GK wrote:

Witam,
Żona prowadziła działalność, którą zawiesiła w 2007 roku. Złożyła w
ZUS-ie stosowne dokumenty dowiadywała się tam, wszystko było w
porządku.

Jakie dokumenty?
W 2007 ZUS nie przewidywał zawieszenia, więc co
było w porządku?

 Dzisiaj dostała pismo o zaległych 2-letnich składkach za

ten okres z racji ubezpieczenia zdrowotnego. Dla nas to bardzo duża
kwota prawie 6 tys. zł z odsetkami. Co robić?

Dlaczego tylko ze zdrowotnego?
Zdrowotne nie byłoby takie straszne - większosć odliczalna od podatku,
ale obawiam się, ze może jeszcze w drodze są decyzje odnośnie społecznego -
a to będą kilkukrotnie większe kwoty

cef pisze:

GK wrote:

Witam,
Żona prowadziła działalność, którą zawiesiła w 2007 roku. Złożyła w
ZUS-ie stosowne dokumenty dowiadywała się tam, wszystko było w
porządku.

Jakie dokumenty?
W 2007 ZUS nie przewidywał zawieszenia, więc co
było w porządku?

Dzisiaj dostała pismo o zaległych 2-letnich składkach za

ten okres z racji ubezpieczenia zdrowotnego. Dla nas to bardzo duża
kwota prawie 6 tys. zł z odsetkami. Co robić?

Dlaczego tylko ze zdrowotnego?
Zdrowotne nie byłoby takie straszne - większosć odliczalna od podatku,
ale obawiam się, ze może jeszcze w drodze są decyzje odnośnie społecznego -
a to będą kilkukrotnie większe kwoty

Żona dowiadywała się w ZUS-ie u osób, które są od udzielania informacji. To skoro one wprowadzają w błąd to co człowiek ma robić jak się na tym nie zna? Żona pytała się u źródła, składając odpowiednie dokumenty zawieszające działalność.
Pozdrawiam,
Grzegorz

GK wrote:

Żona dowiadywała się w ZUS-ie u osób, które są od udzielania informacji.

W żadnym ZUS w całej polsce nie ma osób od udzielnia informacji.
To co usłyszałeś, to była luźna wypowiedź niezatrudnionej w ZUS osoby na temat pogody.

GK wrote:

Żona dowiadywała się w ZUS-ie u osób, które są od udzielania
informacji. To skoro one wprowadzają w błąd to co człowiek ma robić
jak się na tym nie zna?

Przepraszam za sarkazm, ale jak się nie zna, to płaci.
Od urzędów to informacji żadaj na piśmie.
Przecież nikt nie potwierdzi, że powiedział tak, a nie inaczej.
Ciekawe co powiedzieli, skoro w 2007 już pełno było spraw
z lat ubiegłych w toku i owszem zdarzało się, że ktoś tam coś z ZUSem
wygrał, ale trzeba było walczyć o uznanie zawieszenia na drodze sądowej.
Jeśli ktos planował zwieszenie, to w prosty sposób mógł się zorientować
co ryzykuje.


Żona pytała się u źródła, składając

odpowiednie dokumenty zawieszające działalność.

Podaj jakie druki i z jakimi kodami.
Od tego zależy dalsza linia obrony.

cef pisze:

Jakie dokumenty?
W 2007 ZUS nie przewidywał zawieszenia, więc co
było w porządku?

Dzisiaj dostała pismo o zaległych 2-letnich składkach za

ten okres z racji ubezpieczenia zdrowotnego. Dla nas to bardzo duża
kwota prawie 6 tys. zł z odsetkami. Co robić?

Dlaczego tylko ze zdrowotnego?
Zdrowotne nie byłoby takie straszne - większosć odliczalna od podatku,
ale obawiam się, ze może jeszcze w drodze są decyzje odnośnie społecznego -
a to będą kilkukrotnie większe kwoty

Żona pracuje i pracowała. To była działalność dodatkowa. O nic więcej niż ubezpieczenie zdrowotne nie czepiają się i nie powinni, bo brak im podstaw.
Pozdrawiam,
Grzegorz

GK wrote:

Żona pracuje i pracowała. To była działalność dodatkowa. O nic więcej
niż ubezpieczenie zdrowotne nie czepiają się i nie powinni, bo brak im
podstaw.

Jakie druki złożyła? Jakie kody?