Data: 2009-04-11 08:47:42 | |
Autor: Jacek_P | |
Zatrudnienie za najnizsza krajowa. | |
Przemek napisal:
Powszechnie wiadomo, ze duzo firm malych i srednich zatrudnia pracownikow za najnizsza krajowa. Kluczowa sprawa: wlasciciel rozlicza sie na 19% i ryczaltowy ZUS. Czesto takie rozwiazanie jest korzystne dla pracodawcy (nizsze koszty utrzymania pracownika), Problem z cala sprawa polega na bardzo malej wiarygodnosci systemu emerytalnego. Gdyby to byl system o takiej wiarygodnosci jak niemiecki, to kazdy pilnowalby placenia swoich skladek. Jezeli pracownik "na papierze" zarabia najnizsza krajowa, to ile procent premii moze dostac? Wyzej ci juz napisalem, ze clou calej sprawy polega na ucieczce od placenia progresywnego podatku i procentowego zusu pracownika na rzecz liniowego podatku i ryczaltowego zusu pracodawcy. Krotko mowiac: zamiast ci zaplacic robi ci niezgloszona i nieopodatkowana darowizne :) Jaki zysk? Praktycznie na zusie od calej nadwyzki ponad zgloszone minimum, czyli okolo 45% wyplaty. Podatek i tak trzeba zaplacic. Jakie sa prawne konsekwencje zarowno ze strony pracownika, jak i pracodawcy? Przestepstwo karno-skarbowe plus zaleglosci w zus plus smrod w papierach plus wykluczenie z zamowien publicznych. Cos pominalem? -- Pozdrawiam, Jacek |
|