje prawo amerykańskie, pan wyjdzie tamtymi drzwiami
i nie zawraca głowy o wizę...

pzdr, Gotfryd

W dniu 2013-03-12 15:33, Andrzej Lawa pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

A może się dowiedzieli wcześniej?

   MJ

W dniu 12.03.2013 22:45, Michal Jankowski pisze:

W dniu 2013-03-12 15:33, Andrzej Lawa pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

A może się dowiedzieli wcześniej?

Tak jak o broni masowego rażenia w Iraku oraz o planach świrów od porwanych samolotów? ;->

On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 22:45, Michal Jankowski pisze:

W dniu 2013-03-12 15:33, Andrzej Lawa pisze:

Ale niby skąd mają (legalnie) wiedzieć, że ktoś po zatarciu był kiedyś
skazany?

A może się dowiedzieli wcześniej?

Tak jak o broni masowego rażenia w Iraku oraz o planach świrów od porwanych samolotów? ;->

  Tak właśnie.
  I na tym polega problem - że nie muszą się tłumaczyć z błędu.
  A skoro mogą mieć dane z sufitu, to równie dobrze mogą mieć
nielegalne, nie ma wymogu legalności.

pzdr, Gotfryd